Zapisy.

+4
Zanate
Mazuite
Lizzy
Ellen
8 posters

Go down

Zapisy. Empty Zapisy.

Pisanie by Ellen Czw Lis 21, 2013 3:11 pm

Tak więc oto formularz~

Imię i nazwisko postaci:
Wiek postaci: minimum 13 lat...
Wygląd: obrazek, opis lub jedno i drugie
Miasto i region startowy: gdzie chcecie rozpocząć swą podróż
Historia: weźcie się choć trochę wysilcie...
Profesja: trener, hodowca, koordynator czy co tam chcecie
Starter: zgodny z regulaminem
Towarzysze/wrogowie:
Cel: bez czegoś typu "zostać mistrzem pokemon" =w='
Prośba:

Kod:
[b]Imię i nazwisko postaci:[/b]
[b]Wiek:[/b]
[b]Wygląd:[/b]
[b]Miasto i region startowy:[/b]
[b]Historia:[/b]
[b]Profesja:[/b]
[b]Starter:[/b]
[b]Towarzysze/wrogowie:[/b]
[b]Cel:[/b]
[b]Prośba:[/b]
Z góry mówię, iż będę się strać odpisywać codziennie ale nic nie obiecuję. Uprzedzam też, że gry prowadzone przeze mnie czasami wolno się rozkręcają.

Gra pozostawiona bez odpisu przez hmm...3 miesiące zostanie przeniesiona do Archiwum.


Ostatnio zmieniony przez Ellen dnia Sob Cze 21, 2014 2:29 pm, w całości zmieniany 1 raz
Ellen
Ellen

Female Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Lizzy Czw Lis 21, 2013 3:34 pm

Imię i nazwisko postaci:Lizzy Deon
Wiek:16
Wygląd:Niebieskie włosy! Niebieska bluza! Niebieski mózg! Brązowe oczy okalają długie rzęsy. Na nosie spoczywają okulary, wiecznie ześlizgujące się na czubek owej części twarzy dziewczyny. Niezbyt wysoka, jakieś 163 cm wzrostu, szczupła i wiotka sylwetka, sympatyczny uśmiech. Lekko utyka gdy biegnie, jakby w ostatnim czasie skręciła kostkę. Ubiera się w luźne i wygodne ubrania, raczej nie przywiązuje wagi do ubioru,zwykle związuje włosy w luźną kitkę.

Miasto i region startowy:Fuschia City, Kanto
Historia::Urodziła się w Fuschia City. Jako jedynaczka, córka Amelii i Jamesa Deonów, obserwowała rodziców, którzy dzień w dzień wychodzili wcześnie rano, wracali późnym wieczorem, na początku zostawiająć ją z nianią, następnie - samą w domu. Początkowo bardzo niewiele wiedziała na temat Pokemonów, w miarę jednak, jak rosła, przemierzając przedmieścia i polany, natykała się na nowe gatunki. Uwielbiała przebywać z Pokemonami, czy to dzikimi, czy swoich przyjaciół.Sama jednak nie miała żadnego. Jeszcze żaden Pokemon nie przyciągnął jej na tyle, by go złapać. Wszystko szło doskonale. Skończyła piętnaście lat, miała przyjaciół, szkołę, świetne oceny. Brakowało jej jednego - rodziców. Właśnie tak, nigdy tak naprawdę nie widziała ich dłużej niż kilka godzin dziennie. Nie jezdzili na wakacje. Nie zazdrościła jednak innym rówieśnikom - Dzięki braku zainteresowania zyskała wolność, jedyną w swoim rodzaju swobodę. Znała każdy zakątek miasta, slumsów, przedmieści. Każdy uliczny Pokemon podbiegał do niej ufnie w oczekiwaniu aż ta klęknie i da mu jakiś smakołyk, czy też pogłaszcze go za uchem. To była sobota, gdy stwierdziła, że ma dosyć. Spakowała plecak i wyszła z domu oknem w pokoju. Pobiegła przed siebie. Schronienie znalazła u przyjaciela- Connora, który przywitał ją jak rodzinę. Mieszkała u niego przez pewien czas. Tego dnia, gdy weszła do jego mieszkania, otrzymała spóźniony prezent urodzinowy - Pokemona Chimchara. Spędziłą tam dwa miesiące, po czym wyruszyła łąpać nowe pokemony, ewoluować je i przeżywać przygodę życia z ukochanym Spiritem u boku.

Profesja:Trener Hodowca
Starter: Chimchar
Towarzysze/wrogowie:Brak takowych
Cel:Wygrać ligę Pokemon i wrócić do Connora. Przy okazji zwiedzać, zwiedzać i jeszcze raz zwiedzać!
Prośba:Może by tak wprowadzić trochę romansu i dramatu Very Happy
Lizzy
Lizzy

Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Ellen Czw Lis 21, 2013 3:47 pm

No dobra - Przyjmuję
Gra najprawdopodobniej dziś wieczorem.
Ellen
Ellen

Female Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Mazuite Sro Lis 27, 2013 5:20 pm

Imię i nazwisko postaci: Sebastian Mackenzie
Wiek: 17
Wygląd: Jest dośc wysokim siedemnastolatkiem, który na dodatek nie waży za dużo. Tak na oko 180 centymetrów wzrostu i 60 kilogramów wagi.
Posiada dość długie (mniej więcej sięgają do ramion) włosy w kolorze ciemnego miodu, które zaczesuje na prawą stronę twarzy oraz żółto-brązowe oczy, które... no cóż, pojawiły się u niego z niewiadomych powodów - oboje rodzice mają szare. Pewno jakaś cecha recesywna czy coś... ale przechodząc dalej... w budowie jego ciała wyróżnia się parę elementów. Przede wszystkim długie palce, zgrabnie tańczące po klawiaturze pianina. Na drugim miejscu jest szpiczasty podbródek, często zadarty do góry, by pokazać, że nie przejmuje się niczym i chodzi z podniesioną głową. Trzecią rzeczą charakterystyczną dla młodego Cornetta, jest dość wątła budowa ciała, która skrzętnie skrywa przed nieznajomymi jego wytrzymałość... chociaż racja, siła fizyczna drzemie w nim niewielka.
Ubrania... w tej kwestii nie trzeba się rozpisywać. Z domu wyszedł, biorąc ze sobą, oprócz bielizny, dwa takie same komplety ubrań oraz trzeci na sobie. Składając się one z jednej białej koszuli, beżowej marynarki z kieszenią na lewej piersi, długich jeansowych dzwonów oraz trampków. Często ma też zawiązaną w miejsce krawatu wstążkę - czerwoną lub pomarańczową. Więcej ubrań nie ma, kupi, jak będzie miał kasę.
Zapisy. Ut4Yn
Miasto i region startowy: Sinnoh, Jubilife City
Historia: Jego historia zaczyna się dość zwyczajnie. Jego rodzice poznali się w pracy, a po kilku latach na świecie pojawił się owoc tej współpracy, mały Sebastian. Mniej więcej w tym samym okresie pomiędzy Lucianem a Cynthią Cornettami (byli wtedy mniej więcej rok po ślubie) zaczęło się coś psuć. Wszystko przez to, że mężczyzna był esperem.
Pozwólcie więc na drobne wyjaśnienie - esperzy to ludzie obdarzeni dodatkowymi umiejętnościami czy mocami... jak zwał, tak zwał, chociaż sami esperzy mówią na to "aura". Korzystają oni głównie ze zdolności postrzegania pozazmysłowego - dlatego większą część esperów stanowią telepatycy i telekinetycy.
Takim typowym esperem jest właśnie Lucian Cornett. Siedemnaście lat temu zaczął powoli tracić kontrolę nad swoją aurą, co spowodowało lawinę kłótni, zakończonych na sam koniec ucieczką matki z synkiem od mężczyzny, powracając przy tym do swojego panieńskiego nazwiska - Mackenzie.
W taki sposób minęło szesnaście lat życia Seba - nadzwyczaj zwyczajnych lat, podczas których chłopiec dorastał, poznając coraz dokładniej otaczający go świat, ludzi oraz Pokemony - szczególnie mocno zaprzyjaźnił się z Garchompem Cynthii, który non stop pilnował mieszkania.
To właśnie ten element ich życia był najdziwniejszy - smok praktycznie cały czas wyglądał przez okno lub stał na balkonie, szukając najdrobniejszego niebezpieczeństwa, natomiast jasnowłosa trenerka martwiła się za każdym razem, gdy jej syn wracał o wiele później do domu niż powinien. Sebastian sądził trochę, że oboje są nieco przewrażliwieni na punkcie bezpieczeństwa, ale nie minęło wiele czasu, żeby przekonał się, o co tak naprawdę chodziło...
Młody Cornett (a właściwie Mackenzie, ponieważ nosił nadal nazwisko panieńskie Cynthii) w wieku siedemnastu lat wracał do domu spóźniony... jak zawsze zresztą. Myślał o swoim treningu z małą Eevee, którą otrzymał od swojej matki parę dni temu. W zasadzie współpracowało mu się z nią bardzo dobrze, o wiele lepiej niż z Garchompem... może dlatego, że była jego własnym Pokemonem?
Z rozmyślań wyrwało go dziwne, niebieskawe światło. Dopiero po chwili przypisał je stojącej tuż pod kamienicą, w której mieszkał, karetce. Precyzując - była to karetka, do której właśnie wkładano nosze z nieprzytomną i nieruchomą Cynthią.
Jasnowłosa trenerka nie wyglądała zbyt dobrze. Oprócz tego, iż była blada, na jej twarzy i ubraniu widać było krew, dużo krwi. Szczególnie dużo krwi Sebastian wychwycił na jej twarzy po prawej stronie, jednak najbardziej uderzyła go długość blond włosów. Od zawsze widział ją tylko i wyłącznie w długich. Teraz były krótkie i postrzępione.
Widząc to wszystko, nastolatek bez chwili wahania podbiegł do pojazdu, a dwie minuty później chwycił jej zimną dłoń.
---------------------
Siedział w kącie z podkurczonymi nogami. Jego spojrzenie było ponure. Po raz pierwszy odkąd nauczył się płynnie mówić, nie potrafił powiedzieć nawet jednego prostego zdania.
Przez cały czas myślał nad tym, co mówili lekarze na temat stanu jego matki.
Mówili oni ciągle to samo. Przede wszystkim o tym, że konieczne było usunięcie prawej gałki ocznej ze względu na rozległy uraz. Że uraz głowy był na tyle ciężki, że nie wiadomo, czy kobieta kiedykolwiek wybudzi się ze śpiączki. Że nawet, jeśli się z niej wybudzi, to rehabilitacja po wypadku będzie ciężka i kosztowna.
Myślał też nad pewnym listem, który znalazł, gdy wrócił w końcu do domu. Podpisany inicjałami "L.A.C." świstek papieru związany wstążką, z której powoli wydzielał się zapach lawendy. Zrobił pewien rekonesans wśród rzeczy matki, przez co wiedział już prawie wszystko o jej przeszłości, a zwłaszcza o swym ojcu, Lucianie Cornett. Wiedział też już, że wiadomość musiała być właśnie od niego.
Treść była zawiła. Mężczyzna wspominał w liście o jakiejś "aurze espera", o czymś, co nazwał "telekinezą". Nie za bardzo rozumiał te pojęcia, jednak pamiętnik matki wyjaśnił mu wszystko to, co ona sama wiedziała o esperach oraz o poprzedniej utracie kontroli jego ojca siedemnaście lat temu. Dowiedział się też, że pistolet, który znalazł, reaguje tylko w dłoniach osoby, która jest esperem. Ostrożnie trzymając broń w dłoni, zauważył, że lufa jest pokryta zaschniętą krwią.
W pewien sposób wydedukował, że aktualny stan Cynthii musi być sprawką będącego już w średnim wieku Cornetta. Postanowił więc coś z tym zrobić i wyruszyć w podróż, by dorwać ojca.
Profesja: Trener
Starter: Eevee
Towarzysze/wrogowie: W zasadzie, jak chodzi o wrogów, to za takiego uznaje swojego ojca, a jak o towarzyszy... paczaj w dół:
Vega
Jej prawdziwe imię i nazwisko to Lana Skydiver. Ma piętnaście lat i dość skomplikowaną historię - jest bowiem córką dwójki byłych komandorów Team Galactic, którzy po dziś dzień się ukrywają. Przez ten element swojego życia i ciągłą ucieczkę nie lubi opowiadać zbyt wiele o swoim życiu. Ludziom zazwyczaj wystarczy krótka bajeczka, przykładowo o zmarłych rodzicach. Nie jest też zbyt rozmowa, co skutecznie się dopełnia za gadatliwością Seba. Jest też dość nieśmiałą osobą - często rumieni się, gdy Seb prawi jej komplementy. Nawiasem mówiąc, to ona właśnie jako jedyna skraca jego imię do zwyczajnego "Seb".
Przejdźmy więc może do wyglądu. Ma mniej więcej sięgające do niezbyt dobrze rozwiniętego biustu włosy w dwóch kolorach - czarnym i czerwonym. Nie wiadomo, dlaczego tak się stało, ale są to jej naturalne barwy, obie odziedziczone po rodzicach. Tak samo, czarne puste oczy... Jest dość chuda i wysoka (170cm i 48kg), wszystkie ubrania na niej wiszą...
Tak więc, co nosi? Zależy od jej humoru. Najczęściej sięga po ciuchy w trzech kolorach: czarnym, białym i czerwonym. W jej ubiorze jedno jest pewne - glany, z których jeden ma czerwoną, a drugi białą sznurówkę.
Chce zostać koordynatorką, a jej starterem jest Snivy.
Bardzo ciekawą rzeczą jest to, że odziedziczyła aury esperskie obojga rodziców, co pozwala jej kontrolować wodę i ogień, jednak nie za bardzo wie, jak korzystać ze swoich zdolności.
Cel: Dorwać ojca i zrealizować swój odwet na nim, zebrać forsę potrzebną do przywrócenia Cynthii do zdrowia (wiesz, lekarze czasem kosztują... *czyni wymowny gest palcami*)
Prośba: Chyba żadnych... a, już wiem, wiem. Chodzi o to, że w stosunku do czwartej generacji (jak o fabułę z Sinnoh chodzi), to historia dzieje się jakieś 18 lat po wydarzeniach. Mniej więcej Cynthia ma 39 lat, a Lucian jest o dwa lata od niej starszy... możemy chyba tak uznać Wink
Mazuite
Mazuite

Female Liczba postów : 6
Join date : 04/10/2013

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Ellen Sro Lis 27, 2013 6:18 pm

Przyjmuję.
Gra raczej dopiero jutro.
Ellen
Ellen

Female Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Zanate Czw Lis 28, 2013 7:41 pm

Imię i nazwisko postaci: Kazuma Ikeda
Wiek: 17
Wygląd: Oprócz niecodziennego koloru włosów nie ma w nim niczego niezwykłego. Jest dość wysoki i szczupły, przez co sprawia wrażenie nieco długiego i chudego. Uważa się za dość przystojnego, ale nigdy nie odczuł z tego tytułu ogromu zainteresowania płci pięknej. Ma ciemne włosy średniej długości i piwne oczy - choć czasem wydają się być jeszcze jaśniejsze, niczym miód. Lubi nosić rozpinane koszule w kolorze białym lub czarnym, do kompletu z jeansami, względnie kolorowe T-shirty bez nadruków, komponowane z ciemnymi bojówkami. Zawsze nosi czarne, ciężkie, mocne buty.
Zapisy. Comm___hyunjae_by_furihime-d6scusn
Miasto i region startowy: Hoenn, Petalburg City
Historia: Kazuma na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się z tłumu. Mimo traumy przeżytej kilka lat wcześniej, jest chłopakiem normalnym, uważającym się za zupełnie przeciętnego osobnika rasy homo sapiens - zdrowego na ciele i umyśle, bez nałogów, z pasją i pomysłem na własne życie. Jego rodzice również należą do zwykłych, szarych człowieczków, jakich każdy region jest pełny. Matka pracuje w Daycare w pobliżu jego rodzinnego miasta, Nacrene w regionie Unova. Ojciec zajmował się górnictwem, pracował w kopalni gliny, drążąc Clay Tunnel.
Już jako młody chłopiec odkrył swoją życiową pasję, którą było gotowanie. Kazu uwielbiał mieszać przyprawy i dbać o smak potraw serwowanych u niego w domu, co niesamowicie cieszyło jego matkę. Trzeba było przyznać, że miał do tego wręcz wrodzony talent, a chochlą i łyżkami posługiwał się z taką smykałką, że wielu uwielbiało chociażby patrzeć na małego szkraba, który krząta się w kuchni - i to z całkiem porządnym skutkiem! Głód wiedzy pchał go w stronę książek kucharskich, zielników i leksykonów przypraw, w których znajdował coraz to nowsze i ciekawsze zastosowania znanych mu już oraz nowych roślin. Po raptem trzech latach od zainteresowania się kuchnią, wystąpił w regionalnym, kulinarnym telewizyjnym show, jako najmłodszy (dziesięcioletni wówczas) uczestnik. Mimo tego, że nie udało mu się zwyciężyć, był niesamowicie zadowolony z samego uczestnictwa w owym programie i cieszył się, że jego bagaż doświadczeń został powiększony o wiele nowych przeżyć. Po porażce chłopak zatracił się w sztuce kulinarnej, chcąc się doskonalić - był przekonany, że to właśnie chce robić w życiu i uznał to za swoje powołanie. Rok po zakończeniu programu w jego życiu nastąpił przełom. Clay Tunnel, w którym pracował jego ojciec, zawalił się, zasypując robotników. Mężczyzna został uznany za zaginionego, co wywołało długotrwałą depresję u Kazumy. Mimo tego, że ciał nigdy nie odnaleziono i nie udało się potwierdzić śmierci pracowników kopalni, chłopak w końcu pogodził się ze stratą ojca i postanowił żyć dalej, dążąc do postawionego sobie niegdyś celu. Nie potrafił zarzucić marzenia o staniu się najlepszym kucharzem we własnym regionie. Przypomniał sobie o prezencie urodzinowym, który otrzymał od ojca, kiedy kończył 9 wiosen - pokeballu, którego na dobrą sprawę nigdy wcześniej nie otworzył, gdyż nie był zainteresowany tego typu sprawami. Uznał, że czas najwyższy, by wyruszyć w podróż w poszukiwaniu nowych smaków oraz doznań, a także choć częściowo podjęcia drogi, którą obrał sobie jego staruszek - drogi trenera pokemon. Wraz z Yuvą przemierzył region Unova, a kiedy uznał, że nie ma dla niego tam już żadnych kulinarnych tajemnic, postanowił ruszyć na podbój Hoenn.
Profesja: Trener
Starter:

SwabluZapisy. Female
Zapisy. 333
Imię: Yuva
Poziom: 7
Charakter: Yuva jest pokemonem o silnie rozwiniętym "instynkcie macierzyńskim". Jest opiekuńcza, zawsze broni słabszych stworków i stara się jak najlepiej nimi zająć. Niezbyt przepada za walkami, ale kiedy już bierze w jakiejś udział, daje z siebie wszystko. Lubi śpiewać.
Ataki: Peck, Growl, Astonish
Ability: Natural Cure
Towarzysze/wrogowie: Zdaję się na Ciebie Smile
Cel: Zwiedzić wszystkie regiony, odkrywając egzotyczne potrawy (+ pokonanie ligi, jakżeby inaczej)
Prośba: Prosiłabym o przygodę, w której nie występują wątki nadprzyrodzone (w przesadnej ilości).
Zanate
Zanate

Female Liczba postów : 6
Birthday : 14/01/1993
Join date : 10/11/2013
Age : 31

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Ellen Czw Lis 28, 2013 7:58 pm

Przyjmuję.
Gra jutro jakoś popołudniu.
Ellen
Ellen

Female Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Louiss Pią Sty 10, 2014 5:30 pm

Imię i nazwisko postaci:Louis Tracker
Wiek:16
Wygląd:Wysoki, czarnowłosy chłopak, posiadający niezwykle błękitne, wręcz lodowate spojrzenie. Wiecznie ubiera się w ciemne ubrania z niebieskimi akcentami. Nosi czarny kapelusz z piórami(Taki czarny odpowiednik Riley'a )
Miasto i region startowy:Pallet i Kanto xd
Historia: Louis, urodził się w jednym z najbardziej rozbudowanych miast regionu Shinnon: Jubilife. Jego dzieciństwo było sielanką. Miał bogatych rodziców, którzy kochali go ponad wszystko. Mama była hodowcą pokemonów a tata, jednym z największych koordynatorów tamtych czasów. Pewnego dnia, kiedy Louis miał już 10 lat, pod drzwi domu Trackerów zostało podrzucone małe, niebieskie jajko. Mama Louisa, jako doświadczony hodowca wiedziała, że jest to jajko pokemona. Jednakże postanowiła, że zamiast sama zająść się nim, odda je synowi pod opiekę. Uradowany chłopiec poświęcał jajku każdą wolną chwilę, mając nadzieje, że pokemon wykluje się jak najszybciej. Tydzień później, kiedy Louis spał, poczuł myślowy impuls w głowie, który prosił go o jedzenie. Było to chyba najdziwniejsze odczucie w jego życiu, więc kierowany tym obudził się. Jego oczom ukazał się prześliczny, mały riolu. Natychmiast zrozumiał, że to on chciał jeść i niezwłocznie pobiegł do kuchni aby go nakarmić. To właśnie wtedy, połączyła ich więź, która nie mogła być rozerwana żadną siłą. Sześć lat później , pewnej letniej nocy, do ich domu wtargnęli jacyś zamaskowani mężczyźni. Uśpili Louisa i jego rodziców a następnie wynieśli ich z domu w nieznane miejsce. Kiedy Louis się ocknął, zobaczył swego wiernego Riolu, który widząc jego pytające spojrzenie, dotknął łapką jego policzka i przesłał mu swoje wspomnienia. Szybki, chaotyczny film w jego umyśle zszokował go. Widział łysego mężczyzne, prawdopodobnie po czterdziestce, to jak usypiał jego rodziców i podłączał ich do aparatury, do której był też podłączony jakiś dziwny pokemon o wręcz ludzkim kształcie. Potem nagle wszystko zgasło i znów widział swojego pokemona przyjaciela. Nagle usłyszał męski głos za sobą:
-Witaj w Pallet, jestem profesor Oak. Widze że się obudziłeś. Mimo to nie będe ci przeszkadzać. Śpij, a jutro porozmawiamy o twojej podróży.
Louisowi nie trzeba było 2 razy powtarzać, zasnął odrazu. Na następny dzień przyszedł do profesora, a ten podarował mu plecak i powiedział, że jest gotowy na podbój Kanto. Jednak chłopak nie o tym myślał. W głowie huczała mu tylko jedna myśl, uratować rodziców. Z takim nastawieniem wyszedł z budynku, wraz ze swoim kompanem u boku.

Profesja:Trener
Starter: Riolu
Towarzysze i wrogowie: wybierz jak chcesz. Smile
cel: uratować rodziców i być mistrzem Smile
Proźby: ciekawa gra Smile

Louiss

Liczba postów : 7
Join date : 09/01/2014

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Ellen Pią Sty 10, 2014 6:47 pm

Nie przyjmuję.

Możliwe, że od poniedziałku zniknę na czas nieokreślony. Jakoś do lutego może wcześniej/później. Nie wiem... Nie miałabym Ci jak odpisywać.
Ellen
Ellen

Female Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Saya Sob Sty 18, 2014 2:44 am

Nazwisko i imię postaci: Prawdziwe nazwisko Jin Mian, od dziecka zwana "Myun"
Wiek: 16 lat
Wygląd: Długie za ramiona, kruczo czarne włosy z cieniowaną grzywką do brwi. Azjatyckie rysy twarzy i niemal czarne, skośne oczy. Myun nie wyróżnia się wyglądem i nawet nie próbuje - nie tylko jej postura typowa jest dla Azjatki, ale również styl ubierania jest dość konserwatywny. Jest pedantką, codziennie przed wyjściem z domu dokładnie czyści swoje buty, prasuje co się da nim to na siebie włoży. A zazwyczaj ma co prasować, gdyż przeważają koszule z kołnierzem i swetry. Jeśli chodzi o dół to są to zawsze rurki, bez względu na pogodę i porę roku. Brak jakichkolwiek ozdób, posiada tylko jedną czarną gumkę do włosów, która i tak zazwyczaj jest na nadgarstku. Mierzy 160cm wzrostu i jest bardzo szczupła... stan w niektórych częściach świata uznawany za nienaturalnie odrażający, jednak dla niej całkiem normalny i nie wynikający z problemów zdrowotnych. Skóra jest bezproblemowa i blada, pod oczami widnieją fioletowe sińce (cierpi na bezsenność). Do czytania musi zakładać okulary, tj ma niewielką wadę wzroku.

Miasto i region startowy: Azalea Town, Johto
Historia: Myun jest jedynym dzieckiem profesora zajmującego się inżynierią komputerową i pracującego między innymi, nad ulepszeniem systemu Poke Balli oraz PC. Stara się on znaleźć sposób, dzięki któremu będzie można posiadać przy sobie nieograniczoną ilość stworków. Chociaż ogólnie zawiedziony swoją córką, (głównie dlatego że nie urodziła się chłopcem i nie osiąga wyników akademickich jakie by go satysfakcjonowały) postanawia wysłać ją samą do Goldenrod City, aby reprezentowała go tam na konferencji w sprawie ostatnich osiągnięć. Dziewczyna wie, że głównym tego powodem jest fakt, że jej ojciec w ostatnich latach takowych nie posiada, jednak słucha go absolutnie.

Życie rodzinne praktycznie nie istnieje, na co Myun się nie uskarża gdyż nie zna niczego innego. Od dziecka oczekiwano, że będzie się ciężko uczyła i tak też było. Matka zginęła w wypadku, kiedy dziewczyna miała niespełna cztery lata i została sama z ojcem. Jako że jest najbliższą... i na dobrą sprawę jedyną osobą w jej życiu, stara się robić wszystko by go zadowolić. Przez stres jakim jest dla niego praca nad systemem, opinia Myun na temat pokemonów z obojętności zeszła na dość złą. Uważa, że są one niepotrzebne temu światu i jedynie unieszczęśliwiają ludzi (np niszczą jej życie). Chciałaby nie musieć nigdy mieć z nimi do czynienia, niestety w delegację została wysłana wraz z wybranym przez ojca towarzyszem. Myun traktuje go jak cenne narzędzie - jest jej potrzebny i jest prezentem od ojca. Będzie o niego dbała, na pewno.

Profesja: Uczennica/Programistka, z przymusu trenerka
Starter: Espurr
Towarzysze/wrogowie: brak/wszyscy, którzy sprzeciwią się jej ojcu oraz po części pokemony
Cel: Celem podróży jestGoldenrod City, zaś jej prywatnym przyniesienie chluby ojcu i jakimś cudem zapobignięcie ośmieszeniu go przed "kolegami po fachu". Kolejny cel jest taki, by zająć się otrzymanym pokemonem najlepiej jak się da, by ojciec nie mógł powiedzieć na to złego słowa. Pokazanie, że jest wszechstronna i nie popełnia błędów.
Prośba: świat możliwie realistyczny, brak pokemonów smoczych i normalnych|latających do złapania, bo ich nie lubię; ponadto coś wyczytałam o pokemona black czy jakiś innych... jestem staroświecka i nie chce ich w swojej grze. jeśli chodzi o shiny to najwyżej 2 na całą grę
Saya
Saya

Female Liczba postów : 531
Join date : 18/01/2014

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Ellen Sob Sty 18, 2014 4:40 pm

Przyjmuję.
Gra dziś lub jutro. Bardziej prawdopodobne jutro ale kto tam wie...
Ellen
Ellen

Female Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by GallAnonim Pią Lut 21, 2014 11:05 pm

Imię i nazwisko postaci: Archibald Hod
Wiek: 18
Wygląd: Archibald jest wysokim, szczupłym i całkiem przystojnym młodzieńcem o jasnych, ułożonych włosach sięgających karku, jasnej cerze oraz piwnych przenikliwych oczach, osłoniętych okularami. Nosi na sobie całkiem elegancką granatową kurtkę, a pod nią biały t’shirt, poza tym czarne spodnie i tegoż koloru buty, a na dłoniach ma rękawiczki, również czarne. Na prawym ręku nosi poza tym luksusowy zegarek.  
Miasto i region startowy: Nuvema, Unova
Historia: Archibald, dla przyjaciół po prostu Archie, pochodzi z całkiem ciekawej rodziny. Ojciec, Ronald jest w Castelii wziętym i wpływowym prawnikiem, ale matka, Agnes, pochodziła z miasteczka Floccesy i była córką prostych hodowców pokemonów, którzy mieli tam swoją farmę. Jak się zeszły tak dwie osoby z tak odmiennych środowisk? Podobno to przypadek i miłość od pierwszego wejrzenia. Można jednak rzec, że Archibald oraz jego rodzeństwo, starzy o dwa lata Thomas i młodsza o trzy Catherine stali przez to jakoby pomiędzy dwoma światami. Jeden to świat ojca, który uczył ich elegancji i dobrego wychowania, posyłał do najlepszych szkół. Drugi to świat matki, która zabierała dzieci na farmę dziadków, gdzie uczyły się opieki nad pokemonami oraz ciężkiej pracy. Dorastając, Archie zrozumiał, że nie może pogodzić obu światów, a pewnego dnia on i jego rodzeństwo będzie musiało wybrać, do którego chcą należeć. Zaczęło go to denerwować, złościł się nawet na matkę i ojca. W szkole Archie był całkiem popularny, ale niezbyt mu się podobało, że wszyscy chcą się z nim przyjaźnić, a każda dziewczyna z nim chodzić. Stał się więc chłodny i nieprzystępny, ocenami się nie przejmował. Na farmie, podczas odwiedzin u dziadków, również przestał się przykładać, znikał czasem na całe dnie, wędrując samotnie po okolicy.
Na szesnaste urodziny dostał od matki pierwszego swego pokemona, Fennekina, a od ojca drogi zegarek, rodzeństwo dostało podobne prezenty. Nie domyślał się wtedy, że ich małżeństwo się rozpada. Kiedy rodzice się rozwiedli przeżył prawdziwi kryzys przekonań. Thomas został przy ojcu, planując w przyszłości przejąć rodową kancelarię, a Catherine przeniosła się na farmę dziadków. Archie uznał jednak urodzinowe prezenty za próbę przekupstwa i chociaż je zachował, nie chciał mieć z rodzicami więcej do czynienia. W przypływie buntu i złości na nich, postanowił nie wybierać żadnego z ich światów, a nawet zrobić im na przekór. Uciekł wówczas z domu i za namową swego starego przyjaciela, który z własnego widzimisię rzucił szkołę, rudowłosego Sida dołączył do młodzieżowego gangu o nazwie Grzmiąca Pięść zajmującego się wandalizmem, graffiti i drobnymi kradzieżami, gdzie szybko stał się przywódcą. Pod jego komendą banda stała się znacznie zuchwalsza w swych czynach, dopuszczając nawet kradzieży pokemonów i napadów na małe sklepy. Mniej więcej w rok od jego ucieczki, Archiego odnalazła matka, prosząc o powrót i tłumacząc, jak bardzo źle czyni. Rozmowa ta rozbudziła w nim wyrzuty sumienia za poczynione przestępstwa, a gniew na rodziców dawno wygasł. Sid przekonał go jednak do pozostania i spławienia matki. Archie zrobił to, ale wyrzuty sumienia pozostały, jeszcze mocniejsze. By je uciszyć, postanowił wykonać najgrubszy skok w karierze Grzmiących Pięści.  Miał to być prawdziwy napad na sklep jubilerski. Wszystko szło po ich myśli, złapali sprzedawcę kiedy zamykał, zgarnęli łup i zaczęli uciekać zaułkami, kiedy drogę zagrodził im jakiś przygodny trener pokemon, który wcale nie przestraszył się grupy niedojrzałych bandytów. Mężczyzna był brodaty, wielki i umięśniony, a jego pokemony silne. Gang oczywiście myślał, że rozgromi go dzięki przewadze liczebnej, jednakże kradzione pokemony nie miały szans z jego drużyną, nawet Fennekin Archiego nie miał szans. Przerażeni towarzysze, nie wiedzieli co robić, a on sam był wstrząśnięty z jaką łatwością przgrał. Słysząc syreny zadziałał Sid i jego charmander zrobił zasłonę dymną, którą gang wykorzystał do ucieczki, porzucając jednak przy tym swego zdumionego przywódcę na pastwę „potwora”, jak nazwali mężczyznę. Archie jak zaczarowany wpatrywał się w piękne pokemony, ufające swemu trenerowi, człowiekowi walczącemu z występkiem. Uznał, że jest w nim coś przerażającego, a to, że los rzucił przeciwko niemu kogoś takiego za znak. Młodzieniec zaczął otwarcie żałować swych czynów i padł na kolana, prosząc świat o wybaczenie i pytając jak zostać trenerem. Trener ów uwierzył, że widzi prawdziwy żal i skruchę. Przedstawił się jako James i polecił chłopakowi porozmawiać z profesor Juniper w Nuvemie. W tym momencie pojawiła się policja, ale James zaprzeczył ażeby Archibald brał udział w napadzie. Był jednak notowany za inne wybryki , ale że nie miał on jeszcze osiemnastu lat, ojciec zdołał wszystko ułagodzić i skończyło się na pracach społecznych.
Jednakże miesiąc później, kiedy je zakończył, życie wcale nie miało stać się bardziej różowe. Zagniewany Ronald planował wysłać syna na studia za granicę. Matka chciała go zabrać na farmę, by odpracował swe winy ciężką pracą. Kumple z gangu z wręcz błagali, by wrócił na swe stanowisko. On jednak nie zamierzał się wyprowadzać do innego regionu, ani zaszywać na dziadkowej farmie. A kamratom kategorycznie zaznaczył, że odtąd nie ma już z nimi nic wspólnego, tym samym stając się najbardziej znienawidzonym wrogiem Grzmiącej Pięści, bo Sid twierdząc, że kablował na kamratów, przejął władzę. Archie postanowił zostać trenerem, dlatego udał się zgodnie z radą Jamesa do Nuvemy, by prosić profesor Juniper o wyposażenie trenera. Tak się stało, że zastał tam również i tego trenera, który pamiętał go i opowiedział Juniper o wypadkach w Castelii. Za jego namową zgodziła się, pod warunkiem, że Archibald pokaże, że jest godzien zaufania, pracując pilnie dla niej jako jej pomocnik. Archie przystał na to z wdzięcznością. Poprzysiągł też, że pewnego dnia przerośnie Jamesa. Przez kolejne miesiące sprzątał, zajmował się pokemonami w laboratorium, towarzyszył profesor podczas jej wypraw badawczych i chodził z jej przesyłkami. Wykorzystał ten czas, aby przemyśleć co dalej czynić w życiu. Planował zostać trenerem, ale chciał też zasłużyć na wybaczenie rodziny, sprawić by byli dumni, dlatego zastanawiał się, czy nie pójść w ślady Jamesa, który walczył z przestępcami tam gdzie policja nie mogła. Profesor była pod wielkim wrażeniem ciężkiej pracy Archiego i jego wiedzy o pokemonach, dlatego w prezencie na jego osiemnaste urodziny, Juniper powiedziała mu, że dostanie od niej swe wyposażenie, które wykorzysta, by dostarczyć ważną paczkę zagranicznemu profesorowi w Castelii. Archie skakałby z radości, ale uznał, że to nie przystoi.  
Profesja: Trener
Starter:  Fennekin
Towarzysze/wrogowie: Na starcie może nie, ale jacyś towarzysze podróży mogą się pojawić w trakcie rozgrywki.
Chciałbym za to, by James był jakby mentorem Archiego i pojawiał się od czasu do czasu, by mu pomóc, czy doradzić. Jest on silnym trenerem, który wykorzystuje swe umiejętności do walki z przestępcami, chociaż ukrywa jaki powód za tym stoi. To potężny mężczyzna o czarnych włosach i aparycji wojskowego.
Stałym wrogiem będzie za to Sid i gang Grzmiących Pięści. Sid jest brutalny i pozbawiony skrupułów, a gang pod jego nadzorem urósł w siłę jeszcze szybciej niż pod rządami Archibalda. Chce on ukarać Archiego za odejście, które nazywa zdradą i wraz z gangiem będzie mu przeszkadzał podczas podróży. Sid jest raczej niski i piegowaty, ma zawsze wredny uśmiech.
Cel: Przekazać paczkę; Pokonać Jamesa; Zostać prawdziwym trenerem pokemon i uzyskać wybaczenie rodziny.
Prośba: Raczej nie
GallAnonim
GallAnonim

Male Liczba postów : 21
Birthday : 10/05/1994
Join date : 21/02/2014
Age : 30
Skąd : Kotlina Kłodzka

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Ellen Pon Lut 24, 2014 6:51 pm

Wybacz, że piszę dopiero teraz jednakże

Nie przyjmuję.

Jakoś nie mam ochoty prowadzić kolejnej gry... Um, przynajmniej nie takiej. Nie żeby historia była zła czy coś tylko po rpostu nie mam na nią pomysłu, a moje chęci do odpisów są aktualnie naprawdę małe. D:
Ellen
Ellen

Female Liczba postów : 677
Birthday : 04/02/1997
Join date : 22/01/2013
Age : 27

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Syntropia Pon Kwi 07, 2014 7:31 pm

Imię i nazwisko postaci:

    ~Magnolie Rose

Wiek:

    ~20 lat

Wygląd:
Zapisy. Syntro

    ~Ma około 170, nie jest za wysoka ale za to szczupła, do tego jest śliczniutka i słodka, podoba się praktycznie każdemu, jednak nie daje po sobie poznać, że z niektórymi nie ma ochoty mieć do czynienia

Miasto i region startowy:

    ~Brak konkretnego

Historia:

    Na reszcie zasnęłam, po bardzo długim czasie na reszcie mi się to udało. Koszmary męczą mnie od małego, wystarczy, że na chwilkę zamknę swoje zielone ślepka i od razu widze to… To czego nie powinna widzieć, żadna tak delikatna osoba jak ja. Sama nie wiem któremu z bogów się naraziłam, sama nie wiem w czym przeszkadza im moje istnienie, mam zaledwie dwadzieścia wiosen. Nie powiedziałam czym są moje koszmary? W takim razie opowiem, śni mi się sam Hades, przystojny wysoki i jak zawsze pewny siebie, uśmiecha się do mnie jakby widział we mnie coś, co zna idealnie i z czym nie raz miał do czynienia . Najciekawsze jest moja reakcja, serce bije mi szybciej, mam ochotę podbiec do niego, rzucić mu się na szyje i zawołać:Kocham Cię, ojcze!Jednak po tych słowach Hades znika z moich oczu, a na jego miejscu pojawia się Persefona, kłania mi się, po czym zaczyna się śmiać, przeraźliwie, krzyczy coś, jednak z jej ust nie wydobywają się żadne słowa, po czym jej głowa rozdzieliła się na trzy, a trzy powstałe łby rzuciły się na mnie, dopiero po przebudzeniu docierało do mnie, że to Cerber, strażnik piekieł.Jednak nie wspomniałam wam, że nie jestem dośc pobożną osobą, jeśli chodzi o moich rodziców, nawet ich nie znam, ale dam sobie rękę odciąć, albo serce wyrwać z klatki piersiowej, że nie jestem córką Hadesa!Koniec o mnie, czas pomówić o tym gdzie teraz jestem i co robię, wpadłam w pułapkę, w wielu z naszych mitów świat należący do Giratiny to pierwsze drzwi do piekieł, następnie jest przewoźnik, spotkanie z Cerberem, a następnie widzenie z samym Hadesem, jednak… Sama nie wiedziałam jak tam trafiłam, po prostu się tam obudziłam, przemierzam ten dziwny wymiar, spotkałam tu mężczyznę z białymi włosami, lekko zasłaniającymi jego oczy, często odgarnia je do tyłu, przeczesując je tylko i wyłącznie dłonią , od samego początku zainteresowało mnie jakim cudem on tu się odstał, czemu ubrany jest w czarny płaszcz, oraz dlaczego do jasnej Ateny ma plecach długi i gruby miecz?!Już od samego początku wiedziałam, że to będzie nie ciekawa osoba, jednak okazało się inaczej, dbał o mnie w tym wymiarze, szukał dla mnie jedzenia, pilnował kiedy spałam, dodatkowo oczekiwał aż skończę się kapać o ile znaleźliśmy jakieś źródło wody. Jednak musze szczerze przyznać, że był dodatkowo nieziemsko przystojny, raz podglądnęłam go podczas kąpieli.. BOGOWIE WYBACZCIE!... Zauważyłam na jego plecach dziwny znak, coś na kształt łba bestii, ogon oraz jego ciało wiło się po jego plecach.Nie wiedziałam za bardzo o co chodzi, jednak byłam pewna, w moim życiu wiele się zmieni.

Profesja:

    ~Trenerka

Starter:

    ~Makuhita

Towarzysze/wrogowie:

    ~Tajemniczy przystojniaczek, spotkany w wymiarze Giratiny, imienia nie znam, aż tak daleko nasze relacje nie zaszły </3

Cel:

    ~Brak, o ile oczywiście mogę

Prośby:

    ~Brak.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Zapisy. Empty Re: Zapisy.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach