Kopalnia Ciopazeti

Pierwszą rzeczą, którą robię, jest założenie kasku na głowę i przytroczenie woreczka do pasa.
- To co, w która stronę chcesz ruszyć?- odwracam się w stronę pokemona.
Duskull podleciał na moment do pierwszego tunelu, a potem skierował się w stronę drugiego, najwyraźniej nie potrafił się zdecydować.
- Spokojnie, masz dużo czasu na zastanowienie się.
Duszek skinął na mnie głową i zaczął krążył między jednym wlotem a drugim. Ja w międzyczasie podeszłam pod jeden z otworów, przez które wlatywało świeże powietrze wraz z promieniami słonecznymi.
- Ciekawe, ile będziemy pod ziemią i kiedy stamtąd wyjdziemy ...- nagle moje rozmyślania przerywa natarczywe pukanie w ramię. Odwracam się i widzę, jak pokemon wskazuje na pierwsze przejście.
- Dobrze, w takim razie chodźmy!- dziarskim krokiem wchodzę do tunelu wraz z Duskullem u boku.

Pokemon zaczął prowadzić Cię przez tunel, po czym zatrzymał się po jakimś czasie i wskazał Ci coś na ścianie, w kamieniach wciśnięy był taki przedmiot:

- Wspaniale Duskull, znalazłeś prawdziwy skarb!- chwytam latarkę w zęby, wyjmuje kilof i za jego pomocą próbuje delikatnie wydobyć przedmiot ze ściany.
- Muszę uważać, żeby go przypadkiem nie zniszczyć ...
W końcu skarb wypada na podłogę.
- Uff, na reszcie.
Chowam znalezisko do woreczka i ruszam z duszkiem dalej tunelem, co jakiś czas przystając i opukując kamień szukając jakiś cennym rzeczy.

Ruszyłaś dalej wraz ze swoim pokemonem, po chwili duszek znowu coś Ci wskazał, a był to taki przedmiot:

- Najwyraźniej szczęście nam dzisiaj dopisuje, ciekawe co będzie następne ...- po raz kolejny wyjmuje kilof i wydobywam przedmiot z kamiennej ściany.
- Teraz może zjedzmy coś, żeby nabrać sił.- chowam cenne znalezisko i wyjmuje trochę prowiantu. Siadam wraz z Duskullem na ziemi i każdy zjada swoja porcję. Potem wstajemy i ruszamy dalej w głąb ziemi. W trakcie marszu co kilka minut badam ściany tunelu w poszukiwaniu kolejnego skarbu.

Pokemon bardzo chętnie zjadł to co mu dałaś po czym ruszyliscie dalej, o dziwo teraz nie znalażłaś nic na żadnej ze ścian, ale nagle coś uderzyło Cię w głowę, odbiło się i poleciało na ziemię:

- Jauć. To bolało pomimo kasku.- podnoszę rękę w celu pomasowania bolącego miejsca, ale w połowie drogi zatrzymuję ją, gdyż przypomniałam sobie o nakryciu. Opuszczam wzrok na przedmiot i schylam się po niego.
- Ciekawe, czy działa.- jeśli to możliwe, to próbuję sprawdzić wnętrze znaleziska, a później chowam je do woreczka.
- No cóż, ruszajmy dalej.- wraz z pokemonem podążam w głąb tunelu, co jakiś czas stukając kilofem w skałę.

W balce nie było nic, a nic, ruszyłaś dalej a tam twój pokemon wskazał coś na ścianie:

- Oho, i znowu jakaś niespodzianka.- na widok kolejnego znaleziska od razu humor mi się poprawił, więc czym prędzej wyciągam narzędzie i wydobywam skarb ze ściany.
- Jeszcze tylko może tak z dwie rzeczy i będziemy wracać na powierzchnię.- mówię do Duskulla. Chowam przedmiot do woreczka i ruszamy we dwójkę dalej tunelem.

Kolejne znalezisko leżało na ziemi, idealnie przed twoimi stopami:

Czas minął, nagle tunel zawalił się pod tobą, wleciałaś do jakiejś wielkiej sali, na samym środku sali znajdował się pokeball, twój pokemon nie wytrzymał i trącił kulkęz której wyleciało coś takiego:

dane pokemona:

Corsola
samica
lvl 15
charakter: Przyjazny pokemon, który po tym jak został porzucony szuka sobie nowuch znajomych, czekał aż zostanie wypuszczony z pokeballa, bardzo ciekawy świata, uwielbia być w centrum uwagi.
ataki: tackle, harden, bubble, recover, refresh

Podsumowanie zdobytych przedmiotów w evencie:
Shiny stone
Revive
Ultra ball
Max Revive
Hyper Potion

Bonus: +5 kryształów dla Ciebie

W razie chęci sprzedania któregoś z przedmiotów w sklepie głównym proszę tam napisać i podać jaki przedmiot chcecie sprzedać, osoba opiekująca się tym tematem poda wam kwotę jaką otrzymacie za dany przedmiot