Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Laureline: Laureline Stone
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 2 z 6
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Zmruzylam oczy zaintrygowana jednak nie dałam po sobie poznać bo gdy otworzył oczy ja dalej pilam spokojnie czekoladę.
Spokojnie nie musisz mówić. usmiechnelam się przyjaźnie.
Jestem Laureline. wyciagnelam do niego tekę nad stołem przedstawiając się.
Jeszcze raz dzięki za uratowanie życia. Kestem twoja dluzniczka. zasmialam się puszczajac mu oko.
Najwaziejsze to się uspokoić i nie palnac nic głupiego. - pomyślałam uspokajajac się w myślach.
Spokojnie nie musisz mówić. usmiechnelam się przyjaźnie.
Jestem Laureline. wyciagnelam do niego tekę nad stołem przedstawiając się.
Jeszcze raz dzięki za uratowanie życia. Kestem twoja dluzniczka. zasmialam się puszczajac mu oko.
Najwaziejsze to się uspokoić i nie palnac nic głupiego. - pomyślałam uspokajajac się w myślach.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Chłopak uścisnął twoją dłoń po czym pocałował ją lekko, dżentelmen się znalazł, no ale co poradzisz, kiedy siadał zaczął mówić:
-Makus- powiedział tylko spokojnie i wrócił do picia herbatki, siedzieliście przez chwilkę w ciszy, po chwili chłopak wydał z siebie ciche "huh", podeszła do was jakaś wysoka cycata dziewczyna
-Kochanie ile można na Ciebie czekać, miałeś nie zajmować się więcej nowymi, oni nie potrzebują twojej pomocy- buknęła mierząc Cię wzrokiem wyglądała na wredną odpicowaną ku...krowe ale co poradzisz różne są kobiety, prawda?
-Makus- powiedział tylko spokojnie i wrócił do picia herbatki, siedzieliście przez chwilkę w ciszy, po chwili chłopak wydał z siebie ciche "huh", podeszła do was jakaś wysoka cycata dziewczyna
-Kochanie ile można na Ciebie czekać, miałeś nie zajmować się więcej nowymi, oni nie potrzebują twojej pomocy- buknęła mierząc Cię wzrokiem wyglądała na wredną odpicowaną ku...krowe ale co poradzisz różne są kobiety, prawda?
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Widac myśli i ucieka. Też bym tak zrobiła. Nawet czlowiekowi nie dasz spokojnie zjeść bo wszystko w gardle staje. Skończyłam czekoladę i wstalam.
Skoro ma się nie zajmować nowymi to czemu był na treningu rekrutujacym. powiedziałam odchodząc. Jakoś na nerwy działały mi takie dziąchy. Odchodząc zmierzylam ja wzrokiem i odeszlam normalnym krokiem olewajac ja. Skierowalam się do pokoju z rękami wlozonymi do koeszeni. Starałam sie iść na pamięć i poradzić sobie bez mapy.
Skoro ma się nie zajmować nowymi to czemu był na treningu rekrutujacym. powiedziałam odchodząc. Jakoś na nerwy działały mi takie dziąchy. Odchodząc zmierzylam ja wzrokiem i odeszlam normalnym krokiem olewajac ja. Skierowalam się do pokoju z rękami wlozonymi do koeszeni. Starałam sie iść na pamięć i poradzić sobie bez mapy.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Nie usłyszałaś odpowiedzi od dziewczyny, jednak miałaś czas zmierzyć ją wzrokiem, wysoka szczupła, mocno opalona, cycata, sztuczna, wredna, z tą wredną zsotało to ustalone, spokojnie wyszłaś ze stołówki
-Nie wiesz z kim właśnie zadarłaś- usłyszałaś głos w swojej głowie i zadrżałaś, obejrzałaś się szybko, a tamta dziewczyna nadal na Ciebie patrzyła, po chwili odwróciła wzrok, a jej prychnięcie usłyszałaś, aż na korytarzu, a może znowu usłyszałaś je w głowie? Dotarłaś do pokoju ale dopiero po godzinie, bez mapy jednak było bardzo ciężko, aż za bardzo, jak na razie musisz z niej korzystać, jakby nei było.
-Nie wiesz z kim właśnie zadarłaś- usłyszałaś głos w swojej głowie i zadrżałaś, obejrzałaś się szybko, a tamta dziewczyna nadal na Ciebie patrzyła, po chwili odwróciła wzrok, a jej prychnięcie usłyszałaś, aż na korytarzu, a może znowu usłyszałaś je w głowie? Dotarłaś do pokoju ale dopiero po godzinie, bez mapy jednak było bardzo ciężko, aż za bardzo, jak na razie musisz z niej korzystać, jakby nei było.
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Świetnie jakąś zapatrzona w siebie wredna krowa która może wedrzeć sie do myśli. wywalilam oczami na jej pogróżki. Gdy już trafiłam do pokoju. Sprawdzilam która godzina. Jeśli było ok 19/20 postanowiłam położyć się do łóżka i po uprzednim nastawieniu budzika iść spać. Jeśli było wcześniej nic nie zaszkodziło by poczytać tej książki. Oporzadzilam się i polozylam do łóżka otwierając rozdział "Ewolucje". Może będzie coś napisane o Mega Ewolucjach?
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Była dopiero 18, miałaś jeszcze czas, jednak umyłaś się uczesałaś i przebrałaś w ubrania do spania, spodenki i koszulkę, położyłaś się i zaczęłaś czytać, dowiedziałaś się prostych informacji:
*Ewolucja przez lvl up, pokemn zmienia się po nabiciu odpowiedniego lvl
*Ewolucja przez szczęście pokemon musi być bardzo szczęśliwy
*Ewolucja przez kamienie- przedmioty, pokemon musi dotknąć lub trzymać dany przedmiot
*Ewolucja przez miejsce, pokemon musi znajdować się w odpowiednim miejscu i zdobyć poziomy
Co do mega ewolucji nie znalazłaś nic, a nic, może książka już tego nie obejmowała, jakby nie było, mega ewolucja nie była jeszcze czymś często spotykanym, słyszało się jak na razie o kilkunastu przypadkach na całym świecie, tak przynajmniej słyszałaś, po przeczytaniu tematów usnęłaś
*Ewolucja przez lvl up, pokemn zmienia się po nabiciu odpowiedniego lvl
*Ewolucja przez szczęście pokemon musi być bardzo szczęśliwy
*Ewolucja przez kamienie- przedmioty, pokemon musi dotknąć lub trzymać dany przedmiot
*Ewolucja przez miejsce, pokemon musi znajdować się w odpowiednim miejscu i zdobyć poziomy
Co do mega ewolucji nie znalazłaś nic, a nic, może książka już tego nie obejmowała, jakby nie było, mega ewolucja nie była jeszcze czymś często spotykanym, słyszało się jak na razie o kilkunastu przypadkach na całym świecie, tak przynajmniej słyszałaś, po przeczytaniu tematów usnęłaś
..
...
..
Obudziło Cię darcie się budzika, krzyczał, jak małe dziecko, dokładniej niemowlak, którego się nie nakarmiło, a teraz zaczął się tego domagać, niedługo egzamin wstajeeemy. ...
..
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Trzasnelam budzik by się zamknął. Przejrzalam na ocży po czym przebralam się w strój który miałam w paczce. Obowiązkowo doczepilam balle że swoimi pokemonami, wzięłam torbę oraz sztylecik. Może zawsze się przydać prawda? Czytając książkę rzuciło mi sie w oczy że już dwoje swoich towarzyszy mogłabym evoluowac poprzez kamień. Wypuscilam Grow i Nidorino i powiedziałam
Co wy na to by was evoluowac? nie chciałam nic robić poza ich zgoda. Kamienie miałam to prawda. Brakowało czasu i okazji.
Co wy na to by was evoluowac? nie chciałam nic robić poza ich zgoda. Kamienie miałam to prawda. Brakowało czasu i okazji.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Zebrałaś się spokojnie, miałaś jeszcze czas jakby nie było, przygotowałaś się praktycznie idealnie, spakowałaś do torby najważniejsze przedmioty no i zabrałaś ze sobą sztylecik, jednak sama nie wiedziałaś co dokładnie Cię dzisiaj spotka, spokojnie wypuściłaś swoje pokemony i mruknęłaś do nich o ewolucji oba pokemony w sumie się zgodziły, spojrzały na siebie najpierw po czym oba kiwnęły głowami spokojnie na tak, teraz to one czekały co masz im do przekazania.
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Wypuscilam jednak wpierw Mesprita i dałam mu batonika którego wygralam na evencie. (lvl dodam jak potwierdzisz że zje). Po czym wyciagnelam Moon ston i wreczylam Nidorinowi, a Fire Stone Growlithowi. Poglaskalam je po lebkach przed podaniem ich tych kamieni a następnie powiedziałam
Nie mogę się doczekać. postanowiłam że evoluje je jednocześnie z tym postanowieniem odsunelam się lekko gdy dostały przypisane do siebie kamienie.
Nie mogę się doczekać. postanowiłam że evoluje je jednocześnie z tym postanowieniem odsunelam się lekko gdy dostały przypisane do siebie kamienie.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Podałaś najpierw swojej legendzie batonika, pokemon z uśmiechem latając po pokoju rozpakował go i szybko wcisnął do pyszczka, po chwili pocałował Cię lekko w policzek i przytulił się do twojej buźki
mes +3 lvl
Co do reszty pokemonów, pierwszy z kamieni podarowałaś Nido, ten zaczął się świecić, a jego kształty zmienił się znacznie tak samo jak postawa pokemon nie stał już na 4 łapach a na dwóch i wyglądał tak:
Grwo zrobił dziwną minkę patrząc na zmiane pokemona, po czym jemu też dałaś kamyczek, pokemon również zaczął się zmieniać, ale jego wysokość zmieniła się bardzo mocno, pokemon ledwo mieścił się na wysokość w pokoju, dlatego szybko się położył, po tym jak światło przestało bić z jego ciała, wyglądał tak:
-Arrrr- mruknął wielki pies leżąc przed twoimi nogami, jakby ne było strasznie cisno masz w tym pokoju.
mes +3 lvl
Co do reszty pokemonów, pierwszy z kamieni podarowałaś Nido, ten zaczął się świecić, a jego kształty zmienił się znacznie tak samo jak postawa pokemon nie stał już na 4 łapach a na dwóch i wyglądał tak:
Grwo zrobił dziwną minkę patrząc na zmiane pokemona, po czym jemu też dałaś kamyczek, pokemon również zaczął się zmieniać, ale jego wysokość zmieniła się bardzo mocno, pokemon ledwo mieścił się na wysokość w pokoju, dlatego szybko się położył, po tym jak światło przestało bić z jego ciała, wyglądał tak:
-Arrrr- mruknął wielki pies leżąc przed twoimi nogami, jakby ne było strasznie cisno masz w tym pokoju.
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Zasmialam się widząc rakcje mesprita. Zadowolona patrzylam na zmiany pokemonow i zeskanowalam je PokeDexem.
Oj Grow chyba już się skończy spanie razem. pocalowalam psiaka w łeb. Nidokinga zaś objelam ręką przynajmniej starałam się. Gdy pojawiły się wyniki skanow powiedziałam:
Moi drodzy. Czas wracać do pokeballa. Czas na kolejny test. cofnelam pokemony do balla. Policzylam cukierki czy na pewno mam pięć i myślałam co mnie może dziś spotkać. Przypielam wszystkie kulki do paska i wyszłam na test.
Oj Grow chyba już się skończy spanie razem. pocalowalam psiaka w łeb. Nidokinga zaś objelam ręką przynajmniej starałam się. Gdy pojawiły się wyniki skanow powiedziałam:
Moi drodzy. Czas wracać do pokeballa. Czas na kolejny test. cofnelam pokemony do balla. Policzylam cukierki czy na pewno mam pięć i myślałam co mnie może dziś spotkać. Przypielam wszystkie kulki do paska i wyszłam na test.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Zaczęłaś od przeskanowania swoich pupili, po chwili pokedex pokazał takie dane:
Spokojnie wróciłaś pokemony do pokeballa, po czym wyszłaś z pokoju, znaczy się jeszcze nie wyszłaś, przed wejściem do swojego pokoju zauważyłaś jakieś pudełko, kolejny prezent, rozejrzałaś się po korytarzu i stwierdziłaś, że nie możesz czuć się wyjątkowo, przed każdymi drzwiami leżałą taka sama paczka, jednak nie wiedziałaś co jest w środku, zerknęłaś szybko na zegarek, miałaś 5 minut do egzaminu, a dokłądnie nie wiesz, gdzie on się odbędzie.
Nazwa: Nidoking
Płeć: [samiec]
Typ: Poison
Charakter: Pokemon wydoroślał dość mocno, nadal jest wierny swojej trenerce, nie boi się o nic, chodzi dumny z siebie, ignoruje większość zagrożeń, jednocześnie przestał szanować swoich przeciwników, uważa ogólnie, że nikt nie ma z nim szans.
Lvl: 24.30lvl
Nazwa: Arcanine
Płeć: [samiec]
Typ: Fire
Charakter: Jako Arcanine stał się dość nieporadny, często gubi się we własnych wielkich łapach, jest nadal odważny, jednak czasami nie wychodzi mu to za dobrze, martwi się o każdego, nawet o dzikie pokemony, lubi dzielić się wszystkim co ma, nawet jeśli ma niewiele
Lvl: 24,40 lvl
Spokojnie wróciłaś pokemony do pokeballa, po czym wyszłaś z pokoju, znaczy się jeszcze nie wyszłaś, przed wejściem do swojego pokoju zauważyłaś jakieś pudełko, kolejny prezent, rozejrzałaś się po korytarzu i stwierdziłaś, że nie możesz czuć się wyjątkowo, przed każdymi drzwiami leżałą taka sama paczka, jednak nie wiedziałaś co jest w środku, zerknęłaś szybko na zegarek, miałaś 5 minut do egzaminu, a dokłądnie nie wiesz, gdzie on się odbędzie.
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Zasmialam się pod nosem z charakteru Grow. Wodac jeszczs nie był przygotowany na evolucje. A pytałam, a pytałam. Złapałam paczkę pod pache i skierowalam się tam gdzie wcześniej miałam egzamin. Po drodze rozpakowywalam ja i chowalam rzeczy do torby ktora jak zwykle mam że sobą. Musiałam się śpieszyć tak więc szlam normalnym dla mnie krokiem. Inni by musieli dreptac by mi dorównać.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Wpadałaś co chwilkę na kogoś, szłaś szybko jednak byłaś zajęta rozpakowywaniem paczki, którą dostałaś, pierwsze co zauważyłaś to spory owal, do którego była przyczepiona karteczka:
Liścik jakby nie było był dość hmm chamski, ale nie specjalnie się tym przejęłaś, w paczce było poke jajko, nie za bardzo poznałaś po barwach do jakiego pokemona może należeć, jednak wyglądało naprawdę dziwnie, jakby nie było nigdy takiego nie widziałaś. Dotarłaś na miejsce, gdzie wczoraj odbył się pierwszy egzamin, ale nikogo tam nie było, rozejrzałaś się i zauważyłaś jakąś czarna smugę przed sobą, coś dziwnego unoszącego się nad ziemią
-Chodź ze mną- usłyszałaś przeszywający, lekko drżący, ale mocny głos, twoje ciało zadrżało z przerażenia, niepewności, braku zauwafania do czegoś czego dokładnie nie widzisz, sama nie wiesz, ale decyzja nalezy do Ciebie do egzaminu coraz mniej...
Nowe życie to nowy początek, mówi się, że osoba, która umiera robi miejsce dla nowej osoby, uznajcie te jajka za początek waszego nowego życia, kochajcie je tak jak bardzo kochacie siebiexXx
Liścik jakby nie było był dość hmm chamski, ale nie specjalnie się tym przejęłaś, w paczce było poke jajko, nie za bardzo poznałaś po barwach do jakiego pokemona może należeć, jednak wyglądało naprawdę dziwnie, jakby nie było nigdy takiego nie widziałaś. Dotarłaś na miejsce, gdzie wczoraj odbył się pierwszy egzamin, ale nikogo tam nie było, rozejrzałaś się i zauważyłaś jakąś czarna smugę przed sobą, coś dziwnego unoszącego się nad ziemią
-Chodź ze mną- usłyszałaś przeszywający, lekko drżący, ale mocny głos, twoje ciało zadrżało z przerażenia, niepewności, braku zauwafania do czegoś czego dokładnie nie widzisz, sama nie wiesz, ale decyzja nalezy do Ciebie do egzaminu coraz mniej...
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Schowalam jajko do plecaka po uprzednim zeskanowaniu go dexem. Skoro to jajko pokemon to Dex rozpozna co tam w środku jest. Karteczke zmienialn i wyrzucilam do plecaka a opakowanie po upeenieniu się że nic nie ma tam wyrzucilam do kosza po drodze. Gdy już dotarlam do sali usłyszałam jaki głos. Za miły in nie był a że jetem nie ufna zaczęłam nucic w głowie piosenki by odciąć się id tego głosu. Jeśli to coś cce bym ja przydzla to niech właściciel sam przyjdzie. W pogotowiu trzymalam pokeballa z Nidokingiem. Arcanin mógł się tu nie zmieścić.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Śpiewałaś sobie cicho pod nosem, unikając dziwnego zjawiska, nie wyglądało to ciekawie, ale co tam nuciłaś sobie, pokemonów nie musiałaś wypuszczać, po chwili to coś samo zniknęło jednak ty nadal stałaś praktycznie sama na korytarzu, nic się nie działo, egzamin pewnie już się zaczął, jakby nie było była już 7.14, ale ty dalej spokojnie stałaś i nuciłaś jakąś tam melodię, czas mijał i mijał, może lepiej byłoby poszukać sali? Zapytać kogoś? Iść za tym czymś, czemu nie chciałaś zaufać?
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
No ładnie. Strzeliłam się w łeb za swoją głupote. Podazylam za tym czyms, przynajmniej w tą stronę co wydawało mi się, że poszło. Nasłuchiwałam z mijanych drzwi czy nie dochodzą nigdzie odgłosy, które przypominały by testy. Drugi dzien testow a ja już zawaliłam.
Wybacz ze krotko, nie mialam jakos pomyslu.
Wybacz ze krotko, nie mialam jakos pomyslu.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Nie mogłaś określić dokładnie gdzie to coś poszło, ono się po prostu rozpłynęło, przechadzałaś się po korytarzach, słyszałaś odbywające się zajęcia, krzyki nauczycieli na nieodpowiednie zachowanie uczniów, wyglądało trochę jak normalna szkoła jednak nie na to się pisałaś prawda? Szłaś dalej przed siebie, ale jak na złośc nikogo nie mogłaś znaleźć, nikt nie mijał Cię na korytarzu nikt się nim nie przechdzał byłaś kompletnie sama, mogłabyś przysiądź, że przeszłaś już około połowy budynku jednak nadal nic, zerknęłaś na zegarek, była godzina 7.35, więc jest coraz gorzej, nie miałaś wielu wyjść, albo szukać dalej albo się po prostu poddać.
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Chyba czas sie poddac. Zawalilam po calej lini. Skierowala sie do swojego pokoju w celu spakowania sie. Potem mmiałam zamiar isc do Clary tyle, że ze spakowanymi rzeczami. Po co ja tu mam siedziec skoro nawet egzaminy zawalilam. Szłam włócząc nogami i wypuscilam Nidokinga do towarzystwa.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Wróciłaś do swojego pokoju z tym nie miałaś problemu znałaś drogę, więc trafiłaś tam w jakieś 10 minut, o dziwo w całym budynku było dośc spokojnie, ale jakoś dziwnie chłodno i nieprzyjemnie, po tym jak dotarłaś do swojego pokoju leko zdołowana usiadłaś na łóżku po czym spokojnie zabrałaś się za pakowanie wszystkich swoich rzeczy, nie miałaś tego za wiele, jednak wystarczyło na zapełnienie całej torby, po chwili wyszłaś ze swojego pokoju i ruszyłaś w stronę biura swojej mentorki, włóczyłaś nogami przed siebie mijając poszczególne sale, powoli zaczęłaś ogarniać co gdzie jest, po chwili znalazłaś się przed drzwiami do gabinetu Clary, kiedy weszłaś do pomieszczania natknęłaś się na jej sekretarkę
-Witam, w czym mogę pomóc?- zapytała grzecznie kobieta zerkając na Ciebie, jednocześnie przerwała pisanie czegoś w notatniku, co do twojego Nidokinga ten szedł spokojnie za tobą, jednak kiedy weszłaś do pomieszczenia ten zaczekał na Ciebie przed drzwiami
-Witam, w czym mogę pomóc?- zapytała grzecznie kobieta zerkając na Ciebie, jednocześnie przerwała pisanie czegoś w notatniku, co do twojego Nidokinga ten szedł spokojnie za tobą, jednak kiedy weszłaś do pomieszczenia ten zaczekał na Ciebie przed drzwiami
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Witam. Ja do swojej przelozonej. odparlam pokazujac Nidokingowi, ze to nie zajmie duzo czasu. Mozna z nia porozmawiac? spytalam grzecznie poprawiajac torbe na ramieniu. Chcialam juz to miec za soba. Miejsca tu nie zagrzalam wiec jakos szczegolnie szkoda nie bedzie z tad odejsc. No moze pozatym, ze mialam dach nad glowa. MOze wroce do sierocinca z , ktorego mnie zabrali? Tylko bym musiala sie wpierw dowiedziec, gdzie ja jestem, a raczej takiej nformacji mi nie podadza.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Kobieta uśmiechnęła się do Ciebie
-Ty jesteś Laureline, prawda? Clary nie ma, jest na waszym egzaminie, jednak widze, że nie wiesz na czym on polegał- sekretarka poprawiła się na krześle siadając wygodniej
-Powiedz mi, czy widziałaś już swoje odbicie?- zamarłaś o czym ta kobieta mówiła, przecież codziennie rano przeglądasz się w lustrze i widzisz siebie, prawda?
-Rozumiem, że nie wiesz o co mi chodzi, to zadanie miało sprawdzić, czy słuchacie swojego odbicia, u każdego wygląda inaczej, u jednych to mała iskierka, u innych jak wielki ptak, inni mówią, że to cienie snujące się za tobą, ale trzeba im ogólnie ufać, to jest nasz 6 zmysł, o który trzeba dbać, kiedy mu nie wierzymy on zanika, ucieka jak zaniedbany pokemon- kobieta się lekko rozgadała uśmiechając się do Ciebie, ale ogólnie sama musisz to sobie poukładać
-Zastanów się co dalej z tobą, egzamin nadal trwa, ale posłuchaj swojego odbicia- po tych słowach machnęła ręką w stronę drzwi, chyba chciała żebyś wyszła z pomieszczenia bo jest zajęta.
-Ty jesteś Laureline, prawda? Clary nie ma, jest na waszym egzaminie, jednak widze, że nie wiesz na czym on polegał- sekretarka poprawiła się na krześle siadając wygodniej
-Powiedz mi, czy widziałaś już swoje odbicie?- zamarłaś o czym ta kobieta mówiła, przecież codziennie rano przeglądasz się w lustrze i widzisz siebie, prawda?
-Rozumiem, że nie wiesz o co mi chodzi, to zadanie miało sprawdzić, czy słuchacie swojego odbicia, u każdego wygląda inaczej, u jednych to mała iskierka, u innych jak wielki ptak, inni mówią, że to cienie snujące się za tobą, ale trzeba im ogólnie ufać, to jest nasz 6 zmysł, o który trzeba dbać, kiedy mu nie wierzymy on zanika, ucieka jak zaniedbany pokemon- kobieta się lekko rozgadała uśmiechając się do Ciebie, ale ogólnie sama musisz to sobie poukładać
-Zastanów się co dalej z tobą, egzamin nadal trwa, ale posłuchaj swojego odbicia- po tych słowach machnęła ręką w stronę drzwi, chyba chciała żebyś wyszła z pomieszczenia bo jest zajęta.
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Zaskoczona i starając sobie to wszystko ułożyć wyszłam z gabinetu i podeszlam do Nidokinga.
Mały, zawalilam po całości. powiedziałam do pokemona Ten czarny obloczek dymu co widziałam. Miałam temu zaufać. Ba. Mało tego. To coś jest moim odbiciem. Ja to uważam raczej za zmaterializowanie 6zmysłu no ale negować nie będę. szlam w stronę pokoju. Tylko że muszę teraz to coś znowu do siebie jakoś przywołać. To może być już trudniejsze. dodalam na koniec smutna i starając sobie przypomnieć chwilę koedy polegalam na 6zmysle. Może to jakoś przywola ten obloczek dymu.
Mały, zawalilam po całości. powiedziałam do pokemona Ten czarny obloczek dymu co widziałam. Miałam temu zaufać. Ba. Mało tego. To coś jest moim odbiciem. Ja to uważam raczej za zmaterializowanie 6zmysłu no ale negować nie będę. szlam w stronę pokoju. Tylko że muszę teraz to coś znowu do siebie jakoś przywołać. To może być już trudniejsze. dodalam na koniec smutna i starając sobie przypomnieć chwilę koedy polegalam na 6zmysle. Może to jakoś przywola ten obloczek dymu.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Wróciłaś szybko do swojego pokoju, twój pokemon starał się coś odpowiedzieć, jednak nie za wiele rozumiałaś z tego co do Ciebie mówił, było to samo:
Nidoo, nidoking- więc nie za wiele, ani nic to nie tłumaczyło, ani nie dawało nic do zrozumiania, jednak zamyślona poleciałaś do swojego pokoju, rzuciłaś rzeczy na łóżko i zaczęłaś myśleć, jednak wcale nie polegałaś na swoim 6 zmyśle, ignorowałaś go cały czas, mimo tego, że wielokrotnie prosił się o twoją uwagę, myślałaś kombinowałaś, jednak nic, kręciłaś się po własnym pokoju. Dopiero po chwili zauważyłaś, zę Nidoking usiadł spokojnie na środku pokoju i myślał, przynajmniej tak wyglądał, jego poza była dziwna siedział mniej więcej po turecku i drapał się łapą po wielkiej brodzie, nagle poczułaś jakiś dziwny chłód.
Nidoo, nidoking- więc nie za wiele, ani nic to nie tłumaczyło, ani nie dawało nic do zrozumiania, jednak zamyślona poleciałaś do swojego pokoju, rzuciłaś rzeczy na łóżko i zaczęłaś myśleć, jednak wcale nie polegałaś na swoim 6 zmyśle, ignorowałaś go cały czas, mimo tego, że wielokrotnie prosił się o twoją uwagę, myślałaś kombinowałaś, jednak nic, kręciłaś się po własnym pokoju. Dopiero po chwili zauważyłaś, zę Nidoking usiadł spokojnie na środku pokoju i myślał, przynajmniej tak wyglądał, jego poza była dziwna siedział mniej więcej po turecku i drapał się łapą po wielkiej brodzie, nagle poczułaś jakiś dziwny chłód.
Re: Gra Laureline: Laureline Stone
Nie rozumiem cię za bardzo przyjacielu. odparlam smutno jednak byłam wdzięczna że stara się mi tłumaczyć coś. Gdy znaleźliśmy się w pokoju już nie wiedziałam co mam robić. Patrzylam to na siebie w lustrze to przed siebie gdy poczułam jakiś chłód. Zaskoczona spojrzalam na pokemona. Wyglądał jakby myślał a może i medytowal. Nie przeszkadzajac mu wzięłam jakąś bluzę z toreby i ja zalozylam. Jeszcze tego brakowało by zimno było. Coś mnie jednak tknelo i rozejrzalam się po pokoju. Może coś było źródłem tego chłodu?
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 2 z 6
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach