Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
#010 - Lioli - jajko Charmandera
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Day Care
Strona 1 z 1
#010 - Lioli - jajko Charmandera
Lioli napisał:Nr. Podania: 010
Pakiet: pakiet Hodowcy
Jajo Pokemona: Charmander
Średnia lv: 14.7
Znalazłaś się w zatoce Wyspy cudów. Zajmowałaś mała chatkę na obrzeżach miasteczka. Wszędzie miałaś jednak blisko. Gdy wyszłaś na zewnątrz od razu przed sobą miałaś widok na piękną plażę ze złotym piaskiem i jasno błękitnym morzem.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: #010 - Lioli - jajko Charmandera
Było już południe, słońce pięknie świeciło. Z drzwi chatki miałam piękny widok na plażę i morze. Nie było jednak zbytnio czasu na podziwianie go. Musiałam zająć się jajem mojego Charmandera. Przyjrzałam się mu, miało nieco inny odcień niż inne jaja tych pokemonów. Jajo nie było czysto pomarańczowe, było żółtawe, takie jak skóra Shiny Charmandera. Rozejrzałam się dookoła, znajdowałam się na skraju miasteczka, w pobliżu był las, chwilowo to on był moim celem. W lesie powinny rosnąć jagody i owoce, no i jest tam mnóstwo drewna do podtrzymania ognia, który później rozpalę... jeszcze nie wiem jak ale będę musiała to zrobić. Wzięłam jajo ma ręce i ruszyłam w stronę lasu. Po drodze jednak zatrzymałam się, na plaży leżała jakaś stara i zniszczona torba. Podeszłam do niej i sprawdziłam co jest w środku. Znalazłam siekierę, była stara, jednak nadawała się do ścinania drewna. W torbie była jeszcze niewielka zapalniczka. No i problem ognia rozwiązał się sam. Przejrzałam jeszcze raz dokładnie torbę jednak nic już tam nie znalazłam. Zawiesiłam więc ją sobie na ramie i ruszyłam do lasu. Czułam jak jajko ogrzewa mi dłonie, wiedziałam jednak, że w nocy to ja będę musiała zająć się ogrzewaniem jego. Gdy doszłam do lasu znalazłam drzewo, które złamało się podczas jakiejś burzy. Było już martwe jednak jeszcze nie przepróchniałe. Idealne na ognisko. Jednak najpierw chciałam znaleźć jakieś owoce, po jakiś trzydziestu minutach mi się udało, znalazłam jabłonkę, na której rosły soczyste i dojrzałe owocki. Nazrywałam ich trochę i włożyłam do znalezionej torby. Potem wróciłam do martwego drzewa. Z pomocą siekiery nazbierałam dość drewna by starczyło do rana. Zrobiłam trzy rundki nim w końcu wszystko udało mi się zanieść do domku. Jednak musiałam jeszcze znaleźć jakąś podpałkę. Na szczęście w lesie było mnóstwo chrustu. Nazbierałam trochę i wróciłam do domku. Tam położyłam chrust koło drewna. Zdjęłam bluzę i zrobiłam z niej niewielkie gniazdko dla Charmanderka. Potem zajęłam się układaniem drewna w niewielkim kominku. Gdy już było gotowe za pomocą zapalniczki podpaliłam chrust. Wzięłam jajko razem z bluzą na kolana i usiadłam koło ognia. Wzięłam kilka owoców i zaczęłam jeść. Nuciłam Charmanderowi kołysankę i wpatrywałam się w ogień. Gdy było trzeba dokładałam drewna do kominka. Gdy słońce zaczęło zachodzić usiadłam na progu domku i podziwiałam zachód słońca. - Szkoda, że tego nie widzisz mały, na pewno by Ci się spodobało. Gdy słońce już zaszło wróciłam do chatki i dokładnie zamknęłam drzwi. Potem położyłam się spać koło kominka, przytulając jajko by utrzymać ciepło.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: #010 - Lioli - jajko Charmandera
Obudziłam się cała obolała i sztywna, no cóż... minus spania na twardej powierzchni. Z trudem się podniosłam i rozejrzałam po domku. Jajko leżało pół metra od kominka. Czyli dokładnie tak jak powinno być. Wstałam i dorzuciłam trochę drewna do ognia. Zgarnęłam kilka owoców i zjadłam. Potem wzięłam jajo na ręce i zniszczoną torbę ze sprzętem i częścią jagód i wyszłam pomału z domku. Jak się okazało było już południe, musiałam być nieźle zmęczona ostatniego wieczoru. Tak czy inaczej ruszyłam w stronę martwego drzewa, które znalazłam poprzedniego dnia. Naścinałam drewna i pozanosiłam je po trochu do domku. W między czasie kilka razy dołożyłam drewna do kominka, żeby ogień nie zgasł. Gdy przyniosłam już wszystko upewniłam się, że drewno leży w odpowiedniej odległości od ognia. Dorzuciłam jeszcze trochę do kominka żeby mieć pewność, że do wieczora przetrwa chociaż żar. Upewniłam się, że mam zapas owoców, siekierę i zapalniczkę w torbie. Z bluzy zrobiłam nosidełko i włożyłam do niego jajko mojego Shiny Charmanderka. Ruszyłam spokojnym spacerkiem brzegiem plaży. W powietrzu latały Wingulle, na wodzie unosiły się Pelippery. Od czasu do czasu do czasu widać było Gyaradosy, Laprasy i inne morskie pokemony. Wędrowałam tak aż do zachodu słońca. Opowiadałam niewyklutemu pokemonowi o mojej drużynie, o Treshu, o swoich przygodach i planach. Gdy zachodziło słońce postanowiłam trochę potrenować magię wody a gdy zrobiło się ciemno wróciłam do chatki. Dorzuciłam drewna do kominka i położyłam się spać.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: #010 - Lioli - jajko Charmandera
Trzeci dzień pobytu na wyspie... miałam już jej mocno dosyć jednak co zrobić? Nigdzie indziej nie mogę wykluć swoich pokemonów. Jednak na szczęście to już końcówka. Wstałam po południu... jak zawsze zresztą. Cała obolała i sztywna... na to tez nie było rady... byłam zbyt leniwa żeby zbudować sobie jakieś legowisko... Jednak dzisiaj postanowiłam to zrobić... Dorzuciłam drewna do kominka po czym zjadłam śniadanie z resztki owoców, które wcześniej nazbierałam. Potem zgarnęłam jajko, bluzę i torbę i ruszyłam na poszukiwanie jakiś gałęzi. Naścinałam ich trochę by zrobić z nich ramę do legowiska. Zaniosłam je do domku i opróżniłam torbę. Potem ruszyłam na poszukiwanie liści, zrywałam je, zbierałam z ziemi, przy okazji zjadałam co jakiś czas owoce, które znajdywałam. Jajko trochę mi przeszkadzało, jednak znosiłam o bez marudzenia. W końcu niedługo wykluje się z niego mój Shiny Charmanderek. To wystarczyło żebym nuciła niewyklutemu pokemonowi wesołe melodyjki i piosenki. Po pewnym czasie stwierdziłam, że mam już wystarczająco dużo liści więc zaczęłam wracać do domku. Po drodze nazbierałam trochę owoców, żebym miała co jeść na kolacje i śniadanie. Gdy wróciłam do chatki dorzuciłam do kominka drewna i przyjrzałam się gałęziom. Musiałam je jakoś związać... Odłożyłam jajko koło kominka żeby było mu ciepło i wysypałam liście w bezpiecznym miejscu. Porwałam torbę na cztery pasy i z ich pomocą związałam gałęzie tak by stworzyły ramę. Potem przysunęłam ją lekko do kominka, nadal zależało mi na cieple w nocy. Gdy uznałam, że odległość od ognia jest wystarczająco bezpieczna, ale nadal będzie mi ciepło zaczęłam przenosić liście. Było to dość ciężkie zajęcie bo oczywiście geniusz-ja nie zamknął drzwi od chatki i liście były wszędzie. W końcu jednak udało mi się zrobić z nich miękką wyściółkę wewnątrz ramy. Położyłam bluzę pod głowę, przytuliłam się do jajka i zaczęłam mu nucić kołysankę.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: #010 - Lioli - jajko Charmandera
Miałam wszystko czego mogłam potrzebować, w miarę wygodne legowisko, ogień, zapas drewna, jedzenie, wodę i dach nad głową. W sumie to już ostatni dzień... kolejnego nie liczę... wtedy Charmander się wykluje i wrócę do domu. Teraz jednak miałam jeszcze kilka godzin nim słońce zacznie zachodzić... i nic do roboty. Postanowiłam więc pogadać trochę do niewyklutego pokemona, o tym jak fajnie, że już jutro do mnie dołączy, że pomogę mus stać się naprawdę silnym pokemonem, najpierw Charmeleonem a później Charizardem, że będę go wspierać i chronić, opowiedziałam mu o pokemonach które już mam, o Treshu o moich umiejętnościach we władaniu wodą. Gdy skończyły mi się już tematy zaczęłam nucić piosenkę i czyścić skorupkę rękawem mojej bluzy. I tak już była wyświechtana, co mi tam... pokemon ważniejszy niż stara bluza.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: #010 - Lioli - jajko Charmandera
Ach... ostatni dzień na wyspie. Obudziłam się dość wcześnie. Zjadłam szybkie śniadanie i wyszłam z jajkiem na plażę. Czułam, że pod skorupką porusza się pokemon, wciąż jednak nie zaczął przebijać się przez ni, miałam więc jeszcze trochę czasu. Ruszyłam do lasu nucąc sobie wesołą melodyjkę. Szukałam jakiegoś krzaczka z jagodami. Gdy już znalazłam nazrywałam kilka i ruszyłam z powrotem na plażę. Usiadłam sobie w cieniu drzewa koło jednego ze źródełek i zaczęłam układać jagódki w stosik. W międzyczasie czekałam aż pokemon zacznie się wykluwać. Po jakiś dziesięciu minutach tak się stało, jajko zaczęło pękać i wyszedł z niego mój pokemon. Uśmiechnęłam się do malucha i wskazałam mu ręką żeby poczęstował się jagodami.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: #010 - Lioli - jajko Charmandera
Z jajka wykluł się taki pokemon:
lub
Shiny Charmander
Poziom: 14
Zdolność: Solar Power
Ataki: Sctach, Growl, Ember, Smokescreen,
Charakter: Bardzo dziecinny pokemon. Lubi być przytulany i chwalony, za każde dobrze wykonane zadanie oczekuje nagrody w postaci smakołyków. Uwielbia swoja trenerkę, nie zwraca uwagi na odmienny kolor. Zawsze trzyma w łapkach swój ogon i w obecności osób, które nie zna robi się nieśmiały.
lub
Shiny Charmander
Poziom: 5
Zdolność: Solar Power
Ataki: Sctach, Growl,
Charakter: Bardzo dziecinny pokemon. Lubi być przytulany i chwalony, za każde dobrze wykonane zadanie oczekuje nagrody w postaci smakołyków. Uwielbia swoja trenerkę, nie zwraca uwagi na odmienny kolor. Zawsze trzyma w łapkach swój ogon i w obecności osób, które nie zna robi się nieśmiały.
Shura- Liczba postów : 1040
Birthday : 02/12/1992
Join date : 22/01/2013
Age : 31
Re: #010 - Lioli - jajko Charmandera
biore tego na 14
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Similar topics
» #011-Shura- jajko charmandera
» #19 - jajko Shuppeta - Lioli
» #007- Lioli- Jajko Chikorita
» #012 - jajko Raltsa - Ciopazeti
» #009 - Nikotynka- jajko Torchika
» #19 - jajko Shuppeta - Lioli
» #007- Lioli- Jajko Chikorita
» #012 - jajko Raltsa - Ciopazeti
» #009 - Nikotynka- jajko Torchika
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Day Care
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach