Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Dziki człowiek-gra Lionheart
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 25 z 35
Strona 25 z 35 • 1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 30 ... 35
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Wszystko działo się bardzo szybko. Nawet zbyt dużo nie myślałem, jednakże.. Tutaj może zdarzyć się dosłownie wszystko. Wolałem nie ryzykować spotkania z fioletowym krzakiem. Spojrzałem w stronę Charizarda, po czym wydałem krótkie polecenie. - Charizard, spal ten krzak za pomocą Flamethrower!, odsunąłem się trochę - kto wie, spalona roślina nadal może na mnie źle zadziałać. Machnąłem ręką do Charizarda i nie oddychając przebiegłem obok ów krzaku. - Charizard, musimy znaleźć ten wisiorek, wtedy dopiero będziemy musieli się z nimi rozprawić. Najważniejszym jest teraz go znaleźć, to priorytet. - próbowałem zerkać we wszystkie zakamarki, chociaż.. Legendy mówiły, że gdzieś będzie tu ołtarzyk, dlatego szukałem czegoś.. wyjątkowego, choć z drugiej strony.. ciągle nie wiedziałem czego dokładnie.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Smok bez słowa spopielił roślinę, zaś ty przebiegłeś szybko między jej resztkami... Miałeś wrażenie że kręciło ci się w głowie, ale mogła to być twoja wyobraźnia lub po prostu niedobór tlenu.
Dalej znów rozciągał się las... Ale nagle zauważyłeś zmianę. Drzewa stały się jakieś takie... bardziej obszarpane, nieprzyjazne. Nagle w oddali błysnęło jakieś światełko!
Dalej znów rozciągał się las... Ale nagle zauważyłeś zmianę. Drzewa stały się jakieś takie... bardziej obszarpane, nieprzyjazne. Nagle w oddali błysnęło jakieś światełko!
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
- Charizard, musimy być uważni. Choć blisko mnie. - zacząłem biec w stronę światełka. Nie myślałem o tym, że może mi się coś stać. Tu i tak jest wszystko postawione na jedną kartę. Albo uda mi się przeżyć, albo.. zginę. Jednakże starałem się być bardzo ostrożny, ponieważ głupotą byłoby umrzeć łatwym sposobem.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Charizard miał niemałe problemy, karzełkiem nie był a drzewa rosły tutaj dosyć gęsto. Miałeś nieprzyjemne wrażenie, że ktoś się na ciebie ciągle gapi...
Światełko uciekało jak szalone, unosząc się na wysokości twojej głowy. Gnałeś jak szalony, nie chcąc zgubić go w tym gąszczu... I nagle wyrżnąłeś jak długi. Usłyszałeś jakieś trzeszczenie wokół i nagle odkryłeś, że ktoś faktycznie się na ciebie gapi. Drzewa. A każde z pojedynczym, czerwonym okiem...
Zaraz gałęzie wystrzeliły ku tobie i twojemu równie zaskoczonemu pokemonowi.
Światełko uciekało jak szalone, unosząc się na wysokości twojej głowy. Gnałeś jak szalony, nie chcąc zgubić go w tym gąszczu... I nagle wyrżnąłeś jak długi. Usłyszałeś jakieś trzeszczenie wokół i nagle odkryłeś, że ktoś faktycznie się na ciebie gapi. Drzewa. A każde z pojedynczym, czerwonym okiem...
Zaraz gałęzie wystrzeliły ku tobie i twojemu równie zaskoczonemu pokemonowi.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Zdecydowałem się nie podnosić. Skoro są to drzewa to.. łatwo będzie je powstrzymać. - Charizard, zacznij się kręcić i strzelaj Flamethrowerem! Będąc na ziemi, czekałem aż ciepło z góry przestanie emanować. Wolałbym nie stanąć na przeciw ognistego ataku Charizarda. Gdy tylko zagrożenie się skończyło, wstałem i machając do Charizarda, ruszyłem w dalsze poszukiwania wisorka. To serio pokręcone miejsce...
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Po pierwszej salwie ognia zaczęło się dziać coś niedobrego - Charmander nagle zwinął się z bólu, choć w zasadzie nikt go nie uderzył... Dziwaczne stwory otoczyły was, bucząc złowieszczo.
Jedna z gałęzi świsnęła ci koło ucha. Jeśli zaraz się nie pozbieracie będzie niefajnie, a sam Flamethrower chyba nie wystarczy...
Jedna z gałęzi świsnęła ci koło ucha. Jeśli zaraz się nie pozbieracie będzie niefajnie, a sam Flamethrower chyba nie wystarczy...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Ehh, to nie był zbyt dobry pomysl. Zdecydowałem więc szybko wstać i podbiec do Charizarda. Spojrzałem na niego, czy jest jeszcze zdolny do "walki". - Musimy szybko stąd odlecieć. Wszedłem na niego, po czym spojrzałem w dół, gdy tylko odlatywaliśmy do góry. - Charizard, poczęstuj ich Blast Burnem i lecimy dalej! - więc lecąc w górze, próbowałem znaleźć jakikolwiek ołtarzyk.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Wskoczyłeś na grzbiet jaszczura, wystartowaliście... A po kilkunastu metrach wpadliście na jakąś niewidzialną ścianę! Charizard odbił się od niej i omal nie spadł znów w morze drzewo-stworów na dole...
-Yyyych, coś mnie boli... - słyszałeś jego pomruk - zatruli mnie? Ale nie atakowali niczym trującym...
W pewnym momencie zobaczyłeś jakiegoś jakby duszka ponad tłumem drzew, który uśmiechał się złośliwie.
Na jednym z jego rogów coś błyszczało...
-Yyyych, coś mnie boli... - słyszałeś jego pomruk - zatruli mnie? Ale nie atakowali niczym trującym...
W pewnym momencie zobaczyłeś jakiegoś jakby duszka ponad tłumem drzew, który uśmiechał się złośliwie.
Na jednym z jego rogów coś błyszczało...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
- Ehh, to nie dobrze, nie dobrze.. - Co teraz.. Nie mam przy sobie żadnego Antidotum. Coś jednak przykuło moją uwagę. - Charizard, musimy sprawdzić co błyszczy się na rogu tego pokemona. Może być to coś ważnego. A następnie ruszamy w poszukiwaniu jakiś jagód, które Cie uzdrowią. - w czasie, gdy będziemy przybliżać się do tego pokemona, zacząłem przeszukiwać swoje kieszenie, wszystko.. Kto wie, może akurat gdzieś utkwił mi ususzony liść Skarmorego bądź maść. Gdy tylko będę blisko ów pokemona, próbuje zobaczyć co ma na rogu, jednakże ciągle jestem bardzo uważny.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Charizard poleciał w kierunku duszka, który wytknął język i popruł w przeciwną stronę. Smok wydał z siebie wściekły pomruk i przyspieszył... a po kilku chwilach byłeś niemal pewien, że na rogu pokemona wisiał jakiś kluczyk.
Twoje kieszenie? Pusto, pusto, pusto... Gdzieś jakiś ususzony liść. Czyżby pióro Skarmoryego?! Nie wiadomo, bo się cały pokruszył...
Twoje kieszenie? Pusto, pusto, pusto... Gdzieś jakiś ususzony liść. Czyżby pióro Skarmoryego?! Nie wiadomo, bo się cały pokruszył...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Pokruszony czy nie, kto wie.. Może ma jeszcze właściwości lecznice. Przybliżyłem rękę do jego pyszczka podając mu lekko skruszony liść. - Powinno Ci to pomóc. - ciągle obserwowałem pokemona, który przed nami uciekał. Kluczyk.. Kto wie, to może być istotne. Dlatego też zdecydowałem się wydać polecenie Charizardowi.. - Jeżeli się trochę do niego zbliżysz, możesz użyć jakiegoś ognistego ataku by go spowolnić, lub powalić na ziemię, wtedy musisz szybko do niego dolecieć i zabrać klucz.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Charmander zacisnął szczęki i przyspieszył, a ty wyciągnąłeś rękę... i większość liścia została zdmuchnięta. Do paszczy pokemona nie sięgniesz, resztki zostały ci w dłoni... Tak to jest gdy chcesz zrobić wszystko na raz.
Smok tymczasem rozpoczął ostrzał Flamethrowerem, ale maluch był zwinny i ciężko utrafić... w końcu udało się, a drzewny duszek zwalił się na ziemię z piskiem.
Smok tymczasem rozpoczął ostrzał Flamethrowerem, ale maluch był zwinny i ciężko utrafić... w końcu udało się, a drzewny duszek zwalił się na ziemię z piskiem.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Z głupoty trochę liścia wywiał wiatr, dlatego resztę schowałem do kieszeni i kazałem Charizardowi zniżyć lot. Wtedy, gdy byliśmy blisko pokemona, wziąłem kluczyk z jego rogu. Szybko rozejrzałem się wokół i jeśli nie ma żadnych niepokojących drzew, dałem resztki liścia Charizardowi. - Teraz musimy wzlecieć w górę, tu może zaraz być niebezpiecznie. - kiedy pojawiliśmy się nad drzewami, zacząłem rozglądać się za jakimkolwiek ołtarzykiem. Kto wie do czego będzie służyć ten kluczyk.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Smok zaczął obniżać lot i wylądowaliście między drzewami. Znów widziałeś, jak krzywi się z bólu... choć nie narzekał.
Minął moment zanim znalazłeś duszka, na szczęście był nieprzytomny i nic ci nie zrobił. Sam kluczyk zszedł łatwo, był złoty i w liściaste wzorki. Tylko teraz gdzie go włożyć?
Charizard znów wzleciał w górę i zaczęliście żmudny proces krążenia. Po niemal godzinie nic specjalnego się nie pojawiło, a ty zacząłeś odczuwać głód i pragnienie. Znajdowaliście się nieopodal granicy ze stalową częścią, widać ją na horyzoncie... Tymczasem na dole płynie strumyczek.
Minął moment zanim znalazłeś duszka, na szczęście był nieprzytomny i nic ci nie zrobił. Sam kluczyk zszedł łatwo, był złoty i w liściaste wzorki. Tylko teraz gdzie go włożyć?
Charizard znów wzleciał w górę i zaczęliście żmudny proces krążenia. Po niemal godzinie nic specjalnego się nie pojawiło, a ty zacząłeś odczuwać głód i pragnienie. Znajdowaliście się nieopodal granicy ze stalową częścią, widać ją na horyzoncie... Tymczasem na dole płynie strumyczek.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Chwyciłem ów klucz oczywiście w ręce i mocno trzymałem. Gdy tylko zauważyliśmy strumyczek, spojrzałem w okół niego, czy może czyhać na nas niebezpieczeństwo. Jeżeli nie, mówię do Charizarda aby tam wylądował. Wtedy jeszcze raz się rozglądam, po czym daje Charizardowi resztki pióra Skarmorego (Bo nie wiem czy zaliczyłaś). Następnie spoglądam w stronę strumyczka. Zbliżam się ostroznie w jego stronę i przyglądam wodzie. Jednakże muszę się napić, nie mam innego wyjścia..
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Strumyk wyglądał spokojnie, woda szemrała uspokajająco... Jak na razie zagrożeń brak. Smok wylądował i zaraz rzucił się do picia, łykając niechętnie lekarstwo.
-Gorzkie. To mi pomoże? - Spytał, krzywiąc się.
Woda smakowała normalnie, nic podejrzanego. Od paru minut nic nie próbuje was zabić, czyżby to złudy spokój? Przy dnie pływają jakieś poczki, ale nie wydają się agresywne.
-Gorzkie. To mi pomoże? - Spytał, krzywiąc się.
Woda smakowała normalnie, nic podejrzanego. Od paru minut nic nie próbuje was zabić, czyżby to złudy spokój? Przy dnie pływają jakieś poczki, ale nie wydają się agresywne.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
- Tak pomoże Ci. - powiedziałem, po czym spojrzałem na pokemony. Nie w głowie mi teraz polowanie na jakiekolwiek stworki. - Napij się jeśli chcesz i musimy ruszać. - dodałem, po czym poczekałem chwilę, dając czas Charizardowi. Następnie wszedłem na niego i znowu wzlecieliśmy. - Szukaj jakiegoś ołtarzyka, albo.. Czegokolwiek co przykuje Twoją uwagę.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Pokemon skończył pić , ale wciąż się marszczył.
-Co mi jest? Wszystko mnie boli... ale nie tak jak przy zatruciu.
Smok wydawał się rozdrażniony, ale wskoczyłeś na niego i znów zaczęliście szukać...
Po jakiś pół godziny uśmiechnęło się do was szczęście. Wypatrzyłeś jakąś dziwną polankę w kształcie idealnego koła, zaś pośrodku widniała wielka kępa niebieskich pnączy...
-Co mi jest? Wszystko mnie boli... ale nie tak jak przy zatruciu.
Smok wydawał się rozdrażniony, ale wskoczyłeś na niego i znów zaczęliście szukać...
Po jakiś pół godziny uśmiechnęło się do was szczęście. Wypatrzyłeś jakąś dziwną polankę w kształcie idealnego koła, zaś pośrodku widniała wielka kępa niebieskich pnączy...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
- Jak myślisz co to jest? - zapytałem Charizarda, po czym poinstruowałem go by lekko zmniejszył lot. - Jak się czujesz? - zapytałem, po czym wciąż spoglądałem na niebieskie pnącza i całą polankę.
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
-Wciąż wszystko mnie boli, choć jest lepiej... tylko co te drzewa mi do cholery zrobiły?!
Smok prychnął rozdrażniony, podlatując powoli bliżej.
-Oby ta przeklęta kapliczka, chcę się stąd jak najszybciej wynieść - burknął.
Gdy się zbliżyliście pnącza nie ruszyły się, ale wciąż tworzyły gęsty, skłębiony krzak pośrodku polanki. Nie wiadomo czy coś jest wewnątrz, rosną za gęsto...
Smok prychnął rozdrażniony, podlatując powoli bliżej.
-Oby ta przeklęta kapliczka, chcę się stąd jak najszybciej wynieść - burknął.
Gdy się zbliżyliście pnącza nie ruszyły się, ale wciąż tworzyły gęsty, skłębiony krzak pośrodku polanki. Nie wiadomo czy coś jest wewnątrz, rosną za gęsto...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
- Musimy je zniszczyć. Tylko w ten sposób dowiemy się, czy jest tam coś co nas interesuje. Wzleć w górę i wtedy użyj Flamethrower, uważaj na opary, tez mogą być niebezpieczne. - wolałem nie ryzokować spotkania ani fizycznie z roślinami, ani oparami. Dlatego też wydałem jasne polecenia Charizardowi i czekałem aż ujrzę co się między nimi kryje..
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Charizard nadął się i chuchnął ogniem... no i się zaczęło. Nagle z kępy wystrzeliły pnącza, które ściągnęły go na dół i walnęliście z łoskotem o ziemię. Rozległ się jakiś dziwny ding, a potem nagle poleciały ku wam jakieś białe kule. Pnącze ożyły, chłoszcząc was wściekle, a ty widziałeś wielkie, złośliwie zmrużone oczka pośród nich.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Mam już dosyć tego miejsca, eh! Ale teraz to nie jest najważniejsze. Najwazniejszym jest, żeby wydostać się z opresji. - Charizard, nic więcej nie możesz zrobić, użyj Blast Burn! To najsilniejszy atak ognisty, jeżeli on ich nie pozbawi, to jest już po nas! - wydałem polecenia Charizardowi, oby to się udało, oby..
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
Smok zebrał energię w pysku i wystrzelił potężny atak, który wręcz rozsadził pnącza wokoło. Rozległ się ryk pełen bólu, pnącza zafalowały i cofnęły się walcząc z płomieniami. Teraz mogłeś dostrzec, że są to części jednego, sporego stworzenia!
Znów wyleciały ku wam białe, świecące kule, które zidentyfikowałeś jako Ancientpower.
Znów wyleciały ku wam białe, świecące kule, które zidentyfikowałeś jako Ancientpower.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Dziki człowiek-gra Lionheart
- Charizard, wystrzel także serię Ancientpower, niech się zniwelują! - krzyknąłem do Charizarda, po czym poszedłem za niego. Kiedy sytuacja się unormowała, zacząłem krzyczeć. - Tangrowth! Przepraszamy, nie chcieliśmy Cię zaatakować. Byłem pewien, że to krzaki, które mogą coś ukrywać. Szukamy jakiegoś ołtarzyka, gdzie znajdziemy wisiorek. Jest nam to bardzo potrzebne. Pomożesz nam? - powiedziałem w stronę pokemona, po czym dałem znak Charizardowi, że w razie czego musi nas obronić i szybko odlatujemy. Miałem jednak nadzieję, że nie będzie to potrzebne. To miejsce jest chore..
Lionheart- Wicemistrz PokeHelvetti
- Liczba postów : 1365
Birthday : 15/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27
Strona 25 z 35 • 1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 30 ... 35
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 25 z 35
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|