Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Inumaru
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 3
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Gra Inumaru
Stojąc jeszcze na progu domu twój towarzysz spojrzał na ciebie czułym wzrokiem. Nie chciał abyś zamartwiał się zbytnio śmiercią babci. Wiedział jednak jak Ci na niej zależało i czekał posłusznie aż będziesz gotów aby zrobić pierwszy krok przed siebie aby ten mógł pójść wraz z tobą w poznawany dopiero świat. Pogoda jak na razie była znośna. Nie świeciło pięknie słońce ale też jak na razie nie zanosiło się na deszcz. Wiał lekki wiaterek, który leniwie nanosił na niebo to nowe chmurki, które przesłoniły w pewnym momencie słońce. Poochyena spojrzał tylko przelotnie na niebo po czym znów skierował wzrok na ciebie. Zastanawiał się gdzie też to się wybierzecie. W głębi ducha był naprawdę podekscytowany tą podróżą ale nie okazywał tego po sobie. Po dłuższym czasie bezczynnego oczekiwania, znudziło mu się chyba to całe czekanie i szczęknął porozumiewawczo do ciebie co mogło oznaczać, że jeśli chcesz się kiedykolwiek stąd ruszyć to powinniście już iść.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
A więc to miało się zdarzyć, tu i teraz. Zniecierpliwiony braciszek już na mnie szczekał. Ostatni raz spojrzałem na grób babci i uśmiechnąłem się myśląc o wszystkich miłych chwilach, które spędziliśmy razem. Po chwili jednak wróciłem do rzeczywistości. Jej już nie było, a na mnie czekał ojciec.
Miej mnie w opiece babciu...
pomodliłem się w duchu, po czym pomyślałem gdzie powinienem się udać najpierw. Dreamyard. Miejsce marzeń... może tam się coś znajdzie? Tak więc ruszyłem, a moje pierwsze kroki w "życiu trenera" skierowane były do ruin marzeń...
Miej mnie w opiece babciu...
pomodliłem się w duchu, po czym pomyślałem gdzie powinienem się udać najpierw. Dreamyard. Miejsce marzeń... może tam się coś znajdzie? Tak więc ruszyłem, a moje pierwsze kroki w "życiu trenera" skierowane były do ruin marzeń...
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Poochyena dreptał wiernie u twego boku trochę jednak niezadowolony z racji, że wybieracie się w miejsce, które zna już dobrze. Po krótkiej wędrówce dotarliście do celu. W Dreamyard można było wyczuć dziwną aurę, a czasami w cieniach ruin ujrzeć pary oczu wpatrzone w przybyszów, które błyskawicznie znikały gdy ich właściciele zorientowali się, że zostali zauważeni. Gdy przechodziliście przez miasto usłyszeliście przelotnie rozmowę dwóch mężczyzn. Opowiadali oni o tym jak niedawno ktoś zaginął w okolicy ruin. Dowiedzieliście się także, iż nie był to pierwszy taki przypadek. Kto mógł być sprawcą tych zdarzeń? Seryjny morderca? Takie wnioski najczęściej wywnioskowali ludzie. Tak więc coraz częściej rzadko kto się tutaj zapuszczał. W pewnej chwili niebo momentalnie zasłoniły ciemne chmury i zaczął wiać silny wiatr. Pokemony ptaki zerwały się z drzew i odleciały gdzieś na zachód. Reszta stworzeń po prostu biegła przed siebie. Widać było, że nie chcą tu zostać ani chwili dłużej. Coś miało się najprawdopodobniej wydarzyć. Po chwili wiatr ustał, a wy usłyszeliście za swoimi plecami przeraźliwy dźwięk przypominający krzyk. Poochyena momentalnie się odwrócił. Jednakże... za wami nikogo nie było...
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Nie ma co kryć, komentarze o zaginionych w Dreamyardzie przyprawiały mnie o dreszcze, ale nie zamierzałem się tylko i wyłącznie przez to zrazić. Wiedziałem, że może to być niebezpieczne, ale wiedziałem też, że taka jest moja powinność. Gdy niebo pociemniało powinienem zwątpić, ale to tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że powinienem iść do ruin. Wtedy usłyszałem krzyk, wtedy poczułem strach w sercu. Coś się miało zdarzyć... może to coś mnie zmieni? Szedłem do przodu, aż nie dotarłem do ruin ciągle rozglądając się w około i bojąc się, że ktoś mnie może obserwować. Zachowywałem maksymalną ostrożność ciągle idąc w stronę ruin.
- Spokojnie Poochy, musimy zachować zimną krew. Pamiętaj, że tak długo jak jesteśmy razem, nic nas nie powstrzyma. Mamy 2 pary oczu, 2 pary uszu i 2 nosy, nikt nas nie zaskoczy. - mówiłem, aby kogoś uspokoić, ale nie byłem pewny czy Poochyenę, czy siebie... a może nas obu?
- Spokojnie Poochy, musimy zachować zimną krew. Pamiętaj, że tak długo jak jesteśmy razem, nic nas nie powstrzyma. Mamy 2 pary oczu, 2 pary uszu i 2 nosy, nikt nas nie zaskoczy. - mówiłem, aby kogoś uspokoić, ale nie byłem pewny czy Poochyenę, czy siebie... a może nas obu?
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
W ruinach panowała głucha cisza. W najbliższej oklicy nie było żadnej żywej duszy. Do czasu aż w pewnym momencie usłyszeliśćie dobiegający hałas z pobliskich krzaków. Poochyena zbliżył się do nich w celu zbadania dziwnych dźwięków i wtedy niespodziewanie zdeżył się z nim pokemon.
Widać było, że jest czymś przerażony. Możliwe, że nie zdążył uciec z resztą i został teraz sam. Gdy podnióśł się z ziemi po zderzeniu z twoim towarzyszem bardzo się zdziwił z racji, iż kogoś tutaj spotkał. Przybliżył się, wpatrując się w ciebie swoimi oczkami. Tą czynność przerwał mu jednak ten sam krzyk co wcześniej. Różówy pok wpadł w panikę i schował się za tobą, wtulając się w twoje plecy. Po chwili nad waszymi głowami unosił się różowy pył. Poochy chciał ci coś zakumonikować ale nie zdążył. Padł nagle na ziemię. To samo stało się parę sekund później z Munną i w końcu z tobą.
Widać było, że jest czymś przerażony. Możliwe, że nie zdążył uciec z resztą i został teraz sam. Gdy podnióśł się z ziemi po zderzeniu z twoim towarzyszem bardzo się zdziwił z racji, iż kogoś tutaj spotkał. Przybliżył się, wpatrując się w ciebie swoimi oczkami. Tą czynność przerwał mu jednak ten sam krzyk co wcześniej. Różówy pok wpadł w panikę i schował się za tobą, wtulając się w twoje plecy. Po chwili nad waszymi głowami unosił się różowy pył. Poochy chciał ci coś zakumonikować ale nie zdążył. Padł nagle na ziemię. To samo stało się parę sekund później z Munną i w końcu z tobą.
***
Gdy otworzyłeś oczy, znajdowałeś się w jakimś pomieszczeniu. Na ziemi leżały przewrócone półki, pobite szkło z probówek, stół, trochę krwi i... jakaś kobieta.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Gdy tylko zobaczyłem różowego stworka poczułem, że muszę go chronić. Starałem się być maksymalnie ostrożny gdy usłyszałem ponownie krzyk, jednak okazałem się być bezsilny w spotkaniu z gazem. A potem... obudziłem się. Rozejrzałem po pomieszczeniu. Krew... krew dookoła. Zacząłem się martwić o Poochy i różowego stworka... i wtedy zobaczyłem kobietę. Nie wiem czemu, ale czułem jakiś wstręt do niej.
- K... kim jesteś? I gdzie ja jestem? - zapytałem się jej patrząc z przerażeniem dookoła - Co z Poochyeną i tym Pokemonem!? Jak się nazywał... Munna... co z Poochyeną i Munną!? - zapytałem a w zasadzie wykrzyczałem pytania w stronę kobiety.
- K... kim jesteś? I gdzie ja jestem? - zapytałem się jej patrząc z przerażeniem dookoła - Co z Poochyeną i tym Pokemonem!? Jak się nazywał... Munna... co z Poochyeną i Munną!? - zapytałem a w zasadzie wykrzyczałem pytania w stronę kobiety.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Kobieta nie odpowiedziała na twoje pytania. Leżała nieruchomo na zimnej kafelkowej podłodze.
- Nie żyje. - usłyszałeś za sobą głos. Odruchowo się odwróćiłeś ale za tobą znów nikogo nie było. Jednak gdy zwróciłeś się w stronę ciała kobiety... Przed tobą pojawiła się Musharna. Dzieliła was odległość 1 cm. Pokemon otworzył oczy. Krwistoczerwone oczy. Rozszerzył paszczę ukazując ci komplet ostrych długich zębów. Nie miałeś jak uciec. Przed oczami zrobiło ci się ciemno. Twoja głowa upadł na ziemię i potoczyła się w jakiś kąt.
Natychmiast zerwałeś się na równe nogi. Okazało się, że to tylko zły sen. Poochyena jak i Munna leżeli obok ciebie nadal śpiąc. Po wyrazach ich twarzy można było zrozumieć, iż śni im się coś równie okropnego.
- Nie żyje. - usłyszałeś za sobą głos. Odruchowo się odwróćiłeś ale za tobą znów nikogo nie było. Jednak gdy zwróciłeś się w stronę ciała kobiety... Przed tobą pojawiła się Musharna. Dzieliła was odległość 1 cm. Pokemon otworzył oczy. Krwistoczerwone oczy. Rozszerzył paszczę ukazując ci komplet ostrych długich zębów. Nie miałeś jak uciec. Przed oczami zrobiło ci się ciemno. Twoja głowa upadł na ziemię i potoczyła się w jakiś kąt.
Natychmiast zerwałeś się na równe nogi. Okazało się, że to tylko zły sen. Poochyena jak i Munna leżeli obok ciebie nadal śpiąc. Po wyrazach ich twarzy można było zrozumieć, iż śni im się coś równie okropnego.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Obudziłem się czując się dziwnie. Cieszyłem się, że moja głowa jest na miejscu, ale coś innego nie dawało mi spokoju. W tym wszystkim była jakaś logika... Musharna... Musharna w moim śnie! Przecież one są znane z wywoływania snów... tylko, że zazwyczaj są to sny, a nie koszmary. A więc coś złego musiało się stać z Musharną! Ktoś ją otruł, zranił? Tego nie wiedziałem, musiałem ją znaleźć. Spróbowałem obudzić Poochy i Munnę. I jeśli mi się udało, to ruszyłem na poszukiwanie Musharny oraz zaginionych z nimi, a jeśli nie... cóż.
- Zostańcie tutaj, oby nic wam się nie stało. - i pobiegłem na poszukiwania Musharny.
- Zostańcie tutaj, oby nic wam się nie stało. - i pobiegłem na poszukiwania Musharny.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Pokemony zostały przez ciebie obudzone i próbowały pomóc w poszukiwaniach Musharny. Munna nie była zbytnio z tego zadowolona. Nadal się bowiem bała. Jednak to dzięki niej zrobiliście pierwszy krok w odnalezieniu pokemona. Munna należała do stworków o typie psychicznym dzięki czemu odebrała jakiś telepatyczny przekaz i doprowadziła was do ukrytego przejścia w ziemi. Na dole było dość ciemno, a na początku można było dostrzec schody. Gdzieś zapewne prowadziły. Może nawet i do Musharny.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Wiedziałem, że Munna może się bać, przebywanie wobec schorowanej babci w moim przypadku też łączyło się z niemałymi nerwami... ale jednak się przełamała i coś znaleźliśmy. Schody. One... mnie odpychały. Aczkolwiek wątpię, żeby ktokolwiek się ich w mojej sytuacji nie bał. Szybkie rachunki... nie mógłbym tam wchodzić, bez żadnego przygotowania... wiem, może Munna mogłaby jakkolwiek pomóc? Chociaż w walce gdyby do niej doszło? Szybko zeskanowałem Munnę.
- Wiem, że możecie się bać... ale... chyba musimy tam zejść. - spojrzałem z niesmakiem na Pokemony po czym ruszyłem w głębię rozglądając się dookoła i trzymając oba Pokemony blisko siebie, starałem się nie tracić z nimi kontaktu fizycznego.
- Wiem, że możecie się bać... ale... chyba musimy tam zejść. - spojrzałem z niesmakiem na Pokemony po czym ruszyłem w głębię rozglądając się dookoła i trzymając oba Pokemony blisko siebie, starałem się nie tracić z nimi kontaktu fizycznego.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
PokeDex pokazał takie dane:
#517 Munna
Płeć:
Typ:
Zdolność: Synchronize
Charakter: Boi się głośnych i piskliwych dźwięków. Często miewa napady lęku przy, których potrzebuje się w kogoś wtulić.
Ataki: Psywave, Defense Curl, Lucky Chant, Yawn, Psybeam, Imprison, Moonlight
lv: 17.oo
Już po paru krokach mogliście poczuć wszechobecną stęchliznę. Ściany były pokryte czymś lepkim i raczej nie woleliście wiedzieć co to dokładnie jest.
Gdy skończyły się schody waszym oczom ukazały się ciężkie metalowe drzwi oświetlone z dwóch stron małymi lampkami. Były one wgniecione w paru miejscach i lekko uchylone tak więc bez problemu moglibyście wejść do pomieszczenia za nimi. Jednakże pozostawało pytanie czy tego chcecie?
#517 Munna
Płeć:
Typ:
Zdolność: Synchronize
Charakter: Boi się głośnych i piskliwych dźwięków. Często miewa napady lęku przy, których potrzebuje się w kogoś wtulić.
Ataki: Psywave, Defense Curl, Lucky Chant, Yawn, Psybeam, Imprison, Moonlight
lv: 17.oo
Już po paru krokach mogliście poczuć wszechobecną stęchliznę. Ściany były pokryte czymś lepkim i raczej nie woleliście wiedzieć co to dokładnie jest.
Gdy skończyły się schody waszym oczom ukazały się ciężkie metalowe drzwi oświetlone z dwóch stron małymi lampkami. Były one wgniecione w paru miejscach i lekko uchylone tak więc bez problemu moglibyście wejść do pomieszczenia za nimi. Jednakże pozostawało pytanie czy tego chcecie?
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Widząc charakter Munny przytuliłem ją tylko mocniej, ale nie przestawałem iść do przodu. To miejsce było... po prostu odrażające. Chciałem stąd uciec jak najprędzej, ale wiedziałem, że muszę zostać. Szliśmy dalej wgłąb tunelu, aż w końcu doszliśmy do drzwi. Nadszedł moment decyzji, za tymi drzwiami mogło znajdować się cokolwiek. Spojrzałem na Poochy i Munnę. Wiedziałem, że boją się tak samo jak ja, ale musieliśmy to zrobić. W końcu uchyliłem drzwi mocniej, rozejrzałem się po pomieszczeniu i wszedłem do środka...
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
W centrum pomieszczenia znajdowała się szklana komora, a w jej wnętrzu była uwięziona Musharna! Wokół niej leżało trzech ludzi. Wyglądali na żywych i nie mieli żadnych widocznych obrażeń. Byli jednak nieprzytomni. Widać też było po ich wyrazach twarzy, że śni im się coś nieprzyjemnego tak jak wam wcześniej. Munna niepewnie i powoli, zbliżyła się do komory po czym spróbowała nawiązać telepatyczny kontakt. Jednakże nic się nie stało.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Widziałem ludzi, ale nie byłem pewny, czy są oni dobrzy, czy to właśnie oni zamknęli Musharnę, więc postarałem się ich nie budzić... ale... znaleźliśmy ją... Musharna tu jest, zamknięta w małym pomieszczeniu jakby... w stanie hibernacji? Podszedłem do komory i obejrzałem ją z wszystkich stron. Widziałem, że Munna chyba... chce ją uwolnić... ale Musharna, nie odpowiada.
- Dobra Poochy, twoja kolej. Musimy jakoś zniszczyć to szkło nie kalecząc się przy tym... odsuńmy się, a potem użyj Dark Pulse... jeśli nie zadziała to spróbujcie użyć połączonego Dark Pulse i Psywave. Wierzę w was... - wydałem komendy Pokemonom mając nadzieję, że to wystarczy i kurczowo trzymając batona w kieszeni...
- Dobra Poochy, twoja kolej. Musimy jakoś zniszczyć to szkło nie kalecząc się przy tym... odsuńmy się, a potem użyj Dark Pulse... jeśli nie zadziała to spróbujcie użyć połączonego Dark Pulse i Psywave. Wierzę w was... - wydałem komendy Pokemonom mając nadzieję, że to wystarczy i kurczowo trzymając batona w kieszeni...
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Munna osunęła się na bezpieczną odległość aby Poochyena mógł zaatakować. Pierwszy atak Dark Pulse jednak nie zadział. Pokemon więc postanowił posłuchać się twoich kolejnych wskazówek i uderzył połączonym Dark Pulse z Psywave. Tym razem się udało! Komora zaczęła pękać aż rozpadła się na kawałki. Musharna była wolna. Zbliżyła się do was i chyba wam podziękowała po czym rozpłynęła się w powietrzu niczym duch.
Po krótkiej chwili ludzie leżący na podłodze zaczęli się budzić. Wyglądali na oszołomionych i zaczęli się skarżyć na bóle głowy. Co tutaj robili? Nie wiadomo. Nie zwracając na ciebie zbyt dużej uwagi, opuścili pomieszczenie zanim zdążyłeś cokolwiek do nich powiedzieć.
Po krótkiej chwili ludzie leżący na podłodze zaczęli się budzić. Wyglądali na oszołomionych i zaczęli się skarżyć na bóle głowy. Co tutaj robili? Nie wiadomo. Nie zwracając na ciebie zbyt dużej uwagi, opuścili pomieszczenie zanim zdążyłeś cokolwiek do nich powiedzieć.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Nie wiedziałem co robić, więc po prostu poszedłem na górę z zamiarem wyruszenia do miasta. Nie wiedziałem co powiedzieć... pożegnałem się z Musharną i tyle jej widziałem, jednak ci ludzie... oni zaskoczyli mnie i to dość bardzo. Nie pytali się o nic, nie mówili nic, nawet nie podziękowali za ratunek! Po prostu wyszli nie zwracając na mnie uwagi... zrobiło mi się trochę smutno. Nikt nie podziękował, a przecież musiałem przeżyć wielki strach a i możliwe, że ryzykowałem dla nich życie! Nie dostałem za to nic... przytuliłem tylko Munnę i pomyślałem:
Życie nie jest pełne dobroci... są też źli ludzie, złe koszmary... i nic z tym nie zrobię. Nie wymuszę na nich podziękowań, ponieważ nie byłyby one szczere... cóż, nie zawsze dostanę wynagrodzenie
Spojrzałem w górę z westchnieniem, po czym spojrzałem na Munnę.
- Hej, Munna, może chciałabyś podróżować ze mną i Poochym? - spojrzałem na nią z uśmiechem i przytuliłem mocniej - Bardzo fajnie się ciebie przytula, a teraz czuję, że mam obowiązek bronienia ciebie... czy pójdziesz ze mną? - położyłem przed nią PokeBall i czekałem na jej reakcję.
Życie nie jest pełne dobroci... są też źli ludzie, złe koszmary... i nic z tym nie zrobię. Nie wymuszę na nich podziękowań, ponieważ nie byłyby one szczere... cóż, nie zawsze dostanę wynagrodzenie
Spojrzałem w górę z westchnieniem, po czym spojrzałem na Munnę.
- Hej, Munna, może chciałabyś podróżować ze mną i Poochym? - spojrzałem na nią z uśmiechem i przytuliłem mocniej - Bardzo fajnie się ciebie przytula, a teraz czuję, że mam obowiązek bronienia ciebie... czy pójdziesz ze mną? - położyłem przed nią PokeBall i czekałem na jej reakcję.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Munna wydostawszy się z twojego uścisku, spojrzała na PokeBalla. Wyglądało na to, że nie znała do tej pory tego urządzenia. Zdążyła się jednak z tobą zaprzyjaźnić i ufała tobie. Jednak trochę niepewnie szturchnęła kulkę. Ta otwarła się i po chwili pochłonęła pokemona. Ball zaczął się standardowo kiwać aż po krótkiej chwili usłyszałeś ding! Pokemon został złapany. Poochyena uśmiechnął się do ciebie, zadowolony z racji, iż dołączyła do was Munna. Tak więc mogliście już opuścić to miejsce i ruszyć dalej w swoją podróż.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Zadowolony z efektu uśmiechnąłem się do Poochyeny.
- W końcu trzech to już kompania, czyż nie? - po czym wypuściłem Munnę z Balla.
- Dobra drużyno, ruszamy przed siebie, czyli... hmm... gdzie powinniśmy się teraz udać? - spróbowałem odtworzyć sobie w głowie mapę Unovy... jak nazywało się miasto, do którego można dostać się najszybciej? Gymy! Najpierw... Gym Striaton, a potem... Nacrene! Udajmy się do Nacrene w poszukiwaniu przygody! Jest jednak jeszcze jedna rzecz do załatwienia przed wyruszeniem.
- Imiona! Przecież jesteście wyjątkowi... chyba fajniej by było gdybyście mieli ciekawe imiona mówiące o waszej osobowości... co powiecie na Seth i Mirajane? - zapytałem się Pokemonów i ruszyłem w stronę miasta - Dobra, przygoda wzywa! -
- W końcu trzech to już kompania, czyż nie? - po czym wypuściłem Munnę z Balla.
- Dobra drużyno, ruszamy przed siebie, czyli... hmm... gdzie powinniśmy się teraz udać? - spróbowałem odtworzyć sobie w głowie mapę Unovy... jak nazywało się miasto, do którego można dostać się najszybciej? Gymy! Najpierw... Gym Striaton, a potem... Nacrene! Udajmy się do Nacrene w poszukiwaniu przygody! Jest jednak jeszcze jedna rzecz do załatwienia przed wyruszeniem.
- Imiona! Przecież jesteście wyjątkowi... chyba fajniej by było gdybyście mieli ciekawe imiona mówiące o waszej osobowości... co powiecie na Seth i Mirajane? - zapytałem się Pokemonów i ruszyłem w stronę miasta - Dobra, przygoda wzywa! -
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Pokemony spojrzały na siebie i uśmiechnęły się po czym skinęły równocześnie głową. Stwierdzić więc można było, że imiona im się podobają.
Gdy już ustaliłeś kierunek waszej wędrówki, ruszyliście przed siebie. Po kilkunastu minutach dotarliście do Striaton. Mogliście teraz ostatni raz przyjrzeć się dokładnie miastu, zakładając, iż minie trochę czasu niż tu wrócicie. Byłoby więc dobrze zapamiętać choć trochę rodzinne strony. Munna jednak wydawała się być oczarowana. Była to jej chyba pierwsza wizyta w jakimkolwiek mieście. Rozglądała się cały czas na boki, podziwiając kolory, zapachy, ludzi, budynki. W pewnym momencie z całego tego zachwytu wpadła na czyjegoś Herdiera, który szczeknął na nią głośno i groźnie. Ta wystraszyła się i wtuliła się w ciebie. Momentalnie odechciało jej się dalsze oglądanie miasta. Tak więc opuściliście je. Po jakimś czasie minęliście twój dom i znaleźliście się na drodze nr 3.
Gdy już ustaliłeś kierunek waszej wędrówki, ruszyliście przed siebie. Po kilkunastu minutach dotarliście do Striaton. Mogliście teraz ostatni raz przyjrzeć się dokładnie miastu, zakładając, iż minie trochę czasu niż tu wrócicie. Byłoby więc dobrze zapamiętać choć trochę rodzinne strony. Munna jednak wydawała się być oczarowana. Była to jej chyba pierwsza wizyta w jakimkolwiek mieście. Rozglądała się cały czas na boki, podziwiając kolory, zapachy, ludzi, budynki. W pewnym momencie z całego tego zachwytu wpadła na czyjegoś Herdiera, który szczeknął na nią głośno i groźnie. Ta wystraszyła się i wtuliła się w ciebie. Momentalnie odechciało jej się dalsze oglądanie miasta. Tak więc opuściliście je. Po jakimś czasie minęliście twój dom i znaleźliście się na drodze nr 3.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Ah, nareszcie wolny! Wolny jak ptak. Doszliśmy do Route 3. W tym momencie coś sobie uświadomiłem. Nigdy nie skanowałem Poochyeny. Tak więc nareszcie to zrobiłem... nawet nie wiedziałem, że ma tak wysoki poziom! Jeszcze tylko 0.5 lv i zmieniłby się w potężną Mightyenę! Oczy mi zabłysły. Może powinienem potrenować? Wszedłem na drogę i zacząłem się rozglądać za dzikimi Pokemonami jak i trenerami. Bardzo zależało mi na walce - w końcu dzięki temu mój Seth stałby się potężny! Rozglądałem się wkoło za trenerami i Pokemonami mając nadzieję, że spotkam godnego przeciwnika. Oczywiście poprosiłem moje Pokemony o pomoc w poszukiwaniach! Pora na przygodę! Ale... najpierw ewolucja!
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Trening był dobrym pomysłem jednak żeby go zrealizować, musieliście znaleźć najpierw jakiegoś przeciwnika. Trenerów jak na złość nie było widać ale za to od pokemonów aż się roiło! Poochyena wskazał Ci kilku potencjalnych przeciwników dla siebie, a wyglądali oni tak:
Munna jednak zaproponowała wypatrzone przez siebie stworki:
Wybór przeciwnika należał do ciebie.
Munna jednak zaproponowała wypatrzone przez siebie stworki:
Wybór przeciwnika należał do ciebie.
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Bardzo mnie zaskoczyła różnorodność Pokemonów, nawet postanowiłem, że złapię jednego z nich i powiększę drużynę, a co mi tam! Jednak wybór był trudny... zeskanowałem więc Karrablasta i Sewaddle i na przeciwnika wybrałem tego z poziomem powyżej 15! Jeśli żaden z pokemonów nie miał 15 poziomu, zeskanowałem też resztę Pokemonów. Po czym wyzwałem tego najwyższego na pojedynek!
- Co powiesz na walkę? Ty i mój Seth. Jeśli ty wygrasz, to dam ci PokeKarmę, ale jeśli ja wygram, to wyruszysz ze mną! Co? - po czym nie czekając na odpowiedź (co chyba było ciut niemiłe z mojej strony) wydałem komendę:
- Seth, Fire Fang! - i tym zainicjowałem walkę.
- Co powiesz na walkę? Ty i mój Seth. Jeśli ty wygrasz, to dam ci PokeKarmę, ale jeśli ja wygram, to wyruszysz ze mną! Co? - po czym nie czekając na odpowiedź (co chyba było ciut niemiłe z mojej strony) wydałem komendę:
- Seth, Fire Fang! - i tym zainicjowałem walkę.
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
PokeDex wskazał ci najsilniejszego stworka. Jego skan prezentował się tak:
Karrablast
Płeć:
Typ:
Zdolność: Shed Skin
Charakter: Strasznie nadpobudliwy. Nie lubi stać bezczynnie w jednym miejscu i słuchać długich wypowiedzi takich jak np. skomplikowana taktyka czy też bajka na dobranoc. Zazwyczaj wtedy szybko się rozkojarza i robi co mu się podoba.
Ataki: Peck, Leer, Endure, Fury Cutter, Fury Attack
lv: 16.8o
Poochyena trochę niezadowolony z racji, iż poparłeś wybór Muuny niechętnie ruszył w stronę przeciwnika niby to zwiedzając sobie okolice. Gdy był już w odpowiedniej odległości od celu, rzucił się na niego z swoim Fire Fangiem. Jakież jednak było jego zaskoczenie gdy uderzył w ziemię. Robaczek powiem nawet nie zdawał sobie sprawy, że go atakujecie i gdy wypatrzył gdzieś jagódkę szybko do niej popędził. Seth szybko podniósł się z ziemi i spojrzał na ciebie niepewnie.
Karrablast - 100%
Poochyena - 96%
Karrablast
Płeć:
Typ:
Zdolność: Shed Skin
Charakter: Strasznie nadpobudliwy. Nie lubi stać bezczynnie w jednym miejscu i słuchać długich wypowiedzi takich jak np. skomplikowana taktyka czy też bajka na dobranoc. Zazwyczaj wtedy szybko się rozkojarza i robi co mu się podoba.
Ataki: Peck, Leer, Endure, Fury Cutter, Fury Attack
lv: 16.8o
Poochyena trochę niezadowolony z racji, iż poparłeś wybór Muuny niechętnie ruszył w stronę przeciwnika niby to zwiedzając sobie okolice. Gdy był już w odpowiedniej odległości od celu, rzucił się na niego z swoim Fire Fangiem. Jakież jednak było jego zaskoczenie gdy uderzył w ziemię. Robaczek powiem nawet nie zdawał sobie sprawy, że go atakujecie i gdy wypatrzył gdzieś jagódkę szybko do niej popędził. Seth szybko podniósł się z ziemi i spojrzał na ciebie niepewnie.
Karrablast - 100%
Poochyena - 96%
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Gra Inumaru
Rozśmieszyła mnie nieco sytuacja, jednak szybko się ogarnąłem.
- No, Seth, nie wydurniaj się! Ponownie Tackle, a kiedy tylko uda Ci się złapać Karrablasta użyj Fire Fanga! Następnie Ice Fang, aby go unieruchomić! Sand-Attack, aby go lekko zdezorientować i kolejne Fire Fangi, aby zadać mu potężne obrażenia! Atakuj Fire Fangami tyle ile możesz, a nie będziesz się musiał martwić przegraną! - wydałem komendy i myślałem czy mógłbym wymyślić tu coś nowego... hmm... te ruchy są dość proste... może przydałoby się potrenować nad jakimiś kombosami?
- No, Seth, nie wydurniaj się! Ponownie Tackle, a kiedy tylko uda Ci się złapać Karrablasta użyj Fire Fanga! Następnie Ice Fang, aby go unieruchomić! Sand-Attack, aby go lekko zdezorientować i kolejne Fire Fangi, aby zadać mu potężne obrażenia! Atakuj Fire Fangami tyle ile możesz, a nie będziesz się musiał martwić przegraną! - wydałem komendy i myślałem czy mógłbym wymyślić tu coś nowego... hmm... te ruchy są dość proste... może przydałoby się potrenować nad jakimiś kombosami?
Inumaru- Liczba postów : 146
Birthday : 02/10/1998
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Wrocław
Re: Gra Inumaru
Karrablast słysząc za sobą jakieś hałasy, a raczej wydawane przez ciebie komendy, obrócił się szybko do tyłu przez co zderzył się czołowo z nacierającym na niego Tackle Poochyeną. Wtedy robaczek w końcu zrozumiał co się dzieje. Jest atakowany. Tak więc nie zwlekając dłużej, przybrał bojową postawę i gdy tylko Seth znów na niego szarżował swoim Fire Fangiem ten rzucił swojemu rywalowi groźne Leer, które wyśmienicie się spisało. Poochy znieruchomiał może i tylko na trzy sekundy ale właśnie te trzy sekundy wystarczyły przeciwnikowi na wyprowadzenie ataku. Znał on bowiem jeden bardzo efektywny ruch przez, który Seth nie mógł czuć się pewny w tym starciu. Mianowicie chodziło o Fury Cutter. Tym też atakiem wyprowadził parę ciosów. Następnie dorzucił Fury Attack i cofając się w tył, zmierzył przeciwnika wzrokiem.
Karrablast - 91%
Poochyena - 79%
Karrablast - 91%
Poochyena - 79%
Ellen- Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Similar topics
» Inumaru
» Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
» Wybraniec zwycięstwa, czyli podróż Inumaru
» Inumaru
» KP Inumaru
» Wielki Turniej Bogów - Gra Inumaru
» Wybraniec zwycięstwa, czyli podróż Inumaru
» Inumaru
» KP Inumaru
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach