Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Adventure 2: Fallen City
+12
Wojas021
Soul
Yuya
wikkaz
Lizzy
Shura
Lucy
Lumos12
Zern
Lionheart
Nikotynka
Cieniu
16 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Eventy
Strona 6 z 7
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Re: Adventure 2: Fallen City
Hm.. Mój plan nie wypalił, jednakże.. kto wie, w sumie.. przez unieruchomienie go, mocno został obity, nie mniej jednak nie tylko on. Bezimienny mocno oberwał, tak mi się wydawało, że nie będzie długo heroiczny i w końcu oberwie mu się za wychylanie z drużyny. Dlatego postanowiłem uratować jego małą dupę przy pomocy Psychic i przeniosłem go za naszą całą ekipę. Teraz postanowiłem po raz kolejny rzucić swój plan, tylko czy znowu wyjdzie jakoś spontanicznie? Znów większość mnie nie posłucha? Znów zrobią to co będzie sam uważał za stosowne, nawet nie wypowiadając się na ten temat? Nie mniej jednak nie widzę innej opcji, nie potrafię rzucić wszystkich w ręce Deoxysa i atakować szaleńczo. Już widać efekty samowolki, Bezimienny jest omdlały, czyli jedna osoba mniej.. Czas spróbować ostatniego planu, jeśli teraz to nie wypali, nie mam zamiaru już nic więcej przewodniczyć. - Słuchajcie! Mój plan, który przedstawiłem wam przedtem, nie wypalił.. Przynajmniej nie w całości. W planach było uśpić przeciwnika, nie mniej jednak.. Skoro udało nam się go przez chwilę unieruchomić, reszta z was mogła go mocno zmasakrować i to nam się udało! Jest osłabiony! Teraz każdy z was niech wysyła swoje najpotężniejsze ataki! Teraz kucnął i się regeneruje, to nasza szansa! Niech każdy zaatakuje! Jak to wcześniej Wojas powiedział, celujcie w kryształ na jego torsie(?) - skoro to powiedziałem, od razu wziąlem się do roboty. Szybko wysłałem serię Shadow Balli i długą strugę Dark Pulse! Te dwa ataki są potężnymi ruchami, dlatego celując w kryształ na "klatce" Deoxysa oczekiwałem jakiegoś efektu. Jeśli ten po zainkasowaniu wszystkich ataków, dalej będzie walczył, znów krzyczę do towarzyszy. - Teraz trzeba go znów unieruchomić! Ja używam Psychic, jeśli ktokolwiek ma coś co może go unieruchomić, bądź sparaliżować niech użyje, a wtedy atakujcie! - miałem nadzieję, że to ostatnie ataki jakie wysyłamy na Deoxya. Osłabł, więc to nasz czas, musi się nam teraz udać. Cały czas jest nas więcej, przez co powinno to się udać. Salwy ataków, które opadały na kryształ, powinny go powstrzymać - oby...
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure 2: Fallen City
Nie było dobrze. Bezi padł i raczej nie da rady juz walczyć. Po za tm Deoxys słabnie więc to dobry moment by uderzyć. Musimy uderzyć teraz póki nie odzyskał sił i jest słaby. Potem może być za późno. Krzyknęłam do towarzyszy i zaczęłam biec w stronę Deoxysa. Musiałam się zbliżyć jeśli chce zaatakować. Kiedy byłam blisko użyłam Scratch i Feint. Potem odskoczyłam na kawałek i atakowałam cały czas najmocniej jak umiałam Razor Wind. Niekiedy jeszcze użyłam Leer by pomóc kompanom. Skoro teraz się regenerował się to zasypywanie go atakami wydaje się teraz najlepszym rozwiązaniem. Nie mogliśmy przestań. Walcie w niego najmocniej jak umiecie i atakami, które zrobią mu dużo szkód. Co jakiś czas uderzyłam jeszcze Feintem i Scratchem, ale bardziej się skupiłam na Razor Wind i Leer. Wolałam się trzymać na dystans i pozwolić atakować mocniejszym ode mnie. Gdyby Deoxys zaatakował mnie to było by po mnie. Muszę pomagać, a nie atakować jak szaleniec i dać się zabić.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Adventure 2: Fallen City
Teraz jest pora... Postanowiłem używać na przeciwniku serii Bullet Seed! Następnie postanowiłem użyć serii Night Slash i Arm Thurst! Pamiętałem o unikach i obronie sojuszników. Bezimienny oberwał, ale mam nadzieje, że nie stało mu się nic bardzo poważnego i będzie żył. Na koniec atakowałem seriami Bullet Seed i Night Slash.
Lumos12- Liczba postów : 177
Join date : 24/11/2013
Re: Adventure 2: Fallen City
-Okay.- Odpowiedziałam tylko i podniosłam się mierząc wzrokiem Deoxysa. Najsilniejszy atak? Spoko. Wysunęłam szczypce do przodu i skoncentrowałam się na przeciwniku. Szybko ruszyłam w stronę Deoxysa, by kilka metrów przed nim wysłać w jego stronę sierpy z ataku Silver Wind. Użyłam Quick attack, by zacząć szybko krążyć wokół przeciwnika i doskoczyć w najbardziej odpowiednim momencie uderzając w niego Night Slash. Zaraz po tym odskakuje i znowu się na niego rzucam, tym razem z Bullet Punch.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: Adventure 2: Fallen City
- Char... Char... E znaczy Zaraz się nie pozbierasz... - Odrzekłem patrząc na niego... Wzrok skupiłem na miejscu oraz okolicach w okół kryształu. Celem był atak w to miejsce, powód? Banalny, w końcu to najbardziej czułe miejsce jakie posiada. Aczkolwiek coś nie dawało mi spokoju... -Czemu? Jakim cudem on wywołał portale? Przemienił nas w króliki oraz Pokemony? Jakim cudem zdołał dokonać tak wielu w tylu miejscach naraz? To przecież wyglądało by tak jakbyśmy nigdy nie opuścili miasta... Wszyscy stali i wpatrywali się w tego co dał nam questa... Wówczas... Jeśli to by było prawdą ma tez jakieś podstawy... Wówczas tylko byliśmy razem i mogł nas razem złapać w działanie jakiegoś ataku psychicznego mówiąc co i jak... W końcu jak inaczej wytłumaczymy iż nagle pojawiliśmy sie obok siebie... Byliśmy królikami oraz czymś innym? Jak fakt ze nie mogliśmy użyć zdolności a teraz... Jesteśmy Pokami? Ehhh - Rozmyślałem podczas ataku na przeciwnika. Biegłem wokół końców areny w celu znalezienia idealnego miejsca by móc zaatakować przeciwnika. Gdy znajdę posyłam w niego pewną kombinacje ataku. Kumuluje w pysku Dragon Pulse w celu wytworzenia podstawy ataku a następnie przy wystrzeleniu dodaje do tego Flamethrower który otacza kulę Dragon Pulse'u. W efekcie powstaje coś w rodzaju ataku specjalnego zadającego dość ciekawe obrażenia. Wystrzeliwuje takich kilkanaście w celu osłabienia rywala do maximum.
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Adventure 2: Fallen City
Już myślałam że po nim, gdy nagle gwałtowny wybuch odrzucił nas na ściany, aż mi się w głowie zakręciło i na moment zamroczyło. Na szczęście byłam cała, w przeciwieństwie do niektórych... na szczęście inni już zajęli się poobijanym towarzyszem. Wstałam, zerkając na kulącego się Deoxysa. Czyżby w końcu jakiś postęp? Wcześniej tylko stał i nas masakrował, teraz jakby się ładuje... zaraz, a jeśli ładuje jakiś potężny, niszczący atak? Oby nie, oby nie...
-Szybko, puki mamy szansę! Nie dajcie mu wstać!
Pomknęłam w stronę przeciwnika, zdecydowana na ofensywę. W drodze przygotowałam Iron Tail i wyskoczyłam, w powietrzu dokładając Leaf Tornado, które otoczyło tę samą cześć ciała. Wykonałam salto, a potem z impetem wyrżnęłam mieszanką w stwora od góry, mając nadzieję przygnieść go do ziemi. To będzie z pewnością bolesne...
Zaraz potem znów wyciągnęłam swoje pnącza, ponownie owijając nimi nogi i łapy Deoxysa, chcąc go unieruchomić i pomóc innym w uderzaniu. Postawiłam Magical Coat, chcąc ustrzec się kolejnego ciosu.
-Szybko, puki mamy szansę! Nie dajcie mu wstać!
Pomknęłam w stronę przeciwnika, zdecydowana na ofensywę. W drodze przygotowałam Iron Tail i wyskoczyłam, w powietrzu dokładając Leaf Tornado, które otoczyło tę samą cześć ciała. Wykonałam salto, a potem z impetem wyrżnęłam mieszanką w stwora od góry, mając nadzieję przygnieść go do ziemi. To będzie z pewnością bolesne...
Zaraz potem znów wyciągnęłam swoje pnącza, ponownie owijając nimi nogi i łapy Deoxysa, chcąc go unieruchomić i pomóc innym w uderzaniu. Postawiłam Magical Coat, chcąc ustrzec się kolejnego ciosu.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Adventure 2: Fallen City
Nasz plan trochę nie wyszedł ale jak widać - znacząco osłabiliśmy Deoxysa i teraz mamy wyśmienity moment do ataku na legendarnego przeciwnika. Trzeba go teraz porządnie unieruchomić i dać szansę poke-kompanom na celny i silny atak.
- Dobra! Lion ja CI pomogę go unieruchomić po czym dołączę do reszty atakujących pokemonów. Napierdzielaj go Psychic aby utrzymać go jak najmocniej i jak najdłużej w jednym miejscu, żebym mógł celnie trafić ThunderWave w niego. To powinno go sparaliżować i dać dam sporo czasu na '' Armagedon'' który mamy zamiar na nim przeprowadzić. - Kiedy już przedstawię w jaki sposób mam zamiar pomóc Lionowi i reszcie ekipy to zabieram się do roboty. Używam Agility aby w razie potrzeby być jak najbardziej mobilnym w trakcie ataków po czym zaczynam posyłać jak najsilniejsze wiązki Thunder Wave na Deoxysa. Kiedy uda nam się go unieruchoamić razem z innymi ''bohaterami'' zaczynam atakować legendarnego pokemona. Najpierw posyłam kilka Dragon Pulseów na niego aby ocenić siłę z jaką mam atakować aby kule dolatywały celnie do wroga. Kiedy już to wykumam to obieram cel na kryształ w jego ''klatce piersiowej''(?) i zaczynam ładować jeden z potężniejszy ruchów jakie mogą znać pokemony typu smoczego czyli Draco Meteor. Ładuję go do momentu aż będzie najbardziej stabilny a następnie wystrzeliwuję go w strone ''kryształu'' przeciwnika tak aby zdążył wpaść do tej jego wnęki w ciele i dopiero tam wybuchł. Powinno to konkretnie zranić rywala a możliwe nawet, że go po takiej akcji położymy do wiecznego snu i już nam nigdy nie zagrozi. Mam nadzieję, że walka zbliża się ku końcowi, Deoxys już ledwo zipie a my też nie jesteśmy w najlepszej formie. Po przejściach jakie przeżyliśmy w tym dziwnym tunelu z krwi mam ochotę rozwalić tego Legendarnego Syfa i wracać do miasta. Nasza historia podczas tej wyprawy jest nieźle pogmatwana i ciekaw jestem czy ludzie z miasta nam uwierzą - jeśli przyjdzie nam opowiadać o tym co się tutaj działo - dobra... zajmijmy się dalszą walką! Jeśli pierwszy raz się nie uda to wraz z resztą wojowników zabieram się za ponowny atak. Pora to zakończyć!
- Dobra! Lion ja CI pomogę go unieruchomić po czym dołączę do reszty atakujących pokemonów. Napierdzielaj go Psychic aby utrzymać go jak najmocniej i jak najdłużej w jednym miejscu, żebym mógł celnie trafić ThunderWave w niego. To powinno go sparaliżować i dać dam sporo czasu na '' Armagedon'' który mamy zamiar na nim przeprowadzić. - Kiedy już przedstawię w jaki sposób mam zamiar pomóc Lionowi i reszcie ekipy to zabieram się do roboty. Używam Agility aby w razie potrzeby być jak najbardziej mobilnym w trakcie ataków po czym zaczynam posyłać jak najsilniejsze wiązki Thunder Wave na Deoxysa. Kiedy uda nam się go unieruchoamić razem z innymi ''bohaterami'' zaczynam atakować legendarnego pokemona. Najpierw posyłam kilka Dragon Pulseów na niego aby ocenić siłę z jaką mam atakować aby kule dolatywały celnie do wroga. Kiedy już to wykumam to obieram cel na kryształ w jego ''klatce piersiowej''(?) i zaczynam ładować jeden z potężniejszy ruchów jakie mogą znać pokemony typu smoczego czyli Draco Meteor. Ładuję go do momentu aż będzie najbardziej stabilny a następnie wystrzeliwuję go w strone ''kryształu'' przeciwnika tak aby zdążył wpaść do tej jego wnęki w ciele i dopiero tam wybuchł. Powinno to konkretnie zranić rywala a możliwe nawet, że go po takiej akcji położymy do wiecznego snu i już nam nigdy nie zagrozi. Mam nadzieję, że walka zbliża się ku końcowi, Deoxys już ledwo zipie a my też nie jesteśmy w najlepszej formie. Po przejściach jakie przeżyliśmy w tym dziwnym tunelu z krwi mam ochotę rozwalić tego Legendarnego Syfa i wracać do miasta. Nasza historia podczas tej wyprawy jest nieźle pogmatwana i ciekaw jestem czy ludzie z miasta nam uwierzą - jeśli przyjdzie nam opowiadać o tym co się tutaj działo - dobra... zajmijmy się dalszą walką! Jeśli pierwszy raz się nie uda to wraz z resztą wojowników zabieram się za ponowny atak. Pora to zakończyć!
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure 2: Fallen City
Wszystko szło coraz lepiej, aż nagle...soeghpufbqprqf... film urwany. Nie wiedziałem co się dzieje, tyle co widziałem ciemność i jakieś rozmazane w tle odgłosy walki. Próbowałem się ruszyć, jednak nie wiem czy dało to jakikolwiek efekt. Trzeba było przyznać że przecholowałem, mogłem od razu trzymać się planu Lionheart'a. Jednak jest jeszcze coś...byłem za słaby. Mam tylko nadzieję że przez moją głupotę nie ucierpiał nikt więcej.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Adventure 2: Fallen City
Lumos, Lucy, Lion, ekipa 3xL rzuciła się bardzo szybko do osłabionego przeciwnika i natychmiast zaczęli go obijać niestety nie było to takie łatwe, deoxys zmienił się w formę defensywną i PyshcoBoostem wykluczył z gry Liona, biedny duszek praktycznie zniknął ale dzięki swojemu wyszkoleniu jak i sile przetrwania jeszcze żył, co prawda najmniejszy ruch sprawiał mu problemy i ktoś musiał się nim zająć w przeciwnym wypadku będzie po nim. Shura ruszyła praktycznie natychmiast i dzięki Silver Wind stojąc przed Lionem ochroniła go przed agresją przeciwnika który znowu musiał odsapnąć co spowodowało że Zern po chwili zastanowienia jak i Yuya przyłączyli się do walki, widać było że wasz przeciwnik słabnie. Bezi praktycznie nic nie robił, ale nikt nie mógł mu się dziwić został bardzo mocno poobijany, Soul starał się napierać z dystansu i w końcu, przeciwnik upadł na twarz, poczuliście bardzo mocny ból w klatkach piersiowych aż nagle zauważyliście że stoicie spowrotem w normalnym świecie, znajdujecie się nieopodal zawalonej kopalni, przeciwnik został pokonany? Nie do końca, postać w szarej zbroji i kapturze klęczała przy was i patrzyła w ziemię ciężko oddychając. Możecie wybrać co checie z nim zrobić, został osłabiony, albo go zabijecie, albo pojmiecie jakaś jest wasza decyzja?
___________
Jeśli ktoś decyduje się wybrać - zabójstwo - cały jego post ma być koloru czerwonego
Jeśli ktoś decyduje się wybrać - pojmanie - cały jego post ma być koloru niebieskiego
- Kod:
[color=red][/color]
[color=royalblue][/color]
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Adventure 2: Fallen City
Hmm.. Czy to już.. koniec? Szybko wyciągnąłem ręce do przodu, by sprawdzić czy jestem w swoim ciele. Udało nam się pokonać, zwyciężyliśmy. Oponent jest przed nami, klęczy, pozostawiony na nasz los. Teraz.. co z nim zrobić? Z jednej strony można byłoby go pojmać, dowiedzieć się czegoś, jednakże z drugiej, to nie jest takie proste. Jest potężnym, czymś... Potrafił nas wszystkich wprowadzić w jakiś dziwny stan, przemienić się i prawie z nami wygrał. Kto wie, czy jeśli nie wydobrzeje znów nie będziemy musieli działać? Dobra, ja jestem przekonany, ciekawe co na to powie reszta drużyny. - Jak myślicie? Według mnie jest on zbyt niebezpieczny by pozostawić go przy życiu. Tak czy owak jest zagrożeniem, a gdy wydobrzeje role mogą się odwrócić. Ja jestem za skończeniem tego co zaczęliśmy. - powiedziałem, po czym mój wzrok zszedł na klęczącą postać. Nie jestem typem mordercy, jednakże wiele ryzykowaliśmy i dalej ryzykujemy jeśli zostanie przy życiu i z powrotem nabierze energii...
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure 2: Fallen City
Wszyscy jak oszalali starali się atakować słabnącego przeciwnika. Widziałąm odrzuconego Liona i zrobiło mi się na chwilę słabo, jednak miałam nadzieję że przyjaciel przeżył atak. Zarzucany falami oponentów deoxys widocznie i stopniowo słabł, mimo swej ogromnej siły niszczącej... aż w końcu padł na glebę, a nas znów otoczyło jakiś wirowanie. Gdy wszystko się skończyło znów byliśmy u siebie... chyba.
Nasz cel klęczał u naszych stóp, ledwie zipiąc. W pierwszej chwili chciałam rzucić się na niego i uciąć mu głowę, ale nagle dotarło do mnie jak mało wiem o sprawie. Kim jest ten gostek? Gdzie jest nasz wcześniejszy przewodnik? O co tu do cholery chodzi?! Jak go zarąbiemy niczego się nie dowiemy...
Dlatego też popędziłam do mężczyzny i szybko podetknęłam mu moją katanę pod brodę, wykręcając ręce do tyłu.
-Ani. Drgnij. Masz wiele do tłumaczenia... Dalej, niech ktoś zwiąże tego gada! Wiele się od niego możemy jeszcze dowiedzieć!
Miałam zamiar osobiście pilnować tego gostka. Odchyliłam mu głowę do tyłu i przygniotłam do ziemi, czekając na jakąś pomocną osobę do związania mu rąk na plechach.
Nasz cel klęczał u naszych stóp, ledwie zipiąc. W pierwszej chwili chciałam rzucić się na niego i uciąć mu głowę, ale nagle dotarło do mnie jak mało wiem o sprawie. Kim jest ten gostek? Gdzie jest nasz wcześniejszy przewodnik? O co tu do cholery chodzi?! Jak go zarąbiemy niczego się nie dowiemy...
Dlatego też popędziłam do mężczyzny i szybko podetknęłam mu moją katanę pod brodę, wykręcając ręce do tyłu.
-Ani. Drgnij. Masz wiele do tłumaczenia... Dalej, niech ktoś zwiąże tego gada! Wiele się od niego możemy jeszcze dowiedzieć!
Miałam zamiar osobiście pilnować tego gostka. Odchyliłam mu głowę do tyłu i przygniotłam do ziemi, czekając na jakąś pomocną osobę do związania mu rąk na plechach.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Adventure 2: Fallen City
Wstałem z ziemi i zdjąłem kaptur... Spojrzałem na okolicę i testowo wysunąłem i schowałem szpony po czym zbliżyłem się do postac jak i Yuyi - Pozwól mi z niem porozmawiać - Odrzekłem odsuwając ją i łapiąc go za chabety prawą ręką - A teraz porozmawiamy - odparłem po czym wysuwając szpony w lewej dłoni odciąłem mu jego lewe ramie dość brutalnie po czym rzuciłem go o pobliską ścianę zbliżając się powoli i wysuwając w drugiej dłoni szpony - Boli? Dobrze... Bo to dopiero... Początek - Odrzekłem zbliżając się powoli do niego - Przeżyjesz jeśli w ciągu paru chwil wyjaśnisz mi kim jesteś... I czego od nas chcesz... Zaufaj mi, jeśli tego nie zrobisz... Stracisz coś więcej niż - Po czym odciąłem drugie ramie i tym razem kopiąc go tak mocno by znów uderzył o wcześniej wspomnianą ścianę - Niż oba ramiona... - Dodałem stajać nad nim i butem przygniatając jego głowę... Delikatnie się nachyliłem nad jego ciałem - A więc czekam na porywającą za serce historie twojego dennego jak gówno Muka życia - Skończyłem swoją wypowiedź spluwając na niego i delikatnie podnosząc but by móc przygnieść jego głowę mocniej do ziemi(wiesz takie jebutne przygwożdżenie głowy) - A wy... Nie wtrącać mi się... To moje przesłuchanie... Potem mogę go wam oddać
Feel Like a Gentleman!
Feel Like a Gentleman!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Adventure 2: Fallen City
Mimo, że przegapiłem moment zadania ostatecznego ciosu Deoxysowi niespecjalnie się tym przejmowałem. Reszta doskonale sobie poradziła no i wreszcie wszystko wróciło do normy.
-Tryumf przerodził się w porażkę. Skwitowałem spoglądając na ledwo trzymającego się człowieka jeśli można go tak nazwać. Pozostało tylko podjąć decyzję co zrobić dalej.
- Przyznaję rację Lionowi. Ryzyko na to, że odzyska siły i z powrotem zacznie siać zło i zniszczenie jest zbyt duże. Lepiej skończyć to tu i teraz. Mimo, że nie jestem zwolennikiem przemocy to w tej sytuacji nie mamy chyba wyjścia. Zwracam się do reszty i odwracam się plecami do pokonanego. Niezależnie od tego jaki wyrok zapadnie nie chciałem patrzeć na to co się stanie tym bardziej, jeśli krew zostanie przelana.
-Tryumf przerodził się w porażkę. Skwitowałem spoglądając na ledwo trzymającego się człowieka jeśli można go tak nazwać. Pozostało tylko podjąć decyzję co zrobić dalej.
- Przyznaję rację Lionowi. Ryzyko na to, że odzyska siły i z powrotem zacznie siać zło i zniszczenie jest zbyt duże. Lepiej skończyć to tu i teraz. Mimo, że nie jestem zwolennikiem przemocy to w tej sytuacji nie mamy chyba wyjścia. Zwracam się do reszty i odwracam się plecami do pokonanego. Niezależnie od tego jaki wyrok zapadnie nie chciałem patrzeć na to co się stanie tym bardziej, jeśli krew zostanie przelana.
Wojas021- Liczba postów : 371
Birthday : 06/04/1995
Join date : 24/01/2013
Age : 29
Re: Adventure 2: Fallen City
Popatrzyłam na klęczącego mężczyznę. Nareszcie odzyskaliśmy swoją normalna postać. Kicanie w postaci królika albo bieganie jako Scizor nie za bardzo mi odpowiadało. -Może lepiej na razie go pojmać. Zabijemy go i być może przyjdą następni. Nigdy nic nie wiadomo. zawsze najpierw możemy go pojmać i przesłuchać, a potem zabić.- wzruszyłam ramionami. Rozejrzałam się. -W sumie... róbcie jak chcecie. Jak coś mój głos idzie na to, by go pojmać.- dodałam. No cóż, zawsze gościu może powiedzieć nam coś ciekawego.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: Adventure 2: Fallen City
Wreszcie go pokonaliśmy. I jestem ''normalny'' Ten facet próbował nas zabić... - Osobiście wolałbym go pojmać i przesłuchać. - Powiedziałem uderzając go w twarz, ale ograniczałem zdolności wampirze by mu głowa nie odpadła. - Z góry jeśli go pojmiemy to może nam nawciskać kitów, wyzdrowieje i nas zabije. - Stawiam głos na pojmanie i przesłuchanie, ale jeśli tak bardzo chcecie go zabić to zabijajcie. Przypomniałem sobie o mojej zdolnośći czytania w myślach. Jeśli to mi się uda to będę wiedział co myśli facet. Spróbowałem wejść do jego umysłu i odczytać jego myśli informując o tym wcześniej sojuszników. Nie wiem czy mi się to uda, bo próbuje dopiero drugi raz.
Ostatnio zmieniony przez Lumos12 dnia Pon Lut 17, 2014 8:35 pm, w całości zmieniany 1 raz
Lumos12- Liczba postów : 177
Join date : 24/11/2013
Re: Adventure 2: Fallen City
- Moje strategie zaczęły skutkować, aż tu nagle - jeb! I jesteśmy nieopodal starej kopalni... Spoglądam dookoła czy wszyscy kompani są oraz w jakim są stanie. Następnie przechodzę to spraw bieżących a mianowicie co zrobić z owym jegomościem w zbroi. Kurde przecież to wszystko co zaszło, to jego sprawka i ma on potężną moc. Jedynym słusznym wyborem jest pozbycie się tego agresora z bardzo popierdzielonymi pomysłami - raz na zawsze. - Uważam, że trzeba go zlikwidować! Nie chodzi tutaj tylko o nas ale o dobro w całym mieście a może nawet świecie. Nie możemy ryzykować życia, dzieci, matek, ojców - całych rodzin! To ich życie i spokój się tutaj rozchodzi i zostaliśmy do tego wyznaczeni. Jeśli ktoś ma inny pomysł to oczywiście słucham! Ale jeśli będzie trzeba to będę ostatnią osobą którą ten padalec ujrzy w swoim nędznym życiu. - Powiedziałem do towarzyszy i wytworzyłem silną kulę z jasnej energii aby móc go zabić w razie potrzeby. Jasna energia powinna go zniszczyć, gdyż jest on przepełniony mroczną. Póki co stoję w miarę z przodu i obserwuję sytuacje oraz czekam co powie reszta ekipy.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure 2: Fallen City
Kiedy każdy bił Dexoysa wszystkim co miał w jednej chwili wszystko wróciło do normy. Powróciliśmy do własnych ciał. Dla mnie dowodem tego była moja ręka. Spojrzałam na ową postać. Już miałam się rzucić, obezwładnić go, ale Zern mnie wyprzedził. Widząc co zrobił postanowiłam nie podchodzić zbyt blisko ich i na wszelki wypadek stałam kilka metrów od nich. Nie miałam ochoty mieć do czynienia z psychopatą. Niech go przesłuchuje. Przynajmniej dowiemy się czegoś o tym gościu. Na przykład dlaczego on zesłał na nas te iluzje czy co to kurka było. Lepiej go nie zabijać póki możemy coś z niego wyciągnąć, ale raczej nie da nam to za dużo jeśli Zern go zabije w ciągu minuty.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Adventure 2: Fallen City
Nadrabiam: Skupiłam się znowu na atakowaniu skoro mój solarbeam zadziałał, za pierwszym razem kontynuowałam ataki, trzymając się daleko od przeciwnika, niech inni obrywają, skoro tak się pchają do walki, wolałam, po prostu, żeby nic mi się nie stało, a skoro atak którego używałam wymagał chwili załadowania był to idealny sposób walki jak dla mnie
Ja sama nie wiedziałam co zrobić, jednak nikt nie może od tak o zabrać nikomu życia, tylko dla tego, że ma taki kaprys
-Moim zdaniem lepiej go pojmać i przesłuchać, ma wielką moc, jeśli dowiemy się jak ją posiąść nikt nie będzie nam w stanie ponownie zagrozić, on został dość porządnie osłabiony, jeśli uważacie, że chcecie go zniszczyć, wcale nie jesteście lepsi od niego- buknęłam cicho i podeszłam do osłabionego przeciwnika kucając przed nim.
-To co zrobiłeś nie było dobre, ale poznaj łaskę ludzi, których chciałeś zniszczyć- wstałam spokojnie, i wróciłam w stronę swoich towarzyszy przeciwnik był mocno osłabiony, jeśli chciałbym mi coś zrobić, miałam nadzieje, że ktokolwiek sie ruszy, a jesli nie żegnaj okrutny świecie, zabijanie go nie miało sensu, wystarczyło by go wykorzystać dla własnych celów, a wtedy bylibyśmy o wiele silniejsi niż nasi kolejni wrogowie.
Ja sama nie wiedziałam co zrobić, jednak nikt nie może od tak o zabrać nikomu życia, tylko dla tego, że ma taki kaprys
-Moim zdaniem lepiej go pojmać i przesłuchać, ma wielką moc, jeśli dowiemy się jak ją posiąść nikt nie będzie nam w stanie ponownie zagrozić, on został dość porządnie osłabiony, jeśli uważacie, że chcecie go zniszczyć, wcale nie jesteście lepsi od niego- buknęłam cicho i podeszłam do osłabionego przeciwnika kucając przed nim.
-To co zrobiłeś nie było dobre, ale poznaj łaskę ludzi, których chciałeś zniszczyć- wstałam spokojnie, i wróciłam w stronę swoich towarzyszy przeciwnik był mocno osłabiony, jeśli chciałbym mi coś zrobić, miałam nadzieje, że ktokolwiek sie ruszy, a jesli nie żegnaj okrutny świecie, zabijanie go nie miało sensu, wystarczyło by go wykorzystać dla własnych celów, a wtedy bylibyśmy o wiele silniejsi niż nasi kolejni wrogowie.
Re: Adventure 2: Fallen City
Cały czas nie ogarniałem zbytnio co się dzieje dookoła mnie. Słyszałem jakieś pojedyncze dzwięki a po chwili ciszę. Czułem się znacznie większy, jednak nie wiem czy zdołałem się podnieść by przyjrzeć się temu, co działo się dookoła?
Jeżeli daję radę: Łapiąc się za czuprynę zerkam na swe ciało. Wróciłem do normy, wszyscy wróciliśmy. To okrzyki chwały? Wygraliśmy? - wiele pytań jak zawsze krążyło mi po głowie. W oddali widziałem towarzyszy zebranych wokół osoby, którą już wcześniej widziałem. To był mężczyzna z tego wcześniejszego wymiaru, do którego trafiliśmy. To on za tym wszystkim stał? Jaki był jego motyw? Czy słusznie go tutaj trzymamy? Nie obawiają się tego że ponownie jego moc może wrócić i powybijać nas wszystkich?! Śmierć mu. Nie ważne jakie zawiera informacje, ważne jest to że za każdym razem może powrócić do swej poprzedniej formy i spokojnie wszystkich powybijać.
Jeżeli nie dam rady: Leżę dalej, licząc że ktoś poda mi pomocną dłoń?
Jeżeli daję radę: Łapiąc się za czuprynę zerkam na swe ciało. Wróciłem do normy, wszyscy wróciliśmy. To okrzyki chwały? Wygraliśmy? - wiele pytań jak zawsze krążyło mi po głowie. W oddali widziałem towarzyszy zebranych wokół osoby, którą już wcześniej widziałem. To był mężczyzna z tego wcześniejszego wymiaru, do którego trafiliśmy. To on za tym wszystkim stał? Jaki był jego motyw? Czy słusznie go tutaj trzymamy? Nie obawiają się tego że ponownie jego moc może wrócić i powybijać nas wszystkich?! Śmierć mu. Nie ważne jakie zawiera informacje, ważne jest to że za każdym razem może powrócić do swej poprzedniej formy i spokojnie wszystkich powybijać.
Jeżeli nie dam rady: Leżę dalej, licząc że ktoś poda mi pomocną dłoń?
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Adventure 2: Fallen City
Nadrabiam: Nie ma, co muszę pomóc reszcie. Wiem, że mało pomagałem w tej walce, ale staram się jak tylko się da. Musimy zwyciężyć, bo inaczej on nas pozabija. Strzelam w niego na zmianę Dark Pulse i Ice Burn. Biegam cały czas, ponieważ stojąc w miejscu przeciwnik łatwiej mnie trafi. Zmieniając cały czas pozycję atakuje cały czas tymi samymi atakami i tylko uważam żeby nie trafić kogoś z mojej drużyny.
Co co nas tutaj spotkało było straszne jednak nie możemy go tak po prostu zabić. Uważam ze zasługuje na życie. To, co zrobił było straszne i mógł nas pozabijać, ale my nie powinniśmy zniżać się do jego poziomu. Musimy mu pokazać, że jesteśmy od niego lepsi i że darujemy mu życie. Może takim oto sposobem coś do niego dotrze.
- Zgadzam się z Niko nie powinniśmy go zabijać. Nie zniżajmy się do jego poziomu. Darujmy mu życie jednak tak jak powiedziała Niko złapmy go, ponieważ możemy się dzięki niemu dowiedzieć wielu ważnych informacji.- Mówię do reszty i czekam na to, jaka decyzja zostanie podjęta.
Zobaczymy, co się z nim stanie mam jednak nadzieję, że on przeżyje i że się zmieni. Wszystko jest możliwe a wydaje mi się, że jest w stanie zmienić swoje zachowanie i już nie będzie krzywdzić innych.
wikkaz- Mistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 262
Birthday : 12/09/1994
Join date : 22/01/2013
Age : 30
Re: Adventure 2: Fallen City
Lion nie myślał zbyt wiele, praktycznie bez zastanowienia z zimną krwią postanowił wykończyć swojego przeciwnika, Wojas jak i Soul szybko podążyli za pomysłem swojego towarzysza i niczym kat stanęli przed ofiarą, po krótkim odstępie czasu nawet Bezi się do nich dołączył no cóż krzywdy wyrządzone największemu myślicielowi w grupie musiały zostać pomszczone? Niestety reszta grupy była całkowicie przeciwna, demokracja zwyciężyła kolejny raz z jednostką która chyba była mądrzejsza, przeciwnik został pojmany, zakuty w kajdany i przetransportowany prosto do lochów w mieście, wróciliście z areny prostym sposobem, praktycznie cała arena była iluzją i gdy wasz przeciwnik tracił coraz więcej sił iluzja słabła, po prostu byliście w lesie, trzeba przyznać imponujące. Główny złoczyńca został zakuty w lochach w eteryczne kajdany które sprawiały że nie mógł się z nich wydostać bez pomocy kogoś z zewnątrz...
Podsumowanie.
Prezenty za branie udziału w przygodzie będą podzielone na 4 grupy, bynajmniej tak zdecydowałem w tym wypadku.
1 Grupa
Lumos12
/ Black do wykonania
Shiny/Black Hitmonlee
Lv: 17
Płeć: Do wyboru
Charakter: Do wymyślenia przez MG
Ataki: Reversal, Close Combat, Mega Kick, Revenge, Double Kick, Meditate, Rolling Kick, Jump Kick, Brick Break
Możesz go wybrać: Shiny lub Black. Jeśli wybierzesz Black dodatkowo posiada atak: Shadow Claw
Shura
/ Black do wykonania
Shiny/ Black Gyarados
Lvl: 24
Płeć: Do wyboru
Charakter: Do wyboru przez MG
Ataki: Splash, Tackle, Trash, Bite, Dragon Rage
Możesz go wybrać: Shiny lub Black. Jeśli wybierzesz Black dodatkowo posiada ataki: Shadow Ball, Dark Pulse
Soul
/ Black do wykonania
Shiny/ Black Infernape
Lvl: 26
Płeć: Do wyboru
Charakter: Do wymyślenia przez MG
Ataki: Flare Blitz, Scratch, Leer, Ember, Taunt, Mach Punch, Fury Swipes, Flame Wheel, Feint
Możesz go wybrać: Shiny lub Black. Jeśli wybierzesz Black dodatkowo posiada ataki: Shadow Punch, Payback
Proszę napisać w tym temacie czy wybieracie danego pokemona Black czy Shiny. Pokemony black standardowo co 5 lvli mogą odebrać atak w frakcjach :)Sprite zostanie wykonany jeśli wybierzecie pokemona Black
2 Grupa
Zern, Lucy, Wojas021, Yuya, Niko
Każdy z grupy otrzymuje:
Rare Candy x1, Moon Stone x1, TM86 x1, TM89 x1
3 Grupa
Bezi, Wikkaz, Leniu, Lizzy
Każdy z grupy otrzymuje:
Rare Candyx1, Sun Stonex1
4 Grupa
Ghostriderka, Laureline, Ajra
Grupa Otrzymuje:
Fige z Makiem.
Jeśli macie się zapisywać i brać tak udział w evencie jak Laureline radze tego nie robić, ostatni raz się obyło bez kar.
Ale jeden był ponad wszystkimi:
Lionheart
Dialga
Lv: 22
Charakter: Pokemon potrzebujący tony wyznawców, wielkich pomników, stwory te są pełne pychy, wszędzie musi być pełno ich podobizn, jedynie wtedy czują się w pełni spełnione, mimo wszystko nie są to do końca dobre stworzenia, pomagają innym jak widzą w tym jakiś cel, lub mają pewność, że w otoczeniu narobią sobie pełno nowych wyznawców, od wieków wielu uczonych zastanawia się nad ich zachowaniem
Ataki: Dragon Breath, Scary Face, Metal Claw, Ancient Power, Slash, Power Gem, Earthquake(!), Flash(!), Stealth Rock(!), Furry Cutter(!), Headbutt(!)
Dziękuje wszystkim za wzięcie udziału w evencie, wiem trochę się przeciągnął i jakość moich odpisów była dużo gorsza niż w poprzednim, jeśli będzie kolejna przygoda postaram się poprawić a odpisywać radziej aby Event miał ręce i nogi
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Adventure 2: Fallen City
Dziękuje wszystkim uczestnikom i Cieniowi za fajną zabawę w evencie. Przeciągnął się co prawda, ale i tak było całkiem fajnie. Jako nagrodę wybieram Black Gyaradosa.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: Adventure 2: Fallen City
A no tak. Nie wiem gdzie napisać ocenę eventu, ale.. tutaj myślę, że to będzie git.
Nie będę kłamał, podczas jego trwania parę razy zirytowałem się za długi czas odpisu. Nie mniej jednak było warto. Dłuższy czas czekania mógł skutkować lepszymi postami z naszej strony, choć i tak miałem farta i przeważnie odpisywałem pierwszy po prowadzącym, whatever.
Cały event przebiegał.. kreatywnie. Ani razu nie napisałeś czegoś, czego bym się spodziewał, więc plusik. Oby to nie był ostatni event tego rodzaju, a biorąc pod uwagę początek Twojego dzisiejszego posta, chyba zostawiłeś sobie motyw by dać trzecią wyprawę. ^^
Serdecznie dziękuje za nagrodę. ;>
Nie będę kłamał, podczas jego trwania parę razy zirytowałem się za długi czas odpisu. Nie mniej jednak było warto. Dłuższy czas czekania mógł skutkować lepszymi postami z naszej strony, choć i tak miałem farta i przeważnie odpisywałem pierwszy po prowadzącym, whatever.
Cały event przebiegał.. kreatywnie. Ani razu nie napisałeś czegoś, czego bym się spodziewał, więc plusik. Oby to nie był ostatni event tego rodzaju, a biorąc pod uwagę początek Twojego dzisiejszego posta, chyba zostawiłeś sobie motyw by dać trzecią wyprawę. ^^
Serdecznie dziękuje za nagrodę. ;>
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Adventure 2: Fallen City
Bardzo wporzo event - czekam na kolejne edycje, mam nadzieje, że beda juz nie dlugo
WYbieram Black Infernape
WYbieram Black Infernape
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Adventure 2: Fallen City
Super event.
Wybieram Black Hitmonlee.
Wybieram Black Hitmonlee.
Lumos12- Liczba postów : 177
Join date : 24/11/2013
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Similar topics
» Adventure 2: Fallen City - Zapisy
» Adventure 2,5: Fable in Trouble - Zapisy
» #077 - Celedon City - Ajra
» Adventure: Mines Of Hell
» Adventure 2,5: Fable in Trouble
» Adventure 2,5: Fable in Trouble - Zapisy
» #077 - Celedon City - Ajra
» Adventure: Mines Of Hell
» Adventure 2,5: Fable in Trouble
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Eventy
Strona 6 z 7
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach