Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
A więc tak, obudziłeś się w jakimś łóżku... Cóż, pościel była w cholerę przyjemna w dotyku oraz leciutka. Czułeś że leżysz w samych slipach wiec coś ci się nie zgadzało... Po rozejrzeniu się w lewo i prawo. Cóż... Leżały tam dziewczyny. Po lewej jakby nieco starsza, tak na oko 27 lat i chyba wprawiona w pewnych bojach co czujesz po sobie a po prawej stronie widać że młodsza, tak 17-19 lat na oko. Nie wiesz jak bardzo ale chyba jeszcze początkująca. Na stole dostrzegłeś Ball'a oraz list. Dziewczęta spały dość głębokim snem. Widać że znacznie je zmęczyłeś przed snem.
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
No nie to jak miło zacząć poranek, nie ma co. Uśmiechnąłem się do siebie przecierając sobie oczy ręką. Chwilę wpatrywałem się w sufit to w lewą stronę to w prawą. Po chwili nie wytrzymałem, wstałem i rozejrzałem się po pokoju. Spojrzałem na zegarek po czym znowu na obie dziewczyny. Wygląda na to, że jeszcze śpią. Chętnie bym je obudził ale niech odpoczywają puki mogą. Ostrożnie wstałem, wyjrzałem z przyzwyczajenia przez okno po czym wziąłem list ze stołu i przeczytałem co jest w nim napisane.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
- Masz proste zadanie. Jedna z tych dziewczyn ma dla ciebie ważne informacje druga równie ciekawe ale kto wie... Wybierz jedną a drugą odeślij do morfeusza - tak głosił list. Cóż, wydaje się że wybór niby prosty ale niekoniecznie. W ballu okazało się że siedzi Charmander. Na liście jest nawet mała wzmianka "Ps, dla twoich celów przyda się przykrywka... To Charmander... Udawaj trenera". Zadanie niby proste ale... Którą? Kuźwa czemu nie można obu nieprawda?
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Rzuciłem list na stół i wziąłem wiszącą na oparciu krzesła koszulkę. Założyłem ją po czym spojrzałem na łóżko i na śpiące na nim dziewczyny. Westchnąłem. Następnie mój wzrok przeleciał na balla leżącego na stole. Podniosłem go i obejrzałem z bliska. *A więc mam udawać trenera... nie jara mnie to ale skoro takie zadanie*. Usiadłem na brzegu łóżka i jeszcze chwilę pobawiłem się pokeballem obracając go w dłoni i podrzucając.
- Dobra - powiedziałem i położyłem się między nimi. Obróciłem się w lewą stronę i delikatnie przejechałem dłonią po policzku dziewczyny. - Pora wstawać. - powiedziałem szeptem. Po czym kiedy się obudziła... - Myślę, że powinnaś już iść. - dodałem chłodno.
- Dobra - powiedziałem i położyłem się między nimi. Obróciłem się w lewą stronę i delikatnie przejechałem dłonią po policzku dziewczyny. - Pora wstawać. - powiedziałem szeptem. Po czym kiedy się obudziła... - Myślę, że powinnaś już iść. - dodałem chłodno.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
- C..co? już koniec? a nie chcesz jeszcze jednego numerku? - Spytała niewinnie udając potulną panienkę... Ale po twoim wzroku zrozumiała ze ma się wynosić... - DOBRA RADŹ SOBIE SAM! - Wrzasnęła trzaskając drzwiami wychodząc... - C..co sie? - Obudziła się druga... Po czym jak zauważyła że jest naga od razu pisnęła zasłaniając się kołdrą - NIE PATRZ! BO! BO! BO WYDŁUBIE CI OCZY! - Wrzasnęła na ciebie tak głośno że niemal ogłuchłeś...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
- ... a wydłub je sobie. Jak dasz radę... - powiedziałem zbliżając się powoli do niej na łóżku. Cały czas patrzyłem jej w oczy. Kiedy zbliżyłem się już tak blisko jak się dało, przygważdżając ją prawie do ściany zbliżyłem usta do jej ucha. - Ubieraj się. - szepnąłem. Wychodzę z łóżka i rzucam jej ubrania.
- Mam coś do zrobienia więc się pośpiesz. Masz mi może coś do powiedzenia?
- Mam coś do zrobienia więc się pośpiesz. Masz mi może coś do powiedzenia?
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
- TAK TY ZBOCZEŃCU! METANG! GYRO BALL! - Wrzasnęła wypuszczając swojego pokemona który od razu pierdolnął cię tak mocno ze wyleciałeś przez ścianę... - NIE PODGLĄDAJ! - Wrzasnęła. Pokemon stał na straży... Kuźwa, silne bydle i do tego w rękach takiej młodej dziewczyny? Widać tatuś musiał być w cholerę hojny... Tobie pomimo iż wstałeś dalej coś huczało w głowie... Mocny atak, nie ma co...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Ciągle byłem lekko oszołomiony po ostatnim uderzeniu, kiedy tylko doszedłem do siebie bez słowa ubrałem spodnie.
- Dobra, rób jak chcesz. Jednak nie moja wina jak coś Ci się stanie. Może kręcić się tu dużo więcej typków którzy mają o wiele gorsze zamiary ode mnie. To powodzenia. - zbieram swoje rzeczy.
- Dobra, rób jak chcesz. Jednak nie moja wina jak coś Ci się stanie. Może kręcić się tu dużo więcej typków którzy mają o wiele gorsze zamiary ode mnie. To powodzenia. - zbieram swoje rzeczy.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Po czym uświadomiłeś sobie... że wciąż nie masz tego co miała ci przekazać... Cóż, może trzeba było zmięknąć... Wyszedłeś na ulice, zapaliłeś... Miasto było dość sporę, mniejsze niż NY ale cóż... Po drodze walały się gazety... Podniosłeś ją i zobaczyłeś... - Mutant na wolności! Morduje łowców mutantów! Niejaki... - Lecz reszta byłą przemoczona i nie zdatna do czytania...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Cóż, nie udało mi się zdobyć tych informacji. Choć nawet nie wiem czy to ta dziewczyna miała mi to dać. Heh... tak czy siak jest już za późno. No ale napatoczyła mi się gazeta, fajnie. Jakieś ciekawe info może? O! Mutant? Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale wydaje się to ciekawe. Pozostało znaleźć jakiś kiosk czy jakieś inne miejsce gdzie mogę znaleźć najnowszą gazetę.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Po chwili natknąłeś się na jakiegoś sprzedawce. Kupiłeś gazetę i widzisz obszerny artykuł... "Mutanci wśród nas, wyglądają jak ludzie ale nimi nie są. Wasz sąsiad, przyjaciel, dziewczyna, chłopak... Każdy może nim być... najlepszym przykładem są zdjęcia sprzed miesiąca z Golden rod na wyspie Jotho. Na zdjęciach widać mutanta stojącego na dachu statku ze szponami. Nie jest to istota ludzka... Potwierdza to też relacja kapitana... "Był... Był potworny... Przy uderzeniu butelką o jego twarz... Rany goiły się w sekundę.." czy to może nam zagrozić?" - Cóż, widać jest ktoś kogo trzeba znaleźć i odebrać mu jakoś moc
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Zamknąłem gazetę i wyrzuciłem ją do śmieci. Z rękami w kieszeni szlajałem się po mieście.
- Pss... choć jak o tym pomyśleć to te info by się przydało. - powiedziałem i rozpaliłem papierosa. Bez tego nie wiedziałem za bardzo co mam robić. Jedyne co wiedziałem to, że mam udawać trenera. Taa, nie wiem jak długo ale chyba będę musiał się wczuć w rolę. Postanowiłem, że po szlajam się jeszcze trochę może dostane jakieś informacje od szefostwa. No albo po prostu zdarzy się w mieście coś godnego uwagi.
- Pss... choć jak o tym pomyśleć to te info by się przydało. - powiedziałem i rozpaliłem papierosa. Bez tego nie wiedziałem za bardzo co mam robić. Jedyne co wiedziałem to, że mam udawać trenera. Taa, nie wiem jak długo ale chyba będę musiał się wczuć w rolę. Postanowiłem, że po szlajam się jeszcze trochę może dostane jakieś informacje od szefostwa. No albo po prostu zdarzy się w mieście coś godnego uwagi.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
W oddali dostrzegłeś kogoś biegnącego w kapturze, był dość specyficznie ubrany i uciekał przed policją - A pierdolcie się kurwa! - Wrzasnął wskakując po budkach na lampę a potem na jakieś rusztowanie... - Szefie za szybki jest!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Uśmiechnąłem się patrząc jak biedna policja nie daje rady. Najpierw mutanty w gazecie teraz to. No proszę, jednak może nie będzie tak nudno. Ciekawość był zbyt dużo. Powoli szedłem w tą stronę w którą udała się tajemnicza postać.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
byleś w jakimś nieznanym miejscu po czym owa osoba zeskoczyła za tobą i przystawia ci coś ostrego pod tylną część skroni
- Czego tu szukasz wymoczku - Odparła lekko chropowato postać... Podszedł do ciebie dosłownie... Bezdźwięcznie, niczym jakiś morderca... A moze on nim jest? Cholera go wie ale obecnie masz chyba odpowiedź wartą życie
- Czego tu szukasz wymoczku - Odparła lekko chropowato postać... Podszedł do ciebie dosłownie... Bezdźwięcznie, niczym jakiś morderca... A moze on nim jest? Cholera go wie ale obecnie masz chyba odpowiedź wartą życie
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
- Ciebie. - odpowiedziałem po chwili. Po czym kontynuowałem - Spokojnie, właściwie to nie wiem po co tu przyszedłem. Może z ciekawości. Powiedzmy, że nie przepadam za policją i chciałem poznać osobę, która być może czuje do piesków to samo. - czekałem na jego reakcję.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Uslyszałeś chowanie się metalu... Ale do czegoś dziwnego, po odwróceniu się nikogo nie widziałeś... Gdy znów sie odwróciłeś zakapturzona postać złapała cię za szyję podniosła i przytrzymała pod ścianą... Powoli sie dusiłeś - Nic nie jest przypadkiem wiec gadaj - odparł lekko wkurzony
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
- Interesujący z ciebie koleś. - powiedziałem. Nie próbowałem się wyrywać. - Ja Ci już wszystko powiedziałem. Przyszedłem tu z ciekawości. Nie wiem czego jeszcze chcesz, ale jak chcesz duś. Nikt za mną nie zatęskni. No co do tych dla których pracuję to poradzą sobie i beze mnie. - może przychodzenie tu nie było tak dobrym pomysłem... dobra i tak nie mam i nigdy nie miałem nic do stracenia.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
- W takim razie - Odparł po czym wysunęły się... trzy szpony z jego dłoni - requiescat in pace - Po czym wbił ci je prosto w mostek... padłeś na ziemie wykrwawiając się - Jesli przeżyjesz, to pewnie mnie znajdziesz - Powiedział, rzucił ci się w oczy na ostatnią chwilę... Jego kaptur, wówczas zacząłes miec agoniczne ataki umierania
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Leżę na ziemi w kałuży w krwi. Heh, można się było spodziewać, że się to tak skończy, ale i tak było fajnie. Wychodzi na to, że tu umrę, trudno. A tak... zemsta. Szczerze? Nigdy jej nie pragnąłem tak bardzo ale musiałem mieć jakiś cel.
Ostatkami sił przewracam się na plecy. Patrze jeszcze chwilę w górę (lub niebo bo nie wiem czy jestem na zewnątrz czy może trafiłem do jakiegoś budynku, nieważne) po czym zamykam oczy i czekam na to co ma nastąpić.
Ostatkami sił przewracam się na plecy. Patrze jeszcze chwilę w górę (lub niebo bo nie wiem czy jestem na zewnątrz czy może trafiłem do jakiegoś budynku, nieważne) po czym zamykam oczy i czekam na to co ma nastąpić.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Wówczas na niebie zobaczyłeś coś... Coś czarnego z białymi akcentami... jakiś ptak... Chyba nawet Starly, ma coś jakby liście i przykłada ci do rany. - Sta! Star! - Piszczy tak głośno ze ktoś to usłyszał i wezwał karetkę... Zemdlałeś... Obudziłeś się w szpitalu, podpięty do maszyn i z wchuj wielkim opatrunkiem na szyi. Na łóżku ala ortopedycznym siedział starly
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
No i trafiłem do szpitala. Widocznie jest wcale tak łato umrzeć, tym bardziej, że pogodziłem się już z tym. No i teraz mam nowego przyjaciela. Jeśli mam udawać tego całego trenera to chyba dobrze. Pytanie dlaczego? Dlaczego uratował mnie pokemon? Rozglądam się po salo, zwracam uwagę na to czy ktoś jest w salo, czy są w niej inni pacjenci, lekarze etc. Próbuje pogłaskać ptaka.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Byłeś na izolatce. Ptak ma na szyi jakiś amulecik... A na nim znaj Taki. Za cholere nie wiesz skąd ten znak oraz co on oznacza. Ale chyba ptak sobie u ciebie tu spał... Lekarzy nie było, na okoł była 2 w nocy pewnie gdzieś w dyżurce ktoś jest ale ogólnie to cisza jak makiem zasiał
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
Leże chwilę w bezruchu wpatrując się w tajemniczy znak na amulecie ptaka. Po chwili namysłu doszedłem do wniosku, że nie ma sensu tu tak leżeć. Nie wiem ile czasu tu leżę ale chyba przyszła pora odezwać się do przełożonych. Próbuje wstać i znaleźć telefon.
BloodyCookie- Liczba postów : 22
Birthday : 04/01/1995
Join date : 24/11/2013
Age : 29
Skąd : Poznań
Re: Krwista podóż młodego człowieka po morzu niepewnosci z dodatkiem zaskoczenia... A tam... ROZPIERDOL!(Ciasteczko ;p)
I tu się własnie załamujesz... twoja motoryka jest ograniczona. Przywiazany do łóżka jesteś jakimiś linami ortopedycznymi. Cóż, jestes narazie tu uwięziony jak by to nie brzmiało... Po chwili idzie jakas pielęgniarka, po uśmieszku jaki słyszysz czujesz ze będzie piękna i po wejści... O KURWA HELGA Z NIEMIEC!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Strona 1 z 2 • 1, 2
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach