Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Lioli- ja pokemon!
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Rozmowy :: O wszystkim!
Strona 1 z 7
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Lioli- ja pokemon!
Prowadząca: Gokai
Imię postaci: Samantha Leanes
Opis:
Sam
Houndour
Charakter: Odważna i ciekawska. Nie znosi gdy ktoś ogranicza jej wolność. Potrafi cały dzień spędzić na dworze bawiąc się z pokemonami.
Historia:
Impreza trwała już od wielu godzin. Pogoda była piękna i w sali balowej nie było czuć nawet najmniejszych drżeń gdy ogromny statek przebijał się przez kolejne fale. Jeszcze pół godziny i osiemnastoletnia Samantha miała się zaręczyć. Małżeństwo miało być sfinalizowaniem fuzji dwóch firm. Za pół godziny przyszła para miała się zobaczyć po raz pierwszy. Dziewczyna pragnęła uciec ze statku za wszelką cenę. Nie było jednak takiej możliwości, obiecała posłuszeństwo, poza tym statek znajdował się wiele mil od najbliższego lądu.
I w końcu nadeszła ta chwila. Przyszły mąż Samanthy miał zielone oczy i kasztanowe włosy. Był umięśniony, widać było, że dbał o siebie. Kilka sekund przed założeniem pierścionka na palec dziewczyny słychać było jakiś wybuch pod pokładem i statek zatrząsł się. Trzy minuty później rozpoczęła się ewakuacja. Statek tonął. Gdy Samantha biegła do jednej z kajut ktoś ją popchnął na tyle mocno, że wypadła za barierkę. Gdy spadała do wody zobaczyła twarz osoby, która ją wypchnęła. Był to jej niedoszły mąż. Kilka sekund wpadła do wody i uderzyła głową w coś twardego. Straciła przytomność.
Ocknęła się na plaży. Była sama. Głowa ją koszmarnie bolała, jednak nie to było jej największym problemem. Gdy próbowała przetrzeć ręką oczy zobaczyła łapę. Łapę pokemona. Szybko się podniosła i przejrzała w wodzie. Zobaczyła takie stworzenie patrzące we własne odbicie
Imię postaci: Samantha Leanes
Opis:
Sam
Houndour
Charakter: Odważna i ciekawska. Nie znosi gdy ktoś ogranicza jej wolność. Potrafi cały dzień spędzić na dworze bawiąc się z pokemonami.
Historia:
Impreza trwała już od wielu godzin. Pogoda była piękna i w sali balowej nie było czuć nawet najmniejszych drżeń gdy ogromny statek przebijał się przez kolejne fale. Jeszcze pół godziny i osiemnastoletnia Samantha miała się zaręczyć. Małżeństwo miało być sfinalizowaniem fuzji dwóch firm. Za pół godziny przyszła para miała się zobaczyć po raz pierwszy. Dziewczyna pragnęła uciec ze statku za wszelką cenę. Nie było jednak takiej możliwości, obiecała posłuszeństwo, poza tym statek znajdował się wiele mil od najbliższego lądu.
I w końcu nadeszła ta chwila. Przyszły mąż Samanthy miał zielone oczy i kasztanowe włosy. Był umięśniony, widać było, że dbał o siebie. Kilka sekund przed założeniem pierścionka na palec dziewczyny słychać było jakiś wybuch pod pokładem i statek zatrząsł się. Trzy minuty później rozpoczęła się ewakuacja. Statek tonął. Gdy Samantha biegła do jednej z kajut ktoś ją popchnął na tyle mocno, że wypadła za barierkę. Gdy spadała do wody zobaczyła twarz osoby, która ją wypchnęła. Był to jej niedoszły mąż. Kilka sekund wpadła do wody i uderzyła głową w coś twardego. Straciła przytomność.
Ocknęła się na plaży. Była sama. Głowa ją koszmarnie bolała, jednak nie to było jej największym problemem. Gdy próbowała przetrzeć ręką oczy zobaczyła łapę. Łapę pokemona. Szybko się podniosła i przejrzała w wodzie. Zobaczyła takie stworzenie patrzące we własne odbicie
Ostatnio zmieniony przez Lioli dnia Czw Kwi 02, 2015 6:19 pm, w całości zmieniany 1 raz
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Obudziłaś się więc w dość nietypowej i ciężkiej sytuacji. Masz ciało pokemona! Jesteś pokemonem! Aż zaczyna Cię zastanawiać fakt czy lepiej było poprzednio czy teraz, chociaż... Skoro Twój niedoszły małżonek chciał Cię zabić? Teraz nic nie będzie próbowało, raczej... A póki co widzisz tylko piasek i wodę, które wszechobecnie Cię otaczają, co teraz robisz?
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Przez dłuższą chwilę przyglądałam się swojemu odbiciu w wodzie. - Jakiś żarcik chyba. Jednak... jestem psem... Zrobiłam zeza na swój pysk. Oczywiście... był tam czarny wilgotny nos... Przyłożyłam go do piasku i zaczęłam wąchać... to było... takie dziwne... Ruszyłam wzdłuż brzegu od czasu do czasu sprawdzając czy nie ma jakiegoś nowego zapachu... Wędrowałam i rozglądałam się po okolicy... może znajdzie się ktoś kto będzie potrafił mi wytłumaczyć tą sytuację...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Czułaś intensywny zapach słonej wody.. tak,teraz zdecydowanie lepiej możesz rozróżnić wszelkie zapachy. Nie widzisz póki co żadnej innej istoty w pobliżu jaka miałaby Ci pomóc przy całym tym zamieszaniu, ale jednak... Nie! Zaleciał do Ciebie jakiś zapach przy jednym z powiewów wiatrów. Coś wyraźnie się zbliża w Twoją stronę. Już widzisz kształt w oddali. Zauważyłaś do tego, że o wiele lepiej widzisz w ciemności.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Zatrzymałam się i przyjrzałam zbliżającej się istocie. Nie byłam pewna co robić więc po prostu czekałam, po chwili jednak stwierdziłam, że to bez sensu. Ruszyłam dalej, co ma być do będzie, nie ma sensu by to opóźniać. Starałam się dostrzec więcej szczegółów, ocenić czy nie jest dla mnie zagrożeniem.
Poprawa wzroku mnie nie zdziwiła, wiedziałam, że takie stworzenia widzą lepiej. Do tego typ mrok...
Poprawa wzroku mnie nie zdziwiła, wiedziałam, że takie stworzenia widzą lepiej. Do tego typ mrok...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Ruszyłaś więc naprzeciwko tajemniczemu stworzeniu. Po chwili zauważyłaś przed sobą taką żabkę:
Ten spojrzał na Ciebie dość zdziwiony.
- Hę? Nie za mokre okolice jak na ciebie? - zadał takie pytania.
Głosu nie miał wcale skrzekliwego, brzmiał.. normalnie... Właśnie przemawia do Ciebie pokemon i idealnie go rozumiesz, ale w sumie sama jesteś teraz pokemonem.
Ten spojrzał na Ciebie dość zdziwiony.
- Hę? Nie za mokre okolice jak na ciebie? - zadał takie pytania.
Głosu nie miał wcale skrzekliwego, brzmiał.. normalnie... Właśnie przemawia do Ciebie pokemon i idealnie go rozumiesz, ale w sumie sama jesteś teraz pokemonem.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Spojrzałam zdziwiona na wodną żabę... - Nie no... bosko... brakowało mi tylko gadania z pokemonami... co jeszcze mnie tu spotka? - Em... to... dość skomplikowane... Ech... tak właściwie to gdzie ja jestem? Nie chciałam być nie miła dla żabki... jednak bardzo chciałam się dowiedzieć gdzie jestem i co tak właściwie się tu dzieje... bo to raczej nie jest normalne, że nastolatka zamienia się w pokemona i ląduje na jakiejś plaży... Tak czy inaczej ten wodny pokemon mógł mi pomóc...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Żabka chwilkę patrzyła się na Ciebie w zamyśleniu.
- No to mi wyjaśnisz, ale nie tutaj, a gdzie jesteśmy? To miejsce to Słoneczna Plaża, tak je nazywamy. Skoro nie wiesz to wygląda na to, że się zgubiłaś - stwierdził Froakie.
Zdawał się być bardzo zaciekawiony Tobą.
- No dobrze, to chodź za mną, mieszkam niedaleko - powiedział wreszcie stworek z uśmiechem.
- No to mi wyjaśnisz, ale nie tutaj, a gdzie jesteśmy? To miejsce to Słoneczna Plaża, tak je nazywamy. Skoro nie wiesz to wygląda na to, że się zgubiłaś - stwierdził Froakie.
Zdawał się być bardzo zaciekawiony Tobą.
- No dobrze, to chodź za mną, mieszkam niedaleko - powiedział wreszcie stworek z uśmiechem.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Spojrzałam na oddalającego się pokemona... chyba nie mam wyboru. Ruszyłam pomału za żabką. - Nie wiem czy moją sytuację można nazwać zgubieniem się... Tak wogóle to jestem Samantha, ale wszyscy mówią mi Sam. A Ty jak masz na imię? Do tej pory szłam za pokemonem. Teraz jednak dotruchtałam do niego i szłam obok uważnie przyglądając się okolicy.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Żabka patrzyła się na Ciebie zainteresowana.
- Ja jestem Troy - przedstawił się wreszcie Froakie. - I co rozumiesz przez to, że nie wiesz czy nazwać twoją sytuację zgubieniem? - dopytywał się żabi towarzysz.
Doszliście do jakiegoś małego domku na bagniskach, składającego się głównie z uplecionych traw i uszczelnionego gliną.
- Ja jestem Troy - przedstawił się wreszcie Froakie. - I co rozumiesz przez to, że nie wiesz czy nazwać twoją sytuację zgubieniem? - dopytywał się żabi towarzysz.
Doszliście do jakiegoś małego domku na bagniskach, składającego się głównie z uplecionych traw i uszczelnionego gliną.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- Fajna chatka. Co do mojej sytuacji... Zazwyczaj zgubieniem się opisuje się moment gdy pójdzie się złą drogą i nie wie się jak wrócić... a ja... nawet nie wiem jak się tu znalazłam... i... możesz wierzyć lub nie... ale tak naprawdę nie jestem pokemonem... tylko człowiekiem. Wypłynęłam w rejs podczas, którego pewien chłopak miał mi się oświadczyć i coś się wydarzyło. Łódź prawdopodobnie zatonęła a ja... wpadłam... do wody. No i obudziłam się tutaj.. na tej plaży, chwilę przed tym jak się spotkaliśmy.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Froakie w chwili obecnej się zatrzymał i popatrzył na Ciebie z wyrazem twarzy z rodzaju "Na pewno wszystko z Tobą w porządku?".
- Nie masz czasem gdzieś guza? - spytał się, oglądając Twoją głowę. - Człowiek to człowiek, pokemon to pokemon, nie mamy nic wspólnego z tamtymi potworami - stwierdził.
- Nie masz czasem gdzieś guza? - spytał się, oglądając Twoją głowę. - Człowiek to człowiek, pokemon to pokemon, nie mamy nic wspólnego z tamtymi potworami - stwierdził.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Warknęłam na Troya i wyszczerzyłam kły. - Opowiadam lepsze kawały a z moją głową wszystko w porządku. Chociaż teraz raczej... z łbem... pokręciłam głową i odwróciłam się w stroną skąd przyszliśmy. Czego ja się spodziewałam? Nawet pokemon mi nie uwierzy... jednak potrzebowałam pomocy... chociażby dla tego, że nie znałam okolicy, nie wiedziałam których miejsc lepiej unikać a gdzie warto pójść... Nagle coś mi się przypomniało. - Gdy pytałam Cię co to za miejsce powiedziałeś "To miejsce to Słoneczna Plaża, tak je nazywamy." Jak wiele pokemonów tu żyje i jakie?
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Ten nie za bardzo wiedział jak skomentować sprawę.
- W sumie dużo, beedrille, kakuny, weedle, caterpie, metapody... - zaczął wymieniać głównie robaki i roślinne pokemony. - Jest jeszcze jeden Meganium, Flora, najsilniejszy z nas - zakończył temat pokemon i ciągle się w Ciebie wpatruje.
Wreszcie jednak zaprowadził Cię do środka. Jest bardzo przytulnie. Jak na lokum wodnego pokemona.
- W sumie dużo, beedrille, kakuny, weedle, caterpie, metapody... - zaczął wymieniać głównie robaki i roślinne pokemony. - Jest jeszcze jeden Meganium, Flora, najsilniejszy z nas - zakończył temat pokemon i ciągle się w Ciebie wpatruje.
Wreszcie jednak zaprowadził Cię do środka. Jest bardzo przytulnie. Jak na lokum wodnego pokemona.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- Dalej mi nie wierzysz co? Ech... spójrz na mnie i pomyśl: po co miała bym Cię robić w konia? Co bym z tego miała? Ledwo co Cię poznałam. Nic bym z czegoś takiego nie zyskała. Hmm... a są tu jakieś ogniste pokemony? Jeśli tak to jakie są? I... jak zareagował by ten... jak mu tam? Flora...? Gdyby mnie zobaczył? Domyślam się, że poke robaki i te trawiaste nie przepadają za ognistymi co? Po wejściu do domku usiadłam gdzieś gdzie było miejsce i czekałam na odpowiedź gospodarza.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Zadałaś mu chyba dość trudne pytania.
- Nie wiem, nie mam pojęcia co siedzi ci w głowie - odpowiedziała wreszcie żabka. - A jakiego takiego konfliktu między nami nie ma - dodał.
Poszedł po chwili do klapy na podłodze zrobionej z kory. Wyjął z tamtej komory jakieś owoce, które podsunął Ci pod mordkę.
- Smacznego - starał się ignorować Twoje wymysły odnośnie Ciebie jako człowieka.
- Nie wiem, nie mam pojęcia co siedzi ci w głowie - odpowiedziała wreszcie żabka. - A jakiego takiego konfliktu między nami nie ma - dodał.
Poszedł po chwili do klapy na podłodze zrobionej z kory. Wyjął z tamtej komory jakieś owoce, które podsunął Ci pod mordkę.
- Smacznego - starał się ignorować Twoje wymysły odnośnie Ciebie jako człowieka.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- Mniejsza z tym kim jestem... dziękuję... Zjadłam kilka podsuniętych przez żabę owoców i zamyśliłam się. Chyba nie ma sensu próbować dalej przekonywać Troya. Skoro mi nie wierzył to nie. I tak samo nie ma sensu siedzieć w jednym miejscu. Może ten Flora będzie coś wiedział... - Jeszcze trochę i będę szła... co do jednego miałeś rację... w tej okolicy jest trochę zbyt mokro dla mnie...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- No wiesz co? Tak szybko? Przecież skoro nie znasz okolic to potrzebujesz przewodnika! - stwierdził jakby nagle się wystraszył, że sobie po prostu pójdziesz.
Poza tym robi się właśnie ciemno i chyba wychodzenie na zewnątrz nie będzie teraz najlepszym pomysłem, a Froakie zaczął przygotowywać Ci legowisko z suchej trawy, jakiej miał naskładowanej sporo w jednym z kątów jego mieszkanka.
Poza tym robi się właśnie ciemno i chyba wychodzenie na zewnątrz nie będzie teraz najlepszym pomysłem, a Froakie zaczął przygotowywać Ci legowisko z suchej trawy, jakiej miał naskładowanej sporo w jednym z kątów jego mieszkanka.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- Ech... no... no dobrze... zostanę na noc... ale rano będę musiała ruszać... muszę dowiedzieć się co mi się przytrafiło. Jeśli będziesz chciał pójść ze mną będzie mi bardzo miło, jeśli nie to i tak już wiele dla mnie zrobiłeś za co bardzo dziękuję. Pokemon wydawał się bardzo miły... Zaczęłam się zastanawiać co by zrobił człowiek w jego sytuacji... Gdyby spotkał przybłędę, która opowiada dziwne rzeczy pewnie ominął by ją szerokim łukiem... nie mówiąc już o daniu jedzenia, wpuszczeniu do domu czy przygotowania posłania by mogła przespać noc... Troy miał trochę racji... ludzie niekiedy są straszni...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Twoje legowisko było już gotowe, a wodny stworek wydobył też trochę puchatego coś.
- Dostałem po znajomości trochę wełny Mareepa, zrzucają ją jak ewoluują - powiedział Froakie i sam wyłożył się na swoim miejscu.
Strumykiem wody zgasił ogień jaki oświetlał jego mieszkanie.
- Dobranoc - i zaraz po tym usłyszałaś ciche pochrapywanie.
Tym bardziej człowiek by nie spał w jednym pomieszczeniu z obcą osobą.
- Dostałem po znajomości trochę wełny Mareepa, zrzucają ją jak ewoluują - powiedział Froakie i sam wyłożył się na swoim miejscu.
Strumykiem wody zgasił ogień jaki oświetlał jego mieszkanie.
- Dobranoc - i zaraz po tym usłyszałaś ciche pochrapywanie.
Tym bardziej człowiek by nie spał w jednym pomieszczeniu z obcą osobą.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Zwinęłam się na przygotowanym przez żabkę legowisku. To wszytko było takie dziwne... Przypomniała mi się chwila gdy spadałam do wody jeszcze jako człowiek, gdy zauważyłam kto mnie wypchnął za burtę... poczułam nagłą chęć zemsty. I ja go miałam poślubić... Żałosne... Chwilę później odrzuciłam wszystkie myśli i próbowałam zasnąć.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
Udało Ci się w miarę spokojnie zasnąć, chociaż miałaś sen, że ktoś cały czas goni Cię ze strzelbą. Obudziłaś się z donośnym skamleniem, a nad sobą zobaczyłaś Froakiego.
- Coś jest nie tak, że śnił ci się koszmar? - spytał tylko, stojąc z garścią jakichś słodko pachnących jagód, które Ci podał.
Był ranek a Ty jesteś kompletnie nie wyspana.
- Coś jest nie tak, że śnił ci się koszmar? - spytał tylko, stojąc z garścią jakichś słodko pachnących jagód, które Ci podał.
Był ranek a Ty jesteś kompletnie nie wyspana.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- Hm...? Em... nie... w sumie nie wiem... coś mi się śniło ale już nie pamiętam co... Dziękuję za jagody. Ziewnęłam i przyjęłam owocki. Zjadłam je i przeciągnęłam się by nieco się rozruszać. - Ale żeby od razu ze strzelbą... No cóż... to pewnie przez to o czym myślałam przed snem i zamianę w pokemona... Ten świat jest jakiś dziwny... nie tylko świat pokemonów.... cały świat... ten ludzi też... - Mogę jakoś pomóc w złożeniu tego? Wskazałam łapą na legowisko, na którym spałam, jeśli jakoś mogłam pomóc to robię to co żabka mówi.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- Nie trzeba, potem posprzątam a poza tym może się przydać, chciałem cię dzisiaj oprowadzić po prostu po okolicach - powiedział Froakie.
Dał Ci owe jagódki do zjedzenia, a sam zjadł swoją porcję. Dał Ci jeszcze jakiś sok do picia, bardzo dobry zresztą. Wszystko zdawało się być tutaj tak spokojne, tak cudne... Nigdy nie miałaś tyle swobody w świecie ludzi.
Dał Ci owe jagódki do zjedzenia, a sam zjadł swoją porcję. Dał Ci jeszcze jakiś sok do picia, bardzo dobry zresztą. Wszystko zdawało się być tutaj tak spokojne, tak cudne... Nigdy nie miałaś tyle swobody w świecie ludzi.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Lioli- ja pokemon!
- Jeszcze raz dziękuję za wszystko... Zaczynało mi się tutaj podobać... jednak... to nie zmieniało faktu, że nie powinnam być pokemonem i nie zamierzałam o tym zapominać. Byłam człowiekiem i musiałam wrócić jakoś do swojego ciała. Spokojnie dokończyłam jedzenie i napiłam się soku. - To... gdzie najpierw pójdziemy? Z jakiegoś powodu chciałam już wyjść z tej chatki, pragnęłam wolnej przestrzeni... w sumie jak zawsze... jako człowiek też zawsze pragnęłam swobody... Teraz jednak to pragnienie było tak silne, że ciężko mi było myśleć o czymkolwiek innym...
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Similar topics
» NOWE ANIME POKEMON!- Pokemon Origins
» VI generacja pokemon
» gazetka pokemon.
» Album Pokemon - Kolekcjonowanie
» Pokemon Light Platinum
» VI generacja pokemon
» gazetka pokemon.
» Album Pokemon - Kolekcjonowanie
» Pokemon Light Platinum
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Rozmowy :: O wszystkim!
Strona 1 z 7
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach