Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Aira: John ~
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 1
Gra Aira: John ~
Imię: John (aka Corazon)
Nazwisko: Kto przynzałby się do rodziny, która go sprzedała?
Wiek: 18 lat
Charakter: Inteligenty, kochający chaos i zło i kobiety człowiek, który bardzo lubi klaunów ale boi się mimóm, wredny dla każdego faceta którego spotka na swojej drodze
Wygląd: Niebieskooki blondyn wysoki 186 wzrostu, lubi nosić czarne płaszcze oraz katanę na plecach.
Historia:
Od wielu lat trenowałem to co najbardziej kochałem, niby nic oryginalnego, ale zawsze, odkąd pamiętam kocham walkę, nie, nie chodzi o kopanie, albo okładanie kogoś pięściami, w tym zawsze byłem słaby. Od małego chciałem nakłonić swoich rodziców, aby wysłali mnie na specjalne treningi, jednak był z tym mały problem, nie było ich stać, na naukę dla mnie, przekichane co? No tak dalej nie powiedziałem o co chodzi, mniej więcej kiedy miałem 4 lata w moim mieście był pokaz jakiejś akademii rekrutowali ludzi, były pokazy walk za pomocą mieczy, broni jednoręcznej, dwuręcznej, pokazywali nawet jak zranić przeciwnika samym kijem, pokochałem to od razu, nie samo ranienie kogoś, jednak tą łątwośc, z jaką człowiek mógł stać się jednym z kawałkiem metalu. Trenowałem potajemnie, ćwiczyłem ile się dało, aż znowu przyjechali do mojej wioski, zobaczyli mnie i chcieli abym do nich dołączył, moi rodzice oczywiście zapierali się, ale nie mieli wyjścia, moi przyszli znajomi, nauczyciele, a nawet rywale poinformowali moich rodziców, że tak będzie lepiej, a oni sami dostaną za mnie swój własny majątek, no i w sumie moja kochana rodzinka sprzedała mnie do akademii, nawet nie chce wiedzieć jak wiele byłem wart...
~*~
Tydzień później dotarliśmy na teren wielkiej akademii, uczyłem się tam latami, dostałem prywatnego trenera, albo raczej trenerkę, wysoka blondynka, z niebieskimi oczami, długimi nogami, ale co dzine nie interesowała mnie aż tak... Było w niej coś dziwnego jednak musiałem zapoznać się z walką za pomocą miecza a nie z tą panną
-Samma- bo tak się nazywała, w sumie nie wiem kto ją tak nazwał, odezwałem się do niej pewnego dnia, a ona opowiedziała mi wszystko co ma się ze mną stać, kiedy skończę 18 lat dostanę swojego pierwszego pokemona, nie wiem jaki on będzie, jednak nie zostało mi wiele czasu, mam przejść test opuścić akademię i wraz ze swoją trenrką przebyć podróż po błogosławieństwo, o co w tym chodzi? Mamy razem udać się do świątyni oddalonej od nas... w sumie w uj daleko jest, tam mają pobłogosławić nas, bardziej mnie, kapłani, po czym mam zostać zabójcą dla wielkiej i wspaniałem.. jak to się nazywało?! No... tego... noo, dobra mniejsza mam mordować dla zapatrzonego w siebie gbura, którego nigdy nie widziałem... Będą mi przydzielani partnerzy nowe tożsamości i inne takie.
Starter: Pokemony ze starej gry poproszę
Profesja:Trener/Zabójca
Partner: na razie samma
Cel: Cieszyć się życiem w pełni czyli mordować kraść zdobywać i tyle w sumie .
Nadszedł wielki dzień, właśnie dzisiaj nadszedł wielki dzień, dzisiaj dokładnie dzisiaj, dostaniesz swojego powiedzmy, że pierwszego pokemona, po czym wraz ze swoją nauczycielką Sammą, wyruszysz po wielkie błogosławieństwo od kapłanów, tylko pytanie czy chcesz zostać wmieszany w mordowanie? Nie lepiej byłoby zająć się czymś bardziej przyjemnym, na przykład braniem udziału w jakichś zawodach? Na pewno coś takiego jest, no musi coś takiego być. Dobra mniejsza, była już godzina 10:03, pora wastawać cała wielka ceremonia rozpoczenie się za jakąs godzinę w głównej sali, musisz się ładnie ubrać wykąpać i inne takie, przynajmniej wypadałoby, cnie? Pogoda ładna, nie pada, przynajmniej tyle widziałeś z okna.
Re: Gra Aira: John ~
10.03 a ja wciąż niczego nie zrobiłem. Jeszcze chwila a urośnie mi broda wielkości gandalfa i utknę w tym pokoju na dobre...
Zdecydowanie to pora na działanie, także rozciągam się a następnie udaję do łazienki by zadbać o swą higienę. Kiedy skończę to poszukuje katany i mojego płaszcza nucąc sobie jakąkolwiek piosenkę. Jeśli je odnajdę to zdecydowanie wychodzę z pomieszczenia i udaję się w stronę ceremonii
Zdecydowanie to pora na działanie, także rozciągam się a następnie udaję do łazienki by zadbać o swą higienę. Kiedy skończę to poszukuje katany i mojego płaszcza nucąc sobie jakąkolwiek piosenkę. Jeśli je odnajdę to zdecydowanie wychodzę z pomieszczenia i udaję się w stronę ceremonii
Air- Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013
Re: Gra Aira: John ~
Ubrałeś się nucąc jakąś tam piosenkę, umyłeś się i takie tam, znalazłeś bez problemu swoje ubrania, jak i bron, mogłeś już ruszyć na ceremonie, miała się ona odbyć na wielkiej auli, gdzie zawsze odbywały się wspaniałe bale, wystawy, no wszystkie nwajazniejsze wydarzenia w akademii, dopiero kiedy dotarłeś przed drzwi auli okazało się, że amsz jeszcze 30 minut do rozpoczęcia ceremonii, może idćź zobacz co z Sammą? Miłoby jej chyba było, jakbyś po nią przyszedł czy coś, chociaż kto tam wie, mogłeś równie dobrze poczekać spokojnie te 13 minut.
Re: Gra Aira: John ~
Radośnie chwytam rękojeść mej katany i podskakuję w stronę sammy
Czekając tu nic ciekawego się nie stanie, a jaa taką ochotę mam kogoś przeciąć dziś
z tym radosnym akcentem poprawiam sobie włosy, i z pewnością w oczach wyruszam do niewiasty
Czekając tu nic ciekawego się nie stanie, a jaa taką ochotę mam kogoś przeciąć dziś
z tym radosnym akcentem poprawiam sobie włosy, i z pewnością w oczach wyruszam do niewiasty
Air- Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013
Re: Gra Aira: John ~
Udałeś się w stronę pokoju swojej trenerki, ta otworzyła bez problemu, ale otworzyła Ci nogą, wiem wyglądało to dziwnie, jednak ręce miała w tym czasie dośc mocno zajęte zaplatała warkocz, jakby go puściła musiałaby przy tym siedzieć od nowa, jednak kiedy skończyła zawiązała gumkę na końcu włosów po czym odezwała się
-Dzisiaj kończysz naukę, jak się z tym czujesz?- zapytała całkowicie spokojnie, a ty bez ządnego ale wlazłeś do jej pokoju i usiadłeś na łózku, dziewczyna schowała się za szafą i zaczeła się ubierać musiała ubrać oficjalny strój mistrza, płaszcz z wysokim kołnierzem, w sumie plaszcz wyglądał bardziej jak skukienka zapięta na dwa rzędy złotych guzików, która kończyła się ledwo za tyłkiem twojej masterki, do tego miała ubrane czarne kozaki, kończące się nad kolanem, dośc hmmm ładny strój!
-Dzisiaj kończysz naukę, jak się z tym czujesz?- zapytała całkowicie spokojnie, a ty bez ządnego ale wlazłeś do jej pokoju i usiadłeś na łózku, dziewczyna schowała się za szafą i zaczeła się ubierać musiała ubrać oficjalny strój mistrza, płaszcz z wysokim kołnierzem, w sumie plaszcz wyglądał bardziej jak skukienka zapięta na dwa rzędy złotych guzików, która kończyła się ledwo za tyłkiem twojej masterki, do tego miała ubrane czarne kozaki, kończące się nad kolanem, dośc hmmm ładny strój!
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach