#083 - Celadon Gym - Bezimienny

Sandshrew, jesteś niewiarygodny! Spisałeś się świetnie, dlatego wróć teraz do Pokeballa. Twoje miejsce zastąpi Yanma - po tych słowach wywołuję moją ważkę podając jej jeden z moich Potion'ów.
- Yanma, Jesteś zatruta, jednak potion doda Ci nieco potrzebnej energii do pokonania Victribell'a. Mam świadomosc że uda Ci się to uczynić, dlatego do boju, mały! Z pierwszej pozycji zaatakujj Quick Attack'iem! Następnie nie przestając swojej szarży podziel się na kilkanaście kopii przy pomocy Double Team! Tak jak w przypadku z Gloom, ataki Victribell'a nie będą na Ciebie aż tak efektowne, a wręcz przeciwne. Więc nawet jeśli Cię trafi, gdzie twa szybkość i tak przekraczać niebawem będzie granice możliwości, będziesz w stanie to wytrzymać. Teraz zaczynajmny od czegoś silniejszego! Shadow Ball! Moze uda CI się obniżyć jego Sp. Defensywę a wtedy Ice Beam! Następnie Giga Drain, nadrabiając nieco zaległościami z HP i Aerial Ace! To nie koniec. Wzleć nad centrum areny i zacznij pikować w dół, wzmacniając swój atak Aerial Acem. Wtedy wbij Victribell w ziemię! Na sam koniec Ice Beam i Shadow Ball.

Jednak mocno przemyślałeś przebieg i dobory pokemonów do tego gymu. Już na początku, gdy Yanma odzyskał troche zdrowia, zaczął atakować. Bardzo efektywne ataki dawały znać. Jednakowoż Victreebell nie był w stanie jakoś mocno zranić Twojego pokemona. Ataki typu trawiastego nic prawie nie mogły zdziałać, zaś obrywał ostro mocno. Jedyne co ratowało lidera i jego pokemona to zatrucie. Jednak w końcu wyszło parę Hidden Powerów, które poturbowało Twojego pokamona.

Yanma - 35% - psn
Victreebell - 73%

Yanma dostał świetne polecenia. Jego rywal na prawdę robił mu małe szkody, jednak... jego ataki stawały się co raz silniejsze, a do tego ta trucizna.. Po chwili używanie własnych atakow było bardzo trudne przez zmęczenie. W końcu pokemon padł, jednak mocno pokrzyżował plany Victrebelowi.

+0,6 lvl (Yanma)
Vicreebel - 41%

Dziękuję Yanma, byłeś wielki. - powiedziałem do pokemona, po czym wywołałem Sandshrew.
- Dobra Yoroi, twoja kolej poradzić sobie z tym przeciwnikiem. Na początek zacznij od Aerial Ace! Tak na dobry początek, pokaż jak trudnym potrafisz być przeciwnikiem. Następnie Icycle Spear! Obijaj go gradobiciem z powietrza, a kiedy będziesz opadał z impetem na ziemię, stwórz Magnitudem trzęsienie ziemi. Twój nowy ruch nieco zaskoczy wroga. Wtedy ostrzel go Mud Shotem i kolejnym Icycle Spear'em. Kolejno Aerial Ace z Furry Cutter'em! Ten pierwszy będzie efektywniejszy jednak nadal zachowamy dość dobrą stabilność w atakach. Sand Attackiem sypnij mu prosto w paczały i potraktuj Rolloutem. Na sam koniec Icycle Spear.

Sandsherw takze byl zmeczony. Victreebell też był obity, jednak to Sandsherw mocniej. Po chwili wymiany ataków Twój drugi pokemon padł nie przytomny.

Sandsherw +0,2%
Vicreebel - 28%

- Dzięki Yoroi, wiem że dałeś z siebie wszystko. - odparłem dziękując pokemonowi, i wyjmując moją ostatnią pociechę, Vulpix:
- Kurama, twoja kolej! To jest końcówka, więc nie obawiam się o wynik. Mamy znaczną przewagę nad naszymi przeciwnikami. Na sam początek okraż Victribell'a Fire Spinem! Następnie wzmocnij ognisty wir Ember'em. Gdy już będziesz gotów, wleć w wir ognia swoim Flare Blitzem i poobijaj Victribell. Na sam koniec Confuse Ray, skołuj go i wyskocz Quick Attack'iem w górę. Z powietrza zaatakuj Extrasensory'm muchołówkę. Wyląduj na ziemi i Ember! To koniec dla naszego rywala. Rozpędź się Quick Attackiem a w ostatniej chwili załaduj Flare Blitz by z większą siłą wlecieć z roślinnego pokemona.

Parę ognistych ataków i był koniec. Liderka już to przeczuwała, więc podeszła i serdecznie Ci pogratulowała wręczając: odznakę, hajsy i swój szacunek.

Vulpix+0,1lv
+2pkt frakcji +1 walka

Odmeldowuje się. Pis Jou, ołkej.