Las - Soul

17. Wbijasz więc do owej knajpy, po czym rozglądasz się po sali, oczywiście jest tu jakaś kasa, można zjeść. Tematem rozmów są oczywiście pokemony, ludzie rozmawiają o swoich przeżyciach z lasu. Cóż więc zrobisz...?

Więc stwierdzam ze nie chce mi sie gadać z tą gromadą frajerów więc zawracam swoje manele do wyjścia i wypierd*lam stąd wpier... wypier.. dlam stąd. Idędalej i szukam dalej tych pokemonów.

18. Kto wie, może akurat inni "frajerzy" pomogliby Ci znaleźć jakieś pokemony, ale ty zły wychodzisz z owego pomieszczenia, po czym kierujesz się w stronę, którą wcześniej szedłeś. Wcześniej, czyli przed wejściem do lokalu. Razem ze swoim Wartortle'm rozglądacie się bardzo uważnie, aby nie przegapić żadnego pokemona. Macie jakiegoś pecha, gdyż dalej nic nie widzicie

No to w trakim razie idę dalej razem z moim wartottle i podziwiając piękno i wszystko co jest takie tu łądne i majestatyczne w tym lesie idziemy dalej i szukamy dlaej tych głupich pokemonów.

19. Gupie pokemony najprawdopodobniej telepatycznie usłyszały Twoje żale, gdyż przez kolejnych kilkanaście minut ich nie widziałeś, ba, nawet Wartortle lekko obraził się za obrazę wszystkich stworków. Ale chyba Ci przebaczył, bo próbował dotrzymać Ci towarzystwa, ale ty i tak nie rozumiałeś tego co mówi. Tymczasem poków dalej brak...

To ide dalej i zwiedzam ten porośniety róznymi dziwnymi roślinami oraz drzewami las i szukam tych pokemonów które się przede mnąchowają. Mam nadzieje, że niedługo jakieś spotkamy. Więc idę dalej i szukam dlaej.

20. Lekko uspokojony ponownie wprowadzasz się w stan wybitnego skupienia, aby znaleźć jakiekolwiek pokemony! Łazisz tutaj już dosyć długo, dlatego też ich brak może być lekko irytujący. Razem z Wartortle'm idziecie skupieni pomiędzy drzewami, co jakiś czas ponownie wpadając na jakichś trenerów, którzy także chyba rozczarowani brakiem pokemonów zaczynają się poddawać. Mija kilka godzin poszukiwań, ale dalej nic nie jesteście w stanie dostrzec.

z godziny na godzine robimy sięcoraz bardziej znudzenie tym ciągłym krążeniem po lesie i nie znajdywaniem tutaj nic ciekawego prócz innych trenerów i masy krzaków oraz drzew. Ale no nic. NIe poddajemy sie i idziemy dalej i szukamy dlaej.

1. Wyszliście po pewnym czasie na najzwyklejszą ścieżkę, bowiem znudziło wam się chodzenie po krzakach, a i tak nie przyniosło to korzyści. Wyjście okazało się strzałem w 10, bowiem już po chwili zauważyliście takiego oto stworka:

Zajebiście! W końcu jakieś zwierze a do tego jakiśgryzoń, chomik czy uj wie Co.... ALe skanuję stworka i rzucam mu troche karmy aby się do mnie przekonał.

2. Oto informacje z dex'u:

#029 Nidoran [F]
Level: 23.00
Typ: Trujący
Ataki: Growl, Scratch, Tail Whip, Double Kick, Poison Sting, Fury Swipes, Bite, Helping Hand, Sludge Bomb(!)
Charakter: Jest jedną z większych fajtłap w stadzie, często pakuje się w kłopoty, przez własną głupotę. W walce staje się nadzwyczaj agresywna uderzając we wszystko, co się rusza

Rzuciłeś pokowi troszkę karmy, ten nie widząc problemów zjadł ją.

POdchodze do pokemona wraz z moim kompanem Wartottle i podsuwam mu na ręce trochę karmy aby go a raczej ją jeszcze bardziej do siebie przekonać.
- Hej, nazywam się Jake a to mój przyjaciel Wartottle. Razem sobie tak tutaj śmigamy i się kumplujemy. Chcesz może do nas dołączyć? Dostaniesz dużlo karmy, zapewnimy Ci świetną zabawę oraz doborowe towarzystwo. - Pytam Stworka i podsuwam mu lekko kulę pod nosek.

3. Początkowo pokemon był wobec Ciebie nieufny, ale tylko gdy zobaczył karmę, w jego oczach jakby zapaliły się żarówki, a więc podbiegł i wszamał z rączki. Później jednak usłyszawszy Twoją propozycję lekko odskoczył, musisz go jeszcze bardziej przekonać.

- NIe martw sie , nie masz się czego obawiać będziesz mieć z nami dużo ubawu i pełno przygód. POmożemy Ci ewoluować oraz stać się bardzo silna NIdoqueen. CO TY na to? - Zapytałem stworka jeszcze raz podtykając jej pokeballa pod nosek.

4. Pokemon ponownie wysłuchuje Twojej gadki, tym razem chyba uważał, bo kiedy wspomniałeś o ewolucji zrobił kilka kroków w przód. Stoi teraz naprzeciwko Ciebie i chyba czeka na Twój ruch.

Tykam pokemona safarii balemm i chowma go do kieszenie ! I ide dalej i szukam dalej jakiściekawych okazów w tym smierdzącym lesie. Patzre raz w lewo, raz w prawo i znów w lewo i znów w prawo w poszukiwaniu za pokemonami.

5. Próbujesz pyknąć stworka ball'em, miałeś już zadowolony go chować do kieszeni, ale Nidoran momentalnie odskoczyła. Chyba nadal nie jest przekonana co do Twoich argumentów.

japierd*ole... xDD
----------------------

- No nie masz sięczego bać malutka... Jak tylko do nas dołącysz to ewoluujesz i będziesz miałą dużo jedzenia i wgl będzie fajnie. Obiecuje CI, żę nie stanie CI się nic złęgo i będziesz sięświetnie z nami bawić. - Mówiąc to znów próbuję pyknąć poka ballem w łepek.

Haha pomęcz sie xD
_________________
6. Kolejny raz zanudzasz pokemona swoją artystyczną jakże gadką, w końcu stworek dał sie namówić i bez problemowo go złapałeś. Ding, kolejny stworek jest Twój, coś się zaczyna dziać kurde normalnie.

jak ja Cie Run nienawidzę ... Joke :p zrobisz mi obrazek dla niej do kp?
---------------------------------------------------
Ide dalej przez ten zafajdany las jarając się jak świnka bateryjką, iż złapałem nowego stworka w postaci chomiko-gryzionia o niebieskawym kolorze i tak tutaj spamuje aby mój post zajął co najmniej dwie pełne linijki i wciąż szukam pokemonów.

inni prowadzący też są ;D zrobię, zrobię
_____________________________
7. Podniecony cały czas spoglądasz na balla, w którym to aktualnie znajduje się nowo złapany stworek. Zaniedbałeś przez to troszeczkę rozglądanie się, ale i tak nic nie widać. Pewnie znowu pouciekają te podłe pokemony.

Zawszone wieśniaki gdzieś polazły i ich teraz nie ma... NO nic nie pozostaje mi nic innego jak tylko iść dalej i szukać dalej pokemonów w tym zaczarowanym i śmierdzącym lesie... Więc idę dalej i szukam dalej czego śinteresującego.

8. Zaczarowany, śmierdzący? Jak śmiesz tak mówić o miejscu, w którym złapałeś interesującego Cię pokemona? Dziwny z Ciebie człeń. Użalając się nad własnym losem idziesz dalej, niestety nic ciekawego w okolicy nie jesteś w stanie dostrzec

Idę dalej rozglądając się cały czas po okoli aby nie pominąć jakiegoś ciekawego zjawiska, albo żeby nie potknąć się o pień czy inne cholerstwo znajdujące się na ziemi. Patrzę na drzewa, na krzaki, na zarośla i szukam tych pokemonów. A ich nie ma... Czy ten las jest pusty????

Nic się dalej nie pokazywało słońce zaczęło przygrzewać a południowy wietrzyk wiać <Ta składnia xD>
jednak dalej nic się nie pokazało...
----
Kontynuuję ci ale tylko i wyłącznie na twoją prośbę