Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Magiczny Zagajnik - Lizzy
3 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Safari Zone
Strona 2 z 3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Zmęczenia dawalo o sobie znać. No dobrze. Zdjęłam plecak i podłożyłam go pod głowę, po czym uśmiechnęłam się w stronę nieba. Teraz leżałam na plecach, z rękoma pod głową. Wpatrywałam się w niebo. Schowałam SB z Cubchoo i pozwoliłam Sentretowi biegać.
- Tylko się nie oddalaj!
Żeby go jakie licho nie wcięło. Miśka na razie nie wypuszczam, w SB ma idealne warunki. Może powinnam tu się zdrzemnąć?
- Tylko się nie oddalaj!
Żeby go jakie licho nie wcięło. Miśka na razie nie wypuszczam, w SB ma idealne warunki. Może powinnam tu się zdrzemnąć?
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
2.
Wygodnie się ułożyłaś i po chwili ... zasnęłaś. Śniło Ci się wielka arena, na której toczyłaś bój o ogromną nagrodę. Nie mogłaś rozpoznać pokemonów, które użyłaś. Czy to jest jakaś przepowiednia.
Wygodnie się ułożyłaś i po chwili ... zasnęłaś. Śniło Ci się wielka arena, na której toczyłaś bój o ogromną nagrodę. Nie mogłaś rozpoznać pokemonów, które użyłaś. Czy to jest jakaś przepowiednia.
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Obudziłam się jakiś czas później i rozejrzałam się za Sentretem. Wszystko było okej, Pokeballe są, Cubchoo. Teraz czas szukać dalej. Ruszyłam na zachód. Pamiętając sen, uśmiechnęłam sie. Sny zawsze coś znaczą. Zawsze.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
3.
Postanowiłaś ruszyć na zachód. Ja zmusić do niczego nie mogę. Idąc tak przez dłuższą chwilę trafiłaś na skrzyżowanie dróg. Na środku stał znak z drogowskazem, wskazujący trzy kierunki. A nazwy ich brzmią: Syrena, Wulkan, Liście. Co wybierasz? A moze się cofasz?
Postanowiłaś ruszyć na zachód. Ja zmusić do niczego nie mogę. Idąc tak przez dłuższą chwilę trafiłaś na skrzyżowanie dróg. Na środku stał znak z drogowskazem, wskazujący trzy kierunki. A nazwy ich brzmią: Syrena, Wulkan, Liście. Co wybierasz? A moze się cofasz?
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Patrząc na drogowskaz, decyduję się na Liście. Idę w stronę wskazana na drogowskazie, z Sentretem tupającym obok mnie. Pachirisu, Chimchar i Cubchoo odpoczywali w Pokeballach.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
4.
I obrałaś kierunek na Liście. Ale czy to będą liście? Czy może to jest tylko podpucha, a za drzewami znajduje się pułapka? Kto to może wiedzieć. Nikt, no moze poza prowadzącym safari. Idziesz dalej, jak na razie nic nie rzuca się w oczy.
I obrałaś kierunek na Liście. Ale czy to będą liście? Czy może to jest tylko podpucha, a za drzewami znajduje się pułapka? Kto to może wiedzieć. Nikt, no moze poza prowadzącym safari. Idziesz dalej, jak na razie nic nie rzuca się w oczy.
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Nie zważając na nic, ruszyłam przed siebie, oglądając się jedynie na Sentreta, czy podąża za mną. No tak, niczego nie byłam pewna, poza tym, że muszę iść przed siebie. Krok po kroku parłam naprzód, rozglądając się wokół.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
5.
Sentret dumnie podążał za tobą. Spacerowałaś po trasie, a na niej leżało mnóstwo liści. Czyli nazwa była adekwatna. W końcu dotarłaś do miejsca, które wyglądało jak małe bagienko. A na błocie siedział taki oto pokemon.
Sentret dumnie podążał za tobą. Spacerowałaś po trasie, a na niej leżało mnóstwo liści. Czyli nazwa była adekwatna. W końcu dotarłaś do miejsca, które wyglądało jak małe bagienko. A na błocie siedział taki oto pokemon.
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Ujrzałam Pokemona, siedzącego nad bagnem - coś nowego... wyciągnęłam Pokedex, by dowiedzieć sie, co to za stworzenie. Jendak gdy wyskoczył skan, ruszyłam dalej - nie byłam zainteresowana. Potrzebowałam... czegoś innego. Nie chcę łapać wszystkeigo, co się nawinie.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
6.
Użyłaś pokedexu, a on pokazał takie dane. Po ich zobaczeniu ruszyłaś dalej pozostawiając pokemona daleko w tyle. Ponownie znalazłaś się na rozdrożu. Tym razem drogowskaz pokazywał informacje: Kabanos oraz Kiełbasa. Dość nietypowe kierunki tutaj się pojawiają. Co robisz, którą trasę wybierasz.
Wooper♀ ll Lvl 8.00
Ataki: jak na lvl
Zdolność: do wyboru
Charakter: Mistrz spokoju. Nikt ani nic nie potrafi go wyprowadzić z równowagi. Jest wielkim przeciwnikiem walk
Użyłaś pokedexu, a on pokazał takie dane. Po ich zobaczeniu ruszyłaś dalej pozostawiając pokemona daleko w tyle. Ponownie znalazłaś się na rozdrożu. Tym razem drogowskaz pokazywał informacje: Kabanos oraz Kiełbasa. Dość nietypowe kierunki tutaj się pojawiają. Co robisz, którą trasę wybierasz.
Wooper♀ ll Lvl 8.00
Ataki: jak na lvl
Zdolność: do wyboru
Charakter: Mistrz spokoju. Nikt ani nic nie potrafi go wyprowadzić z równowagi. Jest wielkim przeciwnikiem walk
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Spojrzałam poirytowana na kierunki. Co to, kurwa, rzeźnik? Wymamrotałam pod nosem przekleństwo i ruszyłam w przód, lekko skręcając w lewo. Kabanos mą drogę wyznaczał. Czas wyruszyć! Dalej, na podbój mięsnego!
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
7.
Kabanos całkiem dobra rzecz. Idąc obraną trasą mogłaś zaobserwować rośliny przypominające właśnie kabanosy. Tak hen w oddali pojawił się jakiś cień. Czy to był człowiek? Czy jakiś stwór?
Kabanos całkiem dobra rzecz. Idąc obraną trasą mogłaś zaobserwować rośliny przypominające właśnie kabanosy. Tak hen w oddali pojawił się jakiś cień. Czy to był człowiek? Czy jakiś stwór?
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Ujrzałam cień przed sobą. Doskonale! Ruszyłam w stronę istoty (chyba). Sentret tuptał zamną dzielnie, pośrod lisci, co chwile plątając się w gałązki. Otoczenie było śliczne!
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
8.
Ruszyłaś w stronę cienia, jednak ten sprytnie zniknął w krzewach. Nie poruszało się owo wcale, tak jakby tam już nikogo nie było. Może to coś przestraszyło się Ciebie?
Ruszyłaś w stronę cienia, jednak ten sprytnie zniknął w krzewach. Nie poruszało się owo wcale, tak jakby tam już nikogo nie było. Może to coś przestraszyło się Ciebie?
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Nie zraziłam się i wlazłam w te krzaki, biorąąc na ręce Sentreta, żeby się nie zapodział w tych gęstwinach. No więc okej. Może to Gastly? Fajnieby było, Pokemon duch to niezły nabytek. Zresztą, są zabawne.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
9.
Przedarłaś się przez krzew, a tam zabawny widok. Był tam pokemon, który w swoim pyszczku trzymał ... kabanosa. Widocznie te tereny w nie obfitowały. Ale one chyba na drzewach nie rosną. Znaleziony pokemon wygląda następująco:
Przedarłaś się przez krzew, a tam zabawny widok. Był tam pokemon, który w swoim pyszczku trzymał ... kabanosa. Widocznie te tereny w nie obfitowały. Ale one chyba na drzewach nie rosną. Znaleziony pokemon wygląda następująco:
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
No więc Ekans! Nawet nie wykonywałam skanu - nie lubiłam trujących. Ruszyłam dalej przez krzaki, Szukając ciekawych Pokemonów, które ujęłyby mnie za serce. Spokojnie...Niesłam Sentreta na rękach, wtulając go w siebie.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
10.
Ekans zjadł w spokoju swojego kabanosa.Pozostawiłaś go i idąc dalej żadnego nowego stworzenia nie widziałaś. Sentret był bardzo rozpieszczany, co mu nie przeszkadzało. Nawet domagał sie więcej pieszczot.
Ekans zjadł w spokoju swojego kabanosa.Pozostawiłaś go i idąc dalej żadnego nowego stworzenia nie widziałaś. Sentret był bardzo rozpieszczany, co mu nie przeszkadzało. Nawet domagał sie więcej pieszczot.
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
*Drapałam moje stworzonko za uchem i po pleckach, przedzierając się przez dzicz. Czas w końcu coś złapać... Odgarnęłam włosy z czoła, czujac ciepłe ciałko Pokemona, wtulające się we mnie.
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
11.
Twoja podróż trwa w najlepsze. W końcu las przestał być gęsty i przerwy między drzewami były wystarczające duże. Pomiędzy nimi nawet samochód się zmieści. I co dalej? W takim miejscu ciężko o zdobycz.
Twoja podróż trwa w najlepsze. W końcu las przestał być gęsty i przerwy między drzewami były wystarczające duże. Pomiędzy nimi nawet samochód się zmieści. I co dalej? W takim miejscu ciężko o zdobycz.
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Las się przeżedził. Było ciepło, więc rozpięłam kurtkę i postawiłam Sentreta na ziemi. Czas, by sam sobie szedł. Ruszyłam na północ, czyli odbiłam w prawo. Musiałam coś znaleźć!
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
12.
I podróżujesz dalej. Idziesz i idziesz i nic nie ma. TYlko drzewa i poduszki ze mchu. Można by się na nich porządnie wyspać. Nagle jednak ... wpadłaś do metrowego dołka. Tak jakby ktoś go specjalnie wykopał.
I podróżujesz dalej. Idziesz i idziesz i nic nie ma. TYlko drzewa i poduszki ze mchu. Można by się na nich porządnie wyspać. Nagle jednak ... wpadłaś do metrowego dołka. Tak jakby ktoś go specjalnie wykopał.
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Spojrzałam w górę, zbulwersowana.
- NO CO ZA DEBIL, WYKOPUJE DÓŁ W ŚRODKU LASU?
Podskoczyłam w górę łapiąc za krawędź i podciągnęłam się w górę, wyłażąc z dołu. Był mały, więc to nie problem...
- NO CO ZA DEBIL, WYKOPUJE DÓŁ W ŚRODKU LASU?
Podskoczyłam w górę łapiąc za krawędź i podciągnęłam się w górę, wyłażąc z dołu. Był mały, więc to nie problem...
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
13.
Ten debil to prawdopodobnie strażnik safari. Ale on się nie gniewa. Po krótkim wysiłku znalazłaś się na powierzchni. Gdy już stałaś na nogach coś przebiegło koło twoich nóg. Snetret nie zdążył wychwycić co co było.
Ten debil to prawdopodobnie strażnik safari. Ale on się nie gniewa. Po krótkim wysiłku znalazłaś się na powierzchni. Gdy już stałaś na nogach coś przebiegło koło twoich nóg. Snetret nie zdążył wychwycić co co było.
Uspeh- Liczba postów : 481
Join date : 16/06/2013
Re: Magiczny Zagajnik - Lizzy
Wściakła jakdiabli, otrzebałam się z ziemi i spojrzałam w dół. Dostrzegłam tylko cień i zarys, jednak po chwili zaczęłam się uważniej rozglądać. Co to było, do cholery?
Lizzy- Liczba postów : 394
Join date : 21/11/2013
Skąd : Fuschia City
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Similar topics
» Magiczny Zagajnik - Minki6
» Lizzy-> Lśniący zagajnik
» Gra Lizzy.
» Gra Lizzy
» Gra Lizzy - wut? wat? wtf?
» Lizzy-> Lśniący zagajnik
» Gra Lizzy.
» Gra Lizzy
» Gra Lizzy - wut? wat? wtf?
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Safari Zone
Strona 2 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach