Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Który to już raz? Remik
3 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Lioli zapisy otwarte
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Który to już raz? Remik
A więc czas na podróż. Nowa przygoda, prawdopodobnie nowe znajomości... Wszystko wydaje się być dopięte na ostatni guzik. Wszyscy twoi przyjaciele idą z Tobą, jednak Max jakoś się wyżenił i ruszył wcześniej. Dziwny człowiek można rzec.. Ale nie teraz o tym. Pogoda jest idealna do trasy, żyć nie umierać tylko korzystać! Może już pierwszego dnia stoczysz swoją walkę pokemon? Albo złapiesz przy okazji nowego pokemona? Nic nie jest do przewidzenia, musisz to po prostu sprawdzić.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
To cudowne uczucie, kiedy budzisz się i jesteś w pełni świadomy tej niesamowitej przygody, która już za chwilę ma Cię spotkać. Przecież już niedługo miałem wyruszyć w najcudowniejszy wypad swojego życia, mając u boku swoich przyjaciół. Szybko ubrałem się, złapałem za plecak z potrzebnymi rzeczami, przypiąłem pokeball do paska i dziarsko poszedłem w kierunku drzwi, gdy w głowie krążyła mi myśl o wyprawie. Naprawdę nie mogłem się jej doczekać. Nie chciałem martwić rodziców. Napisałem na kartce "Kocham Was mocno, do zobaczenia wkrótce" i przyczepiłem magnesem do lodówki. Szybko wyszedłem z domu, aby wejść po Alex i z nią zacząć podróż. Po drodze nie chciałem marnować czasu, wypuściłem z pokeballa mojego startera i przeskanowałem go pokedexem, aby dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Wziąłem Pokemona na ręce, pogłaskałem i kontynuowałem drogę do domu Alex.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
No więc oto szybko wybrałeś się w trasę. Jednak musiałeś się w pewnej chwili wracać, bo jak to wyjść w podróż bez spodni? Oh ty nie dobry, miałbyś już ochrzan albo mandat od policji. Skan dostałeś* i po chwili miałeś wszystkie informacje o swoim pokemonie. Ten zadowolony dał się wziąć na ręce i dotarłeś do domu Alex. Zapukałeś do drzwi.
- Jeszcze chwilę! - zawołała tylko.
Stoisz i czekasz, wszystko dłuży Ci się w nieskończoność, po pół godziny wreszcie wychodzi już ubrana, ładnie ucieszona i spakowana.
- Cześć - przywitała się z Tobą z uśmiechem.
*skan pierwszego pokemona robisz u mnie sam
- Jeszcze chwilę! - zawołała tylko.
Stoisz i czekasz, wszystko dłuży Ci się w nieskończoność, po pół godziny wreszcie wychodzi już ubrana, ładnie ucieszona i spakowana.
- Cześć - przywitała się z Tobą z uśmiechem.
*skan pierwszego pokemona robisz u mnie sam
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Przez całą drogę zastanawiałem się, cóż to za spodnie, których zapomniałem, skoro się ubierałem. Jednak nie mogło mi to przeszkodzić w tak pięknym dniu. Przecież już za chwilę miała się tutaj zjawić Alex i wspólnie mieliśmy wyruszyć w największą przygodę swego życia. Byłem maksymalnie uradowany faktem, że mój pokemon chętnie pozwolił wziąć się n ręce, zamierzam się z nim zaprzyjaźnić, w końcu to szczególny pokemon - pierwszy w moim życiu jakiego dane mi było posiadać. Pogłaskałem go zatem jeszcze raz, aby sprawić mu przyjemność.
-Wiesz, bardzo się cieszę, że to właśnie z Tobą dane mi będzie podróżować przez cały czas. Jesteś naprawdę świetny. - Powiedziałem, aby dać Pokemonowi znać jak bardzo go doceniam.
Chciałem, żeby czuł się kochany, szanowany i doceniany, przecież tak było, a każdy kto ma tego świadomość potrafi być szczęśliwy, cieszyć się życiem i przekazywać pozytywną energię innym. Gdy tylko doszliśmy pod dom Alex wiedziałem, że warto na nią czekać. Zawsze była taka piękna, było w niej coś co przyciągało mnie do niej bardzo mocno, lecz nie za bardzo wiedziałem co, jak to nazwać. Kiedy wyszła odebrało mi mowę. Jej uroda była ogromna, nie mogłem oderwać od niej wzroku, ani wydobyć z siebie choćby jednego wyrazy. W końcu jednak otrząsnąłem się i udało mi się przemówić.
-Hej. Miło Cię widzieć, naprawdę ślicznie wyglądasz. - Przywitałem się ciepło z uśmiechem na twarzy. -To jak, możemy ruszać w drogę? Może uda nam się jeszcze stoczyć pierwszą walkę i złapać nowe pokemony? - Dodałem.
Byłem bardzo podekscytowany, w sumie może o dobrze, że nie było z nami Kuby, może ten czas sam na sam z Alex będzie dla mnie czymś jeszcze bardziej wyjątkowym? Czas pokaże, a póki co bardzo chciałem już ruszać w poszukiwaniu pokemonów.
-Wiesz, bardzo się cieszę, że to właśnie z Tobą dane mi będzie podróżować przez cały czas. Jesteś naprawdę świetny. - Powiedziałem, aby dać Pokemonowi znać jak bardzo go doceniam.
Chciałem, żeby czuł się kochany, szanowany i doceniany, przecież tak było, a każdy kto ma tego świadomość potrafi być szczęśliwy, cieszyć się życiem i przekazywać pozytywną energię innym. Gdy tylko doszliśmy pod dom Alex wiedziałem, że warto na nią czekać. Zawsze była taka piękna, było w niej coś co przyciągało mnie do niej bardzo mocno, lecz nie za bardzo wiedziałem co, jak to nazwać. Kiedy wyszła odebrało mi mowę. Jej uroda była ogromna, nie mogłem oderwać od niej wzroku, ani wydobyć z siebie choćby jednego wyrazy. W końcu jednak otrząsnąłem się i udało mi się przemówić.
-Hej. Miło Cię widzieć, naprawdę ślicznie wyglądasz. - Przywitałem się ciepło z uśmiechem na twarzy. -To jak, możemy ruszać w drogę? Może uda nam się jeszcze stoczyć pierwszą walkę i złapać nowe pokemony? - Dodałem.
Byłem bardzo podekscytowany, w sumie może o dobrze, że nie było z nami Kuby, może ten czas sam na sam z Alex będzie dla mnie czymś jeszcze bardziej wyjątkowym? Czas pokaże, a póki co bardzo chciałem już ruszać w poszukiwaniu pokemonów.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Totodile podskoczył ucieszony.
- Totototodile! - zaskrzeczał coś po swojemu.
Zdaje się być wyjątkowo pogodnym stworkiem. Dziewczyna uśmiechnęła się zadowolona na Twoje komplementy.
- Cześć, ciebie też miło widzieć - odpowiedziała zadowolona. - No i jak widac jestem gotowa - pokazała na swoją torbę zapchaną prawdopodobnie wszystkim co się da. - No to może nie będziemy tak sterczeć tylko ruszamy? - spytała się z uśmiechem i minęła Cię, zamykając za sobą drzwi.
Czekała już przy wyjściu z ogrodu. Uśmiechnięta, gotowa na przygody jakie mogą na was czekać...
- No to może pierwsza walka jak już kawałek przejdziemy? Chcę poczuć już, że faktycznie podróżujemy - stwierdziła.
Pogoda wydaje się wam sprzyjać, prognoza pogody zresztą też. Słońce, lekki wietrzyk... w południe jedynie może mocniej przygrzewać. Totodile jak się okazało jest bardzo energetycznym pokemonem.
- Totototodile! - zaskrzeczał coś po swojemu.
Zdaje się być wyjątkowo pogodnym stworkiem. Dziewczyna uśmiechnęła się zadowolona na Twoje komplementy.
- Cześć, ciebie też miło widzieć - odpowiedziała zadowolona. - No i jak widac jestem gotowa - pokazała na swoją torbę zapchaną prawdopodobnie wszystkim co się da. - No to może nie będziemy tak sterczeć tylko ruszamy? - spytała się z uśmiechem i minęła Cię, zamykając za sobą drzwi.
Czekała już przy wyjściu z ogrodu. Uśmiechnięta, gotowa na przygody jakie mogą na was czekać...
- No to może pierwsza walka jak już kawałek przejdziemy? Chcę poczuć już, że faktycznie podróżujemy - stwierdziła.
Pogoda wydaje się wam sprzyjać, prognoza pogody zresztą też. Słońce, lekki wietrzyk... w południe jedynie może mocniej przygrzewać. Totodile jak się okazało jest bardzo energetycznym pokemonem.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
-o tak. Właśnie na to liczyłem. - Odpowiedziałem na jej propozycję.
Ja również chciałem poczuć tą podróż od samego jej początku. Przecież nie da się jej lepiej zacząć niż poprzez pierwszą walkę, którą zapamiętam do końca życia. Będzie wyjątkowa, niepowtarzalna - po prostu najlepsza, bez względu na wynik. Dodatkowo nic tak nie zacieśnia więzów pomiędzy trenerem, a pokemonem, jak właśnie pojedynek. Podekscytowany ruszyłem za Alex, aby w końcu rozpocząć wędrówkę. Postanowiłem narzucić tempo, wyjść z ogrodu, opuścić miasto i rozejrzeć się za pierwszym Pokemonem, którego mógłbym złapać. Wydaje mi się, że walka z dzikim stworzeniem będzie lepsza na początek, trzeba nabrać doświadczenia, poznać swojego pupilka lepiej, a poza tym, drugi Pokemon wzbogaciłby walkę pomiędzy dwoma trenerami. Chwyciłem Alex za rękę, aby jej nie zgubić. Dokładnie rozglądałem się dookoła czy przypadkiem nie widać jakiś pokemonów.
Ja również chciałem poczuć tą podróż od samego jej początku. Przecież nie da się jej lepiej zacząć niż poprzez pierwszą walkę, którą zapamiętam do końca życia. Będzie wyjątkowa, niepowtarzalna - po prostu najlepsza, bez względu na wynik. Dodatkowo nic tak nie zacieśnia więzów pomiędzy trenerem, a pokemonem, jak właśnie pojedynek. Podekscytowany ruszyłem za Alex, aby w końcu rozpocząć wędrówkę. Postanowiłem narzucić tempo, wyjść z ogrodu, opuścić miasto i rozejrzeć się za pierwszym Pokemonem, którego mógłbym złapać. Wydaje mi się, że walka z dzikim stworzeniem będzie lepsza na początek, trzeba nabrać doświadczenia, poznać swojego pupilka lepiej, a poza tym, drugi Pokemon wzbogaciłby walkę pomiędzy dwoma trenerami. Chwyciłem Alex za rękę, aby jej nie zgubić. Dokładnie rozglądałem się dookoła czy przypadkiem nie widać jakiś pokemonów.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Po pewnym czasie dotarliście do lasu. - Jakiś kilometr lub dwa dalej jest polana z niewielką sadzawką, często zbierają się tam dzikie pokemony. Dziewczyna wypuściła swojego pokemona i zaczęła biec przez krzaki. Pewnie w stronę polanki, o której wspomniała. Nim się zorientowałeś zniknęła za drzewami, wciąż jednak słyszałeś wciąż szelest liści i trzask gałązek gdy przedzierała się przez zarośla.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Fantastyczne miejsce, mam nadzieję, że szybko do niego dotrzemy, bo to doskonała okazja na trening, zabawę oraz poszerzenie drużyny. Gdy jednak Alex zniknęła mi z oczu posmutniałem. Zawsze darzyłem ją szczególnym uczuciem i cieszyłem się, kiedy była obok. Teraz jednak musiałem ruszyć za nią. Ja również wypuściłem swojego pokemona, aby mógł się wyszaleć, pobiegać, oswoić z nowym terenem. Pogłaskałem go, a następnie zachęciłem do podążania za mną. Kierowaliśmy się dźwiękami kroków oraz łamanych gałązek- to przecież musiała być ona. Skoro straciłem możliwość podróżowania z Kubą to nie mogłem stracić jej. Biegłem co sił, kontrolując stan Totodile'a, gdyby nie nadążał wziąłbym go na ręce i kontynuował pościg. W tym momencie nie rozglądałem się dookoła, ponieważ liczyła się tylko Alex. Bardzo chciałem ją dogonić i dopiero wtedy przeszukać gałęzie drzew oraz krzaki w poszukiwaniu dzikich pokemonów. Poza tym, nad stawem na pewno będzie pięknie i spotkamy wiele stworzeń. Totodile na pewno będzie zadowolony ze zbiornika wodnego na naszej drodze.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Biegłeś za swoją towarzyszką, krokodylek bez większych problemów za tobą nadążał, nawet nie zwróciłeś uwagi, że nagle wszystko ucichło. Nie słyszałeś już trzasku gałązek. Biegłeś jednak dalej. Po chwili poczułeś jak coś łapie cię za rękę i ciągnie w krzaki. Upadłeś dość niefortunnie, twoja ręka trafiła na gałąź z kolcami. Miałeś ochotę krzyknąć jednak czyjaś ręka zasłoniła ci usta i uniemożliwiła to. Po chwili okazało się, że to Alex. Dziewczyna przyciskała palec do ust nakazując ci milczenie. Potem wskazała na coś co było za krzakiem. Okazało się, że to stadko dzikich poke robaków.
Było ich mnóstwo. Na drzewach, krzakach i na ziemi. Podniosłeś się i kucnąłeś koło Alex. Totodile stał koło ciebie, również za krzaczkiem. Nagle poczułeś jakiś przyjemny zapach, sosnowe szpilki... Po chwili zrozumiałeś, że dochodzi on od twojej towarzyszki. O dziwo nie był aż tak mocny jak gdy się zgniecie kilka szpilek albo naruszy korzeń lub korę sosny. Był przyjemny, delikatny i świeży...
Było ich mnóstwo. Na drzewach, krzakach i na ziemi. Podniosłeś się i kucnąłeś koło Alex. Totodile stał koło ciebie, również za krzaczkiem. Nagle poczułeś jakiś przyjemny zapach, sosnowe szpilki... Po chwili zrozumiałeś, że dochodzi on od twojej towarzyszki. O dziwo nie był aż tak mocny jak gdy się zgniecie kilka szpilek albo naruszy korzeń lub korę sosny. Był przyjemny, delikatny i świeży...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Mieszanina uczuć, jakie towarzyszyły temu wydarzeniu była niezwykle różnorodna. Smutek, ból, radość, podekscytowanie zmieniały się niczym w kalejdoskopie. najpierw martwiłem się o Alex, nie wiedziałem co się z nią dzieje i gdzie zniknęła. Oczywiście, że poradziłbym sobie sam, tego się nie obawiałem, ale pragnąłem jej towarzystwa, jak sucha studnia wody. W końcu przygotowałem się do obrony, gdy coś wciągnęło mnie w krzaki, lecz szybko zrezygnowałem z tegoż procederu, gdy uradowałem się widokiem przyjaciółki. Ból, który sprawiała ręka nie był tak dokuczliwy, jak mogłoby się wydawać- przecież byłem prawdziwym twardzielem i byle kolce nie mogły wycisnąć ze mnie łez czy grymasu bólu. Zastanowiło mnie jednak dlaczego Alex pachnie właśnie w tak dziwny sposób. Jak ona zrobiła? Po co? Wiele pytań przychodziło mi do głowy, ale w obecnej sytuacji nie było sensu ich zadawać. Podekscytowany widokiem tylu Pokemonów bardzo chciałem złapać jednego z nich. Wiedziałem, że muszę zachować nie tylko spokój, ale i ciszę, aby ich nie przepłoszyć. Przecież atak jednego z nich, mógłby oznaczać odstraszenie wszystkich.
-Co Ty zrobiłaś, że tak ładnie pachniesz? I jaki masz plan? - Zapytałem przyjaciółkę szeptem.
W tym momencie skupiłem się tylko na niej. Zawsze podziwiałem jej piękne, a teraz dzięki niemu mogłem zachować ciszę i wysłuchać tego, co ona ma mi do powiedzenia.
-Co Ty zrobiłaś, że tak ładnie pachniesz? I jaki masz plan? - Zapytałem przyjaciółkę szeptem.
W tym momencie skupiłem się tylko na niej. Zawsze podziwiałem jej piękne, a teraz dzięki niemu mogłem zachować ciszę i wysłuchać tego, co ona ma mi do powiedzenia.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Dziewczyna spojrzała na ciebie zdziwiona, pociągnęła nosem i lekko zmarszczyła brwi. Zamknęła na chwilę oczy i nagle zapach zniknął. - I tak nie zrozumiesz... Nie teraz. Hmm... Plan? Dziewczyna sięgnęła do kieszeni i wyciągnęła trochę jakiś jagódek. Rzuciła je za krzak, trzy robaczki podeszły do nich i zaczęły jeść. - Zeskanuj je sobie i zobacz czy charakterek któregoś ci odpowiada. Jeśli tak to zacznij walkę.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Zdziwiło mnie zachowanie Alex. Nie tylko zmartwiło, ale i zaniepokoiło- przecież była to dziewczyna, którą darzyłem szczególnym uczuciem, zawsze była dla mnie istotna. Czyżbym miał czegoś o niej nie wiedzieć? Bardzo dziwna sytuacja. Byłem pewny, że znam ją na wylot, w końcu znamy się praktycznie od rodzenia, a teraz okazało się, że skrywa przede mną jakiś sekret. Nie spodobało mi się to, lecz w tym momencie postanowiłem skupić się na Pokemonach. Przecież to był cel mojej podróży, a robaczki wyglądały na naprawdę dobrze zapowiadające się stworzonka. Cichym i spokojnym ruchem wyjąłem z kieszeni pokedex i przeskanowałem nim wszystkie istoty zajęte jedzeniem. Z niecierpliwością czekałem na wynik, pozostając w ciągłej gotowości do wydania komend Totodile'owi i wykorzystaniu przewagi ataku z zaskoczenia. Pragnąłem spostrzec wesołego Pokemona, który będzie mi oddany. Oczywiście żadnych mięczaków. Z nadzieję wpiłem ślepia w ekran urządzenia, aby jak najszybciej wykonać pierwszy atak w historii mojej podróży. Cieszyłem się z tego niewyobrażalnie. Alex... ona zeszła na drugi plan. Przyćmiły ją małe Caterpie, które szczerze pragnąłem schwytać.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Dziewczyna nie zauważyła, lub też nie chciała zauważyć chwili wahania gdy wyciągałeś pokedex. Miałeś drobne problemy z maszynką jednak już po chwili sobie poradziłeś i zeskanowałeś poke robaczki.
Caterpie
samiec
lvl 5
charakter: Robaczek panicznie boi się wszystkiego co obce w tym także ewolucji. Ma lęk wysokości i klaustrofobię. Nie nadaje się na pokemona do walk, pokazów ani na towarzysza w wędrówce. Może co najwyżej jako pupilka dla starszej pani, która nie lubi wrażeń a potrzebuje towarzysza.
ataki: jak na lvl
Caterpie
samiec
lvl 5
charakter: Agresywny pokemon, który rzuca się praktycznie na wszystko co się rusza. Nie lubi obcych ani pokemonów innego gatunku. Zawsze chodzi własnymi ścieżkami.
ataki: jak na lvl
Caterpie
samica
lvl 6
charakter: Wesoła samiczka, która marzy o podróżach i przygodach. Nie przepada za swoim ciałem, chciałaby jak najszybciej ewoluować. Nie daje sobie wejść na głowę, wie jednak, że jest dość słaba. Nadrabia to kreatywnością.
ataki: jak na lvl
Robaczki dalej jadły jak gdyby nigdy nic. Najwidoczniej wciąż nie zauważyły waszej obecności. - Zaraz skończą jeść, jeśli chcesz któregoś złapać to lepiej się pośpiesz.
Caterpie
samiec
lvl 5
charakter: Robaczek panicznie boi się wszystkiego co obce w tym także ewolucji. Ma lęk wysokości i klaustrofobię. Nie nadaje się na pokemona do walk, pokazów ani na towarzysza w wędrówce. Może co najwyżej jako pupilka dla starszej pani, która nie lubi wrażeń a potrzebuje towarzysza.
ataki: jak na lvl
Caterpie
samiec
lvl 5
charakter: Agresywny pokemon, który rzuca się praktycznie na wszystko co się rusza. Nie lubi obcych ani pokemonów innego gatunku. Zawsze chodzi własnymi ścieżkami.
ataki: jak na lvl
Caterpie
samica
lvl 6
charakter: Wesoła samiczka, która marzy o podróżach i przygodach. Nie przepada za swoim ciałem, chciałaby jak najszybciej ewoluować. Nie daje sobie wejść na głowę, wie jednak, że jest dość słaba. Nadrabia to kreatywnością.
ataki: jak na lvl
Robaczki dalej jadły jak gdyby nigdy nic. Najwidoczniej wciąż nie zauważyły waszej obecności. - Zaraz skończą jeść, jeśli chcesz któregoś złapać to lepiej się pośpiesz.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Gdy tylko dostrzegłem skany w mojej głowie zrodził się nie lada dylemat. Niesamowicie korciło mnie, aby schwytać agresywnego robaczka, lecz głos rozsądku podpowiadał, że w naszym zespole zdecydowanie bardziej przydałaby się samiczka. Choć byłem absolutnie pewny, że prędzej czy później bym go złamał i wzbudził w nim szacunek do mnie, to i tak postanowiłem skupić się na niej. Nie tracąc już więcej cennego czasu spojrzałem na Totodile i wskazałem palcem samiczkę, która posiadała 6 lvl.
-Zaatakuj ją szybko. Zacznij od Leer, niech od razu spadnie jej obrona, a zaraz potem doskocz do niej i wykonaj Scratch. Atakuj ją tak długo, aż nie zacznie stawiać oporu- wtedy użyj Water Gun, aby odrzucić ją od siebie na większą odległość. Uważaj na String Shot, może Cię opleść i spowolnić, dlatego bądź czujny i nie daj się złapać. Gdyby jednak się jej udało, spróbuj się oczyścić za pomocą Water Gun lub Scratch, w zależności od możliwości wykonywania ruchów. Jeżeli jednak nie zdąży zaatakować po tym, jak ją odepchniesz szybko wykonaj Hydro Pump. Pamiętaj, że przez cały czas musisz być czujny, skup się tylko i wyłącznie na niej i na walce. Jeżeli po ataku Hydro Pump, wciąż będzie chciała walczyć, koniecznie zacznij biegać dookoła niej i wciąż używać Water Gun, to ją zdezorientuje i zada sporo obrażeń. Chciałbym abyś cały czas podchodził coraz bliżej, gdy będziesz ją okrążać, a gdy tylko znajdziesz się wystarczająco blisko wskocz za jej plecy i wykończ Scratch! - wydałem komendę prawdziwemu wojownikowi.
Wierzyłem w niego całym sercem. Wiedziałem, że sobie poradzi. Skupiłem się na tym co mu powiedziałem, czego oczekiwałem i czekałem na wynik jego starań.
-Zaatakuj ją szybko. Zacznij od Leer, niech od razu spadnie jej obrona, a zaraz potem doskocz do niej i wykonaj Scratch. Atakuj ją tak długo, aż nie zacznie stawiać oporu- wtedy użyj Water Gun, aby odrzucić ją od siebie na większą odległość. Uważaj na String Shot, może Cię opleść i spowolnić, dlatego bądź czujny i nie daj się złapać. Gdyby jednak się jej udało, spróbuj się oczyścić za pomocą Water Gun lub Scratch, w zależności od możliwości wykonywania ruchów. Jeżeli jednak nie zdąży zaatakować po tym, jak ją odepchniesz szybko wykonaj Hydro Pump. Pamiętaj, że przez cały czas musisz być czujny, skup się tylko i wyłącznie na niej i na walce. Jeżeli po ataku Hydro Pump, wciąż będzie chciała walczyć, koniecznie zacznij biegać dookoła niej i wciąż używać Water Gun, to ją zdezorientuje i zada sporo obrażeń. Chciałbym abyś cały czas podchodził coraz bliżej, gdy będziesz ją okrążać, a gdy tylko znajdziesz się wystarczająco blisko wskocz za jej plecy i wykończ Scratch! - wydałem komendę prawdziwemu wojownikowi.
Wierzyłem w niego całym sercem. Wiedziałem, że sobie poradzi. Skupiłem się na tym co mu powiedziałem, czego oczekiwałem i czekałem na wynik jego starań.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Gdy tylko krokodylek wyskoczył zza krzaczka tchórzliwy robaczek zaczął panikować, to odciągnęło uwagę tego agresywnego i po chwili została już tylko samiczka. Twój pokemon zaczął wykonywać twoje polecenia i trzeba przyznać, że szło mu całkiem nieźle. Mała Caterpie nie zamierzała się jednak poddać. Robiła uniki, próbowała spowolnić twojego pokemona i atakowała. Kilka razy udało jej się związać łapki Totodila jednak ten po chwili się uwalniał. Zazwyczaj jednak Caterpie zdążyła go w tym czasie zaatakować.
Totodile 73%
Caterpie 68%
Totodile 73%
Caterpie 68%
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Widząc jak świetnie radzi sobie mój Pokemon przepełniała mnie duma, że to właśnie ja jestem jego trenerem. Ponadto, obserwując wspaniałe poczynania robaczka widziałem w niej spory potencjał. Nie był to jednak czas na rozmyślanie o przyszłości, lecz czas, aby skupić się na walce i dać jej wspaniały popis.
-Bardzo ładnie Totodile, jestem z Ciebie dumny. Teraz spokojnie, uważaj na jej strzały. Oszołom ją Water Gun, a później zwiększ dystans i jeszcze raz użyj Leer. Kiedy będziesz już odpowiednio daleko jeszcze raz wykonaj Hydro Pump. Uważaj też na jej szarże, spróbujemy poprowadzić tę walkę z dystansu. Jeżeli jednak będzie się zbliżać to skontruj ją na Water Gun, a gdy to jej nie odstraszy wykonaj Sctrach i szybki odskok. Spokojnie w dalszym ciągu zwiększał dystans osłaniając się Water Gun, a gdy będziesz w dobrej odległości ponownie używaj Hydro Pump. Pamiętaj, jeśli związałaby Ci ręce to najpierw skup się na tym co robi i jeśli zaatakuje to atakuj Water Gun, a dopiero potem skup się na uwalnianiu kończyn. Pamiętaj, że ja w Ciebie wierzę i jestem przekonany, że Ci się uda. - wydałem kolejne polecenia.
Teraz już w otwartej walce, obserwowałem co robi mój pokemon i co robi jego przeciwnik. Wiedziałem, że ta walka jest bardzo ważna, gdyż to nasz pierwszy wspólny trening, bój i sprawdzian jednocześnie. Musiało się udać.
-Bardzo ładnie Totodile, jestem z Ciebie dumny. Teraz spokojnie, uważaj na jej strzały. Oszołom ją Water Gun, a później zwiększ dystans i jeszcze raz użyj Leer. Kiedy będziesz już odpowiednio daleko jeszcze raz wykonaj Hydro Pump. Uważaj też na jej szarże, spróbujemy poprowadzić tę walkę z dystansu. Jeżeli jednak będzie się zbliżać to skontruj ją na Water Gun, a gdy to jej nie odstraszy wykonaj Sctrach i szybki odskok. Spokojnie w dalszym ciągu zwiększał dystans osłaniając się Water Gun, a gdy będziesz w dobrej odległości ponownie używaj Hydro Pump. Pamiętaj, jeśli związałaby Ci ręce to najpierw skup się na tym co robi i jeśli zaatakuje to atakuj Water Gun, a dopiero potem skup się na uwalnianiu kończyn. Pamiętaj, że ja w Ciebie wierzę i jestem przekonany, że Ci się uda. - wydałem kolejne polecenia.
Teraz już w otwartej walce, obserwowałem co robi mój pokemon i co robi jego przeciwnik. Wiedziałem, że ta walka jest bardzo ważna, gdyż to nasz pierwszy wspólny trening, bój i sprawdzian jednocześnie. Musiało się udać.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Pokemony dalej walczyły, żaden z nich nie zamierzał się poddać. Caterpie jednak miała spore problemy z podejściem do twojego pokemona. W końcu jednak związała mu pysk i łapki za pomocą nici i zaczęła go atakować. Po chwili jednak musiała zrobić sobie chwilę przerwy, Totodile wykorzystał to i zaczął szarpać wiążącą go nić. Po chwili mu się udało. Zaczął okładać robaczka Hydro Pumpem.
Totodile 24%
Caterpie 20%
Totodile 24%
Caterpie 20%
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Oto i duma wraz chwilową euforią przepełniły moją osobę. Wiedziałem jednak, że nie mogę tracić czasu na rozczulanie się nad potęgą mego Pokemona i muszę wykorzystać chwilową słabość Caterpie. Momentalnie złapałem za jeden mały pokeball przyczepiony do paska, kliknąłem wypukłość na jego środku, po czym precyzyjnie cisnąłem nim prosto w robaczka.
-Pokeball, idź! - Wykrzyczałem dumnie.
Nie byłem zmartwiony, ani też nie bałem się wyniku próby schwytania pierwszego stworka w historii mojej podróży. Oczywiście bardzo pragnąłem, aby moje starania zakończył się sukcesem, przecież włożyłem tą walkę całe serce i starałem się być jak najlepszym przewodnikiem dla mojego Totodile'a. Liczyłem na to, że nasze starania zostaną wynagrodzone poprzez dołączenie nowej, wspaniałej towarzyszki do naszego zespołu. Swoją drogą, zastanawiało mnie jak poszło Alex, czy ona również postarała się złapać nowego stworka, który wspomógłby ją w pokazach? To jednak nie nurtowało mnie do tego stopnia, co moja próba schwytania Caterpie. Dodatkowo intrygowało mnie czy Pokemony zdobyły w walce odrobinę doświadczenia.
-Pokeball, idź! - Wykrzyczałem dumnie.
Nie byłem zmartwiony, ani też nie bałem się wyniku próby schwytania pierwszego stworka w historii mojej podróży. Oczywiście bardzo pragnąłem, aby moje starania zakończył się sukcesem, przecież włożyłem tą walkę całe serce i starałem się być jak najlepszym przewodnikiem dla mojego Totodile'a. Liczyłem na to, że nasze starania zostaną wynagrodzone poprzez dołączenie nowej, wspaniałej towarzyszki do naszego zespołu. Swoją drogą, zastanawiało mnie jak poszło Alex, czy ona również postarała się złapać nowego stworka, który wspomógłby ją w pokazach? To jednak nie nurtowało mnie do tego stopnia, co moja próba schwytania Caterpie. Dodatkowo intrygowało mnie czy Pokemony zdobyły w walce odrobinę doświadczenia.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Widząc pokeballa w twojej ręce Caterpie wydała jakiś dziwny pisk, miałeś wrażenie, że się z ciebie śmiała. Gdy rzuciłeś kulę maluch zwinnie uniknął jej strzelając w pobliską gałąź String Shotem i podciągając się na niej. Pokeball potoczył się kawałek i zatrzymał koło jakiegoś krzaczka. Caterpie z gałęzi strzeliła w twojego pokemona nicią i związała mu pyszczek. Krokodylek spojrzał na ciebie pytająco chyba nie był pewny co robić. Caterpie jednak na pewno nie skończyła walki.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
-To się nazywa duch walki. Podoba mi się to! Totodile, będziemy musieli ją znokautować! - Wykrzyczałem z jak największą charyzmą w głosie, aby wzbudzić w Pokemonie ducha walki.
Wiedziałem, że teraz nadszedł czas, aby ujawnić asa z rękawa.
-Teraz użyj Dig! Schowaj się przed jej atakiem, a następnie spróbuj oswobodzić się z więzów, na pewno Water Gun i Scratch pomogą Ci w uwalnianiu się. Kiedy już Ci się to uda wyskocz tuż spod niej, aby wyrzucić ją w powietrze i zadaj jak najwięcej obrażeń używając Scratch! Później odepchnij ją od siebie Hydro Pump i jeśli w dalszym ciągu nie padnie wykonaj Leer, osłabisz jej obronę i dzięki temu Water Gun z dystansu powinien załatwić sprawę do końca. Pamiętaj o tym, żeby nieustannie znajdować się w ruchu, skacz i biegaj, żeby nie dać się trafić, a jej szarżę kontruj Dig i wyskakuj zza jej pleców, aby wykończyć sekwencję Scratch. Wierzę w Ciebie, daj z siebie wszystko, bo naprawdę chcę złapać tą małą! Będzie idealnie pasować do naszej drużyny! - Wydałem polecenie.
W tym momencie wszystko zeszło na drugi plan. Charakterek tej Caterpie naprawdę mi się spodobał, wiedziałem, że będzie z niej wielka wojowniczka i przy odrobinie treningów osiągnie wysoki poziom. Na pewno się polubimy i odnajdzie się w naszym zespole, ale najpierw musimy ją wykończyć, aby móc ją złapać. Ponadto, kiedy mój Pokemon atakował, szybko udałem się do krzaków, aby podnieść pokeball, którego poprzednio uniknął robaczek. Nie spuszczałem wzroku z pola walki, naprawdę zafascynowała mnie siła i odwga obu Pokemonów.
Wiedziałem, że teraz nadszedł czas, aby ujawnić asa z rękawa.
-Teraz użyj Dig! Schowaj się przed jej atakiem, a następnie spróbuj oswobodzić się z więzów, na pewno Water Gun i Scratch pomogą Ci w uwalnianiu się. Kiedy już Ci się to uda wyskocz tuż spod niej, aby wyrzucić ją w powietrze i zadaj jak najwięcej obrażeń używając Scratch! Później odepchnij ją od siebie Hydro Pump i jeśli w dalszym ciągu nie padnie wykonaj Leer, osłabisz jej obronę i dzięki temu Water Gun z dystansu powinien załatwić sprawę do końca. Pamiętaj o tym, żeby nieustannie znajdować się w ruchu, skacz i biegaj, żeby nie dać się trafić, a jej szarżę kontruj Dig i wyskakuj zza jej pleców, aby wykończyć sekwencję Scratch. Wierzę w Ciebie, daj z siebie wszystko, bo naprawdę chcę złapać tą małą! Będzie idealnie pasować do naszej drużyny! - Wydałem polecenie.
W tym momencie wszystko zeszło na drugi plan. Charakterek tej Caterpie naprawdę mi się spodobał, wiedziałem, że będzie z niej wielka wojowniczka i przy odrobinie treningów osiągnie wysoki poziom. Na pewno się polubimy i odnajdzie się w naszym zespole, ale najpierw musimy ją wykończyć, aby móc ją złapać. Ponadto, kiedy mój Pokemon atakował, szybko udałem się do krzaków, aby podnieść pokeball, którego poprzednio uniknął robaczek. Nie spuszczałem wzroku z pola walki, naprawdę zafascynowała mnie siła i odwga obu Pokemonów.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Totodile + 1,7lvl
Caterpie w końcu padła, twój pokemon był naprawdę zmęczony jednak bardzo zadowolony z siebie. Rzuciłeś pokeballa. Trafiłeś prosto w łepek robaczka. Stworek zniknął w kuli, która zatrzęsła się kilka razy po czym zastygła, robaczek już jest twój.
Caterpie w końcu padła, twój pokemon był naprawdę zmęczony jednak bardzo zadowolony z siebie. Rzuciłeś pokeballa. Trafiłeś prosto w łepek robaczka. Stworek zniknął w kuli, która zatrzęsła się kilka razy po czym zastygła, robaczek już jest twój.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
-Świetnie się spisałeś, jestem z Ciebie naprawdę dumny. - Powiedziałem radośnie do Totodile'a i pogłaskałem go po główce. - A teraz odpocznij - Dodałem, zawracając go do Pokeballa.
Wiedziałem, że naprawdę solidnie się napracował podczas tego starcia i zasłużył na przerwę, aby zregenerować siły. Byłem naprawdę niezwykle szczęśliwy z całego przebiegu wydarzeń. Właśnie złapałem swojego pierwszego Pokemona, zdałem pierwszy egzamin, jaki los postawił na mojej drodze i wygrałem batalię z pierwszym przeciwnikiem. Chyba już nic nie mogło popsuć mi wspaniałego humoru. Pochwyciłem za ballkę ze świeżo schwytanym robaczkiem i pomniejszyłem obie kulki, żeby móc przypiąć je do paska. Nasza drużyna się powiększa, jaka szkoda, że nie ma z nami Kuby... swoją drogą, ciekawe jak mu idzie. To mój przyjaciel, dlatego chciałbym wiedzieć, lecz teraz moje myśli związały się bardziej z obecnymi wydarzeniami. Spojrzałem na Alex, aby sprawdzić czy i ona miała tyle szczęścia co ja i poszerzyła swój arsenał stworzeń, czy też nie. Poza tym, bardzo ciekawił mnie dziwny zapach, który czułem po wejściu w krzaki. Kompletnie nie przejmowałem się raną na ręce, wiedziałem, że to tylko draśnięcie. Pragnąłem ruszyć przed siebie, aby znaleźć dobre miejsce na odpoczynek, a później i trening. Chciałem stać się jeszcze silniejszy i nabrać nieco doświadczenia. Ponadto chciałem się jak najbardziej zbliżyć do pierwszego celu, który sobie postawiłem - miasta, w którym będę mógł zmierzyć się z liderem sali, Brockiem!
Wiedziałem, że naprawdę solidnie się napracował podczas tego starcia i zasłużył na przerwę, aby zregenerować siły. Byłem naprawdę niezwykle szczęśliwy z całego przebiegu wydarzeń. Właśnie złapałem swojego pierwszego Pokemona, zdałem pierwszy egzamin, jaki los postawił na mojej drodze i wygrałem batalię z pierwszym przeciwnikiem. Chyba już nic nie mogło popsuć mi wspaniałego humoru. Pochwyciłem za ballkę ze świeżo schwytanym robaczkiem i pomniejszyłem obie kulki, żeby móc przypiąć je do paska. Nasza drużyna się powiększa, jaka szkoda, że nie ma z nami Kuby... swoją drogą, ciekawe jak mu idzie. To mój przyjaciel, dlatego chciałbym wiedzieć, lecz teraz moje myśli związały się bardziej z obecnymi wydarzeniami. Spojrzałem na Alex, aby sprawdzić czy i ona miała tyle szczęścia co ja i poszerzyła swój arsenał stworzeń, czy też nie. Poza tym, bardzo ciekawił mnie dziwny zapach, który czułem po wejściu w krzaki. Kompletnie nie przejmowałem się raną na ręce, wiedziałem, że to tylko draśnięcie. Pragnąłem ruszyć przed siebie, aby znaleźć dobre miejsce na odpoczynek, a później i trening. Chciałem stać się jeszcze silniejszy i nabrać nieco doświadczenia. Ponadto chciałem się jak najbardziej zbliżyć do pierwszego celu, który sobie postawiłem - miasta, w którym będę mógł zmierzyć się z liderem sali, Brockiem!
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Dziewczyna stała jakieś piętnaście metrów dalej. Jej pokemon siedział dziewczynie na ramieniu, chyba również stoczył bitwę bo wyglądał na trochę poobijanego. Alex trzymała w ręce jakiś pokeball, skończyła walkę chwilę wcześniej i spokojnie na ciebie czekała. Pomachała ci byś ruszył za nią. Ominęła stado poke robaczków i weszła w krzaki. Gdy tam dotarłeś zauważyłeś, że czeka na ciebie kilka metrów dalej. - Tak mnie zastanawia... wziąłeś ze sobą perłę? Wymawiając ostatnie słowo podniosła lekko jedną brew.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Który to już raz? Remik
Przebieg wydarzeń naprawdę był dla mnie korzystny. Wygląda na to, że oboje złapaliśmy swoje pierwsze Pokemony, a to oznacza, że wspólnie poradzimy sobie ze wszystkim. Byłem bardzo ciekawy, kto padł jej łupem, musiałem się tego dowiedzieć. Podążałem jednak za nią, nie wiedziałem dlaczego wchodzi w krzaki, zaczęło mnie to coraz bardziej zastanawiać. Kiedy usłyszałem jej pytanie, wydało mi się dziwne... myślałem, że to oczywiste.
-Jasne, a Ty? Szczerze mówiąc... ja się z nią nie rozstaję, często wspominam ten dzień i gdybam po co nam te perły. - odpowiedziałem szczerze - Co złapałaś?- Dodałem chcąc zaspokoić palący ogień ciekawości.
Nie miałem ochoty łazić i chować się po jakiś krzakach. Pragnąłem ruszyć naprzód, przecież niejeden lider czeka, aby go pokonać, nie jeden Pokemon, by go złapać... no i obowiązkowo muszę potrenować ze swoimi stworkami. Byłem w pełni świadomy, że na razie dopiero zaczynamy i nie jesteśmy tak potężni, jak nam się wydaje... lecz praktyka czyni mistrza. Musiałem o nim pamiętać.
-Co my tak właściwie robimy? Nie możemy iść normalną drogą? - Zapytalem.
-Jasne, a Ty? Szczerze mówiąc... ja się z nią nie rozstaję, często wspominam ten dzień i gdybam po co nam te perły. - odpowiedziałem szczerze - Co złapałaś?- Dodałem chcąc zaspokoić palący ogień ciekawości.
Nie miałem ochoty łazić i chować się po jakiś krzakach. Pragnąłem ruszyć naprzód, przecież niejeden lider czeka, aby go pokonać, nie jeden Pokemon, by go złapać... no i obowiązkowo muszę potrenować ze swoimi stworkami. Byłem w pełni świadomy, że na razie dopiero zaczynamy i nie jesteśmy tak potężni, jak nam się wydaje... lecz praktyka czyni mistrza. Musiałem o nim pamiętać.
-Co my tak właściwie robimy? Nie możemy iść normalną drogą? - Zapytalem.
RemikR- Liczba postów : 36
Join date : 22/03/2015
Re: Który to już raz? Remik
Dziewczyna przez chwilę wyglądała na zamyśloną, gdy spytałeś o pokemona wypuściła z trzymanego pokeballa takiego stworka
Wilczek wyglądał na bardzo zmęczonego, Alex podała nowemu pupilowi jakąś jagodę po czym schowała go z powrotem do kuli. - Droga jest zaraz za tymi krzakami. Mamy jakieś pół godziny do miasta.
Wilczek wyglądał na bardzo zmęczonego, Alex podała nowemu pupilowi jakąś jagodę po czym schowała go z powrotem do kuli. - Droga jest zaraz za tymi krzakami. Mamy jakieś pół godziny do miasta.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Strona 1 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Maruda- Zagajnik (Remik)
» Zapisy do psychopatyczniego MG który was zamorduje na 10 sposóbów :D
» Przygoda Alucarda - Ten, który przynosi mrok
» Zapisy do psychopatyczniego MG który was zamorduje na 10 sposóbów :D
» Przygoda Alucarda - Ten, który przynosi mrok
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Lioli zapisy otwarte
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach