Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Zerna (Część II)
5 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Lioli zapisy otwarte
Strona 25 z 33
Strona 25 z 33 • 1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 29 ... 33
Re: Gra Zerna (Część II)
- Można by uznać ze moja była obecnie już żona się mnie pozbyła... Jam mówiłem córka władców rasy Alpha... Wywaliła nas z 2015/2016 do obecnych czasów. Znaczy, nie ona sama a jakiś tam pomagier z jej rasy ale mniejsza. Dla tego też wiedziałem o tobie dość sporo Z. A co do dialgi - Odparłem wyjmując telefon i patrząc na ostatnią sweetfotkę Lion'a z Dialgą z dopiskiem "Friend4EVER!" - Tia... Jeszcze przez najbliższe +- 300 lat ma wolne... Chyba - Odparłem patrząc na to i zastanawiając sie jak tu uznać dialge i przeszłość
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Zygarde z ciekawością spoglądał na PokeNav - najwyraźniej taka technologia jeszcze się tu nie pojawiła. Nic to, że pół ekraniku pękło - durnowato uśmiechnięty Lion i jego pokemon szczerzyli się do obiektywu, objęci. Słodko do mdłości.
-Nic z tego, dobrze wiesz jak ciężko go gdziekolwiek znaleźć. Albo raczej kiedy...
Na chwilę zapadła cisza.
-Ale... - zaczął nagle Zygarde - Czy Darkrai nie miał przypadkiem czegoś do skoków w czasie? Tak mi się kojarzy, że wygrał od Dalgi..
-Cudownie - mruknął Yv - o niczym innym nie marzę tak jak o wizycie u tego starego ponuraka. Toż to slowpoke jest bardziej pełen życia od niego!
Zygarde wzruszył ramionami.
-Nic z tego, dobrze wiesz jak ciężko go gdziekolwiek znaleźć. Albo raczej kiedy...
Na chwilę zapadła cisza.
-Ale... - zaczął nagle Zygarde - Czy Darkrai nie miał przypadkiem czegoś do skoków w czasie? Tak mi się kojarzy, że wygrał od Dalgi..
-Cudownie - mruknął Yv - o niczym innym nie marzę tak jak o wizycie u tego starego ponuraka. Toż to slowpoke jest bardziej pełen życia od niego!
Zygarde wzruszył ramionami.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Hmm Darkai? Może... A zresztą - Odparłem chowając Pokenav 3310i do kieszeni. Nie zamierzam wspominać ze Darkai też juz nie jest "Wolny" w przyszłości ale ci...Tak czy owak wyszedłem z jaskini i Wypuściłem Blaze'a a sam zeskanowałem Honedge na plecach - Saber obudź sie albo oddam cię na złom - Odparłem tym samym wypuszczając Stellix - A ty... Mała, czemu ci tak odbiło? Auroro - Odparłem do niej nadając jej Imię. To cóż, mocno ją pewnie zaskoczy
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Miecz wciąż nie dawał znaku życia, ale gdy połaskotałeś go swoimi pazurkami poderwał się jak oparzony, otwierając oko.
-Co jest?! Kto? Zygarde!
Gdy pojawiły się dwa pozostałe pokemony miecz zaczął się wyrywać, omal nie pociągając cię ze sobą.
-Puszczaj! Wracam do Zygarde!
Blaze siedział i łypał na niego nieufnie, rozglądając się po pozostałościach jaskini. Powoli zaczynało się ściemniać, jego długi cień sięgał aż po ścianę lasu... Zaś Steelix wydawała się bardzo zmieszana twoim pytaniem i spuściła głowę, bucząc cichutko.
Pozostała dwójka wciąż dyskutowała zawzięcie, nie zwracając uwag na wasze zbiorowisko.
Musiałeś się nieźle nagimnastykować, żeby w końcu przeskanować miecz.
-Co jest?! Kto? Zygarde!
Gdy pojawiły się dwa pozostałe pokemony miecz zaczął się wyrywać, omal nie pociągając cię ze sobą.
-Puszczaj! Wracam do Zygarde!
Blaze siedział i łypał na niego nieufnie, rozglądając się po pozostałościach jaskini. Powoli zaczynało się ściemniać, jego długi cień sięgał aż po ścianę lasu... Zaś Steelix wydawała się bardzo zmieszana twoim pytaniem i spuściła głowę, bucząc cichutko.
Pozostała dwójka wciąż dyskutowała zawzięcie, nie zwracając uwag na wasze zbiorowisko.
Musiałeś się nieźle nagimnastykować, żeby w końcu przeskanować miecz.
PokeDex napisał:Honedge, pokemon miecz -krążą legendy, że powstaje gdy dusza bez ciała wniknie w miecz. Jeśli ktokolwiek ośmieli się wziąć go w dłonie, owija się swoją taśmą i wysysa zeń życie.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Niestety teraz należysz do mnie. Wracasz ze mną do przyszłości. Poza tym... Jakoś Zygarde nie kwapi się do odzyskania twojej osoby - Odrzekłem po czym przyokazji przeskanowałem Aurore - Blaze, leć na statek po resztę ekipy. Mają tu wrócić jak najszybciej. Co do Statku, przekaż Adewalemu ze na razie jest zastępczym Kapitanem - Odparłem wyrywając coś i pisząc na nim wiadomośc - Wróce po ten statek - Dodałem do listu
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Blaze skinął krótko głową i machnął skrzydłami, powoli wzbijając się w powietrze - wyglądało na to, że pokemon powoli oswajał się ze swoimi skrzydłami. Z kolei Saber nie wydawał się zachwycony twoją wiadomością.
-COOO?! Zygarde, Zygarde! Tu jesteeem! To ja, twój ulubiony Honedge!
Legenda odwróciła się słysząc, że ktoś go woła. Widząc miecz przewrócił oczami.
-A bierz go, i tak więcej się drze niż z niego pożytku.
Honedge wytrzeszczył swoje jedyne oko, najwyraźniej będąc w szoku.
-Ale jak to?
-COOO?! Zygarde, Zygarde! Tu jesteeem! To ja, twój ulubiony Honedge!
Legenda odwróciła się słysząc, że ktoś go woła. Widząc miecz przewrócił oczami.
-A bierz go, i tak więcej się drze niż z niego pożytku.
Honedge wytrzeszczył swoje jedyne oko, najwyraźniej będąc w szoku.
-Ale jak to?
PokeDex napisał:Charakter: Odkąd ewoluowała i została zmuszona do ataku na swojego pana stała się nieco bardziej powściągliwa, bojąc się że może go skrzywdzić. Niestety, bywa nieco zaborcza, zwłaszcza w stosunku do pokemonów o podobnych typach co ona.
Steelix, pokemon żelazny wąż -jego ciało jest zahartowane dzięki wysokiemu ciśnieniu i temperaturze pod ziemią. Drąży korytarze wśród skał, wygryzając je z pomocą silnych szczęk. Jego oczy pomagają mu widzieć w ciemnych jaskiniach.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Widzisz mieczyku? Nie chce cie a teraz nie marudź i siedź na plecach - Odparłem chowając go na plecy i cofając ją do balla. Sam rozejrzałem się czy może Blaze juz nie wraca z resztą ekipy. Mam dość tego miejsca wiec zamierzam wrócić do swoich czasów. Spojrzałem w niebo po czym na skały... - Hmm A może wybawić Dialgę albo Darkai'a? Wait... Darkai... Siła Mroku... NO TAK! ELECTRODE! - Odparłem odkrywając pewną możliwe ze drogę do zainteresowania pewnej persony
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Honedge na chwilę znieruchomiał, a ty dojrzałeś w jego wielkim oczu łzy.
-Panie Zygarde... Czeeeemuuu?!
Miecz zaczął wyć, ściskając cię przy tym taśmą. Mężczyźnie nie zwracali uwagi na jego wrzaski, w dalszym ciągu dyskutując.
- ...ten stary piernik jest cholernie wkurzający - pewnie jak zawsze będzie się wykręcał neutralnością... - burknął Yv.
-Ale jeśli go czymś zainteresujecie, to może pomóc.
-Może, ale nie musi. Dobrze wiesz, że jak się zaprze to za chiny nie zmusisz go do zmiany zdania.
Smok i reszta drużyny nie pokazywali się, słońce już niemal znikło za horyzontem. A w jego ostatnich promieniach szlachetne kamienie ze ścian Zygarde ślicznie błyszczały na ziemi...
-Panie Zygarde... Czeeeemuuu?!
Miecz zaczął wyć, ściskając cię przy tym taśmą. Mężczyźnie nie zwracali uwagi na jego wrzaski, w dalszym ciągu dyskutując.
- ...ten stary piernik jest cholernie wkurzający - pewnie jak zawsze będzie się wykręcał neutralnością... - burknął Yv.
-Ale jeśli go czymś zainteresujecie, to może pomóc.
-Może, ale nie musi. Dobrze wiesz, że jak się zaprze to za chiny nie zmusisz go do zmiany zdania.
Smok i reszta drużyny nie pokazywali się, słońce już niemal znikło za horyzontem. A w jego ostatnich promieniach szlachetne kamienie ze ścian Zygarde ślicznie błyszczały na ziemi...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Black Electrode, to jeden z jego "tworów" z przyszłości. Na pewno się nim zainteresuje widząc coś takiego w tych czasach. - Odrzekłem wyjmując Balla i wypuszczając czarną kulkę - Nie mówcie mi że to nie jest jego dziełem bo bym padł ze śmiechu - odrzekłem oczekując odpowiedzi po czym spojrzałem na nich - Więc? - Dodałem oczekując odpowiedz. To w sumie mialo sens powodzenia. Ale czy aby napewno?
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Tamci słysząc twój głos i widząc niezwykłego pokemona zerknęli na niego - Yveltal uniósł brew, zaś Zygarde gwizdnął cicho.
-No jeśli to nie jego to ja jestem Cressellą.
Sam Electrode wyglądał a bardzo zadowolonego z robionego wokół niego szumu. Honedge na twoich plecach jakby mniej.
-Wielkie mi halo, czarny - burknął.
W tym momencie usłyszałeś krótki ryk, a gdy się obróciłeś na horyzoncie pojawiła się pomarańczowa plama - najwyraźniej twój Charizard wracał z resztą ekipy.
-No dobra, to gdzie w końcu jest teraz Darkrai?
-Yhhhh... Z tego co kojarzę gdzieś w Anglii.
Yveltal syknął.
-Daleko...
-No jeśli to nie jego to ja jestem Cressellą.
Sam Electrode wyglądał a bardzo zadowolonego z robionego wokół niego szumu. Honedge na twoich plecach jakby mniej.
-Wielkie mi halo, czarny - burknął.
W tym momencie usłyszałeś krótki ryk, a gdy się obróciłeś na horyzoncie pojawiła się pomarańczowa plama - najwyraźniej twój Charizard wracał z resztą ekipy.
-No dobra, to gdzie w końcu jest teraz Darkrai?
-Yhhhh... Z tego co kojarzę gdzieś w Anglii.
Yveltal syknął.
-Daleko...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Hmm Anglia... Chyba ma albo będzie miała... A zresztą... Jest tylko jeden problem. Jackdow(jbc to nazwa statku poprostu) jest szybka, ale nie ma aż tak wielkiej ładowni by z KARAIBÓW dopłynąć DO ANGLII - Odparłem po czym spojrzałem na słońce - Co gorsza jest Brygiem jednego z obecnie martwych piratów... Niestety Thatch zapewne uzna Jackdow za dobry łup... Zasrany czarnobrody... - Odrzekłem uciszając jednocześnie Saber'a - Chyba że... Nikt normalny nie używa Pokemonów... To wystarczy... jak jakiś pirat zechce ataku użycie Samego gadającego rasisty aka Saber Aka Honedge wystarczy...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Honedge prychnął, ale nie odpowiedział, zaś tamci zerknęli na siebie.
-To akurat nie problem. Twój stateczek będzie się tułał do Anglii przez pół roku, ja dolecę tam w parę dni - stwierdził rozbawiony Yveltal.
W tym czasie przybyła twoja drużyna - jako pierwsi na polanie wylądowali Blaze i Wing, dopiero chwilę później spomiędzy drzew wygalopował Donphan, zaś na samym końcu pojawił się i Magnemite.
-Sporo tego plebsu - mruknął Saber.
Tymczasem słońce ostatecznie zaszło, kończąc ten dziwny dzień. Zrobiło się ciemno i choć nie było chłodno zbierało się na deszcz. Gdzieś by wypadało spać tej nocy...
-To akurat nie problem. Twój stateczek będzie się tułał do Anglii przez pół roku, ja dolecę tam w parę dni - stwierdził rozbawiony Yveltal.
W tym czasie przybyła twoja drużyna - jako pierwsi na polanie wylądowali Blaze i Wing, dopiero chwilę później spomiędzy drzew wygalopował Donphan, zaś na samym końcu pojawił się i Magnemite.
-Sporo tego plebsu - mruknął Saber.
Tymczasem słońce ostatecznie zaszło, kończąc ten dziwny dzień. Zrobiło się ciemno i choć nie było chłodno zbierało się na deszcz. Gdzieś by wypadało spać tej nocy...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Yv, albo się uspokoisz albo wracasz do Ancient Ball'a pamiętasz kto ma śmierć w dupie nie? - Odparłem nieco podirytowany. Po powrocie reszty schowałem ich do Balli a Saber'a Wbiłem w drzewo - A ty siedź tu i czekaj aż wrócę - Odrzekłem po czym z Blazem udaliśmy się na skały - Dobra Smoku, zaczynamy... Flamenthower! Następie Dragon Rage - Odrzekłem czekając aż mnie zaatakuje by następnie unikać oraz kontrować ataki szponami oraz mieczami.
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Po pierwszym przywitaniu pokemony grzecznie zniknęły w ballkach, a Saber znalazł się w jednym z większych drzew w okolicy - jak można się było domyśleć, nie był z tego powodu zbyt zadowolony.
-HEEEJ! Nie waż się mnie tak zostawiać! Wracaj tu, słyszysz?! Myślisz że kim ja jestem?! Jestem 3 razy starszy od ciebie i toczyłem pojedynki, kiedy ty jeszcze srałeś w pieluchy, należy mi się chyba trochę szacunku?!
Blaze już w miarę doszedł do siebie, zaraz też z ochotą włączył się do treningu. Dość szybko na własnej skórze przekonałeś się o różnicy, jaką robi ewolucja - jego płomienie były nie tylko silniejsze, ale też dużo większe niż wcześniej. Duży smok jest jednak wolniejszy niż mały, więc jego potężne ciosy nie robiły na tobie większego wrażenia....
Legendy tymczasem nie zwracały na was uwagi - Zygarde wysłał kilka Tynamo po gałęzie i wkrótce wśród ruin jego jaskini płonęło jasne ognisko. W pewnym momencie usłyszałeś jakieś przeciągłe zawodzenie:
-Gdyyyyybym cię złapał dzieeewwwwszynooooo....
Gdy wy trenowaliście w pocie czoła, ci dwaj wytrzasnęli skądś rum. Teraz Yveltal darł się co sił w płucach, a Zygarde wtórował mu, kompletnie nie do rytmu.
-HEEEJ! Nie waż się mnie tak zostawiać! Wracaj tu, słyszysz?! Myślisz że kim ja jestem?! Jestem 3 razy starszy od ciebie i toczyłem pojedynki, kiedy ty jeszcze srałeś w pieluchy, należy mi się chyba trochę szacunku?!
Blaze już w miarę doszedł do siebie, zaraz też z ochotą włączył się do treningu. Dość szybko na własnej skórze przekonałeś się o różnicy, jaką robi ewolucja - jego płomienie były nie tylko silniejsze, ale też dużo większe niż wcześniej. Duży smok jest jednak wolniejszy niż mały, więc jego potężne ciosy nie robiły na tobie większego wrażenia....
Legendy tymczasem nie zwracały na was uwagi - Zygarde wysłał kilka Tynamo po gałęzie i wkrótce wśród ruin jego jaskini płonęło jasne ognisko. W pewnym momencie usłyszałeś jakieś przeciągłe zawodzenie:
-Gdyyyyybym cię złapał dzieeewwwwszynooooo....
Gdy wy trenowaliście w pocie czoła, ci dwaj wytrzasnęli skądś rum. Teraz Yveltal darł się co sił w płucach, a Zygarde wtórował mu, kompletnie nie do rytmu.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Blaze, wystarczy... A teraz idź gdzieś odpocznij - odparłem idąc pod drzewo do Saber'a - A ty od teraz niestety zaczniesz się słuchać - Po czym pyknąłem go Ballem by się schował. Następnie spojrzałem na legendy po czym machnąłem ręką - Nie warte gadania - Odparłem wchodząc na drzewo po czym spojrzałem a raczej wyjąłem zawieszony na mojej szyi Medalion - "Camille, ona go naprawiła... Nie mam wystarczająco siły by pokonać trzech z z racy Camille... Co dopiero całą rasę oraz ich władców... Muszę być silniejszy... Ale nie mam jak... Mutacja jest już maksymalna a moc klucza w pełni się zużyła... Nie wiem co bym musiał zrobić... Chyba tylko nie wiem... Stać się demonem? Bogiem? Super man'em? Moi towarzysz... Johnny Blaze... On już nie jest tym kim był... Camille sprawiła że nigdy nie podpisał kontaktu... Jestem teraz w zasadzie Sam... X-Man'i nie będą współpracować a Zakon Mnie zabije za zabawy z czasem oraz w sumie złamanie Creed'a nieingerowania zanadto w zdarzenia... Ehh" - Rozmyślałem po czym uciąłem drzemkę
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Blaze zerknął na mężczyzn przelotnie, a potem poszedł i zwinął się w kłębek pod jednym z drzew. Ty musiałeś jeszcze szarpać się z Saberem, który za cholerę nie chciał wejść do ballki, trzepał jak dziki szarfą i darł się jak opętany.
-Chyba śnisz! Puszczaj mnie, nie mam zamiaru siedzieć w jakiejś przeklętej kulce!
Dopiero po dłuższej chwili zamknąłeś go w kuli i mogłeś w końcu iść spać. Wgramoliłeś się na drzewo, myśląc o swoich dalszych losach. Charizard leżał pod spodem, oddychając spokojnie przez sen. Dużo jeszcze czasu minęło, nim tamci dwaj w końcu się zamknęli i dali ci zasnąć...
***
Rano obudziłeś się dość wcześnie. W sumie to obudziły cię krople wody, które to również poderwały na nogi chrząkającego Blaze'a. Od obozu legend dobiegły niewyraźne jęki.
-No czego, śpię...
-Chyba śnisz! Puszczaj mnie, nie mam zamiaru siedzieć w jakiejś przeklętej kulce!
Dopiero po dłuższej chwili zamknąłeś go w kuli i mogłeś w końcu iść spać. Wgramoliłeś się na drzewo, myśląc o swoich dalszych losach. Charizard leżał pod spodem, oddychając spokojnie przez sen. Dużo jeszcze czasu minęło, nim tamci dwaj w końcu się zamknęli i dali ci zasnąć...
***
Rano obudziłeś się dość wcześnie. W sumie to obudziły cię krople wody, które to również poderwały na nogi chrząkającego Blaze'a. Od obozu legend dobiegły niewyraźne jęki.
-No czego, śpię...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
Zeskoczyłem z drzewa po czym rozejrzałem się... - "Muszę... Ale zakon mnie wówczas zabije i uzna za wroga... Ale mam nadzieje że zrozumieją" - Odrzekłem kopiąc obie legendy w głowy - Wstawaj Zygarde... Yv wstawaj... To rozkaz... - Odrzekłem wiedząc iż jako mój pokemon Yv niestety będzie miał problemy z odmówieniem... - Cel WB.... Ruszać się albo was sam wykopie do tego kraju - Odrzekłem dość... Poważnie bez jakiś wahań w głosie... Bez Emocji, tak jakbym miał dość tej sytuacji... - Musze kogoś zabić wiec ruszyć dupy Yv wracasz do poprzedniej formy. Lepiej ci w niej ty Zygarde... Obojętnie w obu jesteś szpetny - Dodałem Chowając Blaze'a do balla co zdarzało się bardzo rzadko... - Mam jeszcze niedługo umówione niezapowiedziane spotkanie z pewnym osobnikiem... - Dodalem
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
-Ymmmmhmhmmm.... - powiedział inteligentnie Yv.
Blaze chętnie skrył się przed deszczem w kulce, zaś obydwie legendy starały się w miarę ogarnąć. Deszcz wspaniale im w tym pomagał.
-Weź zakręć tę wodę... - wymamrotał Zygarde.
-Się tak nie drzyj, gdzie się spieszysz?
Tobie tymczasem zaczęło burczeć w brzuchu - sam już nie pamiętałeś, kiedy ostatnio coś jadłeś. Legendy były już na nogach, ale wciąż wyglądały nędznie, zwłaszcza przemoknięte do ostatniej nitki.
Blaze chętnie skrył się przed deszczem w kulce, zaś obydwie legendy starały się w miarę ogarnąć. Deszcz wspaniale im w tym pomagał.
-Weź zakręć tę wodę... - wymamrotał Zygarde.
-Się tak nie drzyj, gdzie się spieszysz?
Tobie tymczasem zaczęło burczeć w brzuchu - sam już nie pamiętałeś, kiedy ostatnio coś jadłeś. Legendy były już na nogach, ale wciąż wyglądały nędznie, zwłaszcza przemoknięte do ostatniej nitki.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Yv, dosyć samowoli... Mam umówioną wizytę mówiłem... - Odparłem wypuszczając Saber'a i łapiąc go za rękojeść. Powiedziałem do niego głębokim mrocznym głosem nie na żarty... - Nie mam ochoty na zabawę... Aerial Ace na legendy! - po czym pachnąłem nim atakując atakiem jaki wcześniej wybrałem. Miałem dość kiepski humor - Wystarczy że już coś zdecydowałem... - Odparłem przy okazji jeśli jest na drzewach jakieś jabłko albo coś ścinam je rzucając Saber'em w gałąź...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Gdy tylko pojawił się Saber zaczęła się litania wyzwisk, problemów i gróźb. Miecz szybko jednak zauważył, że nie jesteś w humorze i zamknął się posłusznie. Szybki Aerial Ace nieco rozbudził legendy, choć nie wydawały się z tego powodu zadowolone.
-Nie przesadzaj, człowieku... - mruknął Zygarde - poza tym ja i tak nie jestem w stanie nic dla was zrobić. Nie umiem latać, dalej będziecie musieli poradzić sobie sami... A teraz żegnam, mam do wymyślenia plan odbudowania mojego królestwa.
Wąż w ludzkiej postaci odwrócił się na pięcie, machnął wam krótko i zaczął się oddalać. Ty do jedzenia upolowałeś kiść bananów.
-Nie przesadzaj, człowieku... - mruknął Zygarde - poza tym ja i tak nie jestem w stanie nic dla was zrobić. Nie umiem latać, dalej będziecie musieli poradzić sobie sami... A teraz żegnam, mam do wymyślenia plan odbudowania mojego królestwa.
Wąż w ludzkiej postaci odwrócił się na pięcie, machnął wam krótko i zaczął się oddalać. Ty do jedzenia upolowałeś kiść bananów.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
Po zjedzeniu go spojrzałem na Yv'a - Zmieniaj się... Już - Odrzekłem po czym wskoczyłem na jego plecy. Saber'a zahaczyłem na plecy i ruszyłem w dal... Analizowałem okolice po czym zmusiłem Yv'a do szybszego lotu... - "Miałem zaprzestać... Skończyć być tym kim jestem... Widać... Ze jednak nie jest mi to pisane" - Po czym leciałem... Po dotarciu schowałem Yv'a do balla... - Okej Darkai... Wybawimy cię...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Yveltal mruczał jeszcze coś pod nosem, ale przeciągnął się kilka razy i po chwili pojawił się przed tobą w swojej zwykłej, dużej formie. Saber wciąż słabo mamrotał o powrocie do Zygarde, ale wyglądało to bardziej na przyzwyczajenie niż na prawdziwą nadzieję n powrót. Zjadłeś co było pod ręką, wskoczyłeś na swoją legendę i w strugach deszczu ruszyliście w stronę Anglii...
***
-Co za dureń wpadł na ten cudowny pomysł!? - Darł się jak opętany Saber, ściskając cię z całych sił by nie zdmuchnął go wiatr.
Pierwsze kilka godzin podróży upłynęło wam spokojnie, wręcz leniwie. Niestety, w pewnym momencie pojawiły się chmury, potężny wiatr i błyskawice, a teraz byliście w samym środku oceanicznej burzy. Yveltal był dość silny by oprzeć się nawałnicy i nie wpaść do wody, jednak wy mieliście problemy z utrzymaniem się na nim i w każdej chwili groziło wam zsunięcie się i utonięcie.
-CHOLERNY KYOGRE, JAK GO NASTĘPNYM RAZEM SPOTKAM TO MU PŁETWY Z DUPY POWYRYWAM... - mamrotał wściekle czerwony pokemon, siłując się z przyrodą.
***
-Co za dureń wpadł na ten cudowny pomysł!? - Darł się jak opętany Saber, ściskając cię z całych sił by nie zdmuchnął go wiatr.
Pierwsze kilka godzin podróży upłynęło wam spokojnie, wręcz leniwie. Niestety, w pewnym momencie pojawiły się chmury, potężny wiatr i błyskawice, a teraz byliście w samym środku oceanicznej burzy. Yveltal był dość silny by oprzeć się nawałnicy i nie wpaść do wody, jednak wy mieliście problemy z utrzymaniem się na nim i w każdej chwili groziło wam zsunięcie się i utonięcie.
-CHOLERNY KYOGRE, JAK GO NASTĘPNYM RAZEM SPOTKAM TO MU PŁETWY Z DUPY POWYRYWAM... - mamrotał wściekle czerwony pokemon, siłując się z przyrodą.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Kyogre tak? - Odparłem wyjmując jeden z "magazynków" pistoleta i wrzucając go do wody - Nieco cię to zaboli Yv - Odparłem wbijając szpony w jego plecy a drugim pistoletem czekałem aż magazynek będzie w tak blisko wody by po strzele w niego wybuchł w wodzie. Siła wybuchu powinna na chwilę zainteresować Kyogre - Przywykłem jednak do czasów gdzie 90% z was jest złapanych przez dzieciaki... Przynajmniej natura jest spokojna - odparłem patrząc na nieco wnerwionego Yv'a, w sumie zaczynałem rozumieć jeden fakt... Wolę siedzieć w więzieniu ale w moich czasach niz w utknąć w tym czasie....
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Gra Zerna (Część II)
Gdy wbiłeś pazury w Yveltala ten spiął się, ale nawet nie pisnął- zezował jednak na twoje poczynania i mógłbyś przysiąc, że wyszczerzył się i zachichotał wrednie, ale przez odgłos wybuchu nie mogłeś być pewien. Twój pocisk wybuchając posłał potężny podmuch powietrza i zapewne falę, która zmyje jakieś miasto z powierzchni ziemi. Honedge marudził niemiłosiernie, jednak najwyraźniej robił to z przyzwyczajenia... Zaś Yveltal wciąż machał skrzydłami, starając się przebić przez burzę. Lecieliście.
***
Po kilku godzinach zrobiliście sobie przerwę na jakiejś malutkiej wysepce na środku oceanu, gdzie z dziką łapczywością zjedliście wszystko co akurat wpadło wam w ręce - owoce, ryby, nawet jakieś małże. Przy okazji błąkała ci się po głowie myśl o chipsach i kebabie...
***
Lot trwał długo - cały dzień i część nocy, kiedy wylądowaliście po raz kolejny zapadła już noc. Musiałeś zaufać zapewnieniom pokemona że to Anglia, bowiem sam nie miałeś pojęcia gdzie właściwie wylądowaliście.
-DALEJ BĘDZIEMY MUSIELI IŚĆ PIESZO, ON NIE LUBI INTRUZÓW NAD SWOIM ZAMKIEM... - mruknął Yveltal, wpatrując się w rozgwieżdżone niebo.
***
Po kilku godzinach zrobiliście sobie przerwę na jakiejś malutkiej wysepce na środku oceanu, gdzie z dziką łapczywością zjedliście wszystko co akurat wpadło wam w ręce - owoce, ryby, nawet jakieś małże. Przy okazji błąkała ci się po głowie myśl o chipsach i kebabie...
***
Lot trwał długo - cały dzień i część nocy, kiedy wylądowaliście po raz kolejny zapadła już noc. Musiałeś zaufać zapewnieniom pokemona że to Anglia, bowiem sam nie miałeś pojęcia gdzie właściwie wylądowaliście.
-DALEJ BĘDZIEMY MUSIELI IŚĆ PIESZO, ON NIE LUBI INTRUZÓW NAD SWOIM ZAMKIEM... - mruknął Yveltal, wpatrując się w rozgwieżdżone niebo.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Zerna (Część II)
- Może... Yv Wracaj - Odparłem dość ponuro chowajac go do antycznego ball'a - Dobra... Saber masz być cicho... Inaczej wrzucę się do oceanu kapujesz? - Odparłem kierując się do jakiegoś baru albo tawerny. Po wejściu zmierzyłem każdego do wzrokiem po czym udałem się do lady - Coś mocnego - Rzekłem zamawiając pewnie rum labo whisky. Upić się nie da rady... Od czasu zabawy jako mutant ani razu nie udało mi się upić, a starałem się mocno - A teraz... - Odparłem patrząc na barmana - Gdzie jest właściciel tamtego zamku
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Strona 25 z 33 • 1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 29 ... 33
Similar topics
» X-men w świecie pokemon! - Gra Zerna (Część I)
» Kopalnia Zerna
» Wynagrodzenia częśc II czyli jak zarobić w uczciwy sposób
» Kopalnia Zerna
» Wynagrodzenia częśc II czyli jak zarobić w uczciwy sposób
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Lioli zapisy otwarte
Strona 25 z 33
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach