Gra Laureline

Początek Gry
Wilk
Godzina 17:71, witamy w Kazpizdrzu. Takim wielkim napisem z kartonu machał Ci żul spod Biedronki, obok której przechodziłaś.
- Maleńka, daj dotknąć!
Widocznie jesteś tak piękna, że aż wszystkim zbiera się na romantyzm! Albo po prostu miły pan ma dość polerowania strusi wielbłąda. (tekst autorstwa Stupaka) I tak o to znalazłaś się na tym zadupiu. Przybyłaś to po tym, jak Lider Sali, z którym przegrałaś w poprzednim mieście, okazał się hazardzistą i "podobnież założyłaś się z nim, że jak przegrasz, to pozwolisz mu wsadzić rączki pod koszulkę". Horny guys... Horny guys everywhere... Uciekając przed pedofilem (no bo jesteś nieletnia!) biegłaś, biegłaś, biegłaś, aż w końcu znalazłaś się w tym "miasteczku". Typowe gorsze, biedniejsze miasto. Ale co poradzić? Jak trafiłaś tak trafiłaś. Trzeba było pisać lepsze historie, to byś może znalazła się w Hollywood.


Laureline
Gdy już znalazłam się w tej "mieścinie" ~Ciekawe ile lat to coś ma prawa miejskie?~ rozejrzałam się po okolicy, bród, smród i ubóstwo... ~Emmm... "Ładnie" trafiłam... Trza przyznać...~ zaczynałam powoli sama siebie ochrzaniać, że wogóle uciekłam z domu, no ale:
-Przygode czas zacząć! - Zawołałam po czym się skuliłam i odbiegłam w razie gdyby ktoś usłyszał moje darcie się. Postanowiłam rozeznać sie po okolicy.


Wilk
Zaczęłaś się rozglądać po okolicy. Pełno jakichś żabek, biedronek, stonek, było też nawet pokecentrum! Nie było w sumie nic ciekawego. Spojrzałaś na mapę, to zauważyłaś, że na wschód od miasteczka jest całkiem niezła droga, która prowadzi do gigantycznego oczka wodnego. Zostajesz w mieście i szukasz czegoś dalej czy tańczysz makarenę nogami? A może coś własnego?


Laureline
Na poczatek wypuszczam swoją Grow i Ponyte Co o tym myślicie? Czas zacząć przygodę no nie? Nie sądziła, że wylądujemy na takim zadupiu.... Swe kroki kieruję do tego PC. Może tam czegoś sie dowiem ciekawego. W między czasie skanuję swoją Ponyte. W końcu czas ją poznać...

//jbc jej lvl juz jest podany w KP, ponieważ tylko to Mozaika mi podała ze względu na event//




Ostatnie Posty
Laureline
Przyglądam się katem oka na dziewczynę po czym oddaje tuż po niej test.

1. Wstaw w łańcuch typów typy oklumencyjne.

DARK < GHOST > PSYCHIC

2. Wyjaśnij na czym polega niewrażliwość typu Ghost, podaj przykład pokemona, który posiada tą właściwość i pokemona, który udowadnia tę właściwość względem tego pokemona.
-> Nie wiem, czy o to chodzi, ale pokemon typu GHOST, np. Duskull jest niewrażliwy na ataki typu NORMAL, FIGHT oraz GROUND. Może to wynikać z tego, że nie są cielesne. Pokemony typu GHOST są po części odporne też na typy POISON oraz GRASS. Potwierdzam swoje zdanie, że to zależy od braku cielesności przedstawicieli tego typu (GHOST).

3. Podaj po 3 przykłady pokemonów o głównym typie:

a) Dark -> Absol, Darkrai, Umbreon

b) Ghost -> Yamask, Duskull, Shuppet

c) Psychic -> Abra, Mr. Mime, Mew


4. Czy jeśli Gothitelle z Lum Berry zawalczy z Reuniculusem z Quick Claw, to zwycięży? Odpowiedź uzasadnij.
-> Moim zdaniem tak, ponieważ jak mówi ItemDex, to Pokemon, który zastosuje te Berry powróci ze stanu problemu do normalnego. Takie jest moje zdanie.
5. Typy oklumencyjne mają ciekawe właściwości. Dopasuj właściwość do typu:

A- GHOST -> 2
B- DARK -> 1, 4
C- PSYCHIC -> 3

1. Niewrażliwość na typ Bug
2. Przenikliwość
3. Mentalność
4. Niewrażliwość na mentalność i przenikliwość

6*. Określ wynik bitwy, na podstawie typu, poziomu i przedmiotu.

a) Pikachu 10 lvl (Oran Berry) vs. Murkrow 8lvl (Rawst Berry)
b) Solosis 12 lvl (Exp share) vs. Cyndaquil 14 lvl (-)
c) Tyrogue 15 lvl (Black Belt) vs. Herdier 18 lvl (Quick Claw)
d) Absol 20 lvl (-) vs. Pinsir 20 lvl (-)

a) W tej walce powinien wygrać Pikachu.
b) Walka jest w miarę wyrównana więc ciężko mi ocenić, ponieważ to zależy od ataków używanych przez trenerów walczących. Ale jednak przewaga będzie po stronie Solosis z powodu Exp share.
c) Moim zdaniem wygra Tyrogue (ponieważ Hardier jest podatny na typ walczący)
d) Wygra Pinsir (ponieważ jest odporny na typ DARK zaś DARK jest podatny na BUG)

Znając życie zawaliłam go w końcu miałam 10 min na powtórzenie wiadomości.


Swallow
Nauczycielka zebrała testy i sprawdziła je przez resztę lekcji, po czym ogłosiła trzy najwyższe wyniki.

-Więc, najwyższy wynik uzyskała Rosa 19/19 punktów, tuż za nią Michael 17/19 punktów i jako ostatnia osoba, która ma powyżej 5 Laureline 15,5/19 punktów. Michael i Rosa 6 Laureline 5+.-powiedziała z uśmiechem.

-Reszta ma czwórki.-dopowiedziała trochę gniewnie.

Dzwonek zasygnalizował godzinną przerwę.

Rosa i Gryselda stały przy wejściu i czekały na ciebie.

Zaczęła nauczycielka.
-Jak na nową, spisałaś się wyśmienicie na teście.
Potem powiedziała coś Rosa:
-Słuchaj spotykamy się dzisiaj naszą paczką, może przyjdziesz? Dzisiaj na ostatniej przerwie w bibliotece. Weź książkę Orpheus z 10 działu na ósmej półce i przyjdź do nas.- powiedziała i puściła oczko, na znak, że jest ukryty sens tej podpowiedzi.

Wyszłaś z klasy była przedostatnia przerwa dnia. Za godzinę miałaś mieć trening lotniczy.


Laureline
Zakrylam reka usmiech. No ladnie nic sie nie uczylam a taka ocena. Kiwnelam w podziekowaniu glowa do nauczycielki okazujac jej szacunek. do nauczycielki odpowiedzialam Dziekuje zas dziewczynie z zaskoczeniem w oczach kiwnelam glowa na znak zgody. Zbieglam biegiem po schodach do stajni gdzie wczesniej zostawilam chlopaka. Moze go tam znajde. Gwizdnelam na Grow i pobieglam.


Swallow
Chłopak siedział i doglądał Flareona z lekkiej oddali. Albo postradał rozum albo próbował walczyć z alergią. Możliwe, że chce zatrzymać Flareona, ale nie potrafi. Zauważając ciebie chłopak schował pokemona.

-Laureline, miło cię widzieć. Wiesz chciałem ci pokazać coś co jest za stajnią. Idziesz?-zapytał nieśmiało chłopak.

Zza płota wychyliły się Ponyta, Rapidash, Blitzle i Zebstrika.

Nagle ni stąd ni zowąd pojawiła się Rosa i skradając się wypuściła Zebstrikę i wyszła pocichu razem z nią w kierunku wskazanym przez Terryego.

Czy te dwie osoby i to miejsce mogą mieć związek?


Laureline
Mnie rowniez milo ciebie widziec.- kiwnelam glowa w jego kierunku. Wypucilam swojego Nidorana i razem z nim szlam. -Skad te pokemony tu sie wziely? Ja chce Rapidasha. oczy zaswiecily mi sie i wyrwalo mi sie moje zyczenie. No ups. Szlam za Terrym uwaznie przygladajac sie kopytnym pokemonom.