Leniowa Zemsta- Gra Lenia

- Jesteśmy gotowi do walki - powiedziałem wystawiając Combuskena i Croagunka do walki. Teraz czekam już tylko na zasady walki i pokemony przeciwnika. Zobaczymy z czym przyjdzie się mierzyć moim pokemonom.

- Naprzód Heracross, Riolu! - krzyknął twój przeciwnik wypuszczając pokemony ze swoich ballek.
- Okej, a więc zasady są jasne, walczymy do momentu gdy oba pokemony przeciwnika nie będą zdolne do walki. Jest to normalna, podwójna walka. Podczas walki nie ma miejsca interwencja trenera. Zrozumiano? Jeśli Tak, to zaczynajcie! - powiedział sędzia dając wam znak do rozpoczecia walki. Twój przeciwnik już zaczął, Riolu i Heracross pędzi na twoje pokemony z Shadow Claw'em .

Heracross nie trafił swym Shadow Claw'em w wyniku czego oberwał Flame Burs'tem. Riolu na szczęście poradził sobie nieco lepiej, niwelując Mud Slap Shadow Claw'em po czym zadał cios Croagunkowi. Nie odstępując go na krok, oddał mu jeszcze Force Palm'em.
...Pierścień ognia został utworzony wokół waszych oponentów, jednak przed Poioson Sting, Heracross Obronił RIolu swoim pancerzem. Następnie Ten mniejszy wsiadł na Heracrossa, dokładnie na jego róg i wzlecieli w powietrze. Czo to się stało? Pędzą z MegaHornem i Force Palm'em na twoje pokemony...

Combusken - 82%
Croagunk - 78%
Heracross - 70%
Riolu - 84%

- Nie ma co, czas zestrzelić te pokemony. Blaze wybij się w powietrze zbierając się do mocnego kopnięcia nogą. Ty Rocky szybko złap cię nogi Combuskena i wykorzystaj siłę ciosu by wystrzelić jak pocisk w Herasrossa uderzając z mocnego X-Scissor. Zanim wylądują Blaze dobij ich z tego co masz najmocniejsze czyli zbierz się w sobie i z pełną mocą uderz z Overheat. W tym czasie ty Rocky przygotuj się do szybkiego dobicia rywali. Skoro Riolu cię nie odstępuje odciągnij go na ile to możliwe i okładaj całymi seriami Cross Chop i Pursuit tak by nie miał pola do popisu. W tym czasie ty Blaze zajmij się Heracrossem.Zaatakuj go serią Ember przeplecionych z unikami i Sand-Attackami - powiedziałem do pokemonów.

Łoł. Twój pomysł był dość ciekawy, a to wszystko wyglądało na prawdę interesująco. Croagunk leciał na zbliżających się wrogów. Megahorn zetknął się z X-scissor, jednak przed zdeżeniem ataków, riolu zeskoczył ze swojego towarzysza i poleciał nicszym kaskader na Combuskena dotykając go lekką dłonią, posłał moc Force Palm. Megahorn przebiło się przez słabszy nieco X-Scissor. Teraz poba twoje pokemony leżą na murawie, a Combusken jest...sparaliżowany?!

Combusken - 67% + PRZ
Croagunk - 63%
Heracross - 60%
Riolu - 68%

- Combusken postaraj się pozbierać. Wiem że może ci się udać wygrać z paraliżem. Rocky ty w tym czasie zastaw go. Nie daj się przeciwnikom zbliżyć do was. Przy pomocy Mud-Slap wykonaj linię błotną oddzielającą was od przeciwnika. Postaraj się by była na tyle szeroka by Riolu nie mógł jej przeskoczyć. Oczywiście Herasross może ją przelecieć ale jak tylko wzleci w powietrze ostrzelaj go przy pomocy Poison Sting po czym szybko uderz z Pursuit. Tak brońcie się dopóki Blazowi nie skończy się paraliż. Najlepiej zróbcie to przy ścianie tak by przeciwnik nie mógł was zajść od tyłu. Blaze gdy tylko będziesz na tyle silny by wstać użyj od razu Focus Energy po czym pokaż na co cię stać zamykając drogę odwrotu przeciwnikom przy pomocy Pierścienia Ognia a wtedy szybko uderz z mocnego Last Resort. Ty zaś Rocky w swojego przeciwnika uderz z mocnego Cross Chop i tak nie odpuszczajcie im nawet na chwilę - powiedziałem do pokemonów.

Zanim Rocky stworzył aż tak dużą linię błota, pokemony przeciwnika nie czekały aż wasza taktyka wypali. Heracross poleciał z Brick Break'em a riolu z Force Palmem. Pokemony rywala zyskiwały coraz większą przewagę. Last Resort nie było zbyt silne, jednak zadało jako takie tam obrażenia.

Combusken - 46% + PRZ
Croagunk - 39%
Heracross - 41%
Riolu - 47%

- Blaze trzymaj się wiem że możesz się otrząsnąć z tego paraliżu. Kiedy tylko minie atakuj w przeciwników z Overheat nie oszczędzając niczego.Rocky ty do tego czasu staraj się jak najdokładniej osłaniać Blaza bijąc z mocnych i celnych Mud-Slap po oczach przeciwników tak by zmniejszyć ich celność. Zanim się pozbierają osłabiaj ich bijąc w nogi z Pursuit. Bij na tyle mocno i efektywnie by nie mogli podnieść się przez dłuższą chwilę a wtedy uderz z mocnego Cross Chop prosto w nich - powiedziałem do pokemonów.

Przeciwnicy nie czekali na wasz ruch. Riolu poleciał z Quick attackiem na jednego i drugiego pokemona. Combusken był coraz bardziej obijany przez Heracrossa i małego pomocnika. Paraliż nie odpuszczał, Heracross traktował ognistego kułczaka Brick BBreakiem i Horn Attackiem. Riolu skupił się bardziej na Croagunku. Wtedy, u Combuskena zaczęło dziać się coś dziwnego, paraliż został zniwelowany, a jego ciało zaczęło raptownie być pochłaniane przez jasne, czerwone światło, które podnosiło temperaturę w pobliżu. Croagunk był pod wrażeniem i nie wiedział co zrobić, podczas gdy Combusken wykończył dwójkę waszych oponentów jednym, potęznym ruchem Overheat. BYł on wielki i spalił dosłownie wszystko na swojej drodze. Tak, była to uwolniona moc Blaze + Overheat! Siła była tak duża że pokemony przeciwnika nie miały prawa dalej walczyć. Chwilę później z wyczerpania, opał na kolana Combusken.
- Pojedynek w rundzie pierwszej, wygrywa Gray! - krzyknął don george.

- Świetna robota moi. Jestem z was dumny- powiedziałem wbiegając po czym przybiłem piątkę z Rockym i podszedłem do Blazea.
- Nic ci nie jest. Jak się czujesz - powiedziałem do pokemona podnosząc go na nogi.

- Comb... - wykrztusił zadyszany pokemon. Był naprawdę w ciężkim stanie a musiał być szybko przygotowany do drugiej rundy. Lepiej od razu udać się do centrum pokemon, by tam opatrzyć twoje ranne pokemony.

+ 1.2 lv dla twoich pokemonów + 1 walka + 2pkt.

Szybko przywołałem Blazea do balla.
- Dzięki za walkę. Była naprawdę dobra - powiedziałem do swojego przeciwnika po czym wyszedłem z sali i ruszyłem do CP by przygotować moje pokemony do następnej walki...

Kiedy tam dotarłeś zobaczyłeś tłum ludzi. Ciężko Ci było nawet się przez niego przebić, ponieważ z okazji festivalu, dużo osób potrzebowało skorzystać z usług siostry Joy. Na szczęście były w nim aż 3 siostry, dzięki czemu kolejki jako tako szły do przodu. Minęło dobre pół godziny, zanim doszedłeś do lady.
- Witamy w centrum pokemon. W czym mogę pomóc? - zapytała jedna z sióstr, a obok niej stała Chansey.

- Mam dwa pokemony. Biorę udział w turnieju i muszą szybko odzyskać swoje siły i być gotowe do walki. Czy może mi pani pomóc - zapytałem podając jej dwa poke balle z moimi pokemonami.
- Długo może to potrwać - zapytałem siostry...

- To zależy od stanu w jakim się znajdują... - odparła siostra Joy, biorąc od Ciebie dwa pokeballe i kładąc je w specjalnym urządzeniu przeskanowała ich siły witalne.
- Twój Croagunk nie wygląda jeszcze najgorzej, jednak Combusken...z nim jest znacznie gorzej. Od razu wezmę go na oddział intensywnej terapii, jednak nie wiem czy bez Revival Herb'u zdążę coś zdziałać na czas, a one własnie nam się skończyły. - odpowiedziała.

- A czy może siostro wiesz gdzie mogę je zdobyć lub kupić. Bardzo zależy mi na czasie. Chcę by moje pokemony były zdrowe i w pełni sił - powiedziałem do siosty licząc że wie gdzie mogę dostać Revival Herb.

Te magiczne zioła możesz zdobyć od herbaciarki, która jest jedną z naszych stałych dostawczyń owych roślin. Jednak przez festyn, nie mogła ona dzisiaj ich dostarczyć, a nie spodziewaliśmy się że nasze zapasy będa narażone na takie braki podczas dzisiejszego dnia. Mieszka ona na drugim końcu miasta, obok kościoła anglikańskiego. Biały dom. Powinieneś rozpoznać. - odparła.

- Już się tam udaję. Powinienem zaraz wrócić jeśli tylko się pośpieszę - powiedziałem do siostry Joy po czym wyszedłem z CP i ruszyłem we wskazanym kierunku na rowerze by było szybciej.

- Dobrze, ja zabiorę twoje pokemony, ty udaj się z tą karteczką do miejsca o którym Ci mówiłem. - odpowiedziała wręczając Ci upoważnienie do odbioru ziół. Wsiadałeś po raz pierwszy na rower podczas swojej przygody, jednak w takich tłumach to trudno było się gdzieś przepchać na mniej zatłoczone ulice. Jednak w końcu Ci się to udało i jechałeś w stronę kościoła, bynajmniej tak Ci się wydawało.

- Swellow sprawdź czy dobrze jedziemy. Zobacz czy widać przed nami biały kościół - powiedziałem wypuszczając z pokeballa Swellowa i nie przestając pedałować by dojechać a miejsce jak najszybciej.

Swellow wzbił się wysoko w powietrze i rozejrzał się dookoła. Ten zauważając kościół, zmienił nieco kierunek, bardziej na wschód, i udałeś się za nim. Po 10 minutach byłeś przed kościołem. Po jego prawej stronie, stał biały dom, taki sam jako próbowała Ci wytłumaczyć Siostra Joy.

Bez zastanowienia udałem się w jego kierunku i zapukałem do drzwi domu.
- Witam przybywam od siostry Joy z pobliskiego Centrum Pokemon - powiedziałem wyciągając kartkę z kieszeni i wchodząc do domku.

Zrobiłeś jak chciałeś, podszedłeś do drzwi i zapukałeś, jednak nikt Ci nie otwierał. Dziwne, czy raczej nie? Niee, jednak nie. Po chwili zza domu wyszła starsza kobieta, z koszykiem w rękach, pełnym jakiś roślin.
- Witam, w czym mogę pomóc? - zapytała staruszka.

- Witam. Nazywam się Gray San. Przybywam od siostry Joy z pobliskiego Centrum Pokemon - powiedziałem podając karteczkę staruszce którą otrzymałem w CP od siostry Joy.