Gra Lux'a

Gdy tylko znalazł się przy wyjściu od Cmentarza, rozglądnął się wokół. Co tu dużo robić. Pierwsze co, to znaleźć Poke Centrum. Zaczął podchodzić do różnych osób, pytając o drogę.
-Przepraszam Panią/Pana, wie Pani/Pan gdzie znajduje się najbliższe Poke Centrum?
Jeżeli takowej odpowiedzi nie uzyska, od żadnej ze spotkanych osób, spróbuje sam znaleźć je, udając się na wschód.

Zaczepiłeś a to jedną staruszkę która zdzieliła Cię torbą bo się nie przesunąłeś, druga wgl. nie usłyszała co powiedziałeś, dopiero jakaś młodsza osoba, w wieku 30 lat powiedziała Ci że najbliższe centrum pokemonów jest w mieście znajdującym się kilometr dalej na północ. W sumie było je widać. A na przyszłość korzystać też możesz z mapy

Chłopak podziękował serdecznie i uśmiechną łsię. No tak, korzystanie z Mapy wydaje się bardziej praktyczne. Poza tym, umożliwi ominięcie pewnych siniaków spowodowanych torbą staruszki. Luxian pobiegł szybko w kierunku Centrum, mając nadzieję, że będzie mógł się tam zakwaterować.

Przejście 1 kilometra to nie wyczyn, więc wszedłeś tam też szybko i podszedłeś do siostry Joy ze swym zapytaniem o wolne kwatery. Centrum było pełne od trenerów. Miałeś do dyspozycji zamieszkać z jednym z trenerów bądź szukać kwatery gdzieś indziej. Wybieraj.

Chłopak popatrzył na Siostrę Joy, lekko zdziwiony. Na prawdę było aż takie multum trenerów? No nic, czas na integrację międzyludzką!
-Mógłbym dostać jakieś informacje o trenerkach/trenerach zamieszkujących pokoje dla dwóch osób? 

- Przykro mi, nie udzielamy takich informacji. - odparła zdziwiona twoim pytaniem. Bo niby po co były Ci potrzebne informacje dotyczące trenerów? To jest jak schronisko młodzieżowe, gdzie Cię położą tam będziesz spał. Proste, trzeba być bardziej otwartym na ludzi i takie tam.

-W takim razie którykolwiek pokój...
Chłopak odetchnął głośno, po czym rozglądnął się wokół siebie. Nie znał tych ludzi i nie wiedział czy nie trafi na jakiegoś złodzieja. Był dość otwarcie nastawiony, jednak najmniejsze informacje byłyby mile widziane. Jeżeli nie, to trudno, raz się żyje. Uda się za Siostrą Joy, do pokoju w którym ma spać.

Siostra Joy dała Ci kratę dostępu do pokoju z nr. 308 i tam też się udałeś. Po wejściu do środka zobaczyłeś tylko dwa plecaki przy swoich łóżkach. Trzecie najwyraźniej należało do Ciebie, ponieważ tylko te wyglądało na wolne. Ale co się stało z dwójką pozostałych lokatorów?

Gdy tylko wszedł do pokoju, usiadł na swoim łóżku i wyciągnął piżamę. Nie była jeszcze chyba taka późna pora, dlatego postanowił przez chwilę potrenować grę na skrzypcach. Wyciągnął je z futerału, razem ze smyczkiem, po czym zaczął grać.

Podczas twojego grania na szkrzypkach w między czasie do pokoju zawitali dwaj współlokatorzy.
- Ejj, następnym razem ja wygram. Dałem Ci fory. - powiedział jeden z nich.
- Za każdym razem tak mówisz, a jeszcze ani razu mnie nie pokonałeś. - odparł drugi.
- Łoo, kim jesteś? - zapytał ten pierwszy xd.

Chłopak obejrzał się tylko,po czym odłożył skrzypce do futerału. Wiedział już jedno, ci, nie dość że znali się, to jeszcze byli strasznie hałaśliwi.
-Luxian, a wy?

Jestem Pinion. (Ten "wiecznie przegrany"), a ja Ledo (ten drugi rzecz jasna). Jesteśmy trenerami pokemonów i pochodzimy ze wschodu. - odparli.
- Wygląda na to że jesteś naszym 3 współlokatorem. Dokąd zmierzasz ? - dodali siadając na swych łóżkach. Ledo nawet położył się z nogami w górze i słuchał waszej rozmowy.

Nie wyglądało to tak źle. NA razie wydawali się być mili, oraz nie wydawali się mieć złych zamiarów.
-Słucham? Nie wiem, idę tam gdzie mnie nogi poniosą!
Luxian zaśmiał się po ciuch, po czym rozejrzał wokół.
-Nie macie nic przeciwko, jeżeli wypuszczę tu moje pokemony?

- Czyli jesteś typem podróżnika...fajnie. - odparł jeden ze współlokatorów. 
- Spoko, nie ma sprawy. Wiemy że pokemony potrzebują odrobiny ruchu. - powiedział Pinion.
- Twojemu też by się przydał...jest gruby! - rzucił z uśmiechem na twarzy Ledo. Wtedy pinion aż się czerwony zrobił na twarzy ze złości że Ledo cały czas żartuje sobie z niego.
- On nie jest gruby!!

Chłopak wypuścił w pokoju swoje oba pokemony. Chciał, żeby się zaprzyjaźniły lub poznały choć trochę bliżej. Popatrzył na Sebastiana, który wydawał się być mądry i rozważny, nie to co Litwick. Znaczy, Gotz też należał do mądrzejszych, jednak był zbyt wybuchowy. Tak mu się przynajmniej wydawało.
-Mógłbym zobaczyć wasze pokemony?

CHcesz zobaczyć nasze pokemony? Hah, nie dla psa kiełbasa jak to powiadają. Moje pokemony ujrzysz tylko i wyłącznie w walce. Widać że zależy Ci na tym by je ujrzeć, więc trochę się potarguję. - powiedział Pinion.
- Hmm...ciekawe czy chociaż z nim byś wygrał? - rzucił Ledo do swojego towarzysza.

Chłopak uśmiechnął się do siebie. Czy oni na prawdę byli aż tacy ślepi?
-Możemy walczyć. Nawet teraz, jednak nie w tym pokoju. Co powiedz o dworze?
Luxian uśmiechnął się szerzej. Był pewny siebie i nie obawiał się przegranej. Z tego co słyszał wcześniej oni nie dość, że się znają, to jeszcze nie potrafią ze sobą wygrywać. Znaczy, jeden nie potrafi. Trzeba było wymyślić dobrą taktykę...

Hmm, no rzecz jasna że nie tu, nie mam ochoty płacić kary za szkody wyrządzone w centrum pokemon.
- odparł Pinion, po czym udaliście sie za centrum. Słońce powoli chowało się za choryzont. Twój rywal wypuścił dwa pokemony:

Możesz zaczynać.

Chłopak obejrzał si wokół. Sceneria była piękna, musiał to przyznać. Popatrzył na pokemony przeciwnika, po czym wypuścił Gotz'a oraz Pyotr'a. Wyjął tym samym skrzypce i zaczął grać.
-Pyotr, wpierw Double Team, musimy zmylić obu przeciwników. Nie mozemy dzisiaj niczego zaalić. Kiedy tylko tego użyjesz, podleć do Makuhity razem z Gotz'em. Używaj Wing Attacku. W razie czego Gotz kyje twoje plecy, nie martw się. Tym samym, Gotz, użyj Fire Spin na Mareep, by utrudnić jej jakąkolwiek akcję. Zaraz potem użyj Ember, próbując podpalić nie tylko ją, ale i trawę wokół niej.Pyotr, w razie czego Quick Attack w Mareep.
(( https://www.youtube.com/watch?v=NOkeFOkE7No ))

Pokemony uczyniły to co im kazałeś a twoja walka jednocześnie się zaczęła. Przewaga była i po jednej i po drugiej stronie. Wing Attack odniosło efekt, ale na krótko ponieważ Makuhita szybko zaczęła uderzać Arm Thurst'em. Mareep natomiast Thundershock'iem skontrował Ember. Walka jak na początku jest wyrównana.

Litwick - 87%
Starly - 85%
Makuhita - 80%
Mareep - 89%

-Starly, podlatuj używając Wing Attacku, potem odlatuj. Co chwilę Growl w Makuhitę! Na pewno ma duży Atak, a nie możemy pozwolić żeby ci coś zrobiła! Quick Attack po każdym Growl, skierowany tylko i wyłącznie w Makuhitę. Gdyby chciała cie uderzyć, kontruj Double Teamem.
-Gotz, w tobie nadzieja, żeby Pyotrowi nic się nie stało. Użyj Smog, na obu przeciwnikach, po czym Ember w Mareep. Masz uderzać w nią na tyle mocno, żeby nie mogła zaatakować Pyotra. Wiesz, że jest podatny na jej ataki. Zezłość się i pokaż na co nas stać! Fire Spin w Makuhitę, żeby ta też miała problemy. Jeżeli w ciebie zaatakuje, Minimize a potem Astonish. Jesteś duchem! Możesz spokojnie latać wokół i bombardować ich Emberami!
Szaleństwo, czyste szaleństwo....

Latać to nie za bardzo...zwłaszcza Litwick. No ale dobra, pokemony robiły co mogły, jednak Pinion miał juz za sobą kilka walk, a ty wręcz przeciwnie. Może kilka w dzieciństwie. Póki co przewaga nieco Ci ucieka.

Litwick - 67%
Starly - 74%
Makuhita - 69%
Mareep - 72%

-Chłopaki, nie idzie nam najlepiej, jednak nie możemy się poddać! Pyotr, ozywaj Wing Attacków z każdej strony. Po każdym udanym jeden Double Team, żeby zmylić przeciwnika. Gotz, Ember w Mareep, zajmij się głównie nią, tak, żeby nie miała okazji uderzenia Pyotra. Wiesz, dobrze, że jest na nia podatny! Smog w obydwóch, musisz ich w końcu zatruć!! Potem jeszcze raz po Fire Spinie w każdego z nich. Twój ognisty wir powinien im przeszkodzić, podczas gdy Pyotr będzie w nich nacierać Quick Attackami. Wieżę w was obu!!
Co mógł duz zrobić... Grał na skrzypcach, maja c nadzieję, ze jakoś pomoże pokemonom....

Przeciwnik już znalazł na Ciebie sposób, cały czas trzymałeś się jednej strategii bądź tego samego ruchu. Do tego, przeciwnicy zamienili się swoimi oponentami. Od teraz Starly walczyła z MAreepem, podczas gdy Litwick obrywał piachem po oczach od MAkuhity.

Litwick - 50% - obniżona celność.
Starly - 54%
Makuhita - 57%
Mareep - 57%

-Nie jest dobrze. Zmiana planów. Litwick, Salwa Astonish w Makuhitę. To powinno ją przewrócić. Gdy tylko tak się stanie, szybki Smog połączony z Ember! Pyotr, odleć jak najdalej od Mareep i tak samo jak Gotz zajmij się Makuhitą. Quick Attack po czym szybki Pluck! Zaraz po tym użyj Growl, męcząc jego atak i odleć. Jak znajdziesz się na odpowieniej wysokości użyj Double Team z Wing Attackiem, lecąc polrosto na niego!