Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Zagajnik: Lioli
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Safari Zone
Strona 2 z 3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Re: Zagajnik: Lioli
Wilczku?? Co zrobić muszę iść za nim, może po drodze będzie jakieś miejsce gdzie w razie czego będę mogła się schować przed tą burzą. Zaczęłam się rozglądać starając się ocenić ile czasu jeszcze mi zostało nim lunie deszcz. Nasłuchiwałam również czy słychać już grzmoty. Przyśpieszyłam również trochę, chciałam nadać szczeniakowi trochę szybsze tępo.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
8
Pokemon wydał z siebie coś jakby:
-Rar?- po czym pobiegł jeszcze szybciej, co do grzmotów, a no było je słychać raz na jakiś czas z każdą chwilką coraz głośniej
Pokemon wydał z siebie coś jakby:
-Rar?- po czym pobiegł jeszcze szybciej, co do grzmotów, a no było je słychać raz na jakiś czas z każdą chwilką coraz głośniej
Re: Zagajnik: Lioli
- Nie podoba mi się ta burza... Słysząc grzmoty przyśpieszyłam jeszcze bardziej. Zaczynałam się zastanawiać czy ten pies jest wart przebywania w lesie w czasie burzy. No ale co zrobić, gdybym zawróciła to weszła bym pewnie prosto pod chmury, a tak przynajmniej się próbuję oddalić.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
9
Po chwili dowiedziałaś się dokładnie dokąd prowadził Cię twój mały pokemon równo kiedy lunęło ty zobaczyłaś przed sobą sporej wielkości jakinię, która idealnie prosiła się o to, żeby się w niej schować przed burzą.
Po chwili dowiedziałaś się dokładnie dokąd prowadził Cię twój mały pokemon równo kiedy lunęło ty zobaczyłaś przed sobą sporej wielkości jakinię, która idealnie prosiła się o to, żeby się w niej schować przed burzą.
Re: Zagajnik: Lioli
Coś mi mówiło, że powinnam najpierw się upewnić, że jest bezpiecznie jednak ulewa skutecznie mnie przekonała, że mogę to zrobić również będąc w środku. Tak więc pobiegłam do środka. Upewniłam się, że Wilczek jest ze mną po czym zaczęłam się rozglądać. Wolałam nie wchodzić głębiej jeśli nie muszę. Zaczęłam więc szukać jakiegoś wygodnego miejsca, w którym mogłabym usiąść, odpocząć i przeczekać burzę. Wciąż jednak nasłuchiwałam i się rozglądałam.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
10
Jedyne wygodnie miejsce jaki znalazłaś to kamień, który wcale nie był taki przyjemny jakbyś chciałą, twój pokemon położył się pod twoimi nogami i zasnął słodko, msuiałaś wszystko przeczekać, jednak nie wiedziałaś dokładnie jak długot fo wszystko bedzie trwało .
Jedyne wygodnie miejsce jaki znalazłaś to kamień, który wcale nie był taki przyjemny jakbyś chciałą, twój pokemon położył się pod twoimi nogami i zasnął słodko, msuiałaś wszystko przeczekać, jednak nie wiedziałaś dokładnie jak długot fo wszystko bedzie trwało .
Re: Zagajnik: Lioli
Postanowiłam poczekać czy coś ciekawego się wydarzy. Było by dziwne gdyby jaskinia w lesie była niezamieszkana. Zazwyczaj siedzą tam jakieś większe stworki, albo stada mniejszych, które też są dość groźne....
Nagle zaczęłam czuć się nieswojo w tek kryjówce. Co gorsze burza czy jakieś groźne poki niezbyt zadowolone, że weszłam na ich teren...
Nagle zaczęłam czuć się nieswojo w tek kryjówce. Co gorsze burza czy jakieś groźne poki niezbyt zadowolone, że weszłam na ich teren...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
1
Wszystko po około 15 minutach się uspokoiło i mogliście ruszać, dalej jednak sama dokładnie nie wiedziałaś dokąd dokładnie masz iść, ale mniejsza twój pokemon ruszył przed siebie i i po prostu ruszył, pewnie polazł szukać tego poka.
Wszystko po około 15 minutach się uspokoiło i mogliście ruszać, dalej jednak sama dokładnie nie wiedziałaś dokąd dokładnie masz iść, ale mniejsza twój pokemon ruszył przed siebie i i po prostu ruszył, pewnie polazł szukać tego poka.
Re: Zagajnik: Lioli
- Na szczęście się wszystko uspokoiło. Dzięki, że znalazłeś tą jaskinie Wilczku. Ruszyłam za pokemonem, no... co innego mogłam zrobić? Szłam jakieś 2-3 kroki za moim stworkiem. Zaczęłam się zastanawiać jaki jest sens istnienia wszystkiego co istnieje i jaki ma sens to, że rzeczy nie istniejące nie istnieją. Wciąż oczywiście uważnie się rozglądałam i nasłuchiwałam odgłosów, które mogły by oznaczać, że w pobliżu jest jakiś dziki pokemon.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
2
Zastanawiałąś się kombinowałaś, jednak nic nie przychodziło Ci do głowy, przynajmniej nic ciekawego, pogoda się poprawiła widziałaś tęczę gdzieś tam między drzewami i w sumie nudziło się coraz bardziej, pokemon prowadził Cię przed siebie, szliście spokojnie zastanawiająć się chyba co sam ze sobą ma zrobić, nie wiedziałaś dokłądnie co masz ze sobą zrobić.
Zastanawiałąś się kombinowałaś, jednak nic nie przychodziło Ci do głowy, przynajmniej nic ciekawego, pogoda się poprawiła widziałaś tęczę gdzieś tam między drzewami i w sumie nudziło się coraz bardziej, pokemon prowadził Cię przed siebie, szliście spokojnie zastanawiająć się chyba co sam ze sobą ma zrobić, nie wiedziałaś dokłądnie co masz ze sobą zrobić.
Re: Zagajnik: Lioli
Dosyć myślenia, trzeba teraz wyłączyć mózg i liczyć na jakiegoś farta albo coś.
I tak zrobiłam. Przestałam się zastanawiać i w ogóle myśleć. Już nie rozglądałam się i nie nasłuchiwałam jakiegokolwiek dźwięku. Po prostu szłam za Wilczkiem. Starałam się odprężyć, co ma być to będzie, a uciekając od losu tylko się do niego przybliżę.
I tak zrobiłam. Przestałam się zastanawiać i w ogóle myśleć. Już nie rozglądałam się i nie nasłuchiwałam jakiegokolwiek dźwięku. Po prostu szłam za Wilczkiem. Starałam się odprężyć, co ma być to będzie, a uciekając od losu tylko się do niego przybliżę.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
3
Szłaś dalej ze swoim pokemonem jednak wiedziałąś, że jak na razie nic nie zjadzie, poszukiwania były bardzo męczące, jednak musiałaś coś wykombinować, kręcenie się bez celu nie miało większego sensu, tylko traciłaś czas twoje szczęście ukazło się po chwili a wyglądało ono tak:
Szłaś dalej ze swoim pokemonem jednak wiedziałąś, że jak na razie nic nie zjadzie, poszukiwania były bardzo męczące, jednak musiałaś coś wykombinować, kręcenie się bez celu nie miało większego sensu, tylko traciłaś czas twoje szczęście ukazło się po chwili a wyglądało ono tak:
Re: Zagajnik: Lioli
Z ciekawości zeskanowałam pokemona, rzuciłam mu też trochę karmy, żeby przez chwilkę się nie ruszał.
- Nic Ci nie zrobię maluchu, jeśli chcesz to zjedz sobie trochę karmy.
Nie byłam pewna czy na tym pokemonie zakończę swoją podróż po tym terenie, postanowiła więc poczekać spokojnie na skan i chwile poprzyglądać się stworkowi. Pogłaskałam Wilczka i czekałam na skan.
- Nic Ci nie zrobię maluchu, jeśli chcesz to zjedz sobie trochę karmy.
Nie byłam pewna czy na tym pokemonie zakończę swoją podróż po tym terenie, postanowiła więc poczekać spokojnie na skan i chwile poprzyglądać się stworkowi. Pogłaskałam Wilczka i czekałam na skan.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
4
Pokedex pokazał takie dane:
Pokedex pokazał takie dane:
Pokemon kiedy zrobiłaś krok w jego stronę odskoczył, po czym w dziwny sposób zmarszczył brwi jakby miał się za chwilkę rozpłakać, jednak na widok jedzenia od razu się uśmiechnął.Cubchoo
samiec
lvl: 7
charakter: Stworzenie o wielkim sercu, które cierpi wraz ze swoimi towarzyszami, nie przepada za walkami jak dla niego są one zbyt brutalne i przerażają go, czasami zdarza mu się płakać, raz jest lepiej a raz gorzej jeśli schodzi o jego zachowanie, ale jest to tylko mały pokemon z ogronym sercem
ataki: jak na lvl
Re: Zagajnik: Lioli
Zostawiłam pokemonowi jeszcze trochę karmy i ruszyłam dalej. Nie potrzebuje płaczącego miśka, nawet jeśli po wyszkoleniu będzie silny. Poza tym marzy mi się inny pokemon typu lód, nie misiaczek.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
1
Ruszyłaś przed siebie jednocześnie rozglądając się za kolejnymi pokemonami jednak na początku jak zawsze nie widziałaś nic, pogoda już sie poprawiła, dlatego nie musiałaś się przejmować, że znowu zmokniesz, jak na razie na prawdę nic.
Ruszyłaś przed siebie jednocześnie rozglądając się za kolejnymi pokemonami jednak na początku jak zawsze nie widziałaś nic, pogoda już sie poprawiła, dlatego nie musiałaś się przejmować, że znowu zmokniesz, jak na razie na prawdę nic.
Re: Zagajnik: Lioli
- Wilczku co powiesz na znalezienie jakiegoś suchego miejsca i zjedzenie czegoś? Może po drodze znajdzie się trochę jagódek... Co Ty na to? Zaczęłam się rozglądać. Przed chwilą padało więc może być ciężko ze znalezieniem suchego miejsca ale co tam...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
1
Znalezienie jagódek nie było niczym ciężkim, znalazłaś je po kilku krokach, stworzenie zadowolone wskazało Ci noskiem na jeden z krzaków, widziałaś na nim ciemnozielone owoce, w sumie wyglądały średnio apetycznie jednak sama chciałaś, co do bardziej suchego miejsca, mogło być na prawdę ciężko.
Znalezienie jagódek nie było niczym ciężkim, znalazłaś je po kilku krokach, stworzenie zadowolone wskazało Ci noskiem na jeden z krzaków, widziałaś na nim ciemnozielone owoce, w sumie wyglądały średnio apetycznie jednak sama chciałaś, co do bardziej suchego miejsca, mogło być na prawdę ciężko.
Re: Zagajnik: Lioli
Zdjęłam bluzę i przerobiłam ją na worek. Zerwałam tyle jagód ile się dało i wrzuciłam je do bluzy. Upewniłam się, że "worek" wytrzyma po czym wyciągnęłam dwie jagody. Jedną dałam Wilczkowi a drugą sama zjadłam. - No dobra mały ruszamy dalej...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
1
Zebranie jagódek potrwało chwilkę, ale miałaś ich pełny woreczek, ładnie to wyglądało, po chwili ruszyłaś przed siebie zadowolona jak nigdy twój pokemon spokojnie przemieszczał się obok Ciebie jak zawsze zadowolony z tego, ze jestes obok niego
Zebranie jagódek potrwało chwilkę, ale miałaś ich pełny woreczek, ładnie to wyglądało, po chwili ruszyłaś przed siebie zadowolona jak nigdy twój pokemon spokojnie przemieszczał się obok Ciebie jak zawsze zadowolony z tego, ze jestes obok niego
Re: Zagajnik: Lioli
Szłam przed siebie i nasłuchiwałam. Miałam ochotę położyć się i zasnąć... ale przecież niedawno odpoczywałam... Nie pozostawało więc nic innego jak iść przed siebie... luuub nagle niepostrzeżenie skręcić w lewo i ruszyć sprintem między drzewami i nie myśleć o niczym...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
1
NO i tak idąc i nasłuchując nie słyszałaś i w sumie nie widziałaś nic ciekawego, poza swoim wspaniałym pokemonem, którego zachowanie na pewno nie zaliczało się do normalnych, letał i obgryzał swój ogon, co na prawdę nie wyglądało normalnie... ale co poradzić.
NO i tak idąc i nasłuchując nie słyszałaś i w sumie nie widziałaś nic ciekawego, poza swoim wspaniałym pokemonem, którego zachowanie na pewno nie zaliczało się do normalnych, letał i obgryzał swój ogon, co na prawdę nie wyglądało normalnie... ale co poradzić.
Re: Zagajnik: Lioli
No cóż... jaki pan taki pies... w tym przypadku jaka trenerka taki pokemon... W sumie to nawet słodko wygląda jak tak gania swój ogonek. Złapałam Wilczka i wzięłam go na ręce. Szłam dalej nasłuchując i rozglądając się. W międzyczasie drapałam futrzaka za uchem. Jeśli będzie próbował się wyrwać to go wypuszczam, nie chcę go zmuszać do niczego jeśli nie muszę.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Zagajnik: Lioli
2.
Na jednym z drzew zauważyłaś takiego pokemona:
Stworzenie patrzyło na Ciebie wielkimi oczami dziubiąc przy okazji niewielką jagodę, którą trzymał w łapie
Na jednym z drzew zauważyłaś takiego pokemona:
Stworzenie patrzyło na Ciebie wielkimi oczami dziubiąc przy okazji niewielką jagodę, którą trzymał w łapie
Re: Zagajnik: Lioli
Ptaszek wyglądał na sympatycznego. Odstawiłam Wilczka na ziemię i wyciągnęłam pokedex. Wycelowałam nim w dzikiego pokemona i czekałam na efekt. Nie chciałam się odzywać, żeby go nie spłoszyć więc tylko posłałam Poochyenie ostrzegawcze spojrzenie. Oby psiak nie zrobił nic głupiego, przynajmniej póki nie pojawi się skan.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Safari Zone
Strona 2 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach