Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Adventure: Mines Of Hell
+11
minki6
Ellen
Nikotynka
Nekolies
Lionheart
Soul
Gokai
Shura
Lizzy
Yuya
Cieniu
15 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Eventy
Strona 2 z 10
Strona 2 z 10 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Re: Adventure: Mines Of Hell
Spojrzałem smutnym wzrokiem na Charizarda. No nic, na razie nie będzie mógł mi pomóc. Będę musiał iść bez niego. - Na razie dziękuje Ci za pomoc, nie przejdziesz tędy, a ja muszę iść za grupą. - gdy tylko byłem już sam, zacząłem pędzić za grupą, która poszła już kawałek dalej. Na szczęście ogniste pokemony pokazywały jak daleko są. Gdy tylko byłem tuż przy nich, czekałem na dalsze informacje. Teraz, jezeli może być tu niebezpiecznie swoją rolę powinni odegrać wojownicy, zaś do sprawdzenia zawartości skrzynki raczyć powinni się poszukiwacze.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
-Haxorus, tez staraj się wszystko obserwować i próbuj za nami jednak iść. Jak się nie zmieścisz już to schowam cię do kulki.- Powiedziałam do stwora i zaczęłam się rozglądać. Skrytobójcy? Bardzo ciekawe. Może jednak to tylko bredzenie starego górnika. Zbliżyłam się do Ghost. -Mam nadzieje, ze jednak żadni skrytobójcy tutaj nie mieszkają.- Mruknęłam do towarzyszki.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: Adventure: Mines Of Hell
Szłem spokojnie z moją grupą czyli Niko i Ellen ale brakowało nam kogoś pomyślałem.
Ej Niko może dołączyć do nas Lizzy bo sama chodzi a my jeszcze potrzebujemy poszukiwacza skarbów nie?.Spytałem się też Lizzy czy by nie chciała dołączyć do naszej grupy ale musiałem dostać odpowiedź od Niko.Ciągle myślałem o tym skrytobójcy ,myślałem że to normalny człowiek ale się nie bałem ponieważ Miałem u boku Niko z jej pokemon, mojego charmandera i Ellen z jej pokemonem.
Ej Niko może dołączyć do nas Lizzy bo sama chodzi a my jeszcze potrzebujemy poszukiwacza skarbów nie?.Spytałem się też Lizzy czy by nie chciała dołączyć do naszej grupy ale musiałem dostać odpowiedź od Niko.Ciągle myślałem o tym skrytobójcy ,myślałem że to normalny człowiek ale się nie bałem ponieważ Miałem u boku Niko z jej pokemon, mojego charmandera i Ellen z jej pokemonem.
minki6- Liczba postów : 179
Join date : 13/10/2013
Re: Adventure: Mines Of Hell
Tak jak reszta minęłam bez słowa dwóch z naszych. Trochę szkoda, że ich pokemony nie mogły iść z nimi dalej. Mi na szczęście coś takiego nie groziło.
Następnie posłuchałam Niko i cofnęłam się lekko. W naszej grupie jest chyba tylko dwóch wojowników i parę poszukiwaczy z sztyletami. W sumie to nawet nie orientowałam się dokładnie. Mam tylko nadzieję, że jeśli spotkamy jakichś skrytobójców to nie będą mieć nad nami przewagi liczebnej. Chwilę się zastanowiłam i gdy Minki rozmawiał z Niko o Lizzy, pobiegłam szybko dokładniej przyjrzeć się miejscu gdzie widzieliśmy stary koc i skrzynię.
- Zaraz wrócę! Powiadomiłam moich towarzyszy po czym wraz z Sneaselem udałam się w owe miejsce. - W sumie to ta woda chyba może się przydać. Powiedziałam do Ogamiego i schowałam ją do swojego plecaka. Przyjrzałam się też kamykowi. Zastanawiało mnie czy to ten, którego używa się do rozpalania ognia.
- Dobra. Wracajmy do naszej grupy. Zwróciłam się do pokemona po czym zaczęłam biec w celu dogonienia towarzyszy.
Następnie posłuchałam Niko i cofnęłam się lekko. W naszej grupie jest chyba tylko dwóch wojowników i parę poszukiwaczy z sztyletami. W sumie to nawet nie orientowałam się dokładnie. Mam tylko nadzieję, że jeśli spotkamy jakichś skrytobójców to nie będą mieć nad nami przewagi liczebnej. Chwilę się zastanowiłam i gdy Minki rozmawiał z Niko o Lizzy, pobiegłam szybko dokładniej przyjrzeć się miejscu gdzie widzieliśmy stary koc i skrzynię.
- Zaraz wrócę! Powiadomiłam moich towarzyszy po czym wraz z Sneaselem udałam się w owe miejsce. - W sumie to ta woda chyba może się przydać. Powiedziałam do Ogamiego i schowałam ją do swojego plecaka. Przyjrzałam się też kamykowi. Zastanawiało mnie czy to ten, którego używa się do rozpalania ognia.
- Dobra. Wracajmy do naszej grupy. Zwróciłam się do pokemona po czym zaczęłam biec w celu dogonienia towarzyszy.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Sorry że tak długo, sesja może zająć ze znajomymi jednak ciut za dużo
--------------------------
Udałem się za grupą gdyż początkowo byłem lekko senny, oraz rozkojarzony przez trzęsienie... Nie potrafiłem jeszcze ocenić sytuacji - Ehh Zern ogarnij głowę i zacznij z nimi współpracować... Inaczej skończysz zasypany pod ziemią... - Po czym spojrzałem na towarzyszy... Uznałem że na chwile obecną będę biernym słuchaczem a w razie potrzeby zajmę się tym co potrzebuje. Mój Blaze(Charmeleon) stał a raczej szedł obok... Blaze, skup się... Musimy ich chronić... to nasz cel. Po czym stałem jak zwykle na uboczu słuchając grupy oraz obserwując poczynania reszty...
--------------------------
Udałem się za grupą gdyż początkowo byłem lekko senny, oraz rozkojarzony przez trzęsienie... Nie potrafiłem jeszcze ocenić sytuacji - Ehh Zern ogarnij głowę i zacznij z nimi współpracować... Inaczej skończysz zasypany pod ziemią... - Po czym spojrzałem na towarzyszy... Uznałem że na chwile obecną będę biernym słuchaczem a w razie potrzeby zajmę się tym co potrzebuje. Mój Blaze(Charmeleon) stał a raczej szedł obok... Blaze, skup się... Musimy ich chronić... to nasz cel. Po czym stałem jak zwykle na uboczu słuchając grupy oraz obserwując poczynania reszty...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zatrzymawszy się przed wąskim przejściem w jaskini patrzałem jak reszta grupy idzie dalej i mało co zwraca uwagę na nasza dwójkę z Lionkiem. Zmierzyłem wzrokiem przejście po czym spojrzałem na swojego Arcanine:
- No Cerber wychodzi na to, że przez pewną chwilę będziesz musiał posiedziec w pokeballu ponieważ jesteś dość sporym pokemonem a tutejsze wymiary ścian i trzęsienia nie sprzyjają aurze naszej wyprawy. Ja schowam Cerbera i idę dołączyć do grupy! -Pogłaskałem swojego psiaka po grzywie po czym schowałem go do kuli i wraz z moim kompanem Lionem ruszyłem w stronę całej ekipy aby się nie zgrubić.
- No Cerber wychodzi na to, że przez pewną chwilę będziesz musiał posiedziec w pokeballu ponieważ jesteś dość sporym pokemonem a tutejsze wymiary ścian i trzęsienia nie sprzyjają aurze naszej wyprawy. Ja schowam Cerbera i idę dołączyć do grupy! -Pogłaskałem swojego psiaka po grzywie po czym schowałem go do kuli i wraz z moim kompanem Lionem ruszyłem w stronę całej ekipy aby się nie zgrubić.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure: Mines Of Hell
Chapter II - Szkieletowa Załoga
Lion wczas w pore ze swoim towarzyszem schowali pokemony i ruszyli za grupą, dzielna wojowniczka z przodu ze swoim mieczem zaczęła się rozglądać gotowa na walkę, niestety nic takiego się nie stało. W rogu widać było trochę mniejszą skrzynię a w niej... Znajdowały się kości, poukładanie, miały wyrzeźbione jakieś znaki. Dopiero gdy reszta grupy podeszła bliżej i pomieszczenie było całkowicie oświetlone widać było że pod nogami.. Macie różnego typu kości a w jednym z kątów były ustawione czaszki. Absol zaczął się dokładniej wszystkiemu przyglądać a niektóre osoby z ekipy zaniemówiły i nawet się nie ruszały. Ellen szybko wyrwała się z swoich przemyśleń i szybko zwędziła butelkę wody
Ellen otrzymuje = Butelka Wody
- Nie wiem co tutaj się stało ale wygląda to bardziej na zapomnianą góre niż kopalnię
Skomentował główny górnik i zarządził chwilę postoju aby zregenerować siły. Jedno było pewne w skrzyni kamień był bardziej szlachetny niż krzemyk. Trzeba by było go przetestować aby dowiedzieć się więcej. Zern dość szybko dogonił resztę ekipy i praktycznie wszyscy znajdowali się w określonym miejscu. Nagle Absol wrócił, znalazł jakieś ukryte przejście że go nie było dłuższą chwilę? Ciekawa Ghostka miała ciężki orzech do zgryzienia co zrobić tylko ona wiedziała co poleciła pokemonowi i widać było po nim że coś znalazł, aktualnie reszta była zajęta badaniem szkieletu w skrzyni a nie Absolem.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zamyśliłię. Lepiej bym to sprawdziła bez tego tłumu. Co jakby ktoś tam był? Taką gromadę na pewno usłyszy. Podeszłam do Shury.
- Idziesz ze mną? Moja Absol coś znalazła, a we dwie sobie w razie czego lepiej poradzimy, a znowu cała nasza grupa by zrobiła zbyt duże zamieszanie. Jak coś znajdziemy to najwyżej wrócimy i poinformujemy o tym resztę - mówiłam do niej szeptem by nikt nie usłyszał.
Cóż w razie czego jakby nam ktoś nagle wparował to byśmy mogły mieć kłopoty, więc ostrożność przede wszystkim. Westchnęłam i powiedziałam swojej pokemonicy by nas prowadziła. Starałam się iść jak najciszej by w razie czego móc uniknąć kłopotów wynikających ze spotkania kogoś oraz żeby nikt z drużyny nas nie zauważył. Trochę nie fair, ale słuszne powody ku temu mam.
- Idziesz ze mną? Moja Absol coś znalazła, a we dwie sobie w razie czego lepiej poradzimy, a znowu cała nasza grupa by zrobiła zbyt duże zamieszanie. Jak coś znajdziemy to najwyżej wrócimy i poinformujemy o tym resztę - mówiłam do niej szeptem by nikt nie usłyszał.
Cóż w razie czego jakby nam ktoś nagle wparował to byśmy mogły mieć kłopoty, więc ostrożność przede wszystkim. Westchnęłam i powiedziałam swojej pokemonicy by nas prowadziła. Starałam się iść jak najciszej by w razie czego móc uniknąć kłopotów wynikających ze spotkania kogoś oraz żeby nikt z drużyny nas nie zauważył. Trochę nie fair, ale słuszne powody ku temu mam.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Rozejrzałam się i usiadłam na jednym z większych kamieni, rozejrzałam się i odpowiedziałam jednemu z górników
-Nie ma problemu może do nas dołączyć- powiedziałam spokojnie i wstałam, mój odpoczynek nie trwał za długo, w sumie miałam co innego na głowie
-Yuya, Zern- zawołałam pozostałych wojowników i podeszłam do obojga następnie powiedziałam
-Jest nas niewielu jak na taką grupę, proponuję, zeby jedno z nas szło na począkiu, kolejne na środku i ostatnie na samym końcu żeby się nie daj boże okazało, że coś nas zaatakuje, nie podoba mi się to co tutaj widać i lepiej być przygotowanym na każdą opcje, może wyjśc na to, że nic nam się nie stanie, albo będzie nie fajnie i poznamy nowy podgatunek człowieka. Na razie nikogo nie wkurzamy, nie denerwujemy, obserwujemy każdego i pilnujemy go, jeśli zobaczycie, ze ktoś oddala się od grupy to za kłaki go i ciągniecie za sobą, jesteśmy ich niańkami jakby nie było- powiedziałam dość szybko jednak dokładnie, żeby zrozumieli po czym czekałam na jakąś odpowiedź, rozejrzałam się czy wszyscy są tam gdzie powinni
-Nie ma problemu może do nas dołączyć- powiedziałam spokojnie i wstałam, mój odpoczynek nie trwał za długo, w sumie miałam co innego na głowie
-Yuya, Zern- zawołałam pozostałych wojowników i podeszłam do obojga następnie powiedziałam
-Jest nas niewielu jak na taką grupę, proponuję, zeby jedno z nas szło na począkiu, kolejne na środku i ostatnie na samym końcu żeby się nie daj boże okazało, że coś nas zaatakuje, nie podoba mi się to co tutaj widać i lepiej być przygotowanym na każdą opcje, może wyjśc na to, że nic nam się nie stanie, albo będzie nie fajnie i poznamy nowy podgatunek człowieka. Na razie nikogo nie wkurzamy, nie denerwujemy, obserwujemy każdego i pilnujemy go, jeśli zobaczycie, ze ktoś oddala się od grupy to za kłaki go i ciągniecie za sobą, jesteśmy ich niańkami jakby nie było- powiedziałam dość szybko jednak dokładnie, żeby zrozumieli po czym czekałam na jakąś odpowiedź, rozejrzałam się czy wszyscy są tam gdzie powinni
Re: Adventure: Mines Of Hell
Spojrzałam na Ghostkę i kiwnęłam głową. -Ok, idę z Tobą.- Odpowiedziałam lakonicznie i przywołałam do siebie Haxorusa. Może w końcu jednak uda się znaleźć coś ciekawego. Sprawdziłam czy cały czas mam przy sobie swoje przedmioty i ruszyłam za Ghostką tak, by czasem nikt nas nie zauważył. Pchanie się cała grupą w jedno miejsce byłoby dość głupie.
Ostatnio zmieniony przez Shura dnia Nie Lis 24, 2013 9:11 am, w całości zmieniany 1 raz
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: Adventure: Mines Of Hell
Nieco przestraszony spoglądałem na ściany i podłogi całej tej jamy, które był ''przystrojone'' ludzkimi bądź przypominającymi ludzie kośćmi. Podczas gdy wszyscy zajmowali się rozglądaniem i układaniem myśli w swoich głowach ja od razu ruszyłem w stronę kamienia, gdyż sprawiał on wrażenie dość niezwykłego. Podchodzę do kamienia i spoglądam na niego po czym sięgam do kieszenie po swój przyrząd do sprawdzania jakości kamieni i badam owy kamol oraz czekam na wyniki.
- EJ! Patrzcie, moje oko poszukiwacza zauważyło to piękne znalezisko! Zaraz dowiemy się co to za kamień i czy ma jakąkolwiek wartość. - Zwołałem towarzyszów aby pokazać im znalezisko...
- EJ! Patrzcie, moje oko poszukiwacza zauważyło to piękne znalezisko! Zaraz dowiemy się co to za kamień i czy ma jakąkolwiek wartość. - Zwołałem towarzyszów aby pokazać im znalezisko...
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure: Mines Of Hell
Od razu ruszyłem w kierunku Soula. Jako iż jestem górnikiem, nie jeden kamień w życiu widziałem, dlatego też zdecydowałem się oglądnąć ów znalezisko. Czując, że chodzę po kościach, nie sprawiało to na pewno żadnej przyjemności, co więcej było to bardzo dziwne uczucie, którego nie życzę nikomu innemu. Na pewno teraz nie chcę oddzielać sie od grupy, o nie..
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
- Niezbyt ciekawa sytuacja...- powiedziałam cicho. Wzrost Skitty okazał się jak widać moim asem w rękawie. Nie musiałam jej chować do pokeballa.
- "Dobrze byłoby trzymać się z górnikiem... Jeśli oddzieliłabym się od grupy miałabym przynajmniej co jeść..."- pomyślałam. W czasie, gdy reszta odpoczywała ja postanowiłam poszukać czegoś ciekawego między tymi kośćmi.
- Ty badasz tamtą część, a ja tą, różowa- zwróciłam się do Skitty. Tak szybciej coś znajdziemy.
- "Dobrze byłoby trzymać się z górnikiem... Jeśli oddzieliłabym się od grupy miałabym przynajmniej co jeść..."- pomyślałam. W czasie, gdy reszta odpoczywała ja postanowiłam poszukać czegoś ciekawego między tymi kośćmi.
- Ty badasz tamtą część, a ja tą, różowa- zwróciłam się do Skitty. Tak szybciej coś znajdziemy.
Nekolies- Liczba postów : 182
Join date : 18/07/2013
Skąd : Kraj kwitnącego ziemniaka
Re: Adventure: Mines Of Hell
Szkielet w skrzyni, czaszki gdzieś tam w rogu i cała podłoga zawalona innymi kośćmi. Nie ma co, piękne miejsce wybraliśmy sobie na postój. Chodzenie po jakichś kościach nie należało do miłych rzeczy. Zdziwiłam się więc, gdy zauważyłam, iż Nekolies ma zamiar w nich czegoś szukać. No cóż, w końcu jest poszukiwaczem... Ja starałam się je jakoś omijać i od razu ruszyłam w stronę Soula, który miał zbadać jakoś kamyka. Jeśli pochodzi z tej kopalni i ma jakąkolwiek wartość to możliwe, że jest ich tu o wiele więcej. Rozmyślałam sobie czekając na wynik. W międzyczasie rozejrzałam się za jakimś kamieniem na którym mogłabym na chwilę usiąść i zaczęłam przysłuchiwać się rozmowie wojowników. Jak dobrze, że ich tutaj mamy. Może i jest ich mało ale wyglądają na takich co znają się na rzeczy.
- I jak wam idzie z tym kamykiem? Zwróciłam się do Soula i stojącego przy nim Liona.
- I jak wam idzie z tym kamykiem? Zwróciłam się do Soula i stojącego przy nim Liona.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
- Cóż, mogę iść pierwszy. Nie raz posyłano mnie pierwszego by sprawdził co się dzieje - Rzekłem ponosząc się i poprawiając miecz na plecach. Rąbanina, walką oraz bycie "Mięsem armatnim" to norma - Cóż... Standard... Mam nadzieje tylko że mi nic nie urwie ręki albo nogi... Camille by mnie chyba zamordowała... - w myślach rozważałem najgorsze możlwiosci... O dziwo rozerwanie było mniej strasznie niż wściekła dziewczyna... Na znak ruszyłem przed siebie - Blaze, rozjaśnij mi trochę okolice... Będzie bezpieczniej dla nas oraz dla reszty. Pamiętaj, zauważysz coś warknij albo szturchnij mnie ogonem - Poinstruowałem pokemona idąc przed siebie. Ręka na rękojeści... Gotowość do walki w każdym momencie...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Adventure: Mines Of Hell
Zapaliłłam własną pochodnię i spojrzałam na Chimchara. Małpka siedziała grzecznie na moim ramieniu, jednak teraz nie czas na to. Wszyscy niemal skupiali się na kościach, jednak ja wodziłam moją pochodnią po ścianie. Tak łatwiej, może coś znajdę. Usłyszałam tylko jak Niko zgadza się na moje przyłączenie się do grupki, więc do niej pomachałam i powiedziałam do Spirita.
- WIesz co, sprawdź drugą stronę. Jak coś, to daj mi znać, okej?
Sama zaczęłam czegoś szukać, jednak ktoś już coś odnalazł. Kamień szlachetny. Ciekawe.
- WIesz co, sprawdź drugą stronę. Jak coś, to daj mi znać, okej?
Sama zaczęłam czegoś szukać, jednak ktoś już coś odnalazł. Kamień szlachetny. Ciekawe.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Adventure: Mines Of Hell
Nadrabiam!
16 odważnych śmiałków znalazło się tuż przed wejściem do tajemniczej jaskini. Rozejrzałem się po twarzach, i dało się zauważyć, że większość z nich znało się ze sobą. Ja niestety nie znałem żadnych z obecnych tu osób. Postanowiłem więc wziąć kilof, oprzeć na barku, i czekać na dalsze komendy górnika dowodzącego, tą wyprawą. Stojąc z daleka, obserwowałem ludzi, próbując ich jakoś rozszyfrować...
Weszliśmy w końcu do tunelu, jednak żadnego zaskoczenia nie było. Typowy tunel, sądząc po torach, wydobywane były z niego złoża wala, czy złota? Póki co trudno jest to ocenić. Niepokojące natomiast były trzęsienia, które mogły spowodować zawalenie się sufitu kopalni, a wtedy byłoby z nami ciężko. Na całe szczęście, mieliśmy sprzymierzeńca który, asekurował naszą podróż. Galllade, był niezwykle utalentowany, dzięki czemu, nasza podróż, nie zakończyła się tak wcześnie.
Przypuszczenia głównego górnika, odnośnie zamieszkania tego tunelu, przez rzezimieszków wywołała w części z nas poczucie niepokoju. Przyglądałem się tylko, jak wojownicy przygotowują swe bronie na wszelki wypadek.
- Bulba, miej swe oczy szeroko otwarte. Może nie przydasz się tak jak ogniste pokemony, które oświetlają nam drogę, ale kolejna para oczu, nie chodzi piechotą. Sygnalizuj mnie, w razie ewentualnych niepokojących wydarzeń, może uda nam się coś wychaczyć ciekawego? - odparłem do pokemona, po czym spokojnym krokiem, nie odłączając się ruszyliśmy dalej.
Po pełnym niepokoju "spacerze" doszliśmy do dziwnego pomieszczenia, które początkowo słabo oświetlone, nie wywoływało u mnie takich ciarek, jak kilka chwil później. KIedy już wszyscy dotarli do owego miejsca, zauważyliśmy, multum kości. Z odrzucenia, odszedłem 2 kroki do tyłu, próbując przełknąć ślinę.
- Co to jest? Czy to grobowiec? - pomyślałem oglądając się dookoła, czy nie ma tutaj jakiś ożywionych truposzczaków. Kiedy byłem zajęty panikowaniem, pozostali rozmyślali nad jakimiś resztkami nieboszczyków. Wziąłem kilof, i jak część kampanii, ruszyłem powolnym krokiem przed siebie, odgarniając kości spod nóg. Jeżeli są tutaj kości, to muszą też być rzeczy, które kiedyś należały do zmarłych tu osób.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Adventure: Mines Of Hell
Szkielet w skrzyni coś mi tu śmierdzi ale nie ważne.Uradowałem się o wieść że Lizzy do nas dołączy i bardzo się ciesyzłem , mieliśmy już komplet.Ale ten szkielet w skrzyni mnie troche przestraszył więc troche się cofnąłem od skrzyni ,bo się bałem.Mój pokemon poszedł pierwszy żeby nic mnie nie zastraszyło więc ruszyłem tuż za Niko Ellen i Lizzy.Okropnie tu było ale nie uległem i szedłem dalej.
minki6- Liczba postów : 179
Join date : 13/10/2013
Re: Adventure: Mines Of Hell
Bezimienny w końcu się obudził po bezwładnym włóczeniu się po tunelu i dołączył do grupy, mógł mówić o niezwykłym szczęściu że póki co mu się nic nie stało, taki sposób podróżowania w tego typu tunelach jest szalenie niebezpieczny. Lizzy zaczęła oświetlać bardziej ścianki wnęki.. To nie było za dobre posunięcie, widać było jakieś bazgroły nie przypominające praktycznie niczego, jakieś dziwne pismo, dzięki swojemu wyszkoleniu każdy z Poszukiwaczy skarbów mógł rozszyfrować jedno zdanie:
I wybaw nas panie ode złego.
Chimchar ruszył i zaczął przeglądać wnękę. Niko miała kolejny plan, Gallade był wolnych trzęsienie narazie ustało a Zern zgodził się i zadeklarował się że będzie frontalnym tankiem. Pokemony rozświetlały pomieszczenie które wyglądało coraz bardziej przygnębiająca z powodu kości praktycznie w każdym miejscu. Ellen nadal była niesamowicie zamyślona, ale jeśli chodzi o kamień? Niestety górnik Lion stwierdził tylko że ten kamień jest sporo warty. Soul zajął się nim, bardzo delikatnie go dotykał przeczyścił go i przetestował go i po chwili wiedział. Póki co tylko on wiedział co to jest i ile to jest warte
Soul Znajduje = Większy Kamień Lazurytu = Wartość od 500$ do 1500$
Niektórzy z poszukiwaczy lekko zaczęli podejrzewać co to jest za kamień. Ghostka razem z Shurą ruszyły za Absolem zaś Neko zaczęła przeglądać pomieszczenie,. Dwie dziewczyny prowadzone przez pokemona znalazły nie za dużą szczelinę z której dobiegało światło, gdy się lepiej rozejrzały widać było że przed nimi znajdują się jakiegoś dziwnego rodzaju drzwi ale jak się je otwiera?
- Wszyscy cali? Za chwilę zbiórka i ruszamy dalej!
Zawołał główny górnik. Ekipa wojowników zgrupowała się i zauważyli coś dziwnego, szkielet znaleziony tuż przy skrzyni poruszył się, czy to było na prawdę? Może wyobraźnia płatała figle? Górnicy praktycznie nic nie zauważyli. Kto wie co się stało?
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Adventure: Mines Of Hell
Spokojnie stałam obok Zerna, nie odzywałam się wszystko zostało ustalone, skoro on idzie przodem to nie powinno być problemu, on stankuje większość po czym pojawie się ja i Yuya, tyle w temacie, wcześniej nie schowałam nawet sztyletów więc nadal spokojnie kręciłam nimi w dłoniach jakoś mnie to rozluźniało, a sama nie wiem czemu źle czułam się w zamkniętych pomieszczeniach. Rozejrzałam się za Ellen, Lizzy, oraz Minkiem, no i oczywiście Wikkazem, wolałam mieć swoich na oku.
Re: Adventure: Mines Of Hell
Spojrzałam na te drzwi zaintrygowana.
- No to niecodzienne znaleźć drzwi w takim miejscu - mruknęłam.
Po chwili podeszłam do nich i zaczęłam szukać zamka czy czegokolwiek, co je trzymało... Lub innych słabych punktów. Jak je znalazłam to sunęłam się swojej Absol.
- Dobra, spróbuj użyć Scratch, może materiał z jakiego są te drzwi nie jest aż tak wytrzymały - mruknęłam.
Może za tymi drzwiami akurat jest coś istotnego... Na przykład mapa, coś cennego... Jednego mogę być pewna: ktoś chciał tutaj coś ukryć.
- No to niecodzienne znaleźć drzwi w takim miejscu - mruknęłam.
Po chwili podeszłam do nich i zaczęłam szukać zamka czy czegokolwiek, co je trzymało... Lub innych słabych punktów. Jak je znalazłam to sunęłam się swojej Absol.
- Dobra, spróbuj użyć Scratch, może materiał z jakiego są te drzwi nie jest aż tak wytrzymały - mruknęłam.
Może za tymi drzwiami akurat jest coś istotnego... Na przykład mapa, coś cennego... Jednego mogę być pewna: ktoś chciał tutaj coś ukryć.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
Spojrzałam w bok i zobaczyłam coś błyszczącego obok jednego ze szkieletów. Co to mogło być? Wzięłam kamień do ręki i zaczęłam go badać. Nagle zobaczyłam osobę, która także szukała czegoś między kośćmi.
- Cześć. Chyba cię tu wcześniej nie było... Też szukasz skarbów między szkieletami?- powiedziałam do Bezimiennego.
- Cześć. Chyba cię tu wcześniej nie było... Też szukasz skarbów między szkieletami?- powiedziałam do Bezimiennego.
Nekolies- Liczba postów : 182
Join date : 18/07/2013
Skąd : Kraj kwitnącego ziemniaka
Re: Adventure: Mines Of Hell
Podeszłam wraz ze Spiritem, którego zawołałam, do Niko i pobiegłam w prżód. Niecierpliwiłam się, a nie chciałam zostać zaskoczona. W końcu ujrzałam dwie dziewczyny i dzrwi... Przyjrzałam się drzwiom. Były, a przynajmniej tak mi się wydawało, z dosyć solidnego materiału. Może jest jakaś wskazówka, jak je otworzyć? Skoro jakiś lud zamieszkiwał te kopalnie, to przecież musieli mieć jakieś... instrukcje. Jednak sposób otwierania drzwi mógl być jakoś inaczej przekazywany, może nowemu władcy, czy coś takiego? Spojrzałam na Niko w zamyśleniu i rzekłam do Ghostki.
- Zaczekaj! Nie powinniśmy chyba atakować tych drzwi... W sensie... mogą mieć jakiś mechanizm. Mogą się otworzyć, albo zwalić nam na głowy głaz.
Rozejrzałam się za powietrznym Pokemonem... Hm...
- Może... może niech któryś Pokemon użyje Tail Whip, żeby usunąć ten kurz z drzwi, co? Tammoże być coś napisane.
Nie chciałam być przemądrzała, jednak naczytałam się książek, czytałam o wielu takich odkryciach. Na wielu takich właśnie drzwiach można było dostrzec inskrypcje. To prwda, może to były zwykłe drzwi, ale równie dorze mogło nam się coś stać...
- Zaczekaj! Nie powinniśmy chyba atakować tych drzwi... W sensie... mogą mieć jakiś mechanizm. Mogą się otworzyć, albo zwalić nam na głowy głaz.
Rozejrzałam się za powietrznym Pokemonem... Hm...
- Może... może niech któryś Pokemon użyje Tail Whip, żeby usunąć ten kurz z drzwi, co? Tammoże być coś napisane.
Nie chciałam być przemądrzała, jednak naczytałam się książek, czytałam o wielu takich odkryciach. Na wielu takich właśnie drzwiach można było dostrzec inskrypcje. To prwda, może to były zwykłe drzwi, ale równie dorze mogło nam się coś stać...
Ostatnio zmieniony przez Lizzy dnia Nie Lis 24, 2013 6:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Adventure: Mines Of Hell
Trzymając się blisko Soula, obserwowałem co dzieje się z przodu. Coś tam zauważyli.. Eh, może być nie ciekawie. Dlatego też zbliżyłem się do największej grupki, wolałem być w "kupie". Kto wie co sie może wydarzyć. Dobrze, że mamy ze sobą paru wojowników. Dlatego też stojąc i rozglądając się w okół, trochę zaniepokojony czekałem na jakiekolwiek informacje.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure: Mines Of Hell
-Charmeleon zobacz, czy dasz rade manipulować swoim ogniem. Jeśli uda ci się go powiększyć dasz nam jeszcze więcej światła. Uważaj tylko, żeby nie przesadzić. Nie chcemy, aby komuś coś się stało. - Mówię do mojego podopiecznego.
Następnie rozglądając się widzę, że Niko się mi przyglądam, więc kieruję się w jej stronę.
- Zaraz ruszamy. Znów będziesz szła z przodu, czy gdzieś indziej? Z przodu na pewno ktoś będzie szedł z pochodnią lub pokemonem, a jeśli ty zmienisz miejsce możesz mieć ograniczoną widoczność, więc proponuję swoją i mojego Charmeleona pomoc. Oświetlimy ci pomieszczenie, kiedy ty będziesz wyszukiwać zagrożeń. Ponieważ trzeba przyznać, że na pewno coś nas spotka. Na razie jest spokojnie, ale to nie jest moja pierwsza wyprawa i wiem, że różne zbiry kryją sie w jaskiniach. - Mówię do Niko i sprawdzam, czy główny górnik nic nie mówił.
Następnie rozglądając się widzę, że Niko się mi przyglądam, więc kieruję się w jej stronę.
- Zaraz ruszamy. Znów będziesz szła z przodu, czy gdzieś indziej? Z przodu na pewno ktoś będzie szedł z pochodnią lub pokemonem, a jeśli ty zmienisz miejsce możesz mieć ograniczoną widoczność, więc proponuję swoją i mojego Charmeleona pomoc. Oświetlimy ci pomieszczenie, kiedy ty będziesz wyszukiwać zagrożeń. Ponieważ trzeba przyznać, że na pewno coś nas spotka. Na razie jest spokojnie, ale to nie jest moja pierwsza wyprawa i wiem, że różne zbiry kryją sie w jaskiniach. - Mówię do Niko i sprawdzam, czy główny górnik nic nie mówił.
wikkaz- Mistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 262
Birthday : 12/09/1994
Join date : 22/01/2013
Age : 30
Strona 2 z 10 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Similar topics
» Adventure: Mines Of Hell - Zapisy
» Adventure 2,5: Fable in Trouble - Zapisy
» Hell Destiny. Piekielne Przeznaczenie. Księga 1.
» Adventure 2: Fallen City
» Adventure 2,5: Fable in Trouble
» Adventure 2,5: Fable in Trouble - Zapisy
» Hell Destiny. Piekielne Przeznaczenie. Księga 1.
» Adventure 2: Fallen City
» Adventure 2,5: Fable in Trouble
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Eventy
Strona 2 z 10
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach