Safari:Steus Arios

1.
Kilkoma akrobatycznymi skokami wbiłeś sie na plac Safari, w sumie nie ma dużej różnicy czy wejdziesz główną furtką czy tak, a w ten sposób miałes okazję do potrenowania, chociaż krótkiego, co to w koncu kilka skoków, ze swoją Violet. Wylądowałeś bezbłędnie na wyższej gałęzi jakiegoś drzewa, koło swojego pokemona, zacząłeś sie rozglądać, widać było tylko małą wolna polankę oraz dużo drzew., zastanawiałeś się co robić.

- Violet, dzisiaj będziemy polować! - powiedział Steus do swojego Smoochuma, po czym wszedł wyżej na drzewo i rozejrzał się w poszukiwaniu efektownych pokemonów do swojego show.

2.
Na drzewie nic nie dojrzał poza kilkoma pokemonami, a może innymi trenerami łażącymi po drzewach. Jego pokemon usmiechniety i zaciekawiony patrzyl sie w las i podskakiwał na gałęzi podekscytowany nową zabawą. W koncu dla malucha wszystko było zabawą.
________________
Dodaj w stopke linki to KP boxa etc, przydaloby sie zeby sprawdzac rozne rzeczy ktore potrzebne bylyby xD

Steus powiedział do Violet:
- Schodzimy stąd - nic na tym drzewie nie znajdziemy.
po czym zlazł z drzewa, aby udać się na poszukiwanie pokemon.

3.
Violet zeskoczyla z drzewa i poszła za swoim właścicielem rozglądajac sie ciekawie po lasku, nagle zaczela powoli isc w troche innym kierunku jakby cos zauwazyla.

Steus nie wytrącając pokemona z transu poszedł za nim po cichu, aby go nie rozproszyć.
Był ciekaw co też dojrzała Violet.

4.
Violet idąc zachaczyla o korzenie i o malo sie nie przewrocila, jednak dzielnie brneła dalej, doszla do małej sadzawki, podeszła do krawędzi i uklękła pijąc z niej wodę, po chwili wstała i zaczela skakać wesoło wokół ciebie. W poblizu bylo cicho i nienaturalnie pusto, jednak Violet byla wyraźnie czymś podekscytowana.

Steus rozejrzał się uważnie wokół, po czym uklękł przy Violet i spytał:
- Co jest, mała? Pokaż gdzie to jest.

5.
Violet wskoczyla do malej sadzawki i zaczęła się pluskać w niej zadowolona, ty nie wiedziales totalnie o co jej chodzi, twoja mała pokemonka zaczęła cos nawoływać i po chwili zobaczyłeś że nad tobą lata jakis Taillow obniżając lekko swój lot.

Steus spojrzał na pokemona i spytał:
- Ten Taillow Cię tak zainteresował, Violet?

6.
Violet popatrzyla w gore ze zdziwieniem i sie zaaferowala tailowem, wyszla z wody i chciala do niego doskoczyć, ptak wylądował jak gdyby nigdy nic na skraju sadzawki, napił sie i popatrzył na was. Violet usmiechnela sie i podbiegła do niego po czym zlapala go za skrzydlo oglądając go z zaciekawieniem, ptak nie oponował tylko patrzyl co zrobi Violet.

Steus popatrzył chwilę na Taillowa, po czym wyjął swój pokedex i go przeskanował.
Na razie nie miał ochoty go łapać, ale może okaże się na tyle interesujący, że zmieni zdanie...?

1.
Pokedex wyrzucił informacje:

Taillow
Samica
LVL:
5
Ataki:
Peck, Growl, Focus Energy
Ability:
Guts
Charakter:
Olewczy stosunek do prawie wszystkiego, zarówno ludzi, pokemonów lub trenera, nie będzie się słuchać i wszystko robić będzie tak jak mu się podoba. Chroni jednak tych na których mu zależy.

Taillow dalej dawał sobie oglądać skrzydło a twoja Violet po chwili podleciała do ciebie i ciągnęła w jego stronę za nogawkę.

- Dobrze Violet, już idę - powiedział Steus i poszedł za pokemonem.
Nie był pewien, czy miał na to czas, ale dla swojego Smoochuma był w stanie się poświęcić.
- Podoba Ci się ten Taillow?- spytał.

2.
Violet zaczela skakać smiejąc się a sam Taillow popatrzyl na ciebie i zaskrzeczał. Twoja Violet skacząc potknęła się i przewróciłą, Taillow podszedł do niej, nonszalancko pomogł jej sie podnieść i wrócił do chłeptania wody w sadzawce.

Steus nie chciał odciągać Violet od nowego znajomego, lecz nie chciał także łapać pokemona, dlatego usiadł na ziemii i rozglądał się dokoła czekając, aż Violet znudzi się zabawa lub jakiś inny pokemon przyciągnie jej uwagę.

3.
Violet nie chciala dac za wygraną, bawiła sie wokoł Taillowa a ten jakby niewzruszony lecz miał ciagle bacznie na nią oko. Mała zaczeła go ciągnąć za skrzydło do ciebie ale on się opierał.

Steus podszedł do Violet, przyklękł przy niej powiedział:
- Violet, posłuchaj. Ten Taillow nie chce być niczyim pokemonem. Nie możemy zmusić go na siłę, żeby z nami poszedł - to nie jest sprawiedliwe. Będzie szczęśliwszy na wolności.

4.
Violet smutna usiadła i patrzyła się na pokemona to na ciebie, gdy tylko odwróciłeś wzrok Taillow podszedł do fiolet i dał się jej przytulić chowając łepek miedzy jej łapkami.

Steus cały czas rozglądał się dokoła szukając wzrokiem jakiś innych pokemonów. Taillow nie interesował go - nie nadawał się ani do walki, ani na pokazy - dla Steusa był po prostu zbyt mało wyjątkowy.

5.
Violet najwyraźniej miała totalnie inne zdanie, swoją wstęgę którą jej założyłeś jeszcze w domu założyła Taillow'owi i skakała radośnie koło niego co chwila popadając w delikatny smutek. Taillow wiedział że wstęga nie dla niego dlatego dosyć szybko jej sie pozbył i położył u stóp Violet a ta się przypatrywała Taillowowi

Steus nie chciał ranić swojego pokemona, ale musiał wyjaśnić mu całą sytuację:
- Violet. Musimy iść dalej. Przykro mi, ale nie złapiemy tego Pokemona. Taillow nie chce być moim pokemonem, a ja nie chce takiego pokemona. Bardzo Cię przepraszam, ale powinniśmy już iść.
Mówiąc to podniósł wstęgę i podał ją Violet.

6.
Violet zignorowała to że dałeś jej wstęgę, usiadła i siedziała cicho, podszedł do niej Taillow i patrzac na ciebie nieprzychylnie wcisnął jej swój łepek w ramionka a ona go obięła i pogłaskała.

Steus trochę się zirytował sytuacją, ale co miał zrobić?
Usiadł przy Violet i Taillowie i objął swojego pokemona ramieniem milcząc.
Miał zamiar czekać tak, aż Smoochum będzie gotów pójść dalej albo Taillow po prostu się znudzi - w końcu jego charakter na to wskazywał.

7.
Taillow patrzac ze dales troche czułości Violet wskoczyl i usiadł ci na kolanach wciskajac jej w ramiona główkę. Cicho skrzeknął i się poprawił, a twój pokemon cicho westchnął i tulil Taillowa i ciebie.