Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Yuya - pomścić swój klan.
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Gra Yuya - pomścić swój klan.
Taa, jak to Niko kazała mi napisać:
Tak więc się właśnie stało że przez przypadek spieprzyłem sprawę i usunąłem twoją grę. Mam nadzieje że mi wybaczysz <3 Gra skończyła się na 277 postach czyli połowie 18 strony.
Oto odpis:
Z tym jednak bawić chyba się musieliście, nie zamierzał on zbytnio odpuścić. Charmander wypuścił z swego pyska Fire Blast, jednak to nie wystarczyło. Nuzleaf zgrabni go uniknął i wleciał w charmandera z Pound.
- Chyba nie da rady. Zajmiesz się nim, czy mam to zrobić? - rzucił w twoją stronę Rainer, widząc twą niechęć do walki z tym pokemonem. Charmander wtedy otrzymała serię Razor Leafów. Suabo.
Charmander - 91%
Nuzleaf - 100%
Masz głupiego mg któremu nie można dawać moda na żadne działy, bo usuwa tematy.
Tak więc się właśnie stało że przez przypadek spieprzyłem sprawę i usunąłem twoją grę. Mam nadzieje że mi wybaczysz <3 Gra skończyła się na 277 postach czyli połowie 18 strony.
Oto odpis:
Z tym jednak bawić chyba się musieliście, nie zamierzał on zbytnio odpuścić. Charmander wypuścił z swego pyska Fire Blast, jednak to nie wystarczyło. Nuzleaf zgrabni go uniknął i wleciał w charmandera z Pound.
- Chyba nie da rady. Zajmiesz się nim, czy mam to zrobić? - rzucił w twoją stronę Rainer, widząc twą niechęć do walki z tym pokemonem. Charmander wtedy otrzymała serię Razor Leafów. Suabo.
Charmander - 91%
Nuzleaf - 100%
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
-Spokojnie, damy radę - rzuciłam do Rainera - Pirin, skoro nie chce odpuścić wrzucamy wyższy bieg! Potraktuj go Toxic, a potem uderz Dragon Claw w głowę! Gdy będzie w zasięgu Fire Blast, nie daj mu się oddalić. Zbijaj liście Dragon Claw, prąc do przodu!
Miałam nadzieję że moja smoczyca da radę szybko załatwić przeciwnika. A może udałoby się...? Szybko zeskanowałam obcego stworka, trzymając kciuki by był samcem.
---
XDDDDDD
MG roku, gratuluję
Miałam nadzieję że moja smoczyca da radę szybko załatwić przeciwnika. A może udałoby się...? Szybko zeskanowałam obcego stworka, trzymając kciuki by był samcem.
---
XDDDDDD
MG roku, gratuluję
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Charmander skutecznie wykonała twe komendy, i ofensywa okazała się być skuteczna. Toxic a następne użycie Fire Blast odniosło obiecujące efekty. Pokemon użył ruchu zwanego Nature Power i po chwili wytworzył kulę zielonej Energii, przypominającej energy Ball! Dmuchnął nim w twego pokemona i uderzył poundem. Prawdziwym zdziwieniem dla twych oczu było użycie Low Sweep. Dex natomiast wykazał takie dane:
Nuzleaf || 14.oo
Płeć: Samiec
Ability: Chlorophyll
Charakter: Pokemon surowo terytorialny, zdeterminowany. Do walk zawsze podchodzi poważnie, czasami aż zanadto.
Ataki: Jak na lv + Low Sweep.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Szło ładnie, Charmandery są lepsze w ofensywie niż w obronie, to wiedzą wszyscy. Jeszcze trochę go przyciśniemy i będziemy mogli iść dalej! Nerwowo obejrzałam się za siebie, wypatrując tumanów kurzu i pogoni. Pokazanie Low Sweep było obiecujące, jeśli starczy mi czasu chętnie capnę tego Nuzleafa... który na dokładkę okazał się samcem, więc mogę zastosować moją strategię!
-Pirin, teraz zbliż się do niego i Echoed Voice zniszcz nadlatujące pociski! Szybki Scratch, a potem gdy wciąż będziesz tuż obok.. Attract! Jeśli go zauroczysz dobij Fire Blastami! Jeśli się nie uda staraj się być blisko, by ponowić próbę!
Jeśli zauroczymy Nuzleafa to Loveball wejdzie jak w masło, a my będziemy mogli iść dalej...
-Pirin, teraz zbliż się do niego i Echoed Voice zniszcz nadlatujące pociski! Szybki Scratch, a potem gdy wciąż będziesz tuż obok.. Attract! Jeśli go zauroczysz dobij Fire Blastami! Jeśli się nie uda staraj się być blisko, by ponowić próbę!
Jeśli zauroczymy Nuzleafa to Loveball wejdzie jak w masło, a my będziemy mogli iść dalej...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Twoja młoda smoczyca pokazała że mimo drobnego wyglądu potrafi być na prawdę groźna. Na chwilę opuściłaś walkę z oczu oglądając się za siebie. Ku twojemu spokoju nie zauważyłaś nic niepokojącego. Wracając do walki... Twoja taktyka udała się w 100%. Attract zadziałało i Fire Blast dodatkowo podpaliło Nuzleaf'a! Świetnie! Na prawdę nieźle, twój pokemon nieźle się trzymał. Rainer wydawał się być pod lekkim wrażeniem, jednak sam co chwilę zerkał w różne strony? Czyżby czatował i ubezpieczał tyły? Zapewne. Ważne że do złapania masz Nuzleafa.
Charmander - 58%
Nuzleaf - 50% + Podpalenie
Charmander - 58%
Nuzleaf - 50% + Podpalenie
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Uśmiechnęłam się do mojej wojowniczki, obserwując jej poczynania na polu walki.
-Doskonale Pirin! Teraz jeszcze kilka szybkich Fire Blastów i zrób mi przejście!
Naszykowałam Loveball, wiedząc że efekt zauroczenia Attract działa tylko przez jakiś czas. Szkoda tracić choć minuty, nie jesteśmy tu na wycieczce! Gdy smoczyca odsłoniła cel rzuciłam w Nuzleafa różową kulką, mając nadzieję na szybkie zakończenie walki.
----
Za tę "Gra Yuya" powinieneś normalnie po mordzie dostać. Gra Yuyi! -_-'
-Doskonale Pirin! Teraz jeszcze kilka szybkich Fire Blastów i zrób mi przejście!
Naszykowałam Loveball, wiedząc że efekt zauroczenia Attract działa tylko przez jakiś czas. Szkoda tracić choć minuty, nie jesteśmy tu na wycieczce! Gdy smoczyca odsłoniła cel rzuciłam w Nuzleafa różową kulką, mając nadzieję na szybkie zakończenie walki.
----
Za tę "Gra Yuya" powinieneś normalnie po mordzie dostać. Gra Yuyi! -_-'
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Charmander wypluła jeszcze jednego Fire Blasta, a wtedy Nuzleaf został jeszcze dodatkowo podpalony. Ty wtedy rzuciłaś ballką w pokemona, ta się pokręciła nieco aż zaprzestała. Love Ball świetnie zadział przy połączeniu z Attract.
- Wypadałoby ruszać. - rzucił w twoją stronę Rainer. Wykonaliście 1 ruch, a ze strony posągów Nosepasów nastąpił wybuch! To już nie przelewki, pościg się zbliża, szybciej niż twój towarzysz przypuszczał.
- Wypadałoby ruszać. - rzucił w twoją stronę Rainer. Wykonaliście 1 ruch, a ze strony posągów Nosepasów nastąpił wybuch! To już nie przelewki, pościg się zbliża, szybciej niż twój towarzysz przypuszczał.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
-Doskonale Pirin! Teraz wracaj, odpocznij.
Zadowolona z szybko zakończonej walki capnęłam różową kulkę i odwróciłam się do Rainera, gotowa ruszać w dalszą drogę.
-Przepraszam za zwło...
Gwałtowny wybuch i łoskot dochodzący z tyłu przerwały mi w połowie. Zaskoczona i przerażona obejrzała się, rozumiejąc nagle jak dużo czasu straciliśmy przez tego nieszczęsnego Nuzleafa.
-Biegnijmy, szybko! A może lepiej odlecieć na Zekromie?!
Krótko rzuciłam do Raidena, gotowa zarówno do rzucenia się do ucieczki jak i sięgnięcia po odpowiednią kulkę.
---
Expik jakiś kapnie? *.*
Zadowolona z szybko zakończonej walki capnęłam różową kulkę i odwróciłam się do Rainera, gotowa ruszać w dalszą drogę.
-Przepraszam za zwło...
Gwałtowny wybuch i łoskot dochodzący z tyłu przerwały mi w połowie. Zaskoczona i przerażona obejrzała się, rozumiejąc nagle jak dużo czasu straciliśmy przez tego nieszczęsnego Nuzleafa.
-Biegnijmy, szybko! A może lepiej odlecieć na Zekromie?!
Krótko rzuciłam do Raidena, gotowa zarówno do rzucenia się do ucieczki jak i sięgnięcia po odpowiednią kulkę.
---
Expik jakiś kapnie? *.*
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Tak wybacz. Exp dla Pirin + 1.1 lv.
________________________
Rainer widząc eksplozję, zignorował twe pytanie o oddaleniu się na twym legendarnym stworze. Złapał CIę za rękę i zaczął biec w kierunku Cierniowego lasu. Sam widok tego kompleksu roślinnego był, jakby to nazwać...nieprzyjemny. Ciemny, kolczasty las, przez który światło ledwo się przebijało. Ciarki przechodziły na samą myśl o wejściu w te ciemne zaułki, jednak sama wiedziałaś że lepsze jest to niż wpadnięcie w łapska tego całego Wanga(wybacz, nie mogę zapamiętać jak on się tam zwie).
________________________
Rainer widząc eksplozję, zignorował twe pytanie o oddaleniu się na twym legendarnym stworze. Złapał CIę za rękę i zaczął biec w kierunku Cierniowego lasu. Sam widok tego kompleksu roślinnego był, jakby to nazwać...nieprzyjemny. Ciemny, kolczasty las, przez który światło ledwo się przebijało. Ciarki przechodziły na samą myśl o wejściu w te ciemne zaułki, jednak sama wiedziałaś że lepsze jest to niż wpadnięcie w łapska tego całego Wanga(wybacz, nie mogę zapamiętać jak on się tam zwie).
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Rainer nie odpowiedział, zaś mi zostało jedynie pobiec za nim w stronę krzaków. Miałam nadzieję, że kamienni strażnicy zdołają przytrzymać naszych prześladowców na tyle długo, byśmy mogli się stąd ulotnić... Z drugiej strony nie mogłam się pozbyć natrętnej myśli, że skoro przybyli aż tutaj to co musiało stać się z zamkiem i broniącymi go ludźmi.
Szybko jednak wróciłam na ziemię po oberwaniu po papie jakąś gałęzią, co skutecznie mnie otrzeźwiło. Nie ma teraz na to czasu, trzeba zwiewać! Wróciłam do obserwacji otoczenia i pełnym skupieniu na drodze, nie chcąc upaść gdzieś i skręcić kostki, bo tylko tego mi teraz brakowało. Rainer prowadzi, obyśmy wyszli na tym dobrze... wcześniej był dobrym przewodnikiem, ale szliśmy prostą drogą a nie ciemnym lasem, więc może być różnie.
---
Fei Wang reed ^^
A mnie się non stop pierdzieli jak on się nazywa - Rainer, Render, Raiden czy Reiner XD
Będę go nazywać Renek ^^
Szybko jednak wróciłam na ziemię po oberwaniu po papie jakąś gałęzią, co skutecznie mnie otrzeźwiło. Nie ma teraz na to czasu, trzeba zwiewać! Wróciłam do obserwacji otoczenia i pełnym skupieniu na drodze, nie chcąc upaść gdzieś i skręcić kostki, bo tylko tego mi teraz brakowało. Rainer prowadzi, obyśmy wyszli na tym dobrze... wcześniej był dobrym przewodnikiem, ale szliśmy prostą drogą a nie ciemnym lasem, więc może być różnie.
---
Fei Wang reed ^^
A mnie się non stop pierdzieli jak on się nazywa - Rainer, Render, Raiden czy Reiner XD
Będę go nazywać Renek ^^
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Biegliście przed siebie, i nie wiedząc kiedy, światło jakie dobiegało z zewnątrz kompletnie zniknęło. Pojedyncze promienie światła przebijały się co chwilę z nad kolczastych gałęzi. Musieliście być ostrożni, gdyż zahaczenie o taki kolec może być bolesny, a chyba żadne z was nie chciało być poharatane? Po chwili stanęliście złapać trochę oddechu, głównie ty, a Rainer rozglądał się obierając prawidłową drogę. Po chwili poczułaś z twojej torby dziwne ruchy i nerwowe trzęsienie. Po chwili się przewróciłaś a z plecaka Ci coś wyskoczyło.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Pędziliśmy tak jakiś czas przez las, omijając wyciągające się ku nam gałęzie pełne ostrych jak brzytwa kolców. Cieszyłam się w tym momencie że nie byłam totalną ślamazarą, jednak treningi mojego brata na coś się przydały! Gdy przystanęliśmy skupiłam się na nasłuchiwaniu dźwięków naokoło nas, jednocześnie starając się nie sapać by nie naprowadzić prześladowców na nasz trop. Z drugiej strony nie za się to na wiele, musieliśmy połamać masę gałęzi po drodze... Obyśmy się tylko nie zgubili, tylko tego nam tu jeszcze brakuje.
Nagłe szarpnięcie omal nie przyprawiło mnie o zawał serca, już myślałam że zostałam zaatakowana i sięgałam po katanę, gdy do głowy przyszła mi inna możliwość - czyżby to noszone w odmętach mojej torby jajka? No piękniejszego momentu to sobie nie mogły wybrać! Zerknęłam na nie szybko, nie chcąc by polazły gdzieś w cholerę i nas wydały lub się zgubiły.
-Hej maluchy! Witamy na świecie! Chodźcie tu do mnie, tutaj jest niebezpiecznie....
Starałam się złapać stworzonka w kulki szybko i w miarę sprawnie, na skany będzie czas potem.
Nagłe szarpnięcie omal nie przyprawiło mnie o zawał serca, już myślałam że zostałam zaatakowana i sięgałam po katanę, gdy do głowy przyszła mi inna możliwość - czyżby to noszone w odmętach mojej torby jajka? No piękniejszego momentu to sobie nie mogły wybrać! Zerknęłam na nie szybko, nie chcąc by polazły gdzieś w cholerę i nas wydały lub się zgubiły.
-Hej maluchy! Witamy na świecie! Chodźcie tu do mnie, tutaj jest niebezpiecznie....
Starałam się złapać stworzonka w kulki szybko i w miarę sprawnie, na skany będzie czas potem.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Zdenerwowana szukałaś pokemonów któe wyskoczyły Ci nerwowo z plecaka. Nie wiadomo czy bardziej zdenerwowane były młode pokemony, czy ty sama? Po chwili dostrzegłaś jednego z nim ukrywającego się w krzewach. Poznałaś go po niebieskim kwitku na którym siedziała.
Drugi zaś próbował CIę zaskoczyć znad twojej głowy, jednak ty umiejętnie uniknęłaś jego ataku i złapałaś go w swe dłonie zerkając na niego. Wyglądał tak:
Drugi zaś próbował CIę zaskoczyć znad twojej głowy, jednak ty umiejętnie uniknęłaś jego ataku i złapałaś go w swe dłonie zerkając na niego. Wyglądał tak:
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
No, przynajmniej oba się znalazły! Teraz tylko trzeba je szybko schwytać, ten ciemny zniknie wśród cieni a małego łatwo będzie zgubić... Na szczęście jednego trzymam a drugi jest kolorowy, więc nie jestem bez szans.
-Jestem Yuya, wasza trenerka. Miło mi was poznać! W tej chwili niestety jesteśmy w dość.. napiętej sytuacji, więc bezpieczniej dla was będzie jeśli schowacie się tutaj, proszę.
Cicho powiedziałam do obydwu stworków, pokazując im pokeballe. Pościg może nas niedługo dogonić, więc nie chciałabym narażać nas ani chwili dłużej niż to konieczne.
-Jestem Yuya, wasza trenerka. Miło mi was poznać! W tej chwili niestety jesteśmy w dość.. napiętej sytuacji, więc bezpieczniej dla was będzie jeśli schowacie się tutaj, proszę.
Cicho powiedziałam do obydwu stworków, pokazując im pokeballe. Pościg może nas niedługo dogonić, więc nie chciałabym narażać nas ani chwili dłużej niż to konieczne.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Sableye trzymany w twym uścisku nawet nie próbował się wydostać, natomiast Flabebe była niepewna twojej osoby. Po chwili spojrzał na nią pokemon duch, którego trzymałaś w swych dłoniach i gestem ręki zainicjował by ta się do was zbliżyła. Między pokemonami była więź przypominająca relację rodzeństwa ze sobą. Flabebe, niepewnie ruszyła w waszą stronę. Kiedy już stanęła przed Tobą, sableye również wyskoczył Ci z rąk i stanął obok jej. Pokemony były chyba gotowe do zawitania twych pokeballi. Rainer spokojnie przypatrywał się wam i co chwile zerkał w ścieżkę z której przybyliście, czy aby nikt się nie zbliża?
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Z ulgą uśmiechnęłam się do pokemonów i kucnęłam przy nich.
-Dziękuję za zaufanie. Nie musicie się bać, nie spotka was nic złego... schowam was teraz w poke kulkach, gdzie będziecie bezpieczni.
Pokazałam stworkom pokeballe, a potem delikatnie obu dotknęłam, chcąc je schować. Cały czas po głowie krążyła mi natrętna myśl, że zaraz zostaniemy napadnięci. Mimo wszystko starałam się wglądać spokojnie, by nie straszyć maluchów. Starałam się jednak nie ociągać, by nie marnować ani chwili czasu więcej niż t konieczne.
-Dziękuję za zaufanie. Nie musicie się bać, nie spotka was nic złego... schowam was teraz w poke kulkach, gdzie będziecie bezpieczni.
Pokazałam stworkom pokeballe, a potem delikatnie obu dotknęłam, chcąc je schować. Cały czas po głowie krążyła mi natrętna myśl, że zaraz zostaniemy napadnięci. Mimo wszystko starałam się wglądać spokojnie, by nie straszyć maluchów. Starałam się jednak nie ociągać, by nie marnować ani chwili czasu więcej niż t konieczne.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Rainer przyglądał się zza krzewów czy coś się do was nie zbliża, podczas gdy ty przekonywałaś swoje maluchy o dobrych zamiarach. Pokemony po chwili tyknęły przycisk na poke kulach i zostały wciągnięte do środka.
- Yuya, pośpieszmy się. Jeżeli moje obawy są słuszne, to mamy do czynienia z na prawdę nieciekawymi łowcami. - rzucił po chwili, zakładając najpierw swój plecak, a później podnosząc twoją torbę.
- Joltiki pomóżcie nam! Użyjcie oboje Spider Web tak, by wyglądało to na naturalne terytorium poke pająków. Może to chodź trochę zniechęci pościg, albo przynajmniej ich spowolni. - oznajmił trener swym dwóm robaczkom, po czym te przeszły do wypuszczania, gęstej i lepkiej nici. Po chwili Stałaś przed wielką pajęczyną, która nie wyglądała na taką z którą katana by sobie za pierwszym razem poradziła.
- Ruszajmy. - rzucił chowając dwa pokemony z powrotem do pokeballi.
- Yuya, pośpieszmy się. Jeżeli moje obawy są słuszne, to mamy do czynienia z na prawdę nieciekawymi łowcami. - rzucił po chwili, zakładając najpierw swój plecak, a później podnosząc twoją torbę.
- Joltiki pomóżcie nam! Użyjcie oboje Spider Web tak, by wyglądało to na naturalne terytorium poke pająków. Może to chodź trochę zniechęci pościg, albo przynajmniej ich spowolni. - oznajmił trener swym dwóm robaczkom, po czym te przeszły do wypuszczania, gęstej i lepkiej nici. Po chwili Stałaś przed wielką pajęczyną, która nie wyglądała na taką z którą katana by sobie za pierwszym razem poradziła.
- Ruszajmy. - rzucił chowając dwa pokemony z powrotem do pokeballi.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Gdy młode pokemony wylądowały w kulkach odetchnęłam z ulgą. Jedno zmartwienie niej! Chwilę ciekawie oglądałam pajęczynę wytworzoną przez pokemony, a gdy ruszyliśmy cicho podzieliłam się z Rainerem wnioskami.
-Nie wiem, czy nie jest za duża. Taka wielka pajęczyna nie wygląda na naturalną i może przyciągać uwagę... Zaraz, czyżbyś domyślał się czegoś o prześladowcach? nawet szczątkowe informacje się przydadzą, nigdy nie wiadomo jak można je wykorzystać...
-Nie wiem, czy nie jest za duża. Taka wielka pajęczyna nie wygląda na naturalną i może przyciągać uwagę... Zaraz, czyżbyś domyślał się czegoś o prześladowcach? nawet szczątkowe informacje się przydadzą, nigdy nie wiadomo jak można je wykorzystać...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Szliście przed siebie nieco szybszym tempem niż wcześniej, żwawo omijając ostre zarośla, jakimi były czernie.
- Słyszysz? Jest cicho? A co to oznacza? Albo Nosepasy poległy co jest wyjątkowo niepokojące dla naszej dwójki, lub pokemony odparły wroga. Ja jednak sam wiem że do pościgu za kimś ważnym, nie posłaliby żółtodziobów. Dlatego bardziej prawdopodobną sytuacją jest ta pierwsza o której wspomniałem. Co do pajęczyny, to nie ma znaczenie. Nikt nie wie co za stworzenia kryją się w tych zaroślach, nawet ja wiedząc dokąd prowadzą te wszystkie drogi. udamy się nieco na zachód. Niebawem zbliżymy się do wyżyn, które lepiej byłoby uniknąć. - odparł mężczyzna. Co chwilę twe uszy wyłapywały szmery dosłownie zewsząd, nie wiedząc gdzie powinnaś się w danej chwili odwrócić? Lęk ponownie zawitał w twej osobie.
- Słyszysz? Jest cicho? A co to oznacza? Albo Nosepasy poległy co jest wyjątkowo niepokojące dla naszej dwójki, lub pokemony odparły wroga. Ja jednak sam wiem że do pościgu za kimś ważnym, nie posłaliby żółtodziobów. Dlatego bardziej prawdopodobną sytuacją jest ta pierwsza o której wspomniałem. Co do pajęczyny, to nie ma znaczenie. Nikt nie wie co za stworzenia kryją się w tych zaroślach, nawet ja wiedząc dokąd prowadzą te wszystkie drogi. udamy się nieco na zachód. Niebawem zbliżymy się do wyżyn, które lepiej byłoby uniknąć. - odparł mężczyzna. Co chwilę twe uszy wyłapywały szmery dosłownie zewsząd, nie wiedząc gdzie powinnaś się w danej chwili odwrócić? Lęk ponownie zawitał w twej osobie.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Krótko skinęłam głową, zastanawiając się co jeszcze można zrobić w naszej sytuacji. Jesteśmy niczym jakaś zwierzyna na polowaniu, my uciekamy a oni nas gonią. Bardzo nieprzyjemne uczucie. Cały czas miałam wrażenie, że zaraz ktoś na nas wyskoczy i nic na to nie poradzę. Na dokładkę ciągłe szelesty naokoło tylko pogarszały sprawę i pogłębiały moją paranoję.
Wolałabym, aby przeciwnicy stanęli z nami twarzą w twarz - to dużo mniej obciąża psychikę niż takie durne ganianie się po lasach! No i pewnie niedługo dzień będzie się kończył... Czy napastnicy będą kontynuować pościg nocą?
Wolałabym, aby przeciwnicy stanęli z nami twarzą w twarz - to dużo mniej obciąża psychikę niż takie durne ganianie się po lasach! No i pewnie niedługo dzień będzie się kończył... Czy napastnicy będą kontynuować pościg nocą?
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Twoje przypuszczenia odnośnie nadchodzącego zmroku sprawdziły się. Mimo że w lesie było już ciemno, to przy ciemnościach jakie kreuje noc, nic nie będziecie widzieć. Do tego obecne miejsce nie służy zbyt dobrze na psychikę dla waszej dwójki.
- Musimy się gdzieś schować. Nie damy rady wydostać się stąd przed zmierzchem, a wędrówka w tym lesie nie przyniesie nam żadnych korzyści. - odparł mężczyzna po czym wypuścił swojego Gallade. Wybrał jedno z większych zarośli i używając Leaf Blade i Psycho Cut przygotował wam wygodne miejsce z jednym wejściem do "cierniowej groty". Dzięki temu mieliście większe poczucie bezpieczeństwa, jeżeli na jakiekolwiek można było liczyć w tych warunkach. Weszliście po kolei po czym Joltik'i zalepiły wejście swoimi Spider Web'ami.
-Sądzę że lepiej będzie nie rozpalać ogniska, by nie zwracać na siebie większej uwagi. - dodał gdy jego Gallade przejął straż przy wejściu.
- Musimy się gdzieś schować. Nie damy rady wydostać się stąd przed zmierzchem, a wędrówka w tym lesie nie przyniesie nam żadnych korzyści. - odparł mężczyzna po czym wypuścił swojego Gallade. Wybrał jedno z większych zarośli i używając Leaf Blade i Psycho Cut przygotował wam wygodne miejsce z jednym wejściem do "cierniowej groty". Dzięki temu mieliście większe poczucie bezpieczeństwa, jeżeli na jakiekolwiek można było liczyć w tych warunkach. Weszliście po kolei po czym Joltik'i zalepiły wejście swoimi Spider Web'ami.
-Sądzę że lepiej będzie nie rozpalać ogniska, by nie zwracać na siebie większej uwagi. - dodał gdy jego Gallade przejął straż przy wejściu.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Zapadł zmrok, a my wciąż nie zdołaliśmy wydostać się z lasu. Przynajmniej ścigający nas ludzie nie pokazali się już od dawna... Ale perspektywa natknięcia się na nich była wciąż bardzo prawdopodobna. Słysząc propozycję Raidena skinęłam głową, czuwając nad otoczeniem gdy jego pokemony szykowały nam kryjówkę. Widząc niepozorny szałasik z liści przyszło mi do głowy, że Shadow z dziką przyjemnością przesiedziałby tam nie tylko noc, ale też z tydzień albo dwa... Za to Lync nawet by tam nie wszedł.
Gdy kryjówka była gotowa weszłam do środka, wdychając woń liści.
-Chyba czeka nas bezsenna noc - stwierdziłam w końcu - proponuję, by jedno spało, gdy drugie będzie czuwać, dzięki temu rano będziemy w stanie dalej iść.
Ciekawiło mnie, co zrobią goniący nas ludzie w tej sytuacji. Nie sądzę żeby tak łatwo odpuścili, jednak raczej nie dadzą kontynuować pościgu nocą.
Gdy kryjówka była gotowa weszłam do środka, wdychając woń liści.
-Chyba czeka nas bezsenna noc - stwierdziłam w końcu - proponuję, by jedno spało, gdy drugie będzie czuwać, dzięki temu rano będziemy w stanie dalej iść.
Ciekawiło mnie, co zrobią goniący nas ludzie w tej sytuacji. Nie sądzę żeby tak łatwo odpuścili, jednak raczej nie dadzą kontynuować pościgu nocą.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Wspólnie zdecydowaliście że pierwszą osobą która obejmie wartę jest Rainer, tak byś ty mogła zregenerować swoje siły. Nie wiedziałaś kiedy nawet zasnęłaś, a twoja wyobraźnia wykreowała Ci spokojny i błogi sen. Znalazłaś się w zamku z którego uciekałaś. Widziałaś Lynca i Shadowa, stojących przy łóżku Faia. Byłaś im zupełnie obojętnA, i nawet nie zauważyli twojej osoby. Na koniec ściany runęły a ty znalazłaś się między ruinami krainy w której się znajdujesz, i wszystko było spowijane płomieniami. Wybudziłaś się z gorączką w nocy, a Rainer dalej trzyma straż. Czułaś ogromny lęk i nie wiedziałaś co zrobić. Po chwili jednak ponownie zasnęłaś i obudziłaś się dopiero rankiem. Twój towarzysz był wykończony, ponieważ trzymał wartę całą noc. Nieco się zasiedzieliście, i czas szybko zwijać manatki.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Gdy rano się zbudziłam byłam zlana potem i oddychałam ciężko, nerwowo tocząc wzrokiem we wszystkie strony. Sen, który śniłam tej nocy wciąż wydawał się przerażająco realny... Moi przyjaciele w nim zdecydowanie nie skończyli dobrze. Minęła dłuższa chwila, zanim przypomniałam sobie o Raidenie i dostrzegłam blask słońca.
-Siedzisz to całą noc?! Nie obudziłeś mnie?! - Syknęłam na niego i zaraz poczułam się wyjątkowo głupio.
Mężczyzna nie tylko mnie prowadzi i ochrania, naraża się i męczy, nie śpi też po nocach... Westchnęłam.
-Następnym razem nie wahaj się mnie budzić... Ty też jesteś człowiekiem i musisz spać, a z naszej dwójki to mnie łatwiej nieść niż ciebie jeśli zasłabniemy. Ych, chyba trzeba się zwijać...
Rozejrzałam się nerwowo po naszym otoczeniu, szukając jakichkolwiek zmian w stosunku do wczoraj i nasłuchując pościgu. Tamci też już pewnie ruszyli....
-Siedzisz to całą noc?! Nie obudziłeś mnie?! - Syknęłam na niego i zaraz poczułam się wyjątkowo głupio.
Mężczyzna nie tylko mnie prowadzi i ochrania, naraża się i męczy, nie śpi też po nocach... Westchnęłam.
-Następnym razem nie wahaj się mnie budzić... Ty też jesteś człowiekiem i musisz spać, a z naszej dwójki to mnie łatwiej nieść niż ciebie jeśli zasłabniemy. Ych, chyba trzeba się zwijać...
Rozejrzałam się nerwowo po naszym otoczeniu, szukając jakichkolwiek zmian w stosunku do wczoraj i nasłuchując pościgu. Tamci też już pewnie ruszyli....
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Gra Yuya - pomścić swój klan.
Rainer spojrzał na Ciebie tępym wzrokiem, tak jakby zasnął z otwartymi oczyma. Po chwili jednak się otrząsnął i nic nie odpowiedział. Tak jakby wgl. Ciebie nie uslyszał.
- To co? ZBieramy się? - rzucił biorąc swój plecak na barki. Gallade otworzył wam wcześniej zalepione pajęczyną wejście do "dziupli" i ruszyliście dalej. Tym razem droga wydawał się być spokojniejsza, ciernie się rozrzedzały aż w końcu wyszliście z mrocznego lasu. Ku waszemu zdziwieniu ujrzeliście miasto wykute w skale. Otoczone naprawdę ogromnym marmurowym murem. Burżuazja można by rzec.
- Ohayo!!! - usłyszeliście kiedy młoda, nadzwyczaj energiczna dziewczyna zeskoczyła ze swojego dodrio, który zaszedł was od tyłu.
- Nazywał się Tamara! Co was sprowadza?
- To co? ZBieramy się? - rzucił biorąc swój plecak na barki. Gallade otworzył wam wcześniej zalepione pajęczyną wejście do "dziupli" i ruszyliście dalej. Tym razem droga wydawał się być spokojniejsza, ciernie się rozrzedzały aż w końcu wyszliście z mrocznego lasu. Ku waszemu zdziwieniu ujrzeliście miasto wykute w skale. Otoczone naprawdę ogromnym marmurowym murem. Burżuazja można by rzec.
- Ohayo!!! - usłyszeliście kiedy młoda, nadzwyczaj energiczna dziewczyna zeskoczyła ze swojego dodrio, który zaszedł was od tyłu.
- Nazywał się Tamara! Co was sprowadza?
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Strona 1 z 2 • 1, 2
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach