Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Miasto - Nikotynka
4 posters
PokeHelvetti :: :: Poke Miasto :: Safari Zone :: Poke-Miasto
Strona 13 z 17
Strona 13 z 17 • 1 ... 8 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17
Re: Miasto - Nikotynka
Skoro nogi mnienie bolały to mogłam iśc i w sumie racja byle do przodu
-Prowadz panie mroku- zasmiałam sie poczym od razu sie opanowałam, jeszcze strace głowe za te zarty i co bedzie?
-Prowadz panie mroku- zasmiałam sie poczym od razu sie opanowałam, jeszcze strace głowe za te zarty i co bedzie?
Re: Miasto - Nikotynka
18. Lucjusz się uśmiechnął po czym po prostu się zatrzymał a tobie przed oczami zrobiło się ciemno, po chwili widziałaś cały świat jak przez okulary przeciwsłoneczne
- tak może być czy za jasno?
- tak może być czy za jasno?
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Miasto - Nikotynka
Zmarszczyłam brwi
-Ale mi było w sam raz,ja lubie jak jest jasno, nie zapominaj, że jesteś moim idealnym przeciwieństwem- mruknęłam cichutko
-Ale mi było w sam raz,ja lubie jak jest jasno, nie zapominaj, że jesteś moim idealnym przeciwieństwem- mruknęłam cichutko
Re: Miasto - Nikotynka
19. Po chwili znowu zrobiło Ci się ciemno i wszystko wróciło do normy.
- no dobra, koniec dręczenia biednych niewiast
Skomentował i szedł razem z tobą w sumie trochę się nudziłaś
- no dobra, koniec dręczenia biednych niewiast
Skomentował i szedł razem z tobą w sumie trochę się nudziłaś
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Miasto - Nikotynka
Zmarszczyłam brwi
-co nagle biedna niewiesta jestem, tak?- prychnęłam obrażając się na niby, nie uważałam się za biedną i ogólnie nieporadną, no bo taka nie byłam.
-co nagle biedna niewiesta jestem, tak?- prychnęłam obrażając się na niby, nie uważałam się za biedną i ogólnie nieporadną, no bo taka nie byłam.
Re: Miasto - Nikotynka
20. Lucjusz spojrzał na Ciebie po czym podrapał się po głowie
- teraz jesteś biednym koniem
Cóż najwidoczniej nie zrozumiał prychnięcia tak jak powinno to wyglądać
- teraz jesteś biednym koniem
Cóż najwidoczniej nie zrozumiał prychnięcia tak jak powinno to wyglądać
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Miasto - Nikotynka
Zmarszczyłam brwi na jego słowa, on sobie chyba żartował prawda? Własnie nazwał mnie koniem, co za małpiszon wredny
-Sam jesteś koniem- mruknęłam cichu, ale czy to była odpowiednia riposta? Chyba jednak nie, ale co miałam na to poradzić... jakoś mi nie wyszło i tyle.
-Sam jesteś koniem- mruknęłam cichu, ale czy to była odpowiednia riposta? Chyba jednak nie, ale co miałam na to poradzić... jakoś mi nie wyszło i tyle.
Re: Miasto - Nikotynka
1. Lucjusz lecąc koło Ciebie spojrzał na Ciebie ir zekł
- Nie ja nie prycham poza tym nie lubie koni, dziwne stworzenia
Na waszej drodze nie pojawiło się nic co mogłoby przykuć twoją uwagę, tak czy siak podróżujesz wytrwale po tej strefie safari.
- Nie ja nie prycham poza tym nie lubie koni, dziwne stworzenia
Na waszej drodze nie pojawiło się nic co mogłoby przykuć twoją uwagę, tak czy siak podróżujesz wytrwale po tej strefie safari.
Cieniu- Admin
- Liczba postów : 3460
Birthday : 07/04/1991
Join date : 16/01/2013
Age : 33
Skąd : Śródziemie
Re: Miasto - Nikotynka
Szłam dalej bo co innego mi zostało? Nie zareagowałam przez chwilke na to co mówił Lucjusz, jakby nie było zawsze się go bałam ale cichutko, szłam i szłam bez zadnego ale bez zadnego marudzenia czy jojczenia.
Re: Miasto - Nikotynka
Cieniu zezwolił więc przejmuje
1.
Jak narazie nic się nie działo, po prostu szliście przed siebie. Twój pokemon na chwile zniknął, pewnie leciał ponad chmurami. Lucjusz leciał w milczeniu. Chyba nad czymś się zamyślił. W oddali po lewej dostrzegłaś coś co kiedyś mogło być parkiem. Jednak nie szliście w tamtą stronę.
1.
Jak narazie nic się nie działo, po prostu szliście przed siebie. Twój pokemon na chwile zniknął, pewnie leciał ponad chmurami. Lucjusz leciał w milczeniu. Chyba nad czymś się zamyślił. W oddali po lewej dostrzegłaś coś co kiedyś mogło być parkiem. Jednak nie szliście w tamtą stronę.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
Szłam spokojnie zerkając raz na jakiś czas na Lucjusza, wiedziałam już, że nie jest taki zły jednak nie miałam siły z nim rozmawiać,d latego spokojnie szłam przed siebie, zerknęłam na Girę, niby leciała nad nami jednak wolałam się upewnić.
Re: Miasto - Nikotynka
2.
Stało się coś dziwnego. Na niebie nie było ani jednej chmurki do tego zerwał się wiatr. Najdziwniejsze jednak była nieobecność twojego pokemona. Za to w oddali zobaczyłaś Dziwny zielony budynek, wokół, którego kręciło się mnóstwo sylwetek jakiś pokemonów, ciężko jednak było je rozpoznać. - Spójrz, to nasz cel. Lucjusz wskazywał na zielony budynek. Usłyszałaś cichy pomruk. To była Twoja Giratyna. Odgłos dobiegał z niewielkiej odległości. Pok musiał się gdzieś schować gdy zniknęły chmury. Pewnie nie chciał wystraszyć dzikich stworków.
Stało się coś dziwnego. Na niebie nie było ani jednej chmurki do tego zerwał się wiatr. Najdziwniejsze jednak była nieobecność twojego pokemona. Za to w oddali zobaczyłaś Dziwny zielony budynek, wokół, którego kręciło się mnóstwo sylwetek jakiś pokemonów, ciężko jednak było je rozpoznać. - Spójrz, to nasz cel. Lucjusz wskazywał na zielony budynek. Usłyszałaś cichy pomruk. To była Twoja Giratyna. Odgłos dobiegał z niewielkiej odległości. Pok musiał się gdzieś schować gdy zniknęły chmury. Pewnie nie chciał wystraszyć dzikich stworków.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
Szłam przed siebie, dopiero po chwili zrozumiałam zachowanie swojego pokemona i jakby nie było postąpił słusznie, dobrze, że się schowała dzięki temu nie wystraszy mi tych pieknych okazów, szłam dalej z Lucjuszem u boku starając się specjalnie go o nic nie wypytywać, am być moim przewodnikiem i tyle.
Re: Miasto - Nikotynka
3.
Po dość długim spacerku już prawie byłaś u celu.- Stój! Lucjusz Niespodziewanie się zatrzymał. Spojrzałaś na niego chcąc zapytać go o co chodzi, ale on tylko pokręcił głową i wskazał Ci ścianę budynku, za którą miałaś się schować. Gestem nakazał Ci także milczeć. Minę miał taką, że nie miałaś ochoty się z nim spierać i wykonałaś jego polecenie. Jednak nie mogłaś się powstrzymać przed wyjrzeniem zza róg w stronę pokemonów. Gdy się przyjrzałaś zobaczyłaś takie stworki:
Po dłuższej chwili przyglądania się pokemonom już wiedziałaś czemu Lucjusz Cię zatrzymał. Pokemony z belką miały minę jakby miały zmiażdżyć, sówki siedząc na dachu uważnie obserwowały okolice, liski zebrały się w grupki i coś tam gadały po swojemu, a te dziwne ludziki chodziły tu i tam z niezbyt fajnymi minami. Co chwile jakiś pokemon oddzielał się od grupy i sprawdzał najbliższą okolice. Był w tym pewien schemat. Lisek, ten z belką, sówka, i dziwny ludzik.
Po pewnym czasie zauważyłaś stadko lisków, które były niezwykle podekscytowane, jeden z dziwnych ludzików niósł w ich stronę jajo. Teraz wszystko stało się jasne. Pokemony broniły swoich niewyklutych młodych. Lepiej nie podchodzić do nich zbyt blisko...
Po dość długim spacerku już prawie byłaś u celu.- Stój! Lucjusz Niespodziewanie się zatrzymał. Spojrzałaś na niego chcąc zapytać go o co chodzi, ale on tylko pokręcił głową i wskazał Ci ścianę budynku, za którą miałaś się schować. Gestem nakazał Ci także milczeć. Minę miał taką, że nie miałaś ochoty się z nim spierać i wykonałaś jego polecenie. Jednak nie mogłaś się powstrzymać przed wyjrzeniem zza róg w stronę pokemonów. Gdy się przyjrzałaś zobaczyłaś takie stworki:
Po dłuższej chwili przyglądania się pokemonom już wiedziałaś czemu Lucjusz Cię zatrzymał. Pokemony z belką miały minę jakby miały zmiażdżyć, sówki siedząc na dachu uważnie obserwowały okolice, liski zebrały się w grupki i coś tam gadały po swojemu, a te dziwne ludziki chodziły tu i tam z niezbyt fajnymi minami. Co chwile jakiś pokemon oddzielał się od grupy i sprawdzał najbliższą okolice. Był w tym pewien schemat. Lisek, ten z belką, sówka, i dziwny ludzik.
Po pewnym czasie zauważyłaś stadko lisków, które były niezwykle podekscytowane, jeden z dziwnych ludzików niósł w ich stronę jajo. Teraz wszystko stało się jasne. Pokemony broniły swoich niewyklutych młodych. Lepiej nie podchodzić do nich zbyt blisko...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
Zerknęłam na Lucjusza, kiedy tylko zrozumiałam o co dokładnie chodziło
-No i gdzie ty mnie prowadzisz? Tobie nie udało się mnie zabić dlatego wpakowałeś mnie w gniazdo pokemonów? - mruknęłam cichu jednak po chwili się uśmiechnęłam, mógł przecież nie wiedzieć, rozejrzałam się po pokemonach zastanawiając się co dokładnie mogę dalej zrobić.
-No i gdzie ty mnie prowadzisz? Tobie nie udało się mnie zabić dlatego wpakowałeś mnie w gniazdo pokemonów? - mruknęłam cichu jednak po chwili się uśmiechnęłam, mógł przecież nie wiedzieć, rozejrzałam się po pokemonach zastanawiając się co dokładnie mogę dalej zrobić.
Re: Miasto - Nikotynka
4.
Lucjusz lekko się uśmiechnął do Ciebie. Jeśli chciałaś bezpiecznie podejść do jakiegoś poka, musiałaś poczekać aż odejdzie od reszty. No chyba, że lubisz dostawać belką po głowie. - Spójrz, teraz wychodzi ten wielki mięśniak z belką. Faktycznie taki pokemon waśnie odchodził od grupy i to dość blisko Ciebie. Możliwe, że pokedex da rade go namierzyć.
Lucjusz lekko się uśmiechnął do Ciebie. Jeśli chciałaś bezpiecznie podejść do jakiegoś poka, musiałaś poczekać aż odejdzie od reszty. No chyba, że lubisz dostawać belką po głowie. - Spójrz, teraz wychodzi ten wielki mięśniak z belką. Faktycznie taki pokemon waśnie odchodził od grupy i to dość blisko Ciebie. Możliwe, że pokedex da rade go namierzyć.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
Przeskanowałam pokemona dla zasady jedak nie specjalnie byłam nim zainteresowana, zerknęłam na Lucjusza to na pokedex, w którym pokazały się da pokemona, lub miały dopiero pokazac, czekałąm spokojnie
Re: Miasto - Nikotynka
5.
Przez chwilę manewrowałaś pokedexem po czym pojawiły Ci się takie dane:
Gurdurr
płeć: samiec
lvl 20
Abulity: Guts
Charakter: Gbur, zawsze musi postawić na swoim i nikogo nie chce się słuchać, swoje stado broni jak tylko może, ale i tak po swojemu.
Ataki: jak na lvl
pokemon przez chwile kręcił się jeszcze chwile blisko was, po czym zaczął iść dalej. Na szczęście was nie zauważył.
Przez chwilę manewrowałaś pokedexem po czym pojawiły Ci się takie dane:
Gurdurr
płeć: samiec
lvl 20
Abulity: Guts
Charakter: Gbur, zawsze musi postawić na swoim i nikogo nie chce się słuchać, swoje stado broni jak tylko może, ale i tak po swojemu.
Ataki: jak na lvl
pokemon przez chwile kręcił się jeszcze chwile blisko was, po czym zaczął iść dalej. Na szczęście was nie zauważył.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
-Czekamy na coś ciekawszego- powiedziałam do Lucjusza czując się troszkę jak podglądacz pedofil... albo coś w tym rodzaju, czekałam spokojnie dalej, może wyjdzie jakiś ciekawszy okaz? Kto to tam wie..
Re: Miasto - Nikotynka
6.
Przez chwilę nic się nie działo. Później jednak zauważyłaś, że Gurdurr wrócił, a wyrusza sówka. Jednak ona poleciała w inną stronę. Podobnie następny pokemon- fioletowy ludzik. Następny był lisek. Ten szedł prosto na was. Gdy mijał róg budynku, za którym się schowaliście nagle się na was obejrzał. Od razu przyjął pozycje bojową i już chciał krzyczeć na alarm. Lepiej szybko coś zrób nim ten maluch zwoła tu całe stado innych poków.
Przez chwilę nic się nie działo. Później jednak zauważyłaś, że Gurdurr wrócił, a wyrusza sówka. Jednak ona poleciała w inną stronę. Podobnie następny pokemon- fioletowy ludzik. Następny był lisek. Ten szedł prosto na was. Gdy mijał róg budynku, za którym się schowaliście nagle się na was obejrzał. Od razu przyjął pozycje bojową i już chciał krzyczeć na alarm. Lepiej szybko coś zrób nim ten maluch zwoła tu całe stado innych poków.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
Od razu rzuciłam w liska pokeballa mając nadzieję, że uda się go od razu złapać i ten nie będzie darł japy jak powalony, przecież to byłoby głupie... jednak jeśli się nie uda trzeba po prostu uciekać prawda?
Re: Miasto - Nikotynka
7.
Pokemon odruchowo zrobił unik, a Twoja kula poleciała dalej po ziemi. Pokemon już otwierał pyszczek żeby krzyknąć gdy nagle ball odbił się od ściany i poturlał koło jego łapki. Lisek błyskawicznie skoczył i zaczął się bawić Twoim safriballem. Wyglądał teraz zupełnie jak kot, który bawi się włóczką. Turlał go i skakał na niego. Chyba zupełnie zapomniał, że tu jesteście.
Pokemon odruchowo zrobił unik, a Twoja kula poleciała dalej po ziemi. Pokemon już otwierał pyszczek żeby krzyknąć gdy nagle ball odbił się od ściany i poturlał koło jego łapki. Lisek błyskawicznie skoczył i zaczął się bawić Twoim safriballem. Wyglądał teraz zupełnie jak kot, który bawi się włóczką. Turlał go i skakał na niego. Chyba zupełnie zapomniał, że tu jesteście.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
Przeskanowałam więc szybko pokemona, chcąc poznać dokładnie wszelkie dane na jego temat, było mi to potrzebne jeśli miałam w ogóle zamiar cokolwiek z nim zrobić, sprzedać, oddać, lub cokolwiek innego, skoro zajęty jest zabawą, to idealna okazja.
Re: Miasto - Nikotynka
8.
Dex pokazał Ci takie dane:
eevee
samica
lvl 22
charakter: Wesołe stworzonko z bzikiem na punkcie wszystkiego co choć trochę przypomina piłkę. Uwielbia się nimi bawić, gdy już zacznie nie widzi świata poza zabawką.
ataki: jak na lvl + Yawn
ability: Run Away
Pokemon jeszcze przez dłuższą chwilę bawił się kulą po czym przypadkowo stuknął łapką w "guziczek" i zniknął w kuli. Ball chwilę się pokołysał po czym usłyszałaś charakterystyczne DING! Pokemon jest teraz Twój.
Dex pokazał Ci takie dane:
eevee
samica
lvl 22
charakter: Wesołe stworzonko z bzikiem na punkcie wszystkiego co choć trochę przypomina piłkę. Uwielbia się nimi bawić, gdy już zacznie nie widzi świata poza zabawką.
ataki: jak na lvl + Yawn
ability: Run Away
Pokemon jeszcze przez dłuższą chwilę bawił się kulą po czym przypadkowo stuknął łapką w "guziczek" i zniknął w kuli. Ball chwilę się pokołysał po czym usłyszałaś charakterystyczne DING! Pokemon jest teraz Twój.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Miasto - Nikotynka
Usmiechnęłam się widząc to co się stało, małe głupie stworzenie, łądnie dało się nabrać i w sumie ciekawie to wyszło, jednak mniejsza zbarałam pokeballa i zerknęłam na Lucjusza
-Prowadź mnie dalej panie
-Prowadź mnie dalej panie
Strona 13 z 17 • 1 ... 8 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17
Similar topics
» Miasto- Laureline
» MIasto - Lion
» Poke-Miasto - Soul
» 1 Etap > Nikotynka
» 019 Olivine Gym NIkotynka
» MIasto - Lion
» Poke-Miasto - Soul
» 1 Etap > Nikotynka
» 019 Olivine Gym NIkotynka
PokeHelvetti :: :: Poke Miasto :: Safari Zone :: Poke-Miasto
Strona 13 z 17
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach