Gra Nikotynka - Emra - I

- Oficijalnie jesteś nauczycielem w-fu, ja jestem dobrą uczennicą i zdolną i takie tam i zabrałes mnie do innej szkoły na wymianę sportową, czy jakoś tak - odpowiedziałam tak jak ja to zapamiętałam.

- całkiem możliwe, mam to zapisane w torbie, żeby nie wpaść
Zaśmiał się po czym dodał
- twoja matka dzwoniła kilka razy nie chwaliła się tym co nie?
Spytał ciekawo patrząc na twoją twarz.

- Do Ciebie? Po co? Rozmawiałam z nią po pokazach i nie chwaliła się, zapytałam czy chce z tobą pogadać, powiedziała że nie - mruknęłam ze zdizwioną miną.
- mam nadzieję że nie śni o tobie po nocach - burknęłam

- niech śni, ale nie dotyka a tak serio to pytała jak sobie radzisz, czy nie trzeba jakiś pieniędzy na utrzymanie, takie podstawy.
Stwierdził, byliście coraz bliżej domku Niobe, czułaś już że coś gotuje a pachniało przepysznie.

- Rozumiem - odpowiedziałam i zatrzymałam się, mocno przytulając się do chłopaka
- Przepraszam za wszystko, za te chamskie teksty, zachowania... t się o mnie martwisz i nie powinnam tak - powiedziałam do niego.

- oj tam kochanie nic się nie stało
Przytulił Cię a ty już czujesz że jak za chwilę czegoś nie zjesz to padniesz jak mucha.

Cmoknęłam go w usta i ruszyłam do domu Niobe, jakby nie patrzeć ostatni porządny posiłek to ten w knajpie, zjedzony przeze mnie poprzedniego dnia, nawet kolacji nie zjadłam bo padłam jak trup przed kominkiem.

Ruszyłas do domku, długo nie minęło i byłaś już w środku, chłopak wszedł zaraz za tobą
- Siadajcie zaraz będzie obiad
Powiedziała Niobe a talerze były już nastrojone
- ktoś mi tu rano zrobił lekki syf
Spojrzała na Ciebie znacząco

- Przepraszam, przygotowałem wszystko ale później Nuzleaf zrzucił torbę, tu akcja z jajkiem, na prawdę przepraszam - powiedziałam do niej z lekko zmieszaną miną, mogła by być ładnie zła na mnie za to i wcale bym się nei zdizwiła

- nie zwalaj tego na poka!
Ryknęła po czym się roześmiała
- Nic się nie stało tylko następnym razem popstrzątaj
Po chwili dziewczyna podała mięso i ziemniaki
- możecie jeść do woli! Smacznego
Powiedziała i nałożyła sobie trochę.

- Boże co za dziwny człowiek, takie zachowanie się leczy najpierw cholernie miła... teraz... mniejsza - powiedziałam do siebie i nałożyłam sobie po trochu mięsa i ziemniaków, po czym powoli zaczęłam jeść.

Mięso jak i ziemniaki były dobre teraz już trochę się domyślasz dlaczego Reno robi te różne rzeczy u niej w ogrodzie.
- to ja już zajmę się grządkami
Niobe zjadła szybciej niż wy po czym opuściła dom.

- Miła jest - mruknęłam jedząc dalej
- Ale trochę mnie przeraża, no okej jest miła, ale żeby być aż tak pedantycznym - podsumowałam zerkając jak idzie Reno

Reno jadł ale dużo wolniej niż ty, ty już skończyłaś to co nałożyłaś a na stole jeszcze sporo jedzenia zostało
- myślę że jutro z rana wyruszymy spotkać się z moim znajomym nie ma sensu być tu za długo.

Postanowiłam posiedziec z nim nie jedząc już dalej
- Do jakiego znajomego ? - zaciekawiłam się i czekałam na odpowiedź chłopaka patrząc przez okno
- Reno strach się bać ile spotkamy jeszcze kobiet które Cię znają mam nadzieję że ja nie oberwę.

- Musimy odwiedzić Bruna, on da nam zapomnianą mapę, wtedy już z górki do odszukania Drake'a
Powiedział dośc powoli kończąc swój posiłek.

- Po co nam ta mapa ? - zapytałam bo sama nie wiedziałam dokąd zmierzam, poza tym że przed siebie
- Jak myślisz ile nam to wszystko zajmie? - zapytałam nadal aptrząc przez okno.

- tydzień może dwa ? Mapa wskazuje położenie w którym można odnaleźć płynne serce, wszyscy myślą że to tylko mit, ale nie wiedzą tego co my
Powiedział po czym dodał
- za niecały tydzień pokazy w River Square, piszesz się na to?
Spytał zaciekawiony.

- Co to płynne serce? - zadałam kolejne pytanie
- Jeśli to nie problem to chętnie wzięła bym w nich udział - odpowiedziałam na pytanie o pokazy z uśmiechem na japce.

- płynne serce to kamień który we właściwych rękach może wyciągnąć kogoś z tamtąd no wiesz
Powiedział spokojnie wstając
- postawione, bierzesz udział a teraz powiększamy stawik
Chłopak zebrał się i wyszedł, twoje poki też coś tam zjadły a Nuzleaf przyniósł Ci dexa w częściach.

Położyła dexa na stole, jak skończymy to Reno go pewnie naprawi, ruszyłam za chłopakiem, zerknęłam co robi Niobe po czym poszłam w stronę stawiku
- Asmodeusz wyłaź - zawołałam do poka, który pewnie nadal siedział w wodzie.

Niobe coś tam grzebała przy huśtawce, Sneasel niezadowolony wyszedł z małego stawiku widzisz że Reno idzie z łopatą
- hej ho hej ho!
Zawołał przechodząc obok Ciebie i zaczął kopać obok stawiku.

Podeszłam do Niobe
- masz może jakiegoś poka, który mógłby nauczyć mojego Glooam jakiegoś ciekawego ataku? - zapytałam ją

Niobe spojrzała na Ciebie zaciekawiona i rzekła
- Mój Gloom zna Petal Dance tylko musisz go poszukać jeśli chcesz
Dziewczyna rozglądała się za swoim pokiem.

- Dobrze, Nuzleaf idź do domu po ballke z Gloom - zawołałam do zielonego stworka i zaczęłam szukać pokemona nalężacego do NIobe
- Gloom - zawołałam mając nadzieje że zareaguje.