Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Moja wataha-gra Wilka
2 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 6 z 7
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Re: Moja wataha-gra Wilka
// A na spoko, to może wiem! Rób coś takiego jak w animcu, że któryś pokemon mi sam czasem wyskakuje xD Albo może trenerów mógłbym teraz więcej spotykać i wpierw ja wybieram pokemona, a Ty dobierasz przeciwnika do mojego. Jak chcesz Yuycia
- Dobrze Silent, trzymaj się! Użyj Synthesis, po czym czekaj na ruch przeciwnika i jak czymkolwiek zaatakuje to wykonaj bardzo szerokie okrążenie Quick Attackiem i Leaf Storm w plecy. Od razu po sztormie, użyj Dig i od dołu, w brzuch, walnij Hipcia i nie czekając, dobij go wpierw Leaf Blade'm, a potem Brick Breakiem. Screech, by obniżyć jego obronę i Quick Attack rusz na niego omijając dokładnie każdy atak. Teraz postaraj się wślizgnąć pod niego i wykonać mocny podbródkowy, aby podbić Hipcia do góry, a następnie dobić go mocnym Energy Ball'em, by poleciał do góry. Przez ten czas jak będzie w powietrzu, Solarbeam!
- Dobrze Silent, trzymaj się! Użyj Synthesis, po czym czekaj na ruch przeciwnika i jak czymkolwiek zaatakuje to wykonaj bardzo szerokie okrążenie Quick Attackiem i Leaf Storm w plecy. Od razu po sztormie, użyj Dig i od dołu, w brzuch, walnij Hipcia i nie czekając, dobij go wpierw Leaf Blade'm, a potem Brick Breakiem. Screech, by obniżyć jego obronę i Quick Attack rusz na niego omijając dokładnie każdy atak. Teraz postaraj się wślizgnąć pod niego i wykonać mocny podbródkowy, aby podbić Hipcia do góry, a następnie dobić go mocnym Energy Ball'em, by poleciał do góry. Przez ten czas jak będzie w powietrzu, Solarbeam!
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Przeciwnik rzucił się ze zwykłym Tackle, jednak twój pok bez problemu skontrował to swoim Leaf Storm od tyłu. Hipcio zarył nosem w ziemię, ale przez to przeszło mu Confusion... Gdy jednak twój pok zanurkował pod ziemię on zrobił to samo, a nie trzeba się było zastanawiać kto tu jest królem tuneli-twój Sceptile zaraz został wykopany i musiał się bronić Brick Break. Plan z podbiciem udało się zrealizować dopiero po wykonaniu przez przeciwnika Take Down, ale w pełni zadziałał.
Gro-40%
Hip-14% ----def
W tym momencie usłyszałeś triumfalne "I padł!!!" Inuzuki.
-Heej, łapać go czy nie, jak myślisz?
----
To w sumie nie jest zły pomysł, potem pewnie z tego skorzystam
Gro-40%
Hip-14% ----def
W tym momencie usłyszałeś triumfalne "I padł!!!" Inuzuki.
-Heej, łapać go czy nie, jak myślisz?
----
To w sumie nie jest zły pomysł, potem pewnie z tego skorzystam
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- Ta, złap go i wykorzystuj do niewolniczej pracy targania swoich pornoli. A teraz nie przeszkadzaj mi, bo jestem przy końcu walki!
Wracam do prowadzenia taktyki:
- Słuchaj Silent, wykończ go już! Agility i rusz na niego cały czas strzelając Energy Ball'ami, a jak będziesz już blisko to jedną łapą Leaf Blade, a drugą wsadź Energy Ball'a, ale takiego małego do jego dziurki od nosa! To go mocno zaboli, dlatego przeskocz delikatnie nad nim i dosiądź go jak konia. Wpierw zacznij używać Absorb i dodaj do tego Synthesis, abyś bardziej się podleczył, a teraz Brick Break w łeb! Postaraj się go ogłuszyć w ten sposób, zeskocz z niego i pełna moc! Leaf Storm!
Wracam do prowadzenia taktyki:
- Słuchaj Silent, wykończ go już! Agility i rusz na niego cały czas strzelając Energy Ball'ami, a jak będziesz już blisko to jedną łapą Leaf Blade, a drugą wsadź Energy Ball'a, ale takiego małego do jego dziurki od nosa! To go mocno zaboli, dlatego przeskocz delikatnie nad nim i dosiądź go jak konia. Wpierw zacznij używać Absorb i dodaj do tego Synthesis, abyś bardziej się podleczył, a teraz Brick Break w łeb! Postaraj się go ogłuszyć w ten sposób, zeskocz z niego i pełna moc! Leaf Storm!
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Pod koniec Silent popisał się swoją szybkością, uderzając szybko niczym ninja-a gdy dosiadł hipopotama raczej nie było mu zbyt wygodnie, zwłaszcza gdy tamten chciał się schować pod ziemią-zaraz też wyskoczył i zaatakował, jednak Brick Break zakończył zabawę. Gekon wstał i z dumą stanął nad swoim przeciwnikiem.
Sceptile+0,5lv
Wrócił zadowolony Unizuka.
-Złapałem robala, śmiechowy jest. To jak, idziemy? Bo się jeszcze tamtej o nas przypomni...
Sceptile+0,5lv
Wrócił zadowolony Unizuka.
-Złapałem robala, śmiechowy jest. To jak, idziemy? Bo się jeszcze tamtej o nas przypomni...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- Jasne, jasne. Chodźmy. Ja akurat też skończyłem. Przydałoby się w sumie porządnie odpocząć i rozwiązać tą zagadkę, nie? Silent, użyj Synthesis i wracaj do pokeball'a. A! No i masz swojego ulubionego żelka.
Chowam pokemona, ale przed tym rzucam pokeball'em, aby złapać Beedrill'a. Następnie idę ku miastu.
Chowam pokemona, ale przed tym rzucam pokeball'em, aby złapać Beedrill'a. Następnie idę ku miastu.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Sceptile chapnął żarełko, nieco się uleczył i zniknął w swojej ballce. Pokemon złapał się, ale tak ledwie ledwie... Szybkim krokiem ruszyliście dalej ścieżką i w końcu waszym oczom ukazały się budynki. Chwilę potem stanęliście obok tablicy "Witamy w Cyranii" z wymalowanym wielkim, zielonym świerszczem.
-No w końcu! Już myślałem że nie dojdziemy i nas wrobiła tamta laska...-rzucił Onizuka.
To miasto było nieco większe niż poprzednio, były tu nie tylko małe domki i pola, ale też małe bloki i chyba szkoła... a nawet Poke Centrum! Stoicie właśnie przed nim, drogi prowadzą w głąb miasta, w stronę jakiegoś kościoła i do ulic pełnych małych domków. To co teraz?
----
...wnioskuję że hippotasa a nie Beedrilla. A, i ja od teraz się będę stosować do tego ograniczenia balli, więc już następnym razem raczej poka na takim lv pokeballem nie złapiesz...
-No w końcu! Już myślałem że nie dojdziemy i nas wrobiła tamta laska...-rzucił Onizuka.
To miasto było nieco większe niż poprzednio, były tu nie tylko małe domki i pola, ale też małe bloki i chyba szkoła... a nawet Poke Centrum! Stoicie właśnie przed nim, drogi prowadzą w głąb miasta, w stronę jakiegoś kościoła i do ulic pełnych małych domków. To co teraz?
----
...wnioskuję że hippotasa a nie Beedrilla. A, i ja od teraz się będę stosować do tego ograniczenia balli, więc już następnym razem raczej poka na takim lv pokeballem nie złapiesz...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
// Spoko i sorry za mistake'a xd A co do balli to korzystam, póki nie jest to oficjalnie potwierdzone, bo na razie to chyba tylko pomysł
- Wreszcie Oni, wreszcie. Choć lubię przyrodę, to jednak zbrzydł mi cholernie ten las. Chodźmy uleczyć poki, nażreć się za darmo i popytać o parę rzeczy!
Wchodzę do środka centrum i idę do Joy.
- Witam. Chciałbym oddać zranione poki, aby były kompletnie wyleczone. I przy okazji mam pytanie, czy wie Pani może... Gdzie mieszka rodzina pewnego chłopaka stąd, Syarana? Chciał zdobyć serce pewnej damy pokonując pokesmoka.
Wypytuję siostrę Joy, po czym rozpatruję, czy jest tu w pobliżu stołówka, w której ja i poki będziemy mogli zjeść.
- Wreszcie Oni, wreszcie. Choć lubię przyrodę, to jednak zbrzydł mi cholernie ten las. Chodźmy uleczyć poki, nażreć się za darmo i popytać o parę rzeczy!
Wchodzę do środka centrum i idę do Joy.
- Witam. Chciałbym oddać zranione poki, aby były kompletnie wyleczone. I przy okazji mam pytanie, czy wie Pani może... Gdzie mieszka rodzina pewnego chłopaka stąd, Syarana? Chciał zdobyć serce pewnej damy pokonując pokesmoka.
Wypytuję siostrę Joy, po czym rozpatruję, czy jest tu w pobliżu stołówka, w której ja i poki będziemy mogli zjeść.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Siostra Joy powitała was z umiarkowanym entuzjazmem, jednak wasze stworki zostały szybko i profesjonalnie wyleczone.
-Aaa, kolejni w sprawie tego wypadku? Rety, wiedzę że naprawdę robi się o tym głośno... jak tak dalej pójdzie to przyjedzie do nas jakaś telewizja! ...biedny Seishiro, Syaoran był dla niego wszystkim... naprawdę nie wiem co ten człowiek dalej zrobi... proszę, to jego adres. Ale proszę was, bądźcie delikatni.
Kobieta podała wam kawałek papieru i odeszła zamyślona.
-...cholera, nie wiem czy powinienem tam iść...-bąknął twój mistrz delikatności Onizuka.
-Aaa, kolejni w sprawie tego wypadku? Rety, wiedzę że naprawdę robi się o tym głośno... jak tak dalej pójdzie to przyjedzie do nas jakaś telewizja! ...biedny Seishiro, Syaoran był dla niego wszystkim... naprawdę nie wiem co ten człowiek dalej zrobi... proszę, to jego adres. Ale proszę was, bądźcie delikatni.
Kobieta podała wam kawałek papieru i odeszła zamyślona.
-...cholera, nie wiem czy powinienem tam iść...-bąknął twój mistrz delikatności Onizuka.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- No wiesz, ekspertem w dziedzinie przekazywania takich wieści to może nie jesteś. Poczekasz grzecznie na zewnątrz, zapalisz papieroska i tyle. Ja to wszystko załatwię. Tylko teraz decyduj, zostajemy na noc i w ogóle, czy od razu idziemy załatwić tą sprawę? Jak uważasz?
Pytam przyjaciela, przy czym wyjmuję pokejajko i się nim dokładnie opiekuję.
- To co mały? Jak Cię będę mógł nazwać...
Pytam przyjaciela, przy czym wyjmuję pokejajko i się nim dokładnie opiekuję.
- To co mały? Jak Cię będę mógł nazwać...
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
-Mnie się tam spać nie chce, Poke Centrum nie ucieknie. W takim razie zostawię to tobie...
Chłopak wzruszył ramionami, a ty na chwilę odebrałeś jajko od Beliara-wyglądał na niepocieszonego tym faktem. Było cieplutkie, miałeś wrażenie że niedługo się wykluje...
-Ooo, no tak! Trzeba by mu jakieś fajne imię wymyślić! Mam! Rambo! Imię dla twardziela!
Houndoum warknął na niego krótko i zaraz zabrał ci swój skarb. Ty zaś zerknąłeś na adres na kartce-Ukryta 15. Tylko gdzie dokładnie jest ta ulica?
Chłopak wzruszył ramionami, a ty na chwilę odebrałeś jajko od Beliara-wyglądał na niepocieszonego tym faktem. Było cieplutkie, miałeś wrażenie że niedługo się wykluje...
-Ooo, no tak! Trzeba by mu jakieś fajne imię wymyślić! Mam! Rambo! Imię dla twardziela!
Houndoum warknął na niego krótko i zaraz zabrał ci swój skarb. Ty zaś zerknąłeś na adres na kartce-Ukryta 15. Tylko gdzie dokładnie jest ta ulica?
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- Sam jesteś Rambo, Bambo... Najpierw muszę go ujrzeć, wtedy wszystko stwierdzę. To musi być ta więź od pierwsze wejrzenia.
Spokojnie oddaję jajko Beliarowi z obawy, że mi odgryzie rękę.
- Słuchaj Beliar, jajko niedługo się wykluje. Przez to mam dla Ciebie przyszłościowe zadanie. Zostaniesz mentorem pokemona. Będziesz go uczyć walczyć i tym podobne.
Rozglądam się czy w PC nie ma mapki, na której mógłbym zobaczyć uliczki i takie tam. Jak nic to mi nie pomaga, to pytam kogoś z PC, po czym udaję się we wskazany kierunek i pukam do drzwi.
Spokojnie oddaję jajko Beliarowi z obawy, że mi odgryzie rękę.
- Słuchaj Beliar, jajko niedługo się wykluje. Przez to mam dla Ciebie przyszłościowe zadanie. Zostaniesz mentorem pokemona. Będziesz go uczyć walczyć i tym podobne.
Rozglądam się czy w PC nie ma mapki, na której mógłbym zobaczyć uliczki i takie tam. Jak nic to mi nie pomaga, to pytam kogoś z PC, po czym udaję się we wskazany kierunek i pukam do drzwi.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Pies z powagą skinął głową i szczeknął. Wyglądał na dumnego i zadowolonego, zaraz położył jajko na zwyczajowe miejsce na swojej głowie. W PC mapki nie było, zaś był komputer...bez internetu.
-Przykro mi, ostatnio coś nam padło z internetem, jutro przyjdą to naprawiać. Przynajmniej tak powiedzieli...-stwierdziła Siostra Joy, widząc wasze działania.
Onizuka wzruszył ramionami.
-To co, ruszamy w miasto? Ahh, brakowało mi tego! Może zajrzymy do jakiegoś monopola po drodze?-Chłopak się rozmarzył.
-Przykro mi, ostatnio coś nam padło z internetem, jutro przyjdą to naprawiać. Przynajmniej tak powiedzieli...-stwierdziła Siostra Joy, widząc wasze działania.
Onizuka wzruszył ramionami.
-To co, ruszamy w miasto? Ahh, brakowało mi tego! Może zajrzymy do jakiegoś monopola po drodze?-Chłopak się rozmarzył.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- Onizuka... Obiecuję Ci, pójdziemy się tak narąbać, że przepłyniemy morze na dziwkach, ale na razie wykonajmy nasze zadanie. Skupmy się i spytaj kogoś gdzie jest ta ulica, a ja sprawdzę co z jajkiem jeszcze.
Podchodzę do Beliara i mówię:
- Beliar, bądź bardzo ostrożny. To jako prawdopodobnie powinno bardzo niedługo się wykluć.
Mówię mrocznej psinie, po czym idę z Onizuką szukać podanej wcześniej ulicy.
Podchodzę do Beliara i mówię:
- Beliar, bądź bardzo ostrożny. To jako prawdopodobnie powinno bardzo niedługo się wykluć.
Mówię mrocznej psinie, po czym idę z Onizuką szukać podanej wcześniej ulicy.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Onizuka zarechotał, ale zaraz zamilkł i mogliście ruszać w drogę. Przeszliście może ze 2 ulice, gdy nagle Beliar zaczął szczekać i kręcić się jak dziki.
-Co mu? Mam nadzieję że nie wścieklizna...
Zaraz się wyjaśniło-to przez jajko! Kręciło się i wierciło, aż pies musiał odłożyć je na ziemię. Chwilę patrzyliście jak oniemiali, aż ty nagle skorupka pękła i wyskoczył pokemon:
Ruszyłeś ku niemu bezwiednie, chcąc się przyjrzeć, gdy nagle...
-Ptasiek!
Coś szurnęło między was. Coś okazało się małą, ubraną na różowo dziewczynką z kucykami. Teraz aktualnie obściskiwała Torchica, któremu aż oczy wyszły na wierzch...
-Mój kogucik! Choć, pobawimy się!
-Co mu? Mam nadzieję że nie wścieklizna...
Zaraz się wyjaśniło-to przez jajko! Kręciło się i wierciło, aż pies musiał odłożyć je na ziemię. Chwilę patrzyliście jak oniemiali, aż ty nagle skorupka pękła i wyskoczył pokemon:
Ruszyłeś ku niemu bezwiednie, chcąc się przyjrzeć, gdy nagle...
-Ptasiek!
Coś szurnęło między was. Coś okazało się małą, ubraną na różowo dziewczynką z kucykami. Teraz aktualnie obściskiwała Torchica, któremu aż oczy wyszły na wierzch...
-Mój kogucik! Choć, pobawimy się!
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
Mówię szepcikiem do Beliara...
- Nie pozwól, aby odebrano Ci dziecko...
Mówię po to, aby przegonić słitaśną dziewczynkę. Już ja wiem co takie potrafią zdziałać, ale Beliar to Pan Mroku, który kochał tego pokemona i wiem, że nie pozwoliłby mu, aby go krzywdzono. Po przegonieniu babsztyla, podnoszę BARDZO DELIKATNIE Torchic'a i siedząc obok Beliara i mówię do niego:
- Hej malutki! Jestem Wilk, będę się opiekował Tobą, a ten obok to Beliar. On również jest Twoim opiekunem, a do tego mentorem. Obaj bardzo mocno staraliśmy się, aby było Ci jak najlepiej, wiesz?
Odkładam pokemona na bok, aby pobawiło się z Beliarem. Przy okazji skanuję pokeptaszka.
- Co Beliar? Dumny jesteś? Będziesz mentorem ognistego pokemona. Traktuj Torchic'a jak oczko w głowie. Jakby go tak w ogóle nazwać...
Rozmyślam sprawdzając skan.
- Nie pozwól, aby odebrano Ci dziecko...
Mówię po to, aby przegonić słitaśną dziewczynkę. Już ja wiem co takie potrafią zdziałać, ale Beliar to Pan Mroku, który kochał tego pokemona i wiem, że nie pozwoliłby mu, aby go krzywdzono. Po przegonieniu babsztyla, podnoszę BARDZO DELIKATNIE Torchic'a i siedząc obok Beliara i mówię do niego:
- Hej malutki! Jestem Wilk, będę się opiekował Tobą, a ten obok to Beliar. On również jest Twoim opiekunem, a do tego mentorem. Obaj bardzo mocno staraliśmy się, aby było Ci jak najlepiej, wiesz?
Odkładam pokemona na bok, aby pobawiło się z Beliarem. Przy okazji skanuję pokeptaszka.
- Co Beliar? Dumny jesteś? Będziesz mentorem ognistego pokemona. Traktuj Torchic'a jak oczko w głowie. Jakby go tak w ogóle nazwać...
Rozmyślam sprawdzając skan.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Beliar ze złowieszczym warczeniem ruszył w kierunku malucha, a ta tylko się do niego odwróciła i rzuciła mu SPOJRZENIE. Pies się nie przejął i już miał się na nią rzucić, gdy nagle coś świsnęło i wylądował na dachu. Obejrzałeś się zaskoczony i zrozumiałeś, że mała miała ochroniarza...
-Chodź mój kurczaczku, pobawimy się w dom.
Smarkata w podskokach zaczęła się oddalać, a tymczasem Houndoom z rykiem ponowił atak, jednak znów został bezceremonialnie odrzucony.
-Cholera, co robimy!? I co to miało być w ogóle?!
-Chodź mój kurczaczku, pobawimy się w dom.
Smarkata w podskokach zaczęła się oddalać, a tymczasem Houndoom z rykiem ponowił atak, jednak znów został bezceremonialnie odrzucony.
-Cholera, co robimy!? I co to miało być w ogóle?!
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
Mówię po cichy pod nosem włączając Super Saiyan-jina... Sprawdzam też poziom Gallade.
- No to mnie wkurwiłaś i to porządnie smarkulo... Ten pokemon, jest dla mnie BARDZO ważny... Nie pozwolę Ci go mi odebrać...
Wybieram WSZYSTKIE pokemony...
- Nie pozwolę... Noctowl, Scizor, Gliscor, Lucario i Sceptile... Ruszcie na Gallade i zniszczcie go... Houndoom, Mightyena, Mewtwo, odzyskajcie Torchic'a. Houndoom z Mighyeną, ruszcie na nią i tak to zróbcie, aby Mightyena uśpiła Torchic'a i dziewczynkę Yawnem. Ty Mewtwo, zatrzymaj ją mocą psychiczną i Houndoom odbierz pokemona. Lairon z Electivire'm, Wy chrońcie Mewtwo jakby Gallade chciał go powstrzymać. Słuchajcie wszyscy, nie obchodzi mnie wynik ani sprawiedliwość. Mają pożałować tego, że nas zaczepili... Pierwsza grupa, atakujcie tak, aby Noctowl mogła mocno zranić Gallade latającymi atakami i duchowymi. Niech też spróbuje go uśpić.
Robię WSZYSTKO, aby odzyskać Torchic'a.
- No to mnie wkurwiłaś i to porządnie smarkulo... Ten pokemon, jest dla mnie BARDZO ważny... Nie pozwolę Ci go mi odebrać...
Wybieram WSZYSTKIE pokemony...
- Nie pozwolę... Noctowl, Scizor, Gliscor, Lucario i Sceptile... Ruszcie na Gallade i zniszczcie go... Houndoom, Mightyena, Mewtwo, odzyskajcie Torchic'a. Houndoom z Mighyeną, ruszcie na nią i tak to zróbcie, aby Mightyena uśpiła Torchic'a i dziewczynkę Yawnem. Ty Mewtwo, zatrzymaj ją mocą psychiczną i Houndoom odbierz pokemona. Lairon z Electivire'm, Wy chrońcie Mewtwo jakby Gallade chciał go powstrzymać. Słuchajcie wszyscy, nie obchodzi mnie wynik ani sprawiedliwość. Mają pożałować tego, że nas zaczepili... Pierwsza grupa, atakujcie tak, aby Noctowl mogła mocno zranić Gallade latającymi atakami i duchowymi. Niech też spróbuje go uśpić.
Robię WSZYSTKO, aby odzyskać Torchic'a.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Gdy pojawiły się wszystkie twoje pokemony Onizuka zaraz cię wspomógł i dorzucił własne i przed małą stała teraz spora gromada pokemonów. Gallade zaraz też ustawił się między nią a wami, gotów do natychmiastowej obrony... To było szybkie i gwałtowne starcie, walczący pok nawet zalany taką ilością wrogów starał się ze wszystkich sił ochronić swoją małą panią-ale nie przesadzajmy, bogiem nie jest i z 14 pokemonami nie miał szans. Torchic zaraz znalazł się w waszych rękach, a smarkata widząc pokonanego pokemona wykrzywiła gębę.
-Wszystko powiem tatusiowi, zobaczycie!
Złapała stworka za nogę i czmychnęła gdzieś między domki... Beliar ze spokojem siedział i lizał malucha, a ten wyraźnie się uspokoił.
-Cholera, małe dzieci są przerażające...-wymamrotał Eikichi, chowając swoje pokemony-nic się nie stało Torchicowi?
-Wszystko powiem tatusiowi, zobaczycie!
Złapała stworka za nogę i czmychnęła gdzieś między domki... Beliar ze spokojem siedział i lizał malucha, a ten wyraźnie się uspokoił.
-Cholera, małe dzieci są przerażające...-wymamrotał Eikichi, chowając swoje pokemony-nic się nie stało Torchicowi?
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- Taa, myślą, że mogą mieć wszystko i wszystkich, bo taki mają kaprys. Chociaż i tak na wszelki wypadek przydałoby się zmienić nazwisko i pójść na operację plastyczną.
Sprawdzam jak się czuje mój Torchic.
- Hej maleńki, nic Ci nie jest? Nie bój się już. Jesteś bezpieczny.
Staram się pocieszyć kurczaczka i przy okazji skanuję go na spokojnie pokedexem. Po tym chowam pokemony i zostawiam wyłącznie Beliara i Torchic'a, a reszcie dziękuję. Idę poszukiwać ulicy.
Sprawdzam jak się czuje mój Torchic.
- Hej maleńki, nic Ci nie jest? Nie bój się już. Jesteś bezpieczny.
Staram się pocieszyć kurczaczka i przy okazji skanuję go na spokojnie pokedexem. Po tym chowam pokemony i zostawiam wyłącznie Beliara i Torchic'a, a reszcie dziękuję. Idę poszukiwać ulicy.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
-...mówię ci, zaraz się okaże że to jakaś córeczka mafiozy albo polityka wielkiej partii... a potem wywiozą nas bóg wie gdzie do lasu i słuch po nas zaginie!
Kurczaczek przyglądał ci się chwilę z ciekawością, po czym wskoczył na głowę i tak też podróżował dalej. Kilka razy odwróciło się za tobą parę osób, cześć z nich pukała się po głowie... ale inne-głównie nastolatki-piszczały z uciechy. W tej chwili staliście na środku placu Wolności (oryginalnie...) i rozglądaliście się. Mogliście iść:
-w stronę bloków
-do domków jednorodzinnych
-w stronę dzielnicy wypasionych willi
Torchic
Lv:5
Ataki:Scratch, Growl
Zdolność:Blaze
Charakter:Uważa Beliara zarówno za swoją matkę jak i mistrza, słucha się go we wszystkim i polega na nim bezgranicznie. Po prostu ubóstwia wysokie miejsca-drzewa, latarnie, słupy telefoniczne, domy... Z kolei schodzenie pod ziemię napawa go lękiem. Chętnie walczy, a gdy wygrywa wpada w prawdziwą euforię. Ma dość kiepską pamięć.
Kurczaczek przyglądał ci się chwilę z ciekawością, po czym wskoczył na głowę i tak też podróżował dalej. Kilka razy odwróciło się za tobą parę osób, cześć z nich pukała się po głowie... ale inne-głównie nastolatki-piszczały z uciechy. W tej chwili staliście na środku placu Wolności (oryginalnie...) i rozglądaliście się. Mogliście iść:
-w stronę bloków
-do domków jednorodzinnych
-w stronę dzielnicy wypasionych willi
Torchic
Lv:5
Ataki:Scratch, Growl
Zdolność:Blaze
Charakter:Uważa Beliara zarówno za swoją matkę jak i mistrza, słucha się go we wszystkim i polega na nim bezgranicznie. Po prostu ubóstwia wysokie miejsca-drzewa, latarnie, słupy telefoniczne, domy... Z kolei schodzenie pod ziemię napawa go lękiem. Chętnie walczy, a gdy wygrywa wpada w prawdziwą euforię. Ma dość kiepską pamięć.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- No i fajowo. Wiesz, najwyżej zginiemy i takie tam. Wierzę w Wilczy Raj, więc śmierci się nie boję.
Przyglądam się i dokładnie rozmyślam na temat tego, gdzie iść. W końcu postanawiam iść w stronkę domków jednorodzinnych i szukać podanej wcześniej ulicy.
Przyglądam się i dokładnie rozmyślam na temat tego, gdzie iść. W końcu postanawiam iść w stronkę domków jednorodzinnych i szukać podanej wcześniej ulicy.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
Ruszyliście więc drogą Zieloną, podziwiając fasady domków. Po ogródkach latała dzieciarnia, robiąc dziki rejwach albo urządzane były grille. Onizuka zapuszczał żurawia to tu to tam, a po chwili zniknął ci na chwilę z oczu... i wrócił z niewinną miną i papierowym talerzem pełnym pieczonych kiełbasek. Tak więc dalej szliście jedząc, czytając nazwy mijanych ulic: Piękna, Miła, Urocza... Aż doszliście do rozstaju-do wyboru ulice Miodna i Parchata. Pierwsza wygląda identycznie jak poprzednie, a na drugiej bawi się zgraja brudnych dzieciaków.
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- Chodźmy na tą Parchatą, albo wiesz co, Eikichi, Ty zrób rekonesans. Ja chwilę zostanę i potrenuję. Jeżeli czegoś się dowiesz albo znajdziesz to wróć albo najzwyczajniej zadzwoń.
Mówię, po czym kładę Torchic'a na podłodze i mówię do niego i Beliara.
- Okey mały, słuchaj. Nauczymy Cię pewnego ataku, mianowicie, Flamethrower. Jest to silny miotacz ognia, który jest typowym atakiem dla ognistych pokemonów. Beliar Ci pokaże jak, bo on opanował ten atak. No to tak, spróbuj wytworzyć pewien rodzaj żaru w swych płucach. Naładuj go i po chwili wypuść z dzioba to co powstało u Ciebie w buźce. No dalej, spróbuj.
Mówię, po czym kładę Torchic'a na podłodze i mówię do niego i Beliara.
- Okey mały, słuchaj. Nauczymy Cię pewnego ataku, mianowicie, Flamethrower. Jest to silny miotacz ognia, który jest typowym atakiem dla ognistych pokemonów. Beliar Ci pokaże jak, bo on opanował ten atak. No to tak, spróbuj wytworzyć pewien rodzaj żaru w swych płucach. Naładuj go i po chwili wypuść z dzioba to co powstało u Ciebie w buźce. No dalej, spróbuj.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Re: Moja wataha-gra Wilka
-Cwaniak, jak zawsze mnie wysyłasz do brudnej roboty...-wymamrotał, kopiąc kamyk i z nieszczęśliwą miną ruszył we wskazanym kierunku.
Ptaszek słysząc twoje polecenie ćwierknął wesoło i wbił spojrzenie w drugiego pokemona. Ten skinął głową i zademonstrował Flamethrower w powietrze. Kurczak wyraźnie się napalił, zapiszczał, nabrał powietrze iiii... opluł was obu. Wyglądał na zaskoczonego że nie zadziałało...
Opanowanie Flamethrower-7%
-----
Zaczynamy z grubej rury? Ale uprzedzam, zmieniłam system nauki ataków-bez dokładnego wytłumaczenia zajmie ci to duuuuuuuuuuuużo czasu...
Ptaszek słysząc twoje polecenie ćwierknął wesoło i wbił spojrzenie w drugiego pokemona. Ten skinął głową i zademonstrował Flamethrower w powietrze. Kurczak wyraźnie się napalił, zapiszczał, nabrał powietrze iiii... opluł was obu. Wyglądał na zaskoczonego że nie zadziałało...
Opanowanie Flamethrower-7%
-----
Zaczynamy z grubej rury? Ale uprzedzam, zmieniłam system nauki ataków-bez dokładnego wytłumaczenia zajmie ci to duuuuuuuuuuuużo czasu...
Yuya- Liczba postów : 1852
Birthday : 04/02/1996
Join date : 22/01/2013
Age : 28
Skąd : Łask
Re: Moja wataha-gra Wilka
- Hmm... Spokojnie Torchic. Wiem, wpierw postaraj się nagrzać płuca i postarać czymkolwiek zionąć. Pomyślmy, oplułeś nam, więc musisz szerzej otwierać dziobek. Po tym postaraj się czymś "buchnąć". Nie bój się, że nie wychodzi, Beliar też od razu nie umiał.
Daję polecenia kurczaczkowi.
Daję polecenia kurczaczkowi.
Wilk- Liczba postów : 582
Birthday : 24/02/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Wilczy Raj.
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Similar topics
» Moja Karta Postaci!
» Moja Karta Postaci
» Karta Postaci Moja :P
» Moja własna przygoda! - Michael Rogers
» Box Wilka
» Moja Karta Postaci
» Karta Postaci Moja :P
» Moja własna przygoda! - Michael Rogers
» Box Wilka
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 6 z 7
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach