Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Run - Carlos
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 6
Strona 1 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Gra Run - Carlos
Początek Gry
Wojas021
A więc zaczeło się. Twoja własna podróż Pokemon. Nic nie stało teraz na przeszkodzie, choć kto nie marzył o byciu takim kimś jak Ronaldo czy Messi lub być żywą legendą jak Zidane, Carlos, Figo, czy też Ronaldinho. Jednak wolałeś wybrać inną drogę. Przemierzałeś ulice New Bark Town. Zauważyłeś iż na centralnym placu w mieście robi się strasznie tłoczno, toteż poszedłeś, aby sprawdzic co się tam dzieje. Przecisnąłes się w miarę do przodu i ujrzałeś... wielki telebim na którym właśnie transmitowano finał Euro 2012. Każdy coś jadł lub pił ogladając mecz. Nie znajdując nic interesującego poszdłeś dalej kontynuując wędrówkę. Idąc tak wpadłeś na wysokiego, dobrze zbudowanego chłopaka .
- Ej, patrz jak łazisz! - warknął po czym wrócił do swojego poprzedniego zajęcie, czyli toczenia pojedynku z jakimś trenerem.
Run
-O matko, wszędzie ta piłka... - pomyślałem sobie kiedy już odszedłem od tłumu ludzi oglądającego ów finał.
-Em... wybacz, nie chciałem Ci przeszkadzać - troszkę przestraszony typka postanowiłem cofnąć się o kilka kroków.
-Hm... walka pokemonów, pierwszy raz na żywo! - ponownie użyłem mózgu.
Nie znajdując żadnych przeciwwskazań postanowiłem zatrzymać się na chwilkę i pooglądać walkę. Żeby uniknąć jakichś niepotrzebnych konfliktów, czy też zniknąć z pola rażenia pokemonów siadam sobie w bezpiecznej odległości.
-A może by tak sprawdzić to, co dostałem od psora? - sięgnąłem do swojego magicznego plecaczka, wyjąłem paczuszkę od doktorka, po czym szybko ją rozpakowałem, cały czas uważnie przyglądając się staraniom trenerów.
Wojas021
Ciężko było znaleźć dobre miejsce, gdyż wielu ludzi przyglądało się tejże bitwie. W końcu znalazłeś takowe na drzewie gdzie też się wdrapałeś i usiadłeś przyglądając się bitwie. Była to naprawdę ciekawa bitwa w której chłopak na którego wpadłeś walczył ze znacznie młodszym od siebie trenerem, chociaż ten wydawałoby się nie ustępował mu w niczym. Po dosyć długiej wymianie ciosów między Roggenrolą młodszego z dwójki walczących, a Abrą drugiego, Roggenrola padł pokonany. Tłum nagrodził walczących brawami. Dwójka pogratulowała sobie nawzajem, po czym mięśniak zawołał:
- Kto następny chce walczyć? - zapytał spoglądając na każdego po kolei. Wszyscy jednak cofali się o krok kiwając przecząco lub szukali po prostu jakiejkolwiek wymówki. W tym czasie zdecydowałeś się poznać swojego podopiecznego. Wypuściłeś z pokeballa i o mało co nie spadłeś z drzewa uderzony podmuchem wiatru.
- Skaaar! - rozległ się w powietrzu głos twojego pokemona. Zeskanowałeś go pokedexem, a oto jakie dane otrzymałeś.
- To może ty staniesz do pojedynku? - zapytał wyzywająco.
Run
-Ło matko, ile chętnych, ludziów jak mrówków - burknąłem sobie pod nosem szukając miejsca to spoczynku.
-Ciekawa walka, ciekawa - przypomniało mi się aż, jak to było, kiedy siedziałem przed telewizorem i oglądałem walki profesjonalistów, a przynajmniej tak myślałem, że są to profesjonaliści.
Po wypuszczeniu pokemona byłem na prawdę zaskoczony
-Takiego napaleńca mi dali? Na start? - patrzyłem z niedowierzaniem na pokrytego częściowo stalą mojego nowego przyjaciela. Muszę przyznać, że stworek zrobił na mnie dosyć duże wrażenie.
-No cóż, wg PokeDexa mój pokemon jest zadziorny, a więc walka nie będzie dla mnie problemem - zgodziłem się więc na walkę z ziomsem.
-Jakieś konkretne zasady? Czy po prostu walimy się aż któryś padnie? - zarzuciłem do rywala szybciorem skanując jego stworka, kiedyś trzeba skompletować mojego Dexa.
Ostatnie Posty
Run
-O cholercia, nie jest dobrze, nie jest dobrze, ale nie mogę przepuścić takiej okazji! - powiedziałem po cichu, po czym powolutku zacząłem zbliżać się do agresora.
-Cześć kolego, jak żyjesz? - głupim pytaniem staram się zająć jego uwagę
-Muszę go mieć - pomyślałem sobie
Ao
Tobir to chyba życie nie miłe. Na twój widok Rhyhorn, mocno tupnął o ziemię, i zaczął biec w twoją stronę. To było nierozważne co próbowałeś zrobić. Na pierwszy rzut oka było widac że pokemon nie należy do tych łagodnych i miłych. Lepiej spieprzaj gdzie pieprz rośnie, albo coś zrób, bo będzie z Tobą ciężko.
Run
Bez ryzyka nie ma zabawy, jak to mówią.
-No okej, skoro kulturalnie nie masz ochoty, to może powalczymy - spojrzałem w kierunku swojej kieszeni z Ball'ami, po czym wyrzuciłem ten z nowym stworkiem, Scytherem
-Witaj przyjacielu, jeszcze nie mieliśmy okazji ze sobą gadać no i teraz raczej nie będziemy, bowiem wystawiam Cię na test! - to mówiąc wskazuje mi na jego przeciwnika, Rhyhorna.
-Cóż, jedziemy. Na początek użyj swojego Vacuum Wave, po czym zbliż się do rywala jak najszybciej przy pomocy Quick Attack, jednak nie uderzaj go, będąc blisko niego ponownie użyj mocnego Vacuum Wave. Następnie ponownie dopadnij do rywala, okładając go False Swipe, zaraz po tym seria Quick Attack'ów, po czym odleć na bezpieczną od przeciwnika odległość, stamtąd osłabiaj jego defensywę przy pomocy Leer. Po kilkukrotnym wykonaniu tego ataku skup się i użyj Focus Energy. Po kumulacji siły, znów zbliż się do przeciwnika jak najszybciej, wzleć za niego, stamtąd pacnij mocnym Vacuum Wave. Zobaczymy jak sobie poradzisz
Ao
Rhyhorn próbował z całych sił trafić przeciwnika swoim rogiem jednak ten był stanowczo za szybki. A do tego wzbijał się w powietrze co uniemożliwiało jakikolwiek kontakt. Jednak Scyther nie mógł w nieskończoność unikać ataków przeciwnika i dostał kilkoma Horn Attackami.
Rhyhorn - 74%
Scyther - 87%
Run
-I dokładnie o to chodzi mój przyjacielu! Kolejną rundę zacznij ponownie od mocnego Vacuum Wave, po czym podenerwuj trochę przeciwnika latając dookoła niego, gdyby próbował Cię uderzyć, hamuj jego zapały używając Quick Attack. Następnie odleć troszkę w bok i osłab jego defensywę przy pomocy kilku Leer'ów. Teraz przejdziemy do konkretnej ofensywy, jak najszybciej zbliż się do przeciwnika, okładaj go Quick Attack'ami, kiedy przestanie mocno zastawiać się nogami wymierz mu Vacuum Wave, tak, aby odleciał na konkretną odległość, tam go dopadniemy. Wzleć w górę, wykonaj Focus Energy, po czym z całej siły uderz Vacuum Wave!
Rhyhorn nadal napierał na twojego pokemona mimo tego że dostawał bęcki, był uparty i wytrzymały, kolejny i kolejny Vacuum Wave spadał na jego ciało a ten twardy niczym skała odpowiadał ciosem za cios!
Rhyhorn 50%
Scyther 62%
Wojas021
A więc zaczeło się. Twoja własna podróż Pokemon. Nic nie stało teraz na przeszkodzie, choć kto nie marzył o byciu takim kimś jak Ronaldo czy Messi lub być żywą legendą jak Zidane, Carlos, Figo, czy też Ronaldinho. Jednak wolałeś wybrać inną drogę. Przemierzałeś ulice New Bark Town. Zauważyłeś iż na centralnym placu w mieście robi się strasznie tłoczno, toteż poszedłeś, aby sprawdzic co się tam dzieje. Przecisnąłes się w miarę do przodu i ujrzałeś... wielki telebim na którym właśnie transmitowano finał Euro 2012. Każdy coś jadł lub pił ogladając mecz. Nie znajdując nic interesującego poszdłeś dalej kontynuując wędrówkę. Idąc tak wpadłeś na wysokiego, dobrze zbudowanego chłopaka .
- Ej, patrz jak łazisz! - warknął po czym wrócił do swojego poprzedniego zajęcie, czyli toczenia pojedynku z jakimś trenerem.
Run
-O matko, wszędzie ta piłka... - pomyślałem sobie kiedy już odszedłem od tłumu ludzi oglądającego ów finał.
-Em... wybacz, nie chciałem Ci przeszkadzać - troszkę przestraszony typka postanowiłem cofnąć się o kilka kroków.
-Hm... walka pokemonów, pierwszy raz na żywo! - ponownie użyłem mózgu.
Nie znajdując żadnych przeciwwskazań postanowiłem zatrzymać się na chwilkę i pooglądać walkę. Żeby uniknąć jakichś niepotrzebnych konfliktów, czy też zniknąć z pola rażenia pokemonów siadam sobie w bezpiecznej odległości.
-A może by tak sprawdzić to, co dostałem od psora? - sięgnąłem do swojego magicznego plecaczka, wyjąłem paczuszkę od doktorka, po czym szybko ją rozpakowałem, cały czas uważnie przyglądając się staraniom trenerów.
Wojas021
Ciężko było znaleźć dobre miejsce, gdyż wielu ludzi przyglądało się tejże bitwie. W końcu znalazłeś takowe na drzewie gdzie też się wdrapałeś i usiadłeś przyglądając się bitwie. Była to naprawdę ciekawa bitwa w której chłopak na którego wpadłeś walczył ze znacznie młodszym od siebie trenerem, chociaż ten wydawałoby się nie ustępował mu w niczym. Po dosyć długiej wymianie ciosów między Roggenrolą młodszego z dwójki walczących, a Abrą drugiego, Roggenrola padł pokonany. Tłum nagrodził walczących brawami. Dwójka pogratulowała sobie nawzajem, po czym mięśniak zawołał:
- Kto następny chce walczyć? - zapytał spoglądając na każdego po kolei. Wszyscy jednak cofali się o krok kiwając przecząco lub szukali po prostu jakiejkolwiek wymówki. W tym czasie zdecydowałeś się poznać swojego podopiecznego. Wypuściłeś z pokeballa i o mało co nie spadłeś z drzewa uderzony podmuchem wiatru.
- Skaaar! - rozległ się w powietrzu głos twojego pokemona. Zeskanowałeś go pokedexem, a oto jakie dane otrzymałeś.
Pokemon kilka razy zatoczył koło nad drzewem, po czym usiadł obok ciebie i dziobnął cię w ramię. Nie dało się niezauważyć pojawienia się nowego pokemona w okolicy toteż natychmiast zwróciłeś na siebie uwagę przypominając nieznajomemu chłopakowi o swoim istnieniu.
Poziom: 5.00 lvl.
Płeć: Samiec
ZA: Leviathan
Ataki: Jak na lvl.
Charakter: Bardzo zadziorny pokemon, który uwielbia walczyć, przez co często wpada w kłopoty szukając zaczepek często z silniejszymi od siebie przeciwnikami. Jest bardzo zawzięty i nigdy się nie poddaje nawet jeśli odniesie wiele obrażeń. Doskonale radzi sobie w powietrzu, choć jego ulubionym stylem walki jest walka w kontakcie. Niestety tu radzi sobie nieco gorzej.
- To może ty staniesz do pojedynku? - zapytał wyzywająco.
Run
-Ło matko, ile chętnych, ludziów jak mrówków - burknąłem sobie pod nosem szukając miejsca to spoczynku.
-Ciekawa walka, ciekawa - przypomniało mi się aż, jak to było, kiedy siedziałem przed telewizorem i oglądałem walki profesjonalistów, a przynajmniej tak myślałem, że są to profesjonaliści.
Po wypuszczeniu pokemona byłem na prawdę zaskoczony
-Takiego napaleńca mi dali? Na start? - patrzyłem z niedowierzaniem na pokrytego częściowo stalą mojego nowego przyjaciela. Muszę przyznać, że stworek zrobił na mnie dosyć duże wrażenie.
-No cóż, wg PokeDexa mój pokemon jest zadziorny, a więc walka nie będzie dla mnie problemem - zgodziłem się więc na walkę z ziomsem.
-Jakieś konkretne zasady? Czy po prostu walimy się aż któryś padnie? - zarzuciłem do rywala szybciorem skanując jego stworka, kiedyś trzeba skompletować mojego Dexa.
Ostatnie Posty
Run
-O cholercia, nie jest dobrze, nie jest dobrze, ale nie mogę przepuścić takiej okazji! - powiedziałem po cichu, po czym powolutku zacząłem zbliżać się do agresora.
-Cześć kolego, jak żyjesz? - głupim pytaniem staram się zająć jego uwagę
-Muszę go mieć - pomyślałem sobie
Ao
Tobir to chyba życie nie miłe. Na twój widok Rhyhorn, mocno tupnął o ziemię, i zaczął biec w twoją stronę. To było nierozważne co próbowałeś zrobić. Na pierwszy rzut oka było widac że pokemon nie należy do tych łagodnych i miłych. Lepiej spieprzaj gdzie pieprz rośnie, albo coś zrób, bo będzie z Tobą ciężko.
Run
Bez ryzyka nie ma zabawy, jak to mówią.
-No okej, skoro kulturalnie nie masz ochoty, to może powalczymy - spojrzałem w kierunku swojej kieszeni z Ball'ami, po czym wyrzuciłem ten z nowym stworkiem, Scytherem
-Witaj przyjacielu, jeszcze nie mieliśmy okazji ze sobą gadać no i teraz raczej nie będziemy, bowiem wystawiam Cię na test! - to mówiąc wskazuje mi na jego przeciwnika, Rhyhorna.
-Cóż, jedziemy. Na początek użyj swojego Vacuum Wave, po czym zbliż się do rywala jak najszybciej przy pomocy Quick Attack, jednak nie uderzaj go, będąc blisko niego ponownie użyj mocnego Vacuum Wave. Następnie ponownie dopadnij do rywala, okładając go False Swipe, zaraz po tym seria Quick Attack'ów, po czym odleć na bezpieczną od przeciwnika odległość, stamtąd osłabiaj jego defensywę przy pomocy Leer. Po kilkukrotnym wykonaniu tego ataku skup się i użyj Focus Energy. Po kumulacji siły, znów zbliż się do przeciwnika jak najszybciej, wzleć za niego, stamtąd pacnij mocnym Vacuum Wave. Zobaczymy jak sobie poradzisz
Ao
Rhyhorn próbował z całych sił trafić przeciwnika swoim rogiem jednak ten był stanowczo za szybki. A do tego wzbijał się w powietrze co uniemożliwiało jakikolwiek kontakt. Jednak Scyther nie mógł w nieskończoność unikać ataków przeciwnika i dostał kilkoma Horn Attackami.
Rhyhorn - 74%
Scyther - 87%
Run
-I dokładnie o to chodzi mój przyjacielu! Kolejną rundę zacznij ponownie od mocnego Vacuum Wave, po czym podenerwuj trochę przeciwnika latając dookoła niego, gdyby próbował Cię uderzyć, hamuj jego zapały używając Quick Attack. Następnie odleć troszkę w bok i osłab jego defensywę przy pomocy kilku Leer'ów. Teraz przejdziemy do konkretnej ofensywy, jak najszybciej zbliż się do przeciwnika, okładaj go Quick Attack'ami, kiedy przestanie mocno zastawiać się nogami wymierz mu Vacuum Wave, tak, aby odleciał na konkretną odległość, tam go dopadniemy. Wzleć w górę, wykonaj Focus Energy, po czym z całej siły uderz Vacuum Wave!
Rhyhorn nadal napierał na twojego pokemona mimo tego że dostawał bęcki, był uparty i wytrzymały, kolejny i kolejny Vacuum Wave spadał na jego ciało a ten twardy niczym skała odpowiadał ciosem za cios!
Rhyhorn 50%
Scyther 62%
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Bardzo dobrze, nie dajemy mu jak na razie jakichkolwiek szans, podtrzymajmy to! Na początek tej rundy szybko zbliż się do przeciwnika, po czym zaatakuj False Swipe, uderzaj tym ciosem z jak największą furią! Po tym ataku, użyj Quick Attack, aby znaleźć się za przeciwnikiem, stamtąd potężny Vacuum Wave, aby wyrzucić go jak najmocniej do przodu! Kiedy przeciwnik będzie sobie leciał, skup się, użyj Focus Energy, zmagazynuj jak najwięcej energii, przyda nam się. Dajmy trochę czasu przeciwnikowi na ogarnięcie się, sami troszeczkę odpoczniemy. Ale cóż, kiedyś to będzie się musiało skończyć. Ponownie uderzymy. Podleć do przeciwnika, symuluj cios z przodu, odleć w bok i potężny Vacuum Wave!
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Scyther zaatakował Quick Attack oraz False Swipe, RHyhorn przyjął ciosy bo co miał zrobić ? Za duży jest żeby robić sobie uniki od tak do tego prędkość Scythera i przeciwnik był skazany tylko i wyłącznie na kontry. Vacuum Wave nadal dawało genialne efekty.
Rhyhorn 25%
Scyther 43%
Rhyhorn 25%
Scyther 43%
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Bardzo ładnie, ale czas to zakończyć. Scyther teraz nacieramy na pełnej... na pełnych obrotach! Rundę zacznij od mocnej serii False Swipe, po czym odleć jak najdalej od przeciwnika, szybkie Focus Energy, zaraz po tym przy pomocy Quick Attacków zbliż się do przeciwnika, jednocześnie zaatakuj go szybkim atakiem. Następnie wykorzystaj skumulowaną wcześniej energie i użyj Vacuum Wave! Nie dajmy przeciwnikowi odetchnąć, po ataku podleć do niego, Pursuit, odleć w bok, zaatakuj Vacuum Wave. No i postaramy się teraz zakończyć. Przesuń się na bezpieczną odległość od przeciwnika, wykonaj Focus Energy. Poczekaj na atak rywala, kiedy będzie blisko Ciebie odskocz w bok i mocny Vacuum Wave!
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Focus Energy podwyższało zawsze stat twojego pokemona, Scyther zdeterminowany jak jeszcze nigdy napierał na swojego opponenta który coraz bardziej słabnął w końcu stało się Rhyhorn zemdlał.
Scyther +85%exp.
PKT+2
Scyther +85%exp.
PKT+2
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Wielkie dzięki Scyther, spisałeś się na medal! Nie daliśmy mu szans, teraz możesz sobie odpocząć - powiedziałem, po czym schowałem stworka do PokeBalla.
-Teraz czas na Ciebie - wyjąłem kolejnego, tym razem pustego PokeBalla, spojrzałem z uśmiechem na Rhyhorna i rzuciłem kulę w jego stronę. Czekam z niecierpliwością na rozstrzygnięcie sytuacji, a jeżeli uda mi się złapać pokemona, skanuję go dex'em.
-Teraz czas na Ciebie - wyjąłem kolejnego, tym razem pustego PokeBalla, spojrzałem z uśmiechem na Rhyhorna i rzuciłem kulę w jego stronę. Czekam z niecierpliwością na rozstrzygnięcie sytuacji, a jeżeli uda mi się złapać pokemona, skanuję go dex'em.
Ostatnio zmieniony przez Run dnia Czw Sty 24, 2013 3:22 pm, w całości zmieniany 1 raz
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Run enterem
________________________
Rhyhorn wpadł do kulki i przeskanowałeś ją bez większych problemów
Rhyhorn
Lv: 12
Płeć: Samiec
Charakter: Pokemon chodzący tanker, nie boi się ciosów, wierzy że jego potężny pancerz obroni go przed ciosem i dzięki temu wykona perfekcyjny kontratak, uwielbia taką technikę walki.
Ataki: Horn Attack, Tail Whip, Stomp, Fury Attack, Drill Run(!)
________________________
Rhyhorn wpadł do kulki i przeskanowałeś ją bez większych problemów
Rhyhorn
Lv: 12
Płeć: Samiec
Charakter: Pokemon chodzący tanker, nie boi się ciosów, wierzy że jego potężny pancerz obroni go przed ciosem i dzięki temu wykona perfekcyjny kontratak, uwielbia taką technikę walki.
Ataki: Horn Attack, Tail Whip, Stomp, Fury Attack, Drill Run(!)
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
Coś mnie zepsuło xd
____________________
-Witaj na pokładzie - to mówiąc schowałem swojego nowego pokemona do kieszeni.
-Czas ruszać, nie ma co się obijać - ruszyłem dalej wzdłuż rzeki, aby w końcu znaleźć upragnione miasto, którego szukam już od jakiegoś czasu. Po drodze oczywiście rozglądam się, aby nic ciekawego mnie nie ominęło.
____________________
-Witaj na pokładzie - to mówiąc schowałem swojego nowego pokemona do kieszeni.
-Czas ruszać, nie ma co się obijać - ruszyłem dalej wzdłuż rzeki, aby w końcu znaleźć upragnione miasto, którego szukam już od jakiegoś czasu. Po drodze oczywiście rozglądam się, aby nic ciekawego mnie nie ominęło.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Rzeka jak rzeka, płynie se powoli do przodu, ty idziesz też powoli do przodu no bo kto by się cofał ? Miasta jak nie było tak nadal nie ma a i z ominięciem czegoś ciekawego to jakaś kpina, nic się nie dzieje, spokój cisza, ptoszki ćwierkają, mogło być o wiele lepiej ale jest jak jest, musisz przecierpieć proces przechodzenia z miasta do miasta na jakimś krańcu świata.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Pieprzone zadupia... nic sie nie dzieje, nawet wieśniaki tędy nie chodzą - powiedziałem sam do siebie pod nosem lekko rozdrażniony. Ale cóż mi pozostało, muszę iść dalej.
-W końcu znajdę to miasto! - próbując dodać sobie otuchy, wyjąłem z Bakpaka Nava i sprawdziłem, jak daleka droga jeszcze przede mną. Oczywiście cały czas rozglądałem się, może akurat na coś ciekawego się trafi.
-W końcu znajdę to miasto! - próbując dodać sobie otuchy, wyjąłem z Bakpaka Nava i sprawdziłem, jak daleka droga jeszcze przede mną. Oczywiście cały czas rozglądałem się, może akurat na coś ciekawego się trafi.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Zostało Ci około 3-4km, w połowie drogi musisz odbić od rzeki w prawą stronę aby dotrzeć do ów miasta, niestety idąc dalej nic ciekawego nadal cisza spokój, aż tu nagle widzisz kilka listków unoszących się lekko nad powierzchnią wody, dziwna sytuacja, wiatr nie wieje ani nie wiruje aby coś takiego mogło się dziać.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Hmm... dobra za jakiś czas się dotrze - chowam nava do kieszeni, a kiedy zaobserwowałem dziwną anomalię związaną z liśćmi lekko zdumiony zatrzymuje się, po czym z uwagą spoglądam na liście.
-Co to może być? Wygląda podejrzanie - pomyślałem sobie. Następnie postanowiłem rozejrzeć się dookoła, może jakiś pokemon czaruje czy coś w tym guście, przecież liście same z siebie nie latają.
-Co to może być? Wygląda podejrzanie - pomyślałem sobie. Następnie postanowiłem rozejrzeć się dookoła, może jakiś pokemon czaruje czy coś w tym guście, przecież liście same z siebie nie latają.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Niestety na twoim brzegu nie było nikogo ani niczego co mogłoby to spowodować, drugi brzeg był znacznie ciekawszy, po kilku metrowej rzecze następowały kamienie i lekka skarpa, za skarpą znajdowały się większe trawy oraz różnego rodzaju drzewa. Zauważyłeś nawet Raticate'a biegającego na obrzeżach skarpy
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Cóż, raczej stojąc tak nie rozkminie jak to działa - to mówiąc ruszyłem w stronę owej skarpy. Wydawała się dużo ciekawsza niż patrzenie na liście, najpierw jednak szukam przejścia na drugi brzeg rzeki, aby móc dostać się tam dostać. W przypadku znalezienia przejścia, zdecydowanie kroczę ku skarpie, uważnie się rozglądając, aby nic mnie nie ominęło.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Patrzysz w jedną stronę, drugą, wzdłuż rzeki.. Lipa nie ma nawet mostu abyś mógł przejść, skarpa ma około Metra stąd tak łatwo zobaczyć Ci jakieś pokemony na niej, niestety przejścia nie ma, albo odpuścisz albo coś wykombinujesz.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Mam nadzieję, że już w miarę odpocząłeś - powiedziałem to wpadając na pewien pomysł i wyciągnąłem PokeBalla z moim starterem, po czym podrzucam go w górę, aby wypuścić stworka.
-Skarmory jest sprawa, dasz radę mnie "przewieźć" na drugą stronę tej rzeki? - to mówiąc czekam na jakiś sygnał od pokemona.
-Skarmory jest sprawa, dasz radę mnie "przewieźć" na drugą stronę tej rzeki? - to mówiąc czekam na jakiś sygnał od pokemona.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Skarmory spojrzał na wodę i na Ciebie, wszedł do wody widziałeś że im bardziej idzie tym woda sięga mu wyżej w końcu zanurzył się prawie po głowę i wrócił.
- Skaaar - zaskrzeczał smutnie, jakoś nie wydawało mu się aby aktualnie mógł przelecieć razem z tobą nad rzeką a i nawet nie przejdzie po niej.
- Skaaar - zaskrzeczał smutnie, jakoś nie wydawało mu się aby aktualnie mógł przelecieć razem z tobą nad rzeką a i nawet nie przejdzie po niej.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Hm... no to lipa, chyba obejdziemy się smakiem tejże skarpy przyjacielu, ale cóż poradzić - już miałem chować stworka do balla, ale naszła mnie pewna myśl.
-Jakieś przejście przecież musi tu być
-Dobra Skarmory, skoro nie jesteś w stanie mnie tam przetransportować, leć wzdłuż rzeki i spróbuj znaleźć jakieś przejście, będę na Ciebie czekał w tym miejscu - wydając rozkaz pokemonowi zacząłem rozglądać się za jakimś żarełkiem dla nas obu, a nawet dla czworga.
-Jakieś przejście przecież musi tu być
-Dobra Skarmory, skoro nie jesteś w stanie mnie tam przetransportować, leć wzdłuż rzeki i spróbuj znaleźć jakieś przejście, będę na Ciebie czekał w tym miejscu - wydając rozkaz pokemonowi zacząłem rozglądać się za jakimś żarełkiem dla nas obu, a nawet dla czworga.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Zacząłeś się rozglądać gdy Skarmory odleciał ale niestety krzaczki jak i drzewka są po drugiej stronie brzegu, stalowy ptak zniknął z twojego pola widzenia, minęła minuta dwie, trzy, pięć, piętnaście, dwadzieścia i nagle twój ptak leciał spowrotem zadowolony, zaczął skrzeczeć głośno gdy wylądował przy tobie, najwidoczniej coś znalazł.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-No to lipa, teraz nie pojemy - jednak kiedy ujrzałem ptaka ucieszony jego jakże wielkim entuzjazmem rzekłem:
-Wiedziałem, że coś znajdziesz, teraz prowadź mnie, tylko bez zawrotnej prędkości, bo aż tak szybko to mnie się zasuwać nie chce - po tych słowach idę za swoim skrzydlatym kumplem.
-Wiedziałem, że coś znajdziesz, teraz prowadź mnie, tylko bez zawrotnej prędkości, bo aż tak szybko to mnie się zasuwać nie chce - po tych słowach idę za swoim skrzydlatym kumplem.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Ruszyłeś zaraz za swoim bohaterem ze skrzydełkami, szedł w twoim tempie jak jakiś dobry znajomy, niestety nie mieliście o czym pogadać, skrzeczał do Ciebie ale cóż.. Nic nie rozumiałeś. Minęło 10 minut drogi niczego nadal nie było widać, no to ładnie musiał zapierdzielać tymi swoimi skrzydełkami always ultra
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Skarmory, z jaką prędkością ty potrafisz latać? W ciągu kilku minut do mnie wróciłeś wiedząc, gdzie jest przejście, a ja toczę się tam już z 15 minut i nic nie widać - śmiejąc się mówię do stworka, jednak zaczynam się już powoli wkurzać, w końcu ile można się kręcić, niestety, nic na to nie poradzę.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Skarmory zaskrzeczał wesoło chyba zrozumiał twój żart, po kilkunastu krokach zauważyłeś na wodzie kilka większych głazów, Skarmory bez problemu skakał z jednego na drugi i znalazł się na drugim brzegu.
- Skaar! - zawołał zadowolony z siebie.
- Skaar! - zawołał zadowolony z siebie.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Gra Run - Carlos
-Noo i to, to ja rozumiem! Brawo Skarmory, na Tobie to jednak można polegać - pogratulowałem stworkowi.
-No to lecim - i siup, zacząłem skakać z kamienia na kamień, aby sprawnie przemieścić się na drugi brzeg. Jeżeli mi się to uda, idę z buta z powrotem, aby znaleźć upragnioną skarpę.
-No to lecim - i siup, zacząłem skakać z kamienia na kamień, aby sprawnie przemieścić się na drugi brzeg. Jeżeli mi się to uda, idę z buta z powrotem, aby znaleźć upragnioną skarpę.
Run- Liczba postów : 535
Join date : 22/01/2013
Re: Gra Run - Carlos
Ruszyłeś dość dobrze ale to nie było takie łatwe skakania, nagle JEBUDU! Jesteś w rzecze i prąd ściąga Cię coraz dalej od kamieni. Gdy już udało Ci się wymanewrować tak aby zahaczyć się nogami o jeden z kamieni usłyszałeś doniosły śmiech i brawa ze skarpy na którą próbowałeś dotrzeć.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Strona 1 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 6
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach