Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Ehano - Trapinch
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Inne
Strona 2 z 4
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Ehano - Trapinch
Chm... chyba coś mu się pomieszało bo ciągle powtarzał tą samą nazwę ale trapinch chyba ogarnął o co chodzi. Kamienny grób, więc chyba kamienie powinny otoczyć przeciwnika, albo najlepiej uwięzić go i przygnieść. Spróbujmy.
- No dobra, zobaczymy.
Dodał od tak aby kecleon się przygotował. Następnie skupił się na podłożu jak przy poprzednim ataku a następnie zwizualizował sobie jak kamienne płaskie fragmenty zgniatają ze wszystkich stron przeciwnika. Lepiej nie wiedzieć jak wyglądał ten biedny nieistniejący poke smok.
- No dobra, zobaczymy.
Dodał od tak aby kecleon się przygotował. Następnie skupił się na podłożu jak przy poprzednim ataku a następnie zwizualizował sobie jak kamienne płaskie fragmenty zgniatają ze wszystkich stron przeciwnika. Lepiej nie wiedzieć jak wyglądał ten biedny nieistniejący poke smok.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
- Że co...? - Kecleon nawet nie zdążył dokończyć, kiedy nagle został zakryty przez kamienie, które skutecznie przyklinowały pokemona.
Odd po chwili użył ataku, który wyglądał na jakiś typu walczącego i rozwalił kamienie, które go blokowały.
- Dobrze, trochę aż za dobrze - zaśmiał się. - Nie no, prawidłowy atak tylko nie mogłeś sobie innego celu wybrać? - spytał żartobliwie.
Byłeś już bardzo zmęczony i w Twoim pokemonim brzuchu dość głośno zaburczało.
Odd po chwili użył ataku, który wyglądał na jakiś typu walczącego i rozwalił kamienie, które go blokowały.
- Dobrze, trochę aż za dobrze - zaśmiał się. - Nie no, prawidłowy atak tylko nie mogłeś sobie innego celu wybrać? - spytał żartobliwie.
Byłeś już bardzo zmęczony i w Twoim pokemonim brzuchu dość głośno zaburczało.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Ym... no fakt od rana nic nie jadł. Ehano uśmiechnął się gdy tylko usłyszał pochwałę wypowiedzianą przez kecleona a następnie usiadł oddychając głęboko. To był pracowity dzień, trzeba odpocząć. Wtem jakiś dziwny odgłos rozszedł się po okolicy, Jak dzikie zwierze... burczenie w pomarańczowym brzuszku.
- Ajaj, nic jeszcze dzisiaj nie jadłem. Pójdziesz ze mną coś poszukać?
Sok kaktusowy, zawsze dobry do picia, a bulwy kwiatów pustynnych pełne są smacznego, choć twardego żarełka. No dobra trzeba wstać i ruszyć dalej. Trapinch wstał i zrobił kilka kroków w przód.
- Ajaj, nic jeszcze dzisiaj nie jadłem. Pójdziesz ze mną coś poszukać?
Sok kaktusowy, zawsze dobry do picia, a bulwy kwiatów pustynnych pełne są smacznego, choć twardego żarełka. No dobra trzeba wstać i ruszyć dalej. Trapinch wstał i zrobił kilka kroków w przód.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
- Ta... sam zgłodniałem, że mógłbym zjeść Pappidasha z kopytami... - zażartował Odd i poklepał się po brzuchu.
Po chwili ruszyliście na poszukiwanie jedzenia. Pośród kaktusów spotkaliście jednego Maractusa, który nie był zbyt zadowolony, że chciałeś go ugryźć. Na szczęście skończyło się tylko na groźbie. Obydwaj znaleźliście tyle żarełka, że po niedługim czasie byliście już pełni.
Po chwili ruszyliście na poszukiwanie jedzenia. Pośród kaktusów spotkaliście jednego Maractusa, który nie był zbyt zadowolony, że chciałeś go ugryźć. Na szczęście skończyło się tylko na groźbie. Obydwaj znaleźliście tyle żarełka, że po niedługim czasie byliście już pełni.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Ło... no to była zacna potrawa. Właściwie to co zwykle ale w jakiej ilości. Z uśmiechem na pyszczku trapinch wygrzewał się w promieniach zachodzącego słońca. A gdy powieki zaczęły mu się kleić podniósł się z trudem i wymamrotał cicho.
- No to trzeba byłoby pójść spać. Bym cię zaprosił ale nie wiem czy się zmieścisz w moim kaktusie.
Na pewno by się nie zmieścił ale to szczegół. Ehano zrobił kilka kroków w kierunku swej kryjówki po czym odwrócil się i dodał.
- Ale odprowadzić to mnie możesz
- No to trzeba byłoby pójść spać. Bym cię zaprosił ale nie wiem czy się zmieścisz w moim kaktusie.
Na pewno by się nie zmieścił ale to szczegół. Ehano zrobił kilka kroków w kierunku swej kryjówki po czym odwrócil się i dodał.
- Ale odprowadzić to mnie możesz
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
- Skoro mogę to czemu nie? - zaśmiał się Kecleon.
Dzisiaj najadłeś się porządnie a to dzięki temu, że Kecleon był bardziej doświadczony od Ciebie. Pokemon ruszył z Tobą w kierunku Twojej kryjówki.
- No to dobranoc, jakbyś się obudził wcześnie rano to mieszkam pośród skał naprzeciw słońca rano, czyli na zachód - pomachał Ci Odd i po chwili sobie poszedł.
Dzisiaj najadłeś się porządnie a to dzięki temu, że Kecleon był bardziej doświadczony od Ciebie. Pokemon ruszył z Tobą w kierunku Twojej kryjówki.
- No to dobranoc, jakbyś się obudził wcześnie rano to mieszkam pośród skał naprzeciw słońca rano, czyli na zachód - pomachał Ci Odd i po chwili sobie poszedł.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Ehano z pewnością odmachałby swojemu nowo poznanemu znajomemu gdyby nie to, że chodzi na czterech łapkach. Ni jak inaczej nie umie. Maluch tylko uśmiechnął się szeroko i krzyknął do oddalającego się kecleona:
- Dobranoc. Do jutra.
Następnie odprowadził go wzrokiem po czym wgramolił się do swego kaktusa. Ułożył się wygodnie po czym pogrążył się w krainie marzeń sennych. Ślicznie.
- Dobranoc. Do jutra.
Następnie odprowadził go wzrokiem po czym wgramolił się do swego kaktusa. Ułożył się wygodnie po czym pogrążył się w krainie marzeń sennych. Ślicznie.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
Szybko zasnąłeś zmęczony dzisiejszymi działaniami. Śniły Ci się wydarzenia z dzisiejszego dnia i to jak udawało Ci się wykonywać dzisiaj te ataki. Obudziłeś się rano wyspany jak nigdy. Słońce dopiero zaczynało świecić. Na razie jednak zobaczyłeś ściekającą kroplę wody - czasami tak się działo z rana, po czym rośliny szybko wodę wchłaniały. Mimo to dzień pewnie jak zwykle będzie niemożliwie gorący, a o deszczu na pustyni można tylko pomarzyć.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Trapinch rozwarł leniwie powieki a następnie przeciągnął się z wolna. Dostrzegłszy kroplę rosy porannej jakby ożył i wybiegł szybko na zewnątrz. Zaczął zlizywać ostrożnie krople wody z rośliny a gdy już resztki wyparowały był już napity. No to gdzie ten Kecleon mieszkał?
- Na zachód.
Jak wykrzyknął radośnie tak i zrobił. Podążał w kierunku przeciwnym do słońca szukając jakiś skał, kamieni czy czegokolwiek.
- Na zachód.
Jak wykrzyknął radośnie tak i zrobił. Podążał w kierunku przeciwnym do słońca szukając jakiś skał, kamieni czy czegokolwiek.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
W końcu w oddali ujrzałeś ogromne kamienie. Woda z rosy skutecznie zaspokoiła Twoje pragnienie i Ci się teraz dobrze tupało przez tą pustynię. W końcu dotarłeś do głazów. Nie widziałeś tutaj jednak tego Kecleona. Aż w końcu nagle z góry....
- O siemka! - aż podskoczyłeś i odruchowo spojrzałeś w górę, co było dość ciężkie przy Twojej anatomii.
Odd tam stał do góry nogami.
- Właśnie sobie urządziłem taki poranny spacerek - powiedział.
- O siemka! - aż podskoczyłeś i odruchowo spojrzałeś w górę, co było dość ciężkie przy Twojej anatomii.
Odd tam stał do góry nogami.
- Właśnie sobie urządziłem taki poranny spacerek - powiedział.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Poranny spacer? Fajnie byłoby umieć tak chodzić ile możliwości, nowych kombinacji ataków. Trapinch z dalej przyśpieszonym tętnem zaczął uśmiechać się niemrawo.
- Ani trochę się nie wystraszyłem.
W tym momencie niewidzialny chór towarzyszący narratorowi w jednym momencie rzekł jedno słowo, "jasne...". Tak naprawdę nigdy Ehano nie przewidziałby takiego obrotu sprawy, ale co tam. Już po lęku.
- Jak tam się dostałeś?
Dodał szybko. A jednak ciekawość wzięła górę.
- Ani trochę się nie wystraszyłem.
W tym momencie niewidzialny chór towarzyszący narratorowi w jednym momencie rzekł jedno słowo, "jasne...". Tak naprawdę nigdy Ehano nie przewidziałby takiego obrotu sprawy, ale co tam. Już po lęku.
- Jak tam się dostałeś?
Dodał szybko. A jednak ciekawość wzięła górę.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
Kecleon tylko się zaśmiał i po chwili zaczął schodzić w dół. Po chwili był poziomo do ziemi aż w końcu stał normalnie.
- Anatomia mi trochę w tym pomaga - powiedział, pokazując Ci swoje palce.
W pewnej chwili zniknął Ci z oczu, jak za dotknięciem magicznej różdżki. Po chwili zjawił się, tylko tym razem w niebieskim kolorze.
- To też taka sztuczka - był rozbawiony.
- Anatomia mi trochę w tym pomaga - powiedział, pokazując Ci swoje palce.
W pewnej chwili zniknął Ci z oczu, jak za dotknięciem magicznej różdżki. Po chwili zjawił się, tylko tym razem w niebieskim kolorze.
- To też taka sztuczka - był rozbawiony.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
U... pomarańczowy maluch patrzył na swego rozmówcę jak w obrazek. Nie wiedząc zbytnio co ma myśleć rozdziawił lekko usta z podziwem. Czy trapinchy mają usta? Chyba tak, mniejsza.
- Ja też tak mogę?
E tam, po co pytać lepiej spróbować. Nie czekając na żadną odpowiedź mały Ehano zaczął się skupiać na zmianie koloru skóry tak mocno, że aż poczerwieniał z wysiłku. Raczej nic z tego ale pomarzyć można.
- Ja też tak mogę?
E tam, po co pytać lepiej spróbować. Nie czekając na żadną odpowiedź mały Ehano zaczął się skupiać na zmianie koloru skóry tak mocno, że aż poczerwieniał z wysiłku. Raczej nic z tego ale pomarzyć można.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
Kecleon się zaczął śmiać
- Nie sądzę, chyba żeby Trapinchy miały jakąś tajemną moc - nie mógł wytrzymać ze śmiechu.
Gdy poczerwieniałeś z wysiłku to śmiał się jeszcze bardziej.
- To co dzisiaj robimy? - spytał się Ciebie Odd, siadając na podłożu.
- Nie sądzę, chyba żeby Trapinchy miały jakąś tajemną moc - nie mógł wytrzymać ze śmiechu.
Gdy poczerwieniałeś z wysiłku to śmiał się jeszcze bardziej.
- To co dzisiaj robimy? - spytał się Ciebie Odd, siadając na podłożu.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Co robimy? Hm... Trapinch zamyślił się, czy coś tam jeszcze zostało do przećwiczenia? Po chwili ogarnął się i rzucił przelotne spojrzenie rozmówcy.
- No to może jeszcze jakiś atak nowy?
Hm... jeszcze chyba Giga drain do opanowania co nie? A później, może jakieś poszukiwania smokow do skopania. To byłoby dobre. Trzeba się zabrać za podróżowanie wreszcie.
- No to może jeszcze jakiś atak nowy?
Hm... jeszcze chyba Giga drain do opanowania co nie? A później, może jakieś poszukiwania smokow do skopania. To byłoby dobre. Trzeba się zabrać za podróżowanie wreszcie.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
- Dobrze, no to pokaż na co cię stać - wyszczerzył się Kecleon.
Po chwili wyszliście w miejsce pośród tych skał, gdzie było dużo wolnej przestrzeni. Coś jak okrąg z kamieni. Było tu dość ciekawie i od słońca zasłaniał was głaz na górze.
Po chwili wyszliście w miejsce pośród tych skał, gdzie było dużo wolnej przestrzeni. Coś jak okrąg z kamieni. Było tu dość ciekawie i od słońca zasłaniał was głaz na górze.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Cień to coś czego nie było tu zbyt wiele co sprawiało, że otoczenie było jeszcze ciekawsze. Ehao rozejrzał się dookoła skanując wzrokiem każdy skrawek otoczenia, a gdy obrał cel przeszedł do działania.
- No to spróbuję.
Wyrzekł po czym przymknął powieki wyglądając jak chińczyk spoglądający na słońce. Chwilę tak trwał w bezruchu wyobrażając sobie jak energia przechodzi z wybranego kaktusa na niego. Następnie gdy już niemal to widział zaczął lekko zasysać powietrze wyobrażając sobie cały czas energię jako strumienie barwnego światła.
- No to spróbuję.
Wyrzekł po czym przymknął powieki wyglądając jak chińczyk spoglądający na słońce. Chwilę tak trwał w bezruchu wyobrażając sobie jak energia przechodzi z wybranego kaktusa na niego. Następnie gdy już niemal to widział zaczął lekko zasysać powietrze wyobrażając sobie cały czas energię jako strumienie barwnego światła.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
Po kilku niezbyt udanych próbach (raz nawet energia wybuchnęła Ci w pyszczku), wkońcu udało Ci się poprawnie wykonać ten ruch i poczułeś przypływ energii do Twojego małego ciałka.
- Fajnie - stwierdził Kecleon.
Chwil jakby się nad czymś zastanawiał.
- To może wyruszymy gdzieś? Najlepiej to poza tą pustynię gdzieś, gdzie jest dużo wody - powiedział lekko rozmarzony.
- Fajnie - stwierdził Kecleon.
Chwil jakby się nad czymś zastanawiał.
- To może wyruszymy gdzieś? Najlepiej to poza tą pustynię gdzieś, gdzie jest dużo wody - powiedział lekko rozmarzony.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Dużo wody? Ale... ale trapinch nie umiał pływać. A jak biedny wpadnie do błękitnej toni? Ha i co wtedy? Pokiwał tylko przecząco łepkiem po czym odwrócił się w losowo wybranym kierunku.
- Może tam?
O tam... to bardzo fajny kierunek. Gdzie jest sklep? O tam. Każdy chcę otrzymać taką odpowiedź co nie?
- Może tam?
O tam... to bardzo fajny kierunek. Gdzie jest sklep? O tam. Każdy chcę otrzymać taką odpowiedź co nie?
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
- No dobrze, no to idziemy tam - powiedział Kecleon rozbawiony. - Ale przed nami dłuugaśna droga - stwierdził kameleon.
Po chwili ruszyliście w droge, chociaż słonce żarzyło niemiłosiernie. Byliście już na szczęście przyzwyczajeni do takich warunków, jakie tutaj panowały.
Po chwili ruszyliście w droge, chociaż słonce żarzyło niemiłosiernie. Byliście już na szczęście przyzwyczajeni do takich warunków, jakie tutaj panowały.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Słońce co prawda świeciło bez litości nie oszczędzając ani oczu ani powłoki ciała. Na całe szczęście trapinchy są pokemonami pustynnym więc... biedny kecleon pewnie nieźle się napocił tutaj.
-Chyba lepiej by ci było iść nocą.
Zmartwiony? Miły? E tam po prosty Ehano zaczął się przywiązywać do poke-kameleona. W końcu jako jedyny okazał mu coś co można nazwać troską? Kiełkowało w serduszku malucha uczucie względem niego. Oby ta przyjaźń nie zdechła jak kiełkujący kwiat w czasie suszy.
-Chyba lepiej by ci było iść nocą.
Zmartwiony? Miły? E tam po prosty Ehano zaczął się przywiązywać do poke-kameleona. W końcu jako jedyny okazał mu coś co można nazwać troską? Kiełkowało w serduszku malucha uczucie względem niego. Oby ta przyjaźń nie zdechła jak kiełkujący kwiat w czasie suszy.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
- A tam, przywykłem - machnął łapą.
Szliście spory kawał drogi, kiedy w górze ujrzeliście niewyraźny kształt ogromnego poke-ptaka. Chyba miał zamiar wylądować niedaleko was.
Szliście spory kawał drogi, kiedy w górze ujrzeliście niewyraźny kształt ogromnego poke-ptaka. Chyba miał zamiar wylądować niedaleko was.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Ląduje? Chować się kto może takie duże pokemony lubią żywić się małymi trapinchami. Ehano z paniką w oczach zaczął szukać jakiegoś schronienia a po chwili wbiegł między kilka kaktusów.
- Ha jak będzie chciał mnie zjeść to się pokłóje i jeszcze go potraktuję jakimś atakiem.
Świetny plan. Chwilę później mały pomarańczowy stworek dał sygnał swemu towarzyszowi aby do niego dołączył. Jeszcze go zeżre i co?
- Ha jak będzie chciał mnie zjeść to się pokłóje i jeszcze go potraktuję jakimś atakiem.
Świetny plan. Chwilę później mały pomarańczowy stworek dał sygnał swemu towarzyszowi aby do niego dołączył. Jeszcze go zeżre i co?
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Re: Ehano - Trapinch
Kecleon również się schował dość wystraszony.
- Jeśli to ten, o którym myślę to mamy przekichane - powiedział kameleon.
W końcu pokemon wylądował. Rozejrzał się wokoło i po chwili schylił swój łeb, patrząc się na wasze ślady. Zaczął zmierzać do miejsca, gdzie się schowaliście.
- Jeśli to ten, o którym myślę to mamy przekichane - powiedział kameleon.
W końcu pokemon wylądował. Rozejrzał się wokoło i po chwili schylił swój łeb, patrząc się na wasze ślady. Zaczął zmierzać do miejsca, gdzie się schowaliście.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Ehano - Trapinch
Trapinch przyjrzał się niezbyt przyjaźnie wyglądającemu ptakowi. Po chwili zwrócił się w kierunku swego nowego przyjaciela i wyrzekł:
- Walczymy, uciekam? Co mamy robić?
No trochę to niebezpieczna sytuacja. Jednak na wszelki wypadek pomarańczowy pokemon przysiadł na gruncie jak podczas treningu i zbierał energię do wykonania rock tomb. W prawdzie powinno mu się udać wykonać atak i bez takiego przygotowania jednak na wszelki wypadek być przygotowanym. No chyba, że obejdzie się bez walki.
- Walczymy, uciekam? Co mamy robić?
No trochę to niebezpieczna sytuacja. Jednak na wszelki wypadek pomarańczowy pokemon przysiadł na gruncie jak podczas treningu i zbierał energię do wykonania rock tomb. W prawdzie powinno mu się udać wykonać atak i bez takiego przygotowania jednak na wszelki wypadek być przygotowanym. No chyba, że obejdzie się bez walki.
Kishin- Liczba postów : 92
Join date : 18/06/2013
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Inne
Strona 2 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach