Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Zern zapisy otwarte
Strona 8 z 16
Strona 8 z 16 • 1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 12 ... 16
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Byłam lekko zdziwiona reakcją Oliviera, ale kiedy powiedział, ze to Legenda to zrozumiałam o co mu chodzi. -No... jakiś koleś dał go z innymi pokemonami do leczenia, a potem miał go chłopak o imieniu Zern. To on walczył z Loganem. Nie wiedziałam czy to imię coś mu podpowie, ale miałam nadzieję chociaż na jakiś skrawek informacji. Może zrozumiem co tu się dzieje.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
- Powiadasz że Zern? Zern Howlett, zamordowany trzy lata temu? - Odrzekł jeszcze bardziej zdenerwowany. Po czym zrozumiałaś jeden fakt... Pokemon będący aspektem śmierci jest w posiadaniu kogoś kto w teorii powinien być martwy... - Poza tym Zern jest Mutantem... Takim samym jak Logan... Jest on jego odpowiednikiem na tej wersji Ziemi... Tylko że w przeciwieństwie do Logana... On jest inny cholera to komplikuje sprawę... Logan poszedł zabić tego który go tak urządził... On tego nie ma prawa przeżyć
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
-Chwila... Uporządkujmy fakty. Jednym słowem co chwila spotykam postacie, które nie powinny żyć, upadłe anioły i potwory z mackami bez twarzy. I... Czemu niby Zern został zamordowany 3 lata temu? I niby czemu to komplikuje sprawę. Mam dość tajemnic i mydlenia mi oczu. Chce wiedzieć co jest grane. Skoro jestem w to zamieszana to mam prawo wiedzieć.
To zaszło już za daleko. Dość tajemnic. Tkwiłam w tym bagnie więc powinnam choć trochę wiedzieć.
To zaszło już za daleko. Dość tajemnic. Tkwiłam w tym bagnie więc powinnam choć trochę wiedzieć.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
- Cóż, z tego co wiem to nasz świat albo wymiar jak ci wygodniej uległ trzem zmianom. Każda była odpowiedzialna przez Zern'a... Ostatnia trzecia była najgorsza... W praktyce niemal wymazał swoje istnienie.. On w teorii się nie urodził... Jedyna wzmianka o kimś kto się narodził pod tym imieniem jest to chłopak który zmarł... Dwa dni później... Wiec prawdopodobnie to on... Skąd to wiem? z innych wymiarów. Prawdopodobnie ostatnią zmianę wywołał specjalnie... Poprzez zmianę biegu czasu... Co czyni go w obecnym czasie najgroźniejszym antagonistą... Dodatkowo z tego co wiem pojawiły się jeszcze osoby trzecie. Mutanci to jedno a drugie to przewodnicy
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
-Ok. Ogarniam to, ale kim są ci cali przewodnicy? I jak mogę ich rozpoznać bo raczej nie każdy człowiek jest i mutantem i przewodnikiem. Są też chyba ludzie bez mocy? No po prostu super. Dostaję odpowiedź na jedno, pojawia sie milion nowych pytań bez odpowiedzi. Czemu to mnie musiało spotkać. Przynajmniej nie jest nudno i to jest jeden plus, ale reszta nie wygląda juz tak fajnie.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
- Cóż... Pozostało w takim razie udać się do pewnego miejsca... A co do przewodników.... On co nieco ci o nich opowie ale to długa droga... - Odparł po czym podszedł do drzewa a stamtąd wyciągnął motor... Cały zielony - Jedziesz ze mną czy nie? - Odrzekł czekając na odpowiedź?[/i] - Odparl zakładając kask po czym zaczął lekko gazować
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
-Zaczynam rozumieć tą sytuację i dobrze. Pojadę z tobą. Widzę, ze bardzo lubisz zielony... Kolor nadziei. Podeszłąm do Oliviera i wsiadłam na motor potrzebowałam jeszcze tylko kasku. Robi się coraz ciekawiej. Więc jestem przewodnikiem. W takim razie... To jaka jest moja moc i na czym polega? I czym się rożni mutant od przewodnika. No cóż... Dowiem się kiedy nadejdzie czas.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
W trakcie jazdy zauważyłaś jedną rzecz... W sumie przez to się zatrzymaliście... Na jednym z drzew był znak wbity znak... "won DOZ" - A więc walka się w sumie zaczęła... Nie dziwie się... Tylko co gorsza... Gdzie jest zern? - Odrzekł po czym ruszył dalej w nieznanym ci kierunku.
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
-DOZ? Co to jest DOZ i jaka walka? Kolejne pytania... Pokręcone to wszystko. A Zern to wiem gdzie jest. Raz wpadł na mnie, ale potem znika. Jechałam dalej z Olivierem i miałam coraz więcej pytań. Ta moja cholerna ciekawość...
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Po dłuższym czasie wjechaliście do jakiegoś miasta. Było dość spore oraz, co ważniejsze miało PC który posiadało z 20 pięter. Cóż, jakaś portowa metropolia. Chłopak zaparkował Motor i... No właśnie zniknął ci z oczu... Gdzieś pewnie polazł i tyle go widziano. Ty natomiast weszłaś do środka i to co zobaczyłaś Spowodowało u ciebie lekki zawał serca... Na krześle siedział facet w wielkiej zbroi z napisem DOZ. Obok, drugi miał jakiś skaner i skanował każdego "klienta" centrum. - O kolejna... te gówniara musisz dać się zeskanować inaczej mam prawo cię zastrzelić - Odparł od tak koleś po czym drugi spojrzał. Też miał podobny pancerz. Nie wiesz czemu, ale miałaś złe przeczucia...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Niezłe miasto. Mają rozmach skur***ny.Wystraszyłam się tych kolesi nie na żarty. Zastanawiałam się gdzie polazł Oliver. Super... Zostałam sama mi w dodatku grożą mi śmiercią. DOZ... Co to mogło oznaczać. Raczej nic dobrego. Z lekkim strachem podeszłam do skanera i przyłożyłam do niego moją normalną rękę. Jednak zaczęłam mieć złe przeczucia co do wyników, które pojawią się na skanerze.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Wówczas nagle w całym budynku wysiadł prąd... Kolesie wzieli karabiny i przystawili je w ciebie gdy nagle coś walnęło jednego w plecy... Coś niebieskiego... Wówczas nagle gdy drugi się odwrócił ktoś jebnął go z jakiegoś miecza? W ten czas do środka wpadło kilka dodatkowych DOZ'owców przez co było nieco tłocznie.... W ten czas zobaczyłaś kogoś stojącego w oknie... W jego ręku pojawiła się kulka prądu którą rzucił do środka i praktycznie każdy z nich został odrzucony do tyłu. Następnie każdy dostał od niego czymś ala promieniem w głowę i padli...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Nie wiedziałam co jest grane, a na dodatek rozpętała się bitwa. Wolałam stać w miejscu i się przyglądać. Zastawiałam się co się dzieje i kto zaatakował. Zdziwiło mnie, ze jeden człowiek, który umie władać piorunami rozwalił kilka DOZ'owców. Kiedy już było po wszystkich znów spojrzałam na nieznanego mężczyznę. -Przepraszam Pana, ale... Mogę wiedzieć kim Pan jest i... dziękuję. Nie wiedziałam co powiedzieć i muszę przyznać, zę przez tego faceta przechodziły mi ciarki po plecach. Wygląda na psychopatę, a pomógł mi.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Już wtedy go akurat nie było... Wówczas jednak centrum zaczęło się walić wiec tak jak każda wybiegłaś z budynku... Jednak tym samym ktoś dał ci w kieszeni coś ala pokeball... Było ciemno więc ne zauważyłaś... Ktoś w tłumie mówił - Ehh nie mamy życia... Wpierw DOZ potem Elektryk się pojawia... Litości - Odparł jakiś facet rzucając czymś w ziemie ze zdenerwowania... Na pewno nie było to przypadkowe "kuźwa"
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Zdziwiłam się, ze mam coś w stylu pokeballa. No tak... Łatwe życie to nie jest... Walić go. Mam własne problemy. Wzięłam kulkę do ręki. Jednak nie widziałam za dużo. Postanowiłam pójść do Pokemon Center. Kiedy tylko tam trafiłam, weszłam i usiadłam na kanapie obejrzeć dokładnie to coś. Po chwili wypuściłam pokemony by nie siedziały cały czas. -Macie być grzeczni i nie robić zamieszania dobrze? Po chwili zawołałam Chespina. -Zanim pójdziesz się bawić zjedz tego cukierka. Po czym dałam mu do zjedzenia RC.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Po zjedzeniu Cukierka zaczał... O KUŹWA! Co to ma być! Po chwili twój nieznany pokemon pojawił się w jakiejś innej formie...
Cholera, co to za pokemon? Na dodatek z twojego nowego Balla wyskoczył Cyndaquil... Shiny! Widać ze była to samiczka bo od razu zaczęła się przymilać do ciebie
Cholera, co to za pokemon? Na dodatek z twojego nowego Balla wyskoczył Cyndaquil... Shiny! Widać ze była to samiczka bo od razu zaczęła się przymilać do ciebie
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Zdziwiła mnie forma ewolucyjna Chespina. Jak ty wyglądasz? Pomyślałam, ale zrobiłam dobrą minę do złej gry. -Jakiś ty fajny Pogłaskałam go po głowie. Ale nadal nie wiem jak ci dać na imię. Zamyśliłam się. Jednak moje rozmyślania przerwało się pojawienie się małej Cyndaquil w dodatku Shiny.
-SHINY! Nie mogłam wyjść ze zdziwienia. Nie dość, ze Edward to jeszcze ona. -Witaj malutka. Nazwę cię... Ryūko. Co ty na to? Po czym pogłaskałam ja po główce.
-SHINY! Nie mogłam wyjść ze zdziwienia. Nie dość, ze Edward to jeszcze ona. -Witaj malutka. Nazwę cię... Ryūko. Co ty na to? Po czym pogłaskałam ja po główce.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Wówczas w całym mieście zaczęły się jakieś wybuchy, oraz problemy ze światłem i prądem. W oddali w niżej położonym centrum było widać że cos się dzieje, światła, strzały... Piorun? Co to ma być do cholery? Dodatkowo leciały tam kolejne helikoptery oraz jechały wozy opancerzone... CO kolwiek się tam dzieje nie jest to przyjemne dla otoczenia
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Piorun? No to chyba już wiem kto był źródłem tego zamieszania. Chyba ten sam koleś co mi pomógł.Ale coś mi tu nie pasuje. Skoro mi pomógł to chyba oznacza to, że jestem przewodnikiem. Chyba. Nie jestem tego pewna, ale moja dłoń zaczyna mnie niepokoić. Zwykle często pulsowała albo trzęsła się. Teraz jest spokój... Po chwili przemyśleń podeszłam do lady w Pokecenter i spytałam się o to czy jest jakiś wolny pokój.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
- Tak jest jeden - Odparła dajac ci kluczyk... Wówczas spojrzałas na wiadomosci, nie były zbyt zadowalające - Proszę unikac centrum... Przewodnik zwany także jako Elektryk zaczął walkę z oddziałami DOZ, dodatkowo na polu bitwy pojawiły się dwa niezidentyfikowane pokemony. Oba takie same i wyglądają jak litera Y. Na ich ramionach stali prawodpodobnie trenerzy... Jeden z tych pokemonów jest Shiny... - Rozpoznałaś tego pokemona, to Yveltal, Legenda Zerna ale.. Dwie?!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Shiny? Kolejny? Czemu są dwa?Zaczęłam się zastanawiać. Wymyśliłam kilka teori, ale nie wiedziałam, która prawdziwa. Schowałam pokemony do pokeballi i poszłam do pokoju. Kiedy tylko weszłam wypuściłam pokemony i popatrzyłam za okno. Po chwili na moją dłoń. Gdyby tylko dała bym radę jakoś z nim pogadać... Może pomógł by mi dowiedzieć się czy jestem przewodnikiem, ale po krótkim namyśle to... wole się do niego nie zbliżać.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Nie wiedziałaś o co biega, ale usiadłaś w pokoju i rozmyślałaś co dalej. W Oddali widziałaś wyładowania elektryczne, oraz naparzanie się dość potężnymi atakami. Cholera, cokolwiek się tam działa było to na serio, oraz w cholerę ostrę. Jednak nadal ci się to nie zgadzało. Jakim cudem były dwie legendy, z czego jedna shiny? Oraz kim był ten od piorunów? Oraz co to kurwa jest DOZ? Ehhh
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Myśli kłębiły się po mojej głowie i nie dawały mi spokoju. Położyłam się na łóżku i gapiłam się w sufit. Wiedziałam jedno. Ten koleś był przewodnikiem i to w cholerę potężnym. I wynika z tego, ze te całe oddziały DOZ to byli ludzie, którzy zabijali przewodników. Ale skoro ten mężczyzna był potężny to może pomógł mi mi z mocą, ale z drugiej strony może mnie też zabić. Pogłaskałam Shive, która leżała obok mnie. No i co ja mam teraz zrobić przyjaciółko?
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Pokemon spojrzał na ciebie nie wiedząc co zrobić. Wówczas w Oddali dostrzegłaś jak coś odlatuje a w centrum walki pojawił się ogromny piorun który uderzył w to miejsce. Po chwili nic się tam w oddali nie działo. Za to na jednym z bloków na przeciwko okna dostrzegłaś... Zern'a oraz tego co pojawił się w centrum wcześniej! Ten od piorunów! Ale... Co Oni tu robili? Shiva zaczęła za to na nich warczeć
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Spojrzałam na nich. Szybko odeszłam do okna. Cholera co oni tu robią? No to pomysł by jakoś poprosić gościa o pomoc odpada. Po za tym Olivier mi mówił, ze Zern nie należy do miłych typów więc wolę się nie zbliżać do niego. Już raz oberwałam. Na szczęście tylko skończyło się na unieruchomieniu ręki. Spokojnie Shiva. Powiedziałam do pokemona starając się uspokoić i po układać myśli.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Strona 8 z 16 • 1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 12 ... 16
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Zern zapisy otwarte
Strona 8 z 16
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach