Magiczny Zagajnik - Minki6

minki6 napisał:Użytkownik: Minki6
Prowadzący: Zern
Partner "Pokemon": Charmander
Odznaki: 0
Strefa Safari: Magiczny Zagajnik
Ekwipunek: 2x saffari ball , pokedex

1.
I oto udało ci się dostać do Safari. W tej strefie masz możliwość złapania dwóch pokemonów, co sygnalizuje kolorowa bransoletka na swojej ręce. Przeszedłeś przez bramę i masz do wyboru: rozejrzeć się na samym początku czy pójść głębiej i liczyć na coś egzotycznego.

Myślałem chwilę nad tą drogą czy iść głębiej czy rozejrzeć się, jednak wole żebym poszedł głębiej bo im głębiej tym więcej pokemonów znajdę.A więc ruszyłem pewnym krokiem w głębszą stronę safari, i gdy znajde jakiegoś ciekawego pokemona to będę musiał go złapać, potrzebuje nowych przyjaciół.Powiedziałem do charmandera żeby szedł tuż za mną, żeby mi się nie zgubił maleńki smok.

2.
Dzielnie stawiasz czoła wyzwaniu i ruszasz do głębokiego zagajnika. Tam witają Ciebie liczne drzewa i krzewy. W tym momencie nic nie widzisz podejrzanego. Żadnego pokemona czy też innego człowieka. Jesteś sam ze swoim pokemonem.

Hmm jednak się pomyliłem co do tej głębokości lasu , pomyślałem znowu chwilę i powiedziałem mojemu charmanderowi żeby mi zaświecił trochę , żebym coś widział.Gdy chciałem szukać pokemona to nie miałem zamiaru błąkać się po lasach, a więc ruszyłem dalej wiem może iż za drzewami może się coś kryć ale wolę iść dalej.

3.
Nie było tutaj ciemno, żeby trzeba rozświetlać teren. Było po prostu ciasno. Przedarłeś się przez największe gęstwiny i trafiłeś na teren z małym ogrodem. Tak jakby ktoś go pielęgnował od dłuższego czasu. Kwiaty wyglądają tutaj niesamowicie.

Patrzyłem na ten ogródek był bardzo ładny, wąchałem te przepiękne kwiatki,pokazałem je mojemu smoczkowi i on też wąchał tą woń.Te kwiaty mnie tak intrygowały, że to było bardzo dziwne ponieważ w takim lesie taki ogródek nie wierze więc zerwałem z dwa kwiatki schowałem do torby ponieważ bardzo lubię kwiaty.

4.
Postanowiłeś zniszczyć piękny ogród, choć może zerwanie dwóch kwitków nie jest wielką zbrodnią. W końcu do ogródka przyszedł jakiś pokemon. Spokojnie dreptał po trawie i zaczął wąchać kwiatki. Widocznie mu się to spodobało, bo pokemon szeroko się uśmiechnął. A wyglądał tak:

Wow jaki słodziak - Krzyknąłem z wrażenia ,podszedłem spokojnie do tego kotka i pokazałem mu 2 kwiatki i powiedziałem.Hej kiciusiu nic ci nie chce zrobić czy mógłbyś dołączyć do mojej drużyny będę bardzo szczęśliwy gdy dojdziesz charmander będzie miał wreszczie kogoś do zabawy to co zgodzisz się dołączyć?.Wyciągnąłem z mojej torby pokedexa i wskazałem pokedexem na pokemona.

5.
Wyjąłeś wcześniej zerwane kwiatki. Pokemon ostrożnie podszedł do ciebie i powąchał roślinki. Ponownie się uśmiechnął. Gdy wspominałeś o możliwości dołączenia, chwilę się zawahał. Jednak potem kiwnął głową, że może to uczynić. Więc co robisz?

[size=9]

Ucieszyłem się że chce do mnie dołączyć dałem mu kwiatki na głowę i wyciągnałem Saffari balla rzuciłem balla oby się udało go złapać, wierzę w tego pokemona uda mi się go złapać.Jak się złapię będę tak ucieszony charmander też i razem trzymaliśmy kciuki żeby dołączył do nas.

6.
Podarowałeś mu kwiatki i rzuciłeś w niego pokeballa. Kulka się kiwa, nadal kiwa i tak przez dłuższy czas. W końcu DING! Pokemon złapany i mogłeś się cieszyć z nowego przyjaciela. Specjalna bransoletka na twojej ręce zapiszczała i pojawiła się cyfra 1. Oznaczało to, że masz jeszcze jedną kulkę na pokemona.

Ruszyłem dalej, szukając nowego pokemona pewnym krokiem ruszałem przez tą długą łąkę i wyciągnałem Skitty spytałem się czy wie gdzie mam iść bo on tu dość długo mieszka.A więc spytałem się którą drogą mam iść charmander też bo oni bardziej się znają niż taki trener jak ja który nie ma przy sobie mapy.

7.
Niestety, ale próba wypuszczenia Skitty spaliła na panewce. Zostałeś popieszczony odrobiną prądu. Niestety jest zakaz używania innych pokemonów. Jedynie Charmander może być na zewnątrz. A idąc dalej natrafiłeś na tereny pagórkowate.

AŁA to bolało- wykrzyczałem bo to strasznie bolało,ruszyłem dalej po tym terenie wziąłem mojego smoczka na barana i powiedziałem Charmi jak myślisz jak mamy iść mamy drogę pagórkowatą może pójdziemy prosto czy lewo czy prawo?,albo pójdę jednak prosto chyba że masz jakiś problem to mnie walnij jak jakiś problem.

8.
Nie zbaczasz z obranej trasy. Brniesz cały czas prosto. Ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Po długiej wędrówce dotarłeś do rozwidlenia dróg z drogowskazem. A strzałki podawały następujące hasła: Tęcza, Chmura, Halo. To są nazwy ścieżek. Którą wybierasz?

Zdziwiłem się jak patrzyłem na znaki bardzo dziwne trasy ale wybrałem Chmurę , poszedłem spokojnym krokiem może tam znajdę jakiegoś super pokemona , wziąłem charmandera z moich barków i go położyłem obok, powiedziałem charmanderowi że idziemy tą drogą bardzo dziwną Chmurą,ruszyłem z nim.

9.
Wybrałeś chmurę. A tam ... trasa bardzo pod górkę. Ścieżka prowadziła ostro w górę. Na szczycie rozpościerał się widok zapierający dech w piersiach. Można było tutaj swobodnie oddychać, powietrze było czyste.

Ale tu było ładnie z tej góry,świeże powietrze , patrzyłem na niebo i chciałem jakiegoś szybującego pokemona znaleźć ale narazie sobie polerze może tak z czasem zobacze jakiegoś pokemona latającego, bardzo bym chciał latającego pokemona, to moje marzenie.Ale narazie to co robie to patrze w chmury szukając jakiegoś pokemona.

10.
Spojrzałeś w chmury, ale nic tam nie dostrzegłeś. Jedynie chmury sunęły po błękitnym niebie. Nic poza tym. Może coś ukryło się gdzieś na ziemi na tej górce.

Rozglądałem się po tej chmurzę, może tu jest jakiś pokemon chciałem małego słodkiego pokemona latającego może go znajde a może i nie zostały mi chyba jeszcze 2 saffari ball'e.Dobra ruszam sie rozglądać co jest na tej górce.

11.
Zacząłeś przeszukiwać górkę. Teren tutaj porośnięty był małą trawą, a gdzieniegdzie wystawały bloki skalne. Zbudowane były z wapienia, więc może gdzieś ukryta jest jaskinia? To byłoby odkrycie stulenia. Jednak na razie nic nie rzuca Ci się w oczy.

Szukam dalej i dalej, żeby coś znaleźć myślałem że znajde jaskinie , ale nie wiadomo co znajde, czy pokemona czy tajemnicze miejsca które nie są jeszcze odkryte.Poszedłem z charmander jeszcze trochę w przód żeby zobaczyć czy nie ma jaskini czy pokemona.

13.
Poszedłeś na przód. Żadnej jaskini albo chociaż otworu nie odnalazłeś. Jednak coś przykuło twoją uwagę. Jeden z tych głazów na powierzchni wygląda zupełnie inaczej od innych.

Miałem przeczucie że coś stanie się nie dobrego, więc powoli z charmanderem zblizałem się do tego tajemniczego głazu.Powiedziałem jeszcze do Charmandera Hej charmi uważaj bo to może być zasadzka , pamiętaj czujność!.

14.
Powoli podszedłeś do tajemnico wyglądającego kamienia. Usłyszałeś stukot drobnych odnóży i ujrzałeś czym był ten kamień. A był to pokemon i wyglądał następująco: