Gra Nikotynka - Emra - I

Wrzuciłam zegarek do torby i wstałam z wyrka, zaścieliłam je ładnie i zeszłam na dół. Rozejrzałam się po piętrze, czy ktoś tam jest, po czym usiadłam przed kominkiem.

Niobe siedziała przy kawie i czytała jakąś chwilę po tym jak zeszłaś powitała Cię gorącym
- Dzień Dobry!
Twoje poki na twój widok się zerwały i zaczęły oblegać twoją noge a właściwie obe.

- Hejka Niobe - zawołałam do niej po czym zmieniłam miejsce siedzenia i usiadłam przy stoliku w kuchni
- Jak się spało? lub nie spało? - zapytałam spokojnie patrząc przez okno.

- Dobrze się robiło pas
Zażartowała a ty jak zmieniłaś miejsce zauważyłaś brązowy pas z około 10-cioma sztyletami z delikatnymi jasno-zielonymi znakami
- to są runy.
Uśmiechnęła się wyprzedzając twoje pytanie o znaczki, poki znowu przykleiły się do twojej nogi.

Pogłaskałam każdego
- Ciebie też tak wytulały? A tak w ogóle co to są runy i co one oznaczają ? - zapytałam się bardzo zadowolona z prezentu, kiedy udało mi się dotrzeć do kuchni ubrałam delikatnie pas i przymierzyłam go.

- To bardziej znaki, wyryte są na nich słowa o szybkości i celności, niektórzy nie wierzą w moc run, ale ty rzucałaś nimi wyśmienicie.
Przymierzyłaś pas był on lekki, łatwo się formował i przylegał do ciała, był szerszy niż męskie pasy.

- Jest śliczny - powiedizałam i przytuliłam mocno Niobe w ramach podziękowania
- Obudzę Reno i mu pokażę - powiedziałam i wbiegłam po schodach po czym wpadłam do pokoju Reno i rzuciłam się nie za mocno na niego
- Wstajemy!

Niobe trochę się zdziwiła twoją reakcją ale przyjęła to z uśmiechem, po kilku chwilach wskoczyłaś do pokoju chłopaka. Reno prawie padł na zawał ale za to się wybudził porządnie.
- cześć
Powiedział po czym wtulił się w twoje cycki.

- Reno to nie są poduszki - mruknęłam lekko bijąc go po łbie, po czym machnęłam ręką i pogłaskałam go lekko po czuprynie.
- Jak się spało? - zapytałam z uśmiechem po czym położyłam się obok niego.

Chłopak odsunął się i położył następnie Cię bezczelnie PRZYTULIŁ!
- nawet, ale sądząc po padaniu światła do pokoju nie ma jeszcze 8, a to źle świadczy dla mnie.
Powiedział i ziewnął w połowie zdania.

Cmoknęłam go w policzek
- Jest koło 7.30 miałam.. dziwny sen dlatego obudziłam się wcześniej, jak chcesz to mogę iść papa i pośpisz jeszcze - mruknęłam do niego z lekkim uśmiechem.

- już nie zaschne ani nie zasne.
Zaśmiał się i wyłaskotał Cię przez cwhilę
- To dziś ruszamy dalej, jak dobrze 0 pracy w polu.
Wstał powoli z wyrka w samych gatkach założył koszulkę oraz hawajskie spodenki.

- Nic innego nie masz? -zapytałam patrząc na niego, wstałam chwilę po nim
- Patrz co mam od Niobe - pokazałam dumnie na pas, który od niej dostałam.

Chłopak ubrał zwykłe jeansy
- ale świetny! Kurde mi nic nie dała poza odciskiem na stopie od łopaty.
Spojrzał na pas
- nawet sztylety masz no no, fajny
Zebrał się powoli.

Wskoczyłam mu na plecy tak jak zawsze
- Poprosiłam ją wczoraj o kilka sztyletów no i zrobiła dla mnie pasek - mruknęłam i cmoknęłam go znowu w policzek, jakby mnie zrzucił to wskakuje mu na placy jeszcze raz.

Chłopak chwycił CIę za nogi, zawiesił na nich torbę i wyszedł na korytarz
- idź się ubrać a nie świecisz cyckami przed nauczycielem
Zaśmiał się stojąc na korytarzu.

- Dobrze panie profesorze, a będzie buzi na dzień dobry? - zapytałam robiąc słodką minkę po czym dłońmi uczesałam włosy
- Pan wybaczy taki stan - zachichotałam.

Dał Ci buziaka i poszedł korytarzem
- Czekam na dole, nikogo nie zapomnij
Zawołał do Ciebie.

Poszłam do pokoju, ubrałam majtki stanik, wcześniej oczywiście kładąc delikatnie pas na łóżku, ubrałam leginsy i białą bluzkę a na to kamizelkę, po czym założyłam dodatkowo pas, wpadłam do łazienki zabrałam ubrania i spakowałam się, włosy związałam w dobieranego warkocza, poprawiłam się i zbiegłam do kuchni.
- Gotowa! - zawołałam i wróciłam poki do balek.

Przybyłaś do kuchni Reno z wrażenia upuścił ballkę i w kuchni pojawił się Dusknoir, Deino odrazu schował się za twoją nogą, po chwili drzwi do domku się otworzyły i zobaczyłaś Nuzleafa, Raltsa oraz Sneasla, dziarskim krokiem wchodzących do salonu
- Ładnie dziś wyglądasz
Uśmiechnął się Reno krztusząc się kawą.

- Dziękuję - ukłoniłam się lekko
- Poki do balek - mruknęłam po czym podeszłam do Deino
- Spokojnie mały to tylko pokemon Reno - powiedziałam do malucha głaszcząc go.

Pokemony zniknęły w świetle kulek. Deino podszedł bliżej Dusknoira gdy ten akurat ziewał i ponownie uciekł od niego, Dusknoir się po prostu zasmiał i wzleciał pod sufit.
- Czyli całkowicie gotowa?
Spytał Reno dla pewności rozglądając się i spoglądając na Ciebie.

- Tak całkowicie gotowa. Coś nie tak że się tak patrzysz? - zapytałam uśmiechając się do niego, po czym rozejrzałam się po mieszkanku Niobe.

Mieszkanko nadal było takie samo
- wszystko okej
Odpowiedział chłopak, kończąc kawę. Niobe zaczęła się żegnać gdy chłopak powiedział że się zmywacie.

Przytuliłam się do niej mocno
- Dzięki za wszystko - powiedziałam do niej z uśmiechem na japce, po czym zawołąłam Deino i powoli wyszłam z domku.