Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 2 z 4
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Kiedy zacząłem znajdywać wszystko co było mi potrzebne zrobiłem się nieco podejrzliwy... czy to nie pułapka? Co jeśli znowu Darkrai atakuje... a może to jeszcze jakiś inny wybraniec? Jasne, możliwe, że po prostu miałem duże szczęście, ale nie wierzyłem w coś takiego. Nagle pewna rzecz do mnie dotarła. Byłem tu sam więc równie dobrze ktoś mógł teraz zająć się Kyoko. Olałem składniki na obiad i szybko wybiegłem z lasu, aby upewnić się, że z Kyoko jest wszystko w porządku i miałem nadzieję, że tak jest.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Dziewczyna spojrzała na ciebie dziwnie.
- I co? Znalazłeś to co mi jest potrzebne?
Jej ralts i młody Purloin stały koło niej i najwyraźniej jej broniły.
- Widzę, że ręce masz puste... Szkoda... Może w innym zagajniku się coś znajdzie. Albo poprostu poprosze Purloina o złowienie ryby.
- I co? Znalazłeś to co mi jest potrzebne?
Jej ralts i młody Purloin stały koło niej i najwyraźniej jej broniły.
- Widzę, że ręce masz puste... Szkoda... Może w innym zagajniku się coś znajdzie. Albo poprostu poprosze Purloina o złowienie ryby.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Przepraszam... erm... - byłem trochę zmieszany swoją nadgorliwością - Proszę, chodź ze mną... było w tym lesie wszystko, ba nawet to czego nie powinno tam być no i jakoś tak... jakoś tak się zacząłem martwić, że to może być pułapka i wróciłem, aby sprawdzić czy wszystko okej... chyba lekko przesadzam. - byłem niezadowolony z siebie. Przecież nic się nie stało. Moi przeciwnicy przecież nie wiedzą kim jestem jeszcze... w każdym razie nie większość.
- Kyoko, pójdźmy razem poszukać składników, ok? Będę się chyba czuł spokojniejszy. - po tym jak mnie pocałowała ja robię takie wpadki. Cóż, jak widać sprawuję się beznadziejnie.
- Kyoko, pójdźmy razem poszukać składników, ok? Będę się chyba czuł spokojniejszy. - po tym jak mnie pocałowała ja robię takie wpadki. Cóż, jak widać sprawuję się beznadziejnie.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Dobrze... Czemu nie.
Poszła ze sobą i swoimi pokemonami w miejsce który wskazał jej chłopak. Tu go ździwiła. Ale znała metodę sprawdzania czy coś jest zatrute. Delikatnie sprawdzała grzyby jak i mięso koniuszkiem języka.
- Nie wyczuwam gorzkości. Zatem jest to dobre do zjedzenia... A śmietana?
Również ją delikatnie spróbowała.
- Wszystko możliwe do zjedzenia. Zatem ja ci przygotuje wspaniałe danie.
Wrócili na miejsce i ona rozpaliła ognisko. Na nim położyła kratkę jak od grila by móc usmażyć mięso z małą ilością grzybów. Reszte grzybów zmieszała ze śmietaną i znalezionymi blisko ziołami tworząc wspaniały sos. Wyjęła jednorazowe talerzyki i sztućce.
- Dobra gospodyni jest przygotowana na wszystko.
Uśmiechnęła się wdzięcznie i zaczęła nakładać wpierw jemu a potem sobie owej potrawy.
- Smacznego.
Poszła ze sobą i swoimi pokemonami w miejsce który wskazał jej chłopak. Tu go ździwiła. Ale znała metodę sprawdzania czy coś jest zatrute. Delikatnie sprawdzała grzyby jak i mięso koniuszkiem języka.
- Nie wyczuwam gorzkości. Zatem jest to dobre do zjedzenia... A śmietana?
Również ją delikatnie spróbowała.
- Wszystko możliwe do zjedzenia. Zatem ja ci przygotuje wspaniałe danie.
Wrócili na miejsce i ona rozpaliła ognisko. Na nim położyła kratkę jak od grila by móc usmażyć mięso z małą ilością grzybów. Reszte grzybów zmieszała ze śmietaną i znalezionymi blisko ziołami tworząc wspaniały sos. Wyjęła jednorazowe talerzyki i sztućce.
- Dobra gospodyni jest przygotowana na wszystko.
Uśmiechnęła się wdzięcznie i zaczęła nakładać wpierw jemu a potem sobie owej potrawy.
- Smacznego.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Cóż, definitywnie byłem przed chwilą nadgorliwy, przecież Kyoko radziła sobie teraz lepiej ode mnie. Powinienem bardziej ufać jej umiejętnościom, przecież też jest prawie dorosłą kobietą i umie o siebie zadbać kiedy trzeba. Mieliśmy wszystko co było potrzebne do zrobienia obiadu, a to co zrobiła Kyoko wyglądało pysznie mimo tego iż nie przepadałem za grzybami.
- Dziękuję. - uśmiechnąłem się do Kyoko i w ciszy zjadłem potrawkę, a po tym przeprosiłem Kyoko jeszcze raz - Przepraszam za wcześniej, nie powinienem się chyba tak zamartwiać... eh, w tym wszystkim zapomniałem, że przecież ty też umiesz o siebie zadbać... obiecuję, że to już się więcej nie powtórzy. - spojrzałem jej w oczy mając nadzieję, że zrozumie jak się czuję i okaże wyrozumiałość - Dobra, pozbieram ten bajzel jako rekompensatę i ruszamy dalej, ok? - wziąłem się za porządkowanie tego co po sobie zostawiliśmy, mogłem zrobić chociaż tyle, aby się zrekompensować.
- Dziękuję. - uśmiechnąłem się do Kyoko i w ciszy zjadłem potrawkę, a po tym przeprosiłem Kyoko jeszcze raz - Przepraszam za wcześniej, nie powinienem się chyba tak zamartwiać... eh, w tym wszystkim zapomniałem, że przecież ty też umiesz o siebie zadbać... obiecuję, że to już się więcej nie powtórzy. - spojrzałem jej w oczy mając nadzieję, że zrozumie jak się czuję i okaże wyrozumiałość - Dobra, pozbieram ten bajzel jako rekompensatę i ruszamy dalej, ok? - wziąłem się za porządkowanie tego co po sobie zostawiliśmy, mogłem zrobić chociaż tyle, aby się zrekompensować.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Ależ żaden problem. Wiesz. Nawet poczułam się miło wiedząc, że ci na mnie zależy i obawiasz się o mnie.
Uśmiechnęłą się uroczo.
- I cieszę się, że ci smakuje.
Pomimo tego, że wziął się za sprzątanie to jej pomógła ona w tym. O dziwo Ralts też się przyłączył do sprzątania.
Uśmiechnęłą się uroczo.
- I cieszę się, że ci smakuje.
Pomimo tego, że wziął się za sprzątanie to jej pomógła ona w tym. O dziwo Ralts też się przyłączył do sprzątania.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Po tym jak posprzątaliśmy po sobie stwierdziłem, że powinniśmy iść dalej przed siebie. Im szybciej dotrzemy do Eidouk, tym lepiej. Próbowałem utrzymać szybkie tempo marszu więc co chwilę spoglądałem na Kyoko, aby sprawdzać, czy nie idziemy za szybko. Zamierzałem się zatrzymać dopiero jeśli dojdziemy do jakiegoś miasta, coś nas zatrzyma albo po prostu znów nas dopadnie głód. Szedłem w ciszy, bo trochę bałem się rozmawiać z nią po tym jak mnie pocałowała... to był mój pierwszy raz kiedy coś takiego mi się przydarzyło, więc nie byłem specjalnie pewny co teraz robić, raczej czekałem na to, aż ona zacznie rozmowę.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Cóż tak milczysz?
Spytała zaniepokojona.
- Naprawde nie masz się co zamartwiać tym, że się o mnie nadwyraz bałeś. Jak wspomniałem to było miłe.
Podbiegła do niego i wskoczyła mu na plecy. Gdy to zrobiła to się wtuliła do niego.
- Podobasz mi się tak zresztą. Dzielny wojownik. Victini nie nadarmo ciebie wybrał.
Spytała zaniepokojona.
- Naprawde nie masz się co zamartwiać tym, że się o mnie nadwyraz bałeś. Jak wspomniałem to było miłe.
Podbiegła do niego i wskoczyła mu na plecy. Gdy to zrobiła to się wtuliła do niego.
- Podobasz mi się tak zresztą. Dzielny wojownik. Victini nie nadarmo ciebie wybrał.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Hmm... nic, myślałem o wszystkim co się wydarzyło... - Kyoko wyrwała mnie z milczenia skacząc mi na plecy. Cóz... to było całkiem przyjemne.
- Dziękuję za słowa pochwały... miło usłyszeć coś takiego od ciebie, chociaż nie powiedziałbym, że jestem taki dzielny... ale tak, Victini na pewno miał jakiś powód żeby mnie wybrać. - uśmiechnąłem się do siebie, ponieważ trudne byłoby uśmiechnięcie się do leżącej na moich plecach Kyoko. Szedłem z nią tak jeszcze tak długo jak miałem siły, byłem w dobrym humorze. Jedno z moich marzeń się spełniało więc... cóż, było się z czego cieszyć. Zastanawiałem się tylko kiedy będziemy się mogli naprawdę nazywać parą, heh, oby jak najszybciej. Ale teraz niestety musiałem mieć inne priorytety. Szedłem dalej przed siebie próbując opowiadać jakieś żarty, co pewnie średnio mi wychodziło i ogólnie próbując rozmawiać z Kyoko. Szedłem tak długo, aż nie dotarlibyśmy do miasta, lub aż nie zaczęłoby się ściemniać.
- Dziękuję za słowa pochwały... miło usłyszeć coś takiego od ciebie, chociaż nie powiedziałbym, że jestem taki dzielny... ale tak, Victini na pewno miał jakiś powód żeby mnie wybrać. - uśmiechnąłem się do siebie, ponieważ trudne byłoby uśmiechnięcie się do leżącej na moich plecach Kyoko. Szedłem z nią tak jeszcze tak długo jak miałem siły, byłem w dobrym humorze. Jedno z moich marzeń się spełniało więc... cóż, było się z czego cieszyć. Zastanawiałem się tylko kiedy będziemy się mogli naprawdę nazywać parą, heh, oby jak najszybciej. Ale teraz niestety musiałem mieć inne priorytety. Szedłem dalej przed siebie próbując opowiadać jakieś żarty, co pewnie średnio mi wychodziło i ogólnie próbując rozmawiać z Kyoko. Szedłem tak długo, aż nie dotarlibyśmy do miasta, lub aż nie zaczęłoby się ściemniać.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Idąc pewien dłuższy kawałek dotarliście do jakiegoś domku drewnianego. Dalej widzieliście tylko za polem miasto Eidouk. To miasto gdzie mieliście dotrzeć. Jednak mieszkaniec owego domku was zatrzymał. Był to właściciel farmy który hodował małe Skiddo i dorosłe Gogoaty.
- Zmierzacie może do miasteczka Eidouk? Jeśli tak to mam do was wielką prośbe młodzi trenerzy. Możecie mi pomóc?
- Zmierzacie może do miasteczka Eidouk? Jeśli tak to mam do was wielką prośbe młodzi trenerzy. Możecie mi pomóc?
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- My? - spojrzałem nieco zaskoczony najpierw na farmera, potem na Kyoko.
- Cóż zmierzamy tam... chyba nie mielibyśmy żadnych problemów w pomaganiu, prawda Kyoko? Tylko w czym pomóc? - postanowiłem, że już nie będę tak podejrzliwy, przecież nie każdy jest graczem gry, prawda? Uznałem, że farmer jest po prostu osobą potrzebującą pomocy, więc czemu by mu jej nie udzielić?
- Cóż zmierzamy tam... chyba nie mielibyśmy żadnych problemów w pomaganiu, prawda Kyoko? Tylko w czym pomóc? - postanowiłem, że już nie będę tak podejrzliwy, przecież nie każdy jest graczem gry, prawda? Uznałem, że farmer jest po prostu osobą potrzebującą pomocy, więc czemu by mu jej nie udzielić?
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Oczywiście. A więc w czym panu pomóc?
Spytała dziewczyna.
Farmer uśmiechnął się do nich i w miare spokojnie powiedział.
- Grasuje w lesie jakieś stado Poochyen chyba. Bo notorcznie młode Skiddo mi znikają w tajemniczych okolicznościach. Moglibyście się ich pozbyć? Bardzo was bym o to prosił.
Spytała dziewczyna.
Farmer uśmiechnął się do nich i w miare spokojnie powiedział.
- Grasuje w lesie jakieś stado Poochyen chyba. Bo notorcznie młode Skiddo mi znikają w tajemniczych okolicznościach. Moglibyście się ich pozbyć? Bardzo was bym o to prosił.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Hmm... chyba moglibyśmy się tym zająć. Tylko może nie teraz, niedługo będzie ciemno... a czy za przysługę mógłby nas pan dziś przenocować? Nie bardzo mamy gdzie się dziś podziać. - zaoferowałem farmerowi przysługę za przysługę... chyba jeśli by nas przenocował jakieś duże straty by go chyba nie czekały, czyż nie? Poza tym od dwóch nocy nie mogłem spać spokojnie, taka opcja wyglądałaby bardzo fajnie.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- No dobrze. Jak chcecie. Moge was przenocować. Mam nadzieje, że mój Furforu zdoła go przestraszyć... Ten region. Unova. Lubie go. Przybyłem tu swego czasu z Dalekiego Kalos. Tam hodowla Gogoatów była mało opłacalna. Tutaj produkty z ich mleka są wysoko cenione.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Dziękujemy panu. - uśmiechnąłem się i spróbowałem wejść do środka.
- Przepraszam, gdzie będziemy spać? W zasadzie można by wykorzystać ten fakt... gdyby np. Gogoaty i Furfou reagowały w nocy może byśmy zdążyli zareagować i wytropić zwierzynę? - zaproponowałem. Cóż, takie akcje chyba wymagały jakiegokolwiek, chociażby podstawowego planu.
- Przepraszam, gdzie będziemy spać? W zasadzie można by wykorzystać ten fakt... gdyby np. Gogoaty i Furfou reagowały w nocy może byśmy zdążyli zareagować i wytropić zwierzynę? - zaproponowałem. Cóż, takie akcje chyba wymagały jakiegokolwiek, chociażby podstawowego planu.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Dobrze myślicie... On postara się wytropić owe Poochyeny a wtedy zdołacie je odnaleśc. Co do miejsca gdzie się prześpicie.
Zaprowadził ich do swojego domu na piętro gdzie były dwa łóżka.
- Tutaj dzisiaj się prześpicie. A widzę, że ruszacie do Eidouk. Radzę wam uważać. Na drodze do tego miasta grasuje wojownik Darkraia. Nie wiem o co chodzi. Ale przechodził tędy i mówił coś o jakimś turnieju Bogów. Szaleniec. Postradał gostek zmysły. Nie ma żadnego takiego turnieju. Inaczej dawno bym spotkał wybrańców Yveltala, Zenthosa i Xerneasa...
(Zenthos to Pokemon wąż wyglądający jak Z. Ujawniono go niedawno... Legenda z Kalos>
Zaprowadził ich do swojego domu na piętro gdzie były dwa łóżka.
- Tutaj dzisiaj się prześpicie. A widzę, że ruszacie do Eidouk. Radzę wam uważać. Na drodze do tego miasta grasuje wojownik Darkraia. Nie wiem o co chodzi. Ale przechodził tędy i mówił coś o jakimś turnieju Bogów. Szaleniec. Postradał gostek zmysły. Nie ma żadnego takiego turnieju. Inaczej dawno bym spotkał wybrańców Yveltala, Zenthosa i Xerneasa...
(Zenthos to Pokemon wąż wyglądający jak Z. Ujawniono go niedawno... Legenda z Kalos>
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Uśmiechnąłem się w duchu gdy farmer mówił o turnieju Bogów - szczęśliwiec żył w niewiedzy.
- Dziękujemy za nocleg... jeszcze jedno pytanie... czy moglibyśmy coś zjeść u pana czy musimy się zaopatrzyć sami? - zorientowałem się, że od obiadu trochę czasu minęło, a jeść trzeba... Przecież może się okazać, że nawet nie prześpimy całej nocy i trzeba będzie iść w las nie będąc w pełni sił.
- Dziękujemy za nocleg... jeszcze jedno pytanie... czy moglibyśmy coś zjeść u pana czy musimy się zaopatrzyć sami? - zorientowałem się, że od obiadu trochę czasu minęło, a jeść trzeba... Przecież może się okazać, że nawet nie prześpimy całej nocy i trzeba będzie iść w las nie będąc w pełni sił.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Nie no naturalnie... Ale za wiele nie mam wam co dać... Mleko z Gogoata, świeże masło i troche chleba i szynki mam nadzieje, że wam wystarczy. Niewiele mam jeszcze mleka na sprzedaż. Dlatego musze dodoić więcej, by opłacało się sprzedać do skupu.
Po chwili farmer przynosi wam to co powiedział kładąc na stoliku w pokoju. Przyniósł jeszcze troche winogrona i jabłek.
- Świeże... Z mego sadu.
- Dziękujemy panu uprzejmie.
Odpowiedziała Kyoko zaczynając robić kanapki.
- A jutro lub w nocy jak coś się stanie postaramy się załatwić pana problem.
- Miło mi to słyszeć dzieciaki. Widzę, że kochająca się z was para. Życzę wam szczęścia dzieci. Przypominacie mi mnie i moją zmarłą żonę Elise... Mieszkaliśmy swego czasu w Santalune. Ale niestety. Na nią przyszedł czas pierwszy. Od tego dnia wyniosłem się z Kalos. I to prawdziwy powód mojej przeprowadzki. Och przepraszam. Nie będe zanudzał was swoimi historiami.
Po chwili farmer przynosi wam to co powiedział kładąc na stoliku w pokoju. Przyniósł jeszcze troche winogrona i jabłek.
- Świeże... Z mego sadu.
- Dziękujemy panu uprzejmie.
Odpowiedziała Kyoko zaczynając robić kanapki.
- A jutro lub w nocy jak coś się stanie postaramy się załatwić pana problem.
- Miło mi to słyszeć dzieciaki. Widzę, że kochająca się z was para. Życzę wam szczęścia dzieci. Przypominacie mi mnie i moją zmarłą żonę Elise... Mieszkaliśmy swego czasu w Santalune. Ale niestety. Na nią przyszedł czas pierwszy. Od tego dnia wyniosłem się z Kalos. I to prawdziwy powód mojej przeprowadzki. Och przepraszam. Nie będe zanudzał was swoimi historiami.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Chciałem się zająć jedzeniem kolacji, gdy farmer powiedział nam, że wyglądamy jak "kochająca się para", w końcu... ta sprawa chyba jeszcze nie była do końca wyjaśniona. Nie stwierdziliśmy, że jesteśmy oficjalnie parą ani nic... chociaż nie chciałem też specjalnie teraz o tym mówić, bo może Kyoko tak uważa? Farmer mówił o swojej przyszłości i mówił o swojej żonie... właśnie, jeszcze się nam nawet nie przedstawił.
- Tak w zasadzie... przepraszam mój brak manier, ale zapomnieliśmy się przedstawić. Jestem Akise Aru, a moja przyjaciółka to Kyoko Sasagawa. - miałem nadzieję, że użycie terminu przyjaciółka może ewentualnie pewne rzeczy sprostuje (a może Kyoko jakoś zareaguje?) - W zasadzie... to pana historie chyba by nas nie zanudziły. W każdym razie nie mnie, ja bardzo lubię słuchać innych ludzi. Oczywiście, gdyby chciał pan odpowiadać. - usiadłem przy stole (zakładając, że taki tu był) i miałem nadzieję dowiedzieć się czegoś o naszym gospodarzu.
- Tak w zasadzie... przepraszam mój brak manier, ale zapomnieliśmy się przedstawić. Jestem Akise Aru, a moja przyjaciółka to Kyoko Sasagawa. - miałem nadzieję, że użycie terminu przyjaciółka może ewentualnie pewne rzeczy sprostuje (a może Kyoko jakoś zareaguje?) - W zasadzie... to pana historie chyba by nas nie zanudziły. W każdym razie nie mnie, ja bardzo lubię słuchać innych ludzi. Oczywiście, gdyby chciał pan odpowiadać. - usiadłem przy stole (zakładając, że taki tu był) i miałem nadzieję dowiedzieć się czegoś o naszym gospodarzu.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Dziewczyna niczym nie zareagowała na powiedzenie dziewczyna. Wręcz się uśmiechnęła tylko.
- Pewnie was taka opowieść nie będzie interesować. Ale ma to związek z Treavantem... Bydle... Nienawidze tatych pokemonów.
Słychać było na polanie gdzie pasły się Gogoaty i Skiddo szczeganie Furfour-a.
- He?
Spojrzał zaciekawiony starzec przez okno widząc jak Poochyeny i jeden Mightyena atakują bezbronne Pokemony.
- To tamte bydlaki!
Wrzasnął.
- Spróbujcie je pogonić.
- Pewnie was taka opowieść nie będzie interesować. Ale ma to związek z Treavantem... Bydle... Nienawidze tatych pokemonów.
Słychać było na polanie gdzie pasły się Gogoaty i Skiddo szczeganie Furfour-a.
- He?
Spojrzał zaciekawiony starzec przez okno widząc jak Poochyeny i jeden Mightyena atakują bezbronne Pokemony.
- To tamte bydlaki!
Wrzasnął.
- Spróbujcie je pogonić.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Szybko zerwałem się na równe nogi i wybiegłem najszybciej jak się dało. Pewnie powinienem bardziej przemyśleć co robię, ale nie miałem na to czasu. Wypuściłem z Pokeballi Purrloin i Swablu.
- Szybko odgońcie te Poochyeny! - wydałem komendy moim Pokemonom biegnąc do Furfoura. Potrzebowałem pomocy przy obronie Skiddo, prawda? Miałem nadzieję, że Poochyenom nie udało się niczego uprowadzić. Jeśli zdążyłem zobaczyć jeszcze któreś z nich, to zeskanowałem je Pokedexem, aby wiedzieć z czym mam doczynienia.
- Szybko odgońcie te Poochyeny! - wydałem komendy moim Pokemonom biegnąc do Furfoura. Potrzebowałem pomocy przy obronie Skiddo, prawda? Miałem nadzieję, że Poochyenom nie udało się niczego uprowadzić. Jeśli zdążyłem zobaczyć jeszcze któreś z nich, to zeskanowałem je Pokedexem, aby wiedzieć z czym mam doczynienia.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Pokedex złapał ci tylko jednego z nich dając ci takie informacje na jego temat.
POOCHYENA
Poziom - 6.00
Ataki - Scratch, Growl, Howl
Charakter - Pokemon oddany stadu bądź grupie do którego należy. Dlatego jeżeli zostanie złapany szybko dostosowuje się do komend wydawanych mu przez szefa stada, watahy bądź grupy.
Płeć - Samiec
Zdolność - Intimidate <Zastraszanie><Zmniejsza o 1 punkt atak przeciwnika na starcie walki>
Ten właśnie Poochyena spojrzał się na ciebie patrząc gdy reszta młodych uciekała przed Furfou i twoimi dwoma Pokemonami.
POOCHYENA
Poziom - 6.00
Ataki - Scratch, Growl, Howl
Charakter - Pokemon oddany stadu bądź grupie do którego należy. Dlatego jeżeli zostanie złapany szybko dostosowuje się do komend wydawanych mu przez szefa stada, watahy bądź grupy.
Płeć - Samiec
Zdolność - Intimidate <Zastraszanie><Zmniejsza o 1 punkt atak przeciwnika na starcie walki>
Ten właśnie Poochyena spojrzał się na ciebie patrząc gdy reszta młodych uciekała przed Furfou i twoimi dwoma Pokemonami.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Odwzajemniłem spojrzenie pieska... cóż, był śliczny. Nie dowierzałem że coś takiego mogło być niebezpieczne. Ale było i chyba musiałem się ich stąd pozbyć. Podbiegłem do psiaka i spróbowałem do niego podejść.
- Hej mały... podejdź do mnie. - chyba musiały mieć jakiś powód, żeby napadać Skiddo, prawda? - Chodź tu, nie wierzę, że po prostu nagle zaczęłyście atakować bezbronne Pokemony prawda? Coś się stało. Coś was do tego zmusza, czyż nie? - miałem nadzieję, że udało mi się go nie spłoszyć.
- Hej mały... podejdź do mnie. - chyba musiały mieć jakiś powód, żeby napadać Skiddo, prawda? - Chodź tu, nie wierzę, że po prostu nagle zaczęłyście atakować bezbronne Pokemony prawda? Coś się stało. Coś was do tego zmusza, czyż nie? - miałem nadzieję, że udało mi się go nie spłoszyć.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
Pokemon lekko pokiwał główką dając ci do zrozumienia. Że masz racje. Pyszczkiem kieruje w zagajnik niedaleko farmy Skiddo.
SirAllan123- Liczba postów : 627
Birthday : 09/01/1993
Join date : 09/09/2013
Age : 31
Skąd : Koluszki
Re: Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
- Hmm... a więc jest jakiś problem. Kyoko! - zawołałem dziewczynę mając nadzieję, że przyjdzie.
- Poochyena... pokaż nam jaki jest problem. Prowadź. - chciałem zdobyć zaufanie Poochyeny i jej pomóc. Do tego chciałem pomóc farmerowi za gościnę. A może przy okazji uda mi się złapać Poochyenę? Kto wie. Ale na razie trzeba było się skupić na jednym - na pomocy. Skierowałem się w stronę zagajnika zachowując najwyższą ostrożność.
- Poochyena... pokaż nam jaki jest problem. Prowadź. - chciałem zdobyć zaufanie Poochyeny i jej pomóc. Do tego chciałem pomóc farmerowi za gościnę. A może przy okazji uda mi się złapać Poochyenę? Kto wie. Ale na razie trzeba było się skupić na jednym - na pomocy. Skierowałem się w stronę zagajnika zachowując najwyższą ostrożność.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Similar topics
» Wielki Festiwal! #1
» Wielki Finał! [Ao vs Nikotynka]
» Turniej nuzlocke
» Turniej Nuzlocke v 2.0
» Gra Inumaru
» Wielki Finał! [Ao vs Nikotynka]
» Turniej nuzlocke
» Turniej Nuzlocke v 2.0
» Gra Inumaru
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 2 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach