Gra Nikotynka - Emra - II

- jak chcesz moge się tym zając teraz skoro nie chcesz żebym z tobą chodził
Powiedział po czym zabrał się za majstrowanie przy dexie, zaczął grzebać u siebie w torbie i wyciągnął jakieś różne dziwne przyrządy nie wiedziałaś do czego służą
- to co widzimy się później?

Cmoknęłam go w policzek
-Nie powiedziałam, że nie chce z tobą chodzić tylko widziałam, że oglądałeś, ja się po prostu ubrałam i i w sumie tyle, ale wpadłam na lepszy pomysł, ty zaczekaj i działaj a ja pójdę po śniadanie, o to będzie najlepsza opcja- zabrałam ze sobą tylko portfel, torbe odłożyłam gdzieś na fotel, nie czekająć dalej co powie Reno wyszłam z pokoju, a później z hotelu i szukałam jakiegoś sklepu, po czym weszłam i zaczęłam robić zakupy, zrobie naleśniki z... z czym je zrobić, co? Poszłam na dżemy i zabrałam jeden truskawkowy, poszłam dalej i wzięłam nutelle po czym dorzuciłam jeszcze jakiś sok, do tego mąka, jajka olej, ogólnie wszystko co było mi potrzebne do naleśników, po czym poleciałam do kasy i czkeałam ile mam zapłacić.

Reno nie odezwał się wcale, po prostu zaczął naprawiać pokedex tak jak chciałaś, w sklepie znalazłaś wszystko co było Ci potrrzebne po czym udałaś się do kasy nie było kolejek wiec poszło sprawnie
- 20 dolarów
Powiedziała kasjerka czekając aż jej zapłacisz.

Podałam jej 20$, po czym spakowałam wszystko i wróciłam do hotelu, weszłam do pokoju i zamknęłam za sobą drzwi, po czym wszystko rozpakowałam, wzięłam sobie miskę i zaczęłam mieszać składniki do naleśników
-Jak idzie?- zapytałam grzecznie i zerknęłam na niego, po czym szybko wróciłam do dalszego przygotowywania śniadania
-Mam nadzieję, że lubisz truskawki- powiedziałam kiedy zaczęłam smażyć pierwszy z naleśników.

Szło Ci dość dobrze żadnych przeciwności wróciłaś i zabrałaś się za naleśniki chłopak nadal grzebałw  dexie
- może uda się go dziś naprawić
Skomentował Reno nadal starając się naprawić ten dex, po chwili dodał
- lubie

Uff dobrze, że lubi truskawki, dalej sobie smażyłam, przy zrobieniu 4 przygotowałam dwa talerzyki
-A lubisz nutelle? Wzięłam to i dżem, nie wiem czy chcesz oba czy nie- zawinęłam dwa naleśniki z truskawkami i położyłam po jednym na talerzyk, jednocześnie zerkałam na patelnie, czy 5 się nie przypala po czym znowu skupiłam się na smażeniu, po zrobieniu 10 naleśników, przestałam smażyć więcej, może się okazać, ze będzie jeszcze na kolację więc, ppołowe z nich zrobiłam z truskawkami i czekałąm nadal na odpowiedź Reno.

- też może być, jeśli nie jest to jakaś podróbka, strasznie chemią wtedy jebie
Powiedział chłopak a ty zabrałąś się za kończenie swoich naleśników. Zawinęłaś 5 w nadzieniem truskawkowym odpowiedź Reno była jednoznaczna, lubi więc trzeba zabrać się za resztę. W sumie poza tym nic się nie działo, cisza spokój.

Zawinęłam pozostałe 5 i podzieliłam 6 dla niego, 3 takie 3 takie, no i 3 dla mnie pod dwa z każdego rodzaju, położyłam widelczyki na talerzykach i zaniosłam mu jego porcję, swoją postawiłam na stoliku i wróciłam na szybko ogarnąć kuchnie, pochować nutelle drżem iinne takie, patelnie zalałam wodą, sama nie wiem czemu ale tak właśnie zrobiłam, po czym usiadłam na jednym z foteli i zaczęłam spokojnie jeść, raz na jakiś czas patrząc na rozebrany pokedex

Zaniosłaś mu naleśniki i posprzątałaś po sobie kuchnie i zaczęłaś jeść, były dość smaczne
- dziękuję, zaraz zjem
Powiedział grzebiąc coś tam w dexie po 5 minutach wziął naleśniki i zaczął jeść
- bardzo bardzo dobre, dziękuję za śniadanie

Zjadłam swoje i usiadłam wygodniej, po chwili usiadłam po turecku na fotelu i patrzyłam dalej na niego
-O dziwo nie powiedziałeś jeszcze, że mogłam nim w Ciebie nie rzucać- powiedziałam z uśmiechem
-Ciesze się, zę Ci smakują- dodałam po chwili, zmarszczyłam lekko brwi widząc jak pracuję
-Może jak pójdziemy do centrum pokemon to wymienią go na nowego nie będzie łatwiej?- zapytałam po chwili po czym zasłoniłam usta
-Już nie przeszkadzam- mruknęłam kiedy zasłoniłam buźke.

- ten będzie lepszy niż taki zwykły z pc
Powiedział spokojnie i gdy zjadł wszystkie naleśniki zabrał się znowu do roboty
- w sumie możesz wziąść mój dex i isć potrenować nie wiem ile mi to zajmie.
Powiedział do Ciebie i nadal grzebał w nim, widziałaś że już rozłożył go całkowicie na części.

Zabrałam talerzyki i wsadziłam do zlewu umyłam szybko naczynia i postawiłam na suszarce, po czym ubrałam skarbetki założyłam stare buty, do tego skórzana kurtka i na wszelki wypadek wzięłam ze sobą sztylety, które dostałam od Niobe, nie wiem czemu, ale wolałam je mieć przy sobie skoro on nie idzie ze mną, dałam mu zajęcie na pół dnia jakby nie było
-Wrócę niedługo, jak co to zadźwoń oki?- zapisałam mu na kartce numer nava i położyłam obok niego
-Najpierw idę na jakąś polankę, później pewnie pójdę na arenę- powiedziałam po chwili i cmoknęłam go delikatnie w policzek, żeby mu nie przeszkadzać za bardzo

Umyłaś naczenia ubrałaś się sztyleciki nieźle schowane czy tam nożyki nie ważne jak się nazywają ważne że gwarantują bezpieczeństwo. Chłopak uśmiechnął się do Ciebie cmoknął CIę także i ruszyłąś, do windy później powoli wyjście z hotelu, wyszłaś na ulicę a tam było pełno ludzi, czuć było że zbliża się dość duże wydarzenie którym są pokazy.

Wzięłam głęboki wdech, po czym wypuściłam Swanne
-Mała leć znaleźć jakieś miejsce na trening tak jak ostatnio szukamy spore polanki na zaciszu- powiedziałam do swojego pokemona i spokojnie szłam przed siebie w stronę jakichś zarośli, w stronę lasu, najlepiej, tam pewnie coś znajdziemy prawda? Droga za jezioro była mi znana, jednak dotarcie do tego drugiego lasku zajmie mi trochę więc lepiej znaleźć coś bliżej prawda?

Ruszyłaś po prostu przed siebie a Swanna odleciała, po około 5 minutach wróciła trochę zmęczona, uspokoiła się po czym zaczęła Cię ciągnąć za spodnie, ruszyłaś za nią. 20 minut i znalazłaś się na zupełnym odludziu, nie było tu nawet żadnej ławki po prostu zaczynała się spora łąka, mogłaś wybrać miejsce jakie tylko chciałaś.

Poszłam spokojnie za pokemonem
-Dziękuję swanna odpocznij sobie- powiedziałam do pokemona i pogłaskałam ją po głowie, po czym wypuściłam dwa kolejne pokemony, Asmodeusza i Gallade
-Gallade przyda się nam teraz twoja znajomośc psychica, potrzebujemy wielką wodną bańkę otwartą na górze, dzięki temu będziemy mogli potrenować ze Sneaslem do najbliższych pokazów, Swanna będziesz potrzbena do napełnienia tego water gunem- powiedziałam do pokemonów i dałam im chwilke na wykonanie moich polecen

Twój pokemon sobie usiadł zadowolony że spodobało Ci się miejsce po czym Gallade wytężył swój umysł i powoli lecąca woda zaczęła przybierać kształty, bańka wodna nie była zbyt olbrzymia miała około 2x2 metry ale póki co powinna Ci chyba wystarczyć? Sneasel nawet się nie zapytał odrazu wskoczył do wody i widziałaś jak zadowolony pływa sobie co chwilę wyskakując i wskakując do bańki.

Uśmiechnęłąm się na widok swojego pokemona, wiedziałam że uwielbia wodę, więc trzeba to wykorzystać, jakby nie było
-Sneasel nie mam pomysłu, musimy coś wykombinować, okej wyskocz wysoko po czym wbij się w wodę głową w dół, następnie obracając się wokół własnej osi na boki i kiedy dotkniesz tylko wody od razy stwórz spiralę z ice beama, dokładniej obracaj się w wodzie, kiedy dotkniesz dna baniaka odwóć się szybko, po czym wywrij spiralę i wyrzuć ją nad wodę, następnie wyskocz i popchnij ją ice beamem dalej, po czym wyskocz z wody i zniszcz ją dark pulsem, kiedy większość widzów będzie skupiona na delikatnym brokacie sypiącym się ze zniszczonej spirali ty zacznij zamrażać wodę w zbiorniku, po czym kiedy zamrozisz ją cało odepchnij się i wyskocz jak najwyżej umiesz, chodzi o to, żebyś był w stanie podczas spadania załadować focus puncha, dlatego przy odpuchaniu się użyj quick attacku, kiedy wyskoczysz zacznij ładować focus puncha, po czym zrób z siebie kulkę w powietrzu, kiedy zaczniesz spadać użyj dar pulsa, po czym nadziej go na łape gdzie trzymasz focus puncha chodzi o zmiane poświaty z focus puncha, po czym wyceluj ją idealnie w środek lodu, zeby go znizczyć, atak musi być tak mocny, żeby wytrącić Raziela z równowagi i puścił całą lodową kulę- zerknęłam przepraszająco na swojego psychicznego pokemona, po czym czeałam na efekty, wiedziałam co przyda się mojemu pokemonowi, ale niestety na razie na naukę nie ma czasu.

Sneasel wskoczył do wody obracając się wokół własnej osi wytworzył tylko jakiś dziwny stożek po czym go wypchał i wyskoczył rozwalił go dark pulsem po czym zaczął sobie pływać, zamroził całą kulę podczas wyskoku po czym tak namieszałaś mu w głowie ze focus punch przestał się ładować a dark pulse poleciał gdzieś tam daleko a on spadł na głowę na lodową kulę.
-sneee
Zawołał niezadowolony powoli się zbierając i masując swoją głowę.

Przestraszyłam się
-Przepraszam Sneasel- mruknęłam i wypuściłam Ninetalesa
-Podgrzej wode, zeby lód się roztopił- powiedziałam do pokemona po czym zawołałam do siebie Sneasla
-Słuchaj mały, najpierw wskakujesz do wody, obracasz się tak- obróciłam się w lewą stronę
-W tym czasie wypuszczasz z pyszczka ice beame, dzięki temu w wodzie powinna powstać mała serpętynka spirala, jednocześnie przyczepi się ona do dna pojemnika, chodzi o to, że musisz ją wyrwać, ale musi zostać cała, masz wyrzucić ją w powietrze i zniszczyć dark pulsem, widownia będzie skupiona na opadającym jasnym pyle, a tym czasie ty bardzo szybko zamrażasz wodę w zbiorniku, musisz uzyć do tego quick attacku, ponieważ trwało to za długo, twoim wyznacznikiem czasu jest moment od wyrzucenia do rozwalenia spirali, tyle masz czasu na zamrożenie całejgo zbiornika, po czym odpychasz się od lodu i teraz słuchaj uważnie:
Wybijasz się lecąc w górę powoli zaczynasz ładować focus puncha, wysyłas przed siebie maksymalnie 3 pierścienie z dark pulsa, mają one na celu zmienienie poświaty focus puncha, nie iderzenie ani rozwalenie lodu rozumiesz?- zapytałam pokemona i pocałowałam go delikatnie w głowę, majać nadzieję, zę nic go nie boli.

Ninetales wyleciała z kuli i lekko podgrzewała lód i zrobiła się woda, gallade znowu za pomocą psychica podtrzymywał kulę a ty zaczęłaś tłumaczyć sneaslowi swoją taktykę. Pokemon przystąpił znowu, wskoczył obracał się wytworzył coś na kształt spirali wyrzucił ją w powietrze i rozwalił dark pulsem, zamroził kulę i opadł na nią szybko wyskoczył i wytworzył focus puncha któym przejechał po pierścieniach wytworzonych wcześniej z dark pulse, wylądował spowrotem na kuli.

Pokiwałam głową
-Sneasel musisz dopracować moment ze spirąją, musi być równa i ładna, no i oczywiście, tak jak mówiłam na początku focus punch ma rozbić lód tak samo jak psychic który utrzymuje kule nad ziemię- powiedziałam spokojnie do pokemona i kazałam mu spóbować jeszcze raz, jest wytrzymały i nie poddaje się łatwo dlatego powinno mu pójść idealnie prawda? Za którymś razem na pewno się uda. Jeśli to opanuje zmienimy troszeczkę, ale to będzie minimalna zmiana żeby się tak stało musi poznać jeszcze jeden atak, tylko jeden mały drobny.

Sneasel próbował w kółko i kółko dopiero po około 40 minutach mu się udało, końcowy etap w końcu wyszedł jego cios rozbił całkowicie kulę która rozpadała się w drobny proszek. Bynajmniej tak zrozumiał twoje komendy twój pokemon i w końcu to dopracował
- snee?
Spytał się Ciebie czy Ci odpowiada to co wykonał

Zaklaskałam na widok pokazu, nie byłam z niego jakoś mega zadowolona, jednak co poradzić, nie mogłam wykombinować nic innego
-Sneasel jeszcze raz, musisz jeszcze rozwalić psychic kontrolujący wode, chodzi o o, żeby posypało się wszystko co jest pod tobą jeszcze raz- powiedziałam do pokemona i westchnęłam cicho, było mi go szkoda, ze musi tak trenoeważ trenować, ale tak było przed pokazami, prawdA?

Pokemon spojrzał na Ciebie po czym znowu Swanna lała wodę, gallade ją chwycił i twój pupil wykonał całą kombinację wyskoczył w gorę załadował tak mocny atak że kula wręcz wybuchłą i proszek rozwalił się praktycznie po całej okolicy
- Sne?
Zapytał mocno zdyszany pokemon

Sneasel +0,3lvl