Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Gokai
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Lioli zapisy otwarte
Strona 1 z 9
Strona 1 z 9 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Gra Gokai
Link do zapisu
https://pokehelvetti.forumpl.net/t1683p15-zapisy-do-liolici#36936
Usłyszałaś pukanie w drzwi od Twojego pokoju. Nim zdążyłaś cokolwiek powiedzieć do środka weszła Twoja mama. Twarz miała lekko poszarzałą, nie zdradzała jednak żadnych emocji. Ton głosu był bezbarwny... prawie jak lektora w filmach. - Już są. Ubierz się ładnie i za dziesięć minut zejdź na dół. Nie kombinuj... jeśli uciekniesz on Cię znajdzie... a wtedy na pewno nie będzie miły... Po tej przemowie wyszła. Nie próbowała Cię pocieszyć, przeprosić za to co za chwilę ma się wydarzyć... nic. Zupełnie jakbyście były sobie obce.
https://pokehelvetti.forumpl.net/t1683p15-zapisy-do-liolici#36936
Usłyszałaś pukanie w drzwi od Twojego pokoju. Nim zdążyłaś cokolwiek powiedzieć do środka weszła Twoja mama. Twarz miała lekko poszarzałą, nie zdradzała jednak żadnych emocji. Ton głosu był bezbarwny... prawie jak lektora w filmach. - Już są. Ubierz się ładnie i za dziesięć minut zejdź na dół. Nie kombinuj... jeśli uciekniesz on Cię znajdzie... a wtedy na pewno nie będzie miły... Po tej przemowie wyszła. Nie próbowała Cię pocieszyć, przeprosić za to co za chwilę ma się wydarzyć... nic. Zupełnie jakbyście były sobie obce.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Leżałam w łóżku z twarzą w poduszce. Tylko lekko podniosłam wzrok na swoją rodzicielkę i pisnęłam cicho.
- Tak wiem... - powiedziałam jedynie.
Jak wyszła to jeszcze chwilę wpatrywałam się w drzwi. Kiedyś nie myślałam że mogliby mi cokolwiek takiego zrobić... Nie miałam pojęcia... Liczyłam na szczęśliwą rodzinę a co mam? Sięgnęłam do szafy po jakiś schludny ubiór, nie lubię się stroić jak choinka na Boże Narodzenie... Po prostu bym ładnie i dobrze wyglądała... Wreszcie wychodzę ubrana w jeansy, moje ulubione kozaki, bluzkę i mam na sobie płaszcz do kolan. Na ramieniu mam torbę z moimi ulubionymi i najpotrzebniejszymi rzeczami. Nawet znalazło się miejsce dla starego pluszaka, którego ukryłam między szkicownikiem a szalikiem. Schodzę na dół, jestem praktycznie roztrzęsiona.
- Tak wiem... - powiedziałam jedynie.
Jak wyszła to jeszcze chwilę wpatrywałam się w drzwi. Kiedyś nie myślałam że mogliby mi cokolwiek takiego zrobić... Nie miałam pojęcia... Liczyłam na szczęśliwą rodzinę a co mam? Sięgnęłam do szafy po jakiś schludny ubiór, nie lubię się stroić jak choinka na Boże Narodzenie... Po prostu bym ładnie i dobrze wyglądała... Wreszcie wychodzę ubrana w jeansy, moje ulubione kozaki, bluzkę i mam na sobie płaszcz do kolan. Na ramieniu mam torbę z moimi ulubionymi i najpotrzebniejszymi rzeczami. Nawet znalazło się miejsce dla starego pluszaka, którego ukryłam między szkicownikiem a szalikiem. Schodzę na dół, jestem praktycznie roztrzęsiona.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Zeszłaś na dół. Zastałaś tam swoją mamę i jakiegoś faceta. Kobieta spojrzała na Ciebie i lekko pokręciła głową. Pewnie nie takiego stroju się spodziewała. Facet się nie przejął, raczej niezbyt go interesowało jak jesteś ubrana. - Czy panienka jest już gotowa? Za dziesięć minut musimy ruszać. Zwykły kamerdyner z nudnym głosem, ulizanymi włosami i aż niezdrowo czystym garniturem. - Poczekam koło pojazdu. Jednak za dziesięć minut ruszamy, chyba nie chce panienka by Pan się zdenerwował, prawda?
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
- Kto by chciał rozjuszonego demona na głowie? - bąknęłam, a rodzicom po postu pokazałam język z miną "będę się ubierać jak chcę".
Wiem, ze to strasznie dziecinne, ale nic na to nie poradzę. Jestem na tyle wściekła na nich, że nie obchodzi mnie co robię, byle to było złośliwe. Wzięłam swój dosć opadły bagaż i ruszyłam za kamerdynerem, być może po raz ostatni oglądając mój dawny dom... Który zdawał mi się być kiedyś najlepszym miejscem w jakim kiedykolwiek mogłam się znaleźć. Ale teraz.. to dom zdrajców...
Wiem, ze to strasznie dziecinne, ale nic na to nie poradzę. Jestem na tyle wściekła na nich, że nie obchodzi mnie co robię, byle to było złośliwe. Wzięłam swój dosć opadły bagaż i ruszyłam za kamerdynerem, być może po raz ostatni oglądając mój dawny dom... Który zdawał mi się być kiedyś najlepszym miejscem w jakim kiedykolwiek mogłam się znaleźć. Ale teraz.. to dom zdrajców...
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Po wyjściu z domu zobaczyłaś spory samochód. Nie byłą to jednak limuzyna. W sumie to samochód wyglądał jak luksusowy Jeep. Kamerdyner wziął od Ciebie bagaż i włożył go do bagażnika, nawet nie miałaś nic do gadania... potem otworzył Ci tylne drzwi byś mogła wsiąść. Wnętrze było jeszcze bardziej luksusowe niż mogło się wydawać z zewnątrz. Fotele były pokryte ciemno- czerwoną skórą. Po środku był zamontowany niewielki stoliczek z uchwytami na kubki, w których znajdowały się różne napoje. Herbata, kawa, różnego smaku soki, zwykła woda, co tylko dusza zapragnie. Kamerdyner wsiadł do samochodu. - Współczuję Ci... naprawdę... Jednak nie będzie aż tak źle... z tego co wiem to ślub ma być dopiero za miesiąc... do tej pory będziesz mogła robić co tylko zechcesz, bylebyś nie próbowała się zabić ani opuścić posiadłości. Mężczyzna zachowywał się zupełnie inaczej niż w domu. Był przyjazny i wyglądało na to, że nie jest aż tak spięty jak w Twoim dawnym domu.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Mimo to jego słowa mnie za bardzo nie pocieszyły. Siedziałam chwilę, wpatrując się w kierowcę i wzięłam głęboki wdech.
- Tsaa.. W sumie dobre i takie coś - stwierdziłam jedynie, opierając się o drzwi i patrząc przez chwilę na dom, dopóki nie ruszyliśmy. - To jaki dokładnie jest Tresh? - spytałam się tylko mężczyzny i spodziewam się, że i tak usłyszę to co zwykle od innych ludzi.
Wreszcie wzięłam jakiś sok pomarańczowy i spokojnie zaczynam go popijać, siedząc wygodnie w pojeździe. Ciekawe ile czasu zajmie nam dojechanie na miejsce.
- Tsaa.. W sumie dobre i takie coś - stwierdziłam jedynie, opierając się o drzwi i patrząc przez chwilę na dom, dopóki nie ruszyliśmy. - To jaki dokładnie jest Tresh? - spytałam się tylko mężczyzny i spodziewam się, że i tak usłyszę to co zwykle od innych ludzi.
Wreszcie wzięłam jakiś sok pomarańczowy i spokojnie zaczynam go popijać, siedząc wygodnie w pojeździe. Ciekawe ile czasu zajmie nam dojechanie na miejsce.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
- Wiesz... ciężko stwierdzić... Jeśli go szanujesz, jesteś uprzejma i posłuszna to powinien być dla Ciebie dość... dobry... Gdy ma dobry humor można pozwolić sobie na więcej. Gdy jest wściekły unikaj go jak ognia... no chyba, że będzie kazał Ci przyjść do niego... Wtedy idź do niego jak najszybciej... Nigdy nie kaz mu czekać na siebie... nienawidzi tego... No i... nie wychodź poza granice posiadłości jeśli on Ci na to nie pozwoli...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
- Aaaahm.... - powiedziałam tylko i podrapałam się po policzku.
No ślicznie mnie rodzice cholera wpakowali... Siedze w samochodzie i nerwowo patrzę na drogę. Boję się momentu jak dojedziemy a wtedy czas wkurzająco szybko zlatuje, zmierzając właśnie do tej chwili. Skuliłam się lekko i póki co tak siedzę, osowiała, smutna... Czekająca jak na wyrok śmierci. Słowa kierowcy wcale mnie nie pocieszyły, o nie... A co jak już pierwszego dnia będzie miał zły nastrój?
No ślicznie mnie rodzice cholera wpakowali... Siedze w samochodzie i nerwowo patrzę na drogę. Boję się momentu jak dojedziemy a wtedy czas wkurzająco szybko zlatuje, zmierzając właśnie do tej chwili. Skuliłam się lekko i póki co tak siedzę, osowiała, smutna... Czekająca jak na wyrok śmierci. Słowa kierowcy wcale mnie nie pocieszyły, o nie... A co jak już pierwszego dnia będzie miał zły nastrój?
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Kierowca spojrzał na Ciebie. - Ech... jeśli to Cię nieco pocieszy to minie jakaś godzina, może dwie nim dojedziemy na miejsce. Jeśli Ci się poszczęści to dzisiaj go nawet nie zobaczysz... Jednak... nie obiecuję, że tak się stanie... Właśnie wjechaliście do jakiegoś lasu. Po drodze mijaliście stada takich poków
Stworzonka nie zwracały uwagi na przejeżdżający samochód i pasły się dalej.
Stworzonka nie zwracały uwagi na przejeżdżający samochód i pasły się dalej.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Patrzę się na te stworki z średnim zainteresowaniem i westchnęłam. Sama póki co mam już kilka własnych pokemonów, chociaż w sumie nikt nie zna mojego zespołu. Dotąd jak walczyłam do tylko w przebraniu, bo któż by dał potem spokój dziewczynie, w której posiadaniu jest Keldeo?
- Rozumiem... - bąknęłam tylko cicho.
W dumie jakbym poszczuła D"Artagnana na tego demona to może by mnie koniś razie czego uratował.
- Rozumiem... - bąknęłam tylko cicho.
W dumie jakbym poszczuła D"Artagnana na tego demona to może by mnie koniś razie czego uratował.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Droga mijała bardzo szybko, a czas jak na złość zdawał się pędzić na złamanie karku. I tak oto w końcu dojechaliście, kierowca zwolnił i pojazd wolno wtoczył się na podjazd. Przez okno zobaczyłaś ogromną posiadłość. Wyglądała nawet przytulnie. - A tak w ogóle nie wiem czy się przedstawiałem... Jestem Drake. Witam w Twoim nowym domu... Zaraz powinna przyjść wiadomość z informacją co i jak... I faktycznie, chwilę później przyleciał ogromny pokemon. Wyglądał tak
Drake wyszedł z samochodu i ukłonił się pokemonowi. Gestem wskazał Ci byś uczyniła to samo. Gdy już to zrobiłaś pokemon wręczył Twojemu kierowcy jakąś kartkę.
Drake wyszedł z samochodu i ukłonił się pokemonowi. Gestem wskazał Ci byś uczyniła to samo. Gdy już to zrobiłaś pokemon wręczył Twojemu kierowcy jakąś kartkę.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
- Miło pana poznać, ja jestem Nadia Dynamo - przedstawiłam się jedynie. - Chociaż już pan pewnie wie jak się nazywam - mruknęłam.
Ukłoniłam się tylko stworowi i spojrzałam z zainteresowaniem jak kierowca odbiera od niego kartkę. No to ładnie, pewnie ten smok należy do tego demona... Phi...
- I? - spytałam się, wyraźnie wyczekując odczytania mi treści wiadomości.
Ukłoniłam się tylko stworowi i spojrzałam z zainteresowaniem jak kierowca odbiera od niego kartkę. No to ładnie, pewnie ten smok należy do tego demona... Phi...
- I? - spytałam się, wyraźnie wyczekując odczytania mi treści wiadomości.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
- Tak podsumowując to ja zaniosę Twoje rzeczy do Twojego nowego pokoju a Ty możesz się poszwendać po... em... wszystkim poza domem. Czyli siedzisz na dworze i robisz co chcesz póki ktoś Cię nie zawoła. No i nie wychodzisz poza ogrodzenie. Chyba wszystko. Widzisz tamtą ścieżkę? Nią dojdziesz na tyły domu, tam możesz potrenować na dzikich pokemonach jeśli masz swoje, albo złapać nowe. Baw się dobrze...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
No to dobra... W takim razie ruszyłam na tyły domu i tylko rozejrzałam się czy nikogo nie ma, albo wybrałam miejsce, gdzie drzewa zasłaniają widok. Po tym wypuszczam całą swoją kompanię.
- Cześć kochani - powiedziałam do nich z lekkim uśmiechem i przykucnęłam by wytulić swoich przyjaciół. - No ogólnie jak zauważyliście jesteśmy w nowym miejscu... Akurat dzisiaj mnie zabrali - westchnęłam tylko.
Moje pokemony wiedzą praktycznie wszystko o mnie, łącznie z tym, że jestem reinkarnacją, a z Keldeo mogę nawet normalnie porozmawiać.
- Cześć kochani - powiedziałam do nich z lekkim uśmiechem i przykucnęłam by wytulić swoich przyjaciół. - No ogólnie jak zauważyliście jesteśmy w nowym miejscu... Akurat dzisiaj mnie zabrali - westchnęłam tylko.
Moje pokemony wiedzą praktycznie wszystko o mnie, łącznie z tym, że jestem reinkarnacją, a z Keldeo mogę nawet normalnie porozmawiać.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Pokemony chętnie się z Tobą przywitały po czym zaczęły się rozglądać. Nagle Keldeo użył Scald w stronę jednej z gałęzi drzewa przy którym staliście. Pojawił się tam wtedy taki pokemon
Stworek zrobił grymas i skacząc z gałęzi na gałąź oddalił się kawałek, potem znów stał się niewidzialny.
Stworek zrobił grymas i skacząc z gałęzi na gałąź oddalił się kawałek, potem znów stał się niewidzialny.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Wyjęłam tylko pokedex i skierowałam jego skaner w kierunku tamtego pokemona zainteresowana co też ten poke-kameleon takiego tutaj robi.
- Może uderzysz jeszcze raz i sprowokujesz go do walki? - zaproponowałam swojemu Keldeo i czekałam na dalszy rozwój wydarzeń z owym pokemonem.
Nie zaprzeczę fajnie byłoby złapać takiego szpiega.
- Może uderzysz jeszcze raz i sprowokujesz go do walki? - zaproponowałam swojemu Keldeo i czekałam na dalszy rozwój wydarzeń z owym pokemonem.
Nie zaprzeczę fajnie byłoby złapać takiego szpiega.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Niestety pokemon już się oddalił. Zobaczyłaś jednak, że kilka metrów od Ciebie przebiega stadko jakiś pokemonów. Nie widziałaś jednak dokładnie jakich. Stworzonka biegły w dość wysokiej trawie i nie mogłaś stwierdzić co to za pokemony. Wiedziałaś tylko, że są niewielkie. Co do Twoich poków to Keldeo stał koło Ciebie i patrzył na te same stworki, reszta zaczęłam się bawić ze sobą.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
- Dośc sporo tu pokemonów - stwierdziłam tylko, po czym usiadłam gdzieś na trawie i przywołałam do siebie Kelda.
Pogładziłam go po łbie.
- Przynajmniej będę miała gdzie was wypuszczać... Ale nie wiem jak wyjdzie sprawa z moim mężem. Cóż zobaczymy - mruknęłam i przeczesałam mu palcami grzywę i z zainteresowaniem rozglądam się wokół.
Pogładziłam go po łbie.
- Przynajmniej będę miała gdzie was wypuszczać... Ale nie wiem jak wyjdzie sprawa z moim mężem. Cóż zobaczymy - mruknęłam i przeczesałam mu palcami grzywę i z zainteresowaniem rozglądam się wokół.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Keldeo położył się koło Ciebie. Siedzieliście tak sobie rozglądając się po okolicy. Nagle zauważyłaś, że zbliża się do was taki stworek
Wyglądał na niepewnego i jednocześnie zaciekawionego. Robił kilka kroków w waszą stronę po czym zatrzymywał się i przez chwilę przyglądał. Od czasu do czasu zbliżał nos do ziemi albo podnosił w górę i węszył.
Wyglądał na niepewnego i jednocześnie zaciekawionego. Robił kilka kroków w waszą stronę po czym zatrzymywał się i przez chwilę przyglądał. Od czasu do czasu zbliżał nos do ziemi albo podnosił w górę i węszył.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Spojrzałam zaciekawiona na tego stworka i wyjęłam pokedex by go zeskanować.
- No cześć - powiedziałam do niego i trochę karmy wyrzuciłam przed siebie by zobaczyć jak zareaguje.
Lubie dzikie pokemony, są w sumie ciekawe i czasem same chcą dołączyć. Aż mi się przypomniało jak złapałam Keldeo, wtedy to się działo! Co jakiś czas rozglądam się czy ktoś nie nadchodzi i nie zobaczy moich pokemonów.
- No cześć - powiedziałam do niego i trochę karmy wyrzuciłam przed siebie by zobaczyć jak zareaguje.
Lubie dzikie pokemony, są w sumie ciekawe i czasem same chcą dołączyć. Aż mi się przypomniało jak złapałam Keldeo, wtedy to się działo! Co jakiś czas rozglądam się czy ktoś nie nadchodzi i nie zobaczy moich pokemonów.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Stworek przez dłuższą chwilę węszył w powietrzu. Po chwili podszedł do karmy i zaczął spokojnie jeść. Potem podszedł do Ciebie i wcisnął pyszczek w Twoje ręce. Nawet się nie przejął gdy skanowałaś go dexem.
Zigzagoon
samiec
lvl 8
charakter: Niezwykły pieszczoch. Gdy spotyka obcych jest nieco nieśmiały jednak odrobina jedzenia i pokemon się uspokaja i zaczyna domagać pieszczot. Lubi pokazywać na co go stać czy to walki czy pokazy.
ataki jak na lvl
Zigzagoon
samiec
lvl 8
charakter: Niezwykły pieszczoch. Gdy spotyka obcych jest nieco nieśmiały jednak odrobina jedzenia i pokemon się uspokaja i zaczyna domagać pieszczot. Lubi pokazywać na co go stać czy to walki czy pokazy.
ataki jak na lvl
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Spojrzałam zainteresowana na Zigzagoon. Czyżbym miała okazję mieć kolejnego pieszczocha do swojego zespołu?
- No to może byś chciał dołączyć się do mojej gromadki, co? - spytałam się pokemona, drapiąc go pod mordką i wyjęłam biało-czerwoną kulkę z kieszeni i pokazałam ją Zigzagoonowi by sam mógł zadecydować czy chce czy też nie.
- No to może byś chciał dołączyć się do mojej gromadki, co? - spytałam się pokemona, drapiąc go pod mordką i wyjęłam biało-czerwoną kulkę z kieszeni i pokazałam ją Zigzagoonowi by sam mógł zadecydować czy chce czy też nie.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Stworek obwąchał kulę, po chwili zastanowienia dotknął jej łapką i zniknął w czerwonym promieniu. Usłyszałaś DING! i wiedziałaś, że pokemon jest już Twój. Keldeo spojrzał na kulę i machnął tylko ogonem. Reszta pokemonów wciąż się ze sobą beztrosko bawiła. Po jakiś dziesięciu minutach zauważyłaś, że w Twoją stronę leci jakiś niewielki ptaszek. Mogłaś zauważyć, że miał na plecach jakiś pakunek. Był jednak zbyt daleko, żeby dokładnie stwierdzić co to za pokemon i co to za paczuszka.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Wypuściłam pokemona by mógł teraz dołączyć do moich stworków. Ciekawe, czyżby ten stworek niósł jakiś list czy coś dla mnie? Skoro tak... Wstałam i wyszłam małemu posłańcowi naprzeciw, wyciągnęłam rękę by mógł na niej usiąść. Dzięki temu szybko mogę sprawdzić co takiego przyniósł. W sumie dość interesujące. I komuś po prostu nie chce się przyjść mnie o czymkolwiek poinformować, ale kij z tym...
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Gra Gokai
Po chwili podleciał do Ciebie taki pokemon
Stworzenie usiadł na Twojej ręce i cierpliwie czekało aż weźmiesz paczuszkę, którą miał przyczepioną do grzbietu. Gdy tak się stało wskoczył Ci na ramię. Po otworzeniu paczuszki znalazłaś w niej niewielką kopertę i jedzenie, trochę babeczek, kanapki zawinięte w sreberko, bidon z jakimś sokiem i jedzenie dla pokemonów. Odłożyłaś to na bok i wyjęłaś krótki liścik z koperty.
Mam nadzieję, że będzie Ci smakował ten skromny posiłek. Kazał Bym Ci dostarczyć więcej jednak wszystkie pocztowe ptaki są akurat w trasie, został tylko ten maluch. Jeśli coś potrzebujesz wyślij nim list z listą, w kopercie znajdziesz kawałek grafitu do pisania i czystą kartkę.
Do wieczora masz czas tylko dla siebie i swoich pokemonów. Koło 20.00 wyślę Ci kolejny liścik, w którym będzie napisane gdzie masz się udać i co zrobić.
Stworzenie usiadł na Twojej ręce i cierpliwie czekało aż weźmiesz paczuszkę, którą miał przyczepioną do grzbietu. Gdy tak się stało wskoczył Ci na ramię. Po otworzeniu paczuszki znalazłaś w niej niewielką kopertę i jedzenie, trochę babeczek, kanapki zawinięte w sreberko, bidon z jakimś sokiem i jedzenie dla pokemonów. Odłożyłaś to na bok i wyjęłaś krótki liścik z koperty.
Mam nadzieję, że będzie Ci smakował ten skromny posiłek. Kazał Bym Ci dostarczyć więcej jednak wszystkie pocztowe ptaki są akurat w trasie, został tylko ten maluch. Jeśli coś potrzebujesz wyślij nim list z listą, w kopercie znajdziesz kawałek grafitu do pisania i czystą kartkę.
Do wieczora masz czas tylko dla siebie i swoich pokemonów. Koło 20.00 wyślę Ci kolejny liścik, w którym będzie napisane gdzie masz się udać i co zrobić.
Baw się dobrze.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Strona 1 z 9 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Lioli zapisy otwarte
Strona 1 z 9
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach