Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 16 z 24
Strona 16 z 24 • 1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 20 ... 24
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Nieco się cofnąłeś, jednak reakcja była za wolna - zostałeś przywalony przez jakiegoś kudłatego potwora, a cuchnący oddech owionął twoją twarz. Cały zdrętwiałeś, gdy ogarnęło cię nagłe przeświadczenie że zaraz zostaniesz rozszarpany. Już czułeś zęby przy policzku, gdy nagle ciężar znikł, a nad tobą mignęło coś żółtego - to Cerber zwarł się z napastnikiem!
Gdy szybko podniosłeś głowę twoje włosy musnęło coś gorącego, aż poczułeś swąd spalenizny - ognista kula! Na polanie był teraz totalny bałagan, Zelgadis walczył z 3 zamaskowanymi napastnikami, zaś 2 kolejnych leciało do ciebie. Twój pokemon szarpał się z jakimś czarnym wilkiem...
Gdy szybko podniosłeś głowę twoje włosy musnęło coś gorącego, aż poczułeś swąd spalenizny - ognista kula! Na polanie był teraz totalny bałagan, Zelgadis walczył z 3 zamaskowanymi napastnikami, zaś 2 kolejnych leciało do ciebie. Twój pokemon szarpał się z jakimś czarnym wilkiem...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Po szybkich oględzinach sytuacji w jakiej się aktualnie znajdujemy stwierdzam iż jestem między młotem a kowadłem a mówiąc potocznie '' znalazłem się w dupie''. Jedynym punktem wyjścia z tej sytuacji jest zebranie się w sobie i stawienie czoła przeciwnikom.
Szybko staram się uporządkować swoje myśli i zaczynam walkę z dwoma napastnikami biegnącymi w moją stronę.
- Cerber! Walcz z tym potworem! Pamietaj wszystko czego CIe nauczyłem!
- Zegladis! CO mam robić? Muszę użyć mocy! - Zaraz po tych słowach wytwarzam w dłoniach kule energii. W prawej dobrą a w lewej złą. I napierdzielam nimi w przeciwników!
Szybko staram się uporządkować swoje myśli i zaczynam walkę z dwoma napastnikami biegnącymi w moją stronę.
- Cerber! Walcz z tym potworem! Pamietaj wszystko czego CIe nauczyłem!
- Zegladis! CO mam robić? Muszę użyć mocy! - Zaraz po tych słowach wytwarzam w dłoniach kule energii. W prawej dobrą a w lewej złą. I napierdzielam nimi w przeciwników!
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Cerber i wilk walczyli głównie z pomocą kłów i pazurów, oba pokemony po chwili pokryte były strużkami krwi. Zelgadis tymczasem uwijał się z tamtymi, ale to już nie byli niczego niespodziewający się ludzie w jaskini... Tylko wyszkoleni magowie - widziałeś migające w te i we wte pociski. Chłopak chyb cię usłyszał i nawet coś odkrzyknął, ale nie byłeś w stanie usłyszeć jego odpowiedzi. Niestety, chyba musisz radzić sobie sam...
Przeciwnicy biegli w twoją stronę, zaś w ich rękach rosły jakieś czerwone kule... chyba znów te ogniste. Ty postanowiłeś zdać się na własne umiejętności, formując w dłoniach kule energii... Czułeś jak adrenalina krąży w twoich żyłach i wszystko widziałeś jak na zwolnionym tempie - nadlatujący w twoją stronę pocisk, bezlitosne oczy mężczyzny przed tobą i własne 2 różne kule wyrzucone w ich kierunku... A potem był wybuch.
To chyba wasze pociski po zderzeniu wywołały te falę, która zbiła z nóg ciebie i obu napastników, w dodatku na chwilę odwróciła uwagę ludzi przy Zelgadisie. Okropnie bolała cię teraz głowa, w dodatku odkryłeś że leżysz na ziemi. Widziałeś jak twój towarzysz otwiera usta i chyba coś krzyczy, ale go nie słyszałeś. Nie słyszałeś kompletnie nic...
Przeciwnicy biegli w twoją stronę, zaś w ich rękach rosły jakieś czerwone kule... chyba znów te ogniste. Ty postanowiłeś zdać się na własne umiejętności, formując w dłoniach kule energii... Czułeś jak adrenalina krąży w twoich żyłach i wszystko widziałeś jak na zwolnionym tempie - nadlatujący w twoją stronę pocisk, bezlitosne oczy mężczyzny przed tobą i własne 2 różne kule wyrzucone w ich kierunku... A potem był wybuch.
To chyba wasze pociski po zderzeniu wywołały te falę, która zbiła z nóg ciebie i obu napastników, w dodatku na chwilę odwróciła uwagę ludzi przy Zelgadisie. Okropnie bolała cię teraz głowa, w dodatku odkryłeś że leżysz na ziemi. Widziałeś jak twój towarzysz otwiera usta i chyba coś krzyczy, ale go nie słyszałeś. Nie słyszałeś kompletnie nic...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Kurde... Co się dzieje? Ogłuchłem?... Musze zebrać siew sobie i rozpędzić to towarzystwo, które się tutaj zebrało. Szybko podnoszę się z ziemi i patrzę co się dzieje z przeciwnikami oraz moimi kompanami. Zaraz po tym staram się przesiąknąć energią tak jak to się stało kiedy staruszka dawałą mi tajemniczy kryształ o ktory prawdopodobnie się tutaj rozchodzi i przechodzę do kolejnej szarży na rywali.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Gdy wstałeś zatoczyłeś się i gdybyś nie złapał się kikuta drzewa wylądowałbyś znów na ziemi. Wszystko wokół wirowało... Ale wyraźnie widziałeś, jak zbliża się Zelgadis coś krzycząc. Wokół było pusto... czyżbyście ich pokonali? Cóż, chłopak łupnął atakujących cię zieloną wiązką, ale teraz ciągnął cię gdzieś energicznie. Podążanie za nim nie było dla ciebie łatwe, bo nogi jakoś nie chciały cię słuchać... Jednakże powoli wracał ci słuch.
-..no rusz się... ęcej... idą!
Chłopak ciągnął cię do twojego psa, który choć zmordowany i okaleczony był chyba w miarę cały. Widziałeś jak z przeciwnego kierunku coś się zbliża, wzbijając masę kurzu.
-..no rusz się... ęcej... idą!
Chłopak ciągnął cię do twojego psa, który choć zmordowany i okaleczony był chyba w miarę cały. Widziałeś jak z przeciwnego kierunku coś się zbliża, wzbijając masę kurzu.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
- Dobra! Musmi stąd wiać! i to już! Ooooooo! Co to? Co tak pędzi na nas? Cerber bądź czujny! - POwiedziałem ledwo wymuszonymi słowami i starałęm się zebraćprzyjaciół oraz wszytsko co potrzebne aby uciekać lub być gotowym do walki w zwarciu.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Z twoich ust wydobył się głównie bełkot, ale pies chyba wiedział o co chodzi, bo podszedł i pochylił się byś mógł na niego wleźć. Jego gęsta, piękna sierść była przesiąknięta odorem krwi...
Powoli zaczynałeś dostrzegać, co to nadciąga ku wam. Było to stado jakiś dziwacznych pokemonów... z ubranymi na czarno ludźmi na grzbietach!
Były tam też inne stworki, ale tych widziałeś najwięcej. Wyglądało na to, że przybywają posiłki waszych napastników... Zelgadis władował cię bezceremonialnie na grzbiet pokemona, zaś sam wskoczył na Zebstrikę.
-Ruchy, ale już! Nie mamy szans z taką grupą! Jeśli im nie uciekniemy...
Oho, wrócił ci słuch. Teraz dochodziło do ciebie dudnienie kopyt. Złapałeś się mocno swojego stworka, który wystartował w przeciwną stronę niż goniący was ludzie, zaś chłopak pomknął za wami.
Szybko wynurzyliście się z lasu, gnając jak szaleni wzdłuż jego brzegu. Był jednak pewien problem - wasze pokemony były zmęczone, zaś tamtych chyba nie... I szybko zaczęli was doganiać. Niedługo znajdziecie się w zasięgu pocisków... Po raz pierwszy widziałeś strach w oczach Zelgadisa. Gdy po raz kolejny obróciłeś się do tyłu zobaczyłeś coś jeszcze - po lewo, wysoko na niebie coś nadlatywało... Jakby chmara ptaków.
Powoli zaczynałeś dostrzegać, co to nadciąga ku wam. Było to stado jakiś dziwacznych pokemonów... z ubranymi na czarno ludźmi na grzbietach!
Były tam też inne stworki, ale tych widziałeś najwięcej. Wyglądało na to, że przybywają posiłki waszych napastników... Zelgadis władował cię bezceremonialnie na grzbiet pokemona, zaś sam wskoczył na Zebstrikę.
-Ruchy, ale już! Nie mamy szans z taką grupą! Jeśli im nie uciekniemy...
Oho, wrócił ci słuch. Teraz dochodziło do ciebie dudnienie kopyt. Złapałeś się mocno swojego stworka, który wystartował w przeciwną stronę niż goniący was ludzie, zaś chłopak pomknął za wami.
Szybko wynurzyliście się z lasu, gnając jak szaleni wzdłuż jego brzegu. Był jednak pewien problem - wasze pokemony były zmęczone, zaś tamtych chyba nie... I szybko zaczęli was doganiać. Niedługo znajdziecie się w zasięgu pocisków... Po raz pierwszy widziałeś strach w oczach Zelgadisa. Gdy po raz kolejny obróciłeś się do tyłu zobaczyłeś coś jeszcze - po lewo, wysoko na niebie coś nadlatywało... Jakby chmara ptaków.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
-Zegladis! Co robimy? Cerber! Bądź gotów gdyż to możę być nasza ostatnia wspólna walka. Wiedz psiaku, że jestem z Ciebie dumny - bardzo dumny. - Czekając na odpowiedź Zegladisa apropo tego co mamy robić w tak podbramkowej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy szybko rozglądałem się dookoła aby wpaść na jakiś pomysł oraz zeskanowałem wzrokiem poke ptaki.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Zelgadis mamrotał coś pod nosem, ale dopiero po jakimś czasie odkryłeś iż to po prostu ciągła wiązanka przekleństw. Gdy cię usłyszał zerknął zaskoczony, jakby dopiero sobie o tobie przypomniał.
-Mamy przesrane. Jeśli nie zjawi się jakieś wsparcie...
Chłopak nie musiał kończyć, resztę mogłeś dośpiewać sobie sam. Stado ptaszysk zbliżało się, a ty mogłeś rozróżnić już poszczególne gatunki - Fearowy, Pidgeoty, Staraptory... i każdy z jeźdźcem na grzbiecie! Obie grupy zbliżyły się do siebie... I nagle zaczęły wymianę pocisków! Z fascynacją spoglądałeś, jak atakujący was nagle zwolnili i poszli w rozsypkę, zajmując się nowym zagrożeniem. Zelgadis najpierw zmarszczył czoło, a potem wypuścił powietrze z ulgą na twarze.
-Jednak potężny Arceus nam sprzyja. To nasi... w samą porę...
Zebstrika chłopaka zaczęła zwalniać, zaś twój stworek poszedł w jej ślady. 2 oddzieliła się od grupy która przyszła wam na ratunek i teraz leciała w waszą stronę...
-Mamy przesrane. Jeśli nie zjawi się jakieś wsparcie...
Chłopak nie musiał kończyć, resztę mogłeś dośpiewać sobie sam. Stado ptaszysk zbliżało się, a ty mogłeś rozróżnić już poszczególne gatunki - Fearowy, Pidgeoty, Staraptory... i każdy z jeźdźcem na grzbiecie! Obie grupy zbliżyły się do siebie... I nagle zaczęły wymianę pocisków! Z fascynacją spoglądałeś, jak atakujący was nagle zwolnili i poszli w rozsypkę, zajmując się nowym zagrożeniem. Zelgadis najpierw zmarszczył czoło, a potem wypuścił powietrze z ulgą na twarze.
-Jednak potężny Arceus nam sprzyja. To nasi... w samą porę...
Zebstrika chłopaka zaczęła zwalniać, zaś twój stworek poszedł w jej ślady. 2 oddzieliła się od grupy która przyszła wam na ratunek i teraz leciała w waszą stronę...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Szybko ruszyłem za Zegladisem aby jak najprędzej dotrzeć do miejsca lądowania jego przyjaciół czyli naszych wybawców. Pośpieszam mojego Arcanine mimo iż jest on wykończony to proszę go aby dał z siebie 105%.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Twój pokemon szczeknął i przyspieszył, najwyraźniej też rozumiejąc że nie macie innego wyboru. Lotnicy zbliżali się i teraz już mogłeś wyraźnie dostrzec stwory na których lecą.
W końcu oba olbrzymy wylądowały przed wami, zaś wasze wierzchowce zerkały na nie nieco podejrzliwie. Z grzbietu fioletowego smoka zaskoczył mężczyzna w szaliku.
-Wsiadać, migiem! Nie jesteśmy sami, ale nie mamy czasu...
Zelgadis uśmiechnął się i odwołał pokemona. Widać było w jego oczach ulgę.
-No młody, masz prawo wybrać na którym lecisz...
W końcu oba olbrzymy wylądowały przed wami, zaś wasze wierzchowce zerkały na nie nieco podejrzliwie. Z grzbietu fioletowego smoka zaskoczył mężczyzna w szaliku.
-Wsiadać, migiem! Nie jesteśmy sami, ale nie mamy czasu...
Zelgadis uśmiechnął się i odwołał pokemona. Widać było w jego oczach ulgę.
-No młody, masz prawo wybrać na którym lecisz...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Szybko odwołałem pokemona i umiejscowiłem pokeballa bezpiecznie w kieszeni. Gdy zauważyłem, że Zegladis jest nieco mniej pochmurny niż zwykle a zważając na nastałą sytuacje miałby do tego powody także odetchnąłem z ulgą oraz powiedziałem.
- Chce lecieć na aoredactylu! Ruszajmy juz! Nic tu po nas!
- Chce lecieć na aoredactylu! Ruszajmy juz! Nic tu po nas!
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Mężczyzna na szarym stworze przesunął się, więc mogłeś usiąść z tyłu. Zelgadis wdrapał się na drugiego olbrzyma w podobny sposób... A potem oba nagle odepchnęły się od ziemi i zamachały potężnymi skrzydłami. Ziemia uciekła ci spod stóp, aż nerwowo wczepiłeś się w ubrania nieznajomego przed tobą. Pokemony szybko ruszyły tam skąd przyleciały, zostawiając za sobą walczące grupy. Wiatr świstał ci w uszach, łzy wyciskały się z oczu... ale w końcu byliście bezpieczni.
***
Lot trwał mniej niż pół godziny, w końcu na horyzoncie pojawiło się miasto - rozległe, ludne, gwarne. Za miastem szumiało morze... zaś między tymi dwoma potęgami wyrastał olbrzymi kompleks budynków, z których centralny wyglądał niczym zamek z bajki.
Wokół budowli latało wiele pokemonów, z czego sporo miało na grzbiecie ludzi. Gdy się zbliżyliście para na Fearowach podleciała, ale zaraz pomknęła z powrotem. Dopiero teraz zwróciłeś uwagę na symbole na proporcach i kaftanach wokół - Głowa pokemona z ludzką ręką. Zaczęliście obniżać lot...
***
Lot trwał mniej niż pół godziny, w końcu na horyzoncie pojawiło się miasto - rozległe, ludne, gwarne. Za miastem szumiało morze... zaś między tymi dwoma potęgami wyrastał olbrzymi kompleks budynków, z których centralny wyglądał niczym zamek z bajki.
Wokół budowli latało wiele pokemonów, z czego sporo miało na grzbiecie ludzi. Gdy się zbliżyliście para na Fearowach podleciała, ale zaraz pomknęła z powrotem. Dopiero teraz zwróciłeś uwagę na symbole na proporcach i kaftanach wokół - Głowa pokemona z ludzką ręką. Zaczęliście obniżać lot...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Gdzie jesteśmy? Jak sie to miejsce nazywa? Opowiedzcie mi coś o tym! Kim byli tamci ludzie, którzy nas ścigali? - Zapytałem nieco spokojniejszy kiedy stanąłem na twardym lądzie mając chociaż delikatne poczucie bezpieczeństwa. Rozglądam się dookoła aby dowiedzieć się czegos o miejscu, patrze czy są tu jakieś ''wolne'' lub dzikie pokoemony.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Oba pokemony wylądowały na ziemi i przysiadły, tak byście mogli zejść.
-Odprowadzić was? - Spytał jeździec z Aerodactyla.
-Nie, dalej damy już sobie radę, dzięki...
Skinęli sobie głowami, a tamci wzbili się w niebo i ruszyli w kierunku z którego przybyliście. Rozglądając się dostrzegłeś kilka pokemonów na blankach i wokoło:
Zerknęły na was przelotnie, a potem wróciły do patroli. Zelgados w końcu spojrzał na ciebie.
-Jesteśmy w Twierdzy Ectoraya. To właśnie główna siedziba naszego Stowarzyszenia... Tutaj nic nam nie grozi. Mieliśmy cholerne szczęście...
Chwilę jeszcze stał, a potem szybkim krokiem ruszył w stronę wejścia do budynku.
-Na razie musi ci wystarczyć tyle, że powinieneś się od nich trzymać z daleka. Nie mam uprawnień, by rozpowiadać o tym postronnym.
Zniknęliście w chłodnym przejściu, a zaraz potem blask świec niemal cię oślepił - znajdowaliście się w długim korytarzu pokrytym barwnymi dywanami i kobiercami. Na ścianach wisiały stare, lecz zadbane obrazy, potęgując klimat tajemniczości.
-Będę cię musiał opuścić na jakiś czas i przedyskutować parę spraw z Radą - rzucił chłopak.
-Odprowadzić was? - Spytał jeździec z Aerodactyla.
-Nie, dalej damy już sobie radę, dzięki...
Skinęli sobie głowami, a tamci wzbili się w niebo i ruszyli w kierunku z którego przybyliście. Rozglądając się dostrzegłeś kilka pokemonów na blankach i wokoło:
Zerknęły na was przelotnie, a potem wróciły do patroli. Zelgados w końcu spojrzał na ciebie.
-Jesteśmy w Twierdzy Ectoraya. To właśnie główna siedziba naszego Stowarzyszenia... Tutaj nic nam nie grozi. Mieliśmy cholerne szczęście...
Chwilę jeszcze stał, a potem szybkim krokiem ruszył w stronę wejścia do budynku.
-Na razie musi ci wystarczyć tyle, że powinieneś się od nich trzymać z daleka. Nie mam uprawnień, by rozpowiadać o tym postronnym.
Zniknęliście w chłodnym przejściu, a zaraz potem blask świec niemal cię oślepił - znajdowaliście się w długim korytarzu pokrytym barwnymi dywanami i kobiercami. Na ścianach wisiały stare, lecz zadbane obrazy, potęgując klimat tajemniczości.
-Będę cię musiał opuścić na jakiś czas i przedyskutować parę spraw z Radą - rzucił chłopak.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Pożegnawszy się na dłuższą chwilę z kompanem stwierdziłem, że nie będę siedział w miejscu i pójdę - pozwiedzam - może kogoś poznam. Grunt to wiedzieć co się w okół CIebie dzieje. Jak to się mówi ''orientuj się, albo giń!''. Machnąłem ręką jeszcze do kolegi i udałem się w drugim kierunku.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Zelgadis nie zatrzymując się obrócił się jeszcze szybko.
-Tylko się nie zgub! W razie czego pytaj o kwaterę Zelgadisa Greyworda!
Jego głos ucichł w oddali, zaś ty zatrzymałeś się. Chłopak podążył kawałek dalej, a potem skręcił i znikł. Zostałeś sam... ledwie jednak się odwróciłeś omal nie rozdeptałeś jakiegoś stworka.
-Urr? - Spytał.
Maluch wpatrywał się w ciebie wielgachnymi oczami i niemal nie mrugał. Był całkiem słodki... ale jakoś dziwnie niepokojący zarazem.
-Tylko się nie zgub! W razie czego pytaj o kwaterę Zelgadisa Greyworda!
Jego głos ucichł w oddali, zaś ty zatrzymałeś się. Chłopak podążył kawałek dalej, a potem skręcił i znikł. Zostałeś sam... ledwie jednak się odwróciłeś omal nie rozdeptałeś jakiegoś stworka.
-Urr? - Spytał.
Maluch wpatrywał się w ciebie wielgachnymi oczami i niemal nie mrugał. Był całkiem słodki... ale jakoś dziwnie niepokojący zarazem.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Poszukałem pokedexu w kieszeni i gdy tylko go znalazłem zeskanowałem pokemona aby dowiedzieć się z czym mam do czynienia.
- Hej mał co się stało? Zgubiłeś się czy co? Wyglądasz na przerażonego... Może mogę Ci jakoś pomóc? Jestem przyjacielem.
- Hej mał co się stało? Zgubiłeś się czy co? Wyglądasz na przerażonego... Może mogę Ci jakoś pomóc? Jestem przyjacielem.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Nakierowałeś PokeDex na pokemona... a on nic. PokeDex znaczy się. Jakiś błąd? Dla pewności powtórzyłeś... i znów to samo.
-Pewnie masz stary...
Usłyszałeś jakiś głos i aż podskoczyłeś. Okazało się iż to nie pokemon jest nadspodziewanie gadatliwy, tylko pojawiła się jakaś mała dziewczynka.
Kociak miauknął i podreptał do niej.
-Jestem Shiemi, a to Riri. A ty? - Spytała, przekrzywiając głowę.
-Pewnie masz stary...
Usłyszałeś jakiś głos i aż podskoczyłeś. Okazało się iż to nie pokemon jest nadspodziewanie gadatliwy, tylko pojawiła się jakaś mała dziewczynka.
Kociak miauknął i podreptał do niej.
-Jestem Shiemi, a to Riri. A ty? - Spytała, przekrzywiając głowę.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Cześc jestem Soul, miło mi Cię poznac... Jestem nowy w tym obiekcie i bardzo chciałem się rozejrzec kiedy nagle zauważyłem Twojego pokemona. Co tutaj w ogóle robisz? - Pytam dziewczynkę i rozglądam się dookoła aby wiedziec mniej więcej gdzie mogę się udac.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
-No jestem uczniem! A co miałabym tu robić? - Dziewczynka przetoczyła oczami - giermek typu psychicznego, a ty? A w ogóle strasznie późno zacząłeś... - Wyraźnie zapaliła się do rozmowy.
Kotek wciąż chował się za jej nogą, tylko jedno wielkie oko wystawało.
Przelotnie zerkając widziałeś, że na końcu korytarza znajduje się okrągła klatka chodowa i można iść w górę lub w dół.
Kotek wciąż chował się za jej nogą, tylko jedno wielkie oko wystawało.
Przelotnie zerkając widziałeś, że na końcu korytarza znajduje się okrągła klatka chodowa i można iść w górę lub w dół.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
- Co to za akademia? Opowiedz mi coś więcej o niej... Jestem tu pierwszy raz... Typu psychicznego? CO to w ogole znaczy? Hej! Może opowiesz mi wszystko co wiesz o tym miejscu a przy okazji oprowadzisz mnie? Co jest na gorze a co na dole tej klatki schodowej? - Zapytałem dizewczynkę wskazując ręką w kierunku schodów.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
Dziewczynka wpatrywała się w ciebie ze zdumieniem.
-Naprawdę nie wiesz? Nie jesteś uczniem? Ahhh, to zmienia postać rzeczy... Nie wiesz nawet co to TP? Znaczy się nasza akademia... True Power. Rany, chyba muszę ci wszystko wyłożyć od początku...
Ruszyła wzdłuż korytarza, pokazując abyś szedł za nią.
-Na dole są tutaj piwnice, głównie spiżarnie, ale też parę sal lekcyjnych. Chodźmy na górę, na tarasy!
Ruszyła pędem w górę, a ty musiałeś lecieć za nią. Minęliście chyba ze 4 piętra, aż w końcu wydostaliście się przez drzwi na dwór. Byliście teraz na wyższym piętrze, pełnym roślin, ławeczek i cienistych alejek...
-To moje ulubione miejsce! Jest tutaj tak przyjemnie! - Shiemi usiadła pod drzewem, a kotek wlazł jej na kolana - no więc dobrze, od czego by tu zacząć... Pokemony mają niesamowite zdolności, prawda? Tworzą ogień, wodę, władają roślinami czy czytają w myślach... Ludzie przez stulecia im tego zazdrościli. Ale czasem zdarzają się wybrańcy... ci, który mają podobne moce. Akademia zbiera takich ludzi i kształci ich, by mogli nad nimi zapanować. Jest wiele szkół, a psychiczna jest jedną z nich!
-Naprawdę nie wiesz? Nie jesteś uczniem? Ahhh, to zmienia postać rzeczy... Nie wiesz nawet co to TP? Znaczy się nasza akademia... True Power. Rany, chyba muszę ci wszystko wyłożyć od początku...
Ruszyła wzdłuż korytarza, pokazując abyś szedł za nią.
-Na dole są tutaj piwnice, głównie spiżarnie, ale też parę sal lekcyjnych. Chodźmy na górę, na tarasy!
Ruszyła pędem w górę, a ty musiałeś lecieć za nią. Minęliście chyba ze 4 piętra, aż w końcu wydostaliście się przez drzwi na dwór. Byliście teraz na wyższym piętrze, pełnym roślin, ławeczek i cienistych alejek...
-To moje ulubione miejsce! Jest tutaj tak przyjemnie! - Shiemi usiadła pod drzewem, a kotek wlazł jej na kolana - no więc dobrze, od czego by tu zacząć... Pokemony mają niesamowite zdolności, prawda? Tworzą ogień, wodę, władają roślinami czy czytają w myślach... Ludzie przez stulecia im tego zazdrościli. Ale czasem zdarzają się wybrańcy... ci, który mają podobne moce. Akademia zbiera takich ludzi i kształci ich, by mogli nad nimi zapanować. Jest wiele szkół, a psychiczna jest jedną z nich!
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
- Czego się uczycie na takich zajęciach? Są tutaj jakieś wydarzenia? Turnieje pokemon? Opowiedz mi więcej... Czy jest coś co koniecznie muszę zobaczyć lub wziąć w tym udział?- WYpytuję dziewczynę o wszelkie szczegóły aby wiedizeć na czym stoję i co mogę tutaj robić.
Soul- Liczba postów : 964
Birthday : 09/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Re: Uczeń czarnoksiężnika?-Gra Soula
-Cóż, na początek samokontroli. Najwięcej talentów ujawnia się, gdy stracą ją i zaczyna się bałagan. No wiesz, wkurzą się i coś zapalą, wywołają trzęsienie ziemi, zrobią się niewidzialni...
Ahhh, turnieje! Głównie dla starszych grup, ale dla giermków też czasem.
A, i najfajniejsza rzecz! Każdy po określeniu typu przewodniego dostaje swojego chowańca! -Dziewczynka wyszczerzyła się, wskazując na kotka.
W tym momencie usłyszałeś jakieś głosy i zza zakrętu wyszła grupka 3 chłopaków, każdy z pokemonem u boku.
Zerknęli na ciebie ciekawie, któryś się zaśmiał i zniknęli na kolejnym zakrętem. Dziewczynka zmarszczyła się.
-Ahh, no tak, widać że nie jesteś tutejszy... Masz inne ubranie.
Dopiero teraz zauważyłeś, że miała na sobie fioletowo różowy mundurek. Tamci mieli kolejno niebieski, fioletowy i szary.
Ahhh, turnieje! Głównie dla starszych grup, ale dla giermków też czasem.
A, i najfajniejsza rzecz! Każdy po określeniu typu przewodniego dostaje swojego chowańca! -Dziewczynka wyszczerzyła się, wskazując na kotka.
W tym momencie usłyszałeś jakieś głosy i zza zakrętu wyszła grupka 3 chłopaków, każdy z pokemonem u boku.
Zerknęli na ciebie ciekawie, któryś się zaśmiał i zniknęli na kolejnym zakrętem. Dziewczynka zmarszczyła się.
-Ahh, no tak, widać że nie jesteś tutejszy... Masz inne ubranie.
Dopiero teraz zauważyłeś, że miała na sobie fioletowo różowy mundurek. Tamci mieli kolejno niebieski, fioletowy i szary.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Strona 16 z 24 • 1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 20 ... 24
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 16 z 24
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach