Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
3 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 2 z 8
Strona 2 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Dziekuje za zaproszenie. Skozystam na pewno. usmiechnelam sie milo do kobiety. Widzac kto wszedl dokonczylam czesanie jednorozca, poglaskalam ja rzucilam Do widzenia. i szybko wyszlam unikajac tyrana. Skierowalam sie ku biblioteki.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Doszłaś do biblioteki po jakiejś 15 minutowej przebieżce w poszukiwaniu wejścia do niej. W końcu przekroczyłaś próg drzwi. Wielka hala 25v100v245. I to na same książki @.@. Na krzesełku siedziała starsza pani bibliotekarka.
Nigdzie ni było widać Rosy i reszty.
Nigdzie ni było widać Rosy i reszty.
Swallow- Liczba postów : 110
Birthday : 09/03/1999
Join date : 23/01/2013
Age : 25
Skąd : z Bromberga :D
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Jak juz to 25x100x245 wybacz ale takie bledy raza mnie w oczy z powodu wyuczonej czulosci na przedmiotach>.<'
__________
Przywitalam sie z bibliotekarka, wzielam glebszy oddech i stwierdziwszy ze tamtych nie ma zaczelam chodzic miedzy polkami. Gdy znalazlam juz jakas ciekawa ksiazke przypomnialam sobie ze mialam wziac jedna konkretna. Zaczelam jej szukac zgodnie z poleceniami Rosy.
__________
Przywitalam sie z bibliotekarka, wzielam glebszy oddech i stwierdziwszy ze tamtych nie ma zaczelam chodzic miedzy polkami. Gdy znalazlam juz jakas ciekawa ksiazke przypomnialam sobie ze mialam wziac jedna konkretna. Zaczelam jej szukac zgodnie z poleceniami Rosy.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Znalazłaś książkę Orpheus w ostatnim regale w kącie sali. Jednakże po próbie wzięcia jej doznałaś szokującego odkrycia, że regał obrócił się o 180* dookoła własnej osi, razem z tobą. Znalazłaś się w sekretnym pomieszczeniu. Rosa, Terry i Danny siedzieli przy ozdobnym stole po bokach obok wielkiego fotela z rubinem. Nagle zważając twoją obecność, Powstali i zaczęli rozmowę:
-Witaj Laureline! Dobrze, że już jesteś. Usiądź proszę koło mnie.-poprosił Terry. Widziałaś, że to było jedyne wolne miejsce, więc cóż było gadać.
Nagle na ozdobionym fotelu zauważyłaś dziwną dziewczynę w masce, o różowych włosach. Rosa przemówiła:
-Laureline, czy chcesz dołączyć do naszej paczki i pomóc nam w tajnej operacji? Jako członkowie podziemia musimy zbierać członków wiarygodnych i godnych tej funkcji. Wytypowaliśmy ciebie.
Wtem różowowłosa powstała i weszła do pokoiku za fotelem. Cała trójka wyciągnęła jakieś kolorowe kamienie szlachetne. Rosa- rubin, Danny- topaz, a Terry- szmaragd. Nagle zauważyłaś iż na miejscu, gdzie polecił ci usiąść Terry leżała poduszeczka z podobnym do reszty klejnotów onyksem. Jak na jeden dzień to masz sporo wrażeń. Oby ostatnia lekcyjja była łagodna.
-Witaj Laureline! Dobrze, że już jesteś. Usiądź proszę koło mnie.-poprosił Terry. Widziałaś, że to było jedyne wolne miejsce, więc cóż było gadać.
Nagle na ozdobionym fotelu zauważyłaś dziwną dziewczynę w masce, o różowych włosach. Rosa przemówiła:
-Laureline, czy chcesz dołączyć do naszej paczki i pomóc nam w tajnej operacji? Jako członkowie podziemia musimy zbierać członków wiarygodnych i godnych tej funkcji. Wytypowaliśmy ciebie.
Wtem różowowłosa powstała i weszła do pokoiku za fotelem. Cała trójka wyciągnęła jakieś kolorowe kamienie szlachetne. Rosa- rubin, Danny- topaz, a Terry- szmaragd. Nagle zauważyłaś iż na miejscu, gdzie polecił ci usiąść Terry leżała poduszeczka z podobnym do reszty klejnotów onyksem. Jak na jeden dzień to masz sporo wrażeń. Oby ostatnia lekcyjja była łagodna.
Swallow- Liczba postów : 110
Birthday : 09/03/1999
Join date : 23/01/2013
Age : 25
Skąd : z Bromberga :D
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Zgodnie z zaproszeniem Terrego skinelam glowa i zasiadlam obok niego. W czasie gdy Rosa do mnie mowila zastanawialam sie co odpowiedziec. Spojrzalam po twarzach zgromadzonych i wziawszy kamien do reki powiedzialam krotko
Tak. dziwila mnie ta cala sytuacja. W koncu cala Emeralda to tajna organizacja. Ale podziemie w tajnej organizacji? Tego juz za wiele. Ale w koncu jestem jak magnes na klopoty. Dowiodlam to juz pierwszego dnia, ktory jeszcze sie nie skonczyl.
Tak. dziwila mnie ta cala sytuacja. W koncu cala Emeralda to tajna organizacja. Ale podziemie w tajnej organizacji? Tego juz za wiele. Ale w koncu jestem jak magnes na klopoty. Dowiodlam to juz pierwszego dnia, ktory jeszcze sie nie skonczyl.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Wstałaś z kamykiem w dłoni i krzyknęłaś głośne Tak!...lecz nagle obraz zaczął się rozmywać, wszystko wkoło Ciebie stawało się niewyraźne. Nagle wszystko złączyło się w jedno i utworzyło spiralę, która zwężała się z każdą sekundą. Po chwili usłyszałaś odgłosy gry, ktoś krzyczał, a ktoś inny wymawiał słowa "Requesca in pace". Co po włosku znaczyło "Spoczywaj w pokoju". Gdy otworzyłaś oczy zobaczyłaś chłopaka siedzącego na podłodze i grającego w grę na xbox'ie. Widocznie nie zauważył, że wstałaś, gdyż nawet nie spojrzał w Twoją stronę, aby się przywitać. Wszystko wkoło było już normalne i nic nie zlewało się ze sobą. Wszystko co Ci się dotąd przytrafiło...czyżby to był sen? Ale czy to możliwe, przecież tyle chwil przeżyłaś, więc możliwe, aby to wszystko okazało się teraz nagle snem?
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Swiat bywa dziwny i wiele na nim sie dzieje. Ziewnowszy i gdy juz przetarlam oczy rzucilam zdawkowane Czesc po czym poszlam sie myc do lazienki uprzednio wzielam ze soba bielizne i jakies krotkie spodenki. Wzielam tam goracy prysznic i gdy wyszlam z lazienki spytalam sie Terrego ile spalam.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Chłopak zastopował grę i spojrzał na zegarek licząc godziny. Noo..tak z cztery godziny będzie. wstał i wyjął z lodówki obiad po czym włożył go do mikrofali odgrzewając danie. Oparł się o blat kładąc na nim ręce i zakładając nogę na nogę. Spojrzał na Ciebie z uśmiechem. -A góry to już nie było łaska ubrać? -zaśmiał się głośno. Po chwili mikrofala zaczęła pikać. Otworzył ją i wyjął z niej ciepły obiad. -Proszę, wiedziałem że pośpisz dłużej, więc włożyłem go do lodówki, aby się nie zepsuł. Na talerzu leżał kotlet schabowy z ziemniakami, a do wyboru miałaś surówkę lub ogórki.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Przeszkadza ci cos moj drogi? Zacznij sie przyzwyczajac. zasmialam sie nakladajac top na ramiaczka. Spojrzalam zaskoczona na swoj zegarek po czym na chlopaka i obiad Dziekuje ze o mnie pomyslales? Szkoda ze nie bylo piersi z kurczaka . Ape lepszy rydz niz nic. wzielam sie za palaszowanie jedzenie. A ty zes w Assasina gral czy jak? Zadnych lekcji dzis nie ma? pytam miedzy kesami. Gdy juz zjadlam raczylam zalozyc sandaly i sprzatnelam po obiedzie poszukujac czegos do picia.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Chlopak zasmial sie glosno i rzucil w Twoja strone puszka coli. Nastepnie upadl na lozko, na ktorym jeszcze przed chwila spalas z rekami pod glowa. -Nie. Mamy dwa dni wolnego. Ostatnio doszlo wielu nowych i szefostwo chce, aby sie jakos dostosowali. Wstal i podszedl do Ciebie wysuwajac reke w Twoja strone. -Nazywam sie Spider i bede Twoim lokatorem. Usmiechnal sie zamykajc oczy.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
-Wiem kim jesteś bo szefostwo dało mi do zrozumienia to nim tu przybyła. Terry Spider jesteś , nieprawdaż?. Ja jestem Laureline Stone. otworzyłam puszkę Dzięki ale nie przepadam za Colą zaśmiała się cicho. Możesz mnie oprowadzić po terenie? Bo jedyne co wiem to to, że to jest kampus tylko dla chłopaków i mnie tu wsadzili. zaczęłam się rozglądać za swoimi ballami i w ogóle za rzeczami. Gdy już znalazłam moją torbę podręczną przejrzałam czy jest w niej wszystko włącznie z kamieniami ewolucji.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Chłopak zaśmiał się i spojrzał na Ciebie. -No no, jeszcze mi zaraz powiesz jaki noszę numer buta i ile mam w pasie. Śmiejąc się wyrzucił butelkę po piciu do kosza i założył czarną bluzę z niebieskimi lampasami. -Zgoda. Chodź ze mną, pokażę Ci tu to co powinnaś wiedzieć. Włożył ręce do kieszeni i wyszedł z pokoju stając i opierając się o ścianę przed drzwiami czekając na swą nową, piękną współlokatorkę.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
W pasie masz dosc malo jednakze numeru buta nie znam co nie sprawia problemu bo tu jest pelno twoich butow. dziewczyna zasmiala sie przejemnie biorac swoje ballki i przypinajac je do pasa zas torbe wpychajac pod lozko. Przy drzwiach dolaczyla do chlopaka i oparla sie o druga strone drzwi udajac go z lekkim usmiechem. No jestem. starala sie udawac glos chlopaka po czym zasmiala sie delikatnie ze swojej podrobki. Wybacz. powiedziala cicho rumieniac sie.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Slyszac marny glos dziewczyny Spider zaczal sie smiac lapiac za brzuch i lekko zginajac w dol ze smiechu. Ahahaha! To bylo beznadziejne! Otarl lezke w oku i machnal do niej reka. Podniosl sie i jeszcze chwile nieco sie smiejac ruszyl przed siebie. Ehehehe...taaaaak...chodz zanim Ci uciekne! Powiedzial i nagle ruszyl biegiem skrecajac w jakas uliczke.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Tak wiem jestem beznadziejna. powiedziala z udawanym smutkiem po czym zaczela sie smiac z niego i wlasnej glupty. No coz madra byla i glupia ale pozytywnie. Kiwnela glowa po czym pobiegla za chlopakiem. Kondycje miala w koncu plywala co tydzien i biegala codziennie. W pewnym momencie doscignela go i biegla z nim leb w leb, ramie w ramie.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Gy tylko wbiegla za rog jego nie bylo. Wszedzie bylo pusto, ani jednej zywej duszy. Jedyne co dalosie zobaczyc to kilka par drzwi i co dziwne...kilka par nieudolnie starajacych sie ukryc obok drzwi. Podloga wykonana byla z kafelkow, a sufit... Z marmuuuuru.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Zdzwiona stanelam jak wryta. O co kuwa chodzi...? Jakis dom wariatow czy co...? To maial byc szkola a nie... Uhm stanelam i myslalam w ktore drzwi mogl wejsc postanowilam wejsc w pierwsze lepsze drzwi najblozej zakretu poniewaz nie mial szans tak szybko uciec. Jesli jednak za drzwami bedzie cos dziwnego stoje w miejscu zgodnie z zasada ze jesli sie ktos zgubi niech zostanie tam gdie jest. Chlopak wczesniej badz pozniej po nia by wrocil. Moze.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Gdy tylko weszlas do pierwszych drzwi zostalas zaatakowana masa poduszek. Widocznie jedna z par nie chciala zadnych gosci. Gdy tylko zostalas nimi trafiona obkrecilas sie kilka razy. Nagle ktos zlapal Cie za ramiona zatrzymujac. Heheheej uwazaj Lau. Rozumiem ze na mnie lecisz, ale zeby tak doslownie? Zasmial sie i spojrzal na Ciebie. Chcial miec pewnosc ze nic Ci nie jest.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Zaatakowana zamknelam szybko drzwi by kolejne poduszki we mnie nie polecialy gdy poczulam ze ktos mnie lapie za ramiona. Odwrocilam sie szybko gotowa do ataku gdy zauwazylam ze to Terry speszylam sie i burknelam pod nosem
Nie lecw na ciebie. A to ze jestem z toba w pokoju to nie moja wina. podnisolam glowe i spojrzalam mu prosto w oczy [b]Moglbys tak nie znikac.? Spokojnie nic mi nie jest. Na szczescoe to nie byly sztylety tylko poduszki woec bez siniakow sie obedzie tym razem.
Nie lecw na ciebie. A to ze jestem z toba w pokoju to nie moja wina. podnisolam glowe i spojrzalam mu prosto w oczy [b]Moglbys tak nie znikac.? Spokojnie nic mi nie jest. Na szczescoe to nie byly sztylety tylko poduszki woec bez siniakow sie obedzie tym razem.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Zasmial sie nie puszczajac jej. Spojrzal jej gleboko w oczy i usmiechnal sie. Hahaha ojooj dac aci raczke? Moze sie wtedy nie zgubisz. Wyszezyl zeby zamykajac oczy i puscil ja nieco speszony. Podrapal sie po glowie i poszedl z rekami w kieszeniach w strone przeciwna do danego korytarza.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Spojrzalam speszona na niego. Spojrzalam pod nogi i przygladalam sie swoim palcom. Lepsze to niz palic raka. Podazylam za chlopakiem mierzac go od stop wzrokiem. Takie tam typowe sciecie. Ej. Gdzie my wogole idziemy? spytalam by przerwac ciezka cisze. Zreszta milo by woedziec gdzie idziemy. Tak pozatym nie rozumiem twojego speszenia. Na korytazu slyszalam ze otacza cie wianuszek dziewczyn a teraz sie peszysz sam na sam z dziewczyna. zaczelam mowic pod nosem w nadzieji ze mnie uslyszy. Jednak nie patrzylam na niego tylko uciekalam wzrokiem.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Na pierwsze pytanie odpowiedzial usmiechniety. Idziemy zabic wielkiego lorda Tosta! Jego podwladni podobno zjadaja sami siebie wiec walka bedzie ciezka..ale podolamy temu i bedziemy slawni! Bedziemy mueszkac razem i..! Slyszac drugie pytanie zaniemowil. Mial otwarte oczy i szeroko rozchylone usta z palcem w gorze. Zarumienil sie i odwrocil wzrok. Emmm...otaczaja, ale eszcze nigdy nie bylem sam na sam..z JEDNA kobieta na raz...poza tym one sie przyczepiaja, ale malo mnie obchodza.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Ooo to milo bo jeszcze glodna jestem. odparlam na mowe o tostach Mieszkac i.... powtorzyla jego slowa oczekujac dokonczenia. Slyszac jego odpowiedz speszyla sie swoja smialoscia To ja moze sobie pojde.? Pogadam by mnie przenisli do pokoju z jakas dzoewczyna. odwrocila sie na piecie juz robiac krok w strone powrotna mowiac cicho w szczegolnosci koncowke.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Podbiegl i stanal przed nia zatrzymujac ja. Czekaj czekaj czekaj! Odbierzesz mi ta frajde z podgladania Cie w nocy i szpanowania, ze jako jedyny mam dziewczyne w pokoju? Usmiechnal sie i spojrzal w ej oczy unoszac nieco brwi.
Toooser- Liczba postów : 193
Birthday : 29/12/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 26
Skąd : Karton przy Twom domu
Re: Wiecznie problemowy świat- gra Laureline
Tak odbiore ci ta frajde. Ide do pokoju sie spakowac. Na szczescie za duzo nie mam do spakowania. odparla srogim glosem jezac sie jak kot. Odeszla szybkim krokiem.Zastanow sie co powiedziales... warkenal na odchodne i pobiegla do pokoju nie ogladajac sie za siebie. W nim wywolala Grow i usiadla na lozku wtulajac sie w jego siersc.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Strona 2 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 2 z 8
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|