Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka.

2 posters

Go down

Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka. Empty Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka.

Pisanie by Bezimienny Czw Lis 28, 2013 3:56 pm

Imię:
Danieru
Nazwisko:
Ookami
Wiek:
20 lat
Charakter:
Wilk stara się cały czas zachowywać spokój i ostrożność z powodu powierzonego mu zadania. Jednakże potrafi odróżnić czas na powagę, a czas na zabawę. Jest wyluzowany, dowcipny i zawsze próbuje pomóc osobom, które jej potrzebują. Bardzo charyzmatyczny, co sprawia, że jest bardzo empatyczny i doskonałym liderem, jednak nie typem rozkazującego, tylko tego, który wspiera i staje na równi z resztą. Czasem może wydawać się złośliwy, cyniczny i sarkastyczny, ale to tylko skorupa ochronna, pod którą czuje się bezpieczniej. Przez lata walki i ciągłego życia w stresie i zawodu na ludziach, przyzwyczaił się bardziej do towarzystwa pokemonów, które nie czynią nigdy zła z własnej natury, lecz z powodu ludzi. Wyjątkiem jest Eikichi Onizuka, z którym towarzyszy. Chyba tylko dzięki niemu nie zdziczał w całości, bo przy nim buzują cechy dawnego dziecka.
Wygląd:
Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka. Kiba-wolfs-rain-24751288-498-387
180 cm wzrostu i 75 kg wagi żywej. Szeroki w barach, jednak nie wygląda jak typowy dres. Nie jest też typowym chudzielcem, ani grubciem. Jest można powiedzieć "krępy", jednak bardzo, ale to bardzo szybki. Ma pionową bliznę pod prawym okiem oraz poziomą na podbródku. Posiada również młodzieńszy zarost na podbródku w stylu "kózka".
Historia:
Przygoda tej postaci nie rozpoczyna się od zera, ponieważ Wilk przeżył już to i owo. Wychowywał się w Johto, gdzie bardzo surowo traktował (katował) go ojciec, szanowany członek elity trenerów ognistych pokemonów. Tego samego domagał się od swojego syna, lecz w dniu wyboru pokemona, zgodnie za radą brata, miał wybrać Totodile'a, aby również zrobić na złość ojcu, jednak nie zrobił tego ponieważ Danieru znalazł rannego Riolu, który jak się później okazało, był jednym z niewielu ocalałych pokemonów z klanu Lucario w Śnieżystych Górach. Pokemon ten został jego starterem i powstała między nimi niesamowita więź. Wilk staczał walki o odznaki i brał udział we wszelakich turniejach o mistrza pokemon. Mimo, że uciekł z domu od ojca-tyrana, ciągle czuł jego oddech na karku, dlatego żył w ciągłej obawie. W końcu udało mu się dowiedzieć o sprawie związanej z tragedią rodziny Riolu i w tamtym miejscu stoczył walkę po raz pierwszy z Aresem i jego Oddziałem Poke-Mutantów, na czele której najmocniejszy był Zmutowany Czarny Charizard. Po wielu pojedynkach w końcu udało się wygrać, a Riolu czując ulgę, że pomścił swoją wioskę, ewoluował w Lucario. Niestety, choć wszyscy pomocnicy Aresa zostali pokonani, on sam zbiegł i Wilk, miał nadzieję, że już nigdy go nie spotka. Po tym zdarzeniu, resztki Klanu ze Śnieżnych Gór mianowały go Wilczym Bohaterem, po czym wrócił na swój tor zdobywania odznak. Dalej trenował i podczas podróży po kolejnym regionie zauważył, że pali się szkoła. Szybko chciał w jakiś sposób zareagować, jednak szybszy okazał się jego przyszły najlepszy przyjaciel, Eikichi Onizuka. Były gangster bez wahania wbiegł do szkoły i zaczął instynktownie wraz ze swym Infernape'm ratować dzieci. Danieru tak bardzo był pod wrażeniem, że wszczął rozmowę z nauczycielem, a nawet stoczyli pojedynek między Lucario, a Infernape, lecz pierwszy z nich przegrał. Zaczęli razem podróżować i spokojnie zwiedzać, gdy w końcu zaczęły pojawiać się pogłoski o nadczłowieku, który pochłonął moce Creselli i Darkrai'a i teraz szerzy zamęt. Jak się niestety okazało, to był Ares, który urodził się jako Zwiastun, osoba, której tworzenie zła idzie pomyślnie. Dwójka przyjaciół postanowiła poprosić o pomoc jednego z byłych Championów, a obecnego hodowcę, brata Wilka, Kiby. We trzech dążyli śladem Aresa i jego Team Drillu. Wiele bitew przegrali i zwyciężyli, ale w końcu doszło do ostatecznego starcia. Główni bohaterowie solidnie obrywali, ale pierwszy raz szczęście się do nich uśmiechnęło. Pomógł im Jirachi, którego poprosili, aby spełnił ich życzenie, a mianowicie, aby Ares nie posiadał swoich potężnych mocy i znowu był zwykłym człowiekiem. Po spełnieniu życzenia, Wilk stoczył finalną walkę z Aresem, którego pokonał, a Darkrai i Cresellia byli już w 100% wolni. Jednak dwójka pokelegend przemówiła do Danieru i powiedzieli, że mają zamiar wraz z paroma innymi pokelegendami trzymać w pewnego rodzaju więzieniu Aresa, aby już więcej nie stworzył chaosu w świecie pokemonów. To właśnie wtedy Wilk przeszedł pewnego rodzaju przemianę wewnętrzną. Widząc poświęcenie się pokelend, zrozumiał, że "ludzie to kurwy, które dążą wyłącznie do własnych celów, nie to co pokemony, które żyją z tego co mają". Pożegnał się z Onizuką i oddał hołd pokemonom przyrzekając, że zamierza stać na straży świata pokemon, aby nikt nie dokonywał haniebnych czynów. Pożegnał się z Onizuką i powiedział, że chce udać się w podróż po świecie, aby zrozumieć świat pokemon. W trakcie wędrówki, rozumował, pomagał i dokonywał wielu innych rzeczy, takich jak na przykład zaprzyjaźnienie się z Mewtwo i zdobycie częściowo jego zaufania i szacunku. Po pewnym czasie postanowił wrócić na stare śmieci znowu oddać hołd pokelegendom, lecz wpierw chciał wstąpić na hodowlę swojego brata. Widok, który ujrzał... Sprawił ból serca, którego nie dało się opisać. Cała hodowla była spalona... Truchła pokemonów leżały, zwęglone, a niektóre strasznie zakrwawione od bitwy, a wśród ciał... Leżał brat Wilka. Widać, że próbował walczyć, ale niestety nie udało się. Ktoś go zabił z premedytacją, a Danieru dostrzegając ślady płomieni wiedział kto tylko za tym może stać. Podpowiedzą również był ślad na klatce piersiowej brata, herb rodu ich ojca. Kilka dni później, Wilk ledwo ochłonął i wrócił do stanu normalności, ale próbował. Zmierzał do miasta, w którym miał ponownie miał uczyć Onizuka. Miał nadzieję, że od niego dowie się co się działo podczas jego nieobecności i czy miał kontakt z jego bratem. Jednak w trakcie drogi spotkał coś pięknego, był to Mew, na widok którego Mewtwo aż się podekscytował. Jak się okazało... Pokelegendy, które miały pilnować Aresa, a on sam... Zbiegł... Wilk po usłyszeniu tych słów wpadł prawie w załamanie nerwowe. Zrozumiał, że jego zadaniem jest, aby zbadać tą sprawę i znaleźć Aresa. W myślach miał tylko tą obawę : "Oby tylko Ares nie połączył sił z moim ojcem... Bo jeśli tak, to jestem w dupie.... I teraz oto jest już w mieście w którym ma zamiar spotkać się z Onizuką.
Starter:
Pokemony zawarte tutaj:
https://pokehelvetti.forumpl.net/t371-kapec-wilka#398
Profesja:
Trener oraz... mędrzec? Pustelnik? Coś w ten deseń. Podróżuję i pomagam pokemonom i ludziom, którzy na to zasługują.
Partner:
Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka. Onizuka5
Eikichi Onizuka - były gangster, nauczyciel, który w pewnym okresie czasu poznał młodego Ookamiego i wraz z nim walczył przeciwko Aresowi. Jest niesamowicie zabawny, pomocny, silny i...głupi. Wyżyną mądrości nie jest, ale ma bardzo dobre serce i zawsze znajduje na coś receptę. (jak oglądałeś GTO to wiesz jaki jest ;p) Jego pokemony to Infernape (starter), Sawk, Arbok i Shuckle.
Cel:
- Zostać Wilczym Mędrcem, który będzie kimś w rodzaju legendy
- Pokonać Aresa raz na zawsze, aby zapanował pokój w świecie pokemon
- Zemścić się na ojcu
- Przeżyć
Prośby:
- przede wszystkim, ciekawe charaktery oraz więź między pokemonami
- główna prośba, aby Lucario mógł się komunikować za pomocą telepatii (jak nie z każdym to chociaż ze mną)
- częste zmiany charakterów moich pokemonów i zależności między nimi

Dotarłeś do Erafit City, mieście położonego w regionie Sinnoh, gdzie po swej długiej podróży, przyszło Ci się spotkać ze swym dawnym kompanem, przyjacielem. Jedyny problem, że wasze spotkanie miało się odbyć 2 dni temu. Nie wiedząc, co się dzieje, każdego dnia, przesiadujesz w kawiarni, w której to byłeś z nim umówiony, z nadzieją że da jakiś znak życia. Wpatrzony w dwójkę młodych trenerów, toczących pojedynek, rozmyślałeś o przeszłości, do której było trudno CI wracać...
Bezimienny
Bezimienny

Male Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie

Powrót do góry Go down

Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka. Empty Re: Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka.

Pisanie by Wilk Pią Lis 29, 2013 12:37 pm

Oglądam dokładnie pojedynek dwóch, młodych trenerów próbując przypomnieć sobie te DOBRE chwile, gdy zaczynałem jako trener i wraz z moim Riolu ruszałem na podbój Johto. W ramach sentymentów wybieram mojego Lucario, aby razem ze mną posiedział.
- Jak myślisz Rio, co ten debil Onizuka może wyprawiać, że się spóźnia?
Pytam swojego pokemona rozglądając się czy aby na pewno się gdzieś nie czai, aby mnie zaatakować znienacka.
Wilk
Wilk

Male Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.

Powrót do góry Go down

Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka. Empty Re: Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka.

Pisanie by Bezimienny Pon Gru 02, 2013 10:10 pm

- Rawr! - odparł lucario. A no co mógł więcej powiedzieć? Sam nie wiedział co mu się mogło przydarzyć? Zapewne w duchu myślał że jesteś zbyt przewrażliwiony, by od razu sądzić że ktoś czycha na twoje życie. Ostatnimi dniami było spokojniej, może to właśnie oznacza, chwilowy zastój sytuacji. Nawet zło odpoczywa, więc może ty też spróbuj? Rozerwać się trochę, polecam. Damian Ewert! Wracając natomiast do głównego wątku. Wpatrując się w młodych trenerów, usłyszałeś informację o tragedii jaka miała miejsce 15 km. od granic miasta, dzisiejszej nocy. Pobliskie pola zostały doszczętnie zniszczone, a wszystkie pola przepadły. Twoje pierwsze przypuszczenia, to ogień, jednak okazało się że miała tam miejsce jakaś większa bitwa. Intuicja podpowiadała Ci nieco by to sprawdzić, mimo że byłeś umówiony ze swym towarzyszem.
Bezimienny
Bezimienny

Male Liczba postów : 2057
Birthday : 20/04/1994
Join date : 24/01/2013
Age : 30
Skąd : Łódzkie

Powrót do góry Go down

Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka. Empty Re: Powrót wilczego Sannina - Gra Wilka.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach