Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Zern zapisy otwarte
Strona 6 z 16
Strona 6 z 16 • 1 ... 5, 6, 7 ... 11 ... 16
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Wyjęłam z kieszeni Pokenav i wybrałam numer profesora Rowana. Czekałam, aż odbierze. Równie dobrze mogłam użyć telefonu w centrum z ekranem. Fakt, że trochę stary ten sprzęt, ale chyba nadal działa jak należy. Zobaczymy jak Profesor nie odbierze Pokenav.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Niestety pusty sygnał, nic więcej... Ehh, bywa i tak. Cóż, na chwilę obecną trzeba będzie jednak działać na własną rękę. Tym samym w Telewizji leciał program informacyjny sprzed paru tygodni. Jest o atak na WIĘZIENIE w którym przetrzymywani byli więźniowie Specjalni... Sprawcy nie widać ale za to ów pokemon którego widziałas na monitorze był w centrum zainteresowania kamer... Mówił... On MÓWIŁ
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Westchnęłam cicho. No trudno. Później z nim pogadam. Cały czas moje zainteresowanie było skupione na jajku. Intrygowało mnie to co się z niego wykluje. Po chwili zaczęłam oglądać program. Więzienie specialne... No to trzeba będzie teraz podróży uważać. Gadający pokemon? Pokemony nie mówią... Znaczy mówią, ale swoim językiem. Nie ludzi. Ten świat cały czas mnie zaskakuję. Starałam się rozpoznać tego pokemona. Wytężyłam wzrok by chodź trochę zobaczyć jak wygląda. Szybko też spojrzałam co moje pokemon robią. Zawołałam je go siebie.
-Chodźcie na dwór. Mam pewien pomysł.
Razem ze stworkami poszłam na zewnątrz. Zaczęłam rozglądać się za jakimś kawałkiem trawnika albo parkiem.
-Chodźcie na dwór. Mam pewien pomysł.
Razem ze stworkami poszłam na zewnątrz. Zaczęłam rozglądać się za jakimś kawałkiem trawnika albo parkiem.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Bylo to bydle... Po znalezieniu miejsca i wypuszczeniu każdego Edward zaczął atakować każdego z pokemonów. Był mimo złapania na wpół dziki, w sumie kto mu się dziwi? Coś ala 300 lat spędził pod wodą jako kostka... Zaszarżował dziko na Nidoran ale ta odskoczyła i gniewnie zaczęła warczeć... Metapod miał wyjebane po całości... W końcu to kokon... Shiva zaczęła ich gonić by móc jakoś ogarnąć sytuacje.... Burdel... Totalny Burdel
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Patrząc na pokemony załamałam się. Jak nie po dobroci to po złości. -Shiva chodź do mnie. Metapod dobrze. Siedź... albo leż tak jak teraz. Edward proszę cię o spokój. Octavia spokój. Bo nie będzie kolacji!Miałam nadzieję, że dzięki tej małej groźbie pokemony się uspokoją. -Posłuchajcie chodzi mi tylko o to by był spokój. Nie jesteśmy wrogami ani obcymi. Stanowimy teraz rodzinę dlatego chce byście się szanowali, a teraz idziemy się pobawić.Ruszyłam w stronę wyjścia z miasta. Tam będę mogła spokojnie połączyć trening z zabawą.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Wówczas próbując ich ogarnąć na niebie Otworzył się portal... Z niego wyleciał Na wpół martwy czlowiek... Od razu odskoczyłaś a wówczas zauważyłaś jak jego rany same się leczą... Słyszałaś kiedyś o pewnym trenerze który to potrafił... Ale to nie mógł być on był, inny bardziej... Starszy i ogólnie jego rysy twarzy zdawały się być groźne...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Odskoczyłam jak oparzona i patrzyłam się na człowieka. Raczej nie muszę odwiedzać szpitala bo ma regenerację. -Dziwne. Szepnęłam cicho. Bałam się trochę tego człowieka. Nie dość, ze sam się leczy to jeszcze wygląda jak.... trochę jak drapieżnik.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Facet wstał otrzepał się i spojrzał na ciebie... - Kim... Jesteś - Odparł wysuwając szpony wówczas w oddali usłyszałaś jakieś szmery.... Zza krzaków wyskoczył ten koleś w kapturze... - Hmm Logan jak miewam - Odrzekł a ty nie wiedziałaś co masz robić i co się dzieje - Kim jesteś?! - Wrzasnął wysuwając szpony i atakujać go. Jednak Koleś w kapturze zablokował atak... Identycznymi szponami - Tobą...
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Odsunęłam się widząc metalowe szpony wychodzące z dłoni. Spokojnie. Nie szukam kłopotów. Nagle spadłeś z nieba przede mną. To ja powinnam raczej zadawać pytania. Nadal patrzyłam się na mężczyznę. Jednak gdy z krzaków wyszedł człowiek z kapturze, wysunął szpony i powiedział, ze jest nim to dostałam totalnego mózgotrzepu. Facet o imieniu Logan spada z portalu, a potem pokazuje się koleś w kapturze, który mówi, że jest nim. WTF? Nieśmiało zapytałam: Przepraszam, że przeszkadzam Panom w tym interesującym spotkaniu, ale czy mogę dostać choć trochę informacji, które pomogą mi ogarnąć zaistniałą sytuację skoro już się w niej znalazłam. Nie liczyłam na odpowiedź, ale zawsze mogłam się bronić moją ręką albo po prostu uciec bo raczej nie dam sobie rady w walce z nimi.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
- Zamknij się... - odparł ten w kapturze rzucając ci pod nogi jakiś staroświecki granat. Po wybuchu oblepiła cię maź która zdezaktywowała na chwilę twoją dłoń, była normalna baa.... Nawet bardzo słaba. Cóż, tamci skrzyżowali szpony blisko twarzy i się siłowali - Nie wiem czym jesteś... Ale gadaj skąd to masz! - odparł przecinając zakapturzonemu jegomościowi gardło po czym patrząc jak upada... Gdy ten schował szpony szybko odskoczył i je wysunął... Chłopak od tak wstał a rany nie było... Znikła samoistnie - To... Nie możliwe... KIM JESTEŚ! - Wrzasnął atakujać go ten jednak łatwo zrobił unik i wbił szpony w jego polecy oraz coś jeszcze... Jakieś małe ukryte ostrze nadgarstkowe które sprawiło ze Logan upadł - Howlett... Zern Howlett
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Cholera... Chciałam tylko wyjaśnień,a dostałam grantem w którym była maź. I bądź tu kuźwa uprzejma. Po prostu super. Ale skoro ten ktoś ma taką maź to wiedział o mojej ręce i to imię... Zern... Dałabym sobie głowę uciąć, ze już je gdzieś słyszałam. -Mogę wiedzieć skąd masz tą maź Zernie? I skąd wiedziałeś o mojej dłoni... Przyznam, ze widać, ze jest inna, ale skąd wiedziałeś, ze jest od demoniczna? Patrzyłam na to i ten chłopak to jakiś mutant. Ale Logan chyba też... Te pazury. Staram się jakoś zetrzeć z siebie tą maź. Najgorsze jest to, że dorosły facet przegrywa z nastolatkiem, a ja nie mogłam ruszyć ręką.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
- Spotkaliśmy się gdy zaatakował cię Blaze... A sam żyje już nieco ponad 320-330 lat... - Odparł po czym Logan nie zdołał się podnieść... Coś w nim było nie tak... Z ostrza nadgarstkowego skapywała jakaś substancja - A on właśnie stracił swoje zdolności mutanta... Nic poza szponami mu nie zostało... Skąd mam te maź? Cóż, spotykałem Demony, krakeny i inne cholerstwa... Poza tym znam tajemnice prastarej cywilizacji a jemu... Cóż, jeśli nie zginie zostanie życie jako śmiertelnik - Odrzekł wyjmując starą i zniszczoną kulę... Był to chyba jakiś ball po rzuceniu na niebie pojawiło się... O cholera... Wskoczył na bydle i zniknął
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Więc... To mnie mnie uratowałeś przed Ghostem... Dziękuję, ale mógłbyś być trochę milszy po za tym nic złego ci nie zrobiłam.Po tym jak zniknął miałam totalnego Mindfucka. Chciałam tylko zdjąć z siebie to cholerstwo i pójść spać. Jednak Logan nadal leżał na ziemi i nie wstawał. Zastanawiałam się co dalej. Może lepiej go wezmę do CP. Przecież nie zostawię go tutaj leżącego na ziemi. Jednak kłopot był w tym, ze jedną ręką raczej nie zrobię za dużo. Wypuściłam jeszcze Shivę i Edwarda. Poprosiłam by jakoś mi pomogła. Jakimś cudem udało nam się podnieść mężczyznę z chodnika. Teraz zostało tylko przetransportowanie do centrum. Miałam nadzieję, ze nie przemęczę za bardzo moich przyjaciół. Z wielkim oporem ruszyłam do centrum. Jednym słowem Logan wisiał mi na ramieniu,a Edward i Shiva starali się pomóc mi go jakoś donieść go Centrum.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Jakoś doczłapałaś się powoli do PC. Ludzie nieco się zdziwili ale raczej byli zajęci obserwowaniem nieba. W końcu to wielkie bydle tędy przelatywało. Po jakimś czasie nadal nie zdołałaś zdjąć tego z ręki. Natomiast w wiadomościach podali o jakiś anomaliach w środkowej części globu.... Potwory zaatakowały ląd ale kilka trenerów ledwo ledwo go obroniło. Straty było sporę kilka Dragonairów, Metagrossów i bliżej nieznanych poków poległa
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Ucieszyłam się, ze udało mi się cudem dojść do CP. Poprosiłam siostrę by powiadomiła mnie czy Logan się juz obudził. Podziękowałam pokemonom i usiadłam razem z nimi na kanapie w holu. -Jak ja mam zdjąć to cholerstwo z ręki. Jak jeszcze raz go spotkam to będę wiedzieć, żeby go unikać. Warknęłam wściekła. Nie dość, ze było mi słabo przez tą rękę to jeszcze nie wiedziałam jak się pozbyć tego świństwa. Wieści o potworach i poległych pokemonach nie była dobra. Było mi przykro z powodu pokemonów, ale nic nie mogłam na to poradzić. Pogłaskałam Shivę po głowie, a Edwarda też zamierzałam, ale znając życie będzie od tego uciekał...
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
O dziwo po spotkaniu... Edwarda? Zerna? Logana dwa? czy jak mu tam spotulniał i był w cholerę grzeczny. Jakoś nie stawiał oporu, w oddali dostrzegłaś jakąś maszynkę. Koleś reklamujący ją obok mówił że "Trening dla prawdziwych kokonów!" Cholera wie co to ale można spróbować... Może Hentai się wzmocni? W wiadomościach mówili też coś o początkach projektu Pacyfic. Ale sama nazwa co najwyżej kojarzy ci się z wódką albo oceanem... W ostateczności z Jakimś kebabem....
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Pogłaskałam go lekko uśmiechając się. Cieszę się, ze jesteś wreszcie grzeczny. W nagrodę dostaniesz wolne od treningu. Shiva też. Nadal zastanawiałam się jak mam to cholerstwo zdjąć. Może z czasem samo zejdzie. Słysząc o treningu dla kokonów zamyśliłam się. Mam Hentai'a i wprawdzie brakuje bardzo mało do jego ewolucji w Buterfree. Wstałam z trudem i podeszłam do tego kolesia. Przepraszam Pana, ale czy moze mi Pan powiedzieć o tym treningu więcej. Mam Metapoda Wypuszczam go. I chciałabym go potrenować by szybciej ewoluował.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
- Hmm To bardzo proste! Twój kokon bedzie musiał walczyć z Moim Kokonem w pojedynku Takckle! Mozna korzystać też z pozostałych ataków! Ten który będzie stał kończy trening! Sposób jest o tyle dobry ze posiadam kokony do każdego poziomu! Efektem tego jest Cały jeden poziom! Acz kolwiek można tak zrobić tylko raz. Jestes gotowa? - Odparł wyjmując balle z naklejkami 7, 8, 9, 10
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Wysłuchałam uważnie instrukcji dotyczącej treningu. Wybieram ball z numerem 9 i moment. Patrzę na mój kokon. Trzymaj ty wredny kokonie warknęłam i dałam mu dwa rare candy. Teraz byłam gotowa do treningu. Oby Logan obudził się po walce. Mam mu kilka wieści do przekazania i raczej nie będzie z nich zadowolony no, ale co poradzę. Jestem tylko człowiekiem.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Na przeciw Hentai'a Pojawił się inny Metapod który był Pomarańczowy, Cóż, Shiny rywal tego się nie spodziewałaś
Ale walka to walka, a wbrew pozorom on jakoś nadmiernie silny raczej nie będzie. Co najwyżej bardziej Brzydszy od normalnego Metapoda. Rywal zastosował na rozpoczęcie zabawy Harden przez co jego pomarańcz stał sie jeszcze bardziej intensywny.
Ale walka to walka, a wbrew pozorom on jakoś nadmiernie silny raczej nie będzie. Co najwyżej bardziej Brzydszy od normalnego Metapoda. Rywal zastosował na rozpoczęcie zabawy Harden przez co jego pomarańcz stał sie jeszcze bardziej intensywny.
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
-Shiny. Gratuluje znalezienia. Zastanawiałam się co teraz zrobić bo raczej ten metapod będzie używał tylko Harden no chyba, że wcześniej był caterpie. Więc zna poprzednie dwa ataki. Spojrzałam na Hentai'a -No dobra Hentai. Też użyj Harden, a potem Tackle. Cały czas atakuj Tackle bo raczej twój przeciwnik nic nie zrobi oprócz wzmocnienia.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Metapod przeciwnika nawet nie drgnął tylko przyjął obrażenia na pysk. Nie drgnął nawet o milimetr. Widać że jednak coś w tym jest aczkolwiek będzie to długie i monotonne. Tym razem jednak przeciwnik zastosował String Shot, jednak spudłował. A więc tak się bawi? Cóż to zmienia postać rzeczy... Lecz może być to dzięki temu łatwiejsze...
Metapod 90%
Hentai 100%
Metapod 90%
Hentai 100%
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Spojrzałam szybko na sufit. Nie był zbyt wysoko, a sieć może posłuszyć jak linka. Może mój pomysł wypali. -Hentai użyj dwa razy Harden po czym strzel siecią w sufit tuż nad przeciwnikiem i podciągnij się na niej szybko, ale nie za wysoko. Dzięki temu nagłemu podciągnięciu będziesz się huśtał w powietrzu. Kiedy będziesz nad przeciwnikiem spadnij na niego używając tackle. Dzięki temu trochę oberwie. A tobie nie powinno się wiele stać dzięki Harden.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
Jakkolwiek to się udało a dodatkowo dzięki większemu wektorowi siły udało mu się zepchnąć rywala z stolika prosto na pochodnie przeciw komarom. Zadało mu to dzięki temu dodatkowe obrażenia oraz podpaliło zapewniając stałe palenie się na turę. Cóż, kto by się spodziewał że takie coś może nagle tyle zrobić, głupi zbieg okoliczności heh. Tak czy siak obecnie była to chwila bądź też formalność. Wystarczyło by poczekać....
Metapod 30%
Hentai 100%
Metapod 30%
Hentai 100%
Zern- Liczba postów : 1883
Birthday : 03/04/1994
Join date : 23/10/2013
Age : 30
Skąd : Lager
Re: Jakaś cycata panna pragnąca pomagać pokemonom(Lunaa)
-Wow... Tego się nie spodziewałam. Niezła robota Hentai. Jesteś super. Teraz wystarczy go tylko wykończyć. A zrobimy to tak. Strzel w niego String shot. Jeśli będzie się co chwilę palił to znaczy, że sieć spowoduje trochę większe obrażenia. Nie atakuj Tackle tylko co chwila String Shot i Harden bo wolę nie ryzować tym, ze sam się podpalisz.
Miałam cichą nadzieje, ze ta walka zaraz się skończy bo zapalenie spowoduje jego porażkę dość szybko.
Miałam cichą nadzieje, ze ta walka zaraz się skończy bo zapalenie spowoduje jego porażkę dość szybko.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Strona 6 z 16 • 1 ... 5, 6, 7 ... 11 ... 16
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie :: MG Zern zapisy otwarte
Strona 6 z 16
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|