Sekret Sigma Omega- gra Sigmy

Ohędożyłeś się wreszcie i przestałeś obserwację na górze Księżycowej. Wiatr nasilił się. Elekid już miał taki prąd między czułkami, że aż oczojeb wrócił. Zeszliście jaskiniami na dół. Chwilę błądziliście po korytarzach i nagle znalazłeś jakiegoś człeka przy wyjściu z góry. Okazał się on być słynnym Byron'em z Canalave. Szukał okazów skamielin.

-Witaj! Nie widziałeś może jakichś skamielin po drodze? Szukam okazów do mojego Gymu.-zapytał.

Droga była jeszcze w miarę długa.

No tak, w sumie nie ma co się dziwić, że spotkałem tutaj Byrona. Jest przecież miłośnikiem skamielin, a nie ma lepszego miejsca niż Mt. Coronet.
- Witam panie Byronie, niestety nie szukałem nic na razie tutaj, a znalazł pan już coś? W sumie średnio mnie interesuje archeologia, ale jeśli pan by chciał to mam chwilę wolnego czasu i mógłbym pomóc.
Spkoglądam co się dzieje tutaj w jaskini, skoro sam Byron akurat tutaj szuka.. W sumie szybko pokedex wyciągam i skanuję Elekida, bo dawno już nie sprawdzałem postępów jego rozwoju. Czekam również, co ten stary Kopacz wymyślił.

-Wiesz, szukam sekretnej doliny pokemonów. Podobno jest gdzieś na górze Coronet. Szukam tutaj jakichś zapisków Unownów. Tak nota bene po drodze spotkałem się z moją starą przyjaciółką Maylene. Mówiła mi, że podobno gdzieś pod górą ukrywa się Heatran. Jak powszechnie wiadomo Heatran jest strażnikiem Doliny. Ale nie będę cię zanudzać widać w twoich oczach, że ci spieszno-odpowiedział Byron


Skan Pokedexa:

Elekid

Notatka Pokedexa: Elekid pokemon elektron. Między jego czułkami przepływa mocny impuls elektryczny. Generuje energię przez machanie rękoma.

Typ: Elektryczny
Płeć: Samiec
Poziom: 5
Charakter: Bardzo przywiązany do trenera. Bardzo uczynny i odważny. Ochrania słabszych i nienawidzi przemocy nad mniejszymi.
Umiejętność: Static
Znak astralny: Zombie
Ataki:
~Quick Attack
~Leer
~Thundershock

Całą opowieść wydawała się dość nieprawdopodobna, ale zaraz przecież żyjemy w świecie, gdzie wszystko jest możliwe W głowie utknęły mi jednak słowa o tym, że była tu Maylene.
- Faktycznie, przepraszam Byronie, że tak widać pośpiech w moich oczach, ale powiedziałeś, że widziałeś się z Maylene, a ja bardzo chciałbym się z nią spotkać i porozmawiać, gdyż mam do niej bardzo pilną sprawę. Czy więc mógłbyś mi wskazać, gdzie udałą się Liderka gymu Veilstone, byłbym oczywiście dozgonnie wdzięczny za tę informację.
Czekam na to co powie Byron i od razu ruszam w kierunku wyznaczonym mi przez niego, jednocześnie dziękując mu i życząc powodzenia w pozukiwaniach.

-Maylene udała się do pola Meteorytów w Veilstone, podobno odnaleziono tam mityczną złotą zbroję, która byłaby atrakcją dla wielu muzeuów. Mówiła, że ma zamiar ją zabrać do Dawsona, w sensie poprzedniego lidera sali w Veilstone, obecnie urzęduje on w branży archeologiczno-antycznej. Polecam ci udać się do niego, pracuje w wielkim biurowcu przy wschodniej granicy Veilstone.-odpowiedział Byron i pomachał ci na do widzenia.

Udałeś się więc do Veilstone, ładny kawałek. Nagle na twojej drodze stanął taki mały Pokemon:

No tak.... Nie ma to jak Murkrowy, ten jest jednak jakiś taki... dziwny. Pierwsze co robię to tradycyjnie wykonuje skan. Warto wiedzieć co to za oponent. Po wykonaniu skanu wzywam do siebie Elekida:
- Rengar, widzisz to tego ptaka? Coś czuję, że dawno nie sprawdzaliśmy się w walce, a wgl, jeśli chodzi o walki z dzikimi pokemonami. Dawaj, musi trochę powalczyć, przyjmuj postawę.
Szybko daje mojemu podopiecznemu znak do podjęcia walki, bo nie ma co tracić czasu. Rozglądam się dokładnie po środowisku w jakim to walczymy, by szybko móc wykombinować dobrą technikę.
- Zacznij może od szybkiego Leer i potraktuj go wypuszczonym z rąk Thundershockiem! Zobaczymy jak bardzo wytrzymała jest to bestia. Szybko zacznij przemieszczać się też Quick Attack by nie dać się uderzyć jak na razie!

Skan:

Murkrow

Notatka Pokedexa: Murkrow, Pokemon mroczny kruk. Wielu ludzi wierzy, że gdy zobaczysz tego pokemona w nocy, przyniesie ci to pecha.

Typ: Mroczny/Lot
Płeć: Samiec
Poziom: 7
Znak Astralny: Seraph
Ataki:
~ Peck
~ Astonish
~ Pursuit

****** Reszta informacji jeśli go złapiesz ******

Elekid przyjął pozycję. Murkrow zaśmiał się i użył Pursuit przefruwając mroczną smugą przez Elekida. Pokemon zdziebko się przestraszył, ale nie zrobiło mu to większych problemów.

- O nie! Elekid wstajemy do walki ! Szybko Leer i wystrzel mocny Thundershock! Musisz być gotowy na takie ataki jak Prusuit. Postaraj się teraz przyjąć pozycję obroną i być gotowy do kontry. Zawalczymy z kontry! Gdy będzie nadlatywał, wtedy to szybko uderzaj za pomocą Thundershock i postaraj się przeskoczyć nad nim z Quick Attacku i uderzyć z powrotem tym samym atakiem. Tak uderz jak najwięcej dasz rady i postaraj się wskoczyć na Murkrowa! Szybko pomyśl gdzie będzie chciał lecieć. Postaraj się złapać za skrzydła i Thunderschock.
Taka ofensywa powinna zadziałać jak na pierwszą fazę walki, a nie ma co czekać na lepszy moment. Dobra kontra zadziała najlepiej teraz. Zobaczymy jak zacznie walczyć Murkow. Może skoro będzie walczyć w zwarciu szybko zadziała Static.

Elekid użył Thundershock paraliżując ptaka i odbierając mu całkiem okazałą sumkę życia. Niestety dalej nie poszło tak gładko, pokemon przerwał paraliż i użył Astonish, a następnie Peck, co mocno zabolało z uwagi na trochę wyższy poziom. Dalsze taktyki poszły dość poprawnie, bo Murkrow został osłabiony i oberwał z Quick Attack i Thundershock.

Elekid 89%

Murkrow 84%

- Spokojnie Elekid, szybko zacznij od kolejnego Leer'u, a by nie marnować czasu Szybko zacznij przemieszczać się z miejsca na miejsce. Niech kruk zacznie Cię gonić. I wtedy gdy, będzie leciał za tobą, szybko Quick Attack i wybij się w powietrze robiąc salto! Przeleć nad krukiem i wystrzel w jego plecy potężny Thundershock! Poźniej na ziemię i prowokuj go do podlotu i odskok Quick Attack i Thunderschock. Na razie nie damy rady zagrać nic innego !

Cieszę się, że Elekid sobie radzi, bo trening widac daje efekt

Elekid użył Leer osłabiając Murkrowa, ale niestety Kruk gonił cię Pursuitem i od razu zaatakował, przebijając się przez Quick Attack. Thundershock ponownie trafił, ale już Quick Attack i Thundershock nie. Murkrow użył Peck i Pursuit i dokopał twojemu baterio stworkowi.

Elekid 75%

Murkrow 77%

Oj, nie jest dobrze, za bardzo polegaliśmy na taktyce walki z kontry. To nie jest dobra technika na walkę z Murkrowem. On za bardzo agresywnie napiera na nas.
- Rengar, szybko teraz do pozycji agresywnej. Zaczynij od szybkiego Thundershocka i dalej lecimy! Zacznij napierać na niego Quick Attakcami. Atakami celuj w dziób i skrzydła! Musisz uważać, na kolejne kontry i nadawać co raz to większe tempo walki! Unikaj jego ciosów Quick Attackiem i Leerem obniżaj obronę by mocniej walnęło go twoje ciało. Staraj się szybko uderzyć z 5 razy i zakończyć finezyjnym Thundershockiem!

Elekid zaczął gwałtwonie napierać na Murkrowa, który w powietrzu uniknął Thundershocka. Quick Attack był celny i odepchnął kruka. Kruk jako wendettę użył Pursuit i uderzył w Elekida. Bateryjja znowu wróciła do Quick Attack i naparła czołowo jednocześnie używając Leer. Murkrow oberwał, ale jako zemstę użył Astonish i dziobał Elekida mocno Peck.

Elekid 68%

Murkrow 62%

Rozglądam się jak tu wygląda całe to otoczenie, bo trzeba z pomysłem podejść do tego co się tu może stać. Spokojnie, ale szybko odpowiadam do Elekida:
- Rengar szybko ucieknij od niego Quick Attcaki'em i przygotuj się do walki kolejnym Leerem. Tym razem jednak zagramy chytrze. Wytwórz prąd między swoimi dwoma antenkami i tam niech cały czas płynie. Staraj się zwiększać napięcie, to spowoduje pole magnetyczne wokół ciebie. Uciekaj teraz cały czas i ładuj. Gdy już poczujesz dużą moc, niech on postara się użyć peck i złap go za dziób i wsadź go między antentki, by poczuł co to znaczy Thundershock! Szybko wtedy użyj Quick Attack, aby nie miał on chwili na walkę ! Teraz musisz go zmęczyć okrążając go i uderzając Thundershock gdy będzie starał się zaatakowac, lub zdezorientowany uderzy!!

Mini piorun trafił obiecująco w ptaka, który ledwo się trzyma. Jednak energia opuściła i twojego Elekida, który zmarnował na ten ruch strasznie dużo prądu.
Obydwa pokemony stanęły przed nie lada wyzwaniem.

Elekid 39%

Murkrow 39%

Rengarek pocisnął kruka. Wyładowania były silne. Pursuit unikał co prawda każdego, ale zawsze ocierał się o kolejny. Tym sposobem ponownie sparaliżowany Murkrow przysiadł na ziemię. Bezradny oberwał Quick Attack i padł na łopatki. Niestety los tak chciał, że nie mogłeś go złapać. Tuż po walce Murkrow wzleciał nad czarne drzewa i obolały poleciał gdzieś w stronę Veilstone.

+0,7 exp
+ 2 pkt Frakcji

Zaczęło się ściemniać.

No dobrze, wiedziałem, że skoro się błyszał to zwieje
- Brawo Rengar, świetnie się spisałeś, wracaj do Pokeballa. Udamy się jak najszybciej do Centrum Pokemon, by szybko odpocząć.
Szybko zarzuciłem na ziemię mój rower, machinę do przenoszenia się w tempie szybszym niż śnięta Sheendja, ale zawsze coś fajnego. Wsiadam na bicykl i ruszam przez wyżyny w kierunku miasta, gdzie walka ma swój dom. Czas tam dowiedzieć się paru ciekawych rzeczy.

Pojechałeś przez prerię Sinnoh i dotarłeś po godzinnej jeździe do Veilstone. Wielka forteca opodal miasta zwróciła twoją uwagę, ale miałeś swój cel. Miasto otwierała gigantyczna brama, za którą widać było miasto tętniące życiem. Tuż na wprost widniał Gym. A na podanej przez Byrona lokacji stał biurowiec, o którym wspominał. Wszystko się zgadzało, to na pewno Veilstone. Niebo ściemniło się niezmiernie i było już strasznie ciemno. Na niebie widniało wiele gwiazd. Aż trudno uwierzyć, że ludziom chce się pracować i chodzić po nocach.

Wciągam zapach tego miejskiego powietrza i myślę, że dawno nie byłem wśród cywilizacji większej. W sumie cały czas przebywanie z Sensei trochę mnie wycięło z życia, ale no nic, trzeba mieć w sobie werwy trochę Szybko w związku z tym, że nie jest zbyt młoda godzina udaje się w kierunku PokeCenter, co by odpocząć sobie i wyleczyć Elekida z ran zadanych przez błyszczącego kruka. Szybko więc obieram kurs poprzez wciąż zatłoczone mimo później pory ulice. Teraz tylko pozostawało wyspać się przed następnym dniem, bo trzeb pogadać z dziadkiem Mayleene. Ubieram więc kurs do PC i tam oddaje Elekida do leczenia, jeśli tylko będzie to możliwe.

Siostra wzięła pokemona i zabrała go do leczenia. Po chwili miałeś w dłoniach zdrowego pokemona. Udaliście się do pokoju i od razu padnięci po całym dniu łażenia walnęliście się na łóżko i poszliście spać.

==Następny Dzień==
Obudził cię głośny hałas Elekida. Oznajmił ci on że już ranek, i pewnie to że jest pełen energii.

Wyszliście z centrum no i cóż pozostało wam tylko znaleźć dziadka Maylene.

- Rengar, ja wiem, rano jest, ale musimy czasem pospać dłużej. Ale nic to, udajmy się myślę w stronę Gymu, albo muzeum, gdyż tam pewnie będzie kręcił się nasz poszukiwany.
Zarzucam Elekida na bark, aby siedział mi tam, bo w sumie nie chcę chować go do balla, a teraz możemy udać się do tych dwóch miejsc. Wpierw wybieram kurs na tamto muzeum, bo słowa o zbroi zaciekawiły mnie dość znacząco, a ponad to mistrz chyba coś opowiadał, ale wtedy pewnie nie słuchałem Dobra jest, teraz trzeba udać się jak najszybciej tam, bo czas ucieka, miastrz może być w niebezpieczeństwie.