Safari: Yume

3 posters

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Go down

Safari: Yume Empty Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Czw Sty 24, 2013 11:48 pm

Mruczek napisał:Użytkownik: Mruczek
Prowadzący: Lucyfer
Partner "Pokemon": Spiritbomb
Odznaki: brak
Strefa Safari: Magiczny Zagajnik
Ekwipunek: 5x safari ball, pokedex

Przed zdecydowaniem się na wybranie do safari trochę popytałeś ludzi o to miejsce. Poza tym, że opisali je jako cholernie niebezpieczne, gdzie śmierć zguba i takie tam czają się na kazdym kroku, mówiono również, iż trzeba płacić za wstęp, a nawet po zapłaceniu nie zawsze się wchodzi, iż są tam wymagające, restrykcyjne wymagania etc. Zniechęciło Cię to do wejścia tam legalnie, ale wraz ze Spiritombem nie mieliście oporów, do zaspokojenia Waszej ciekawości pewnego wieczoru przeskoczyliście płot w nieco zniszczonym miejscu. Znaleźliście się na skraju lasu. Było pochmurnie, więc mimo południowej pory czuło się prawie wieczór. Dodatkowo w każdej chwili mógł lunąć deszcz, który jednak pod osłoną koron drzew raczej nie będzie dotkliwy.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Czw Sty 24, 2013 11:51 pm

1.

Wiedząc że jestem na nielegalu, zakazałem rozrabiania Spiritbombowi, już ja go znam. Stojąc pod drzewem niedaleko ogrodzenia, powoli wtapiałem się w otoczenie. Gdy już poczułem się spokojniejszy postanowiłem iść wgłąb lasu wiedząc że w razie czego mam spiritbomba a wokół leży mnóstwo kamyków dzięki którym mógłbym przepłoszyć pokemona.
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Czw Sty 24, 2013 11:57 pm

1.

Wtopienie się o tej porze w okolicę było trudnym zadaniem, ale jakoś sobie z nim radziłeś. Chociaż nie udało Ci się uniknąć sporadycznych odgłosów pękających gałązek. Mimo wszystko to nie Ty byłeś głównym źródłem hałasu, a Spiritomb, który lecąc nie uważał czy jego kamień-klucz nie uderza o wystające z drzew malutkie gałązki, czy kupki liści. Po prostu sunął przed siebie, obok Ciebie. Jedyny pokemon jakiego ujrzałeś to Taillow, który spłoszył się i odleciał bez jakiejkolwiek Twojej ingerencji.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Pią Sty 25, 2013 12:13 am

-Spiritbomb leć troszkę bliżej mnie i niżej tak abyś nie hałasował tyle.

Gdy pokemon obniżył swój lot, dźwięki które generował swoim niedbalstwem mocno zmalały, teraz można było spokojnie iść wąską dróżką.
Patrząc na chylące się ku ziemii słońce, obliczyłem na oko że może być po 17, jeszcze dwie godzinki i będzie całkiem ciemno, wtedy zapolujemy na śpiące pokemony. Jako że włamałem się na teren safari, równie dobrze mogłem użyć spiritbomba przy łapaniu pokemonów które rezydowały w parku.
Idąc powoli przez las, zauważyłem że jeden z krzaków, nienaturalnie się porusza, jakby coś nim szarpało, zawołałem cicho spirit bomba i kazałem użyć mu shadow sneak.
Spiritbomb wtopił się we własny cień i sunąc po ściółce był coraz bliżej rozbujanego krzaczka, po chwili już tam był i...
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Pią Sty 25, 2013 11:04 am

2.
Spiritomb niechętnie obniżył lot i faktycznie trzymał się bliżej Ciebie, co faktycznie o wiele zmniejszyło wydawane przez Was odgłosy. Czasem jednak zdawało się, iż specjalnie łamie pojedyncze gałązki.
Sama walka nie była najlepszym pomysłem, gdyż pokemony tutaj były bardzo płochliwe, więc wszelkie większe hałasy i wybuchy z pewnością je odstraszy, a co więcej może Ci sprowadzić na kark pracowników, którzy pewnie nie będą mili wiedząc, iż atakowałeś tutejszych mieszkańców.
Co gorsza słońce całkiem zniknęło za chmurami, więc widoczność została znacznie ograniczona. Na widok krzaka obaj na chwilę się wstrzymaliście, szczególnie, iż coś hałasowało weń już od dłuższej chwili. Spiritomb podleciał do niego jak najciszej potrafił, jednak coś co w nim było go chyba wyczuło, gdyż ruch zamarł. W końcu Twój poke-duch wpadł w krzak, z którego szybko trzmychnęła ruda wiewiórka. Zauważyłeś też, że drzewa po lewej wydają się jakby rzadsze, z większą ilością krzaków i chaszczy, z kolei po prawej były bardziej gęste, jednakże nie było między nimi żadnych przeszkód na ziemi.

Pozwól, że sam zdecyduję kiedy wyskoczy pokemon. ^^
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Pią Sty 25, 2013 11:45 am

Rozglądając się chwilę postanowiłem że wejdę w krzaki, kierując się logiką że pokemony będą spały między nimi aby uchronić się przed wiatrem a także tym że Spiritbomb nie będzie miał jak hałasować ponieważ nie będzie miał o co zawadzać swoim kamieniem.
Gdy wszedłem w chaszcze po chwili zacząłem zawadzać płaszczem o gałązki powodując większy harmider, w lot usłyszałem szyderczy śmiech mojego pokemona, chcąc pokazać że jestem ponad to w ogóle nie zwróciłem mu uwagi.
Podwinąłem trochę płaszcz i zapiąłem jego końcówki o specjalnie wszyte guziki w pasie tak więc teraz wyglądałem jakbym nosił peleryne.
Tak przygotowany wyruszyłem w głąb krzaczorów, już mniej zawadzając o gałęzie...

dobra, fakt zagalopowałem się ;3
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Pią Sty 25, 2013 1:02 pm

3.

Faktycznie pokemon nieco kpił z Ciebie. No dobrze. Nie nieco, a bardzo. Sam dla jeszcze większej złośliwości dokładnie omijał wszystkie gałązki i krzaczki, będąc w tym momencie bezszelestnym. Zapięcie płaszcza było w tym momencie najlepszym pomysłem, który przyniósł natychmiastowy efekt. Przystanąłeś na chwilę nasłuchując, wraz z duchem. Pojedyncze kropelki wody zaczynały spadać na ziemię, najpierw powoli, potem coraz bardziej miarowo i w większych ilościach. Szybko stało się jasne, że nie wrócisz stąd suchy. Ale szczęście Ci sprzyjało. Przy ostatnim promieniu słońca, chowającego się już do końca w chmurach coś błysnęło w krzakach. Były one oddalone od Ciebie z dwie minuty, jeśli będziesz się przy tym skradał.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Pią Sty 25, 2013 1:38 pm

Podszedłem najciszej jak mogłem w pobliże tych krzaczków, spiritbombowi kazałem je okrążyć z drugiej strony, na wszelki wypadek przygotowałem jednego safari balla a w drugiej pokedexa.
Gdy byłem już dostatecznie blisko, zacząłem widzieć jakiś kształt pod krzaczkiem. Kazałem mojemu spiritbombowi użyć confusion ray w tym miejscu gdzie jest to coś...


-----------------------------------------------------------------------------------------------
Wcześniejszy atak tj shadow sneak polega na tym że spiritbomb kładzie cień w kierunku jego celu i wtapia sie w niego i znienacka atakuje więc nawet jakby walka to i tak nikt by tego nie zauważył, co innego jakbym np z embera czy czegoś przywalił Smile
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Pią Sty 25, 2013 10:13 pm

4.

Podejście do krzaka zajęło Ci minutę dłużej, niż się spodziewałeś. Ale nie ma co się martwić, w końcu doskonale widziałeś czy to coś przypadkiem nie czmychnie z krzaka. I faktycznie nie czmychnęło. Pokemon bezszelestnie przyczaił się, kryjąc we własnym cieniu, dosyć gęstym naturalnie przy tak słabym oświetleniu terenu przez niebo. Oba ruchy również nie wydały najmniejszego odgłosu, jednak to co zobaczyłeś było... Zadziwiające. Była to pułapka na pokemony! Dobrze naoliwiona, gdyby nie fakt, iż duch nie ma materialnego ciała, Twój chowaniec mógłby mieć teraz nie lada problem. Również po chwili usłyszałeś zirytowany syk dochodzący z prawej strony.
- Won stąd dzieciaku, albo zaraz pożałujesz. - Niestety nie widziałeś kto to powiedział.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Pią Sty 25, 2013 10:32 pm

Gdy ujrzałem czym jest moja niedoszła zdobycz byłem w kropce, już myślałem że to będzie pokemon a okazało się to pułapką na pokemony. Postanowiłem przyjrzeć się jej z bliska, była całkiem nieźle przemyślana, otwarty pokeball gotowy do łapania był czymś spryskany co pachniało jak poke karma, pokemon podchodząc do tego myśli że to jest jedzenie i chętnie do niego wskakuje, zaiste sprytnie pomyślane.
Przyglądając się chwile pułapce nagle doszedł mnie jakiś głos z ciemności który kazał mi się wynosić albo pożałuję. Bez zastanowienia powiedziałem:
Takiś mocny w gębie? no to dawaj, zobaczymy czy będziesz równie odważny w walce
, w głębi serca byłem mocno zaniepokojony lecz towarzystwo Spiritomba dodało mi otuchy.
Przywołałem swojego pokemona do siebie i czekałem na najsłabszy chociaż sygnał czy ruch...
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Pią Sty 25, 2013 11:22 pm

5.

Co więcej, oprócz pokeballa, w razie wydostania się pokemona, dookoła były kolce, działające jak pułapka na niedźwiedzie. Jeśli nawet niedoszła ofiara się uwolniła, ostre zęby bezlitośnie chwytały ją i więziły na nowo. Na Twoje (nie)szczęście znalazłeś osobę, która je najprawdopodobniej założyła. Wkrótce nieznany Ci osobnik wyszedł z cienia, w którym go nie dostrzegłeś. Poruszał się jeszcze ciszej niż Ty, dodatkowo wyglądał jakby robił to naturalnie, po prostu jakby wiedział gdzie postawić stopę. Wyglądał jak najemnik, żyjący w lesie. Na muskularne ramiona, miał zarzuconą skórę, która wyglądała jak zdjęta z Mightyeny. Skóra, której nie zakrywało futro była posmarowana czymś czarnym, łącznie z twarzą. Faktycznie w cieniu był niewidoczny. Obok niego stała z zaciętą miną Mawile, gotowa do ataku.
-Spieprzaj, to ostatnia szansa. - Rzucił szorstko, patrząc na Ciebie zirytowany
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Pią Sty 25, 2013 11:31 pm

Przyglądając się jego postaci zaciekawiło mnie to jak to wszstko zostało zrobione, machinalnie wyciągnąłem poke-dex i namierzyłem mawille, słuchając co ma pokedex do opowiedzenia ja sam przyglądałem się jego postaci.
Gdy pokedex przestał "mówić" zapytałem faceta:
masz świetny strój, nawet kiedy wiem gdzie jesteś to i tak gdybym się odwrócił a ty byś się krok przesunął to bym cię chyba nie znalazł, po prostu cudowny. A ta pułapka, hm zastanawiam się czego użyłeś aby tak było czuć pokeżarciem, my ludzie mamy słaby węch ale pokemony pewnie czują to z odległości conajmniej 50 metrów.
Mam małe pytanie, nauczyłbyś mnie co nieco o tym jak się takowe pułapki robi i jak się tak porusza? obiecuje, nikomu ani słowa i odejdę z twoich terenów łowieckich. Taka wiedza jest bardziej przydatna jak jeden czy dwa pokemony"
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Pią Sty 25, 2013 11:46 pm

6.

Twoje słowa sprawiły, iż facet początkowo zrobił wielkie oczy. Po czym zaniósł się donośnym śmiechem. Śmiech był naprawdę szczery, co Cię zdziwiło. Uspokoił się dopiero po paru dobrych chwilach ze łzami w oczach, jak przynajmniej Ci się zdawało.
- Chłopcze, jakbym uczył każdego tej sztuki, to nie dość, że hodowałbym sobie konkurencję, to w dodatku wpadłbym na zasadzkę strażników w parę dni. - Znowu się na chwilę roześmiał. - Za długo tutaj poluję, żebyś miał czelność składać mi takie propozycje. Tym samym również straciłeś ostatnią szansę. Śliczna, użyj Flash Cannon na tym duszku, zaraz się pozbędziemy tych szczyli,. - Ostatnie zdanie było skierowane w stronę pokemona, który od razu zaczął wykonywać komendę, tym samym nie dając szans na unik Spiritombowi.

S: 84%
M: 100%


Spoiler:
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Pią Sty 25, 2013 11:59 pm

Wiedząc że i tak nie wygram tej walki postanowiłem przynajmniej osłabić mawile.
-Spiritomb wyleć w górę, szybko! Gdy będziesz już wystarczająco wysoko użyj shadow sneak by zaatakować mawile a potem znowu shadow sneak aby od niej uciec jeśli uda ci się trafić. Jeżeli zrobi unik przed pierwszym shadow sneakiem użyj w kierunku jej uciekania trochę przed nią confusion ray a potem szybko pursuit i odskok za pomocą shadow sneak i znowu wzlećw górę aby nie mogła cię dosięgnąć...
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Sob Sty 26, 2013 12:28 am

7.

Spiritomb ukrył się w cieniu, który dzięki Shadow sneakowi zrobił się na tyle gęsty, by go ukryć. Jednak dwa kolejne Flash Cannony rozproszyły go, odbierając Twojemu pokemonowi schronienie. Sama Mawile nie unikała ataków, jedyne co zrobiła w celu obrony to protect, który bez problemu zniwelował działanie Confuse Rayu. Pursuit trafił ją, jednak większość ciosu przyjęła na szczękę, którą używała tez po części jako tarczy. Sama odpowiedziała shadow ballem, jednak widząc, iż on nie trafia ponowiła ten atak, tym razem trafiając. Spiritomb mimo zacięcia definitywnie był dołem w tej walce.

S: 63%
M: 95%
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Sob Sty 26, 2013 12:43 am

Widząc że przeciwnik ma ruchy które łatwo mogą zniwelować mojego shadow sneak postanowiłem zmienić lekko taktykę...
-Spiritomb użyj Shadow Sneak, gdy będziesz w połowie drogi wyskocz z niego i użyj Confusion Ray potem znów wskocz w Shadow sneak i ukryj się w krzaczkach. Jeśli uda ci się przynajmniej ukryć w krzakach, wtedy użyj znowu Shadow Sneak ale wyskocz tuż przy mawile i użyj Confusion Ray, Mawile pewnie spodziewa się ataku więc będzie się chciała osłonić. Gdy otumanisz Mawile, zaatakuj z nieosłoniętej strony przy pomocy Feint attack a potem znowu Feint Attack. Gdy zakończysz sekwencje, zwiewaj w inne krzaki za pomocą Shadow Sneak.
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Sob Sty 26, 2013 3:15 pm

8.

- Do jasnej cholery, dzieciaku. Polegniesz tutaj, razem z Twoim śmierdzącym pokemonem! Mawile użyj znowu Flash Cannona, a wszystkie próby fizycznej walki niweluj Protectem! Następnie podwójny Shadow Ball, żeby dobić to ścierwo. - Widać po mini kłusownika, iż był mocno zirytowany. Jednak w momencie, gdy pokemony rzuciły się do walki, włączył się trzeci głos. O dziwo był to głos kobiety.
- Weezing, użyj Smogu! - Krzyknęła, a pole walki w chwilę wypełnił dym przez który nie było nic widać.
- Magcargo, użyj Yawn! - Krzyknęło jednocześnie dwóch mężczyzn, a po chwili zasnąłeś. Obudziło Cię potrząsanie. Gdy otworzyłeś oczy zobaczyłeś najprawdopodobniej, strażników safari, a dokładniej kobietę, za którą stało dwóch mężczyzn. To ona Tobą potrząsnęła.
- Czy ten kłusownik Cię zaatakował? - Zapytała bez emocji, wskazując na Twojego, obecnie zakutego, przeciwnika.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Sob Sty 26, 2013 3:32 pm

Nie proszę pani, ten pan jest starym znajomym mojego taty z czasów ich młodości, poznałem go jakoś rok temu i nadal w pamięci mam jak chwalił się kiedyś swoim mawile. Po kilku minutach rozmowy postanowiliśmy zrobić mały sparing i nie wiedząc kiedy ale chyba wkroczyliśmy na safari zone, naprawdę mi przykro że wywołaliśmy niepotrzebne zamieszanie ale wie pani jakie są walki pokemonów, tak naprawdę tworzą więcej chaosu niż mogłoby się wydawać no i we freworze walki nasze pokemony się od nas oddaliły no i pogoniłem wraz ze znajomym mojego taty za nimi, pamiętam że musieliśmy przeskoczyć jakieś ogrodzenie ale nie byłem świadom że jest to safari zone. Bardzo przepraszam za nasze zachowanie...
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Sob Sty 26, 2013 4:17 pm

9.

Wyraz twarzy kobiety się nie zmienił, jednak wyższy strażnik stojący za nią parsknął cicho, z kolei drugi otwarcie się roześmiał.
- W takim razie gdzie ten znajomy taty? - Zapytała strażniczka, unoszą brew, jednak zaraz przerwał jej ten który parsknął.
- Maggie, daj spokój. Widać, że leci z nami w kulki. Na pewno pomagał Arturowi w kłusowaniu na pokemony, po czym pewnie się o coś pokłócili, a teraz zwyczajnie stara się uratować tyłek im obu. - Powiedział, patrząc na Ciebie nieprzychylnym wzrokiem. Również drugi strażnik przytaknął mu.
- O ile Artura widziano tutaj wcześniej, o tyle o nim nic nie wiadomo. Dajcie spokój chłopaki, oskarżacie go o zbyt poważne rzeczy. - Stanęła w Twojej obronie strażniczka, obracając się znowu do Ciebie. - Powiedz lepiej jak było naprawdę. - Uśmiechnęła się lekko. Może grali schemat dobry-zły glina, a może faktycznie wierzyła, że jej partnerzy się mylą.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Nie Sty 27, 2013 10:17 am

-Jak już mówiłem, pan z którym "walczyłem" był starym znajomym mojego taty lecz gdy do nas przychodził, nie nosił się tak jak dziś wieczór, nie miałem pojęcia że jest on kłusownikiem o ile faktycznie nim jest. Naprawdę zrobiliśmy mały sparring no i we freworze walki musieliśmy wejść na teren safari, jeżeli tu chodzi o uiszczenie opłaty za wejście do safari, zapłacę tylko proszę nie mówcie mojemu tacie że mam jakieś kłopoty, wystarczająco ma na głowie że musi sam się zajmować Lilai...
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Nie Sty 27, 2013 2:38 pm

10.

- Ten dzieciak łże jak pies! Nie znam go, chciałem go przepędzić od swoich pułapek, bo ta mała cholera prawie mi je rozpieprzyła! - Wydarł się Artur, spluwając w Twoim kierunku. Na jego twarzy było widać jeszcze większą niechęć, niż na twarzach strażników, dodatkowo w jego spojrzeniu czaiła się wrogość.
- Zamknij się, ty posiedzisz tym razem na bardzo długo. - Powiedział wyższy strażnik, po czym odwrócił się i zapakował go do wozu, którym strażnicy podjechali. Od tamtej strony dochodziło nadal psioczenie Artura oraz wrogi ton strażnika.
- Nie ma co marnować na niego czasu, chłopak nie był nawet zapisany, pewnie nie zna zasad. - Stwierdził drugi z ochroniarzy safari, a tym razem przytaknęła mu strażniczka.
- Odwieziemy Cię do wyjścia, jeśli będziesz chciał tu wejść znowu, postaraj się, aby było to legalne... - Pogroziła Ci palcem, po czym dłonią wskazała stojący samochód.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Nie Sty 27, 2013 11:13 pm

Postanowiłem że przeczekam te dwa dni w mieście aż się trochę uspokoi sytuacja, potem postanowiłem że pójdę do safari co blady świt, wtedy jest mało ludzi, pokemony dopiero co się wybudzają więc są jeszcze leniwe...
Dwa dni później będąc u wejścia do budynku w safari przeczytałem regulamin po czym wszedłem do budynku.
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Pon Sty 28, 2013 5:23 pm

Spoiler:

1.

Tym razem zawędrowałeś pod budynek, przez który konieczne było przejście, aby dostać się na safari. Z racji tego, że w magicznym zagajniku był duży ruch, jak na tego typu atrakcję oczywiście, strażnik nie zwrócił na Ciebie specjalnej uwagi.
-Przed wejściem przeczytaj regulamin. - Rzucił oschle, lecz informowanie o nim było obowiązkiem każdego pilnującego. Gdy tylko to uczyniłeś odsunął się, dając Ci wejść na safari. Tym razem pogoda byla o wiele lepsza, niż ostatnio, ciepłe słońce świeciło nad całym terenem. Po wejściu zauważyłeś, iż ścieżkę, która szła bezpośrednio z budynku naokoło pokrywają gęste trawy, a po kilkunastu minutach rozwidla się ona, jedną odnogą prowadząc w las, a drugą nad jezioro.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Mruczek Pon Sty 28, 2013 5:28 pm

Na początku sprawdziłem czy mam wszystko, moim towarzyszem był znowu spiritomb jako że grimer ma umiejętność która odstrasza poki a absol nadal był w ciężkim stanie. Gdy zrobiłem mały renament itemów, zarzuciłem sobie plecak na plecy i wyruszyłem w drogę.
Po całym tym sprawdzaniu postanowiłem pokręcić się trochę po wysokich trawach a potem pójść w stronę jeziorka lecz nie drogą a właśnie przez te wysokie trawy...
Mruczek
Mruczek

Male Liczba postów : 455
Join date : 24/01/2013

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Lucyfer Pon Sty 28, 2013 5:44 pm

2.

Spiritomb sam wyleciał z pokeballa, chętnie latając nad trawami. Jednakże nic nie było widać. Poszedłeś trawą, która sięgała Ci gdzieś do kolan. Zewsząd dochodziły popiskiwania czy odgłosy wydawane przez setki robaków, kryjących się tu. Czasem było widać jakiś odległy ruch w trawach, gdzie zapewne przebiegały małe pokemony, jednak było to zbyt daleko, żebyś miał szansę takiego dogonić. Po około trzydziestu minutach bezowocnego łażenia w kółko ruszyłeś w stronę jeziorka. Po przejściu przez ścieżkę, wszedłeś znowu w trawy. Tym razem dostrzegłeś w oddali coś ruszającego się znacznie bliżej. Możliwe, że jakiś pokemon tam się szwendał.
Lucyfer
Lucyfer

Male Liczba postów : 143
Birthday : 13/07/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Tyszy

http://poketibia.pl

Powrót do góry Go down

Safari: Yume Empty Re: Safari: Yume

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach