#068-Pewter Gym-Bezimienny

Numer podania: #068
Nazwa gymu: Pewter Gym
Pokemony: Sandshrew, Yanma.
Prowadzący: Leniu

No nie...To znowu ty. Ile razy ty jeszcze tu przyjdziesz - zapytał Brock wypuszczając Geoduda i pokazując ci byś zaczynał już ten cyrk...

Hahaaaa! TO nowa postać, matole! Tej jeszcze tutaj nie było
_______________________________
- Ale o co chodzi? Jestem tutaj pierwszy raz, mam na imię Tetsu... - odparłem niepewnie do lidera sali, po czym popatrzyłem na niego, jak na debila. Nie wiem jak działają tutaj zasady zbytnio, ale wiem że mam go pokonać... może nam się to uda?
- Okej Sandshrew, zaczynamy zabawę od Ciebie! Ehh, zobaczymy jak nam pójdzie, w pierwszej walce. Bądź pewien że trzymam za Ciebie kciuki. Rozpocznij od szybkiego Sand Attack, po którym potraktuj Geoduda Metal Claw'em. Z odrobiną szczęścia, podniesiesz siłę swego ataku. Następnie oddal się i używając Defense Curl, wzmocnij swój pancerz. Po którym zacznij z daleka ostrzeliwać Geoduda Poison Sting! Nie chodzi tutaj o siłę ataku, ale o zatrucie twojego rywala, więc nie przestawaj póki nam się to nie uda. Za każdym razem kiedy będzie się do Ciebie zbliżał, uderzaj go Metal Claw'em. Jeżeli będzie rzucał w Ciebie kamieniami, również staraj się obiema łapkami je rozbijać, bądź unikaj ich jeżeli będzie CI wygodniej.?

Odważny jesteś że nazywasz sędziego matołem na początku gyma xd
-------------------------------------------------------------
Tetsu...no może faktycznie jesteś pierwszy raz cieciu - powiedział Brock...
Sandshrew wykonywał polecenia perfekcyjnie łatwo zdobywając przewagę nad Geodudem ale doszło do momentu salwy z kamieni Geoduda. Kiedy jeden z nich był nie do uniknięcia Sandshrew próbował go rozbić co niestety się nie udało i pancernik dostał całkiem mocno po czym został dobity z Tackle. Nie wygląda to dobrze bo Geodude nie daje mu wytchnienia na otwartym polu areny...

Geodude-79%
Sandshrew-77%

Teraz było już znacznie lepiej lecz to jeszcze nie było to. Oczywiście Geodude czuł się bardzo pewnie w tej walce bo w końcu to jego arena. Sandshrew jednak już wszedł w rytm walki i całkiem nieźle bił mocnymi ciosami w Geoduda a ten był trochę zbyt wolny by czasem trafić w pancernika. Musiał się bardzo starać. Do czasu kolejnej salwy kamieni która znów robiła pogrom...


Geodude-60%
Sandshrew-56%

No wreszcie Sandshrew pokazał co potrafi. Nowy ruch okazał się wręcz spektakularny i bardzo dobrze bo zaskoczył Geoduda przez co ten stracił na chwilę rytm walki co pancernik szybko wykorzystał i ostro zaatakował. Dzięki temu przewaga kamiennego pokemona stopniała lecz nie aż tak bardzo by zrównać się w tej walce. Jest teraz mimo dość równa potyczka...

Geodude-32%
Sandshrew-31%

Może zadrapywanie kamiennego pokemona na śmierć nie było idealnym z pomysłów ale dość skuteczne by poranić i zmęczyć go trochę bo zanim Geodude odepchnął Sandslasha ten nieźle go poharatał. Walka wkracza w ostateczne stadium i teraz obydwu pokemonom brakuje niewiele do zwycięstwa lecz bliżej...o mały krok jest Sandshlash

Geodude-8%
Sandshrew-10%

Dobra Sandshrew, choć tutaj na chwilę. - powiedziałem do pokemona, po czym użyłem na nim jednego z Medykamentów, a mianowicie Potiona.
- Potrzebujesz jeszcze trochę czasu by go rozpracować, więc Ci go dam. Teraz to wszystko zależy od Ciebie, ile włożysz w pozostałą walkę, energii? Z tego co widzę to poznałeś nowy ruch, więc go wykorzystamy! Szybko zacznij od Earth Power! Zobaczymy, co ten ruch potrafi zrobić?! Następnie rozpędź się Rollout'em i uderz w niego. Odskocz nieco, zasyp go Sand Attack'iem i na sam koniec Metal Claw! Dalej Sandshrew, wiem że dasz radę.

Potion zdobił różnicę i to dość dużą. Sandshrew dostał zastrzyk energii i rozpoczął atak. Geodude ostawał i już miał paść kiedy Brobk zrobił to samo co ty czyli użył medykamentu ale to nic nie dało. Sandshrew zdobył już taką przewagę że nie odpuścił. Napierał na przeciwnika no i poznał nowy efektywny atak który zmasakrował kamiennego pokemona i jego zrywy mu nie pomogły. Musiał się poddać i ulegnąć pancernikowi.

Sandshrew - 12% +1.3lvl +pkt.frakcji

Brock wypuścił ONIXA

- Świetnie Sandshrew! Jesteś niewiarygodny, jednak widząc tego ogromnego kamiennego węża, dochodzę do wniosku że twój obecny poziom energii, dużo nie zdziała przeciwko niemu. Dlatego też odpocznij trochę, powrót. - chowając pancernika, już drugą ręką wyjmowałem balkę z ważką.
- Yanma, twoja kolej! To ostatni pokemon naszego rywala, więc musimy dać sobie radę. Jak? Bardzo prosto. Szarżujemy na niego ile tylko zdołamy, posiadamy jeden atak, który jest na niego niewiarygonie skuteczny + ty będziesz mógł się nieustannie uzdrawiać. Twoja szybkość jest zabójcza, jednak dla pewności do uników używaj Quick Attack. Wtedy twój Speed Boost może zacznie działać, w tedy będziesz prawdziwym demonem szybkości. Atakuj Onixa Giga Drainem oraz Shadow Ballami na zmianę. Nie trzymaj się jednego miejsca, zmieniaj swe pozycje. Powodzenia!

Taktyka Yanmy była naprawdę dobra i świetnie przewidziana. Onix nie mógł za bardzo trafić tego pokemona i musiał się sporo namęczyć ale kiedy już sięgnął Yanmę to z jaką skutecznością. Walka jest dość równa ale Onix nie może jeszcze wyczuć rytmu robaka i duża część jego ataków jest nie celna i to Yanma prowadzi na ten moment...

Yanma - 82%
Onix - 78%

I teraz Yanma wcieliła twój plan idealnie w życie i wręcz mało to prawdopodobne ale wysunęła się na prowadzenie i to spore bo po prostu Onix nie radził sobie z nią. Kamienny pokemon nie miał tak idealnie skoordynowanych ruchów co doprowadziło do wysunięcia się na prowadzenie ważki która atakowała z zawrotną prędkością...

Yanma - 67%
Onix - 60%

Ta walka to wielkie pogrążanie Onixa i pokazywanie nieporadności w walce z pokemonami mniejszymi o dużej szybkości. Osłabiony Onix nie dawał sobie rady. Yanma też jak by trochę zwolniła. Widać zmęczenie daje o sobie znać ale co się dziwić cała walka na takich obrotach musi być wykańczająca. Trzeba się sprężać póki jest jeszcze dość szybka...


Yanma - 43%
Onix - 30%

No może jeszcze nie teraz ale faktycznie koniec tej walki jest coraz bliższy. Yanma spięła się ze wszystkich sił atakując z dużą mocą lecz nie wystarczyło to do wykończenie Onixa. Kamienny pokemon bronił się naprawdę dobrze. To jasne w końcu nie chce być upokorzony na własnej arenie. Walczymy więc dalej...

Yanma - 20%
Onix - 10%

I to dopiero było coś. Takie Giga Drain ogląda si naprawdę rzadko. Yanma dosłownie wycisnęła wszystko co się da z Onixa powalając kamiennego węża na arenę. Zdołała to zrobić dzięki swojej dużej szybkości i mocy. jednogłośnym zwycięzcą pojedynku zostaje Bezimienny...

Yanma +1.2lvl +pkt.frakcji

Fantastyczna walka - powiedział Brock wyręczając ci kasę oraz odznakę...