Piekło moim domem? Gra Syntropii

3 posters

Strona 3 z 11 Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next

Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Czw Maj 29, 2014 7:16 pm

Bardzo dobrze, ja po prostu jestem pozytywnie zaskoczony :Dps. byłby fajniejszy odpis ale to już podziękuj bluescreenowi za to że go nie ma
Dzisiaj po raz pierwszy przestałaś być bezużyteczna. Po raz pierwszy byłaś w stanie odwdzięczyć się. W oddali widać złączony most, a na nim cienie stojącej postaci. Jego walka wciąż trwa. Niebo nadal jest obrzydliwie czerwone. Większym problemem jest jednak twój stan zarówno mentalny jak i fizyczny. Cały stres nadal nie znajduje swojej drogi ujścia, a ciało po znalezieniu chwili spokoju zaczęło płatać ci figle. zaczynasz odczuwać ból. Głowa i brzuch zaczynają odmawiać ci posłuszeństwa. Każda chwila przypomina ci o tym że twój żołądek chce zwrócić pokarm którym się posiliłaś. W takich chwilach, gdzie jest on. Gdzie są jego ręce które powinny w tym momencie ponownie zdziałać cuda, dlaczego jeszcze nie przybył ci na pomoc?! Ponownie zmęczenie zaczyna wdawać się we znaki. Tak szczerze jakim cudem jeszcze nie umarłaś z wycieńczenia? Jesteś tylko mała słodką niewinną istotką, dlaczego u licha ciągają cię po tym szalonym miejscu. głowa cały czas myśli...
Twoje powieki samoistnie się zapadły
wizja twojego koszmaru tym razem była całkiem inna niż dotychczas
Cerber zawsze groźny tym razem, był smutny a zarazem nieszkodliwy jak Mareep. Szlochał niesamowicie głośno. Bramy do  samego piekła zostały wyważone. W oddali widać było tylko jedną osobę. Człowiek ten nosił złotą zbroję, oraz posiadał złote włosy. I nagle ... Obudziłaś się gdyż nie chciałaś zasnąć.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Pią Maj 30, 2014 4:10 pm

Wybudzenie się z kolenego koszmaru było czymś przerażającym, sama nie wiem dokłądnie o co chodziło, czy o sam fakt tego co mi się sniło, czy może o to, że po prostu zasnęłam, na pewno nie bawiło mnie to w żadnym stopniu miałam zajmować się Dantem, a co zrobił mój słaby organizm, po prostu dał się ponieść przemęczeniu, zaczynałam siebie za to nienawidzić, jak można być aż tak słąbym i niepotrzebnym? Bijąc się z własnymi myślami zapomniałam się na chwilkę, od razu zerwałam się na równe nogi i rozejrzałam się po okolicy, gdzie był Dante? Co z niebieskowłosym? Odepchnęłam od siebie jak najdalej swój koszmar i skupiłam się na tym co działo się teraz właśnie to w danym moemncie miał znaczenie dlatego chyba warto się rozwejrzeć prawda? Moim głownym celem jest sprawdzenie co z Dante, to on się jeszcze niedawno źle czył dlatego nim powinnam się najbardziej przejmować. Odnalezienie wzrokowe Black Stara nie miało większego znaczenia jak na razie wiedziałam, że da sobie radę, przynajmniej powinien do czasu aż Dante upora się sam ze sobą. Jednak mniejsza
-Dante jak się czujesz?- mruknęłam cicho jednocześnie nie będąc do konca pewną czy on gdzieś tu jest.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Pią Maj 30, 2014 5:57 pm

Jak widać czas niemiłosiernie upłynął, na niebie zaczyna się przebijać zwykła czarność. Dante wciąż się nie obudził. Leży na ziemi przy swoim mieczu. To co zobaczyłaś to sam fakt że po ranie nie ma już żadnego śladu. Problemem okazuje się jednak twoje ciało sen nie dał rady naprawić całego obciążenia jakie mu sprawiłaś ostatnio.
Dante mruknął coś przez sen
-Siostro ... Przestań ... To łaskocze

Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Pią Maj 30, 2014 6:03 pm

Wzięłam głeboki wdech wiedzać, że Dante jest bezpieczny i że wszystko jest z nim w porządku, starałam się poprawić swoje włosy, jednak zadrżałam mocno słysząc słowo siostra
-Zabiłeś własną siostrę..- szepnęłam do siebie jednocześnie ignorując swoje obolałe ciało, nie miało to znaczenia, nie mogło w tym momencie, msuaiałam się nim zaopiekować, musiałam go ochronić przez wszystkim co się do nas zbliżało, stan nieba wrócił do norm, o ile cokolwiek w tej okolicy jest normalne, starałam się podnieść, miało to wielkie znaczenie, musiałam rozruszać zesztywniałe kończyny, które domagały się odpoczynku, na pewno nie mogłam się na to teraz zgodzić, musiałam się skupić, zebrać swój kształtny tyłek z ziemi i po prostu pochodzić w kółko
- Czyli Dante zabił swoją siostrę Lenę, bo ona w jakiś sposób zagrażała ich wiosce- szepnęłam do siebie i szybko pokręciłam głową, miałam nadzieję, że szybko się wybudzi nie mogłam pozwolić, żeby spał aż tak długo z jednej strony chciałam go osłonić włansym ciałem a z drugiej chciałam uciekać jak najdalej się tylko da.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Pią Maj 30, 2014 6:32 pm

Chłopak wstał, unikając kontaktu wzrokowego. wziął swój miecz w ręce, następnie przyjrzał się swojemu odbiciu.
-Jakim cudem dałem się tak załatwić... To jest takie żałosne. Ja jestem żałosny! Jeśli tak wygląda przedsionek do piekła to zostaje mi jeszcze tyle szkolenia. Nie mogę sobie pozwolić na przegraną nie po tym co sobie obiecałem.
Dodał chłopak, który następnie wyszedł przed budynek i zaczął ciąć powietrze w gniewie. Ponownie chłopak stał do ciebie plecami.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Pią Maj 30, 2014 6:43 pm

Zamarłam kiedy się obudził, zamarkałm kiedywypowiedział te słowa, przesadził, jednak co mogłam mu powiedzieć, jak mogłam go pocieszyć? Wiedziałam, że potrzebował wsparcia, wiedziałam, że muszę ponownie coś zrobić, coś zdziałać jakoś zareagować, szybko schowałam sztylet za pas, pamiętałam, że czy ściłam go chwilkę przed zaśnięciem, więc chwilkę potrzebowałam, żeby go ponownie znaleźć i schować, jednak mniejsza z tym, dałam chwilkę Dantemu na wyżycie się potrzebował tego czasu potrzebował odetchnąć, oraz musiał pobić się z myślami, nie mogłam od tak wkroczyć w jego przestrzeń
-Proszę uspokój się już, nic złego nie zrobiłeś, nie wiedziałeś z czym masz do czynienia ani jak się przed tym bronić, twoim rywalem był trujący pokemon, jego ciało wytwarza bardzo silną truciznę, której zadaniem jest wymęczenie jego przeciwnika tym sam nie zrobiłes nic złego, proszę spokojnie- podeszłam do niego powoli od tyłu, idac tak miałam pewność w 50%, że przez przypadek nie oberwę jego ostrzem, po czym wtuliłam się w jego plecy, objęłam go dość mocno, bałąm się odrzucenia a moje serce waliło jak szalone wiedziałam, że spokojnie może mnie odepchnąć i po prostu zaatakować tak samo jak wcześniej, bałam się tego, bałam się bardziej odrzucenia przez osobe na której mi zalezy niż samego zranienie lub oberwania ostrzem
-Proszę Cię nie bądź na siebie zły, zrobiłeś co tylko mogłeś, chciałeś znaleźć dla nas dobre miejsce, jedzenie poświęciłeś się dla dobra ogółu, zostałeś uratowany po czym... wszystko już jest okej, - dodałam po chwili sama wiedziałam, ze mogę powiedzieć o wiele więcej niż powinnam dlatego zamknęłam usta w odpowiednim momencie i po prostu wtulałam się w jego ciało, dalej po cichu mając nadzieję, że obruci się do mnie twarzą i wtuli mnie jak bliską sobie osobę.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Pią Maj 30, 2014 7:06 pm

Chłopak zatrzymał się. Wbił swój miecz w ziemię. Obrócił się do ciebie w momencie w którym chciałaś go przytulić chłopak odsunął ciebie od siebie, popatrzał na ciebie poirytowany
- Czy tym nie masz nawet najmniejszego pojęcia co się tutaj dzieje?!
Odpowiedział chłopak po czym rzucił swoim płaszczem o podłogę.
-Tu w tym momencie każdy z nas pragnie zamordować innych. To że Black Star jest idiotą, to całkiem co innego. Następnym razem wystarczy że przyjdzie przeciwnik i bam, ty umierasz a ja tracę wszelką nadzieję. Chyba jeszcze sobie sprawy nie zdałaś z tego jak daleko jesteśmy od bram hadesu co?! Jeśli jakiś durny wystraszony pokemon jest w stanie zranić mnie tak bardzo że w sumie już ktoś powinien mnie zabić.
Odpowiedział chłopak robiąc krok dalej od ciebie po chwili dodając
-Jeśli teraz wyciągnę swój miecz przeciwko tobie, to co zrobisz? Jeśli nie jesteś w stanie się obronić przeciwko mnie, który był osłabiony, to jakim cudem planujesz przeżyć zostanie sam na sam z przeciwnikiem który może nie być na tyle pobłażliwy dla twojej uroczej twarzyczki! Boże jaki ja jestem słaby, my wszyscy!
Chłopak chwycił się za głowę ukazując swój znak na plecach
-Najgorsze jest to że ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam wyboru, ja muszę tam iść bo inaczej umrę. Muszę się bawić w tą całą grę ku uciechy tych samozwańczych bogów... Zazdroszczę ci... Ty wciąż żyjesz...
-
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Pon Cze 02, 2014 2:38 pm

Odsunęłam się od niego, nie wymagał pocieszenia jak widać, dlatego więc odpuściłam sobie bardzo szybko i po prostu czekałam co ma mi ciekawego do powiedzenia, jego słowa nie zabolały, nie było mi nawet źle, wiedziałam ile jestem warta w tym świecie i nie miałam zamiaru go w tym uświadamiać, chociaż może powinnam?
-Powiem Ci tylko tyle, jestem jak mały zwierzaczek, który może tylko uciekać, wybacz mi, że jestem taka słaba, wybacz mi, że nie potrafie posługiwać się bronią, wybacz mi, że jestem ciężarem, chcesz zostaw mnie samą i udaj się do bram hadesu, ja jakoś sama tam dotre, może znajdziesz po drodze moje zwłoki, może nie, jeśli jednak nie chcesz zostawić mnie na pastwe losu, to przestań zachowywać się jak dzieciak który nie dostał w prezencie od mikołaja wymarzonego samochodziku- powiedziałam spokojnie starając się opanować, wiedziałam, ze krzykiem nic nie zdziałam i nie będzie to miało sensu mój krzyk, kontra jego nerwy, krzyk który mógł zwabić zbyt wiele osób do jednego miejsca, a sama wiedziałam jak źle może z tym być, wzięłam głęboki wdech i po prostu ruszyłam w stronę mostku, bo przecież przez niego mieliśmy się dostać dalej
-Ubierz się i chodź o ile nie masz w planach zostawienia mnie, co do reszty wybacz mi, że żyję, chcesz zamienie się z tobą- poza zimnej... mełpy nie wychodziła mi za dobrze, jednak jak na razie chyba najlepiej będzie jeśli taką właśnie pozę zachowam przez najblizszy czas, skoro sam się tak zachowywał będę dusiła wszystko w sobie, trudno, dla pocieszenia zawsze jest Lavi, o wielki Zeusie o czym ja właśnie pomyślałam, pokręciłam głową i szłam przed siebie jkagdyby nigdy nic.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Czw Cze 05, 2014 3:58 pm

Chłopak po raz pierwszy przytulił cię. Poczułaś jak jego silne dłonie chwyciły cię. Chłopak zbliżył swą głowę do twojego ucha a następnie dodał
-Jeśli chcesz byśmy doszli razem dalej, znajdź sposób na powstrzymanie mnie, gdy ja stracę nad sobą kontrolę. Ponieważ dzięki tej cholernej klątwie jestem w stanie to zrobić. Więc jeśli chcesz tak dojść w jednym kawałku, to zacznij myśleć i szukać sposobów by nie musieć tylko uciekać!
Obrócił cię tak byś patrzyła mu prosto w oczy
-Martwię się o ciebie... Co jest twoim powodem dla którego chcesz poświęcić swoje życie, pchanie się w paszczę śmierci nie jest niczym normalnym kobieto!
On sam patrzył ci się w oczy, czekając na twoją odpowiedź.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Czw Cze 05, 2014 4:53 pm

Kiedy mnie ptzytuliła zadrżałam, moje ciało samo tak zareagowało i nie byłam w stanie tego powstrzymać, mimowolny odruch mojego ciała, coś czego nie mogłam powstrzymać, jednak musiałam jeśli Dante by to wyczuł nie było by za ciekawie, taka reakcja mojego ciała udowadniała, że coś do niego czuje, a jakoś specjalnie nie musiałam o tym informować całego świata, jedank o czym ja bredzę, samo drżenie ciała nie jest dowodem na to, że mi się oodba, to chyba normalny odruch... z resztą o czym ja mówie czy kiedykolwiek jakikolwiek męzczyzna mnie dotykał, nie licząc oczywiście krótkiego całusa Laviego, zadrzałam jeszcze mocniej, jednak skupienie się na słowach Dantego sprawiło, że przestałam drżeć, skupiłam się na tym co mówił, jaka klątwa? Jednak nie zapytałam o nią, spojrzałam mu pewnie w oczy
-Czego ode mnie wymagasz? Czego chcesz? Gdyby nie efekt uboczny sztyletu zabiłbyś mnie własnoręcznie zdajesz sobie w ogóle z tego sprawę?- zapytałam potniesionym głosem z oczami pełnymi gniewu, który sama nie wiedziałam jakim cudem wyładowałam na nim, przełknęłam głośno ślinę
-Wybacz mi- szepnęłam opuszczając wzrok i skupiłam się na jego koszulkce nie odwzajemniając wcale jego uścisku, po prostu dałam się trzymać w jego objęciach, które wcale na mnie nie działały, to nie było to co przy Lavim, Dante wcale mnie nie uspokajał, drżałam, ale jednocześnie denerwowałam się, może to ze względu na temat o którym rozmawiamy, może dlatego, że sama nie wiedziałam co dokładnie mam mu odpowiedzieć, w danym momencie w mojej głowe szalała tona myśli
-Nie wiem kim jestem, może wszystko samo się wyjaśni, nie wiem kim są moi rodzice od małego byłam sama, wiec czego oczekujesz, może sami bogowie mi coś powiedzą?- próbowałam się odsunąć, jego uścisk dusił mnie, chciałam odetchnąć, nie pocieszyła mnie jego bliskość i czułam to aż za bardzo.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Czw Cze 05, 2014 7:04 pm

Chłopak otworzył oczy
-Ty masz pojęcie że zaatakowałaś mnie sztyletem?! Ja nawet nie wiem skąd ty go wzięłaś! Może to jakiś wróg który ma zdolności zmiany wyglądu ?! A może...
Dante drgnął a następne zdanie powiedział szeptem
-A może to zdolności manipulujące wolą drugiej osoby...
Zastała chwila ciszy, która została przerwana przez Dantego
-Kobieto, przecież wiesz że powinnaś umieć się obronić, jakimś cudem przeżyłaś do tej pory. Dlaczego wybrałaś sobie Hadesa a nie Zeusa za cel! Zresztą każdy człowiek pchający się do bogów zostanie przez nich wyśmiany, bogowie są egoistyczni, i nienawidzą ludzi za wszystko...
Wziął głęboki oddech i ponownie wyczułaś jak jego ręce drżały.
-Dlaczego ty widzisz we mnie potwora?
Powiedział, po czym wypuścił cię ze swoich rąk. Spoliczkował się dosyć mocno. Po raz kolejny podszedł do ciebie, tym razem wyrównując wasz punkt widzenia.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Czw Cze 05, 2014 7:31 pm

Wzięłam głęboki wdech, rozmowa była ciężka, wiedziałam dokładnie, że nie będzie to łatwe jednak warto mieć to chyba z głowy
-Odl lat śnie o Hadesie, od lat mówie sobie, że moje sny nie mają nic wspólnego z realnym życiem jednak to był jedynu punkt zaczepienia, tylko to mogło zaprowadzić mnie do prawdy nie zapominaj, że to Zeus jest głownym bogiem nie zapominaj, że to on będzie zaptrzony w siebie, ja sama osobiście wierze, że jeśli będzie taka potrzeba to on mi pomoże, jednak sama nie wiem dokładnie jak to się skończy może zginę, może nie, jakoś nie ma to dla mnie większego znaczenia- kolejny głęboki wdech i zerknęłam znowu gdzieś w bok, jakby to własnie miało mi pomóc, jakby to właśnie miało mnie jakoś uratować przed poważniejszymi tematami, jednak czas powiedzieć o sztylece prawda?
-Sztylet został mi podarowany, więcej nie mam zamiaru Ci mówić, chyba nawet nie muszę- dodała po chwili milczenia, co ja miałam mu powiedzieć, nie mogłam poinformować go, że gdyb byłam na górze spotkałam kogoś innego prawda? Lavi niech na razie żyje w cieniu, niech pomoże kiedy będzie mógł, Dante... nie wiadomo jak zareaguje
-To nie tak... ja nie widzę w tobie potwora, po prostu... jesteś oschły, dbasz o mnie, starasz się jak możesz, żeby nic mi się nie stało, ja wiem o tym dokładnie, na prawdę doceniam to jednak... jednak czasami potrzbuje po prostu wsparcia, mówiłam już wcześniej wybacz mi, że jestem za słaba, żeby sama się bronić, jeśli to Ci pomoże zostaw mnie i daj komuś mnie zabić, albo sam to zrób- szepnęłam i pewnie spojrzałam w jego oczy, chciałam pokazać, że jestem w pełni świadoma tego co mówię, chociaż sama nie wiedziałam, czy jestem pewna co właśnie powiedziałam, niepewnie złapałam jego dłoń, o ile mi na to pozwoli
-Nie przejmuj się moim zdaniem, po prostu wykonajmy wspólne zadanie i niech tak zostanie, nie przywiązujmy się do siebie i powinno być łatwiej prawda? Powiem Ci tylko, że ja Cię nie zranie jak sam powiedziałeś, nie potrafię się nawet obronić, więc jakim cudem miałabym Cię zabić skoro moje serce wali jak głupie kiedy tylko na mnie spojrzysz, z resztą mniejsza- mruknęłam i odsunęłam się od niego unikając już kompletnie kontaku z jego ciałem, rozejrzałam się szybko po okolicy jakby to właśnie miało oznaczać koniec naszej poważnej rozmowy.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Czw Cze 05, 2014 10:03 pm

Chłopak popatrzył na ciebie zdziwionym wzrokiem
-To mówi do mnie osoba która przed chwilą uratowała moje życie? I po tym co byłem w stanie zrozumieć, jakimś cudem uzyskałaś ten sztylet prawda?
Odpowiada wskazując palcem na twoje czoło
-Jeśli tego pragniesz to staniesz się silna i będziesz nawet w stanie mnie zabić.
Dodał po czym udał się za tobą w stronę mostu. Po jego twarzy było widać że chłopak zarumienił się po usłyszeniu twoich ciężko słyszalnych końcowych słów.
Minęła chwila a waszej dwójce udało się przejść przez most gdyż niebo jeszcze nie osiągnęło swojego kruczoczarnego koloru więc dziura pomiędzy częścią drogi była krótsza od miecza Dantego.
Przed tobą ukazało się może krwi oraz napis na ścianie " Wielki Black Star tu Był!". Z oddali widać drugą bliźniaczą spiralę którą dobrze pamiętasz,a przed tobą rozwijała się droga, a właściwie 4 drogi. Jedna przy której widać ślady stóp odbitej po ziemi najbardziej wychylona na prawą, następna najbardziej zwyczajna droga dłużąca się przed siebie, trzecia przy której stoi przecięta statua oraz ostatnia z kilkoma kawałkami kamieni wbitych w ziemię.
-Panie przodem dodał Dante poprawiając swą grzywkę
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Pią Cze 06, 2014 3:41 pm

Postanowiłam ruszyć tą najbardziej spokoją z dróg, spokojnie można było się nią dostać do celu, oczwyisćie miałam nadzieje, że będzue to spokojna droga, jednak wszystko okaże się dopiero za jakiś czas jak na razie była pewna, że nie chcę iśc tam gdzie były te śladny na pewno nie wskazałoby to nic dobrego, szłam spokojnie nie odzywając się ani przez chwilkę, słowa Dantego nie miały w sumie teraz znaczenia, mówił co mówił, a ja się po prostu wyłączyłam, schowałam szybko sztylet za spodnie, bardziej za pasek idealnie tam gdzie nikt go chyba nie zauważy, o ile kolejny pan nie postanowi przytulić mnie od tyłu, jednak mniejsza nie myślmy o tym chyba własnie tak będzie lepiej, spokojnie szłam przed siebie, nie przejmując się widokiem krwi, po prostu wyłączyłam się na chwilkę, na wystarczająco długą chwilkę, żeby móc pomyśleć o wszystkim i o niczym , jednak dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że to nie ma sesnu i wróciłam do życia
-Jakim cudem się to znalazłeś? Mówiłeś coś o klątwie wieć słucham, czas, żebyś to ty się wyspowiadał- powiedziałam dopiero po jakimś czasie rozmyślając o tym co dokładnie może mi odpowiedzieć, było aż za wiele opcji, poświęcił się dla rodziny, oddał swoją duszę za kogoś, zbłądził w lesie, jak kazdy wie mogło stać się wszystko, a każdy z nas od tak mógł wpaść w oko jednemu z bogów, który miał po prostu ochotę zabawić się naszym kosztem.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Sob Cze 07, 2014 7:37 pm

Spokój. Czy jesteś w stanie teraz powiedzieć że jest spokojnie? Nie minęła nawet chwila, a już zrozumiałaś jak bardzo się myliłaś.
Chłopak zamyślony próbował znaleźć odpowiednie słowa by opisać kim jest. Ta chwila właśnie spowodowała fakt waszej separacji. To była tylko chwila. Zrobiłaś krok, nieświadomie uaktywniając pułapkę. Grawitacja sprawiła ci figla ściskając cię w dół, a tam czekała cię już tylko śmierć. Gdyby nie grawitacja to mogłabyś skoczyć do drogi która znajdowała się poniżej. Ostatkami sił udało się chłopakowi zepchnąć cię z toru, przez co wylądowałaś. Następnie usłyszałaś tylko dźwięk obijającego się metalu.
-Brnij przed siebie, na końcu powinno być jakieś połączenie! Na chwile obecną powinnaś być bezpieczna, powodzenia!
Wykrzyczał, i skupił się na bronieniu własnego tyłka.
W oddali twojej niezwykle prostej drogi widać dom oraz wrogo nastawionego pokemona, który zbliża się do ciebie
Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 390
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Nie Cze 08, 2014 11:14 am

Zostałam uratowana w ostatnij chwili jak zawsze wdzięczna swojemu towarzyszowi skinęłam mu głową dając jednocześnie do zrozumienia, że mu dziękuję za to, że mnie uratował, jedynym wyjściem teraz będzie spokojne rudzenie przed siebie, nie mogłam dać się zaskoczyć, a jednak zostałam zaskoczona, ogniste stworzenie idące w moją stronę nie wyglądało naprzyjaźnie nastawione a co za tym idzie czas się bronić, pokemon, stworzenie do którego mam słabośc i którego na pewno nie skrzywdze sama z siebie, może moja Makuhita da radę, może uda jej się skrzywdzić dość mocno przeciwnika, jakoś nie sądze, że podda się bez walki, dlatego szybko wypuściłam swojego pokemona
-Makuhita, będziesz musiał zawalczyć- powiedziałam cofając się lekko i szybko rozglądając się po okolicy, musiałam wiedzieć czy czasem nikt nie steruje danym pokemonem, jednocześnie wyciągnęłam pokedex mając nadzieję, że dowiem się czegoś o swoim nowym przeciwniku
-Przyjacielu walka może być dla Ciebie ciężka, jednak zrób coś dla mnie i od razu rzuć się na przeciwnika, użyj sand-attacku, dzięki niemu osłabisz rywala na tyle, by móc zaatakować go kolejnym ruchem a dokładniech chcę żeby było to arm thrust, nie zapominaj o swojej naturze, jesteś idealnym wojownikiem, dlatego szybko uderzaj swojego przeciwnika dwoma posiadanymi przez Ciebie atakami, arm thrustem, oraz tackle, nie zapominaj również o sand- attacku, używaj go w oczy swojego przeciwnika, jendocześnie jego ciosy powinny żadziej trafiać- szepnęłam do swojego pokemona jeednak wiedziałam, jak słaba w danym momencie jest moja pomoc, nie mogłam się skupić na walce, martwiłm się tym czy ktoś steruje danym pokemonem.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Wto Cze 10, 2014 7:06 pm

Małpa widząc wyzwanie od razu rzuciła się na przeciwnika. Zamiast biegać zaczęła się toczyć, uderzyła w Makuhitę, po czym od razu podskoczyła, podrapała twojego podopiecznego po twarzy i odleciała na krótki dystans używając Embera. Makuhita od tej pory, uaktywnił swój pstryczek mordercy, i zaczęła się zacięta bitwa. Pod względem siły oraz praktycznej walki, Makuhita zdecydowanie ma problem. na jeden cios
Makuhity przypadają 3 ciosy małpki. Jednak czas wpływa na twoją korzyść. Jak widać Sand Attack zaczyna działać. Małpka po chwili coraz częściej nie trafia sprawiając że wymiana między dwoma stworzeniami to 2 ciosy małpki do jednego ciosu Makuhity. W tym momencie małpka zrobiła coś niespodziewanego. Zaczęła się turlać w przeciwnym kierunku do twojego pokemona mierząc ku środkowi waszej małej alei. Tam widać że grawitacja była o wiele słabsza od reszty, gdyż wzniosło go do góry, a sama małpka wykonała rzut na miejsce w którym stał twój tłuścioszek. Skan Dexa wykazał

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 390
Chimchar
Kobieta
Lvl: 9
Ataki: Jak na lvl + rollout

W oddali widać postać człowieka który przygląda się całej walce coś zapisując na swoim notesiku. Nie widać by miał agresywne zamiary.

Makuhita 70% vs Chimchar 75%
- Chimchar ma obniżoną celność
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Nie Cze 15, 2014 12:47 pm

Zdezorientowana nie wiedziałam na czym się skupić, czy na postaci stojącej daleko od nas czy może na pokemonie z którym walczy moja kochana Makuhita, jedno było pewne bez mojej pomocy nie było szans na wygranie przez nią tej walki, wiedziałam także, że jeśli padnie nie będzie w stanie przetrwać kolejnego starcia, ani przez długi czas przy mnie nie posiedzi, dlatego szybko musiałam coś wykombinować innego wyjścia dla mojego prosiaczka nie było, przejrzałam szybko moją torbę, w której zawsze można było znaleźć różnego rodzaju potrzebne i mniej potrzebne przedmioty, różnie z tym bywało, jednak wróćmy do walki, nie ważne jak bardzo pojemna jest damska torebka, nie ważne co zapisuje ten tam stojący człowiek, a może nie człowiek a jakaś przedziwna istota, wiedziałam że muszę wygrać tą walkę, dlatego szybko użyłam na swoim pokemonie potionów, które wspomogą go lekko w tej walce, po czym szybko wypowiedziałam kolejną taktykę
-Nie zapominaj o swojej naturze jesteś idealnym wojownikiem działaj instyntkownie jak powinieneś robić od samego początku, używaj sand-attacku który pomoże Ci bardzo, dzięki niemu przeciwnik rzadziej będzie trafiał swoimi dziwnymi atakami, jego kombinacje są dla Ciebie zabójcze rywal idealnie zna otoczenie ideralnie wie jak je wykorzystać, podbiegnij teraz w miejsce gdzie grawitacja jest mniejsza dzięki temu zostaniesz wyniesiony w powietrze po chwili wyskocz jednak z tego pola aby zaatakować arm thrust, dzięki temu że zostałeś wzniesiony wysoko a następnie zaatakowałeś opadając z tej wysokości spowoduje, że atak przygwoździ przeciwnika, po chwili ponownie sand-attack- powiedziałam do grubaska.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Wto Cze 24, 2014 11:13 pm

Przepraszam za rozleniwienie, postaram się częściej odpisywać, i może zapowiadać zniknięcia o!
***
Każda chwila na polu walki była zacięta. Zdecydowanie po rzuceniu potiona do walki, szala zwycięstwa przełożyła się na twoją stronę. Czas działa na twoją korzyść. Makuhita Zaczął wygrywać poprzez swoją wytrzymałość, jedyny atrybut który nie działał małpce na korzyść. Wymiany ciosów osiągały współczynnik 2:1 dla twojego pokemona.
Makuhita 70% vs 30% Chimchar
Chłopak zbliżył się do ciebie. Po jego charakterystycznej przepasce na oku mogłaś poznać że był to sam Lavi. Chłopak chwycił się za kark, następnie zbliżył się do twojego ucha po czym dodał
-Nieziemsko piękna istoto, nie sądzisz że powinnaś skupić się na dokończeniu walki, zamiast wyczekiwać na mnie?
Następnie delikatnie ugryzł cię w ucho
-A to za psucie moich jakże ciekawych badań na temat dzikich istot w tym świecie. Na twoje obiecane ciasto będziesz musiała jeszcze poczekać, ale w ramach ponownego spotkania będziesz mogła zadać mi jedno pytanie.
Dodał po czym usiadł za tobą, usłyszałaś tylko charakterystyczny odgłos przewracanej kartki, oraz szmery ołówka.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Nie Cze 29, 2014 8:04 pm

Moje serce zabiło szybciej, cieszyłam się, że go widziałam, cieszyłam się, że spotkałam się z Lavim, to było takie miłe, oczywiście do czasu kiedy zbliżył się za bardzo do mnie, nie specjalnie mi się to spodobało, pomijamy jednak fakt, że moje ciało zadrżało, była to jakaś oznaka podniecenia a to mi się wcale nie spodobało, nie powinnam tak reagować i wiedziałam o tym doskonale, oderwałam od niego wzrok nie odzywając się wcale i skupiłam się na walce
-Makuhita już niewiele zostało twój przeciwnik jest coraz słabszy ponownie zacznij od okładania go sand attackiem, nie zapominaj, że cios ten osłabia czestotliwość trafień twojego przeciwnika dzięki temu będziesz mniej obrywał dlatego stosuj to kiedy tylko sie da, stosuj tego przed swoim atakiem, po swoim ataku i nie przestawa, w wolnych chwilach okładaj swojego przeciwnika za pomocą arm thrusta oraz tackle, to dzięki tym właśnie ciosom masz szanse na pokonanie swojego przeciwnika dlatego używaj tego, musisz dać radę mały, wykorzystuj otoczenie, ciskaj przeciwnikiem za pomocą swoich ataków w ściene kamienie, dzie i jak się tylko da- powiedziałam spokojnie do swojego podopiecznego liczyłam na prawdę na tego maluch jednocześnie wiedziałam, że jeśli teraz padnie nie będzie w stanie odzyskać przytomności przez długi czas. Skierowałam swój wzrok na Laviego
-Czy możesz przestać być taki czarujący i podniecający do jasnej cholery?- mruknęłam do niego i tupnęłam nogą o podłoże jak mały dzieciak, który nie dostał lizaka... Jednak nie wyparłam się tych słow, wiedziałam jak jest, to właśnie przez takie jego zachowanie nie byłam w stanie sie skupić i myśleć o niczym innym, centrum mojego zainteresowania w wolnych chwilach był właśnie on
-Przez to, że zjawiłeś się z nikąd i zaoferowałeś mi swoją pomoc, czuje się jeszcze bardziej bezbronna niż na prawdę jestem, co się nie stanie ja licze, że zjawisz się i mnie uratujesz myślisz, że to jest fair?- powiedziałam wypowiadając słowa prawie na jednym wdechu po czym machnęłam tylko ręką nie spodziewając sie konkretnej odpowiedzi, przecież mógł to uznać za jakiś wymysł małolaty, która się w nim niby zadurzyła, pokręciłam spokojnie ciemną czupryną i zerknęłam na swojego pokemona to jego własnie powinnam własnie wspierać.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Sro Lip 02, 2014 11:51 am

Makuita ostatnimi siłami zdominował przeciwnika, po jakże zaciętej walce uniósł ręce wydając z siebie ryk. Następnie położył się na ziemi rozkładając ręce.

Chłopak zawstydzony całą tą sytuacją, gdyż lekko się zarumienił, podrapał się po głowie po czym odpowiedział
-O nieziemska istoto, to nie ty powinnaś prawić mi komplementy tylko ja tobie. Jestem niemiłosiernie zaskoczony że taka ponętna istota jak ty widzi w zwykłym śmiertelniku kogoś kto zawsze będzie w stanie cię uratować. Masz inną ważniejszą misję niż ja, i musisz sama ją wyegzekwować. Nauczyć się jak przetrwać, ba nawet zacząć wygrywać bo z tym stanem rzeczy daleko nie zajdziesz o nieziemsko piękna istoto.
Chłopak następnie dokończył bazgrolenie po kartce i położył się na ziemi.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Pią Lip 04, 2014 5:32 pm

jakiś exp będzie za walkę? A i czy mogę sobie dodać punkt za wygraną z ognistym pokemonem? NO i czy to czyjś pokemon czy dziki, chętnie bym go w sumie złapała
______________


Pogratulowałam swojego pokemonowi szybkim kiwnięciem głowy, wydawało mi się, że to wystarczy, przecież powinno, małe stworzonko samo w sobie powinno być zadowolone ze swojego wyczynu prawda? Przynajmniej miałam taką nadzieję, kiedy już dokonałam jednego czyny czas na rozmowę z Lavim, spojrzałam spokojnie na chłopaka, kiedy ten się położył po prostu podeszłam do niego i ... no właśnie i... bezczelnie wpakowałam się na niego okrakiem usiadłam na jego brzuchu, żeby nie miało to żadnego zabarwienia erotycznego, chociaż pewnie tak to wyglądało, wyciągnęłam sztylet i przyłożyłam szybko do jego szyi
-Zamiast jednego pytania mam dwa a ty mi na nie odpowiesz bez żadnego kiwnięcia palcem i żadnej głupiej miny- docisnęłam sztylet do jego szyi, żeby zrozumiał, że mówie całkowicie poważnie i tym razem nie żartuję, jakby  nie było zachowanie to miało też pokazać, że dam sobie radę jeśli będzie trzeba, była to chyba mało odpowiednie sytuacja do pokazania swojej siły, jednak zawsze warto spróbować
-Pytanie pierwsze, kim jestem, sam dobrze wiesz, że nie mam na myśli imienia i nazwiska, to akurat doskonale znam, czemu nazywasz mnie nieziemsko piękną, czemu uważasz, że nie jestem śmiertelniczką, którą na pewno jestem, czemu mi w sumie pomagasz skąd dokładnie mnie znasz?- powiedziałam spokojnie swoje pytanie, zadanie drugiego było o wiele cięższe, chciałam poznać prawdę o Dantym, co do całej reszty pewnie mój towarzysz opowie mi o tym sam prawda? Ma jakieś tam utargi z bogami, jednak chodzi tu o moje i jego życie a tego raczej tak szybko nie odpuści wszczególności, że można powiedzieć, że odrobinkę się do siebie zbliżyliśmy?
-Drugie pytanie dotyczy mojego towarzysza, kim jest on sam?- dodałam po jakiejś chwili dając Laviemu czas na zastanowienie się nad zadanym przeze mnie pierwszym pytaniem.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Sro Lip 09, 2014 1:13 am

tak jasne pokemon jest do dyspozycji, dodaj sobie 1 Lvl za walkę z nim, mam nadzieję że administracja zrozumie bo nie planuję ci dawać za dużo walk :3 ( taki mały szczegół Dante chyba się nie odmienia ) ps. przepraszam że zapomniałem, oraz za lenistwo
***
Mina chłopaka z zarumienionego niewinnego chłopaka zamieniła się w uśmiechniętego patrzącego na ciebie z zainteresowaniem
-Moja najdroższa, uwielbiam twoje nastawienie odnośnie łaknienia wiedzy. Podchodzisz do tego jednak z trochę złym nastawieniem. Jesteś w miejscu w którym widujesz nieumarłych, dlaczego niby moja śmierć miała by mnie zmusić do gadania? Nawet jeśli byś mnie zabiła, to nic by ci to nie dało, ba nawet straciłabyś na tym za wiele.
W tym momencie chłopak podniósł swoje ręce, następnie chwycił twoje ciało i poprawił sposób w który siedziałaś. Ustawił cię tak, by twoje nogi wychodziły zza jego głowy.
-Co nie wyklucza faktu że nie byłabyś w stanie mnie zabić.
Odpowiada po czym drapie się po głowie
-Nie powiem podoba mi się to że zaczynasz chcieć "działać" moja droga! Tylko tak dalej!
po tym zdaniu chłopak przyglądał się swoim okiem na twoją osobę.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Syntropia Sro Lip 09, 2014 8:42 am

Zerknęłam na chłopaka z niedowierzaniem, nie mogłam zrozumieć czemu to nie zadziałało, chociaż w jednym miał rację nie byłam przerażającym drapieżnikiem, a zwykłym małym lwiątkiem, które musi zacząć od zabawy, żeby zabijać jak jego matka czy ojciec, wstałam z nad chłopaka i bez zastanowienia kopnęłam go w kostkę, jak dziewczynka, która nie dostała tego czego bardzo chciała
-Wypchaj się- powiedziałam jeszcze bardziej naburmuszona, dopiero po jakiejś chwili zorientowałam się jak beznadziejnie wyglądam, przetarłam dłońmi, swoją twarz. Po czym ponownie zerknęłam na nieprzytomnego pokemona, w sumie taka samiczka by mi się przydała, prawda? Rzuciłam więc w ognistego pokemona pokeballem, mając tylko nadzieję, że kulka zastygnie w jednym miejscu i wyda z siebie specyficzne ding, jeśli się nie uda trudno, dam sobie radę bez tego pokemona, ponownie zerknęłam na Laviego
-Przyznaj się po prostu nie znasz odpowiedzi na pytania które zadaje, dlatego wykręcasz się jakimiś chorymi komplementami...- czując, że tracę grunt pod stopami od razu wzięłam serię wdechów
-Jestem jak dziecko błądzące po labiryncie, z którego dochodzą krzyki bólu i samotności, a jedyne światełko które widzi to dziecko nie chce mu pomóc, pojawiasz się raz na jakiś czas dajesz dziwne wskazówki, ale to nie zmienia faktu, że nie wiem gdzie jestem nie wiem co tu robie nie wiem czy mogę ufać swojemu towarzyszowi, nie wiem czy mogę nawet zaufać tobie!- krzyknęłam po czym sama nie wiem jak to się stało złapałam jeden z kamieni i cisnęłam nim w siną dal.
-Odezwij się jak dowiesz się czegokolwiek, jeśli nie będziesz miał zamiaru odpowiedzieć mi na te pytania nawet się nie zbliżaj nie ważne jak bardzo będę się domagała twojej pomocy, nie ważne jak bardzo będę o nią prosić, nie ważne czy będę umierająca, chce od Ciebie tylko odpowiedzi na dwa pytania, wtedy dam sobie radę sama- zasłoniłam oczy jedną jak i drugą dłonią, po czym przetarłam je szybko, żeby nie było widać co na prawdę się ze mną dzieje, ja po prostu płaczę, jak... dość porównać, płacze jak ja sama ze złamanym sercem o ile można to tak określić
-Za bardzo w Ciebie wierzyłam, kto by pomyślał, że miałam nadzieje na wielką pomoc od Ciebie jak widać dostałam to co miałam dostać i więcej nie chce być problemem- pewnie dopiero po jakimś czasie dotrze do mnie jak na prawdę wyglądało to zachowanie, może dopiero później zrozumiem, że on na prawdę wiele dla mnie zrobił, ale na to pewnie przyjdzie jeszcze czas a kiedy zrozumiem jak źle się zachowuje jego pewnie już nie będzie.
Syntropia
Syntropia

Female Liczba postów : 174
Join date : 01/04/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Air Nie Lip 13, 2014 9:32 am

Sekundę po skończeniu twojej wypowiedzi usłyszałaś huk. Nim zdążyłaś się obrócić on już stał za tobą słyszałaś delikatne pomrukiwanie w tle z kontekstu mogłaś wyłapać tylko kilka słów
-A tak bardzo chciałem być kochanym królem... Atmosfera zaczęła gęstnieć momentalnie. Miałaś pewność że Lavi nie był już tą samą kochaną osobą, to już nie ta sama kochana aura, ani te delikatne dłonie. Zdecydowanie poczułaś kropelkę zimnego potu sunącą po twoim policzku. Może to były jednak twoje oczy?
-Czy mam ci przypomnieć kto udowodnił ci że możesz się bać słodki niewinny koteczku?
Następnym odgłosem który do ciebie dotarł to charakterystyczne chrząknięcie spowodowane ruchami głowy.
-Pozwól że zdradzę ci sekret
Chłopak dynamicznie obrócił twoje ciało ręką chwycił twoją twarz po czym podciągnął ją na tyle do góry że stałaś na palcach. Jego wzrok nie był już tym który patrzył na ciebie tym miłym zakochanym wzrokiem. Jego oczy były puste, jak osoby która nie ma nic do stracenia.
-Czy ja kiedykolwiek usłyszałem, bądź pisałem się na wychowywanie małego dziecka? NIE WYDAJE MI SIĘ! To nie ja ciebie tu ściągnąłem, to nie ja obudziłem niewinną księżniczkę z jej snu. Musisz zrozumieć jedno od teraz to jest twój dom, a ty właśnie straciłaś swoje cenne źródło informacji. Mimo wszystko nie zostawię cię na pastwę losu.
Następnie dosyć energicznie wyciągnął z kieszeni kartkę i wepchał ci ją w biust.
-Ona zaprowadzi cię do mnie, ale nie zapominaj o bogini że od teraz nie masz żadnej taryfy ulgowej. Będę ciebie traktował tak samo jak całą to zgraję umarlaków i " bożków od siedmiu boleści ". Przypominam po raz ponowny , jesteś słaba, zbyt słaba żeby próbować robić cokolwiek bez przemyślenia tego z czterdzieści razy. Mam dość rozmowy z dzieckiem, przebudź się moja bogini, albo nie przeżyjesz!
Tym akcentem, skradł ci pocałunek, po czym z łzą w oku zniknął, nie pozostawiając po sobie nic.
Air
Air

Male Liczba postów : 125
Join date : 06/02/2013

Powrót do góry Go down

Piekło moim domem? Gra Syntropii - Page 3 Empty Re: Piekło moim domem? Gra Syntropii

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 11 Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach