Gra Nikotynka - Emra - I

- To taka stara technika, długo by tłumaczyć.
Dusknoir po chwili wrócił do normalności i popatrzył z wyrzutem na pokemona, posmutniał trochę i zniknął
- Nic mu nie będzie wróci za niedługo
Powiedział Reno uspakajając chyba sam siebie po chwili z kuli wyleciał Primeape
- kontynuujmy

-Biedny- powiedziałam do Reno, patrząc za jego pokemonem
-Może to jednak nie był dobry pomysł? Jak widze on jest dośc uczuciowy, może macie to wspólne? -zapytałam patrząc na Reno z lekkim uśmiechem, po czym nakazałam Luxio aby stanął na przeciwko rywala
-Mały zacznij od bite, podbiegnij do przeciwnika i mocno zacznij dziabać go po łapach osłabiając je odrobinę, po czym osłab go leerem, po czym odskocz od przeciwnika i zacznij na niego napierać innymi atakam a dokładniej thunderem, po którym od razy shock wave, przed każdym z elektrycznych ataków używaj charge, aby wzmocnić kolejny atak, po czym podbiegnij do rywala siepnij mu tackelm, po którym thunderbolt połączony z thunderem, oczywiście nie zapomnij o charge, którego musisz używać na prawdę co chwilkę, zeby mieć chociaż minimalne szans w tej walce.

- czy ja wiem.. przejdzie mu
primeape przyjmował ciosy rywala na swoje muskuły i skontrował kilka razy silnym kopniakiem, elektryczne ataki dośc dobrze wchodziły w stojącego praktycznie przeciwnika.

Primeape 90%
Luxio 70%

Nie uśmiechnęłam się, bo i tak walka była nie równa
-Luxio idzie Ci genialnie, napieraj dalej na przeciwnika, podbiegnij do niego i wbij się kłami w jego łapę, po czym zaciśnij szczęki bitem, aby osłabić łapy przeciwnika, po czym uzyj thunder, dzięki temu, ze wbiłeś w niego swoje kły, atak powinien porazić go mocniej i raczej nie ma szans na to, że nie trafi, po czym użyj charge, po którym od razu kolejny thunder, nie daj się odepchnąc, sam odskocz od rywala i zacznij go atakować spokojnie za pomocą tackle, osłabiając w ten sposób nogi przeciwnika, jesli upadnie od razu wskocz na niego i zacznij go siepać thunderboltami, thunderami, oraz innymi elektrycznymi atakami, nie zapominaj jednak o tym, by przed każdym z nich użyć thunder, jest to najsilniejszy posiadany przez Ciebie atak więc, powinno działać bardzo dobrze, nie zapominaj również o obniżaniu statystyk przeciwnika za pomocą leera.

Primeape uderzył Close Combat co znacznie obniżyło jego staty i Luxio radził sobie jeszcze lepiej, obniżał nadal jego obronę oraz napierał elektrycznymi ciosami, ale kolejne Karate Chopy spadały na jego ciało

Primeape 72%
Luxio 40%

Luxio nadal napierał, gdy otrzymał kolejny cios Close Combat coś się zaczęło zmieniać, zrobił się szybszy i zaczął świecić, Luxio mimo tego co się z nim działo nadal walczył i był.. Bardzo efektowny jego ciosy były niesamowite mocne a thunder uderzył tak mocno że aż piach zrobił się ciemny a Primeape był cały spopielony, po chwili zauważyłaś jak wygląda teraz:


Primeape 45%
Luxray 35%

-Ha! -zawołałam skacząc aż z radości
-Brawo Tantal! walcz dalej- wiedziałam, że nie zeskanuje pokemon, pokedex Reno nie zadziała na moich pokach dowiem się tylko o zmianach charakteru, jego płci, oraz poziomie, który ma a to się mijało z celem
- Nadal napieraj na przeciwnika, masz spore szanse na wyrównanie walki, wykorzystaj to i nadal atakuj przeciwnika elektrycznymi atakami, nie zapominaj o używaniu przed tym charga, użyj swagger, nie wiem dokłądnie co to robi, ale zawsze możesz spróbować i zobaczymy jak będzie efekt, wskocz na rywala i zacznij gryźć go po kończynach, po czym rozpędź się i zacznij rzucać się na rywala całym ciałem uderzając go jednocześnie tacklem z całej siły, po czym odskocz od przeciwnika i ponownie zacznij go atakować elektrycznymi ciosami, wykorzystaj swoją prędkość aby unikać ataków przeciwnika, odskakuj, na boki lub do tyłu aby zrobić unik, po czym uderz przeciwnika thunderem.

Luxray stał pewnie na nogach i napierał na swojego przeciwnika, Karate Chop nie robił na nim wielkiego wrażenia, widać w oczach że jest dużo silniejszym pokemonem niż wcześniej, jest pewny i odważny, jego ciosy i ruchy są bardziej z koordynowane

Primeape 30%
Luxray 7%

-Mały jeszcze troszkę! Pamiętaj o unikach, nie możesz biec na przeciwnika kiedy ten atakuje, w ten sposób nadziejesz się na jeden z jego ataków i będzie po walce, dlatego staraj się skakać w ten sposób spróbuj zmylić przeciwnika, użyj ponownie leera, aby go osłabić, po czym zacznij biec na niego z naładowanym thunderem, którejo wystrzel w rywala kiedy na niego wskoczysz, po czym zacznij używać na nim bite z całej siły, odepchnij się od rywala odskakując w tył, po czym ponownie charge, następnie zacznij używać na rywalu wszelkich posiadanych przez Ciebie elektrycznych ataków, nie bój się wprowadzić coś od siebie, wykorzystać moment nieuwagi przeciwnika, może nam to wyjść na dobre, dlatego postaraj się działać instynktownie.

Primeape miał coraz większe kłopoty ale silne i szybkie ciosy przyniosły efekt i twój pokemon zemdlał w dość prosty sposób, mimo tego nie spodziewałabyś się ze aż tyle wytrzyma.

Luxray +1,3lvl
PKT+1

Chłopak pochwalił swojego pokemona i cofnął go, wypuścił Cloystera
- ostatnia walka, świetnie spisał się Luxray i gratuluje ewolucji

-Dziękuję- powiedziałam z lekkim usmiechem do Reno i wysłałam do walki ostatniego pokemona, który mi został, jednak wiedziałam, zę będę miała cholerne kłopoty... Gloom nie ma szans... chociaż żaden z moich pokemonów nie miał szans
- Zacznij od poision powdera, postaraj się zatruć rywala, może Ci się uda, ułatwiłoby to walkę i to dość bardzo, dlatego się postaraj, po czym charm, następnie zacznij uderzać w rywala razo leafem, po czym podbiegnij do niego i zacznij siepać go za pomocą drain puncha, odskakuj i doskakuj do rywala uderzając go czasami nawet z obu łap, nie daj rywalowi odpocząć, okrążaj go spokojnie i walcz dalej, po chwili odskocz od przeciwnika i zacnzij anpierać na niego razo leafem, po czym posion poweder oraz sweet scent, dzięki wykonaniu drugiego ataku będzie szansa, zę rywal zostanie zatruty, dzięki czemu jest szansa, ze zdziałasz w walce dośc sporo, następnie zacznij się leczyć mega drainem jednocześnie wysysając życie z rywala

Cloyster został zatruty ale twój pokemon zaczął obrywać lodowymi atakami, walka jak i jej przebieg był dobry ale fatalny w skutkach twój pokemon nie ma najmniejszych szans

Cloyster 85%+PSN
Gloom 62%

Gloom nadał dość dobrze napiera ale kolejny lodowy cios spada na twojego pokemona i na chwilę go zamraża, mega drain leczy twojego pokemona a razor leaf świetnie trafia

Cloyster 70%+PSN
Gloom 29%

Gloom uskakiwał z ogromnym trudem ale miał wiele szczęścia twój pokemon dzięki mega drain jak i odskakiwaniu przetrwał kolejną turę lodowej walki.

Cloyster 54%+PSN
Gloom 6%

Gloom starała się jak zawsze, ale ice beam zakończył pojedynek, po chwili obok Ciebie pojawił się Dusknoir ze smutną minką w rękach a bardziej w koszyczku jakim zrobił miał bardzo dużą ilość jagód, miały różne kolory
- Duuusk...
Pisnął cicho i położył przed tobą koszyczek zrobiony ze starej szmaty w którym były jagody
- Mówiłem że nic mu nie będzie

Gloom +1lvl
PKT+1

-Duski nie masz za co przepraszać, ja wiedziałam na co się pisze, kiedy poprosiłam Reno o walkę- przytuliłam się lekko do ducha o ile mi nie zniknął, po czym wróciłam swojego pokemona do balki i zabrałam jagódki przyglądając im się dokładnie, byłam ciekawa jakie zebrał i czy w ogóle będą dobre, zjadłam pierwszą z nich, po chwili po czym wypuściłam wszystkie pokemony, poza tymi, które przy mnie były i poza tymi, które przed chwilą padły. Następnie nakarmiłam każdego z nich owocami od Duckiego
-Dziękuję za trening- powiedziałam grzecznie do swojego towarzysza.

- nie ma za co
Powiedział chłopak a Dusknoir zaczął znowu latać wesoło, twoje pokemony zaczęły jeść trafiłaś na czerwoną, bardzo słodką, najgorzej miał Nuzleaf trafił na jakąś dziwną aż mu pyszczek wykrzywiło. Chłopak zajął sie rozpalaniem ogniska

Zjadłam kolejną jagodę, po czym zostawiłam resztę swoim pokemonom, po czym usiadłam niedaleko Reno patrząc jak ten rozpala ognisko, nie mówiłam na razie do niego, po prostu patrzyłam jak mu idzie, podkuliłam kolanka pod klatke piersiową i przytuliłam kolanka do siebie nadal patrząc na Reno.
-Może pomoge? -zapytałam z lekkim uśmiechem

Chłopak po kilku minutach rozpalił ogień a ty dorzuciłaś trochę drewna
-A dziękuję za pomoc
Powiedział lekko chichrając
-Miejmy nadzieje ze to coś nas nie odwiedzi? Albo i odwiedzi?

Usiadłam spokojnie
-Szczerze? wolałabym, zeby to coś trzymało się zdala ode mnie, chce przespać te noc spokojnie.. znając nasze szczęscie na pewno nie będzie spokojnie..- zerknęłam jak się mają moje pokemony, patrzyłam czy zjadły wszystko i co robią, po czym wstałam i zaczełam się rozbierać, rzuciłam koszulkę na torbę i ruszyłam w stronę wody, Reno powiedział, że rozłożył jakąs linę, ale od strony Laprasa jest przejście, wzięłam kilka jagód dla Lapraski i ruszyłam w jej strone

- dobrze jak coś to Cię nie będę budzić
Powiedział spokojnie, twoje pokemony już pojadły sobie i siedziały wszystkie razem niedaleko ogniska, widziałaś je dobrze, ściągnęłaś koszulkę i ruszyłaś do niej z jagodami.