Allan Newlight - pokonać zespół Plasma

- Bo dobra - dziewczyna odpuściła z nauczaniem Cię tych akrobacji.
Tu lecieliście dość długo, aż w końcu byliście na miejscu. Było popołudnie i dziewczyna byłaggłodna, więc przed pójściem do miasta zjedliście co nieco.

- Chodźmy kochanie coś zjeść... A potem może udamy się w strone Areny Światowego Turnieju.

Niedługo po tym znaleźliście całkiem przyjemną restaurację.
- Po lataniu zawsze chce mi się strasznie jeść - stwierdziła Victoria.
Wkrótce kelner przyniósł wam kartę dań.

- Zamawiaj co chcesz kochanie. Koszta nie grają roli.
Uśmiechnął się do niej i zamówił stek lekko krwisty bo lubił takie mięsa gdyż często mama jego takie przyrządzała.
- A ty kochanie co zamawiasz?

Dziewczyna po chwili zdecydowałcoś innego w tym stylu się zamówić to samo co ty.
- Hm, może też jakiś drink czy c? - zaproponowała jeszcze, patrząc się w kartę dań. - Na ogół nie sięgam po alkohol, ale raz na jakiś czas można - uśmiechnęła się.

- Oczywiście... Ale sądzę, że lepsze było by czerwone półsłodkie wino kochanie. Jak uważasz?
Spytał się jej patrząc w oczy.

Dziewczyna kiwnęła głową.
- Dobra, niech będzie to wino - powiedziała.
Wkrótce przeniesiono wasze zamówienia i wyglądałoto sświetnie.

- Życzę ci smacznego Skarbie.
Uśmiechnął się i powoli zaczął jeść.

- Nawzajem - i wkrótce zaczęliście jeść.
Niedługo zjedliście i wypiliście to co zamówiliście. Zbliżał się wieczór i dzisiaj raczej niezdazycie nnigdzie więcej pójść.

Wynajął dla nich Pokoje w Pokecenter. Gdy byli już w środku poszedł się wykąpać. Gdy wróćił podszedł do niej i zaczął ją masować.
- Wiesz kotku... Że mam na ciebie ochotę?
Uśmiechnął się do niej czyniąc swój masaż bardziej intensywnym.

Dziewczyna uśmiechnęła się jak ją masowałeś.
- Teraz wiem - odpowiedziała.
Prowokująco przesunęła ci ogonem po kroczu. Dziewczyna jeszczettrochę korzystała z masażu i w końcu stanęła przed tobą, widocznie mając ochotę zrobić ci mały striptiz.

Uśmiechnął się do niej. Widać, że był podexcytowany jak i zadowolony po ruchach jego ogona.

Dziewczyna się uśmiechnęła uwodzicielsko i zaczęła przedstawienie. Powoli się rozbierała, prezentując swoje wdzięki, a ty przez to już miałeś dosłowny kamień w spodniach. Co się wyraźnie na nich odznaczało.

- No kochanie... Musze ci przyznać. Że więcej z ciebie anielicy niż demonicy.
Zaczął gładzić jej ciało rękoma które miał w kremie do masażu.
- Taka piękna i słodka a co najważniejsze moja.
Zaczął ją całować po całym jej ciele.

Dziewczyna się uśmiechnęła.
- A ty przystojny i mój - odbiła piłeczkę.
W pewnej chwili Victoria pocałowała Cię po francusku i to był jeden z tych dłuższych pocałunków, a swój ogon owinęła sobie wokół Twojego uda i czułeś, jak jego koniec dodatkowo wędruje po twoich miejscach intymnych.

Jego ogon ją obwinął... Zaczął dodatkowo lizać przy całowaniu jej ciało. Delikatnie rękoma masując biodra.

Obydwoje byliście coraz bardziej napaleni, a wasze pocałunki były coraz namiętniejsze. Dziewczyna starała się zrobć obie jak największą przyjemność, a Ty jej... Już chyba można pzrejść do dalszego etapu.

Delikatnie z nią doszedł do łóżka gdzie gdy ją położył włożył swojego penisa do jej pochwy. Zaczął rusząć szybciej niż poprzednim nie zapominając przy tym o masażu jej rozpalonego ciała.

Czułeś, że jest lepiej niż poprzednio. To pewnie dlatego, że tamto to był pierwszy raz... Dziewczyna zadowolona pojękiwała, a Twój masaż sprawiał jej dodatkową przyjemność.

Starał się by jego ruchy były dla niej coraz bardziej przyjemniejsze. Zdecydował się rówież na pocałunek francuski podczas masażu i pulsacyjnych posunięć.

Swoim pocałunkiem na chwilę zatrzymałeś jęki dziewczyny, która była teraz już wyraźnie jakby się czegoś naćpała... Ty także odczuwałeś coraz większą przyjemnośc i nie mogłeś pozbierać myśli. Wkrótce powinien być koniec...

Przyśpieszył wszelkie swoje ruchy by dac jej więcej przyjemności z tego.

Wykonywałeś te ruchy coraz szybciej i obydwoje odczuwaliście coraz więcej przyjemności związanej z tym wszystkim. W końcu obydwoje doszliście w idealnej synchronizacji.

- Oh yeah!
Powiedziałeś rozlegle delikatnie kładąc się na łóżko obok niej.
- Z razu na raz coraz lepiej kochanie. Wspaniale mi z tobą naprawde. Świetna jesteś skarbie.

Dziewczyna wtuliła się w Ciebie.
- No jest coraz lepiej - uśmiechnęła się. - Ty także jesteś świetny, nawet lepszy ode mnie - zamruczała zadowolona.