Wikkaz-> Miejsce pełne szczęścia.

Nazwa użytkownika: wikkaz
Pokemon, którego ze sobą zabieracie: Buneary
Którą część eventu wybieracie: Miejsce pełne szczęścia

Dla każdego to miejsce wygląda inaczej, dla jednego jest to arena walk, gdzie ciągle dostaje nowego przeciwnika, dla innego jest to centrum wulkanu, dla innego ciemna jaskinia, każdy lubi co innego i każdemu co innego się podoba.

W przypadku Buneary, jest to zapierająca dech w piersiach wielka polana pełna kwiatów, polana była pusta nie było na niej żadnych dzikich pokemonów, ani nic w tym rodzaju.

- Buny spójrz jak tutaj jest pięknie. Zupełnie jak ty. Nie spodziewałem się, że trafimy w tak nieziemskie miejsce i do tego na cały tydzień. To miejsce jest tak niesamowite. Po prostu idealnie pasuję do ciebie moja ty mała księżniczko. Jest tak samo piękne jak ty. Bardzo się cieszę, że teraz będziemy tutaj. - Mówię i głaszczę moją podopieczną po główce.
Po chwili schylam się i zbieram kilka kwiatków, po czym jeden podaję mojej pięknej podopiecznej a resztę wkładam jej w futerko, aby podkreślić jej urodę. Wygląda nieziemsko e tym otoczeniu. Idealnie do niej pasuje.
- No to, co maleńka może pobawimy się troszeczkę. Nie ma sensu tutaj stać w miejscu i patrzeć się na kwiaty. Trzeba wykorzystać to i bawić się. Co powiesz na zabawę w berka. - Mówię i zaczynam biegać po polanie bawiąc się z Buny.
Nie zwracamy uwagi na nic po prostu odpoczywamy i bawimy się. Za nami wiele walk i różnych historii, dlatego też to bardzo dobry czas, aby moja Buneary odpoczęła od tego wszystkiego odprężyła się i pobawiła. Nie ma się, czym przejmować teraz czas na zabawę.
Po takiej zabawię mówię do niej:
- Mam pomysł. Teraz zrobimy sobie konkurs. Kto złoży lepszy bukiet. Wiem, że nasz się na ładnych kwiatkach, dlatego twój bukiet na pewno będzie wspaniały. Ja również postaram się ułożyć jak najpiękniejszy. - Mówię i głaszczę ją po główce, ponieważ wiem, że uwielbia pieszczoty.
Następnie zbieram tylko najpiękniejsze kwiaty na łące, które odzwierciedla piękno mojej Buneary. Po zrobieniu pięknego bukietu wręczam go mojej Buny. Na pewno się ucieszy z takiego prezentu.

- Buneary mamy kolejny dzień w tym pięknym miejscu. Mam nadzieję, że odpoczęłaś po wczorajszej zabawie. Dziś będziemy bawić się równie dobrze, co wczoraj. Zajmiemy się twoim futerkiem będzie piękne i lśniące. - Mówię i wyjmuję z plecaka rzeczy do pielęgnacji futerka moich pokemonów.
Siadamy sobie razem wśród kwiatków. Na początek czyszczę dokładnie futerko mojej Buneary. Następnie zaczynam czesać ją specjalnym grzebieniem. Kiedy jej futerko będzie w idealnym stanie używam specjalnych olejków, które nabłyszczą jej futerko, aby pięknie lśniło. Następnie szukam jakiś ładnych kwiatków, które wkładam jej w futerko, aby jeszcze lepiej wyglądała.
- I co maleńka mam nadzieję, że podobało ci się do małe spa. Teraz twoje futerko jest w idealnym stanie. Takie piękne. Jesteś gwiazdą moja maleńka. Tak się cieszę, że możemy spędzić tyle czasu razem. Już nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia. Na pewno będziemy robić coś fajnego.

- No to, co maleńka czas na kolejny dzień. Czy i ty nie możesz doczekać się tego, co dzisiaj będziemy robić. Mianowicie wykorzystamy dzisiaj kwiaty. Porobimy z nich wianki, lalki i sukienki dla ciebie. Mam nadzieję, że nam się uda. Wytłumaczę ci jak to się robi i zrobimy to razem. - Mówię do mojej małej podopiecznej.
Na początek zrywamy dużą ilość kwiatów i układamy je sobie w jedną wielką górkę, z której będziemy brali kwiatki. Na początek pokazuje jej jak robić wianki z kwiatków, ponieważ to jest najważniejsze. Kiedy Buneary nauczy się już je robić przechodzimy na wyższy poziom, czyli lalki. Nie są one zbyt trudne go zrobienia, ponieważ wystarczy odpowiednio poplątać kilka kwiatków i złożyć je tak, aby były w kształcie laleczek. Na sam koniec przechodzimy do tworzenia pięknej kwiatowej sukienki dla mojej Buneary. To jest już trochę trudniejsze i bardziej czasochłonne zadanie, ale damy sobie radę. Mamy cały dzień, aby stworzyć piękną sukienkę dla Buny. Związujemy powoli kwiatki ze sobą do czasu aż stworzymy z nich piękna sukienkę. Kiedy się zmęczymy robimy chwilę odpoczynku a ja w tym czasie zbieram kolejne kwiatki, aby wystarczyły na sukienkę.
Po skończonej pracy pomagam założyć mojej Buny kwiatową sukienkę oraz wianek. Następnie podaję jej kwiatową lalkę, po czym mówię:
- Jak ty wspaniale wyglądasz moja ty piękności. Szkoda, że nie mam aparatu, ponieważ chciałbym mieć takie zdjęcie i gdzieś je powiesić. Ponieważ jesteś moją małą księżniczką.

- Buneary dzisiaj po prostu troszeczkę się pobawimy. - Mówię głaszczę moją małą podopieczną po główce.
- Jeśli możesz stwórz w którymś miejscu polany lodowisko. Pojeździmy sobie po lodzie. Wiem, że jesteś w tym ode mnie lepsza, ale w razie, czego pomożesz mi poduczyć się trochę. - Mówię i czekam aż moja Buneary wytworzy lodowisko, po którym będziemy jeździć.
Kiedy to zrobi po prostu wskakujemy na lód i zaczynamy po nim jeździć. Bawimy się razem i po prostu wykorzystujemy wspólny czas. Dzisiaj liczy się tylko zabawa. Nie musimy się spieszyć z niczym. Nie mamy tutaj żadnych obowiązków. Jedyne, co musimy tutaj zrobić to odpocząć, spędzić razem czas i sprawić, aby moja mała podopieczna była jeszcze szczęśliwsza niż jest teraz.
Jeśli nie będzie mi szło w jeździe na lodzie proszę moją małą Buneary o pomoc. Dzięki niej może nauczę się lepiej jeździć, choć jazda na butach i tak jest sama w sobie trudna. Najważniejsze jednak żeby Buny miała frajdę z tego dnia.

- No Buneary nadszedł kolejny dzień naszej wspaniałej zabawy. Dzisiaj skupimy się na czymś zupełnie innym. Chodzi oczywiście o trening. Wiem, że zabawa jest teraz ważna jednak wiem też, że bardzo lubisz walczyć i potrenujemy dzisiaj troszeczkę abyś dalej była niezwyciężona i mogła każdemu skopać tyłki. - Mówię do mojej podopiecznej i głaszczę ją po główce.
Po chwili przechodzimy na sam środek polanki i zaczynam obmyślać przebieg naszego treningu. Kiedy w końcu wymyślę dobry trening zaczynam mówić do mojej podopiecznej:
- No to, co maleńka teraz już możemy rozpocząć twój trening. Zaczniemy od trenowania wysokich kopnięć. Oczywiście ja ci w nich pomogę. Nie ćwiczymy teraz siły tych kopnięć. Liczy się to abyś szybko reagowała na moje ręce i od razu uderzała, kiedy tylko gdzieś otworzę dłoń. Szybko wyskakuj i od razu kop w rękę. Bądź czujna, ponieważ od razu mogę gdzieś otworzyć drugą dłoń, w którą szybko będziesz musiała uderzyć. Następnie poćwiczymy szybkość uderzeń twoich uszu, bo wiem, że często ich używasz i ważne jest, aby twoje ciosy były szybkie, aby przeciwnik nie miał szansy zaatakować. Wystawie ręce a ty będziesz w nie lekko uderzać jak najszybciej dasz radę. Przyda ci się to w późniejszych walkach, ponieważ wtedy będziesz po prostu w ataki wkładać więcej siły w szybkość pozostanie taka sama. Kolejnym punktem naszego treningu jest trening siły. Tego nie będziesz już ćwiczyć na mnie. Do tego wytwórz kilkanaście lodowych głazów. Muszą być duże, aby szybko nie stopniały w tej pogodzie. Później, kiedy się roztopią po prostu podleją te piękne kwiatki. Ale wróćmy do treningu. Kiedy zrobisz już te wielkie głazy ćwicz na nich siłę swoich uderzeń. Nie oszczędzaj ich. Atakuj każdym atakiem, jaki masz i niszcz po prostu lodowe bryły. Staraj się, aby twoje ataki były tak silne jak tylko potrafisz wytworzyć. Jeśli lodowe bryły skończą się wytwórz po prostu nowe i znów uderzaj z całych sił, co chwilę zmieniając atak. - Mówię do Buneary i dokładni oglądam przebieg treningu.
W razie, czego tłumaczę jej dokładnie i pomagam. Jeśli się zmęczy to robimy przerwę i po odpoczynku kontynuujemy.
Po skończonym treningu kucam przy niej i mocno ją przytulam mówiąc:
- Jesteś wspaniała. Masz w sobie tyle siły. Tak się cieszę, że to właśnie ty zostałaś moim pierwszym pokemonem, ponieważ jesteś niesamowita i wiem, że z tobą mogę osiągnąć wszystko.

- Buneary to nasz przed ostatni dzień w tym wspaniałym miejscu. Jaka szkoda, że ten czas już się kończy. Zapamiętamy jednak te chwilę do końca życia. To jest po prostu jeden wielki raj. Dzisiaj jeszcze trochę potrenujemy a później pobawimy się. Natomiast jutro zrobimy wielki relaks. - Mówię do Buneary i przytulam ją, po czym głaszczę po główce, ponieważ wiem, że bardzo lubi pieszczoty.
Następnie zaczynam obmyślać trening na dziś. Kiedy już wymyślę zaczynam mówić do mojej Buneary.
- Dzisiaj nie musimy trenować tak dużo jak wczoraj. Wystarczy krótszy trening żeby mieć jeszcze później czas na zabawę. Wytwórz kilka lodowych głazów. Potrzebnych jest nam dokładnie 6. Dlaczego? A dlatego że każdy głaz będzie na inny atak. Ataki, które będziesz używać to: Ice Punch, Focus Punch, Fire Punch, Sky Uppercut, Double Hit i Thunderpunch. Uderzaj raz danym atakiem a później szybko przeskakuj do kolejnego głazu i używaj innego ataku. I tak użyj wszystkich ataków. Kiedy zaatakujesz ostatni czas zacznij wracać używając odpowiedniego ataku do odpowiedniego głazu. I atakuj tak do czasu aż nie zniszczysz do końca tych wielkich głazów. Później, kiedy je zniszczysz wytwórz jeden wielki lodowy głaz i ćwicz na nim siłę swojego Thunderbolt. Po prostu obróć w proch tą górę lodową.
Po tym treningu mocno przytulam moją Buneary, aby pogratulować jej, że tak wspaniale wykonała wszystkie zadania.
Następnie robimy długi odpoczynek, aby zregenerowała swoje siły. Kiedy już to zrobi wstajemy i zaczynamy bawić się w berka. Bawimy się ile tylko damy radę. Na zakończenie tego dnia proszę Buneary o ponowne wytworzenie lodowiska. Wskakujemy na nie i po prostu dobrze się bawimy do końca tego dnia.

- No Buneary nadszedł ostatni dzień naszego pobytu w tym pięknym miejscu. Tak się cieszę, że mogłem go spędzić z tobą. Jesteś niesamowita i taka wspaniała. To dzięki tobie tyle osiągnęliśmy, ponieważ jesteś ze mną od samego początku i nigdy mnie nie opuściłaś i też nigdy we mnie nie zwątpiłaś. To właśnie za to i za wiele innych rzeczy tak bardzo cię kocham. - Mówię dając jej buziaka w główkę.
Skoro dzisiejszy dzień ma być dniem relaksu tak jak wspomniałem wcześniej to mogę po raz kolejny zająć się futerkiem mojej małej podopiecznej, ponieważ mogło się pobrudzić po treningach.
Wyjmuję z plecaka wszystkie rzeczy, których używałem wcześniej i tak jak wtedy czyszczę jej futerko i tym razem. Czyszcząc je zaczynam mówić:
- Pamiętam jak zaczynaliśmy podróż. To było tak dawno temu. Nie miałem pojęcia czy sobie poradzę, ale wiedziałem, że muszę wybrać ciebie. Nawet nie pamiętam, jakie pokemony były jeszcze do wyboru, ponieważ to w tobie od samego początku się zakochałem. Jesteś moim oczkiem w głowie. Pamiętam naszą pierwszą walkę z dzikim Wurmple, którą potem złapaliśmy i stała się częścią naszej drużyny. A teraz jest piękną Beautifly. Mieliśmy tyle wspaniałych przygód, że wymieniałbym je przez kolejny tydzień. Wiem jednak to, że nie żałuję i nigdy nie żałowałem, że to właśnie ty jesteś moim pierwszym pokemonem. Moją partnerką, na którą zawsze mogę liczyć i która nigdy mnie nie zostawi. Tak bardzo cię uwielbiam, że nie wiem, co bym bez ciebie zrobił. Jesteś dla mnie najważniejsza w tym świecie. Jesteś super sina i piękna. Tak się cieszę, że jesteśmy drużyną. - Mówię i przytulam ja mocno.
Następnie wstaję i zaczynam zbierać tylko najpiękniejsze kwiaty z łąki, z których następnie zrobię wielki bukiet najpiękniejszy, jaki kiedykolwiek Buneary widziała. Kiedy złożę w końcu ten piękny bukiet wręczam go mojej małej podopiecznej w ramach podziękowania za to, że tyle razem przeszliśmy i że czeka nas jeszcze wiele przygód.
- No moja piękna to dla ciebie. To za to wszystko, co było i co będzie. A teraz odpocznijmy po tym ciekawym tygodniu i po prostu cieszmy się swoją obecnością. Wykorzystajmy ten czas w tym pięknym miejscu. - Mówię i przytulam ją mocno, po czym kładę się na łące i oglądam razem z Buny niebo.

posty 7/7 co do jakości postó było ciekawie, dbałeś o pokemona i było mu za pewne przyjemnie w cholerkę, ale mniejsza z tym oto coś dla Ciebie: