Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Adventure: Mines Of Hell
+11
minki6
Ellen
Nikotynka
Nekolies
Lionheart
Soul
Gokai
Shura
Lizzy
Yuya
Cieniu
15 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Eventy
Strona 6 z 10
Strona 6 z 10 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Re: Adventure: Mines Of Hell
Spojrzlam krzywo na panoszaca sie dziewczyne. Wywalilam oczami ale powstrzymalam sie od komentarza. Postacie bardzo mnie intrygowaly tak wiec postanowilam do nich podejsc, powoli i obserwujac uwaznie ich reakcje by nie zostac zaatakowana. Grow jak to cos bedzie chcialo mnie zaatakowac uzyj Ember szepnelam do stworka. Postanowilam sie przedzec za Gornikiem glownym by mnie zaraz nie odciagnal. Sterczac jak slupy soli niczego sie nie dowiemy. fuknelam w myslach.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Adventure: Mines Of Hell
Poatrzyłam się na te dziwne postaci.
- Czas bym zrobiła użytek ze swojej pochodni - mruknęłam
Wciągnęłam powietrze przez nos by sprawdzić czy czasem nie ma tu jakiegoś łatwopalnego gazu. Jak już się upewniłam to dopiero wtedy użyłam ognia. Wypuściłam też swoją Absol. Nie dość, że podłoże dziwne to jeszcze te oczy. Jeszcze się okaże, że wlazłyśmy do paszczy jakiegoś potwora.
- Czas bym zrobiła użytek ze swojej pochodni - mruknęłam
Wciągnęłam powietrze przez nos by sprawdzić czy czasem nie ma tu jakiegoś łatwopalnego gazu. Jak już się upewniłam to dopiero wtedy użyłam ognia. Wypuściłam też swoją Absol. Nie dość, że podłoże dziwne to jeszcze te oczy. Jeszcze się okaże, że wlazłyśmy do paszczy jakiegoś potwora.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Popatrzyłem się na owe stworki i.. Lekko rozluźniłem się. Raczej nie wydaje sie być agresywny, po drugie.. Mamy przy sobie pokemony i na pewno nie zrobiły by nam większej krzywdy. Spojrzałem na głównego górnika, parę osób wskoczyło do studni, a my.. Staliśmy i staliśmy. Jednakże jako zwykły górnik nie miałem dużo do gadania. Bądź co bądź stać tak i się patrzeć.. Eh.. No nic, muszę czekać z decyzją na to co powie nasz przewodnik.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Pogłaskałem po grzywie mojego Arcanine tak aby mały stworek z szabelką zauważył, że jeśli mnie zaatakuje to będzie miał z moim wilkiem doczynienia i raczej nie skończyły by się one zbyt dobrze dla tego małego gnoja. Swoją drogą ciekawe co tutaj robią te dwa pokemony... Może chcą nam jakoś pomóc? Cóż, jestem tylko poszukiwaczem więc czekam na dalszą decyzję głównego górnika.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure: Mines Of Hell
Oparłam się o ścianę i obserwowałam dziwne stworki.
- To co robimy?- spytałam. W sumie postacie nie wyglądają groźnie i nasze pokemony powinny dać im radę gdyby zaatakowały... Może po prostu je olać?- Nie możemy tak stać i tylko patrzeć. Z resztą nasze towarzyszki na dole mogą być w niebezpieczeństwie!
Nie znosiłam bezczynności ale nie byłam na tyle nierozważna, żeby całkiem sama wchodzić do głębokiej studni.
- To co robimy?- spytałam. W sumie postacie nie wyglądają groźnie i nasze pokemony powinny dać im radę gdyby zaatakowały... Może po prostu je olać?- Nie możemy tak stać i tylko patrzeć. Z resztą nasze towarzyszki na dole mogą być w niebezpieczeństwie!
Nie znosiłam bezczynności ale nie byłam na tyle nierozważna, żeby całkiem sama wchodzić do głębokiej studni.
Nekolies- Liczba postów : 182
Join date : 18/07/2013
Skąd : Kraj kwitnącego ziemniaka
Re: Adventure: Mines Of Hell
Schodzilqm coraz nizej i nizej wyslalam swojego pokemona na sam dol kazalam mu uzyc teleporta po czym taktyki z will o wispem to byla najbszpieczniejsz opcja zerknelam w dol sprawdzajac jak daleka droga mnie czeka po chwili zaczelam po prosru skakac w dol co xhwilke lapiac soe drabiny zeby nie spasc i sie nie polamac mialam nadzieje ze dogonie ta dwojke jeszcze je cos zlapaie okej aoecen jedzenia ale kurde ludzkie istnienie prawda? Szlamdalej majac nadzieje ze juz coraz mniej zostalo
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zeszłam i rozejrzałam się wokół. Co to może być. Wzdrygnęłam się na widok świecących oczu. Wypuściłam Haxorusa i poczekałam aż Ghostka zapali pochodnie. To wszystko było trochę dziwne, ale być może jednak coś tutaj będzie ciekawego. -Dziwnie tutaj trochę.- Powiedziałam i wyjęłam swoją lornetkę, by zobaczyć czy czasem dalej nic się nie czai. Przynajmniej miałam nadzieje, ze tak będzie. -Haxorus, też obserwuj to co się dzieje dookoła, by nas wcześniej ostrzec.- Powiedziałam do smoka.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: Adventure: Mines Of Hell
Lizzy przyglądała się tajemniczym stworzeniom które tak jakby nie przejmowały się wami, większy czteronożny nieznajomy rozsiadł się wygodnie a postać z szabelką nadal chodziła i myślała nad czymś. Minki niestety nie mógł podejść i do Lizzy i do Niko, jedna zniknęła w tajemniczej studni, nie mógł się zdecydować więc stał niedaleko. Zern miał jakieś omamy, rozmawiał sam ze sobą tak jakby Niko stała obok niego. Stworek spojrzał na Ciebie i piszczał coś w swoim języku po czym machał szabelką abyście go wszyscy lepiej zrozumieli. Laure myślała i myślała i wpatrywała się, irytowało ją to że stoicie w miejscu ale sama nie podjęła żadnej inicjatywy. GHostka Niko i Ellen stały w ciemnościach aż w końcu pochodnia rozświetliła pomieszczenie oczy zaczęły przybierać kształty i w wielkiej komnacie zauważyłyście kilkadziesiąt dziwnych stworków wyglądały tak samo jak stworek na górze o którym nie wiedziałyście. W końcu główny górnik zadecydował
- Schodzimy na dół! Nie wiem co to za stworzenie, skąd się tu wzięło ale na pewno stojąc tu w miejscu niczego się nie dowiemy! Schodzimy!
Pośpieszył was, na dole czekało na was zaskoczenie, pełne pomieszczenie wypełnione tego typu stworzeniami i wielkie zaryglowane drzwi.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Adventure: Mines Of Hell
- To co? Otwieramy te drzwi? Według prawdopodobieństwa za ich wrotami spotkamy demony... Albo coś gorszego... To kiedy otwieramy? - Odparłem obojętnie czekając na decyzje reszty. Powoli zaczynało mi się nudzić... Poza tymi szkieletami nie mam nic do roboty... Ech matka mówiła "znajdź uczciwą pracę"... Czekałem na decyzje w sprawie otwarcia... Reszta poków pomimo że były interesujące mnie jakoś nie przekonywały juz
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Adventure: Mines Of Hell
Gdy tylko zeszliśmy w dół i wszyscy ujrzeliśmy owe pokemony, trochę się zdziwiłem. Dodatkowo zaintrygowały mnie drzwi. Jednakże pierwszy nie chciałem podejmować jakiekolwiek decyzji. Z przodu od jakiegoś czasu górowały te same osoby, podejmowały dobre decyzje, dlatego wydawało mi się, że dalej będą to robić. Stałem blisko swojego pokemona, w razie czego bez wątpienia będziemy ważnym elementem obronnym.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
- A, to dopiero niespodzianka. Czegoś takiego się nie spodziewałem. Skąd one wszystkie sie tutaj wzięły. Ciekawe, ile już siedzą w tej jaskini i skąd one przybyły. Przecież nikt nigdy wcześniej ich nie widział. Dlaczego nie pojawiły się wcześniej. Może te szkielety nie pozwalały, im wyjść. Nie wyglądają groźnie raczej nie chcą nam nic zrobić. - Mówię do Charmeleona i przyglądam się stworzeniom, które właśnie spotkaliśmy.
Następnie odnajduję Niko w tym tłumie i mówię do dziewczyny:
- Ciekawe co nie? Nigdy bym się czegoś takiego nie spodziewał. Co o nich sądzisz?
Następnie odnajduję Niko w tym tłumie i mówię do dziewczyny:
- Ciekawe co nie? Nigdy bym się czegoś takiego nie spodziewał. Co o nich sądzisz?
wikkaz- Mistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 262
Birthday : 12/09/1994
Join date : 22/01/2013
Age : 30
Re: Adventure: Mines Of Hell
Chowam Arcanine do kuli ay spokojnie i bez problemowo zejść na dół, kiedy już zejdę i będę wśród reszty gromady poszukiwaczy, górników i wojowników to znów wypuszczam Arcanine. Gdyż dodatkowa, przyjazna para kłów i pazurów z pewnością nie zaszkodzi zwałaszcza patrząc na liczbe nowy pokemonów, które się na nas gapią. Ciekawe co to za drzwi... Lepiej trzymać się gdzieś w środku grupy aby nie stać się celem ataku.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure: Mines Of Hell
Gdy wszyscy zeszli z ociaganiem zeszlam na dol. Chcialam sie dowiedziec co to jest. Tak wiec wpierw podeszlam blisko postaci i przyjzalam sie uwaznie szukajac jakies wskazowki. Gdy takowej nie znajde schodze za reszta na dol.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Adventure: Mines Of Hell
Spojrzałam na te stworki zaskoczona.
- Jakiś nieznany gatunek? - zdziwiłam się.
Po tym podeszłam do nich i przy nich przykucnęłam.
- Cześć - przywitałam się. - Jakby coś spokojnie, nie mamy złych zamiarów wobec pokemonów - na potwierdzenie tego przytuliłam do siebie Absol. - Może znacie tutejsze tunele? Przydałby nam się przewodnik - uśmiechnęłam się do nich miło i czekałam na efekty.
Spojrzałam na resztę drużyny... Tylko stoją, myślą i nic nie wnoszą.
- Jakiś nieznany gatunek? - zdziwiłam się.
Po tym podeszłam do nich i przy nich przykucnęłam.
- Cześć - przywitałam się. - Jakby coś spokojnie, nie mamy złych zamiarów wobec pokemonów - na potwierdzenie tego przytuliłam do siebie Absol. - Może znacie tutejsze tunele? Przydałby nam się przewodnik - uśmiechnęłam się do nich miło i czekałam na efekty.
Spojrzałam na resztę drużyny... Tylko stoją, myślą i nic nie wnoszą.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Kufa wszyscy mnie szukają, a mnie tam nawet nie ma xd
____________
Rozjrzałam się po pomieszczeniu, kazałam swojemu Galladowi oświetlić je dość mocno, stworzenia nie wyglądały na groźne więc się nimi nie przejmowałam bo po co? Wyglądały dziwnie, ale nas nie atakowały, a w danym momencie to było najważniejsze, nadal interesowało mnie to co było napisane na kartce z notatnika, którą znalazłam razem z tą dziewczyną, oni mogli zginąc albo z głodu albo przez te szkielety na pewno te pokemony nie zrobiły im nic złego, ale mniejsza za dużo o tym myśle, stworzenia się na nas gapią, tyle. Jeśli nic nie zrobią to nie ma powodu do obaw prawda?
____________
Rozjrzałam się po pomieszczeniu, kazałam swojemu Galladowi oświetlić je dość mocno, stworzenia nie wyglądały na groźne więc się nimi nie przejmowałam bo po co? Wyglądały dziwnie, ale nas nie atakowały, a w danym momencie to było najważniejsze, nadal interesowało mnie to co było napisane na kartce z notatnika, którą znalazłam razem z tą dziewczyną, oni mogli zginąc albo z głodu albo przez te szkielety na pewno te pokemony nie zrobiły im nic złego, ale mniejsza za dużo o tym myśle, stworzenia się na nas gapią, tyle. Jeśli nic nie zrobią to nie ma powodu do obaw prawda?
Re: Adventure: Mines Of Hell
Kazałam Spiritowi zostać na moim ramieniu. Sama zaś wlazłam do dziury i zeszłam po drabinie. Czas na moją pochodnię. Co prawda, Chimchar oświetlał mi drogę, jednak wolałam mieć jasno. Zapaliłam pochodnię i ujrzałam stworki, podobne do tych na górze. Czyżby to była jakaś... kolonia? Czy coś?
- Chimchar... Ty gadasz po Pokemońsku. Jeżeli to są Pokemony, weź do nich podejdź, tylko ostrożnie, i spytaj, czy mają nas zamiar pozabijać. Jak tak, to pokiwaj głową. A jak nie... pomachaj mi łapką. Okej?
Warto zawsze było wiedzieć, jakie maja zamiary. Teraz nas mogły przepuścić, ale potem? Mogliśmy nie wyjść.
- Chimchar... Ty gadasz po Pokemońsku. Jeżeli to są Pokemony, weź do nich podejdź, tylko ostrożnie, i spytaj, czy mają nas zamiar pozabijać. Jak tak, to pokiwaj głową. A jak nie... pomachaj mi łapką. Okej?
Warto zawsze było wiedzieć, jakie maja zamiary. Teraz nas mogły przepuścić, ale potem? Mogliśmy nie wyjść.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Adventure: Mines Of Hell
Popatrzyłam zaciekawiona na te nowe stworki. -Nowy gatunek, powiadasz?- Mruknęłam i popatrzyłam na to co wyrabia Ghostka. Podeszłam do tych stworów przy okazji zerkając na swojego smoka. -Cześć, znacie może tutejsze tunele? I może pokażecie którędy tutaj przyszliście?- Spytałam się tych stworzeń. Może jednak było gdzieś tutaj jakieś podziemne przejście czy coś, bo jakoś wierzyć mi się nie chciało w to, że mieszkały tutaj.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zgarnęłam monety w kieszeń, zadowolona iż nie ma tam nic wielkiego i nieporęcznego. Chwilę jeszcze patrzyłam na zwierzątko, który wydawało się urocze.
-Przykro mi, nie rozumiem waszego języka...
Władowałam Charmander na barana i poleciłam jej mocną się trzymać, a potem wraz z resztą zaczęłyśmy schodzić. Brrr, nie cierpię takich wąskich, ciemnych pomieszczeń... Skupiłam się by zejść i nikomu nie spaść na głowę.
Gdy wylądowałam na końcu szybu moim oczom ukazały się kolejne stworki! Naprawdę mieszkają w takich ciemnościach i głębokościach? Może to tym mroczny? Przykucnęłam przy jednym z misiów, patrząc nań ciekawie i uśmiechając się.
-Przykro mi, nie rozumiem waszego języka...
Władowałam Charmander na barana i poleciłam jej mocną się trzymać, a potem wraz z resztą zaczęłyśmy schodzić. Brrr, nie cierpię takich wąskich, ciemnych pomieszczeń... Skupiłam się by zejść i nikomu nie spaść na głowę.
Gdy wylądowałam na końcu szybu moim oczom ukazały się kolejne stworki! Naprawdę mieszkają w takich ciemnościach i głębokościach? Może to tym mroczny? Przykucnęłam przy jednym z misiów, patrząc nań ciekawie i uśmiechając się.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zern był wyraźnie zażenowany całą sytuacją wolał działać niż myśleć, ruszył do drzwi i mocował się, główny górnik pochwalił jego decyzję i zaczął pomagać mu odryglować drzwi. Lion nie był na tyle doważny odetchnął z ulgą że dwójka mężczyzn pracowała przy drzwiach ale wolał trzymać się w cieniu i spoglądać na wszystko. Pokemony nadal się wam przyglądały bardzo ciekawe, po chwili wrota zostały rozlyglowane a to co ujrzeliście przerosło wasze najśmielsze oczekiwania
Chapter IV - Ognisty Podmuch
Po otwarciu drzwi zauważyliście delikatny blask, im dalej tym większych w końcu zauważyliście bardzo dokłądnie była to lawa, nie wiadomo jak długo schodziliście tą studnią pionowo w głąb ziemi ale widać było wielkie wyżłobione korytarze, niektóre wyglądały jakby na prawdę ktoś je zaprojektował, lawa leciała strumykami rozświetlając pomieszczenia a tam gdzie było trochę ciemniej mogliście zauważyć śpiące nietoperze, stworki zaczęły się rozbiegać ir uszyły na podbój nowego terenu.
- Powinniśmy kierować się nadal przed siebie
Powiedział lekko łamiącym się głosem górnik, ruszyliście do kopalni, miały być tunele a tutaj coś takiego? Może faktycznie odkryli coś dawniej czego nie powinni znaleźć. Zaraz po wyjściu z pomieszczenia przez drzwi widać było ułożony stos kości. Osoby które wyruszyły już powoli z komnaty zauważyły w oddali coś dziwnego, szkielet, chodził i chodził praktycznie w koło lawy, nie wiadomo o co mu chodzi ale tak jakby sam zagubił się w swoim szaleństwie i bardziej interesowała go lawa niż wy
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zerknęłam ciekawie w stronę drzwi, a gdy zostały w końcu otwarte gwizdnęłam cicho. Nie no, naprawdę musieliśmy wleźć głęboko... Od tej lawy zaczynało się robić ciepło, otarłam czoło i wysunęłam się na przód grupy, gotowa zmierzyć się z ewentualnym niebezpieczeństwem.
Nagle dojrzałam jakieś kości. Znów wędrujący szkielet! Już chciałam wyciągać miecz i rzucać się na niego, gdy dostrzegłam że nie zwraca na nas uwagi. Przynajmniej na razie... Mimo wszystko wyciągnęłam Yuuki z pochwy i nie spuszczałam wzroku z truposza, stając niedaleko. Czekałam aż reszta przejdzie obok niego, wtedy w razie konieczności mogę ich obronić.
Nagle dojrzałam jakieś kości. Znów wędrujący szkielet! Już chciałam wyciągać miecz i rzucać się na niego, gdy dostrzegłam że nie zwraca na nas uwagi. Przynajmniej na razie... Mimo wszystko wyciągnęłam Yuuki z pochwy i nie spuszczałam wzroku z truposza, stając niedaleko. Czekałam aż reszta przejdzie obok niego, wtedy w razie konieczności mogę ich obronić.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Adventure: Mines Of Hell
W końcu zostawiłam małe pokemony i ruszyłam za grupą. To vo zobaczyłam bardzo mnie zdziwiło. Lawa? Aż zagwizdałam. Było tutaj dość gorąco, więc zdjelam kaptur i płaszcz. Nir chciałam się ugotować we własnym ubiorze. Ciągle uważnie rozglądałam się wokoło, aż zobaczyłam szkielet. Jakiś biedak musiałssię tutaj kiedyś zapodziać i umrzeć a teraz jest nawiedzonym szkieletem... Brrr nie chciałabym być na jego miejscu... Trzymałam się więc grupy i patrzyłam czy Absol jest obok mnie.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Teraz.. O dziwo strach całkowicie zniknął. Ciekawe czemu.. Tak czy inaczej, zdecydowałem się śmiało ruszyć prosto. Wraz z swoim pokemonem, rozglądałem się. Widząc jednego szkieleta, również się nie przeraziłem. Jeden.. Oby nie było ich więcej, setki razy więcej. Tak czy inaczej postanowiłem ruszyć w jego kierunku. Był przy mnie Charizard, a także wojownicy z ekipy, dlatego.. Nawet jeżeli zdecydowałby się na atak, nie miałby żadnych szans.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Wychylilam sie powoli za drzwi i stanelam w progu na widok lawy. To by wyjasnialo dlaczego tak cieplo sie stalo. By nie torowac przejscia ruszylam w glab. W sumie kusilo mnie by podejsc blizej. Rozejrzalam sie po scianach szukajac czegos ciekawego. Od nie chcenia podchodzilam do chodzacego trupa.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Adventure: Mines Of Hell
Przeszedłem razem z moim Cerberem przez drzwi, a widok który zobaczyłem całkowicie mnie zdumił. Po nie ustających ciemnościach takie rozświetlone ''pomieszczenie'' bardzo pozytywnie na mnie wpływa. Może nie jestem jakimś boi-dupkiem ale wole jak jest jasno i przejrzyście niż jak nie wiem czy zza rogu coś mi na łeb nie wyskoczy. Szkielet błąkający się gdzieś przed nami nie robił na mnie żadnego wrażenia. Cóż trzeba się trzymać grupy i tyle.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zeszłam wgłąb studni. Od razu zobaczyłam towarzyszy stojących przy wyłamanych drzwiach. Nareszcie coś ciekawszego! Popatrzyłam na Skitty, potem na szkielet. Wyciągnęłam sztylety. Może i kościotrup nie wyglądał na takiego, który by nas zaatakował, ale wolałam być pewna. Poszłam na przód. Oglądałam całe pomieszczenie z niemałym zainteresowaniem, co chwila jednak zerkając na żywe kości. Jeszcze niedawno zrobiłyby na mnie wrażenie, ale po przejściu aż tu nawet się nie zdziwiłam.
Nekolies- Liczba postów : 182
Join date : 18/07/2013
Skąd : Kraj kwitnącego ziemniaka
Strona 6 z 10 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Similar topics
» Adventure: Mines Of Hell - Zapisy
» Adventure 2,5: Fable in Trouble - Zapisy
» Hell Destiny. Piekielne Przeznaczenie. Księga 1.
» Adventure 2: Fallen City
» Adventure 2,5: Fable in Trouble
» Adventure 2,5: Fable in Trouble - Zapisy
» Hell Destiny. Piekielne Przeznaczenie. Księga 1.
» Adventure 2: Fallen City
» Adventure 2,5: Fable in Trouble
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Eventy
Strona 6 z 10
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach