Gra Laureline - Lau

Koniec moi mili leniuchowania. Czas na moj trening. Wracajcie do balli. Jak bedzie chwila to was wypuszcze i zajme wami. usmiechnelam sie do towarzyszy i zaczelam je chowac po kolei. Gdy juz byli pochowani i bezpiecznie przypieci do paska, obejrzalam sie czy nic nie zostawilam, a jak cos zostawilam to schowalam do torby i poszlam do sali. W jej wnetrzu rozgladalam sie za jakimis wskazowkami gdzie mam isc i co mam robic. W sumie bylam przygotowana choc nie wiem na co. Jesli jakies wskazowki byly jak dotrzec to tam sie kieruje.

Wróciłąś swoje pokemony do kulek po czym upewniłaś się że w miejscu twojego pobytu nic nie zostało i ruszyłaś do sali, zaraz gdy weszłaś poczułaś zapach delikatnej trawy mimo tego iż nigdzie w pobliżu nie było zieleni. Zauważyłaś mężczyznę stojącego przy arsenale z różnego rodzaju bronią białą.
- W końcu dotarłaś, nie owijajmy w bawełnę, jestem tutaj aby sprawdzić jaką bronią posługujesz się najlepiej, więc zaczynajmy.
Powiedział bardzo spokojnie, na oko wyglądał na 40 lat miał lekki zarost i krótkie włosy, był dość wysoki jak i dobrze zbudowany przez co wyglądał na poważnego faceta. W arsenale z bronią znajdowały się maczety, katany, buławy, młoty, sztyleciki, nożyki do rzucania, łuk i strzały, mechaniczna kusza oraz metalowy kij. No cóż coś musiałaś wybrać?

Kiwnelam glowa na powitanie.
Zrozumialam.
Tak wiec podeszlam do stanowika z bronia. Zastanawialam sie miedzy katana a lukiem. Wzielam katane do reki i wywazylam ja w dloni. Odlozylam na bok i wzielam luk. Przymierzylam sie na sucho i naciagnelam cieciwe, ktora powinna byc obok a nie juz zalozona. Nastepnie na sucho wymierzylam i naprezylam cieciwe jak do strzalu. Wzielam do reki kolczan ze strzalami i spojrzalam czy sa proste i w jakim stanie sa lotki. Tak chyba zdecydowalam. Z takim wyposarzeniem podeszlam do instruktora.
Wybralam. Czekam na dalsze polecenia. usmiechnelam sie by nie bylo ze jestem ciagle naburmuszona.

Łuk nie był jakiś specjalny widać było że był używany tak samo strzały, tylko grot był bardzo zużyty reszta nadawała się jak najbardziej do pracy. Katana za to leżała idealnie w ręce lecz nie dane Ci było zakosztować tego oręża. Facet spojrzał na Ciebie po czym ustawił tarcze strzeleckie w odległości 5 10 i 15 metrów od Ciebie. nie stały wszystkie w jednym rzędzie dzięki temu mogłaś się skupiać na poszczególnych tarczach.
- Wyciągnij 5 strzał i spróbuj trafić w którą tarczę tylko zechcesz.
Stanął kawałek za tobą i bacznie się przyglądał.

Cmoknelam nie zadowolona z grotow strzal bo to one byly najwazniejsze.
Watpie by sie udalo ze wzgledu na zab czasu ktory zakosztowal tej broni. Bedzie mozna zmienic w razie czego bron? spytalam przygotowujac sobie 5 strzal zgodnie z poleceniem. Ustawilam sie tak by strzelic do tej oddalonej o 10metrow. Obralam cel, odpowiedni kat zalezny od mojego polozenia, braku wiatru na sali i zostalo Teraz tylko... Wdech, strzal, wydech i patrzylam za lecaca strzala czy sie wbije czy nie. Jesli tak, to czekam na nastepne polecenie, jesli nie klne cicho pod nosem i probuje jeszcze raz.

- Nie wiem czy wiesz smarkulo ale każdy jej tutaj używa trenujemy kilka razy dziennie i nie znalazłem kogoś kto by płakał jak im się nie podoba to przynoszą swoją, gdzie jest twoja broń? Jak widzę nie masz żadnej więc zaczynaj
Powiedział bardzo oschłym jak i stanowczym tonem przez co jego słowa były ponure. Strzeliłaś po chwili pierwsze dwie próby okazały się fiaskiem dopiero za trzecim razem trafiłaś idealnie w środek tarczy.
- Spróbuj w tą bliżej.

Jestem tu dopiero od jednej nocy i pan wybaczy ze nie zdazylam zabrac broni z domu dziecka skoro przywiezli mnie tu pod czas snu. Zreszta nie na mojej glowie jest dbanje o sprzet. prychnelam. Zostaly mi dwie strzaly. Zgodnie z poleceniem strzelalam do tej blizej. Wymierzylam, uspokoilam oddech, ustawilam odpowiedni kat, wdech, strzal, wydech. Mialam nadzieje ze trafie za pierwszym razem. Jesli nie strzelam jeszcze raz. Nie satysfakcjonowaly mnie brzegi tarczy. To musial byc srodek bym byla zadowolona. To ze w srodkowa tarcze sie wbila wogole strzala to byl cud biorac po uwage fakt w jakim jest stanie. Pomyslalam o wczesniejszych slowach, ze pewnie sobie tylko zaszkodze ale mialam nie wypazony jezyk, nic nie poradzi na to.

- Nie interesuje mnie skąd jesteś ani co robisz i robiłaś, jesteś dla mnie kolejnym rekrutem którego muszę wytrenować i utemperować
Odpowiedział facet spoglądając na strzały które nie latały zbyt dobrze. Zostały Ci dwie strzały, pierwsza trafiła mniej więcej 5 cm obok wymarzonego miejsca, druga zaś wylądowała trochę bliżej. Facet spojrzał na Ciebie i na tarczę po czym postawił dużą słomianą kukłę.
- Weź jedną broń białą i pokaż mi jak się posługujesz tego typu orężem.

Cmoknelam niezadowolona ze swojego strzelania z luku. Zabralam ta bron i odlozylam na miejsce biorac miecz dwureczny ktory dobrze lezal w dloni. Skoro mialam pokazac co potrafie to spokojnymi ruchami zaatakowalam bele siana, ktora byla moim przeciwnikiem. Dawno tej broni nie mialam i nie czulam sie zbyt pewnie. Moglam wziac jeszcze katame ale nie bylam pewna co do tego. Atakowalam raz z prawej raz z lewej wykorzystujac nauki ktore czytalam w ksiazkach. Nie specjalizowalam sie w tej broni ale czytalam duzo ksiazek. Stapalam powoli w pelni opanowana i wykonywalam sekwencje atakow. Prawa, lewa, prawa, gora. Minusem ataku z gory bylam narazona na ataki z dolu prosto w nieosloniety brzuch. Chcialam by to wyszlo lepiej niz strzelanie z luku bo to to spapralam.

Zdecydowanie władanie dwuręcznym mieczem poszło Ci dużo lepiej, a przez to że to była tylko kukła nie byłaś narażona na kontry ani żadne ataki, po kilkunastu ruchach poczułaś zmęczenie.
- Mieczem idzie Ci o wiele lepiej, teraz będziesz ćwiczyć z żywym celem, masz 5 ruchów spróbuj mnie zaskoczyć.
Powiedział facet dając Ci drewniany kij przybliżonej wielkości do dwuręcznego miecza, sam ubrał tylko i wyłącznie drewnianą tarczę.
- Czekam, do dzieła.

Zgoda. ustawilam sie i przygotowalam do ataku.
Pierwszym ciosem byl zmarkowany wypad na tarcze by zaatakowac w ostatecznie w odsloniety bok. Nastepnym ciosem byl cios w lewo by zaatakowac w prawo. Nastepnie cios w lewy bok, gora i znowu zmarkowany cios w lewo by zaatakowac w prawo. Nie bylam pewna czy ta walka bedzie sprawna ale na pewno go nie zaskoczylam.

Po chwili wykonałaś pierwszy atak pomysł był dobry miecz był ciut ciężki przez co twój ruch był wolniejszy niż zamierzałaś, mimo wszystko w ostatniej chwili facet przyblokował cios. Wymachiwałaś tak mieczem to w lewo to w prawo z dobrą taktyką przez co facet miał nie lada problemy z obroną przed twoimi zamachami, cóż dwuręczny miecz w końcu spowodował swoim ciężarem i rozpędem że tarcza lekko pękła.
- Myślę że powinnaś zostać przy tego typu broni, idzie Ci o wiele lepiej niż reszcie rekrutów.
Nie wiedziałaś czy to pochwała czy zaraz znowu okaże się że wszystkie słowa jak i jego mina przybiorą inny wyraz i znowu Cię zbeszta, odłożył tarczę przez co mogłaś przestać wymachiwać orężem i trochę odpocząć. Po chwili podstawił Ci coś na wygląd dysku
- przeskanuj ten kod navem i udaj się do recepcji.

Dziekuje. usmiechnelam sie lekko na ta pochwale bo tak to odebralam. Zgodnie z instrukcjami zeskanowalam to cos PokeNavem i zapoznaniu sie co to odlozylam miecz na miejsce. Do zobaczenia jak mniemam. powiedzialam i udalam sie do wyjscia. Zamknelam za soba drzwi i rozejrzalam sie po "parku" w ktorym wczesniej czekalam. Nucac cicho pod nosem skierowalam sie do recepcji. Wczesniej jednak spojrzalam na zegarek i zorientowalam sie ile trwal moj "trening". Gdy bylam juz w recepcji czekalam na swoja kolej i pokazalam ta informacje ktora dostalam od trenera. Uprzednio oczywiscie powiedzialam Dzien dobry. Wrocilam z treningu bojowego i przyszlam zgodnie z instrukcjami pokazac ta informacje w PokeNavie.

Zaraz po wyjściu ujrzałaś że kolejna osoba wchodzi do sali, jak widać jest dość mocno oblegana, po chwili spaceru jak i rozglądania się po placu twoją uwagę przykuł chłopak który chodził pomiędzy ludźmi wraz ze swoim pokemonem, przechodząc dość blisko niego i pewnej grupy usłyszałaś że szuka przeciwnika do walki pokemon, przy jego boku chodził taki pokemon:

Ty jednak nie strudzona ani nie zainteresowana ruszyłaś dalej, ruszyłaś do recepcji, na całe szczęście żadnej kolejki nie było. Pani spojrzała na Ciebie po chwili spojrzała także na twojego nava, niestety te symbole nie mówiły Ci praktycznie nic. Po chwili zobaczyłaś jak pani sięga po jakiś formularz i spisuje dane.
- Proszę zostawić nav i zgłosić się za godzinę do recepcji po odebranie nowego.
Powiedziała dość miło i uprzejmie w końcu trafił się tu ktoś co nie miał Cię za najgorszą szumowinę tego świata, niesamowite kobieta w recepcji.

Dobrze. kiwnelam glowa i wyszlam na zewnatrz. Ciekawe czy chlopak dalej poszukuje przeciwnika. zastanawialam sie i poszlam do parku. W sumie jesli go nie bedzie moge posiedziec tam w spokoju. Jesli chlopak dalej poszukuje przeciwnika podchodze do niego i pytam
Jesli dalej szukasz przeciwnika mysle ze moge powalczyc. usmiechnelam sie i poprawilam bluzke by zaslonic ilosc balli. Skoro mam za przeciwnika elektrycznego to do walki nada sie Arcanin i Nidoking. Zamyslilam sie na moment i dotknelam balla Nidokinga. Tak. On sie nada. Teraz czekam na slowa chlopaka i wypuszczam Nidokinga i oczekuje kto pierwszy atakuje jesli ja to mowie Nidokingowi by uzyl Double Kick i Covet a nastepnie Double Team i Ice Punch. Jesli jednak nie ma chlopaka wypuszczam swoje pokemony i bawie sie z nimi pilka. Arcanine na pewno bedzie zadowolony. Druga pilke rzucam Charizardowi i Unfezatowi by sobie w powietrzu pograli. Ja z naziemnymi pokemonami gram i pilnuje czasu.

Zaraz po wyjściu twoje wątpliwości zostały bardzo szybko rozwiane chłopak nadal chodził ze swoim pokemonem więc raczej nikogo nie znalazł odpowiedniego.
- Bardzo chętnie z tobą zawalczę, chcesz wybrać pierwsza pokemona czy druga?
Cóż.. odpowiedziałaś mu wyrzuceniem kuli z nidokingiem.

Nidoking
Hp:81 | Atk:92 | Def:77 | Sp.Atk:85 |Sp.Def:75 | Spd:85
Heliolisk
Hp:62 | Atk:55 | Def:52 | Sp.Atk:109 |Sp.Def:94 | Spd:109

Twój pokemon rozpoczął bardzo szybko od Double Kicka na co Helio odpowiedział bardzo silnym Hyper Beam, następnie pokemony odskoczyły od siebie na chwilę i nidoking wykorzystał chwilę nieuwagi przeciwnika i bardzo silny Ice Punch trafił idealnie w głowę przeicwnika

90% vs 90%

Czemu przeciwnika jeszcze nie znalazles? zapytalam zastanawiajac sie nad nastepna taktyka. Wydalam nastepne polecenia
Mus zacznij od Confusion by go zamroczyc a nastepnie Poison Stig i postaraj sie go zatruc, dzieki twojej umiejetnosci bedzie to latwiejsze nastepnie wykonaj Double Team dla zmylki i potezne kopniecie Double Kick. Zaatakuj go swoja furia w celu zblizenia sie do niego i wtedy dowal mu z glowki Head Smash. Gdy tylko sie do ciebie zblizy wykop go Double Kick i poslij na kopniakach jak najdalej od siebie. Ponow atak Confusion by zyskac czasu i po Confusion uzyj Powder Snow, niech sie poslizga po sniegu a ty uzyj Thunder Punch a nastepnie Sucker Punch i ponownie Double Kick. Na zakonczenie prawy sierpowy z Thunder Punch a nastepnie lewy sierpowy z Sucker Punch, ponownie Powder Snow, Confusion a na koniec Double Kick i Counter. Przy takim kontakcie fizycznym powinien sie juz zatruc jesli nie to mamy na to czas. Wierze w ciebie Mus! Poradzimy sobie.

- Każdy tutaj trenuje we własnym gronie, ja dopiero niedawno dołączyłem i szukam znajomych ale trening moim pokemonom także się przyda
Stwierdził chłopak. Twój pokemon sprawnie wykonywał ataki ale mimo wszystko duży dziwny jaszczur zgrabnie unikał niektórych ciosów i kontrował, gdy użył elektrycznego ataku mogłaś się tylko zaśmiać, Nidoking odpowiedział szybko Double Kick. Kolejny Hyper Beam uderzył w twojego pokemona ale nido odpowiedział Counter.

64% vs 73%

Mnie tu sciagneli wczoraj w nocy. powiedzialam do chlopaka patrzac na przebieg walki. Ta. Elektryczne ataki tylko przyjemnie laskocza moja duza mysz, moze i szczura ale bylam z niego dumna.
Brawo Mus! Pokaz na co cie stac kochany! Zacznij od Counter i zbliz sie do niego uzywajac Double Kick a nastepnie Poison Stig. Gdy tylko zaatakuje cie elektrycznym atakiem i przejmij jego atak i odbij go do niego trzymajac sie ziemi, pamietaj o uziemieniu. Nastepnie rozpedz sie i uzyj Megahorn by udezenie Counter bylo mocniejsze i efektywniejsze. Gdy bedziesz blizej niego zacznij znowu Poison Stig i nie oddalaj sie i zaatakuj Sucker Punch a na stepnie Doble Kick. Wywal go w powietrze i tam napazaj go Fire Punch wbijajac go w ziemie. Nastepnie wybij sie w powietrze i skocz na niego z Double Kick.
Spojrzalam na chlopaka Jestem Laureline. i usmiechnelam sie milo i dalej patrzylam na przebieg walki. Jak narazie Musowi szlo bardzo dobrze i oby tak zostalo.

- Jestem Jack
Odpowiedział, twój pokemon powiększał swoją przewagę dzięki Counter. Helio próbował coś zdziałać ale przez to że miał ograniczone pole do manewru twój pokemon dzięki Double Kick i Fire Punch stwarzał sobie coraz większą przewagę. Mimo jednostronnej walki chłopak się nie poddawał i starał się jak mógł tak samo jego pokemon.

40% vs 59%

Jack Strong? zasmialam sie cicho. Mus zacznij od Furry Attack i wyrzuc go w powietrze Double Kick. Nastepnie wyceluj Fire Punch a nastepnie Sucker Punch. Odsun sie troche i zasniez go poprzez Powder Snow i Double Kick by sie poslizgnal. Atakuj Crunch poki nie stanie na rowne nogi i ponow atak Poison Stig zatruj go w koncu. Prawy sierpowy wyprowadz Sucker Punch a nastepnie lewy z Fire Punch i wykop z Double Kick. Gdy ci sie znudzi taka napazanka dodaj Counter a na zakonczenie rundy Confusion i Poison Stig a na juz na efektowyne zakonczenie Counter.

Chłopak najwidoczniej nie usłyszał ponieważ nic nie odpowiedział, twój pokemon tą turę natychmiast rozpoczął od bardzo mocnego natarcia Furry Attack i Double Kick sprawiło że przeciwnik aż upadł na plecy po tych ciosach, po chwili się zebrał i próbował odpowiedzieć Hyper Beam ale przez zmęczenie jak i obrażenia których już doznał nie był to tak silny ruch jak na początku walki, counter tym razem nie wyszło bo przeciwnik odpoczywał gdy twój pokemon ładował kontre.

17% vs 47%

Mus miejsmy to juz za soba. Wyskocz w powietrze i skocz na niego i wbij w ziemie z Double Kick nastepnie przystap do rozgrzania Iron Tail swoim Fire Punch i nastepnie tak rozgrzanym ogonem przywal mu wysylajac go w powietrze i cisnij go Sucker Punchem i Counterem. Zmiazdz go Mus! Na zakonczenie uzyj Furry Attack. jak dobrze ze pokemon trujaco ziemny ma ataki walczace bo byloby troche nie fer jak bym uzyla o wiele silniejszego pokemona jakim byl Blaiziken.

Przeciwnik w końcu wytworzył Light Screen przez co obrażenia nie do końca były przyjmowane tak jak tego chciałaś, Heliolisk dobrze się trzymał i uderzył Razor Wind przez co Counter był dość słaby kolejny raz jaszczura zaskoczyła i schowała się pod ziemię Dig dzięki czemu walka nadal była kontynuowana, twój pokemon porządnie oberwał zaraz gdy wyskoczyła dołożyła jeszcze Mud Slapa.

4% vs 28%

Mus wykonczmy go w koncu! wolalam do swojego Nidokinga by go wesprzec. Nie daj mu sie schowac pod ziemie i uzyj Fire Puncha by go zlapac i tak trzymaj. Gdy juz go bedziesz trzymal druga reka uzywajac Sucker Punch uderzaj w niego jak w worek treningowy. Gdy ci sie wywinie zmiazdz go Counter i zlam zasade ze lezacych sie nie kopie i uzyj Double Kick. Gdy jednak jeszcze nie padnie uzyj Furry Attack a nastepnie Horn Atak z Poison Stigiem i go truj. Wywolaj w nim szkot termiczny. Najpierw schlodz swoim Powder Snow a nastepnie rozgrzej udezajac Fire Punch pare razy. Jesli sie schowa w norze oddal sie by nie wyskoczyl z pod ziemi niespodziewanie gdy jednak nie wyjdzie poslij za nim Powder Snow. Mysle ze szybko go wyploszysz z tamtad zasypujac dziure sniegiem. miejmy to juz za soba...Zacisnelam piesci w determinacji.