Gra Hempa: Hemp Guru

by **Nikotynka** Wto Maj 06, 2014 7:19 pm

Hemp napisał:Imię: Hemp
Nazwisko: Guru
Wiek: 22
Charakter: Hemp to raczej typ samotnika nie chętnie zawierającego nowe znajomości zwłaszcza z osobami, które uważa za natarczywe i aroganckie. Ponad to jest on spokojny, zdeterminowany i opanowany. Ciężko jest go zaskoczyć czy przestraszyć, nie cofnie się przed obranym celem, a gdy odniesie porażkę to wstaje otrzepuje kurz z ramion i próbuje jeszcze raz.

Wygląd: Patrząc na posturę i wygląd Hemp’a ludzie czują grozę i ciarki na ciele i w sumie mają rację. Hemp ma 2 metry wzrostu, jasną, a wręcz jasną karnację i jest zawsze ubrany w długi czarny płaszcz z kapturem z zielonymi akcentami, a przy sobie nosi dwumetrową kosę, którą potrafi rozpalić zielonym ogniem.

Historia: Gdy był jeszcze niemowlakiem jego rodzice zostawili go pod wejściem do wieży gdzie przesiadywał pewien czarnoksiężnik, który zaopiekował się małym chłopcem i dał mu imię Hemp. Gdy chłopiec podrósł i był w stanie pracować czarnoksiężnik zlecał mu przeróżne zadania, od wysprzątania wieży po zakupy i zbieranie roślin w lesie opodal wioski. Wieczorami gdy chłopiec wykonał zlecone przez mistrza zadania szedł do biblioteki gdzie czerpał nauki z ksiąg i pergaminów. Pewnego dnia znalazł potężną, zakurzoną i zapieczętowaną księgę, gdzie na skórzanej okładce o czarnych barwach, widniał napis który mienił się odcieniami zieleni niczym płomienie. Chłopiec nie mógł rozszyfrować w jakim to języku, więc zapytał o to mistrza, a ten mu odpowiedział. -Jest to księga duchów. – Chłopaka bardzo to zaintrygowało i zapytał czy mógł by ją przestudiować. Czarnoksiężnik stwierdził, że odda mu tą księgę jednak za jej otwarciem niosą się konsekwencje, których on sam nie jest świadom. Hemp był tak bardzo zaciekawiony, że nie mógł się oprzeć jej przeczytaniu. Mijały dni, miesiące i lata nauk pod okiem Mistrza i od otwarcia księgi duchów. Na początku Hemp nie zauważył żadnych zmian ani konsekwencji, o których mówił mu mistrz, jednak pewnej nocy, gdy chłopak spał stało się coś dziwnego. Śniły mu się dziwne zjawy i koszmary, słyszał jakieś głosy których nie rozumiał, gdy nagle usłyszał dziwnie spokojny głos nakazujący mu się obudzić i nagle niczym oblany zimną wodą Hemp otworzył oczy i zobaczył nad sobą czaszkę, w której oczodołach migotał czerwony płomyk. Chłopak przeraził się nie na żarty i wyskoczył z pryczy jak porażony piorunem, a gdy odwrócił się w stronę swojego leża zauważył, że ta czaszka to tak naprawdę Duskull. Przypatrywał się chwilę duszkowi, gdy nagle usłyszał dziwny dźwięk układający się w zdanie. Chłopak nie miał pojęcia skąd on dochodzi, jednak głos dalej kierował słowa w jego stronę, aż w końcu do niego dotarło, że źródłem tych słów musi być Duskull. Hemp zapytał czy to on się odzywa i jakim cudem go rozumie. Wtedy usłyszał niespodziewaną odpowiedź, że swoją zdolność zawdzięcza księdze którą znalazł w wieży, a ona przywołała Duskulla. Chłopak był tak zaskoczony, że całą noc spędził na rozmowie z duchem, a gdy nadszedł ranek przedstawił całą historię Mistrzowi, na co ten zareagował ze stoickim spokojem i stwierdził, że młodzik ma zadatki na nekromantę. Tak mijały kolejne lata, aż chłopak osiągnął wiek 22 lat i Mistrz stwierdził, że on sam nie jest w stanie nauczyć go niczego więcej i że wraz ze swoim towarzyszem jest w stanie sobie poradzić ze wszystkim. Wtedy chłopak zrozumiał, że chcąc, nie chcąc musi opuścić więżę i Mistrza by poznawać kolejne tajniki świata.

Starter: Duskull
Profesja: Trener / Nekromanta
Partner: Mistrz (Towarzyszy mi tylko podczas nauki)
Cel: Poznać krainę duchów i zgłębić jej tajniki, odnaleźć innych nekromantów i pobierać od nich cenne nauki oraz
Prośby: Dużo ciekawych i wyczerpujących walk i przeżyć, po za tym chciałbym aby moja przygoda zaczęła się jeszcze w czasie mojego szkolenia na nekromantę.

Poczułeś dziwny chłód, sam nie wiedziałeś skąd dokładnie on pochodził, podniosłeś się szybko z łożka, widziałeś, że za oknem jest bardzo ciemno, nic Ci się nie śniło, jednak drżałeś, zerknąłeś na swoje dłonie, których nie mogłeś opanować, zamrugałeś szybko oczami, jakby to miało Ci jakoś pomóc, jednak nie udało się
-Pani spokojnie- usłyszałeś głos swojego pokemona, który od razu zauważył co się z tobą dzieje, jednak ty dalej patrzyłeś na swoje drżące dłonie, po chwili jednak zauważyłeś coś bardzo dziwnego, twoje ręce zapłonęły jasnym zielonym płomieniem, które po chwili zmieniły się wyglądały jakby pokrywał je jakiś dziwny pancerz spomiędzy którego buchały zielone płomienie
-Panie proszę o spokój, nie pogarszaj tego to nie jest realne- ponownie odezwał się twój pokemon, a ty obudziłeś się cały spocony zrywając się z łóżka, po raz kolejny jednak poznałeś nieprzyjemną prawdę, to był tylko kolejny zły sen jednak zupełnie inny od tych wcześniejszych

by **Hemp** Sro Maj 07, 2014 11:38 am

Dochodząc do siebie zastanawiałem się co te wszystkie sny mogą oznaczać, zapytałem Duskulla co on o tym myśli, gdy nagle przez głowę przebiegła mi myśl by sprawdzić to w księdze. Wstając z łóżka zorientowałem się, że tak naprawdę to nie wiem nic o swoich pokemonach, więc sięgnąłem do szuflady obok łóżka po PokeDex, a następnie wypuściłem Duskulla i Whismura z pokeballi i rozpocząłem skan. Po zakończonym skanowaniu pokemonów odłożyłem wszystko na stół i siadłem przy stole, na którym leży księga i zacząłem poszukiwania informacji na temat własnych snów i tym podobnych.

by **Nikotynka** Sro Maj 07, 2014 12:55 pm

Przeskanowałes swoje pokemony, po chwili pokedex pokazał Ci takie dane:

Duskull

samiec
lvl: 7.oo
charakter: Wierny pokemon uważa się za idealnego sługę dla nekromanty, wyczuje każdego na odległość kilometrów, zależy od pogody, jest dość dobrym wsparciem dla swojego trenera, pilnuje, żeby zawsze był najedzony, w sumie zachowuje się względem trenera jakby to on się miał nim zajmować a nie odwrotnie.
ataki: leer, night shade, disable.

Whismur

samiec
lvl: 7.oo
charakter: Waleczny pokemon o wielkim sercu od zawsze przejmował się losem swoich pokonanych przeciwników, dlatego po walce zostawia przy nieprzytomnym rywalu kilka jagódek oraz odrobinkę wody, sam specjalnie nie szczyci się swoimi osiągnięciami, jest dość skromny.
ataki: pound, uproar

Stworzenia spojrzały na siebie, jednak nie widziałeś w nich jakichś specjalnych uczuć, po prostu się na siebie patrzyły. Podniosłeś się i zacząłeś przeglądać księgę, spędziłeś nad nią prawie 3 godziny, jednak nie znalazłeś nic na temat snów, omamów, dziwnych wizji, znalazłeś w niej natomiast, wiele opisów, które przedstawiały zbroje największych nekromantów, których do tej pory było tylko 3:

~ Nemesis
~ Intiquis
~ Seremida

Żadne z tych imion nie mówiło Ci za wiele, jednak zauważyłeś rysunki, które przedstawiały całą tą trójkę, dwóch mężczyzn i jedna kobieta, stroje obu przedstawicieli tej samej płci co ty, były wielkie składały się z płatów metalu spod których starał się wyrwać znany Ci już zielony ogień, co do samej kobiety, ubrana była w płaszcz i nosiła maskę, która zasłaniała jej całą twarz, a włosy wyglądały jakby płonęły cała reszta jej postaci zasłonięta była przez zielony płaszcz.

by **Hemp** Sro Maj 07, 2014 2:28 pm

Zaintrygował mnie ich wygląd, a zwłaszcza zielone płomienie przy ich ciele, gdyż pojawiały się one w moich snach. Jednak nie miałem bladego pojęcia skąd one się biorą i co to wszystko oznacza. Po dłuższej chwili przyglądania się tym postaciom stwierdziłem, że muszę znaleźć więcej informacji na ich temat. Chwyciłem księgę, uprzednio chowając Whismura do pokeballa i zwróciłem się do Duskulla.
- Chodź idziemy do Mistrza. Może on nam w czymś pomoże i będzie wiedział co mam z tym zrobić. Wyszedłem przez drewniane drzwi pokoju i skierowałem się po schodach w dół w stronę laboratorium gdzie mógł on przesiadywać.
- Miejmy nadzieję, że nie będziemy go długo szukać. Rzuciłem w stronę mojego pokemona i ruszyłem dalej przed siebie.

by **Nikotynka** Sro Maj 07, 2014 3:40 pm

Ruszyłeś na poszukiwania swojego mistrza, nie zabrało Ci to wiele czasu, po około 20 minutach znalazłeś go śpiącego nad jedną z ksiąg w bibliotece, musiał być bardzo zmęczony, jednak na pewno teraz by Ci tego nie powiedział, nagle twój poke duch zaczął potrząsać twoim nauczycielem, żeby ten się obudził
- Co... co się dzieje- mruknął i przeciągnął się od razu, kiedy zauważył Ciebie zamrugał mocno oczami i zapytał:
-Coś się stało?

by **Hemp** Sro Maj 07, 2014 4:03 pm

- Mistrzu mam problem, na który potrzebuje odpowiedzi. Otworzyłem księgę i szybko zacząłem wertować strony w poszukiwaniu rysunków, na których znajdowali się trzej nekromanci.
- Muszę wiedzieć kim dokładnie są ci ludzie i czy mam z nimi coś wspólnego, gdyż ostatnio dzieją się ze mną dziwne rzeczy. Opowiedziałem dokładnie o moich snach, w których to płonę zielonym ogniem.
W końcu wiem już dość sporo o duchach, jednak w mojej głowie co kilka sekund pojawiało się to kolejne pytanie.
~ Skąd jestem? Dlaczego mogę się komunikować z duchami? Kim tak na prawdę są ludzie z ryciny? O co chodzi z tymi snami? Czy jest jakiś inny świat lub wymiar? Te i wiele innych pytań wciąż napływało moją głowę.
- I co Mistrzu? Czy będziesz w stanie mi pomóc?

by **Nikotynka** Sro Maj 07, 2014 5:52 pm

-Ohh już już, pokaż co tam masz- mężczyzna czekał aż pokażesz mu księgę kiedy to zrobiłeś poprawił okulary na nosie i wziął głęboki wdech
-Dawno nie widziałem tych postaci, jednak znam je doskonale, byli najlepszymi i najbardziej utalentowanymi nekromantami swoich czasów- staruszek pokazał na rysunek kobiety- Seremida, była bardzo młoda kiedy odkryła swoje umiejętności opanowanie ich zajęło jej zaledwie 3 lata, a więc w wieku 16 lat była już bardzo niebezpieczna, dodatkowo była bardzo piękna, potrafiła przyzwać armie umarlaków i kontrlować ich każdy gest, jednak nie wiemy dokładnie w jaki sposób zginęła, świat pożegnał się z nią kiedy miała 29 lat, nie pisała żadnego dziennika, ani nic w tym rodzaju, dlatego dla wielu osób jest naprawdę wielką zagadką- powiedział po zym przesunął palcem na kolejną postać
-Intuqios o dziwo był jednym z silniejszych, ale był też dobry, on miał na prawdę wielkie serce, tak przynajmniej myślano, wszystko zaczęło się dla niego kiedy miał około 35 lat, stracił wtedy żonę, oraz trójkę dzieci, które po roku studiowania nekromancji ożywił, był na prawdę potężny, jednak kres jego potęgi ukazał się, kiedy jego choroba psychiczna wyszła na jaw, był niespełna rozumu, okazało się, że kiedy miał te 35 lat to on sam zabił swoją rodzinę i co roku tego samego dnia mordował ją ponownie, po czym ją ożywiał, pewnie zapytasz mnie skąd dostał określenie tego wielkiego i dobrego? Ożywił wiele rodzin, jednak około pół roku po ożywieniu trupa ten mordował każdego w okolicy, była to potęga wynikająca z szaleństwa.- mruknął już troszkę cichszym głosem
-Teraz czas na ostatniego prawda? Nemesis był początkiem, to on sam opracował wszystkie zaklęcia, mikstury to on sam jest ojcem nekromancji, sam wymyślił wszelkie stopnie patrząc na to jak sam się zmieniał, jednak dokładna historia Nemesisa jest opisana w jego pamiętniku, który leży w jego grobowcu, a z dostaniem się tam jest wiele problemów, co do samego ognia, Nemesis na powtarzał zawsze o stopniach, do każdego stopnia nekromanty przypisany jest kolor jego szaty bojowej, a ten płomień, który widzisz to właśnie znak dla Ciebie, że czas wziąć się za porządną naukę, jednak do tego musiałbyś odszukać samego Nemesisa- powiedział staruszek drapiąc się po swojej siwej czuprynie

by **Hemp** Sro Maj 07, 2014 6:25 pm

- Interesujące. - Wyszeptałem pod nosem dodając: - Mistrzu czy posiadasz jakieś księgi, pergaminy, mapy lub cokolwiek dotyczącego Nemesisa i położenia jego grobowca?
Zastanawiałem się czy faktycznie dziennik, o którym wspomniał może istnieć i co zawiera. Może w nim znajdę odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Ciekawiła mnie także historia pozostałej dwójki nekromantów i co spowodowało, że tak się zachowywali i czemu tak szybko zmarli. Wtedy zwróciłem się znów do Mistrza i zapytałem jeszcze o kilka spraw.
- Skoro twierdzisz mistrzu, że te płomienie to oznaka by zacząć moją właściwą naukę to czemu na rycinie widać jak ich postacie "płoną", natomiast ja przeżywam to tylko w snach. Poza tym to chyba oznacza, że niestety będę musiał cię opuścić, aby odnaleźć swoje prawdziwe "JA" i swoje powołanie, dlatego muszę zapytać czy pozwolisz mi to uczynić i w jakikolwiek sposób mi w tym pomożesz. Sam doskonale wiesz, że nie znam okolic po za pobliskimi lasami i wioską. Gdy tak go pytałem poczułem nagle, że jego wzrok wędruje gdzieś po mojej postaci, a jego oddech jakby lekko przyśpieszył. Wyprostowałem się biorąc głębszy wdech, spojrzałem Mistrzowi prosto w oczy i ostatecznie zapytałem.
- Więc?

by **Nikotynka** Czw Maj 08, 2014 2:23 pm

-Obajawienie się płomieni w snach osoby świadomej istenienia nekromantów to znak o potencjale danego człowieka, jeśli widzisz te płomienie nie tylko w swoich snach oznacza to, że twoje ciało posiada wielkie pokłady mocy- powiedział po chwili zastanowienia twój mistrz
-Co do samego Nemesisa, długowieczny starzec na pewno nie pozostawił żadnych map , które mogłyby doprowadzić do swojego teraźniejszego miejsca w którym mieszka, sam pewnie też bym tak zrobił posiadając aż tak wielką moc, co do samego grobowca Nemesisa, jest wiele legend o tym, około 135, każda z nich mówi o kompletnie innym miejscu pochówku tego starca, jednak żeby to sprawdzić potrzeba na prawdę wiele czasu mój drogi uczniu- powiedział po kolejnej dłuższej chwili, po czym wstał i zaczął przeglądać księgi, które leżały na półce niedaleko was
-Co do nauki mogę nauczyć Cię mikstur, które można dopisać do mikstur nekromantów, jedank wybacz ożywianie samych zmarłych to nie moja bajka, sam dokładnie o tym wiesz.

by **Hemp** Czw Maj 08, 2014 3:17 pm

- Kusząca propozycja, której nie jestem w stanie odrzucić.
Dodatkowo zainteresowało mnie to co powiedział Mistrz "-Co do samego Nemesisa, długowieczny starzec na pewno nie pozostawił żadnych map , które mogłyby doprowadzić do swojego teraźniejszego miejsca w którym mieszka, (...), co do samego grobowca Nemesisa, jest wiele legend o tym, około 135, (...)." Skoro chcę dowiedzieć się czegoś więcej na temat nekromancji, będę musiał sprawdzić je wszystkie.
- Mistrzu czy po nauce eliksirów będę mógł przeszukać bibliotekę w celu przeczytania tych legend? Może trafie na jakiś trop i uda mi się coś wywnioskować.
Szczerze miałem nadzieję, że legendy będą posiadały jakieś wspólne wątki które naprowadzą mnie gdzie może znajdować się grób Nemesisa lub on sam i to w dodatku żywy. Ale na razie musiałem się skupić na nauce eliksirów, na pewno ta wiedza przyda mi się w przyszłości.
- A więc wracając do nauki alchemii, to od czego mam zacząć?

by **Nikotynka** Czw Maj 08, 2014 3:30 pm

Twój mistrz uśmiechnął się bardzo miło po czym po prostu ziewnął przeciągając się
-Chłopcze, jest bardzo późno, można nawet powiedzieć, że jest za wcześnie na naukę, mamy godzinę 3 w nocy, to nie jest czas na naukę, proszę idź odpocznij zaczniemy rano, kiedy nasze umysły będą w pełni sprawne- powiedział miłym głosem i pozamykał wszelkie księgi, które rozłożył do tej pory na wielkim stole
-Mistrzu twój nauczyciel ma rację, musisz odpocząć- usłyszałeś swojego wiernego pokemona, który nagle pojawił się obok Ciebie

by **Hemp** Pią Maj 09, 2014 2:10 pm

- Dobrze Mistrzu. W sumie mały relaks mi nie zaszkodzi.
Ogólnie jestem założenia, że wyśpię się jak zejdę z tego świata, jednak w tym przypadku nie czułem się na silach by to wszystko ogarnąć.
- Dsukull chodź idziemy do pokoju.
Po czym chwyciłem księgę i ruszyłem w stronę swojej sypialni. Po drodze odbyłem małą konwersację praktycznie z samym sobą.
- Ciekawe jak to jest? Wiedzieć, że ma się potężną moc i można ją wykorzystać do wszelkich celów.

by **Nikotynka** Pią Maj 09, 2014 2:32 pm

Mistrz pożegnał się z tobą szybkim kiwnięciem głowy
-Dobranoc- odpowiedział, a ty wraz ze swoim pokemonem wyszedłeś z biblioteki
-Panie to jest wielka odpowiedzialność powinieneś o tym wiedzieć doskonale słyszałeś historię Intiquisa, pewnie był wielkim człowiekiem, pewnie czuł się dobrze z posiadaniem tak wielkiej mocy, jednak pomyśl czemu oszalał, a co jeśli przed zabiciem swojej rodziny nie był obłąkany, a naszło to kiedy poznał tajniki nekromancji?- zapytał Cię pokemon i dało Ci to wiele do myślenia, jednak skoro jego choroba rozwinęła się przez moc, czemu nie tknęło to samego Nemesisa? Może po prostu nie mówiono o tym głośno? Tego musiałeś się już pewnie dowiedzieć sam.

by **Hemp** Pią Maj 09, 2014 3:50 pm

- Może i masz rację, ale coś mi się wydaję, że zwariował bo nie potrafił sobie z tym poradzić i tak naprawdę nie miał pojęcia co robi lub po prostu był zwyczajnym świrem.
Próbowałem się niczym nie martwić i być spokojnym jednak widziałem po Duskullu, że wyczuwa on moje niepokojące myśli więc, postanowiłem znaleźć coś co mnie rozluźni przed snem, a najlepszym sposobem była lektura.
Poszedłem do swojego pokoju i wziąłem Księgę, po czym szybkim krokiem opuściłem pokój i budynek.
- Mam pewien pomysł. Chodź za mną muszę koniecznie coś sprawdzić.
Poszedłem kawałek od budynku i usiadłem na ziemi rozkładając księgę przed sobą na stronie gdzie znajdowała się rycina Nemesisa.
- Zanim wykonam swój plan mam do ciebie kilka pytań. Jesteś duchem więc może coś o tym wiesz. Czy istnieje coś takiego jak świat lub wymiar duchów i czy możesz się kontaktować z innymi poke duchami na odległość?
To była część mojego skomplikowanego planu, którą chcąc nie chcąc muszę się podzielić.
- Bo widzisz jeśli istnieje coś takiego to istnieje szansa, że Nemesis też posiada pokemona ducha i wtedy łatwiej by było ich nam odnaleźć lub jakiś z pokemonów wie gdzie znajduje się miejsce z tej ryciny.
- Ale na to pytanie chcę żebyś odpowiedział mi rano gdy będę bardziej wypoczęty. Teraz zastanawia mnie coś innego, a mianowicie skoro oni potrafili kontrolować te zielone płomienie to może i ja też to potrafię.
Po tych słowach szybko zwróciłem wzrok na obraz i dokładnie przypatrywałem się w płomienie, Po czym zamknąłem oczy i skupiłem się jak najbardziej potrafię wyobrażając siebie w zielonym ogniu. jednak po chwili poczułem, że bardziej chce mi się spać i zamiast się skupiać to coraz częściej ziewałem.
- No nic jak nie teraz to kiedy indziej. Chodźmy już spać jutro czeka nas kolejny wyczerpujący dzień.
Po czym wstałem i skierowałem się do budynku, a następnie do pokoju, gdzie stała nie zbyt wygodna prycza. Na koniec rzuciłem w stronę Duskulla - Dobranoc- po czym smacznie zasnąłem oczekując dnia następnego.

by **Nikotynka** Pią Maj 09, 2014 4:22 pm

Pokemon grzecznie leciał za tobą nie ważne gdzie się kierowałeś on ciągle był przy topie, tak to właśnie wyglądało, był twoim wiernym stróżem, próba kontolowania ognia nie udała się, skupiałeś się na jasnych zielonych płomieniach jednak do niczego to nie prowadziło, sam nie wiedziałeś jak dokładnie masz to zrobić, ani jak się za to zabrać, dlatego też odpuściłes i wróciłeś do pokoju gdzie od razu wskoczyłeś do łożka
-Dobranoc Mistrzu- powiedział pokemon, a ty zasnąłeś

~II~

Obudziłeś się ponownie tej nocy, sam nie wiedziałeś o co chodzi, jednak obudziłeś się i nie było to na prawdę przyjemne, rozejrzałeś się po pokoju twojego pokemona tam nie było, przynajmniej nie widziałeś go w pokoju, jednak czułeś, że coś, lub ktoś Cię po prostu obserwuje
-Kim jesteś?- usłyszałeś kobiecy głos, po chwili zauważyłeś kogoś stojącego w jednym z rogów pokoju
-Proszę pomóż mi, ja bym Ci pomogła- głos kusił Cię, zwracał na siebie twoją uwagę, jednak poczułeś, że nagle robisz się słaby i opadłeś na łożko usypiając szybko

~II~

-Hemp! Hemp! Chłopcze pora wstawać co ty sobie wyobrażasz, jest na prawdę późno- usłyszałeś głos swojego mistrza i od razu się obudziłeś, mężczyzna stał za drzwiami stamtąd dobiegał jego głos, zauważyłeś swojego pokemona który wisiał kawałeczek nad sufitem

by **Hemp** Pią Maj 09, 2014 4:43 pm

Wyskoczyłem z łóżka szybko włożyłem swoje łaszki i ruszyłem do Mistrza.
- Mistrzu dziś w nocy stało się coś dziwnego. W moim pokoju stała jakaś kobieta i prosiła mnie o pomoc, sęk jest w tym że nie wiem czy to był sen czy jawa.
Zapytałem Duskulla w myślach i z nadzieją, że to słyszy czy on też tam był i kogoś widział.
- Po jej słowach dziwnie się poczułem, coś jakby... jakby coś wyssało ze mnie wszystkie siły i zasnąłem. Czy czy to normalne w moim przypadku?
Myślałem czy dobrze robię opowiadając o tym Mistrzowi, jednak po za Duskullem była to jedyna istota, której tak naprawdę ufałem.
Stojąc tak myślałem o dzisiejszych planach jakie ustaliłem sobie wczoraj. Chciałbym szybko zakończyć naukę warzenia eliksirów i przejść do kolejnych zadań.

by **Nikotynka** Pią Maj 09, 2014 4:50 pm

Ubrałeś się i wybiegłes praktycznie z pokoju, twój Mistrz musiał odskoczyć, żebyś czasem na neigo nie wpadł, jednak udało się, opowiedziałeś mu co dokłądnie się stało
-Panie ja nic nie widziałem, a czuwałem nad tobą całą noc- powiedział pokemon i zaczęł okrążać twoje ciało, jakby sprawdzał czy nic Ci się nie stało
-Chłopcze zjedzmy coś, zrobiłem śniadanie czeka na nas w kuchni co do samego snu, czy też wizji, o ile to była wizja, może mieć to wielki wpływ na to co stanie się w twojej przyszłości, skoro widzisz ogień, świat nekromancji daje Ci znać, abyś się do niego dołączył, a jeśli widzisz kobietę, nie wiem dokładnie co to może oznaczać- wzruszył ramionami lekko zawiedziony swoją niewiedzą, jak widać bolało go to, ze nie jest w stanie pomóc Ci od razu
-Nauke zaczniemy po śniadaniu, poszukam czegoś na temat snów, kiedy ty zaczniesz przygotowywać mikstury, ahh... nie mamy wcale ziół, dlatego będziesz musiał ich poszukać- sam nawet nie wiedziałeś, że już znaleśliście się w kuchni, musiałeś nieświadomie ruszyć za swoim Mistrzem kiedy ten wolnym krokiem ruszył w stronę schodów, a później do pomieszczenia gdzie czekało na was śniadanie, na stole stał dzban z mlekiem, wielkie kromki, obok masło w sporej misce, kilka rodzajów wędliny, oraz dzban z miodem, który kochał twój Mistrz.

by **Hemp** Pią Maj 09, 2014 5:06 pm

Byłem niemiłosiernie głodny, więc śniadanie wsuwałem aż mi się uszy trzęsły, gdy nagle poczułem na sobie spojrzenie, a gdy podniosłem głowę zobaczyłem Duskulla, który patrzy jak zajadam.
- Rany mało o tobie nie zapomniałem! Uśmiechnąłem się i podsunąłem mu kawałki chleba z masłem u moczonych w mleku z odrobiną miodu.
- Smacznego.
Jak to mawiał mistrz przy stole nie wypada rozmawiać, gdyż posiłek to rzecz święta, dlatego gdy skończyłem jeść zaczekałem na mistrza po czym zebrałem naczynia i odniosłem je do miski z wodą, by je umyć.
- Wspomniał Mistrz, że nie mamy żadnych ziół, więc gdybym mógł prosić ich listę, wtedy chętnie bym ich poszukał.
Bardzo lubiłem wychodzić z wieży i szukać ziół dla Mistrza, często spotykałem różnych ludzi, część z nich ze mną rozmawiała zazwyczaj o tym jak się czuje Mistrz, natomiast ci co mnie nie znali zazwyczaj przyśpieszali kroku tak by nie wyglądało to, że uciekają. Mimo wszystko na zewnątrz zawsze czułem się swobodnie i wolny.

by **Nikotynka** Sob Maj 10, 2014 1:14 pm

Zjadłeś śniadanie, dokarmiłeś swojego pokemona, śniadnie jak zawsze minęło spokojnine i przyjemnie, dlatego nie musiałeś się niczym przejmować jak na razie, po chwili sam z siebie zabrałeś się za zmywanie wszelkich naczyń, dzięki czemu bardzo pomogłeś Mistrzowi jak zawsze z resztą
-Podam Ci liste mój uczniu spokojnie- powiedział mężczyzna i po chwili wyszedł z kuchni, wrócił do Ciebie po około 15 minutach
-To są wszystkie składniki dla Ciebie, oraz na naszą naukę, zbierz ile uniesiesz im więcej tym więcej prób będziesz miał, sam znasz zasady prawda?- zapytał miłym głosem, jednak sam wiedziałeś im więcej skłądników tym wiecej razy bedziesz mógł próbować danej mikstury, aleśi będziesz miał za mało składników, po jakimś czasie będziesz musiał znowu po nie iść
-Same mikstury przedstawie Ci później nie obrazisz się?- zapytał staruszek siadając ponownie przy stole i nalał sobie mleka z miodem.

by **Hemp** Nie Maj 11, 2014 3:08 pm

- Nie ma sprawy Mistrzu. Jeśli mistrz pozwoli to ja już pójdę, czym szybciej to zrobię tym szybciej rozpocznę naukę.
Po tych słowach kiwnąłem głową w stronę mistrza, po czym odwróciłem się na pięcie i poszedłem bo niezbędne rzeczy do swojego pokoju.
Z małego stolika chwyciłem mały kozik i lniany worek na zioła, po czym wybiegłem wpierw ze swojego pokoju, a następnie z całego budynku, krzycząc do Mistrza że wychodzę.
- Dobra co my tu mamy. Spojrzałem na listę ziół, zastanawiając się gdzie one mogą rosnąć, gdy nagle zobaczyłem jedną znaną mi nazwę, a mianowicie Smocze ziele. Wiedziałem że te zioła znajdują się na wysoko położonych półkach skalnych i że nie będzie łatwo się do nich dostać. Szybko skierowałem się do lasu, za którym to znajdowała się najwyższa góra w okolicy z nadzieją, że tam coś znajdę. Idąc w stronę lasu rozglądałem się za pozostałymi ziołami z listy.
- Na szczęście Mistrz dodał opis jak wyglądają. Duskull ty też byś trochę pomógł. Wiem że cieszysz się z opuszczenia wieży, ale nie musisz latać w kółko jak kopnięty prądem.
Spojrzałem na pokemona i zobaczyłem jak się uspokaja, po czym uśmiechnąłem sie przyjaźnie i ruszyłem dalej.
- Pamiętaj żeby w lesie nie oddalać się za daleko. Nigdy nie wiadomo co się w nim może stać.

by **Nikotynka** Nie Maj 11, 2014 7:29 pm

Ruszyłeś przed siebie, tak jak chciałeś, spokojnie przemierzałeś las twój pokemon leciał obok Ciebie sam doskonale wiedział, że nie mozę lecieć za daleko od Ciebie, bo któremuś z was moze się coś stać, dlatego trzymał się bardzo blisko
-Panie, czy mogę zawalczyć z tym stworzeniem?- zapytał twój pupil i pokazał łapką na stworzenie siędzące na drzewie a wyglądało ono tak:

Mały stworek zajmował się gryzieniem jakiejś jagody wiec nawet nie zwrócił na was uwagi, przez co był idealnym przeciwnikiem, którego można spokojnie zaatakować z zaskoczenia, przecież aż tak długo walka nie zajmie, więc małą przerwę można sobie zrobić prawda? Zioła nie uciekną, jak coś ktoś inny może je zebrać, ale to nie będą ostatni okazt w okolicy, co do całej listy wyglądała ona tak:

~Smocze ziele - zielona roślina, z ostro zakończonymi listkami, w dzień, jej liście zwijają się w kulę, chroniąc cieniolubny kwiat przed promieniami słońca
~Oddech poranka - Rośnie na szczytach gór, bardzo delikatna roślina więdnie około godziny po zerwaniu, dlatego zawsze zbiera się ją z korzeniami, żeby została dłużej przy zyciu, delikatny kwiat ma kolor pomarańczowy, wydziela bardzo słodki zapach
~Całun smoka - rośnie w jaskiniach, zazwyczaj ma wielkie rozlazłe korzenie, które wbija w twarde skalne podłoże starając się dostać do nawodnionej ziemi, jeśli nie ma takiej możliwości, roślina rozwija swoje korzenie na tyle by one same mogły dotrzeć do jakiegokolwiek zbiornika wodnego
~Senny wróżec - Roślina ta w większych ilościach rośnie w miejscach gdzie można spotkać większe stada pokemonów typu fairy, wypuszcza 3 kwiaty o jasno różowym kolorze
~Złote ziele - liście jak i kwiaty tej rośliny są w kolorze złotym, twarda i bardzo wytrzymała roślinka
~Kochanica króla - kwiat, który został odkryty podczas polowania przez jednego z królów ten podarował go swojej kochance, która zginęła w ciągu kolejnych 3 dni, roślina silnie trująca, zalecam zbierać ją w rękawiczkach i odzielić od innych ziół, ona sama niszczy wszelkie inne rośliny aby przetrwać
~Mała zmora- cieniolubna roślna, chroni się pod większymi drzewami, któe osłaniają ja przed słońce, ma małe listki, które porośnięte są niewielkimi igiełkami.

by **Hemp** Pon Maj 12, 2014 11:48 am

- Chyba znajdziemy chwilę czasu na małą potyczkę.
Wyciągnąłem PokeDex i rozpocząłem skanowanie. Po odczytaniu wszystkich informacji na temat tego dzikiego Minccino rozpocząłem pojedynek.
- Dobra Duskull pokaż mu co potrafisz. Zacznijmy od osłabienia jego obrony za pomocą Leer, następnie gdy wykona on swój ruch zrób unik i użyj Disable by zablokować jego atak. Teraz zaatakuj go Night Shade, może to nie wiele da jednak warto spróbować. Na koniec ponownie osłab jego obronę przy użyciu Leer.

by **Nikotynka** Wto Maj 13, 2014 9:10 am

POkedex pokazał taki dane:

Minccino
samiczka
lvl: 7
charakter: mało spostrzegawczy pokemon, lubi wylegiwać się na słońcu, jest dość odważny, jednak wszystko zależy od dnia, czasami potrafi walczyć jak lew, a czasami ma wszystko w nosie, nie przepada za ciemnością dlatego, pokemony duchy to dla niego spore wyzwanie
ataki: jak na lvl

Twój pokemon od razu rzucił się do ataku tak jak sam chciałeś zaczął od osłabienia obrony przeciwnika, później atak, kolejny atak po czym ponownie osłabienie przeciwnika, poszło dośc łatwo, przeciwnik się nie spodziewał dlatego było to dla niego mało przyjemne, gorsza była jego reakcja na widok przeciwnika, widząc ducha mała wiewiórka zaparła się i rzuciła się do ataku.

dusk: 89%

vs

Minci: 81%

by **Hemp** Wto Maj 13, 2014 1:25 pm

- Dobra Duskull teraz mamy przewagę. Użyj Leer, by znowu osłabić jego atak, a następnie Night Shade. Teraz zrób kilka uników zbliżając się do tej myszy i zaatakuj go Psychic, tym samym odrzucając go w stronę drzew. Tam powinniśmy zdobyć jeszcze większą przewagę. Kolej na kolejną serię ataków. Gdy Minccino zaatakuje cię, zablokuj jego atak za pomocą Disable, potem zrób kilka uników i schowaj się za najbliższym krzakiem i czekaj, aż pokemon zacznie się do ciebie zbliżać. W tym czasie skup się najbardziej jak potrafisz i wykorzystując swą psychiczną siłę zaatakuj go ponownie Psychic. Na koniec użyj jeszcze raz Leer, by przygotować się na serię ataków.

by **Nikotynka** Sro Maj 14, 2014 4:30 pm

Twój pokemon dzielnie unikał ataków przeciwnika po czym wprowadzał w życie twoją taktykę, która nie była ciężka, a dla niego bardzo łatwo zrozumiała, dlatego wszystko poszło bez większych problemów, przeciwnik niestety nie miał większych szans, mimo wszystko przeciwnik starał się coś zadziałaś w tej walce, skakał po drzewach chował się za nimi jakby to miało mu pomóc, jednak nie dawało za wielee obrywał praktycznie za każdym razem.

dusk: 69%

vs

minc: 65%

by Sponsored content

Gra Hempa: Hemp Guru

Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru

Re: Gra Hempa: Hemp Guru