Dziki człowiek-gra Lionheart

- Świetnie! - chwyciłem za pokeballa z Shiny Swablu i wyrzuciłem go do góry. Obserwując pojawiającą się posturę pokemona zdecydowałem o jej rywalu. A raczej rywalach, tak popracujemy nad pomocą w dwu walkach. - Sawsbuck, Swablu, musicie pomagać Sobie na wzajem! Odpuście Sobie Linoona, niech pójdzie, zajmijcie się Drilburem i Pansagem! Swablu póki jeszcze nie znają naszych zamiarów Sing na Pansage! Drilbur śpi, a więc możemy uderzyć z zaskoczenia! Przyszykujcie się! Irealia - Dream Eater na śpiące pokemony, zaś ty Sawsbuck od razu wystrzel w stronę jednego jak i drugiego parę Energy Balli! Wstajemy! Teraz zaczyna się walka! Megahorn oraz Dragon Rush tuż obok Siebie! Nie dajcie Sobie przeszkodzić! Po zaatakowaniu od razu kolejne ruchy! Swablu Mist, zaś Sawsbuck Agility! Nie dajcie się zdominować! Astonish, niech będzie płachtą na byka dla Sawsbucka który od razu zaatakuje Energy Ballami! Dajcie z Siebie wszystko!

Pansage nawet nie zdążył zareagować, a już spał. Irelia użyła Dream Eater na obu po kolei... Drilbur dał się trafić roślinnym atakiem, ale małpa już nie-momentalnie wyskoczyła w górę i uderzyła ptaszka Iron Tail, po czym założyła mu Leech Seed. Dragon Rush go odrzuciło, ale Megahorn nie trafiło w kreta, który uderzył jelenia Slash. Teraz chwila na upgrade statystyk, zaś Drillbur znikł pod ziemią z Dig i znów uderzył w Sawsbucka, zaś małpuś zaatakował papużkę Bite.

Saw-90% +spe
Swa-86% +leech seed
Pan-89%
Dri-83%

Twoje pokemony zniknęły w przestworzach, a Drillbur jak przypuszczałeś użył Dig i schował się pod ziemię. Pansage ostrzeliwał was Seed Bomb, ale pokemony były za wysoko... Jednak zmiana celów byłą wyjątkowo skuteczna, przeciwnicy kompletnie się tego nie spodziewali. Oni odpowiedzieli Iron Tail i Metal Claw, jednak wy byliście nieco silniejsi. PAnsage wskoczył jeleniowi na plecy i przywiązał się lianami, gryząc go jednocześnie po głowie. Dlillbur zaś atakował papużkę Rapid Spinem...

Saw-78% +spe
Swa-70% +leech seed
Pan-75%
Dri-57%

Haha, myślić że tak łatwo trafić wierzgającą małpę? Ice Beam trafiło w oba roślinne pokemony, ale przynajmniej na szczęście Pansage spadł. Drillbur aż łupnął w drzewo, zaś Megahorn dodatkowo go w nie wbiło. Krecik odpowiedział szybkim Mud-slap, a potem sam oberwał Ice Beam i zaatakował papużkę Slashem. Małpa atakowała jelenia Iron Tailem, celując w kolana... po chwili Sawsbuck zaczął kuleć!

Saw-58% +spe +kuleje na prawą nogę
Swa-56% +leech seed
Pan-59%
Sri-38%

Sawsbuck zaczął się regenerować, jednak to chwilę potrwa. Swablu roztoczyła mgłę, jednak małpa uparcie atakowała Seed Bomb cały obszar, jako tako trafiając w twoje poczki. Biedna papużka musiała radzić sobie z wściekłymi atakami Drilbura... w końcu jeleń wrócił do walki i wspomógł towarzyszkę tworząc z nią lodowe kule, które po uderzeniu rozpryskiwały się na małe lodowe kawałeczki. Chwila wymiany ciosów i teraz Swablu i Drillbur ledwie dychają.

Saw-50% +spe
Swa-16% +leech seed
Pan-47%
Dri-4%

Drillbur niestety znikł pod ziemią, i długo się nie pokazuje... więc papużka zajęła się pomaganiem przyjacielowi w atakowaniu Pansage. Niestety, jeleń nie był w stanie zablokować wszystkich ataków... i nagle Drillbur wystawił pazur spod ziemi, a Sawsbuck się o niego potknął i wywalił. Małpa tylko na to czekała i pojedynczym Iron tai wykończyła Irelię. Wściekły jeleń pokonał jednak kreta, i teraz na polu walki zostały tylko roślinne pokemony.

Saw-19% +spe
Pan-23%

Swablu+1,8lv
Sawsbuck+0,8lv

Szybko, za razem energicznie rzuciłem pokeballem w stronę omdlałego Drilbura, następnie wyjąłem pokeballa z Swablu i dziękując jej, odwołałem na odpoczynek. Teraz w mojej głowie było tylko starcie dwóch trawiastych pokemonów! - Swasbuck, jesteś szybszy, silniejszy i lepszy! Uwierz w to! Używaj Bounce, skacząc w górę i za razem wpieniać Pansagea! Z góry uderzaj Energy Ballami, nie koniecznie muszą trafiać, jednakże rób to jak najcelniej! Uciekaj przed Seed Bombami, aż w końcu uderz z wielkim impetem Bounce! Jesteśmy już na finiszu! Więc od razu Megahorn! DAAALEEEJ!

Drillbur złapał się bez problemu, jednak twoje wrzaski obudziły śpiącego Darumakke.
-Hę? Co się stało?-Bąknął zaskoczony.

Tymczasem na polu walki jeleń wyskakiwał wysoko, starając się omijać nasiona wystrzeliwane przez swojego przeciwnika. Małpa nie dawała mu tak łatwo skakać, uderzając Iron Tailem gdy tylko się udawało... Jednakże w końcu, po oberwaniu Horn Attack Pansage padł!

Saw+1,1lv

- Świetnie, świetnie, świetnie! - podskoczyłem radośnie. - Ou. Nie, nic. Śpij. Ja też muszę odpocząć. - teraz podszedłem do Sawsbucka i pogłaskałem go. - Użyj Synthesis, bo przed jedzeniem i odpoczynkiem musimy jeszcze coś zrobić. - szybko więc podszedłem i chwyciłem pokeballa z Drilburem. Następnie rzuciłem kolejną kulką w Pansage'a. Kiedy tylko się złapie, od razu go wypuściłem. - Sawsbuck, użyj Aromatherapy na Pansage'u. Wiesz co.. - zwróciłem się do nowo złapanego, trawiastego pokemona. - Jesteś strasznie silny, Twoje Seed Bomb, niewiarygodne, opanowane do perfekcji. Może pomógłbyś opanować ten ruch Sawsbuckowi? Byłbym Ci wdzięczny. - Szybko wróciłem do Darumaki, usiadłem i dałem mu trochę karmy, spoglądając na trening pokemonów.

Pansage złapał się bez problemu, ale teraz Sawsbuck jest zajęty doprowadzaniem go do stanu używalności. Darumakka widząc pole walki zrobił nieszczęśliwą minę.
-Łooo, przegapiłem jakąś fajną walkę! Mogłeś mnie obudzić...
Pansage w końcu się ocknął, jednak musiał jeszcze chwile posiedzieć i odpocząć. Zgodził się jednak na pomoc w nauce ataku, i teraz Sawsbuck próbował wykonać Seed Bomb-jak na razie bez skutku.
W dodatku powoli zaczynało robić się ciemno, jak również zimno. Darumakka wszamał trochę karmy i w zamyśleniu spoglądał na drogę do miasta.
-Jak myślisz, czy Grell za mną tęskni? A może wcale mnie nie szuka...

Kątem oka obserwowałem trening pokemonów. - Nie chciałem Cię budzić, słodko kimałeś. Uważałem, że przyda Ci się moment odpoczynku - ciężki dzień za Tobą. - uśmiechnąłem się do niego - Nawet tak nie gadaj, na pewno Cię szuka, na pewno. - spojrzałem w stronę nieba - Oho, robi się strasznie późno, jutro będziemy szukać dalej, teraz trzeba będzie gdzieś przekimać.

-Ghhhhh... ja bardzo za nim tęsknie... jestem jego pokemonem już od dawna, jednym z pierwszych!
Darumakka chwilę jeszcze siedział, po czym wstał i poszedł nazbierać chrustu. Gdy wrócił rozpalił ognisko i teraz siedzieliście sobie na skraju lasu przy drodze, zaś Sawsbuck dalej ćwiczył. Jak na razie wciąż nic... Przynajmniej nie pada śnieg.
-A wiesz że masz podobne oczy co on?-Zapytał nagle ognisty pokemon-znaczy się kolor. To dziwne, bo pierwszy raz widzę kogoś z takimi oczami jak u niego!

- Hmm.. Dzięki? - zapytałem z nutką niepewności. Następnie spojrzałem na pokemony, ah.. No, nie wychodzi mu, ale.. jestem pewny, że prędzej czy później mu się uda. Dlatego też, przybliżyłem się do rozpalonego ogniska i zacząłem ogrzewać. - On pewnie też jest teraz przestraszony i nie wie co robić.. Sam nie wiem, co ja bym zrobił gdy Sawsbuck gdzieś zginął, nie wiem.. To była by jakaś istna masakra..

W końcu, po długich ćwiczeniach Sawsbuck zaczął pluć pojedynczymi nasionkami. To jeszcze nie Seed Bomb, ale w końcu nastąpił przełom. Jeleń widocznie się starał, jednak nauka tego ruchu nie przychodziła mu łatwo...
-Wciąż pamiętam dzień kiedy go spotkałem... Powiedział że jestem pięknym pokemonem o ognistym temperamencie i chciałby stoczyć ze mną walkę! Pokonała mnie jego Goldeen, Prince... I nadał mi imię Dorry!-POkemon wzruszył się i zaczął smarkać.
Blask i ciepło waszego ogniska zwabiło kilka pokemonów, które teraz dyskretnie siedziały tuż za krzakami.

- Historia jak z filmu. - uśmiechnąłem się do niego, nie zwracałem uwagi na trening pokemnów, zaś mój wzrok przykuł pokemon pies oraz latający okaz. Szybko wyciągnąłem dexa i przeskanowałem owe znaleziska. Oczekując rezultatów uśmiechnąłem się do Darumaki. - Nie chciałbyś powalczyć? Swablu by Ci pomogła, w końcu.. Nie mogę pozwolić, żebyś po odnalezieniu trenera nie poczynił żadnych postępów.

Dorry słysząc o możliwości walki zrobił fikołka w powietrzu.
-No ba, z przyjemnością! Zawsze możesz liczyć na moją siłę! To z kim się bijemy, gdzie on jest?!
Zauważyłeś, że ćma powoli się od was oddala...


Mightyena
Lv:30
Ataki:Tackle, Hrowl, Sand-attck, Bite, Odor Sleuth, Roar, Swagger
Zdolność:Quick Feet
Charakter:Istny Bear Grylls, najprawdziwszy mistrz przetrwania w głuszy, będąc pozbawionym pomocy. Poradzi sobie w każdych warunkach i okolicznościach, w dodatku da radę zadbać też o innych. Wesoły i przyjacielski pokemon, który dość często toczy potyczki z innymi-jednak nie jest nastawiona na agresję, tylko trening.


Venomoth
Lv:31
Ataki:Tackle, Disable, Foresight, Supersonic, Confusion, Poison POwder, Leech Life, Stun Spore, Psy Beam, Sleep Powder, Silver Wind, Gust, Screech
Charakter:Spokojna i chłodna w obyciu, nikt nie wie co kryje się w jej głowie i sercu. Z natury dość sceptyczna, jednak nie pesymistyczna. W walce konkretna i skuteczna, jednak w towarzystwie kompletnie się wyłącza i ignoruje otaczające ją osoby.
Zdolność:Shield Dust

Powstałem i z biało czerwonych pokeballi wypuściłem dwa pokemony. Pansage i Sawsbuck trenują, więc ich nie będę zatłaczał walką. Ostatni trening sił przed spaniem i jutro znów czeka nas wędrówka. Obserwując jak przede mną pojawia się Swablu oraz Drilbur. - Kochani! Stworzycie przewagę! 3 na 2! Szybko musicie zatrzymać Venomotha, żeby nie uciekł! Dlatego, Irelia! Sing! Ty zaś Drilbur od razu Dig, schowaj sie pod ziemią i z zaskoczenia zaatakuj poke psiaka! Twoim zadaniem Dorry jest podpalenie ćmy! Fire Fang! Drilbur od razu rzuć się na pso podobnego z Slashem! Pamiętajcie, że musicie uważać, nie możecie ich lekceważyć! Ruszcie w tuż obok siebie na przeciwników degradując ich! Darumaka Fire Fang, Swablu Dragon Rush, Drilbur Metal Claw!

Słysząc Sing psiak wystawił z zainteresowaniem ucho, jednak zaraz rozpoznał atak i zaczął używać Roar by go zagłuszyć. Dig jednak ją zaskoczyło, a widząc atakującego ją kreta Mightyena zaraz zaatakowała Odor Sleuth, po czym zaatakowała Tackle. Dorry rzucił się od tyłu na ćmę, która momentalnie odpowiedziała Poison Powder, który zatruł pokemona... Kolejnym posunięciem robaka było Screech, które odrzuciło zaskoczonego małpiszona. Drillbur i Mightyena skakali wokół siebie, zaś 2 pozostałe pokemony atakowały motyla, który odpowiadał Psy Beam...

Dar-81% +psn --def
Swa-87%
Dri-85%
Mig-86% +zaznaczony Drilbur
Ven-82%

Wilk zaczął używać Howl, po czym starał się wleźć pod ziemię do nory za twoim Drillburem, był jednak zbyt duży-zaraz jednak pobiegł za nim, czekając aż wyskoczy. Ice Beam trafiło tylko w ćmę, która zaraz odpowiedziała Gust połączonym z Poison Powder... i teraz miałeś 2 zatrute pokemony! Pies i Drillbur oddalili się nieco od reszty i teraz zawzięcie potykali się ze sobą, zaś Darumakka i Swablu atakowali Venomoth. Ta po oberwaniu Dream Eaterem obudziła się i znów was naparzała.

Dar-56% +psn --def
Swa-64% +psn
Dri-72%
Mig-70% +zaznaczony Drilbur
Ven-56%