Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Podróże, to twoje życie! Zostałeś zaproszony do odwiedzenia Muzeum które należy do twojego dalekiego krewnego. Przybyłeś do niedużego miasta Lager. Z buta ruszyłeś się do tutejszego muzeum. Było piękne oraz wspaniałe! Po chwili wyszedłeś i zastanawiałeś się gdzie pójść. Krewny dał ci fajną mapę, mówił że jest magiczna ale tez nie. Chociaż ponoć będzie magiczna jutro albo była. Tak czy siak mapa pokazująca dość ciekawe miejsca!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Wychodzę z muzeum oglądając dziwną mapę, próbując usilnie zorientować ją w terenie. Po paru krokach już wiem, sięgam do pasa wyjmuje pokaball'a z Gryzem i wypuszczam go, ten zajmuje swoje ulubione miejsce na mojej głowie wydając dźwięk niezadowolenia. Zupełnie bym zapomniał jakby siedział tam cały dzień to miał bym pewnie kilka ekstra blizn. Zakaz wstępu zwierząt do muzeum to głupia zasada jeśli egzekwuje ją mój szalony wuj, dla niego koń nie jest zwierzęciem, ale pokemon już tak.. Mniejsza z tym. Rozglądam się po mieście szukając dobrego punktu widokowego, karczma nie jest zbyt wysoka, za to ma dobry lokację nada się. Podchodzę do budynku po czym wskakuje na ścianę i zaczynam się wspinać. Dach wygląda solidnie staje na środku, wieje, robię głęboki wdech rozkładam mapę i szukają na horyzoncie jednej z bliższych zaznaczonych lokacji. Składam mapę w samolot i rzucam. Osty ból przeszywa moją czaszkę, to ugryzienie mojego małego towarzysza który chyba uznał to za głupotę, eee co tam. Wiatr porywa mapowy samolocik. Chyba pora na mnie zeskakuje z budynku, prawie rozwalając sobie kostkę i zaczynam biec za mapą.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Mapa leciała w kierunku zachodzącego księżyca, czyli na północ! Biegłeś przed siebie niczym młoda gazela wśród jarnych samców! Po chwili złapałeś ją jakimś cudem prawie znowu łamiąc sobie kostkę, rozłożyłeś ja i patrzysz... O! Droga! Do zacnego miejsca zwanego... Bantol, miasto w lesie! Niczym elfy! Wspaniale! Po chwili Gryz uznał że to idealny moment by zacząć być cię swoimi odnóżami po głowie. Widać nie spodobał mu się pomysł skierowania się w dowolnym kierunku. Jednak Twoja religia kazał ci iśc ku PRZYGODZIE!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Dobrze wiem, że moja religia ma zawsze rację. Czyli jestem w dobrym miejscu. Chowam samomapkę i rozglądam się po lesie. Bywałem już w elfich miastach, ale w tym Świecie. Każdego dnia można spodziewać się czegoś innego. Szybkim krokiem ruszam dalej z uśmiechem od ucha do ucha. Niestety nie pamiętam żadnych sucharów, aby godnie przywitać dumnych przedstawicieli lembasowej rasy.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Gryz cały czas żuł twoje włosy, hmm Darmowe mycie szamponem przeciw łupieżowym! Tak jest! Wygrałeś życie! Jednak wówczas po jakiejś godzince zauważyłeś stary, zarośnięty znak elfów. Na jego czubku siedział Ptak, drapał się pazurami po głowie po czym na twój widok splunął ci w oko jakimś nasionkiem(spokojnie, to tylko żyto). Wówczas zaczął śmiać się z ciebie i twojego nowego "kapelusza"
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Nikt nie będzie śmiać się z mojej czapki! Gryz [Harden] krzyczę, biorę mojego małego przyjaciela w rękę, czuję jak gryz zwija się w swoim pancerzyku. Biorę solidny zamach i ciskam chitynową kulką w głupie ptaszysko. Kiedy gryz uderza w cel szybko wykrzykuję kolejną komendę [scratch]. Mały owad wysuwa swoje pazury i zaczyna wdrapać swą drogę ku zwycięstwu i chwale.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Wówczas pokemon oberwał w łeb przez co spadł na ziemie a gryz zastąpił go na miejscu wcześniejszym. Sam Spearow był nieco otumaniony. Aczkolwiek po chwili zaatakował szybko twojego pokemona używając Peck, przez co Gryz zapisko-warczał i spojrzał na ptaka gniewnie spod swojego łba. Widać nie spodobalo mu się to że ktoś go bije a on nie zdołał ukryć się w cieniu. Widać było że chce go pokonać.
Gryz 90%
Spearow 88%
Gryz 90%
Spearow 88%
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Ptak przeciwko robakowi, trudna walka, ale do wygrania. Gryz! [Scratch] atakuj z pod włos, yyy właściwie pod pierze.. Pierzę jest lepszą obroną niż może się wydawać, jednak ma tylko przez nałożenie kilku warstw na siebie, atak wykonany w przeciwną stronę do ułożenia piór powinien zrobić sztuczkę. Gdyż zeskakuje ze znaku i zaczyna drapać ptaszysko pazurkami, jednocześnie próbując skakać z boku na bok przeciwnika, aby unikać ciosów.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Twój Gryz walczył zawzięcie oraz dzielnie. Nie miał zamiaru się tak łatwo poddać. Atakował przeciwnika dość sprawnie aczkolwiek przeciwnik cały czas Atakował Peck. Gryz nieco wzdychał z bólu ale nie! To Ninja! Kodeks ninjy zabrania poddawania się od tak! NIech poleje się krew! Ale ten robal cię POKONA! Po chwili po czym zaatakował z całej siły!
Gryz 70%
Spearow 60%
Gryz 70%
Spearow 60%
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Wrzeszczę już tylko [Scratch], kiedy Gryz wykonuje resztę roboty. Skacząc i drapiąc, drapiąc i skacząc. Widzę jak spycha swego przeciwnika w stronę krzaczków, po wykreśleniu z myśli pewnego przemyślenia, zauważam punkt w planie mojego małego przyjaciela. W krzakach prędkość ptaka będzie zredukowana ze względu na brak możliwości lotu.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Twój pokemon zaczął atakować ponownie, ale Ptak w końcu poszedł po rozum do głowy i wzleciał nieco atakując Peck z powietrza. Gryz był na kiepskiej pozycji aż nagle... Wbiegł ci na głowę, Wskoczył na SPEAROWA i zaczął go bić swoimi odnóżami z miną "Wpierdol! Wpierdol! Wpierdol! NICZYM NINJA!" Ptak za cholerę nie wiedział o co chodzi i leciał na ślepo przed siebie. Wówczas Gryz zeskoczył i zaczął machać jednym ze swoich czułek na do widzenia. Ptak za to wrąbał się w drzewo.
Gryz 50%
Spearow 20%
Gryz 50%
Spearow 20%
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Dokładnie w to drzewo celowałem. Jednak może ten mały ptak nie jest taki zły, zmusił gryza do użycia tajnej techniki ninja. Hmmm dobra sięgam do plecaka i wyjmuje pokeboll'a. Spróbujmy biorę zamach i ciskam w lerzące przy drzewie ptaszysko.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Kulka Poleciała i jeb! Uderzyła pokemona. Gryz widząc to rzucił się na Kulkę opatulając ją sobą by cholera się nie otworzyła. Po Chwili.. Bęc! Złapany! Po przeskanowaniu Pokemona dowiedziałeś się że jest to samiec dość cóż, specyficzny... Ale za to IDEALNIE! pasujący do Teamu!
- Kod:
[b]Spearow[/b]
[b]Lv: [/b]9
[b]Ataki: [/b]Peck, Growl, Leer, Fury Attack
[b]Charakter: [/b]Ten pokemon to typowy wojownik. Ma duszę i usposobienie Mnicha pod tanka. Zawsze walczy do końca, ale jest dodatkowo spokojny. Ciężko wyprowadzić go z równowagi a dodatkowo jego powietrzne zdolności idealnie pozwalają masakrować lewaków znaczy się przeciwników.
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Zwycięstwo!!!! Krzyczę podnosząc rękę w górę pokazując znak victorii. Podchodzę do pokeboll'a podnoszę z ziemi i chowam, gryza kładę z powrotem na swoją głowę. Teraz tylko mieć nadzieję, że będzie pokecentrum w mieście elfów. Zadowolony z siebie, oraz z uśmiechem od ucha do ucha, podchodzę do znaku na którym siedział spearow.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Ruszyłeś przed siebie aż nagle potknąłeś się o jakiś kamień. Wówczas nad twoją głową w tym samym momencie przeleciała pojedyncza strzała. Gdyby nie to zrządzenie losu pewnie teraz robił byś za przepiękny stojak na strzałki. W oddali dostrzegłeś łucznika który widząc ciebie wciąż sprawnie używającego płuc oddalił się w dalsze rejony. Widać zapraszają cie w odwiedziny!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Wspaniale, zabieram strzałę sięgam do pokeboll'a z spearowem. Dobra, mówię do ptaka, wiem że trochę głupio wyszło z tą walką i w ogóle.. ale teraz jesteś mój. Nazwę cię hmmm Jack. Potrzebuje twojej pomocy wiem że jesteś pobijany, ale mógłbyś polecieć w tamtą stronę, wskazuję stronę z której strzelał łucznik, wrócić i zobaczyć czy jest tam ich więcej. Nie mówię, że nigdy nie chciałem zostać jeżozwierzem, tyle że przemiana przez oberwanie gradem strzał nie brzmi najlepiej. To co pomożesz?
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Pokemon spojrzał na ciebie wzrokiem "a będzie rum?" po czym ruszył w dal znikając po chwili z horyzontu. Po około 20 minutach i jednym Sternie z hakiem widziałeś jak wraca mocno wnerwiony. Zaczął dziobać cię po łbie alfabetem morsa mówią "Ty zasrany frajerze! Omal mnie nie zestrzelili! Chcieli ze mnie zrobić CHIŃSZCZYZNĘ!". Cóż, teraz jesteś pewien dwóch rzeczy... Jest tam ich więcej... Oraz posiadając bar chiński!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Bar chiński!!!! Tego właśnie mi trzeba. Ale jak przejść przez łuczników. hmmmm. Zrywam najbliższego krzaka i się za niego przebieram. Teraz małymi Gate'y do przodu. Nikt nie podejrzewa bezbronnych krzaków o przedostawanie się przez linie oporu, aż do miasta.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Taktyka Na Garena! To zawsze pomaga! Podróż poprzez Małe Gate'y czasowe jest dość... Wygodna, dodatkowo nie meczy aż tak bardzo nóg. Po Chwili byłeś w środku wioski Elfów. Na uboczu stał Bar Chiński "I tak tego nie przeczytasz wiec się nawet nie staraj", a karteczka na drzwiach głosiła "Pidgeye? Pidove? Spearowy? Odkupimy!". Cóż, teraz wiesz czemu Jack tak bardzo cię hejtował za to posłanie.
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Wspaniale, długo uchę geje zawsze mają jakieś ciekawostki. W końcu prastara rasa jak by nie było. Choć biorąc pod uwagę obstawę tego miejsca mogą nie przepadać za ludźmi, hmmmm. Dotykam swoich uszu po czym dochodzę do prostej konkluzji. Najwyżej powiem, że jestem starozakonnym. Wychodzę z mojej perfekcyjnej kampy i jak gdyby nigdy nic kieruje się do baru.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Momentalnie przed twoją nogą pojawiły się strzały... Po chwili jeden z peda... znaczy się Elfów stanął przed tobą - Dokąd zmierzasz?! - Odpysknął gdy nagle twój telefon zaczął świrować! A wówczas przed twoimi Oczami pojawił się Znany ci z programów Komputerowych Porygon! Dodatkowo była na nim wiadomość od niejakiego Zerna "Powodzenia". Cóż le pedał lekko się zirytował - Tak? Okej... W takim razie rzucasz nam wyzwanie! Jeśli chcesz wyjść z życiem musisz wygrać nasz turniej dwu walk
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Patrze jak porygon zmienia wygląd pewnego forum w którym ostatnio się udzielałem, po chwili spoglądam na elfa z pogardą. Podejmuje twoje wyzwanie. Spoglądam na porygona, OK skopiemy im dupy co nie skrillex? Uśmiecham się pod nosem i wypuszczam gryza. Wasza kolej długousi.
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Udaliście się więc na arenę a tam... CHIŃCZYKI! Majstrowali coś przy jakieś magicznej dla elfów tablicy zwanej Monitorem LCD. Arena było otoczona drzewami, a na ziemi z kamyczków i KOŚCI POKONANYCH PRZECIWNIKÓW zrobione granice areny oraz wilki Pokeball na środku.
- Musisz pokonać naszych trzech najlepszych Wojowników. Zaczynaj pierwszy... Gustavooo!
- Musisz pokonać naszych trzech najlepszych Wojowników. Zaczynaj pierwszy... Gustavooo!
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
Bla bla bla, dość gadania czas przejść do działania yo. Patrząc na arenę przechodzi mnie 1 myśl. Ile tu Marowaków musiało walczyć biorąc pod uwagę, że elfy francuską tradycją wybierają kapitulację. Wyszukuje wzrokiem wychodzącego na arenę elfa. Jak mu było Gustaw w z elfionej wersji wersji, ah wiem. Ej Gosika skopie ci dupę!!! Wrzeszczę po czym rzucam [pogardliwe spojrzenie ninja] (gryz też).
Copyrade- Liczba postów : 27
Join date : 28/04/2014
Re: A może tu byłem? A może nie... A nie czekaj wczoraj byłem tu i tam... - Copyrade
- Ahh co za brutalus! Ahh nie patrz na mnie! Ahhh Mankey! Machop! - Wybral chyba zboczony przeciwnik. Pokemony pojawiły się na arenie i nie mogłes powstrzymać śmiechu.. MIAŁY RÓŻOWE KOKARDKI! No nie, to jakiś pedał czy co?
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Strona 1 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Stragan Copyrade
» Zawsze byłem lepszy! - Gra Anuleja.
» A moze by tak...
» Wojas, I Neo może srać w gacie
» Zawsze byłem lepszy! - Gra Anuleja.
» A moze by tak...
» Wojas, I Neo może srać w gacie
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach