Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Gra Lux'a
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 3
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Gra Lux'a
Luxian napisał:Imię:
Luxian
Nazwisko:
Leviathan
Wiek:
17
Charakter:
Luxian jest na co dzień bardzo spokojnym, opanowanym chłopakiem. Potrafi zachować zimną krew nawet w najtrudniejszych momentach. Nie jest zbyt często narwany, lecz gdy już jest, prawie nic nie powstrzyma go od osiągnięcia upragnionego celu.. Ma dobre stosunki z innymi osobami, potrafi być przyjacielski i otwarty, jednak jeśli ktoś zajdzie mu za skórę, znienawidzi go i dopilnuje żeby go nie zapomniał. Zawsze chodzi uśmiechnięty, jednak nie zawsze jest mu wesoło, lecz maskuje to właśnie uśmiechem. Dla nieznajomych stara się być miły i wyrozumiały, w końcu każdemu człowiekowi należy się szacunek i nie ocenia książki po okładce, każdy zasługuje na przyjazne powitanie. No chyba że od początku ktoś jest arogancki, wtedy Lux pokazuje także swoją ciemniejszą, nieco mniej Dobrą stronę. Potrafi wtedy wygarnąć takim osobą i zmienić ich nastawienie, a jeśli to nie zadziała zmuszony jest by pokazać danej osobie gdzie jest jej miejsce. Nigdy nie stara się być nachalny, nawet przy kobiecie pięknej niczym afrodyta, lub ta w której Lux kochał się za swoich młodzieńczych jeszcze lat. Nie chce zrażać do siebie ludzi, lecz jeśli takowa sytuacja się zdarzy, stara się zrobić wszystko żeby to naprawić. Nie lubi kiedy ktoś jest na niego zły, i nie poda mu powodu, żeby ten mógł się w jakikolwiek sposób zrehabilitować. Kiedy jest smutny zatraca się w kartach, jeśli myślicie ze godzina gry to dużo, Lux złamie wasze oczekiwania. Karty są tym co lubi najbardziej. Jego nawyk do przesiadywania nad nimi godzinami daje się czasem we znaki. Jeśli z kimś gra z łatwością go pokona. Oczywiście po za kartami interesuje się także kobietami jak każdy mężczyzna. Typ imprezowicza. Impreza jest jedną z niewielu okazji w której ludzie widzę szalejącą naturę Luxiana. Jedynym z widocznych nawyków chłopaka jest zabawa nożykami od rzucania. Tak, co jakiś czas dokupuje sobie nowe, by móc się nimi po prostu bawić. Innym jest zakładanie rogów i ogona, które są nieodłącznym elementem jego stroju. W obecności kobiet staje się poważny, i zachowuje się po dżentelmeńsku ukazując jego dobre wychowanie, oraz troskę o płeć piękną. Stara się nie pić alkoholu po jednym incydencie, lecz jeśli miało to by być w gronie przyjaciół, nie widzi żadnych przeciwwskazań.
Wygląd:
Luxian to wysoki, wiecznie uśmiechnięty chłopak. Jak na swój wiek jest dość wysoki i można rzec, że dość chudy choć wszyscy wiemy jak to bywa z 16latkami, a przynajmniej tymi, którzy na nich wyglądają. Posiada żółte, prawie złote oczy, które są wręcz jego cechą charakterystyczną, podobnie jak jego długi, sztuczny, czarny ogon i również fałszywe rogi wystające spomiędzy jego niedługich blond włosów. Prawe oko prawie zawsze ukryte pod sporą grzywką rzadko kiedy ogląda dokładnie światło dzienne.
Ma bladą cerę, która wygląda na nigdy nie dotkniętą słońcem. Jest w miarę muskularny, przez co wydaje się jeszcze chudszy. Posiada dosyć widoczne kości obojczyka, co jest jedną z wyróżniających go cech.
Posiada osiem drobnych, ciemnych tatuaży wokół lewego oka, które nadają mu odrobinę buntowniczego charakteru w wyglądzie, tak samo jak ukryte 2 tatuaże. Wyróżnia go również pięć kolczyków w jego lewym uchu, dopełniając wyglądu owego nastoletniego buntownika. W prawym uchu posiada on również niewielki tunel, oraz 3 mniejsze kolczyki.
Jeśli o ubiór chodzi, nieodłączną jego częścią są czarne, materiałowe rękawiczki, biała koszula w poziome paski o skróconych rękawach z doszytymi mankietami. Do koszuli zawsze nosi ciemnobrązową kamizelkę z wykończeniami ze złotych nici oraz dużymi klapami, której wizerunek dopełniają czarne guziki ze złotą otoczką. Chłopak nosi również kilka pasków do ozdoby, czarny oraz dwa białe ze złotymi klamrami, przy jednym z nich ma doczepiony kawałek futerka. Wizerunku buntowniczego dżentelmena dopełniają ciemne jeansy oraz bordowe trampki za kostkę. (W razie potrzeby Avatar c: )
Historia:
Historia, jak historia, co tu dużo mówić? Chłopak w dzieciństwie nie miał najłatwiej. Wiadomo, obowiązki, pierwsze zawody miłosne, problemy z rodzicami. Jednak na jego barkach, prawie od początku życia, ciążyło coś jeszcze. Nauka gry na Skrzypcach. Pewno większość ludzi pomyśli: "Eee tam, to tylko na pokaz" Jednak dla chłopaka skrzypce miały szczególną wartość. Dostał je po swoim zmarłym ojcu, który wcześniej uczył go grać. Matka, po tragicznej śmierci ojca- Zabitego przez dość poważną gruźlicę- nie dawała synowi spokoju. Kiedy grał chciał czuć swobodę, oraz możliwość tworzenia własnej muzyki, która uszczęśliwiałaby innych. Jednak jedynym co czuł. był strach przed Matką oraz Dziadkami. Wywierali oni na nim presję, a wszystko przez skrzypce. Sama gra przypominała im o zmarłym synu, czy mężu. Dlatego też, każda źle zagrana nuta, kończyła się czymś nie przyjemnym.
Jednak, nie można mówić tylko o złych stronach, jego dzieciństwa. Bardzo szybko dostał się do szkoły muzycznej, gdzie poznał dość wiele osób. Już od początku swoich młodzieńczych lat, wydawał się interesować nie tylko muzyką. Interesowały go też pokemony, a najbardziej Psychiczne oraz Duchy. Kiedy tylko nie uczył się grać, pożyczał książki ze szkolnej biblioteki i zaczytywał się w Mitologię lub opowieści.
Dorósł dość szybko, a tego wymagała też jego rodzina. Po dziecinnych latach zostały mu jedynie wspomnienia i skrzypce. Pierwszy koncert, dość poważny. Walczył w nim o przejście do półfinałów, jednego z bardziej prestiżowych konkursów muzycznych tego kraju. Wszystko szło dobrze. Wyszedł ze swoim instrumentem, zaczął grać. Pierwsze nuty idealne, im dalej tym odrobinę gorzej... Jednak w pewnym momencie stało się coś niespodziewanego. Jedna ze strun pękła, niszcząc tym samym cały wysęp, młodego muzyka. Ten jak najszybciej przeprosił i wybiegł, jak się okazało na cmentarz, gdzie pochowano jego ojca.
Miejsce jak zawsze opuszczone. Jedynie niektóre pokemonów przebiegały w tą lub tą stronę. Co tu dużo mówić. Chłopak przysiadł na ławce, obok grobu swojego ojca. Popatrzył wokół, nikogo nie widział. Jednak gdy popatrzył na samą płytę, zobaczył dziwnego pokemona. Był to Litwick, który zamiast uciekać przed człowiekiem, skoczył mu na kolana i próbował wkraść się pod bluzę Lux'a. Cóż tu zrobić? Chłopak przygarnął go, jednak nie od razu. Co noc wymknął się z domu, na cmentarz, gdzie grał, tylko dla zmarłych i pokemonów znajdujących się tam.
Krótko po tym uciekł, nie biorąc ze sobą rzeczy, które były mu zbędne. skrzypce, futerał oraz reszta ważnych rzeczy. Nic nie poradzimy na wolę chłopaka, który od tego czasu bezustannie podróżuje.
Starter:
Litwick, o imieniu Gotz. Jeśli można to samiec.
Profesja:
Hodowca, dodatkowo Muzyk. (Skrzypek)
Partner:
Hm. Na razie żadnych nie chcę, powiadomię wcześniej c:
Cel:
~Pokazać więź między pokemonami a muzyką, nad czym prowadził już doświadczenia.
~Zgłębianie wiedzy na temat pokemonów Psychicznych oraz Duchów.
~Osiągnięcie tytułu najlepszego skrzypka regionów.
Prośby:
Jeżeli mogę już o coś prosić, to chciałbym, żeby w grze wystąpili:
Kricketot,Ralts,Gothia,Chatot. Oraz dużo pokemonów duchów i psychicznych c:
W razie potrzeby zmienię trochę historię. Niestety nie mam na razie pomysłu. Jeżeli będzie zła, to zmienię od razu.
Był pochmurny dzień...ty siedziałeś na jednym z cmentarzy, na który trafiłeś podczas swojej wędrówki, i chodziłeś między nagrobkami, czytając "listę zmarłych". Kiedy tak się przechodziłeś, usłyszałeś głos tłumu. Z oddali dostrzegłeś odbywający się pogrzeb. Czemu pogrzeby zawsze mają taki pochmurny klimat?
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Cmentarz jak cmentarz. Chłopak nie widział różnicy, między tym, a tym na którym pochowany był jego ojciec. Lista zmarłych wydawała się bardzo interesująca, gdyż chłopak czytał i czytał, jakby nie było jej końca. Tylu zmarłych w jednym miejscu... Przykre.Nagły głos tłumu lekko zdezorientował go. Pogrzeb? W taki dzień? Nie ma co, chłopak musiał udać siew tamtą stronę. Może uda mu się czegoś dowiedzieć.
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Kiedy zbliżałeś się do ceremonii nagle zaczął padać deszcz. Były to 3 Squirtle, które na rozkaz nieznanych Ci ludzi użyli Rain Dance. Byli to krewni bądź przyjaciele zmarłego. W każdym razie, widocznie było widać że ktoś zamówił sobie taką pogodę na taki dzień. Po paru minutach ludzie zaczęli się rozchodzić w swoje strony. Najdłużej została starsza kobieta i dwójka młodzieńców. Wywnioskowac było iż to najbliższa rodzina, ale i też na nich przyszła pora, gdy desz przestał padać, a promyki słońca przedarły sie przez warstwę chmur, Ci odeszli. Litwick, poleciał od razu w tamtą stronę i zatrzymał się w miejscu gdzie odbywała się ceremonia.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Chłopak był dość zdziwiony postępowaniem ludzi. Jak widać, różne są ostatnie wole zmarłych, a on wolał się w to nie mieszać. Deszcz lekko mu przeszkodził, gdyż ten niestety nie miał parasola. Schował Gotz'a szybko pod bluzę, po czym przytulił go, próbując utrzymać ciepło. Kiedy tylko wyszło słońce pozwolił mu wyjść, uśmiechając się przy tym do ucha do ucha. Gdy zauważył co Litwick robił, prawie bez zastanowienia udał siew tamtym kierunku.
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Litwick podszedł do nagrobka po czym zaczął się rozglądać. Czyżby coś tutaj znalazł? Po chwili strzelił Emberem w tablicę z wygrawerowanymi danymi zmarłego. Na twojej twarzy zawadniała zdziwiona twarz. Jak się okazało, z nagrobka wyłonił się duch. Ku twojemu zdziwieniu był to ludzki duch, niestety nie pokemon. Patrzył on srogim wzrokiem na Litwicka. Ten natomiast się uśmiechał do zmarłego.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Chłopak szczerze mówiąc zdziwiony był zachowaniem Gotz'a, ten nigdy nie skakał po nagrobkach jak dzisiaj.Gdy ten przysiadł na tamtym, chłopak był jeszcze bardziej zdziwiony. Czemu ten pluł ogniem na nagrobek, świeżo pochowanej osoby?
-Wszystko dobrze?-Zapytał niepewnie. PO pojawieniu się ducha dodał.-Litwick, nie bawmy się w nekromantów...
Zaczął rozglądać się i obserwować spokojnie ducha, próbując nawiązać jakąkolwiek formę kontaktu.
-Wszystko dobrze?-Zapytał niepewnie. PO pojawieniu się ducha dodał.-Litwick, nie bawmy się w nekromantów...
Zaczął rozglądać się i obserwować spokojnie ducha, próbując nawiązać jakąkolwiek formę kontaktu.
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
- Czego chcesz mały wypierdku? - zapytał Duch twego pokemona, stojąc przed wami i srogo patrząc na twojego pokemona. Ten coś zaczął gadać, ale nic nie zrozumiałeś.
- Niby jakim prawem mówisz mi co mogę a czego nie mogę robić? - rzucił umarlak w stronę Litwicka. Nic nie wiedziałeś co się dzieje, tak na prawdę, to byłeś chyba tutaj tylko obserwatorem, który i tak nie wiedział co się dzieje.
- Niby jakim prawem mówisz mi co mogę a czego nie mogę robić? - rzucił umarlak w stronę Litwicka. Nic nie wiedziałeś co się dzieje, tak na prawdę, to byłeś chyba tutaj tylko obserwatorem, który i tak nie wiedział co się dzieje.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
-Może grzeczniej?-Zapytał lekko poirytowany chłopak. Może i uwaga nie tyczyła się konkretnie jego osoby, jednak Pokemona, którego zawsze bronił, jednak dodał po chwili.-Gotz, ty też masz się zachowywać.
Co tu począć. Nie miał bladego pojęcia co działo się przez ostatnie minuty. Jego pokemon rzucił się do ducha jakiegoś mężczyzny. Właśnie. Co to za mężczyzna? Przez pierwszą chwiè nie miał pewności, czy coś mu się nie przywidziało.
-Przepraszam bardzo, ale mogę się dowiedzieć z kim mam zaszczyt się widzieć?
Co tu począć. Nie miał bladego pojęcia co działo się przez ostatnie minuty. Jego pokemon rzucił się do ducha jakiegoś mężczyzny. Właśnie. Co to za mężczyzna? Przez pierwszą chwiè nie miał pewności, czy coś mu się nie przywidziało.
-Przepraszam bardzo, ale mogę się dowiedzieć z kim mam zaszczyt się widzieć?
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
- Nazywam się Leonel, i dopiero co mnie pochowano, a mój duch nie może zachować jeszcze spokoju. - odparł nieboszczyk. Twój Litwick był nadal wzburzony jego osobą, a jego płomień był coraz intensywniejszy.
- Uspokój go bo mu krzywdę zrobię! - dodał po chwili.
- Uspokój go bo mu krzywdę zrobię! - dodał po chwili.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
-Litwick, uspokój się wreszcie.
Chłopak odsapnął po cichu. W sumie sam nie był pewny co o tym myśleć. Gotz nie złościłby się chyba od tak. Przynajmniej miał taką nadzieję. Ten duch mógł nie być zbyt ciekawym typem za życia, więc co tu dużo zrobić.
-Czyżby mój towarzysz uniemożliwiał ci wieczny spoczynek?
Chłopak odsapnął po cichu. W sumie sam nie był pewny co o tym myśleć. Gotz nie złościłby się chyba od tak. Przynajmniej miał taką nadzieję. Ten duch mógł nie być zbyt ciekawym typem za życia, więc co tu dużo zrobić.
-Czyżby mój towarzysz uniemożliwiał ci wieczny spoczynek?
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Tak, ponieważ ma do mnie pretensje o coś co w ogóle go nie dotyczy! A ja nie cierpię charakterków które wtykają nos w nieswoje sprawy. - odparł. Może warto by było w końcu się dowiedzieć o czym rozmawiały ze sobą te dwa duchy. Litwick wydawał się być cały czas zły na zmarłego osobnika, ale nie wiedziałeś niby za co.?
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
-A można wiedzieć o czym rozmawialiście? Oboje nie jesteście zbyt zadowoleni...
Zdziwiony popatrzył na obu. Gotz nigdy nie denerwował się bez powodu, a sam facet też najmilszym się nie wydaje. Poczekał więc w ciszy na odpowiedź mężczyzny, podczas prób uspokajania swojego towarzysza.
Zdziwiony popatrzył na obu. Gotz nigdy nie denerwował się bez powodu, a sam facet też najmilszym się nie wydaje. Poczekał więc w ciszy na odpowiedź mężczyzny, podczas prób uspokajania swojego towarzysza.
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
- Twój pokemon zarzuca mi że nie powinienem zabierać pokemona razem ze sobą do grobu. - odparł po chwili. Czyli wynika z tego, ze mężczyzna został pochowany z pokemonem w trumnie?! Albo, z pokeball'em, jednocześnie skazując jego pokemona na wieczny sen czy też uniewolnienie w poke kuli. Teraz wszystko jasne, chyba...?
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Slucham? Wieyi pokemona w trumnie_ To tak jakby skazac go na wieczny sen, chociaz ma przed soba jeszcze tyle do przezycia.
-Jest mi bardzo przykro, jednak on ma racje. Trzymanie pokemonow w Pokeballu, jest wystarczajacym wieyieniem. Pomyslal Pan o tym, jak on sie bedzie meczyl? On umrze, tylko z Pana winy...
Luxian zdenerwowal sie lekko, ba! Nawet bardyo. Zacisnal piesci, po czym uderzyl w drzewo znajdujace sie obok niego.
-Czy Pan naprawde jest taki nieczuly?
-Jest mi bardzo przykro, jednak on ma racje. Trzymanie pokemonow w Pokeballu, jest wystarczajacym wieyieniem. Pomyslal Pan o tym, jak on sie bedzie meczyl? On umrze, tylko z Pana winy...
Luxian zdenerwowal sie lekko, ba! Nawet bardyo. Zacisnal piesci, po czym uderzyl w drzewo znajdujace sie obok niego.
-Czy Pan naprawde jest taki nieczuly?
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Zadecydowaliśmy we dwójkę jeszcze za mego życia, że jeżeli umrę...pochowani zostaniemy razem. Co wy możecie wiedzieć o przyjaźni która trwa już około 20 lat? On był zawsze mym pocieszeniem, więc niech mnie pociesza i też po drugiej stronie... - odparł.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Chłopak lekko uspokoił się, po czym popatrzył po raz kolejny na ducha.
-Mogę panu obiecać, że dopóki pański pokemon nie umrze, zajmę się nim, jednak jeżeli ten umrze, wyprawię mu pogrzeb właśnie tutaj, a tedy pochowany zostanie z Panem, na wieczność, nie umrze z przymusu...
Przełknął ślinę, po czym popatrzył na nagrobek.
-Jeżeli zgodzi się pan, oczywiście...
-Mogę panu obiecać, że dopóki pański pokemon nie umrze, zajmę się nim, jednak jeżeli ten umrze, wyprawię mu pogrzeb właśnie tutaj, a tedy pochowany zostanie z Panem, na wieczność, nie umrze z przymusu...
Przełknął ślinę, po czym popatrzył na nagrobek.
-Jeżeli zgodzi się pan, oczywiście...
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Twoje słowa chyba ruszyły ducha i dały mu do myślenia o Tobie, i o twoim pokemonie, to co próbowaliście mu przekazać. W pewnej chwili postać mężczyzny wniknęła w jego nagrobek i po chwili wrócił do was. Wraz z nim, jego pokemon. Przeniknął tak jak on przez nagrobek a był to:
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Chłopak uspokoił się teraz kompletnie. Nie był już zdenerwowany, a wręcz przeciwnie, wydawał się weselszy.
-Cieszę się, że przemyślał to Pan. Mam nadzieję, że pański towarzysz polubi mnie, oraz mojego Gotz'a.
Luxian obdarował latającego duszka najmilszym uśmiechem jakim potrafił, w końcu obiecywał, że będzie się nim dobrze opiekował.
-Ma pan Pokeballa, czy muszę wykorzystać własny?
-Cieszę się, że przemyślał to Pan. Mam nadzieję, że pański towarzysz polubi mnie, oraz mojego Gotz'a.
Luxian obdarował latającego duszka najmilszym uśmiechem jakim potrafił, w końcu obiecywał, że będzie się nim dobrze opiekował.
-Ma pan Pokeballa, czy muszę wykorzystać własny?
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Moment moment. Czy ja Ci powiedziałem że Ci go dam.? Niech zam zdecyduje co chce robić? Ten duch nigdy nie umrze, tak jak to powiedzieliście, nie będzie skazany na mękę i takie tam. Spróbuj go przekonać do tego by z wami odszedł. - odparł.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
-Jeżeli mojemu Litwickowi, który również jak twój pokemon jest duchem jest dobrze, to znaczy, że twojemu też powinno być. Poza tym, ja żyję i jestem w stanie zaopiekować się nim, trochę bardziej niż Pan w tym momencie. Nie chcę jednak się narzucać.
Chłopak przeskoczył z nogi na nogę. Chyba naprawdę zależało mu na nowym towarzyszu.
Chłopak przeskoczył z nogi na nogę. Chyba naprawdę zależało mu na nowym towarzyszu.
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
- Nie każdy pokemon duch jest taki sam. Widać że jeszcze mało o nich wiesz. - odparł zdegustowany twoją wypowiedzią duch.
- ...jednak mimo to, powierzę Ci go. Jest od Ciebie prawie dwukrotnie starszy...może on Cie czegoś nauczy, jako trenera... - powiedział duch. Może jednak to co powiedziałeś było lepsze niż mogło się zdawać. Twój brak informacji na temat bytu pokemonów zmusił go chyba do tego by powierzył Ci swojego mądrego pokemona.
- Yamask, nie daj się zniszczyć przez młode umysły, bądź zawsze taki jaki byłeś, dobrze? - dodał do swojego pokemona.
- ...jednak mimo to, powierzę Ci go. Jest od Ciebie prawie dwukrotnie starszy...może on Cie czegoś nauczy, jako trenera... - powiedział duch. Może jednak to co powiedziałeś było lepsze niż mogło się zdawać. Twój brak informacji na temat bytu pokemonów zmusił go chyba do tego by powierzył Ci swojego mądrego pokemona.
- Yamask, nie daj się zniszczyć przez młode umysły, bądź zawsze taki jaki byłeś, dobrze? - dodał do swojego pokemona.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Chłopak uśmiechnął się lekko.
-Przepraszam, ale w tej dziedzinie jestem jeszcze żółtodziobem, jak widać. Mam jednak nadzieję, że pański towarzysz nauczy mnie wielu nowych rzeczy.
Zaraz po wypowiedzeniu swoich słów, rzucił kulą w Pokemona w celu złapania go.
-Naprawdę Panu dziękuje...
-Przepraszam, ale w tej dziedzinie jestem jeszcze żółtodziobem, jak widać. Mam jednak nadzieję, że pański towarzysz nauczy mnie wielu nowych rzeczy.
Zaraz po wypowiedzeniu swoich słów, rzucił kulą w Pokemona w celu złapania go.
-Naprawdę Panu dziękuje...
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Yamask...trzymaj się mój przyjacielu. - powiedział umarły do swojego pokemona, po czym mężczyzna zniknął w tym samym momencie kiedy Yamask został wciągnięty do PokeBall'a. Po kilku dyganiach pokeball zapieczętował się. Yamask złapany. Po tym zdarzeniu, deszcz przestał padać i pierwsze promienie zaczęły pokrywać ziemię. Jesteś przemoczony jak coś.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Re: Gra Lux'a
Chłopak uśmiechnął się jeszcze raz, jednak tym razem nie ze szczęścia. Był pewny, że jego nowo poznany przyjaciel może spoczywać teraz w pokoju. Uklęknął i pomodlił się jeszcze raz za niego.
-Spoczywaj w pokoju...
Chłopak wstał, po czym otrzepał kurz z kolan. Był mokry i było mu zimno. Szybko zeskanował oba pokemony, po czym szybko udał siew stronę wyjścia.
-Spoczywaj w pokoju...
Chłopak wstał, po czym otrzepał kurz z kolan. Był mokry i było mu zimno. Szybko zeskanował oba pokemony, po czym szybko udał siew stronę wyjścia.
Luxian- Liczba postów : 83
Join date : 17/05/2013
Skąd : Twoja Szafa
Re: Gra Lux'a
Tak jak zamierzałeś tak zrobiłeś, pomodliłeś się i udałeś w stronę wyjścia. Dex pokazał Ci takie informacje:
Litwick || 7.oo%
Płeć: Samiec
Ability: Flash Fire/Flame Body (Do wyboru)
Charakter: Pokemon bardzo awanturniczy i zadziorny. Ciężko jest go czasami powstrzymać przed porywczymi atakami w stronę pokemonów czy to ludzi. Kiedy się złości jego płomień rośnie.
Ataki: Ember, Astonish, Minimize, Smog, Fire Spin.
Yamask || 9.oo%
Płeć: Samiec
Ability: Mummy
Charakter: Pokemon bardzo spokojny i dojrzały mimo swego niepozornego widoku. Przeżył wiele w swym życiu jako duch, przez co posiada dużą wiedzę. Kiedy komenda trenera jest nierozważna, sam podejmuje właściwą decyzje. Lubi interweniować, przez co częściej wychodzi on sam na tym lepiej.
Ataki: Astonish, Protect, Disable, Haze.
Bezimienny- Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 1 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach